Serie A (15): Roma 1-1 JUVENTUS [DPL na meczu!]
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Po pierwsze, pochwaliłem za podobny faul taktyczny (i żółtko) Pirlo w meczu z Interem, więc teraz ciężko mi się oburzać na sędziego że De Rossi nie poleciał. Za faul taktyczny na 40. metrze, w dodatku bez żadnej brutalności, czerwieni się nie daje. Giaccherini nie miał przed sobą pustej bramki, a De Rossi nie połamał mu nóg.jakku1 pisze: Edit: A wlasnie, zapomnialem. SEDZIA! Lamela na dobra sprawe to powinien wyleciec z boiska, a nawet zoltej kartki nie dostal. Mial z 3, 4 ostre wejscia w pierwszej polowie i powinien dostac zolta kartke! W drugiej bylo to samo. A o De Rossim to juz nie wspominam. Giaccherini go pieknie wyminal na biegu (widzisz Zahor, Tevez do tego nie jest wcale potrzebny), a on bezczelnie zlapal za gardlo Naszego pilkarz i go przewrocil. Dla mnie czerwo bez dwoch zdan.
Co zaś się tyczy tego, że był nie do przejścia - mówię o sytuacji kiedy był ustawiony w obronie, a nie kiedy wracał i gonił kontrę.
Co do samego meczu, to wypowiedziałem się obszerniej w komentarzu pod newsem, jak ktoś chce to może przeczytać i się odnieść.
Ja też naliczyłem trzy - raz wtedy co podał, drugi raz wtedy co wywalił na aut bramkowy i raz wtedy, co mu odskoczyła i zatrzymał kontrę.pablo1503 pisze:Nie zgodzę się z Tobą. Naliczyłem chyba tylko 3 razy piłkę przy nodze Elii.cerb pisze:Elia - bardzo zla zmiana.. procz jednego magicznego podania, z ktorego Quagliarella i tak setki niewykorzystal to straty straty straty i niespokojna gra
'procz jednego magicznego podania' To jedno podanie mogło zmienić oblicze całego meczu.
A jaki to wymierny pożytek zrobił Giaccherini, którego to nie zrobił Estigarribia? Bo jak dla mnie robił dokładnie to samo, tzn. dużo wiatru.MaNieK_JuVe pisze: Prosilo sie wczesniej o Giaccha bo Esti robil wiecej wiatru niz pozytku na boisku.
O, to ja chyba oglądałem ten sam co Ty. Całe szczęście, bo już się martwiłem że ten mój nie był prawdziwy.Dest pisze:Chyba inny mecz oglądałem. Coś tam biegał - ale nic z tego nie wynikało.kosciu88 pisze:To ze jest filigranowy moze i jest minusem ale ma tez swoje plusy. Jest szybki zwrotny i ogolnie dzis dal dobra zmiane.taggert pisze:
Minusy:
-
-Giaccherini. Gość jest po prostu zbyt filigranowy na gre w takiej lidze
Wszystko ma swoje plusy i minusy. O minusach powiedziano już sporo, wiec ja podkreślę plusy. Zejdziemy na ziemię i przypomnimy sobie że:nynek pisze:A teraz radzę poczytać przedmeczowe komentarze i się pośmiać![]()
- celem jest TOP3, a nie scudetto
- nie mamy w ataku ani jednej gwiazdy, są tylko rzemieślnicy
- przydałby się jakiś środkowy pomocnik, bo dzisiaj wszyscy trzej grali piach, a nie było za kogo ich zmienić.
Ostatnio zmieniony 12 grudnia 2011, 23:03 przez zahor, łącznie zmieniany 4 razy.
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Nie zgodzę się z Tobą. Naliczyłem chyba tylko 3 razy piłkę przy nodze Elii.cerb pisze:Elia - bardzo zla zmiana.. procz jednego magicznego podania, z ktorego Quagliarella i tak setki niewykorzystal to straty straty straty i niespokojna gra
'procz jednego magicznego podania' To jedno podanie mogło zmienić oblicze całego meczu.

- vieira4
- Juventino
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 156
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Wielu z was tutaj pisze, że Giaccherini zagrał gorzej niż z Bologną. No sorry ale to było chyba do przewidzenia. Można grać dobrze z rezerwami druzyny do spadku, co innego jeśli gra się z- również można powiedzieć- rezerwami Romy. Jesteście niesamowicie niekonsekwentni w swoich ocenach- jeden mecz może podnieść wasze oczekiwania względem zawodnika o kilka razy. Gol w Coppa Italia nie zmienia faktu że Giaccherini to piłkarz anonimowy w Europie, który- przyrównując- w tym wieku co teraz jest Lewandowski- grał w Serie C w zespole Pavii. :lol:
- Dante93
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
E tam, przyznam dziś Esti mógł być 'denerwujący' ale wcześniejsze mecze grał przyzwoicie, z Napoli również. Nie widze nawet 1 elementu czy argumentu przemawiającego na korzyść Holendra :roll:Jeśli Elia nie zasługuje na więcej grania to na pewno nie Esti
Bo tylko on praktycznie gra z napastników (Matri to inna rola) więc kto ma być niezastąpiony skoro od początku sezonu najwięcej dostaje tylko on? A Quag (n o okej przyznam ostatnio szanse dostaje) i Alex są traktowani jakby ich nie było.Vucinic, który jest nie-za-stą-pio-ny
Ue argument do obalenia. Matri ma tyle samo.ma sporo asyst
I do tego traci głupio co drugą piłke grając piętkami, czy innymi częściami ciała nie zapewniającymi odpowiedniej precyzji .ważne cechy, potrafi utrzymać piłkę, posiada technikę, potrafi zagrać box to box
Ale to nie temat na Mirasa, ale okej moge posypać głowe popiołem bo przyznam sprzydałby sie dziś. Gdyby jednak Alex bylby poważnie traktowany przez Conte, miałym to gdzieś, bo zdania na temat Vucinicia nie zmienie
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 6009
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Niestety ale dzisiaj słabo zagraliśmy przeciwko słabej Romie. Myśle że na remis nie możemy narzekać.
Najpierw radość (przy golu Chielliniego) potem złość (przy podyktowaniu karnego) i znowu radość (po obronionym karnym). Takiej huśtawki nastrojów w przeciągu dwóch minut dawno nie miałem!
Szkoda sytuacji FQ brawa dla Elii właśnie w tej sytuacji. Giac na plus.
Graliśmy już bez Pirlo (2-0 z Ceseną) bez Marchisio (Napoli 3-3) i teraz bez Vucinica. Bez jego obecności zagraliśmy najsłabiej. Na szczęście wraca na Novare. Ten mecz trzeba wygrać, a potem o lidera z Udinese.
Narazie jest lidera, lecz troche tłoczno się zrobiło w czołówce. Czuje niedosyt.
FORZA JUVE!!!
Najpierw radość (przy golu Chielliniego) potem złość (przy podyktowaniu karnego) i znowu radość (po obronionym karnym). Takiej huśtawki nastrojów w przeciągu dwóch minut dawno nie miałem!

Szkoda sytuacji FQ brawa dla Elii właśnie w tej sytuacji. Giac na plus.
Graliśmy już bez Pirlo (2-0 z Ceseną) bez Marchisio (Napoli 3-3) i teraz bez Vucinica. Bez jego obecności zagraliśmy najsłabiej. Na szczęście wraca na Novare. Ten mecz trzeba wygrać, a potem o lidera z Udinese.
Narazie jest lidera, lecz troche tłoczno się zrobiło w czołówce. Czuje niedosyt.
FORZA JUVE!!!
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 2366
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Ech, dawno przy meczu Juventusu tak sie nie denerwowalem
Sedzia - dno, dno, dno. Jak w pierwszej polowie kartek nie pokazywal w ogole, tak w drugiej wyciagal kiedy tylko mogl. A np. taki pajac lamela, ktory powinien wyleciec przed 60. minuta nie obejrzal nawet zoltka. Nie chce tutaj snuc teorii spiskowych, ale wczoraj gwizdano pod milan, dzisiaj przeciwko Juventusowi.
Co do naszej druzyny, to:
Gigi -
pokazal Tottiemu, gdzie jest jego miejsce, poza tym cala gre pewnie. Przy bramce z poczatku meczu raczej nie mialbym do niego pretensji - on po prostu ma taki styl, ze stara sie byc raczej wyluzowany, wiec skoro widzial, ze Vidal stoi na drodze pilki, to byl pewny, ze zostanie ona wybita.
Lichtsteiner - to, do czego nas przyzwyczail, czyli pozytywnie. Szkoda, ze w drugiej polowie po podaniu po ziemi bodajze Vidala pilka sie inaczej od niego nie odbila, bo moglby zostac bohaterem. Maly minus za nieporozumienie z Barzaglim w sytuacji, gdzie roma dostala karnego.
Barzagli - kilka bardzo dobrych interwencji, mala uwaga taka sama jak u Lichego.
Bonucci - wywarl na mnie wrazenie dosc malo pewnego siebie, ale bez jakichs wielkich zastrzezen. Dalby sobie spokoj z rozgrywaniem. Raz ladnie sie podlaczyl do przodu.
Chiellini - brawo za bramke i za walke do konca, kilka interwencji, pokazujacych romanistom ich miejsce. Na koniec zaczal grac troche niedokladnie.
Pirlo - niestety, slabszy mecz w wykonaniu naszego registy. Duzo strat, zlych wyborow, podan do nikogo czy prosto pod nogi romanistow.
Vidal - troche pechowo, najpierw sie machnal, a potem przyczynil do podyktowania karnego. W pierwszej polowie ladnie strzelal, w drugiej w ofensywie sporo nam dawal. Pod koniec balem sie, ze moze lada chwile wyleciec.
Marchisio - dosc malo widoczny, szczegolnie w pierwszej polowie. Ogolnie, tak jak nasza cala pomoc - dzisiaj slabiej.
Pepe - moim zdaniem beznadziejnie. Nie wiem, czy nie za bardzo po ostatnich golach uwierzyl w swoje umiejetnosci, bo jest przeciez graczem tak naprawde dosc ograniczonym.
Estigarribia - chcial, ale przez wiekszosc czasu nie szlo. Ladnie probowal rwac lewym skrzydlem, ale jak ma przed soba trzech rywali, to nie zawsze musi sie pchac tam z pilka. Kiks-asysta przy golu Kielona.
Matri - znow slabiutko, widac u niego spadek formy.
Zmiany:
Quagliarella - ladnie sie pokazywal do gry, ale takie sytuacje, gdzie jest sam na sam z bramkarzem to on musi wykorzystywac. Dac mu szanse od poczatku z Novara.
Giaccherini - lepiej od Estiego, wiecej myslal i raz udalo mu sie dojsc do sytuacji strzeleckiej. Tez powinien wejsc na lewe skrzydlo od poczatku w nastepnym meczu.
Elia - chcial, co prawda nie zawsze wychodzilo, ale i tak zrobil do przodu wiecej niz Pepe, chociazby wypracowujac Quagowi setke. Tak, jak pozostali zmiennicy - niech gra od poczatku w niedziele.
Ogolnie chyba nasz najslabszy mecz w sezonie. Jeden z niewielu pozytywow - jestesmy wciaz niepokonani. Mam nadzieje, ze na udinese sie naprawde zepniemy, bo to bedzie prawdziwy mecz na szczycie.

Sedzia - dno, dno, dno. Jak w pierwszej polowie kartek nie pokazywal w ogole, tak w drugiej wyciagal kiedy tylko mogl. A np. taki pajac lamela, ktory powinien wyleciec przed 60. minuta nie obejrzal nawet zoltka. Nie chce tutaj snuc teorii spiskowych, ale wczoraj gwizdano pod milan, dzisiaj przeciwko Juventusowi.
Co do naszej druzyny, to:
Gigi -

Lichtsteiner - to, do czego nas przyzwyczail, czyli pozytywnie. Szkoda, ze w drugiej polowie po podaniu po ziemi bodajze Vidala pilka sie inaczej od niego nie odbila, bo moglby zostac bohaterem. Maly minus za nieporozumienie z Barzaglim w sytuacji, gdzie roma dostala karnego.
Barzagli - kilka bardzo dobrych interwencji, mala uwaga taka sama jak u Lichego.
Bonucci - wywarl na mnie wrazenie dosc malo pewnego siebie, ale bez jakichs wielkich zastrzezen. Dalby sobie spokoj z rozgrywaniem. Raz ladnie sie podlaczyl do przodu.
Chiellini - brawo za bramke i za walke do konca, kilka interwencji, pokazujacych romanistom ich miejsce. Na koniec zaczal grac troche niedokladnie.
Pirlo - niestety, slabszy mecz w wykonaniu naszego registy. Duzo strat, zlych wyborow, podan do nikogo czy prosto pod nogi romanistow.
Vidal - troche pechowo, najpierw sie machnal, a potem przyczynil do podyktowania karnego. W pierwszej polowie ladnie strzelal, w drugiej w ofensywie sporo nam dawal. Pod koniec balem sie, ze moze lada chwile wyleciec.
Marchisio - dosc malo widoczny, szczegolnie w pierwszej polowie. Ogolnie, tak jak nasza cala pomoc - dzisiaj slabiej.
Pepe - moim zdaniem beznadziejnie. Nie wiem, czy nie za bardzo po ostatnich golach uwierzyl w swoje umiejetnosci, bo jest przeciez graczem tak naprawde dosc ograniczonym.
Estigarribia - chcial, ale przez wiekszosc czasu nie szlo. Ladnie probowal rwac lewym skrzydlem, ale jak ma przed soba trzech rywali, to nie zawsze musi sie pchac tam z pilka. Kiks-asysta przy golu Kielona.
Matri - znow slabiutko, widac u niego spadek formy.
Zmiany:
Quagliarella - ladnie sie pokazywal do gry, ale takie sytuacje, gdzie jest sam na sam z bramkarzem to on musi wykorzystywac. Dac mu szanse od poczatku z Novara.
Giaccherini - lepiej od Estiego, wiecej myslal i raz udalo mu sie dojsc do sytuacji strzeleckiej. Tez powinien wejsc na lewe skrzydlo od poczatku w nastepnym meczu.
Elia - chcial, co prawda nie zawsze wychodzilo, ale i tak zrobil do przodu wiecej niz Pepe, chociazby wypracowujac Quagowi setke. Tak, jak pozostali zmiennicy - niech gra od poczatku w niedziele.
Ogolnie chyba nasz najslabszy mecz w sezonie. Jeden z niewielu pozytywow - jestesmy wciaz niepokonani. Mam nadzieje, ze na udinese sie naprawde zepniemy, bo to bedzie prawdziwy mecz na szczycie.
- Alexis93
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Posty: 129
- Rejestracja: 17 maja 2009
Teraz jest ważniejszy mecz niż dzisiejszy. Novara nie podda się wywalczyli remis z Napoli wcale nie są totalnymi ogórkami. O meczu z Romą wszystko zostało powiedziane, brak świeżości w drugiej linii, błędy Vidala i nieskuteczność obu drużyn i mamy 1-1. Jeśli wygramy mecz z Novarą to remis z Romą można przeboleć, inaczej będziemy pluli sobie w brodę że nie wykorzystaliśmy słabości Rzymian.
Juventus na zawsze!
- Gotti
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1263
- Rejestracja: 06 marca 2005
Elia widać, że ma potencjał i jak Conte mu da więcej szans(np. od pierwszej minuty w meczu z Novarą) to będziemy mogli cokolwiek o nim więcej powiedzieć.
Quagliarella nie zagrał źle. Dobrze podawał, ustawiał się, zabrakło tylko wykończenia.
Milan miał chyba rację oddając Pirlo, bo ten piłkarz już taki wspaniały jak kiedyś nie będzie. Miał przebłyski geniuszu na początku sezonu, ale cóż...nie skreślajmy go za szybko, bo może po prostu ma chwilowy kryzys.
Mimo wszystko nie obraził bym się jak Melo by do nas wrócił, ale to raczej się nie zdarzy.
Quagliarella nie zagrał źle. Dobrze podawał, ustawiał się, zabrakło tylko wykończenia.
Milan miał chyba rację oddając Pirlo, bo ten piłkarz już taki wspaniały jak kiedyś nie będzie. Miał przebłyski geniuszu na początku sezonu, ale cóż...nie skreślajmy go za szybko, bo może po prostu ma chwilowy kryzys.
Mimo wszystko nie obraził bym się jak Melo by do nas wrócił, ale to raczej się nie zdarzy.
- wloski
- Juventino
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
- Posty: 2093
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
Jaką trzeba być ciemnotą, żeby ocenić gracza za 4 minuty meczu plus dogrywka. Tego nawet eksperci nie oceniają, bo to nie jest odpowiednia długość czasu. Koleś grał dobrze, ale jeśli obycie z piłką jest treningowe to lipa. Trawa na każdym boisku jest inna, raz to stadion Juventusu, a raz... Lecha. Do murawy trzeba sie przyzwyczaić.pablo1503 pisze:Nie zgodzę się z Tobą. Naliczyłem chyba tylko 3 razy piłkę przy nodze Elii.cerb pisze:Elia - bardzo zla zmiana.. procz jednego magicznego podania, z ktorego Quagliarella i tak setki niewykorzystal to straty straty straty i niespokojna gra
'procz jednego magicznego podania' To jedno podanie mogło zmienić oblicze całego meczu.
Druga sprawa jest taka, że ocenianie meczu jako porażka z drugiej strony nie jest odpowiednie Rzym to zawsze ciężki obiekt do zdobycia, wolę teraz zremisować niż wygrać jak w tamtym sezonie i skończyć na 7 miejscu. Conte na pewno będzie krzyczał na pomoc, bo sam był pomocnikiem to co oni wykonywali było karygodne, wydaje mi się, że następne mecze znów będziemy grać bardzo dobrze. Mecz pokazał, że ktoś taki jak Montolivo, Goetze, jest nam potrzebny. Brakuje nam w klubie mega wielkiego geniusza, który by miażdżył po prostu wszystko.
- karosznurek
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2009
- Posty: 329
- Rejestracja: 19 grudnia 2009
Mecz nie najlepszy w naszym wykonaniu. Pirlo i Marchisio zagrali słaby mecz. Razi nasza nieskuteczność w akcjach ofensywnych. W niedziele trzeba wygrać z Novarą.
"Vincere non importante l'unica cosa che conta."
- Remus
- Juventino
- Rejestracja: 10 września 2011
- Posty: 48
- Rejestracja: 10 września 2011
Po obejrzeniu tego meczu mozna powiedzieć jedno. Juventus nie ma napastników. Bo to co prezentują Matri i Quagiarella woła o pomstę do nieba. Podobnie rzecz się ma ze skrzydłami. Żaden z grających dzisiaj na tej pozycji zawodników nie zaprezentował nawet namiastki skutecznej gry. Estigaribia irytował stratami, zaś jego gra w przodzie opiera się wyłącznie na próbie minięcia przeciwników na pełnej szybkości, co z reguły nie daje porządanych efektów. Giacchierini niby troszkę lepiej, ale gry nie pociągnął, a i kilkoma stratami się popisał. Pepe zaczyna już trochę na oparach jechać, podobnie jak Liechsteiner, ale to nie dziwota skoro ta dwójka w zasadzie nie ma zmienników. Obrona w miarę dobrze, jak zawsze pewnie Bargzali, Chielini w porządku w defensywie, gorzej z atakiem, choć gola ustrzelił. Bonucci po raz kolejny bardzo nie pewny i mało zwrotny. Buffon wybronił mecz i obok Vidala ( mimo zawalonego gola i sprokurowanego karnego) najlepszy w Juve.
- kosciu88
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 1072
- Rejestracja: 24 września 2009
Giaccherini po wejsciu ozywil troche gre z przodu, oddal grozny strzal i na pewno pokazal sie lepiej od Estigarribi dlatego uwazam ze dal dobra zmiane, a na pewno lepsza od Fabio czy Elii.
"Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie." - Giampiero Boniperti
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
Faul taktyczny, gdzie szlismy z bardzo grozna kontra, w dodatku wyjatkowo chamski (zlapanie od tylu za szyje i przewrocenie zawodnika) w moim odczuciu kwalifikuje sie na czerwona kartke jak najbardziej.zahor pisze: Po pierwsze, pochwaliłem za podobny faul taktyczny (i żółtko) Pirlo w meczu z Interem, więc teraz ciężko mi się oburzać na sędziego że De Rossi nie poleciał. Za faul taktyczny na 40. metrze, w dodatku bez żadnej brutalności, czerwieni się nie daje. Giaccherini nie miał przed sobą pustej bramki, a De Rossi nie połamał mu nóg.
I bardzo fajnie, ze De Rossi gral "dobrze" w linii (mimo dwoch kiksow w pierwszej polowie, ktore pomarnowal Matri, ale juz mniejsza z tym), ale w tej sytuacji ostro sie przeliczyl z tajmingiem i zwykly Giaccherini go wyminal jak dziecko. Ogolnie facet jako nominalny defensywny pomocnik zagral dobry mecz, naprawde, ale zeby pisac, ze byl "nie do przejscia" i "nawet Vucinic nie da rady go wyminac" to juz ostra przesada.
Ostatnio zmieniony 12 grudnia 2011, 23:03 przez jakku1, łącznie zmieniany 1 raz.
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
No tak, przyczepmy się do Bonucciego, tylko dlatego, że to Bonucci, a o Matrim nic nie wspomnijmy, bo to wspaniały piłkarz, który miał słabszy dzieńBartek88 pisze: Bonucci wycieczke do fabryki produkujacej szwajcarskie sery, zeby zobaczyc jak nienalezy grac w obronie...

