Coppa Italia (1/8): JUVENTUS 2-1 Bologna

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
bajbek17

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Posty: 1227
Rejestracja: 25 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2011, 08:58

mateelv pisze:Tak, tak, tak. Gadacie o tych zmianach bez sensu, a potem zdziwienie będzie, że odpadniemy z Bologną. Ehh ludzie, zachowujecie się jakbyśmy mieli mega silną ławkę. Ja wątpię w możliwości De Ceglie, Motty i innych Elii w 1 składzie razem.

Walczymy o Coppa Italia, to nie jest puchar pocieszenia!
Stary a skąd mamy wiedzieć jaka ławką dysponujemy jak w ogóle Conte nie daje im pograć, bo co to jest 5 minut gry? W ostatnim meczu w końcu coś pograli i wszyscy trzej spisali się dobrze.


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2011, 09:19

Co do samego przykładania wagi do turnieju - ostatni raz Juventus wygrał go w 1995 roku a zatem nawet wówczas, kiedy był jedną z czołowych drużyn na świecie jakoś się CI nie przykładano. Czy należy to za wszelką cenę zmienić? Chyba wszyscy zgodzimy się z tym, że wolelibyśmy pod koniec spotkania z Bolonią nie oglądać Lichtsteinera zajechanego jak w Neapolu i pewne zmiany byłyby wskazane. Z drugiej strony, jak zauważył Prusor, nie ma co się spodziewać że zagra jedenastu rezerwowych. I tutaj należy sobie zadać pytanie - skoro Conte ma wystawić tylko kilku nominalnych zmienników do pierwszego składu, to których? Tych, którzy nie grają bo konkurencja jest duża (Elia, Estigarribia, Quagliarella, Del Piero) czy tych, którzy pozwolą dać odsapnąć najważniejszym zawodnikom, których w razie nieobecności ciężko by było zastąpić (Soerenesen, Pazienza). A może jakoś zmodyfikować ustawienie żeby połączyć jedno z drugim? Ciężka decyzja, ja osobiście obawiam się że Juventus może nie wytrzymać cały sezon takiego morderczego tempa, które narzucił Conte, dlatego wolałabym żeby piłkarze gospodarowali siłami jak najoszczędniej.
bajbek17 pisze:
mateelv pisze:Tak, tak, tak. Gadacie o tych zmianach bez sensu, a potem zdziwienie będzie, że odpadniemy z Bologną. Ehh ludzie, zachowujecie się jakbyśmy mieli mega silną ławkę. Ja wątpię w możliwości De Ceglie, Motty i innych Elii w 1 składzie razem.

Walczymy o Coppa Italia, to nie jest puchar pocieszenia!
Stary a skąd mamy wiedzieć jaka ławką dysponujemy jak w ogóle Conte nie daje im pograć, bo co to jest 5 minut gry? W ostatnim meczu w końcu coś pograli i wszyscy trzej spisali się dobrze.
A nawet gdyby się okazało że taki Elia to kompletny niewypał a od Motty lepiej już w obronie wystawić Toniego, to wolę żeby to wyszło w pucharze. Żeby Marotta mniej więcej wiedział na czym stoi i jakiego piłkarza (i jak intensywnie) szukać w zimie na ławkę, a kogo starać się za wszelką cenę sprzedać.

@mateelv
Ja powiem tak - celem właściwie jedynym na ten sezon jest wejście do LM i wszystko wokół tego się kręci. Conte, Marotta i cały zespół mają tak kombinować, żeby ten cel osiągnąć. Jeżeli się uda, to ewentualnego odpadnięcia z Pucharu Włoch na tym etapie nikt nie będzie wypominać. A jak się nie uda, to nawet zwycięstwo w tych rozgrywkach nie będzie żadnym usprawiedliwieniem wobec trzeciego roku absencji w najbardziej prestiżowych europejskich pucharach. A zatem chciałbym żeby Conte potraktował Coppa Italia jako narzędzie do osiągnięcia jedynego celu, z którego będzie rozliczany. I moim zdaniem w tym kontekście dużo większym ryzykiem niż wystawienie drugiego składu na Bolonię jest posiadanie szeregu niewiadomych na ławce rezerwowych, tudzież zajeżdżanie czołowych piłkarzy.
mateelv pisze: Trener wie lepiej, kto teraz zasługuje na grę, a kto nie. Skoro woli postawić na Chielliniego na lewej stronie, mając typowych lewych obrońców (DC i Grosso) w składzie, to chyba coś OZNACZA. Albo ufacie Conte, albo nie. Zdecydujcie się.
Wiesz co, jak dla mnie nie można oceniać trenerów w kategoriach czarne/białe, tzn. albo trener jest dobry (to znaczy że świetnie motywuje, ma genialne rozwiązania taktyczne, doskonałe oko do talentów i jest wybitnym ekspertem w dziedzinie medycyny sportowej, co pozwala mu idealnie dobierać obciążenia na treningach) albo zły (czyli na niczym się nie zna, czego się nie tknie to spieprzy i każdy aspekt jego pracy należy oceniać negatywnie). Conte z pewnością potrafi doskonale motywować, ma ciekawe pomysły taktyczne, ale to nie oznacza że jest nieomylny i żadnej jego decyzji nie można krytykować. Jak już pisałem, nawet jeżeli Juventus wygra scudetto, to ja i tak będę się upierać że np. oddanie Zieglera było błędem. Tak samo uważam że jego przeprowadzanie zmian w ostatnich minutach meczu i ogólnie stosunkowo mała rotacja jest błędem, który na tym etapie nie jest odczuwalny, ale z biegiem czasu może zacząć skutkować zmęczeniem i podatnością na kontuzje czołowych graczy.
Ostatnio zmieniony 06 grudnia 2011, 10:04 przez zahor, łącznie zmieniany 5 razy.


mateelv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 listopada 2006
Posty: 1417
Rejestracja: 26 listopada 2006
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2011, 09:45

bajbek17 pisze:
mateelv pisze:Tak, tak, tak. Gadacie o tych zmianach bez sensu, a potem zdziwienie będzie, że odpadniemy z Bologną. Ehh ludzie, zachowujecie się jakbyśmy mieli mega silną ławkę. Ja wątpię w możliwości De Ceglie, Motty i innych Elii w 1 składzie razem.

Walczymy o Coppa Italia, to nie jest puchar pocieszenia!
Stary a skąd mamy wiedzieć jaka ławką dysponujemy jak w ogóle Conte nie daje im pograć, bo co to jest 5 minut gry? W ostatnim meczu w końcu coś pograli i wszyscy trzej spisali się dobrze.
Naprawdę nie widzisz o kim piszę? Nie o Fabio, nie o Giaccherinim. Nie. Mam na mysli nasze wynalazki, które opisałem wyżej. To jest ryzyko.
Trener wie lepiej, kto teraz zasługuje na grę, a kto nie. Skoro woli postawić na Chielliniego na lewej stronie, mając typowych lewych obrońców (DC i Grosso) w składzie, to chyba coś OZNACZA. Albo ufacie Conte, albo nie. Zdecydujcie się. Antonio osiąga bardzo dobre wyniki, jesteśmy na fotelu lidera od początku, wygrywamy z czołówką i z ogórkami, mamy w końcu charakter, zmieniamy Ninje Marchisio w jednego z najlepszych środkowych pomocników w Europie, a wy i tak ględzicie, że trener nie daje pograć jakiemuś Kuczerowi. Błagam, chcecie zobaczyć ich w 1 składzie i drżąc za każdym razem gdy De Ceglie dotyka piłkę, że albo poda do przeciwnika, albo nie dogra ani jednej normalnej piłki w meczu.
Ja rozumiem, że my tego nie widzimy, ale nasz trener obserwuje to na treningu, do którego nie mamy dostępu. Tyle.

@zahor - okej, ale pojawia się pytanie czy warto ryzykować? Może tak, nie przeczę, ale przeszłe 2 sezony nauczyły mnie, że wszystko się w tym klubie może zdarzyć w każdej możliwej chwili, więc sceptycznie podchodzę do takich zmian w składzie.


MaNieK_JuVe

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 maja 2003
Posty: 157
Rejestracja: 27 maja 2003

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2011, 10:14

Moim zdaniem Bologna przejdzie obok tego meczu, zagraja mniej ambitnie niz w rozgrywkach ligowych. Spieracie sie o ryzyko wystawienia graczy rezerowych i macie racje bo nawet za czasow Capello rezerwisci w pucharze grali slabo. Ja bym jednak zaryzykowal i tak np w ustawieniu 4-4-2 zagral z: Storari-Motta-Soren-Barza-Cegla-Krasic-Pazienza-Marchisio-Elia-Quag-DP/Iaqu/Toni(w zaleznosci czy Dp gotowy do gry i czy ktos z tej dwojki bardziej mysle o Vicku zostanie z nami dluzej). Wiem, sklad nierealny i cholernie mocno ryzykowny szczegolnie w bocznych sektorach defensywy ale w obliczu trudnych meczy w lidze oszczedny dla podstawowych zawodnikow a jednoczesnie dajacy sie rozegrac zmianowym i szrotowi. Licze jednak na motywacje Antonia, ktora nawet z Motty wycisnie resztki pilkarskiego czlowieczenstwa, poza tym to na papierze ten sklad bije Bologne na glowe(ale jak wiadomo papier to nie boisko). Na pewno dlabym odpoczac Vidalowi i Pirlo co by nie doznal urazu oraz lokomotywie aby uderzyl w Rome jak Pendolino w malucha.
Nawet dla samej satysfakcji, trofeum i gwiazdki warto walczyc o ten puchar tymbardziej ze tych meczy nie ma duzo!


Forza Juventus, Forza Azzurri
Moja jedyna milosc Juventus FC !!!
Zagraj w Lola: http://signup.leagueoflegends.com/?ref= ... 3963740312
kosciu88

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 września 2009
Posty: 1072
Rejestracja: 24 września 2009

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2011, 10:33

Bologna nie oszukujmy sie to nie jest zbyt wymagajacy przeciwnik mimo iz w lidze z nami zremisowali. Powinnismy wyjsc w rezerwowym skladem gdyz nasi lawkowicze napewno chca sie pokazac a pierwszy garnitur moglby spokojnie odpoczac.

Storari-Motta-Sorensen-Bonucci-DC-Krasic-Pazienza-Marchisio/Pirlo(po polowie-Elia-Fabio-Alex


"Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie." - Giampiero Boniperti
zoff

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2006
Posty: 2462
Rejestracja: 12 lipca 2006
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2011, 10:47

Jestem bardzo ciekawy jakim składem wyjdzie Juventus na to spotkanie. Tak jak czytam wyżej - zresztą bardzo słusznie - wielu chce dać odpocząć takim piłkarzom, którzy grają non-stop. Myślę, że niestety, ale Juventus nie na każdej pozycji może pozwolić sobie na taki luksus. O ile w pierwszej linii Conte może postawić na Estiego, Giaccheriniego, Quagliarelle czy nawet Krasicia, Toniego i Iaquinte o tyle w drugiej linii (Pazienza, Marrone ew. Giaccherini) a przede wszystkim w obronie takiego luksusu niestety nie ma. Najbardziej chciałbym, żeby odpoczął Lichtsteiner, który oczarował mnie swoją grą na prawej stronie boiska. Wątpliwe jednak jest, że taki typ jak Conte da szansę gry Mottcie. Podobnie rzecz ma się z Barzaglim.

U Conte jak widać nie ma leserstwa i odpuszczania. Myślę, że Antonio tego meczu także sobie nie odpuści. Wyjdziemy z mocnym składem z jedną zmianą w obronie i w pomocy i ewentualnie większą rotację zobaczyć będziemy mogli tylko i wyłącznie w napadzie. Rewolucji w moim przekonaniu nie będzię.


Obrazek
Nadziej

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2003
Posty: 590
Rejestracja: 27 października 2003
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2011, 11:40

Ciężka decyzja, ja osobiście obawiam się że Juventus może nie wytrzymać cały sezon takiego morderczego tempa, które narzucił Conte, dlatego wolałabym żeby piłkarze gospodarowali siłami jak najoszczędniej.
:shock:

Mordercze tempo? Srednio 5 spotkan w miesiacu i mowimy o morderczym tempie? To ja sie pytam po co w takim razie chcemy wracac do LM, skoro przerasta nas wedlug ciebie jeden mecz w tygodniu w ramach Serie A i raz na jakis czas dodatkowe spotkanie pucharowe....


Make friends for life or make hardcore enemies!
zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2011, 12:12

Fenrir pisze:
Ciężka decyzja, ja osobiście obawiam się że Juventus może nie wytrzymać cały sezon takiego morderczego tempa, które narzucił Conte, dlatego wolałabym żeby piłkarze gospodarowali siłami jak najoszczędniej.
Mordercze tempo? Srednio 5 spotkan w miesiacu i mowimy o morderczym tempie? To ja sie pytam po co w takim razie chcemy wracac do LM, skoro przerasta nas wedlug ciebie jeden mecz w tygodniu w ramach Serie A i raz na jakis czas dodatkowe spotkanie pucharowe....
Chodziło mi bardziej o wysiłek, jaki każdy piłkarz wkłada w mecz i małą rotację. Oglądałem ostatnio jak Milan grał z Chievo. W pierwszej połowie atak pozycyjny, cztery bramki bez większego wysiłku, w drugiej zupełny spacer, szybkie zmiany, ogólnie piknik. Nie mówię że każdy mecz kosztuje ich tak mało wysiłku, ale jak widzę jak my w każdym meczu gryziemy trawę to dochodzę do wniosku że dla Juventusu ten sezon może się okazać bardziej męczący niż dla Milanu mimo braku europejskich pucharów. Ja na ten przykład jeszcze nie widziałem ani w Milanie, ani chyba w żadnej innej drużynie włoskiej tak zajechanego piłkarza jak Stefan w końcówce meczu z Napoli.


Nadziej

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2003
Posty: 590
Rejestracja: 27 października 2003
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2011, 12:17

Mi sie wydaje, ze w przypadku Lichego decyduje bardziej jego indywidualna psychika - on po porstu jest typem zawodnika, ktory nigdy nie odpuszcza, az do zdarcia pluc. Zgodze sie oczywiscie z tym, ze wraz z przyjsciem Conte do zespolu gracze zaczeli wkladac duzo wiecej serca w gre, ale (w mojej ocenie) mozemy od nich wymagac w tym sezonie pelnego zaangazowania w kazde spotkanie - to profesjonalisci, jeden mecz na srednio 6 dni nie powinien stanowic dla nich problemu. :wink:


Make friends for life or make hardcore enemies!
Skibil

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 czerwca 2007
Posty: 1215
Rejestracja: 27 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2011, 12:31

Przesadzacie z tym zmęczeniem i to gruuubo. Nasz terminarz jest uszczuplony o el. LM, samą LM czy LE. Co do tego, że piłkarze tak wiele biegają - tu polemizowałbym. Nie wydaje mi się, żeby piłkarze Conte biegali dużo więcej niż inne drużyny. Klopp w Borussi wymaga średnio 120km przebiegniętych przez całą drużynę w meczu (łącznie z bramkarzem) i jakoś sobie dają radę... Po za tym, wybieganie zawodników może być "złudzeniem" - gdy oglądało się np. mecz Wisły z Apoelem mogłoby się wydawać, że Cypryjczycy mają motorki tam gdzie się plecy kończą, a ze statystyk wynikało, że nie wybiegali sporo więcej od piłkarzy z Krakowa. Wszystko zależy od tego jak się biega (treningi interwałowe mogą zdziałać cuda). No i jak wytłumaczyć piłkarzy w lidze angielskiej, którzy biegają więcej, szybciej i częściej a jednak nie narzekają?


Adrian27th

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Posty: 3953
Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2011, 12:45

Skibil pisze:Przesadzacie z tym zmęczeniem i to gruuubo. Nasz terminarz jest uszczuplony o el. LM, samą LM czy LE. Co do tego, że piłkarze tak wiele biegają - tu polemizowałbym. Nie wydaje mi się, żeby piłkarze Conte biegali dużo więcej niż inne drużyny. Klopp w Borussi wymaga średnio 120km przebiegniętych przez całą drużynę w meczu (łącznie z bramkarzem) i jakoś sobie dają radę... Po za tym, wybieganie zawodników może być "złudzeniem" - gdy oglądało się np. mecz Wisły z Apoelem mogłoby się wydawać, że Cypryjczycy mają motorki tam gdzie się plecy kończą, a ze statystyk wynikało, że nie wybiegali sporo więcej od piłkarzy z Krakowa. Wszystko zależy od tego jak się biega (treningi interwałowe mogą zdziałać cuda). No i jak wytłumaczyć piłkarzy w lidze angielskiej, którzy biegają więcej, szybciej i częściej a jednak nie narzekają?
Odnośnie tego, czy ktoś ma statystyki ile nasi biegają?
Szukałem trochę i znalazłem tylko 12km Lisza na mecz..

Mecz powinniśmy wygrać, aczkolwiek wolałbym zobaczyć Elie/Krasica..
Ostatnio zmieniony 06 grudnia 2011, 12:46 przez Adrian27th, łącznie zmieniany 1 raz.


Bruce Badura

Juventino
Juventino
Rejestracja: 24 maja 2011
Posty: 605
Rejestracja: 24 maja 2011

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2011, 14:22

Będzie okazja do zobaczenia na żywo Gastona Ramireza. Jestem ciekaw jak się zaprezentuje ten, podobno, wielki talent.


ReinerJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 marca 2010
Posty: 285
Rejestracja: 06 marca 2010
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2011, 21:49

Myślę, że wyjdziemy takim składem:
_________________Storari_____________________
Lichtsteiner___Barzagli___Chiellini/Bonucci___De Ceglie
______Vidal______Pazienza_____Marchisio_______
___Quagliarella____Matri____Estigarribia___

Jeśli Conte zależy na CI to wygramy ten mecz.


pablo1503

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 3301
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2011, 22:34

Ja mam nadzieję, że wyjdzie składem pól na pół. Pirlo, Chiellini(jako ŚO) i Marchisio. IMO Elia jest tym zawodnikiem, który ma obowiązek zagrać. Jedni piszą, że jest po prostu średniakiem, a drudzy, że ma spory potenciał. Jak nie teraz, to kiedy go wypróbować? Nie dość, że puchar, to w dodatku z Bolognią.
PS. Szczerze mówiąc nie widziałem żadnego meczu w wykonaniu Elii, bo nie oglądałem wcześniej Bundesligi. Jest to skrzydłowy do 4-4-2, czy bardziej do 4-3-3?


Obrazek
zippo01

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 sierpnia 2010
Posty: 213
Rejestracja: 01 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2011, 22:36

zahor pisze:
Fenrir pisze:
Ciężka decyzja, ja osobiście obawiam się że Juventus może nie wytrzymać cały sezon takiego morderczego tempa, które narzucił Conte, dlatego wolałabym żeby piłkarze gospodarowali siłami jak najoszczędniej.
Mordercze tempo? Srednio 5 spotkan w miesiacu i mowimy o morderczym tempie? To ja sie pytam po co w takim razie chcemy wracac do LM, skoro przerasta nas wedlug ciebie jeden mecz w tygodniu w ramach Serie A i raz na jakis czas dodatkowe spotkanie pucharowe....
Chodziło mi bardziej o wysiłek, jaki każdy piłkarz wkłada w mecz i małą rotację. Oglądałem ostatnio jak Milan grał z Chievo. W pierwszej połowie atak pozycyjny, cztery bramki bez większego wysiłku, w drugiej zupełny spacer, szybkie zmiany, ogólnie piknik. Nie mówię że każdy mecz kosztuje ich tak mało wysiłku, ale jak widzę jak my w każdym meczu gryziemy trawę to dochodzę do wniosku że dla Juventusu ten sezon może się okazać bardziej męczący niż dla Milanu mimo braku europejskich pucharów. Ja na ten przykład jeszcze nie widziałem ani w Milanie, ani chyba w żadnej innej drużynie włoskiej tak zajechanego piłkarza jak Stefan w końcówce meczu z Napoli.
te złudzenie że dużo biegamy sprawia Vidal :D Dla tego chłopaka nie ma straconych piłek a bieganie za przeciwnikami i odbieranie im piłki sprawia mu ogromna radość;) A co do zajechania to nie przesadzajmy tak dużo meczy w tym sezonie gramy.


Zablokowany