Sezon 2011/2012 .
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
No dobra, masz mnieDe Rossi pisze:0:30pumex pisze:druga bramka to katastrofalna postawa Campagnaro (chyba nawet Bonucci nie byłby zdolny do takiego zachowania)
1:40
etc.

Ja, będąc trenerem, wyszedłbym z siebie, gdybym zobaczył taką interwencję mojego piłkarza

- KondzioJuveFans
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2009
- Posty: 617
- Rejestracja: 23 sierpnia 2009
znalazłem na stronce Milanu:
Serwis piłkarski GOAL.com opublikował najlepszą jak na ten moment jedenastkę włoskiej Serie A.
Buffon [Juventus]; Maggio [Napoli], Barzagli [Juventus], Thiago Silva [Milan], Lulic [Lazio]; De Rossi [Roma], Pirlo [Juventus], Nainggolan [Cagliari]; Klose [Lazio], Denis [Atalanta], Ibrahimovic [Milan].
3 naszych
Serwis piłkarski GOAL.com opublikował najlepszą jak na ten moment jedenastkę włoskiej Serie A.
Buffon [Juventus]; Maggio [Napoli], Barzagli [Juventus], Thiago Silva [Milan], Lulic [Lazio]; De Rossi [Roma], Pirlo [Juventus], Nainggolan [Cagliari]; Klose [Lazio], Denis [Atalanta], Ibrahimovic [Milan].
3 naszych

Fino Alla Fine Forza Juventus!
Do tego Marchisio przegrał o włos. Kurde, nie pogardziłbym tym Luliciem...KondzioJuveFans pisze:znalazłem na stronce Milanu:
Serwis piłkarski GOAL.com opublikował najlepszą jak na ten moment jedenastkę włoskiej Serie A.
Buffon [Juventus]; Maggio [Napoli], Barzagli [Juventus], Thiago Silva [Milan], Lulic [Lazio]; De Rossi [Roma], Pirlo [Juventus], Nainggolan [Cagliari]; Klose [Lazio], Denis [Atalanta], Ibrahimovic [Milan].
3 naszych
- delarudii
- Juventino
- Rejestracja: 18 października 2008
- Posty: 419
- Rejestracja: 18 października 2008
wszyscy zachwalają nasz Juventus pod wodzą Conte, i owszem należy nam się to. Zważywszy na ostatnie sezony pokazujemy klasę, a Conte potrafił nadać drużynie styl, którego brakowało za czasów Ranieriego, Ferrary, czy Del Neriego. Jesteśmy na drugim miejscu i nie przegraliśmy żadnego meczu w Serie A.
Ale spójrzmy na te 16. kolejek z nieco innej perspektywy. Jesteśmy drugą drużyną w lidze, co do ilości zremisowanych meczy (7); więcej ma tylko Atalanta Bergamo(8). Pomimo iż większość zachwyca się naszą grą to jesteśmy na drugiej pozycji (co prawda, mamy tyle samo pkt co Milan, ale jednak gorszy bilans bramkowy). Warto zauważyć, że ten Milan przez część tego czasu borykał się z problemami kadrowymi, a często był w słabej dyspozycji. To pokazuje, że wiele nam jeszcze brakuje, aby wrócić do starych dobrych czasów...
Conte potrafił drużynie nadać styl. Owszem, chwalmy go za to, ale co więcej? Nasz Zbawca moim zdaniem często nie ma jaj, bądź też czasem boi przyznać się do błędów (?). Przypomnijmy mecz z Milanem czy Udinese. Przez sporą część meczu gra nam się nie układała, nie było komu sklecić jakichś akcji, a mimo to Conte nie dokonywał żadnych zmian. I o ile w mecz z Milanem fartownie mimo wszystko wygralismy, to w Udine tyle szczęścia nie mieliśmy. Ponadto, Conte stawia ciągle na tych samych zawodników, nie ważne w jakiej formie się znajdują. Matri w ostatnim meczu prawie wszystko psuł, a mimo to spędził na boisku 70. min podczas gdy Fabio i Alex wnieśli do gry dużo więcej przez te 20 minut w końcówce.
Darzę Conte ogromnym szacunkiem i sporą sympatią za to, jakim był piłkarzem, ale w roli trenera mimo wszystko mam sporo zastrzeżeń do jego decyzji, które w wielu przypadkach są dla mnie wątpliwe. Mam nadzieje, że czas pokaże, ze się myliłem. Powodzenia!
Ale spójrzmy na te 16. kolejek z nieco innej perspektywy. Jesteśmy drugą drużyną w lidze, co do ilości zremisowanych meczy (7); więcej ma tylko Atalanta Bergamo(8). Pomimo iż większość zachwyca się naszą grą to jesteśmy na drugiej pozycji (co prawda, mamy tyle samo pkt co Milan, ale jednak gorszy bilans bramkowy). Warto zauważyć, że ten Milan przez część tego czasu borykał się z problemami kadrowymi, a często był w słabej dyspozycji. To pokazuje, że wiele nam jeszcze brakuje, aby wrócić do starych dobrych czasów...
Conte potrafił drużynie nadać styl. Owszem, chwalmy go za to, ale co więcej? Nasz Zbawca moim zdaniem często nie ma jaj, bądź też czasem boi przyznać się do błędów (?). Przypomnijmy mecz z Milanem czy Udinese. Przez sporą część meczu gra nam się nie układała, nie było komu sklecić jakichś akcji, a mimo to Conte nie dokonywał żadnych zmian. I o ile w mecz z Milanem fartownie mimo wszystko wygralismy, to w Udine tyle szczęścia nie mieliśmy. Ponadto, Conte stawia ciągle na tych samych zawodników, nie ważne w jakiej formie się znajdują. Matri w ostatnim meczu prawie wszystko psuł, a mimo to spędził na boisku 70. min podczas gdy Fabio i Alex wnieśli do gry dużo więcej przez te 20 minut w końcówce.
Darzę Conte ogromnym szacunkiem i sporą sympatią za to, jakim był piłkarzem, ale w roli trenera mimo wszystko mam sporo zastrzeżeń do jego decyzji, które w wielu przypadkach są dla mnie wątpliwe. Mam nadzieje, że czas pokaże, ze się myliłem. Powodzenia!
- Bartas_01
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 351
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Motywator z niego na pewno jeden z lepszych na świecie lecz widać, że brakuje mu jeszcze wiedzy czysto trenerskiej. Nie od razu Rzym zbudowano i wiele wody musi jeszcze w rzekach upłynąć zanim Antonio nabierze typowego i charakterystycznego dla włoskich trenerów cwaniactwa. Obecny Juventus wygrywa głównie dzięki temu, że piłkarze wkładają w każdy mecz całe serce i grają na 120% grycąc murwawę przez 90 minut, ale zastanówmy się co by było gdyby do tego wszystkiego doszła Liga Mistrzów? Wyglądalibyśmy bardzo podobnie jak obecne Napoli. Do tego potrzeba doświadczenia i cwaniactwa, trzeba umieć zagrać na 120% ciężki mecz z Realem w lidze mistrzów po to by następnie wyjść w lidze na mecz ze słabszym rywalem, poklepać piłeczkę od nogi do nogi, kontrolować mecz i zmusić przeciwnika do biegania, wygrać mniejszym nakładem sił (patrz Juventus Lippiego i Capello). Po meczu z podniesioną głową powiedzieć to my jesteśmy Juventus dziękujemy za mecz i do widzenia.delarudii pisze:wszyscy zachwalają nasz Juventus pod wodzą Conte, i owszem należy nam się to. Zważywszy na ostatnie sezony pokazujemy klasę, a Conte potrafił nadać drużynie styl, którego brakowało za czasów Ranieriego, Ferrary, czy Del Neriego. Jesteśmy na drugim miejscu i nie przegraliśmy żadnego meczu w Serie A.
Ale spójrzmy na te 16. kolejek z nieco innej perspektywy. Jesteśmy drugą drużyną w lidze, co do ilości zremisowanych meczy (7); więcej ma tylko Atalanta Bergamo(8). Pomimo iż większość zachwyca się naszą grą to jesteśmy na drugiej pozycji (co prawda, mamy tyle samo pkt co Milan, ale jednak gorszy bilans bramkowy). Warto zauważyć, że ten Milan przez część tego czasu borykał się z problemami kadrowymi, a często był w słabej dyspozycji. To pokazuje, że wiele nam jeszcze brakuje, aby wrócić do starych dobrych czasów...
Conte potrafił drużynie nadać styl. Owszem, chwalmy go za to, ale co więcej? Nasz Zbawca moim zdaniem często nie ma jaj, bądź też czasem boi przyznać się do błędów (?). Przypomnijmy mecz z Milanem czy Udinese. Przez sporą część meczu gra nam się nie układała, nie było komu sklecić jakichś akcji, a mimo to Conte nie dokonywał żadnych zmian. I o ile w mecz z Milanem fartownie mimo wszystko wygralismy, to w Udine tyle szczęścia nie mieliśmy. Ponadto, Conte stawia ciągle na tych samych zawodników, nie ważne w jakiej formie się znajdują. Matri w ostatnim meczu prawie wszystko psuł, a mimo to spędził na boisku 70. min podczas gdy Fabio i Alex wnieśli do gry dużo więcej przez te 20 minut w końcówce.
Darzę Conte ogromnym szacunkiem i sporą sympatią za to, jakim był piłkarzem, ale w roli trenera mimo wszystko mam sporo zastrzeżeń do jego decyzji, które w wielu przypadkach są dla mnie wątpliwe. Mam nadzieje, że czas pokaże, ze się myliłem. Powodzenia!
Póki co widzę zadatki na taką drużynę lecz do tego potrzeba nam jeszcze conajmniej dwóch rzeczy:
-DOŚWIADCZENIA i SPOKOJU W GRZE
-szerszej kadry i więcej zawodników z wysokiej półki, z bagażem doświadczeń z Europy.
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Dokładnie. Pirlo jak na razie złego sezonu na pewno nie gra. Ale to Marchisio wydaje być się motorem napędowym tej drużyny, wespół z resztą z Vidalem. I bardzo dobrze. Nie chciałbym drużyny w której 32latek musiał sam dźwigać ciężar gry. Pirlo to nadal istotne ogniwo naszej drużyny, mimo wszystko.
Whoscored.com > Goal.com.
Whoscored.com > Goal.com.
- Radek_88
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 22 stycznia 2005
- Posty: 1179
- Rejestracja: 22 stycznia 2005
Zwroc uwage, ze dla przykladu taki DP wchodzac z lawki bardzo czesto daje wiecej druzynie, niz kiedy gra od poczatku meczu. Zreszta nie on jeden tak ma i czesto w tym sezonie bylo tak, ze zawodnik wchodzacy wydawal sie w lepszej dyspozycji, grajac juz jednak nastepny mecz od poczatku tak nie bylo. Tak wiec nie obwinialbym Conte o to, ze aktualnie nie graja Ci, ktorzy na treningach prezentuja sie najlepiej.delarudii pisze:Matri w ostatnim meczu prawie wszystko psuł, a mimo to spędził na boisku 70. min podczas gdy Fabio i Alex wnieśli do gry dużo więcej przez te 20 minut w końcówce.
No i najwazniejsze - tak jak ktos powiedzial wyzej - nie od razu Rzym zbudowano. Potrzeba czasu, ale poki co wszystko idzie w dobrym kierunku, przynajmniej tak to wyglada.
- delarudii
- Juventino
- Rejestracja: 18 października 2008
- Posty: 419
- Rejestracja: 18 października 2008
być może masz rację, ale też nie miałem tutaj na myśli winić Conte za to, że grał Matri a nie Del Piero. Chodziło mi głównie o to, że Matri był na boisku zdecydowanie za długo, Bo przecież Alex czy Fabio mogli wejść na boisku np w okolicach 60. minuty a nie po 70. I właśnie o te późne zmiany mam żal do trenera. Dla mnie to wygląda tak, że Conte wystawia dany skład, ale w momencie gdy drużynie nie idzie, nie wprowadza zmian jakby bojąc się przyznania do błędu... Przypomina mi się sytuacja z Claudio Ranierim, który zmian dokonywał najczęściej po 80 minucie....Radek_88 pisze:Zwroc uwage, ze dla przykladu taki DP wchodzac z lawki bardzo czesto daje wiecej druzynie, niz kiedy gra od poczatku meczu. Zreszta nie on jeden tak ma i czesto w tym sezonie bylo tak, ze zawodnik wchodzacy wydawal sie w lepszej dyspozycji, grajac juz jednak nastepny mecz od poczatku tak nie bylo. Tak wiec nie obwinialbym Conte o to, ze aktualnie nie graja Ci, ktorzy na treningach prezentuja sie najlepiej.delarudii pisze:Matri w ostatnim meczu prawie wszystko psuł, a mimo to spędził na boisku 70. min podczas gdy Fabio i Alex wnieśli do gry dużo więcej przez te 20 minut w końcówce.
No i najwazniejsze - tak jak ktos powiedzial wyzej - nie od razu Rzym zbudowano. Potrzeba czasu, ale poki co wszystko idzie w dobrym kierunku, przynajmniej tak to wyglada.
Marchisio częściej decyduje o wyniku wpisując się na listę strzelców, jak choćby w meczu z Milanem, ale to nie jest typowy playmaker. Dlatego nie dziwie się, że Pirlo znalazł się w jego miejsce. Zauważ, że to Pirlo rozrzuca piłki i gdy jemu nie idzie, cała drużyna ma problem z dobrym rozegraniem akcji. Wystarczy przeanalizować kilka meczy, gdzie Pirlo znajduje się w różnej dyspozycji oczywiście biorąc pod uwagę siłę rywala.zoff pisze:Dokładnie. Pirlo jak na razie złego sezonu na pewno nie gra. Ale to Marchisio wydaje być się motorem napędowym tej drużyny, wespół z resztą z Vidalem. I bardzo dobrze. Nie chciałbym drużyny w której 32latek musiał sam dźwigać ciężar gry. Pirlo to nadal istotne ogniwo naszej drużyny, mimo wszystko.
Jak dla mnie to obaj panowie zasługują,żeby znaleźć się w 11 pierwszej części sezonu.
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Masz rację! Pirlo to jest mózg tej drużyny, Conte darzy go zaufaniem. Mimo, że nie porusza się już tak szybko jak Marchisio to nadal jest tak jak napisałem w poście powyżej ktoś mega istotny w tej układance Antonio C. Nie deprecjonuje Pirlo oraz jego roli w drużynie, ale chciałbym, żeby za tą dobrą grą Marchisio i kolegów przyszły sukcesy, żeby ktoś za 10 lat powiedział - potrzeba nam takiego Marchisio! W tym sezonie pokazuje, że jest gościem, który może być idolem. Marchisio i Pirlo, uczeń i mistrz. Jestem święcie przekonany jak różnią się Ci gracze, jak różne mają zadania na boisku. Ale mimo wszystko to tak ładnie się kreuje. Niech Marchisio stanie się twarzą tego upragnionego dla nas sukcesu. I tego wam życzę w dzisiejszym, jakże szczególnym dla każdego dniu. Forza Juve!delarudii pisze: Marchisio częściej decyduje o wyniku wpisując się na listę strzelców, jak choćby w meczu z Milanem, ale to nie jest typowy playmaker. Dlatego nie dziwie się, że Pirlo znalazł się w jego miejsce. Zauważ, że to Pirlo rozrzuca piłki i gdy jemu nie idzie, cała drużyna ma problem z dobrym rozegraniem akcji. Wystarczy przeanalizować kilka meczy, gdzie Pirlo znajduje się w różnej dyspozycji oczywiście biorąc pod uwagę siłę rywala.
Jak dla mnie to obaj panowie zasługują,żeby znaleźć się w 11 pierwszej części sezonu.
- Dante93
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
Marchisio ma papiery na wielkiego gracza, może nie na 'mózg' ale na hm wątrobie?
Do zespołu piłkarskiego świetnie można podpiąc idee organicyzmu, każdy musi spełniać swoją role, Markiz ma ją taką nie inną, to Pirlo czy jego następca będą mózgiem, Marchisio ma być wytrwały, z mocnym charakterem, waleczy, ma być twarzą, ikoną 'nowego Juventusu'.
Co do tych '11' rundy, zdecydowanie uważam, że to Claudio bardziej niż Pirlo zaslużył, żeby znaleźć sie w niej. Miłym zaskoczeniem dla mnie jest Kielon, widać nie tylko ja mam wrażenie, że chlopak znowu gra bardzo dobrze, odbudował sie. To samo można napisać przy nazwisku Buffona. Na prawej obronie myśle, że drugim po Abate był zdecydowanie Lichtsteiner i tutaj tak na prawde można by wymiennie stosować te nazwiska mówiąc o najlepszym prawym obrońcu Serie A. Z resztą wyborów zgadzam sie w zupełności, no może Biabiany jest mimo wszystko troszke na wyrost, ale trzeba mu oddać, że zagral dobrą jesień. Sytuacja analogiczna do prawego obrońcy panuje na l.Pomocniku, tutaj również Seba G. zasłużył żeby sie w takiej '11' znaleźć;)

Co do tych '11' rundy, zdecydowanie uważam, że to Claudio bardziej niż Pirlo zaslużył, żeby znaleźć sie w niej. Miłym zaskoczeniem dla mnie jest Kielon, widać nie tylko ja mam wrażenie, że chlopak znowu gra bardzo dobrze, odbudował sie. To samo można napisać przy nazwisku Buffona. Na prawej obronie myśle, że drugim po Abate był zdecydowanie Lichtsteiner i tutaj tak na prawde można by wymiennie stosować te nazwiska mówiąc o najlepszym prawym obrońcu Serie A. Z resztą wyborów zgadzam sie w zupełności, no może Biabiany jest mimo wszystko troszke na wyrost, ale trzeba mu oddać, że zagral dobrą jesień. Sytuacja analogiczna do prawego obrońcy panuje na l.Pomocniku, tutaj również Seba G. zasłużył żeby sie w takiej '11' znaleźć;)
- LordRahl
- Juventino
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
- Posty: 549
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
Patrząc na różne najlepsze "11" jesieni można dostrzec, gdzie mamy najsłabszą formację- jest nią atak. W obronie w obu zestawieniach jest obrońca ( Barzagli, Chiellini ) w pomocy podobnie ( Pirlo, Marchisio), nawet w bramce jest Buffon( co cieszy, widać ze Gigi wrócił do formy), natomiast w ataku nie ma naszego zawodnika, nawet gdyby portale i gazety publikowały "11" w formie 4-3-3 to i tak nikogo z Juve by tam nie było ( może Mirko ale to na siłe...).