Praca sędziów - trudna praca (1na1 - na podsłuchu | Canal+)
- Juras_Senat
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 21 marca 2010
- Posty: 1076
- Rejestracja: 21 marca 2010
Po co się ograniczać, zrezygnujmy z sędziów na boisku, niech siedzą przed telewizorem.Maly pisze:Wybacz, ale wprowadzenie 2-3 powtórek na mecz nie zmieni diametralnie sposobu sędziowania tylko je nieznacznie ułatwi.Juras_Senat pisze:Wybacz, ale te dwie rzeczy nie zmieniły diametralnie sposobu sędziowania tylko je nieznacznie ułatwiły.
I dobrze, widać przykładają się do roboty i gapią w linię bramkową.Maly pisze: a sędziowie za bramkami pokazali już nie raz, że nie są rozwiązaniem bo 5 metrów od nich były faule i oni ich nie widzieli
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Hehehe, jestem zdziwiony, że tak wielu fanów piłki nożnej ma takie znikome pojęcie o pracy sędziów. Czy wy nigdy nie byliście na meczu niższej ligi? Nie trzeba oglądać filmików czy czytać książek (tutaj polecam pozycje Colliny), żeby pewne prawdy zauważyć.
No, ale czego tu się spodziewać, skoro większość refleksji na temat sędziów leci mw. tak: "sędzia K#$@A !", albo..."co oni robią?! znów nas oszukali" (a to spalony źle pokazany, a to zaliczony/nie zaliczony gol itp. itd. ). W związku z tym śmieszą mnie posty Pana Zambrotty i jemu podobnych. Jak pomylą się na naszą niekorzyść to jest taki, żeby użyć słownictwa Misia, jazgot, że aż forum drży. Natomiast gdy ktoś pomyśli o tym, aby POPRAWIĆ uczciwość tego sportu to odzywają się ludzie, których argumentacja woła o pomstę do nieba...
...przede wszystkim argumenty z dupy Pana Zambrotty. Facet pisze o "zhackowanych" chipach (no a jakżeby inaczej, wszak on po infie jest i nie trzeba Mitnicka do tego, jego qmple z grupy robią takie rzeczy
:lol: ), ale jednocześnie pomija podstawową kwestię iż CZŁOWIEKA jest znacznie łatwiej "przekręcić" czego mamy bulwersujące przykłady na własnym podwórku. Korupcja i krentactwo to chleb powszechni polskich sędziów. Sprawdzenie prostego urządzenia jest zdecydowanie łatwiejsze niż kontrolowanie sędziów a samo "hackowanie" to element wyobraźni Miśka, komu opłacałoby się angażować speców od chipów (które są łatwiejsze do sprawdzenia), skoro wystarczy umówić się z facetem, dyskretnie zapłacić i mieć problem z głowy (gdyż pomyłki są zdecydowanie szybciej akceptowane gdy myli się człowiek a nie maszyna - które z definicji mają być NIEOMYLNE: jeśli są to znaczy, że albo są wadliwe albo "shackowane", jak sprawdzić, cz sędzia dał się przekupić, czy nie?).
Poza tym, jestem zwolennikiem złotego środka: wystarczą fotokomórki w bramkach po to, aby nie dochodziło do NAJCIĘŻSZYCH w skutkach, NAJTRUDNIEJSZYCH do wychwycenia pomyłek "linii bramkowej". Piłka nożna ma swój urok także dlatego, że sporą rolę odgrywają w niej sędziowie. Jednak oni nie są w stanie wychwycić faktu przekroczenia linii bramkowej w WIELU sytuacjach. Nic tutaj nie pomoże DROŻSZE i MNIEJ SKUTECZNE rozwiązanie sędziów bramkowych (wg mnie to idiotyzm). Można zrobić to taniej i skuteczniej.
No, ale czego tu się spodziewać, skoro większość refleksji na temat sędziów leci mw. tak: "sędzia K#$@A !", albo..."co oni robią?! znów nas oszukali" (a to spalony źle pokazany, a to zaliczony/nie zaliczony gol itp. itd. ). W związku z tym śmieszą mnie posty Pana Zambrotty i jemu podobnych. Jak pomylą się na naszą niekorzyść to jest taki, żeby użyć słownictwa Misia, jazgot, że aż forum drży. Natomiast gdy ktoś pomyśli o tym, aby POPRAWIĆ uczciwość tego sportu to odzywają się ludzie, których argumentacja woła o pomstę do nieba...
...przede wszystkim argumenty z dupy Pana Zambrotty. Facet pisze o "zhackowanych" chipach (no a jakżeby inaczej, wszak on po infie jest i nie trzeba Mitnicka do tego, jego qmple z grupy robią takie rzeczy
:lol: ), ale jednocześnie pomija podstawową kwestię iż CZŁOWIEKA jest znacznie łatwiej "przekręcić" czego mamy bulwersujące przykłady na własnym podwórku. Korupcja i krentactwo to chleb powszechni polskich sędziów. Sprawdzenie prostego urządzenia jest zdecydowanie łatwiejsze niż kontrolowanie sędziów a samo "hackowanie" to element wyobraźni Miśka, komu opłacałoby się angażować speców od chipów (które są łatwiejsze do sprawdzenia), skoro wystarczy umówić się z facetem, dyskretnie zapłacić i mieć problem z głowy (gdyż pomyłki są zdecydowanie szybciej akceptowane gdy myli się człowiek a nie maszyna - które z definicji mają być NIEOMYLNE: jeśli są to znaczy, że albo są wadliwe albo "shackowane", jak sprawdzić, cz sędzia dał się przekupić, czy nie?).
Poza tym, jestem zwolennikiem złotego środka: wystarczą fotokomórki w bramkach po to, aby nie dochodziło do NAJCIĘŻSZYCH w skutkach, NAJTRUDNIEJSZYCH do wychwycenia pomyłek "linii bramkowej". Piłka nożna ma swój urok także dlatego, że sporą rolę odgrywają w niej sędziowie. Jednak oni nie są w stanie wychwycić faktu przekroczenia linii bramkowej w WIELU sytuacjach. Nic tutaj nie pomoże DROŻSZE i MNIEJ SKUTECZNE rozwiązanie sędziów bramkowych (wg mnie to idiotyzm). Można zrobić to taniej i skuteczniej.
Co to za argument? Czy my rozmawiamy o USUNIĘCIU sędziów czy o USPRAWNIENIU ich pracy? Błąd rozumowania...Juras_Senat pisze: Po co się ograniczać, zrezygnujmy z sędziów na boisku, niech siedzą przed telewizorem.
Ostatnio zmieniony 14 grudnia 2011, 15:27 przez LordJuve, łącznie zmieniany 1 raz.
- M.R.
- Juventino
- Rejestracja: 18 stycznia 2009
- Posty: 406
- Rejestracja: 18 stycznia 2009
Gdyby panom z FIFA opłacało się wprowadzić technologiczne rozwiązania do piłki np. chipy,powtórki akcji na monitorach etc etc to już dawno by to zrobili nie pytając się nikogo o zdanie. A jako że Blatterowi i spółce się to nie opłaca nie zobaczymy takich rozwiązań.
"Miarą człowieka jest umiejętność zacentrowania. Zbudować dom, zasadzić drzewo czy spłodzić syna potrafi dziś każdy, ale tylko prawdziwy mężczyzna precyzyjnie dośrodkuje w pełnym biegu." Trener Piechniczek
- strong return
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2008
- Posty: 1510
- Rejestracja: 14 lipca 2008
No trzeba było tak od razu, a nie że Tadżykistan, a potem, że tenis podany jako analogia jest zły...Juras_Senat pisze: I na kogo ja bym darł mordę przy niekorzystniej dla mnie decyzji, na video?
Ja z kolei to mam gdzieś, wazne, żeby mojej drużyny nie oszukali o jeden, czy dwa razy za dużo, żeby potem w meczu z takim Milanem (i nie tylko) Conte mógł ustawić taktykę taką jaką chce, a nie taką jaką wymuszą na nim okoliczności. Tak hipotetycznie, bo może być w drugą stronę.
Że szczęście wychodzi na zero przy takiej ilości błędów w ligach? Nie to tylko takie gadanie i pocieszanie, ja tego nie kupuję. To brzmi trochę jak chciejstwo.
No, ale M.R może mieć rację. Kiedyś pamiętam Schalke walczyło o tytuł z Bayernem, to się przedłużyło mecz Bawarczyków o tyle by zdobyli decydującego gola-i chyba to nawet była decydująca ostatnia kolejka, choć nie dam sobie za to uciąć głowy.
PS. Tak poza tym to Barcelona powinna mieć o jeden mniej puchar LM, gdyby nie pewien Norweg, bo nie zasłużyła w meczu z Chelsea na Stamford ani z gry ani z wyniku, no ale cóż. Aha i wolałbym zobaczyć karne w ostatnim finale MŚ niż gola ze spalonego. Tak mi się oprócz meczu Anglia-Niemcy przypomniało. Obdzieranie z emocji w biały dzień, no kurde!
Dzięki Beppe za Teveza!
I believe in Fernando GoLLente!
I believe in Fernando GoLLente!
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Witamy po przerwie technicznej.
na początku zacznę od mojego ulubieńca. LordJuve przyszedl jak zwykle ze słomą w butach i nieprzyjemnie sie zrobiło.
Chleb powszedni, nie powszechni.
Humanistyka FTW!
A tak ci dobrze szło wylewanie jadu na mnie.
Przejdźmy do bardziej merytorycznych wypowiedzi:
Na początek proponuję obejrzeć pewien link:
http://www.wprzerwie.pl/Wpis,Sport,5263 ... ramki.html
kilka przemyśleń:
jak widzicie można walnąć wielkiego wała/być skorumpowanym nawet z zapisem video. Tak więc wasze zapewnienia, że powtórki video będą ZAWSZE sprawiedliwe poszły w tym momencie do lasu.
Po drugie: zauważyliście, ile trwa filmik? cholernie długo do tej relacji video się zbierali. a to małe boisko hokejowe. W futbolu wszystko trwałoby jeszcze dłużej.
W tej waszej lekkiej atletyce, stawianej jako WZÓR, również dochodzi do skrzywdzeń sportowca. Przypominam casus Jona Drummonda. później FA przyznała się do błędu, ale jemu nikt nie zwrócił szansy na medal pod koniec jego kariery.
Telebimy w sporcie są od dawna, chipy to też nie wynalazek last minute.
Korupcja to korupcja, tu sie nic nie zmieniło. Wprowadzenie techniki na salony piłkarskie niewiele zmieni, zmieni się jedynie sposób oszukaństwa.
Z technicznego punktu widzenia - nie gra się jedną piłką cały mecz, jak w Senegalu. Kto te piłki będzie sprawdzał przed, po i w trakcie meczu?
Kto będzie sprawdzał urządzenia zamontowane w bramkach? kto będzie sprawdzał łączność przewodową/bezprzewodową itd? jest multum opcji jak do tego się dobrać.
Czemu top ścisły sedziów to: dentysta, kierownik szpitala, czy inny sprzedawca hot-dogów? tak ciężko sprofesjonalizować zawód sędziego, od pewnego levelu?
Faktem ejst (nie zaprzeczysz) że futbol w tym kraju ma (jeszcze) marginalne znaczenie. Większość sportów z zapisem video jest kojarzona ze sportami amerykańskimi. Mam prawo sądzić, że wprowadzenie zapisu video zrzuci pewną 'otoczkę' wokół futbolu, który jest prowadzony zgoła inaczej niż sporty z USA. Ale neich to pozostanie moje subiektywne odczucie. Mnie na pewno by przeszkadzały powtórki video.
poza tym: patrz link z samej góry posta.
Podsumowując (bo ktoś zaraz walnie: 'zbyt długie, nie czytałem':
-technika może być zawodna
-przy ograniczeniach np. 2 próśb do sędziego technicznego pojawia się problem n+1. W końcu 'sędzia dwa razy pomylił się na moją niekorzyść, czemu nie mogę mu trzeci raz pokazać że mnie okrada ze zwycięstwa?'
-dla mnie zabija to pewne piękno w futbolu
-korupcja była i jest. Zwalczanie korupcji 'cudami techniki' to typowa medialna papka.
-w futbolu nic nie ginie
na początku zacznę od mojego ulubieńca. LordJuve przyszedl jak zwykle ze słomą w butach i nieprzyjemnie sie zrobiło.
Krętactwo.LordJuve pisze:Korupcja i krentactwo to chleb powszechni polskich sędziów.
Chleb powszedni, nie powszechni.
Humanistyka FTW!
A tak ci dobrze szło wylewanie jadu na mnie.
Przejdźmy do bardziej merytorycznych wypowiedzi:
Na początek proponuję obejrzeć pewien link:
http://www.wprzerwie.pl/Wpis,Sport,5263 ... ramki.html
kilka przemyśleń:
jak widzicie można walnąć wielkiego wała/być skorumpowanym nawet z zapisem video. Tak więc wasze zapewnienia, że powtórki video będą ZAWSZE sprawiedliwe poszły w tym momencie do lasu.
Po drugie: zauważyliście, ile trwa filmik? cholernie długo do tej relacji video się zbierali. a to małe boisko hokejowe. W futbolu wszystko trwałoby jeszcze dłużej.
W tej waszej lekkiej atletyce, stawianej jako WZÓR, również dochodzi do skrzywdzeń sportowca. Przypominam casus Jona Drummonda. później FA przyznała się do błędu, ale jemu nikt nie zwrócił szansy na medal pod koniec jego kariery.
Nigga, please... chcesz mi powiedzieć że wszystkie wynalazki wynaleziono po 2001 r, wcześniej obieraliśmy tylko czarno-białe TVP1, a caly blok walił do jednego kibla, bo lepszych luksusów nikt nie znał?@D@$ pisze: Czemu nie wcześniej? Bo nie było takich możliwości technicznych?
Telebimy w sporcie są od dawna, chipy to też nie wynalazek last minute.
może umówmy się, że rozdzielimy dwie sprawy - korupcję i błędy sędziowskie, ok? żeby nie było nieporozumień.Lepiej łykać papkę, że "błędy to element futbolu" i dać się robić w wała, powiedz to Włochom i Hiszpanom z 2002.
Korupcja to korupcja, tu sie nic nie zmieniło. Wprowadzenie techniki na salony piłkarskie niewiele zmieni, zmieni się jedynie sposób oszukaństwa.
Z technicznego punktu widzenia - nie gra się jedną piłką cały mecz, jak w Senegalu. Kto te piłki będzie sprawdzał przed, po i w trakcie meczu?
Kto będzie sprawdzał urządzenia zamontowane w bramkach? kto będzie sprawdzał łączność przewodową/bezprzewodową itd? jest multum opcji jak do tego się dobrać.
dla mnie najlepszym możliwym wyjściem jest lepsze szkolenie sędziów.blackadder pisze: Celem jest eliminacja błędów a technologia jest najlepszym możliwym wyjściem.
Czemu top ścisły sedziów to: dentysta, kierownik szpitala, czy inny sprzedawca hot-dogów? tak ciężko sprofesjonalizować zawód sędziego, od pewnego levelu?
111 a 23 to jednak jest przepaść, ale to i tak nie na temat.Vimes pisze: Zgadzam się, że piłka nożna prawdopodobnie nigdy nie wyprzedzi futbolu amerykańskiego pod względem oglądalności, bo ten sport to właściwie element kultury USA. Ostatni finał NFL oglądało przed telewizorami 111 mln ludzi. Jednak z piłką nożną aż tak źle nie jest. Finał ostatniego mundialu oglądało 24,3 mln Amerykanów (Źródło). Spodziewałeś się takiej liczby? I to pomimo tego, że w finale nie grało przecież USA. Oglądalność piłki klubowej również rośnie i to tej w najlepszym wydaniu, czyli europejskiej. Z piłką nożną w USA nie jest tak źle jak Ci się wydaje.
Faktem ejst (nie zaprzeczysz) że futbol w tym kraju ma (jeszcze) marginalne znaczenie. Większość sportów z zapisem video jest kojarzona ze sportami amerykańskimi. Mam prawo sądzić, że wprowadzenie zapisu video zrzuci pewną 'otoczkę' wokół futbolu, który jest prowadzony zgoła inaczej niż sporty z USA. Ale neich to pozostanie moje subiektywne odczucie. Mnie na pewno by przeszkadzały powtórki video.
Vimes pisze:Google zwraca tylko dwa wyniki takiego wyszukiwania, więc musisz bardziej się postarać.pan Zambrotta z przymrużeniem oka pisze: nie chce mi się dalej szukać, bo to dyskusja nie na ten temat. Znalazłoby się tego więcej, wystarczy pewnie w google wrzucić "madmo juvepoland fronda" :lol: koniec off-topu
nie, tak naprawdę jestem typowym nieudacznikiem życiowym, studiuję na wyższej szkole gotowania na gazie, a mój drugi kierunek zaocznie to bibliotekarstwo. kłamałem z tą informatyką.Vimes pisze:
Ależ oczywiście, że tacy specjaliści są, przecież z jednym z nich właśnie rozmawiam, tak Miśku?
powtarzam: po co w takim razie sedzia główny, skoro wszystko może zakwestionować "Wielki Brat" ?Vimes pisze: Jak trudne (bądź łatwe jeśli wolisz) w praktyce byłoby zmanipulowanie obrazu przy np. analizie spalonego w krótkim odstępie czasu po zaistnieniu całej sytuacji przez osobę z zewnątrz?
poza tym: patrz link z samej góry posta.
w USA jest dużo bezrobotnychblackadder pisze:Dodajmy że finał odbywał się o godzinie 13 w Nowym Jorku i 9 czy 10 rano na zachodzie USA.Vimes pisze: Finał ostatniego mundialu oglądało 24,3 mln Amerykanów (Źródło). Spodziewałeś się takiej liczby?
Podsumowując (bo ktoś zaraz walnie: 'zbyt długie, nie czytałem':
-technika może być zawodna
-przy ograniczeniach np. 2 próśb do sędziego technicznego pojawia się problem n+1. W końcu 'sędzia dwa razy pomylił się na moją niekorzyść, czemu nie mogę mu trzeci raz pokazać że mnie okrada ze zwycięstwa?'
-dla mnie zabija to pewne piękno w futbolu
-korupcja była i jest. Zwalczanie korupcji 'cudami techniki' to typowa medialna papka.
-w futbolu nic nie ginie
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7337
- Rejestracja: 08 października 2002
to było oddanie za 2002 rok :lol:strong return pisze:wolałbym zobaczyć karne w ostatnim finale MŚ niż gola ze spalonego.
że też w np NHL o tym nie pomyśleli...Juras_Senat pisze:Po co się ograniczać, zrezygnujmy z sędziów na boisku, niech siedzą przed telewizorem.
czyli powiedz mi ile nieprawidłowych goli uznali w NHL w ostatnich 5 latach, ilu prawidłowych nie uznali i jak to się ma do ostatnich 5 lat w np Serie A...pan Zambrotta pisze:proponuję obejrzeć pewien link:
http://www.wprzerwie.pl/Wpis,Sport,5263 ... ramki.html
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Oczywiscie Misiek czepia sie literowek: moze mi policzysz odsetek bledow w tekscie?Ile ci wyjdzie?Promil?:P Oczywiscie jak sie nie ma argumentow to zaczynaja sie osobiste wycieczki. :lol:
Nie da sie czlowieku wylewac "jadu" gdy piszesz o problemie 2n+1...ja wiem,ze z programowania to wyniosles, ale w przestrzeni spolecznej sa kategorie norm i zasad, ktore sie w takich sytuajach ustala. Skoro nie 2 powtorki na mecz to dlaczego tylko 2 zolte kartki na mecz? Poza tym, martwisz sie kto bedzie sprawdzal te "chipsy"( )? Jak to kto?! Informatycy! Tylu ich jest. Wole 2 specow od czujnikow niz dwoch dodatkowych sedziow, ktorzy stoja za bramkami i udaja, ze widza co sie dzieje.
Korupcja to cecha immanentna dla tego typu grup spolecznych...trzeba utrudniac jej uprawianie a technika moze w tym pomoc.
Poza tym, Misiu ciagle nie rozumie, ze latwiej sprawdzic dzialanie czujnika w bramce niz bezstronosc sedziego. Czujnik albo dziala, albo nie. Zwykla alternatywa, 3 opcji nie ma. Sedziego zawsze mozna wybielic stwierdzeniem, ze to tylko czlowiek i moze sie mylic.
Swoja droga Pan Zambrotta ma strasznie zacofany poglad na sprawe.
PS.
Srry za tak ogromna liczbe bledow, ale pisze z telefonu i po prostu nie chce mi sie bawic w polskie znaki.
Nie da sie czlowieku wylewac "jadu" gdy piszesz o problemie 2n+1...ja wiem,ze z programowania to wyniosles, ale w przestrzeni spolecznej sa kategorie norm i zasad, ktore sie w takich sytuajach ustala. Skoro nie 2 powtorki na mecz to dlaczego tylko 2 zolte kartki na mecz? Poza tym, martwisz sie kto bedzie sprawdzal te "chipsy"( )? Jak to kto?! Informatycy! Tylu ich jest. Wole 2 specow od czujnikow niz dwoch dodatkowych sedziow, ktorzy stoja za bramkami i udaja, ze widza co sie dzieje.
Korupcja to cecha immanentna dla tego typu grup spolecznych...trzeba utrudniac jej uprawianie a technika moze w tym pomoc.
Poza tym, Misiu ciagle nie rozumie, ze latwiej sprawdzic dzialanie czujnika w bramce niz bezstronosc sedziego. Czujnik albo dziala, albo nie. Zwykla alternatywa, 3 opcji nie ma. Sedziego zawsze mozna wybielic stwierdzeniem, ze to tylko czlowiek i moze sie mylic.
Swoja droga Pan Zambrotta ma strasznie zacofany poglad na sprawe.
PS.
Srry za tak ogromna liczbe bledow, ale pisze z telefonu i po prostu nie chce mi sie bawic w polskie znaki.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
jak się widzi takie jady w moją stronę, to sie odechciewa rozmawiać. żądasz dyskusji, a trochę kultury wypada przynieść również ze sobą. masz straszne kompleksy w kierunku mojej osoby, musiało cie kiedyś coś mocno zaboleć i cały czas próbujesz sie mścić. Tak więc sam odpowiedz sobie na pytanie, kto zaczyna osobiste wycieczki... inni jakoś mogli normalnie pogadać, tobie też z czasem wyjdzieLordJuve pisze:Oczywiscie Misiek czepia sie literowek: moze mi policzysz odsetek bledow w tekscie?Ile ci wyjdzie?Promil?:P Oczywiscie jak sie nie ma argumentow to zaczynaja sie osobiste wycieczki. :lol:
EOT.
@Maly - NHL, Drummond, podałem przykłady z anulowaniem/poprawianiem rekordów świata, troche przykładów sie nazbiera jeśli się poszuka. Błędy w technice sie zdarzają. Z drugiej strony, czy ja wiem czy w ostatnich 5 latach w serie a nie uznano tylu bramek, bo nie wiadomo było czy piłka przekroczyła linie bramki? tez bym nie przesadzał.
poza tym, ktoś zapomina jednej rzeczy - czy powtórzyła się historia z 'ghost goal' po wprowadzeniu dodatkowych dwóch sędziów? nie przypominam sobie.
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2652
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Osobiście nie mam nic przeciwko technologii na boisku, ale jestem zdecydowanie sceptyczny wobec ciągłemu powiększaniu liczby sędziów na boisku. 4 arbitrów na boisku (z czego jeden jako techniczny) to odpowiednia ilość. Sędziowie za bramkami to wg mnie już przesada.
Wolę nową technologię niż żeby ktoś wkrótce ustawił dwóch kolejnych arbitrów wzdłuż linii bocznych albo wprowadził dwóch arbitrów głównych na wzór piłki ręcznej :naughty:
Wolę nową technologię niż żeby ktoś wkrótce ustawił dwóch kolejnych arbitrów wzdłuż linii bocznych albo wprowadził dwóch arbitrów głównych na wzór piłki ręcznej :naughty:
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
WoW, nagle Pan Zambrotta zaczal ode mnie oczekiwac czegos wiecej niz tylko uleglosci wzgledem jego pomyjow wylewanych na moja osobe. Zobaczymy na jak dlugo.
Co do tematu: jestem za wprowadzeniem czujnikow do bramek. Tylko i az tyle. Reszta to magia footballu.
Co do tematu: jestem za wprowadzeniem czujnikow do bramek. Tylko i az tyle. Reszta to magia footballu.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Ludzka percepcja zawsze będzie ograniczona i lepsze szkolenie niewielu tutaj zmieni.pan Zambrotta pisze:dla mnie najlepszym możliwym wyjściem jest lepsze szkolenie sędziów.
A właśnie, że zaprzeczę. Piłka nożna nie ma w USA marginalnego znaczenia. Dla przykładu finał mundialu w 2006 roku miał większą oglądalność niż każdy z finałowych meczów NBA o ponad 4 mln widzów (Źródło). W USA chyba nic nie jest w stanie pobić finału NFL pod względem oglądalności, bo "Super Bowl" jest tam traktowane niemalże jak święto narodowe. Oglądają to ludzie, którzy na codzień nie interesują się sportem. Stąd tak rekordowe wyniki. Jednak z koszykówką i baseballem, "soccer" może powalczyć.pan Zambrotta pisze:111 a 23 to jednak jest przepaść, ale to i tak nie na temat.
Faktem ejst (nie zaprzeczysz) że futbol w tym kraju ma (jeszcze) marginalne znaczenie. Większość sportów z zapisem video jest kojarzona ze sportami amerykańskimi. Mam prawo sądzić, że wprowadzenie zapisu video zrzuci pewną 'otoczkę' wokół futbolu, który jest prowadzony zgoła inaczej niż sporty z USA. Ale neich to pozostanie moje subiektywne odczucie. Mnie na pewno by przeszkadzały powtórki video.
W moim subiektywnym odczuciu, emocje w oczekiwaniu na decyzję sędziego wcale nie opadają.
Chciałem wyrazić szacunek dla Twojego trudu włożonego w studia, a Ty mi wyjeżdzasz z jakimś bzdurnym tekstem. Mogę Cię czasem traktować poważnie, czy jednak zawsze mam się do Ciebie odnosić jak do błazna?pan Zambrotta pisze:nie, tak naprawdę jestem typowym nieudacznikiem życiowym, studiuję na wyższej szkole gotowania na gazie, a mój drugi kierunek zaocznie to bibliotekarstwo. kłamałem z tą informatyką.Vimes pisze:Ależ oczywiście, że tacy specjaliści są, przecież z jednym z nich właśnie rozmawiam, tak Miśku?
Miśku, o czym innym rozmawialiśmy. Wcześniej napisałeś, że system można "zhackować" tak samo jak sędziego można przekupić. Nie mam zielonego pojęcia o hackowaniu systemów, więc zapytałem jak trudno bądź łątwo Twoim zdaniem byłoby coś takiego zrobić, bo zakładam, że wiesz na ten temat więcej ode mnie.pan Zambrotta pisze:powtarzam: po co w takim razie sedzia główny, skoro wszystko może zakwestionować "Wielki Brat" ?Vimes pisze: Jak trudne (bądź łatwe jeśli wolisz) w praktyce byłoby zmanipulowanie obrazu przy np. analizie spalonego w krótkim odstępie czasu po zaistnieniu całej sytuacji przez osobę z zewnątrz?
poza tym: patrz link z samej góry posta.
Zamiast ustawiać dodatkowych sędziów przy bramkach, możnaby ich posadzić przy monitorach, żeby w razie potrzeby mogli pomóc głównemu w trudnej do zinterpretowania sytuacji.
Zgoda. Technika może być zawodna. Człowiek jest na pewno zawodny.pan Zambrotta pisze:-technika może być zawodna
Można ustalić prostą zasadę. Masz prawo do jednego podważenia decyzji sędziego. Jeżeli miałeś rację to dostajesz kolejne, jeżeli nie to do końca meczu siedzisz cicho. Decyzję podejmowałby trener. Coś takiego zagwarantowałoby, że to prawo nie będzie nadużywane do byle czego, tylko wykorzystywane w sytuacjach, które decydują o losach meczu jak prawidłość uznania bramki czy przyznania rzutu karnego.pan Zambrotta pisze:-przy ograniczeniach np. 2 próśb do sędziego technicznego pojawia się problem n+1. W końcu 'sędzia dwa razy pomylił się na moją niekorzyść, czemu nie mogę mu trzeci raz pokazać że mnie okrada ze zwycięstwa?'
A pomyłki wypaczające wynik meczu dodają mu powabu?pan Zambrotta pisze:-dla mnie zabija to pewne piękno w futbolu
Technika całego procederu by nie wyeliminowała, ale z pewnością go utrudniła.pan Zambrotta pisze:-korupcja była i jest. Zwalczanie korupcji 'cudami techniki' to typowa medialna papka.
Jak jeden sędzia wydyma drużynę w finale mundialu to co jej po tym, że kolejny wynagrodzi jej to w meczu towarzyskim czy nawet eliminacyjnym? Twierdząc, że nic w przyrodzie nie ginie zakładasz, że każdy mecz jest toczony o taką samą stawkę, a to zwyczajnie nieprawda. Naprawdę uważasz, że nie warto wprowadzić powtórek dla samego ograniczenia ilości błędów, bo ludzie przestaną się interesować piłką?pan Zambrotta pisze:-w futbolu nic nie ginie
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
oczywiście, że wiele zmieni. Pisałem już wczesniej - czemu sedziowie piłkarscy nie mogą być zawodowcami, trenowani przez innych 7 dni w tygodniu? jest widoczna różnica w sędziowaniu między sędzią europejskim, a urugwajskim czy z innego kuwejtu. Czemu tych różnic nie zatrzeć?Vimes pisze:Ludzka percepcja zawsze będzie ograniczona i lepsze szkolenie niewielu tutaj zmieni.
Zważywszy na to, że finał mś jest raz na cztery lata, w dodatku jest to miedzypaństwowa impreza, natomiast finał nba jest grany metodą 'best of X' (czyli kilka finałów co 2/3 dni), w dodatku co roku, futbol ma się nijak do nba.Vimes pisze:A właśnie, że zaprzeczę. Piłka nożna nie ma w USA marginalnego znaczenia. Dla przykładu finał mundialu w 2006 roku miał większą oglądalność niż każdy z finałowych meczów NBA o ponad 4 mln widzów (Źródło). W USA chyba nic nie jest w stanie pobić finału NFL pod względem oglądalności, bo "Super Bowl" jest tam traktowane niemalże jak święto narodowe. Oglądają to ludzie, którzy na codzień nie interesują się sportem. Stąd tak rekordowe wyniki. Jednak z koszykówką i baseballem, "soccer" może powalczyć.pan Zambrotta pisze:111 a 23 to jednak jest przepaść, ale to i tak nie na temat.
Faktem ejst (nie zaprzeczysz) że futbol w tym kraju ma (jeszcze) marginalne znaczenie. Większość sportów z zapisem video jest kojarzona ze sportami amerykańskimi. Mam prawo sądzić, że wprowadzenie zapisu video zrzuci pewną 'otoczkę' wokół futbolu, który jest prowadzony zgoła inaczej niż sporty z USA. Ale neich to pozostanie moje subiektywne odczucie. Mnie na pewno by przeszkadzały powtórki video.
Klasyczny przykład Twoich bzdur tutaj na forum, jakimi zalewasz nas co chwila, głównie w temacie 'polityka'. Rzucasz jakimś linkiem z liczbami, zazwyczaj tak skrzętnie manipulujesz słowami, by pasowało do Twojego punktu widzenia. Co prawda to prawda, liczby nie kłamią. Ale sposób ich interpretacji nie zawsze jest 'jedyny słuszny'.
madmo, please... kto tu robi za błazna, co to za argumenty: Przecież to dodatkowa okazja do zarobku dla Ciebie, więc dlaczego tak się opierasz' ?Vimes pisze:Chciałem wyrazić szacunek dla Twojego trudu włożonego w studia, a Ty mi wyjeżdzasz z jakimś bzdurnym tekstem. Mogę Cię czasem traktować poważnie, czy jednak zawsze mam się do Ciebie odnosić jak do błazna?
naprawde już nie masz co pisać? Czy muszę popierać każdą zmianę, bo idzie za tym moje wykształcenie i praca?
A jeśli cię to interesuje, to mówimy tu o elektronice, technice mikroprocesorowej i telekomunikacji. Ja jestem z zawodu informatykiem programistą zgoła innych dziedzin (www, systemy rozproszone), więc trafiłeś kulą w płot.
Jakie to ma znaczenie, czy można zrobić coś łatwiej/trudniej? Sam fakt tego, że technika jest omylna i równie dobrze można nią manipulować co czlowiekiem stawia duży znak zapytania, po co pchać się z tym cyrkiem do futbolu.Vimes pisze:Miśku, o czym innym rozmawialiśmy. Wcześniej napisałeś, że system można "zhackować" tak samo jak sędziego można przekupić. Nie mam zielonego pojęcia o hackowaniu systemów, więc zapytałem jak trudno bądź łątwo Twoim zdaniem byłoby coś takiego zrobić, bo zakładam, że wiesz na ten temat więcej ode mnie.
czyli interpretacja przechodzi na szarą eminencję zza monitorów, którzy mogą równie dobrze się pomylić co sędzia na boisku.Vimes pisze:Zamiast ustawiać dodatkowych sędziów przy bramkach, możnaby ich posadzić przy monitorach, żeby w razie potrzeby mogli pomóc głównemu w trudnej do zinterpretowania sytuacji.
typowa twoja logika. powiedział madmo, jedyny nieomylny :lol:Vimes pisze:Zgoda. Technika może być zawodna. Człowiek jest na pewno zawodny.pan Zambrotta pisze:-technika może być zawodna
człowiek się pomyli, człowiek jest zawodny, trzeba go zmienić.
technika się pomyli, technika może się pomylić, trudno.
podawałem przykład jak technika może skrzywdzić sport. Jak aparatura mierząca oderwanie się stopy od bloków mogła wykazać, że Drummond oderwał stopę, skoro tego nie zrobił? przykładów innych jest mnóstwo.
pomyłki można wyeliminować naturalnymi sposobami. Czy po wprowadzeniu dwóch dodatkowych sędziów, padł/nie padł jakiś 'ghost goal' ? no właśnie. FIFA calkiem dobrze odpowiedziała na medialne naciski niektórych głąbów, ale to jakoś skrzętnie pomijasz w tej dyskusji. niewygodna prawda?madmo pisze:A pomyłki wypaczające wynik meczu dodają mu powabu?
uważam, że zwykłe metody, które nie przeszkadzają dużej części fanów futbolu (zobacz chociażby procentowo ile ludzi się udzielało w tym temacie i ilu jest na 'nie') mogą skutecznie wyeliminować problemy w futbolu.madmo pisze: Naprawdę uważasz, że nie warto wprowadzić powtórek dla samego ograniczenia ilości błędów, bo ludzie przestaną się interesować piłką?
Nowe nie zawsze jest lepsze, a ilość wad takiego wprowadzania całkowicie je eliminuje.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7337
- Rejestracja: 08 października 2002
a np różnic w wyszkoleniu zawodników w Brazylii a Polsce nie widać? widać a i tu i tam jest niby profesjonalizm nie wyszkolisz ludzkiego oka, nie wyszkolisz nieomylności, nie wyszkolisz wielu innych rzeczy... skoro np Terry potrafi się źle ustawić to i asystent czy główny się źle ustawi choćby trenował 24/7 i puści metrowego spalonego albo zagwiżdże karnego z kapelusza, a wynik meczu nie powinien zależeć od tego jakiego sędziego ci delegują albo w jakiej on będzie formie, tylko w jakiej formie są zawodnicy jakich na boisko posyła trener i jaką nakreśla im taktykępan Zambrotta pisze:oczywiście, że wiele zmieni. Pisałem już wczesniej - czemu sedziowie piłkarscy nie mogą być zawodowcami, trenowani przez innych 7 dni w tygodniu? jest widoczna różnica w sędziowaniu między sędzią europejskim, a urugwajskim czy z innego kuwejtu. Czemu tych różnic nie zatrzeć?Vimes pisze:Ludzka percepcja zawsze będzie ograniczona i lepsze szkolenie niewielu tutaj zmieni.
ty po prostu łyknąłeś blatterowskie "pomyłki sędziów to nieodłączny element futbolu" i podciągasz do tego teorię piękności, a sorry ale ani oglądanie meczy ani granie w meczu, w którym sędzia wypacza wynik nie jest piękne (poza być może grupką trogloglytów cieszącą się ze zwycięstwa swoje drużyny), a prawda jest taka, że jest to nieodłączny element futbolu tylko dlatego, że FIFA tak chce i nic z tym nie robi bo ma z tego zyski
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Wyobrażasz sobie sędziego piłkarskiego, który będzie uprawiał ten zawód przez całe życie, aż do osiągnięcia wieku emerytalnego? Jak przestanie być fizycznie zdolny do wykonywania zawodu, to kto mu zafunduje wcześniejszą emeryturę? FIFA, UEFA, krajowy związek piłkarski? Przecież sędziowie nie będą zarabiać tyle, ile piłkarze, żeby iść na emeryturę przed czterdziestką.pan Zambrotta pisze:Pisałem już wczesniej - czemu sedziowie piłkarscy nie mogą być zawodowcami, trenowani przez innych 7 dni w tygodniu? jest widoczna różnica w sędziowaniu między sędzią europejskim, a urugwajskim czy z innego kuwejtu. Czemu tych różnic nie zatrzeć?
NBA to najlepsza liga koszykarska na świecie, w której grają najlepsi zawodnicy na świecie. Tego samego nie da się powiedzieć o MLS. Zatem pojawia się pytanie, co możemy porównywać kiedy rozmawiamy o popularności dyscypliny pod nazwą piłka nożna w USA? Moim (jedynie słusznym ) zdaniem, porównywanie oglądalności MLS i NBA nie będzie w pełni miarodajne. Za to na mistrzostwach świata mamy piłkę nożną w najlepszym wydaniu, w wykonaniu gwiazd futbolu stąd moje porównanie - lub jeżeli tak wolisz - moja manipulacja.pan Zambrotta pisze:Zważywszy na to, że finał mś jest raz na cztery lata, w dodatku jest to miedzypaństwowa impreza, natomiast finał nba jest grany metodą 'best of X' (czyli kilka finałów co 2/3 dni), w dodatku co roku, futbol ma się nijak do nba.
Wybacz, że rzucę sobie "żartem" w stylu Strasburgera, ale chyba aż tak bardzo nie zalewam, skoro się w nich jeszcze nie utopiłeś . Wracając do tematu - czyj punkt widzenia mam wyrażać w moich postach jak nie mój własny? "Rzucam linkiem z liczbami" po to, żeby, każdy kto czyta pisane przeze mnie "bzdury" mógł te liczby zinterpretować na swój własny sposób i zgodzić się lub nie z moim "jedynie słusznym" poglądem. Tak Miśku, naprawdę dopuszczam możliwość, że ktoś się może ze mną nie zgadzać . Zresztą, czy patrząc na to samo nie możemy widzieć dwóch różnych rzeczy?pan Zambrotta pisze:Klasyczny przykład Twoich bzdur tutaj na forum, jakimi zalewasz nas co chwila, głównie w temacie 'polityka'. Rzucasz jakimś linkiem z liczbami, zazwyczaj tak skrzętnie manipulujesz słowami, by pasowało do Twojego punktu widzenia. Co prawda to prawda, liczby nie kłamią. Ale sposób ich interpretacji nie zawsze jest 'jedyny słuszny'.
Jedni widzą na tym obrazku młodą kobietę, a drudzy starą babę. Pewnie są też tacy, którzy nic tam nie widzą. Skoro Twoim zdaniem, w pewnych sprawach dostrzegam tylko jeden obraz to pokaż mi ten drugi.
Bo zabezpieczenie trudniejsze do złamania jest lepsze? Przynajmniej tak mi się wydaje.pan Zambrotta pisze:Jakie to ma znaczenie, czy można zrobić coś łatwiej/trudniej? Sam fakt tego, że technika jest omylna i równie dobrze można nią manipulować co czlowiekiem stawia duży znak zapytania, po co pchać się z tym cyrkiem do futbolu.
Wydarzenia na boisku rozgrywają się w bardzo szybkim tempie, a sędzia nie może sobie włączyć w głowie "instant replay" i przeanalizować sytuacji na spokojnie.pan Zambrotta pisze:czyli interpretacja przechodzi na szarą eminencję zza monitorów, którzy mogą równie dobrze się pomylić co sędzia na boisku.
Jeżeli dysponujesz jakimiś informacjami na temat wzrostu poprawności decyzji podejmowanych przez sędziów dzięki temu rozwiązaniu to chętnie się z nimi zapoznam.pan Zambrotta pisze:pomyłki można wyeliminować naturalnymi sposobami. Czy po wprowadzeniu dwóch dodatkowych sędziów, padł/nie padł jakiś 'ghost goal' ? no właśnie. FIFA calkiem dobrze odpowiedziała na medialne naciski niektórych głąbów, ale to jakoś skrzętnie pomijasz w tej dyskusji. niewygodna prawda?