Serie A (14): JUVENTUS 2-0 Cesena
- mambooocha
- Juventino
- Rejestracja: 04 grudnia 2006
- Posty: 133
- Rejestracja: 04 grudnia 2006
w dodatku obawiam się, że trenerzy naszych przeciwników bedą stosować przeciwko nam tą samą taktykę co Cesena. Nie chodzi mi tu o tą brutalną grę, ale o murowanie bramki i grę w osławionym już przez nas systemie 8-1-1... Pomyślą, że po co mają grać otwartą piłkę jak Parma, Palermo czy Fiorentina i przegrać mecz, jak mogą ustawić autobus przed polem karnym i liczyć na bezbramkowy remis tak jak dzisiaj Cesena. A przecież w tej rundzie gramy jeszcze z Novarą, Lecce, Atalantą i chyba Cagliari jeśli chodzi o ogórków więc takie rozwiązanie jest całkiem prawdopodobne.
Jeszcze jedno: nie zamierzam się czepiać Conte, bo wyszło znowu na jego, ale widząć taką grę Ceseny w pierwszej połowie lepiej byłoby ściągnać jakiegoś środkowego pomocnika czy nawet obrońcę i wprowadzić drugiego napastnika. Przecież nie możemy się obawiać takiego rywala, który atakuje jednym w porywach do dwóch napadziorów i nawet nie chce nas skontrować, gdy ma do tego okazję (sytuacja, gdy Antonioli wznowił szybko piłkę ręką po naszym źle rozegranym wolnym)
Jeszcze jedno: nie zamierzam się czepiać Conte, bo wyszło znowu na jego, ale widząć taką grę Ceseny w pierwszej połowie lepiej byłoby ściągnać jakiegoś środkowego pomocnika czy nawet obrońcę i wprowadzić drugiego napastnika. Przecież nie możemy się obawiać takiego rywala, który atakuje jednym w porywach do dwóch napadziorów i nawet nie chce nas skontrować, gdy ma do tego okazję (sytuacja, gdy Antonioli wznowił szybko piłkę ręką po naszym źle rozegranym wolnym)
fino alla fine FORZA JUVENTUS!
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7323
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 71 razy
Tharp poszedł szamać, overlimit zrobić kupę, a deszczowy opuścił czat - nie mogliśmy tego nie wygrać. 
Jeśli chodzi o mecz, to miło widzieć biegających zawodników Juve (Vidal :*) mających w nogach 90 min mordęgi przeciwko Napoli.
Matri wybitnie nie miał dnia, co na szczęście zauważył Conte. Vucinić i Pepe trochę lepiej, ale szał to to nie był. Claudio mimo stealth mode znów strzela ważną bramkę. Zaskoczył i podobał mi się występ Pazienzy (aka Pjaczency).
Pech Ety, w końcu jakieś udane wejścia ofensywne i DRYBLING Giaccheriniego (:bravo:) i kontuzja Alexa.
3 pkt. są, lider jest. FORZA JUVE! Jedziemy zdobyć Rzym po raz drugi.

Jeśli chodzi o mecz, to miło widzieć biegających zawodników Juve (Vidal :*) mających w nogach 90 min mordęgi przeciwko Napoli.
Matri wybitnie nie miał dnia, co na szczęście zauważył Conte. Vucinić i Pepe trochę lepiej, ale szał to to nie był. Claudio mimo stealth mode znów strzela ważną bramkę. Zaskoczył i podobał mi się występ Pazienzy (aka Pjaczency).
Pech Ety, w końcu jakieś udane wejścia ofensywne i DRYBLING Giaccheriniego (:bravo:) i kontuzja Alexa.
3 pkt. są, lider jest. FORZA JUVE! Jedziemy zdobyć Rzym po raz drugi.

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Naprawdę, weź to do Siebie zanim coś napiszesz kostko do czyszczenia pięt.pumex pisze:Ty, kotku, sięgnąłeś dna na lekcjach języka polskiego o temacie: "czytanie ze zrozumieniem".
ad.2
Irytuje cię zatem jego dobra gra. Gdyż taka była w tym meczu, a jak sam napisałeś:
Rzygasz zatem dobrym meczem i świetnymi akcjami jakie robił Mirko.pumex napisał:
Miras, co w tym meczu mnie nie dziwi, nie przyszedł grać w piłkę, tylko przyszedł na piknik, pochwalić się nowymi trickami i pokopać z kolegami piłkę. Piętki, krzyżaczki, podrzutki, podcinki, angielki... rzygam tym. !
Gdybyś troszkę potrafił grać w piłkę zauważył byś że Mirko nie tworzy nowych zwodów i bazuje ciągle na tych samych wykorzystując zwrotność i kontrole piłki przy dużej szybkości.
Twoja rzygająca odpowiedź jest kolejnym , nie pierwszym zresztą, bełkotem który wrzucasz na forum.
- De Rossi
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
- Posty: 616
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Vidal asystował. Vidal.jakku1 pisze:Pepe (mimo asysty)
Jak już pisałem w innym temacie Bojan bardzo słaby, Juan nie jest najlepszym stoperem Romy w tym sezonie - powiem więcej jest najsłabszym, zagrał w 4 meczach, zresztą grał dzisiaj tylko dlatego, że kontuzjowany jest najlepszy z Rzymskich środkowych obrońców - Burdisso, oraz Kjaer. Gago ostatnio dobry, więc to osłabienie.iltalismano pisze:Gramy z Roma bez ich najlepszego w tym sezonie stopera, Dm i Bojana..
Lubia chyba nam iść na rękę


- Paulo
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 539
- Rejestracja: 02 listopada 2003
mambooocha pisze:w dodatku obawiam się, że trenerzy naszych przeciwników bedą stosować przeciwko nam tą samą taktykę co Cesena. Nie chodzi mi tu o tą brutalną grę, ale o murowanie bramki i grę w osławionym już przez nas systemie 8-1-1... Pomyślą, że po co mają grać otwartą piłkę jak Parma, Palermo czy Fiorentina i przegrać mecz, jak mogą ustawić autobus przed polem karnym i liczyć na bezbramkowy remis tak jak dzisiaj Cesena. A przecież w tej rundzie gramy jeszcze z Novarą, Lecce, Atalantą i chyba Cagliari jeśli chodzi o ogórków więc takie rozwiązanie jest całkiem prawdopodobne.
Jeszcze jedno: nie zamierzam się czepiać Conte, bo wyszło znowu na jego, ale widząć taką grę Ceseny w pierwszej połowie lepiej byłoby ściągnać jakiegoś środkowego pomocnika czy nawet obrońcę i wprowadzić drugiego napastnika. Przecież nie możemy się obawiać takiego rywala, który atakuje jednym w porywach do dwóch napadziorów i nawet nie chce nas skontrować, gdy ma do tego okazję (sytuacja, gdy Antonioli wznowił szybko piłkę ręką po naszym źle rozegranym wolnym)
Słuszna uwaga odnośnie tego co w następnych meczach mogą zgapić trenerzy ogórkowych drużyn...też się tego obawiam. Oby Cesena nie stała się ze swoim antyfutbolem przykładem dla innych Novar, Atalant itp. itd.

- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Juventus - obrońcy Częstochowy 2-0. Tak jednostronnego pojedynku już dawno nie widziałem. Jechaliśmy Cesenę 'na sucho', rywale nie mieli absolutnie nic do powiedzenia. Paradoksalnie przeciwnicy grali dobrze w defensywie, przez co mieliśmy problem z rozgrywaniem piłki. Tak to jest, jak rywal broni się w 10 chłopa.
Co do karnego mam wątpliwości, chociaż bramkarz wszedł w Giaca bez pardonu. Nie ma jednak potrzeby, by się nad tym dłużej rozwodzić - spotkanie wygralibyśmy tak czy siak po bramce Marchisio. Ogólnie rzecz biorąc poziom sędziowania beznadziejny. Gracze rywali zasłużyli na kilka czerwonych kartek, a zagranie tego paździerza względem Del Piero to już szczyt chamstwa. Oby Alexowi nic poważnego nie było.
Nieźle poczynał sobie dzisiaj Pazienza, fantastyczny mecz Vidala. Kiepsko atak, widać wyraźnie, że wszyscy dzisiaj pod formą - tak słabego Matriego nie widziałem chyba nigdy, Pepe bezproduktywny. Nie zgodzę się natomiast, że nasza gra z Pirlo wyglądałaby lepiej. Problem stanowiła bierna postawa przeciwników, nie nasze rozgrywanie piłki.
Co do karnego mam wątpliwości, chociaż bramkarz wszedł w Giaca bez pardonu. Nie ma jednak potrzeby, by się nad tym dłużej rozwodzić - spotkanie wygralibyśmy tak czy siak po bramce Marchisio. Ogólnie rzecz biorąc poziom sędziowania beznadziejny. Gracze rywali zasłużyli na kilka czerwonych kartek, a zagranie tego paździerza względem Del Piero to już szczyt chamstwa. Oby Alexowi nic poważnego nie było.
Nieźle poczynał sobie dzisiaj Pazienza, fantastyczny mecz Vidala. Kiepsko atak, widać wyraźnie, że wszyscy dzisiaj pod formą - tak słabego Matriego nie widziałem chyba nigdy, Pepe bezproduktywny. Nie zgodzę się natomiast, że nasza gra z Pirlo wyglądałaby lepiej. Problem stanowiła bierna postawa przeciwników, nie nasze rozgrywanie piłki.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5534
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Sporo dobrego mówicie o Marchisio, Pazienza też dał radę, ale to co robi Vidal jest po prostu niesamowite. Obawiałem się tego wynalazku z Bundesligi, ale on spełnia wszystkie oczekiwania.
Matri był do zmiany po pierwszej połowie. Ze zmianami u Conte jest jednak tak, że jeśli nie są wymuszone to czeka do samego końca, dlatego trochę się obawiałem. Brawa za grę do końca, brawa za wszystkie przeprowadzone akcje i bardzo pewną grę w obronie (Bonucci na początku musiał się przypomnieć, ale potem było już w porządku). Zabrakło skuteczności, szkoda.
Tak czy inaczej 3 punkty. Forza!
Matri był do zmiany po pierwszej połowie. Ze zmianami u Conte jest jednak tak, że jeśli nie są wymuszone to czeka do samego końca, dlatego trochę się obawiałem. Brawa za grę do końca, brawa za wszystkie przeprowadzone akcje i bardzo pewną grę w obronie (Bonucci na początku musiał się przypomnieć, ale potem było już w porządku). Zabrakło skuteczności, szkoda.
Tak czy inaczej 3 punkty. Forza!
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
iltalismano, wiesz co, dyskusja z Tobą, drogie dziecko, nie ma najmniejszego sensu. Wróć do tego tematu za dwa lata, wtedy, z upływem czasu może zrozumiesz sens prostej wypowiedzi.
Respektu i pokory troszkę Ci życzę
Szkoda Alexa, szybkiego powrotu do zdrowia. Cieszy wygrana
EDIT:
Radku, w żadnej części wypowiedzi nie obraziłem kolegi, nie wiem, za co ta kartka
I mówi to ktoś, z kogo szydzą w zakamarkach forum :lol:iltalismano pisze:Twoja rzygająca odpowiedź jest kolejnym , nie pierwszym zresztą, bełkotem który wrzucasz na forum
Respektu i pokory troszkę Ci życzę
Szkoda Alexa, szybkiego powrotu do zdrowia. Cieszy wygrana
EDIT:
Radku, w żadnej części wypowiedzi nie obraziłem kolegi, nie wiem, za co ta kartka

Ostatnio zmieniony 04 grudnia 2011, 18:21 przez pumex, łącznie zmieniany 1 raz.

- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5534
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Przepraszam, a na jakim Ty świecie żyjesz? Myślisz, że trener Ceseny wymyślił super tajną taktykę i nikt nie wie, że jak się broni prawie całą jedenastką na własnej połowie to przeciwnikowi na pewno trudniej jest strzelić bramkę niż gdy się gra otwartą piłkę? Czy że drużyn pokroju Ceseny nie zadowala bezbramkowy remis na stadionie Juventusu?mambooocha pisze:w dodatku obawiam się, że trenerzy naszych przeciwników bedą stosować przeciwko nam tą samą taktykę co Cesena. Nie chodzi mi tu o tą brutalną grę, ale o murowanie bramki i grę w osławionym już przez nas systemie 8-1-1... Pomyślą, że po co mają grać otwartą piłkę jak Parma, Palermo czy Fiorentina i przegrać mecz, jak mogą ustawić autobus przed polem karnym i liczyć na bezbramkowy remis tak jak dzisiaj Cesena. A przecież w tej rundzie gramy jeszcze z Novarą, Lecce, Atalantą i chyba Cagliari jeśli chodzi o ogórków więc takie rozwiązanie jest całkiem prawdopodobne.
Pamiętam jak Interiści narzekali, że wiele drużyn przeciwko Interowi gra właśnie w taki sposób, wtedy ich wyśmiałem, teraz zrobię to z każdym kto będzie mówił to samo. Nie ma co się oglądać na przeciwnika, niech się broni, my mamy robić tak, aby strzelić i wygrać.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Trzeba się cieszyć, bo takich meczów z murującymi bramkę ogórkami to my dawno w tak pewny sposób nie wygrywaliśmy. Zły dzień Matriego - dobrze, że w takim meczu. Nieźle Pazienza. Karny z kapelusza, Antonioli trafił w piłkę. Szkoda, że nie strzelał go Q - to dodałoby mu pewności siebie. Generalnie - robota wykonana w 100%.
Tak sobie teraz przypomniałem - czy Alex nie miał spiny z tym młodym Rossim w zeszłym sezonie? Kojarzy mi się jakiś faul i bezczelna pyskówka jakiegoś młodego z ogóra... I tak mi się widzi, że to mógł być on...
Przejrzałem statystyki i zmieniam zdanie - Pazienza nie zagrał nieźle, tylko co najmniej bardzo dobrze.
To by tylko potwierdziło jego wybujałe ego wypływające z ostatniego wywiadu na jp.Kubba pisze:Czy ktoś przypatrzył się reakcji Claudio po strzeleniu bramki? Na powtórce było widać jakby pokazywał zakładanie opaski kapitańskiej. Zwrócił ktoś na to uwagę?
Tak sobie teraz przypomniałem - czy Alex nie miał spiny z tym młodym Rossim w zeszłym sezonie? Kojarzy mi się jakiś faul i bezczelna pyskówka jakiegoś młodego z ogóra... I tak mi się widzi, że to mógł być on...
Przejrzałem statystyki i zmieniam zdanie - Pazienza nie zagrał nieźle, tylko co najmniej bardzo dobrze.
Ostatnio zmieniony 04 grudnia 2011, 18:28 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Del
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2003
- Posty: 407
- Rejestracja: 13 marca 2003
Dokładnie to nic nowego, że słabsze drużyny chcą wywozić remisy z gorącego terenu - to norma.
Ciekawe co z Alexem... oby nie pauzował za długo. Bardzo fajnie wszedł w mecz, od razu nasza gra się ożywiła. Alex przytrzymał, zadryblował.. było widać różnicę bo Vucinić wg mnie nie był zbyt efektywny.
Sędzia chyba też się potracił trochę. Jak za kopnięcie Del Piero w głowę nic nie zrobił, to bramkarza Ceseny z miejsca wyrzucił po tym, jak trochę przypadkowo i w "dziwny" sposób przewrócił naszego grajka.
W napadzie byliśmy nieskuteczni. Było kilka świetnych okazji albo brakło strzału celnego albo ostatniego podania.
Pepe mógł chyba z 2 czy 3 gole strzelić, Matri to samo. Vidal w ostatniej akcji też już niemal miał gola - wtedy trafił w Lichego.
Nie było źle, Cesena miała 29% posiadania piłki - totalna demolka. Nie pograli praktycznie nic. Podoba mi się takie Juve.
Widać jednak było brak tego Pirlo, bo te sytuacje były tworzone przez lekki chaos, chociaż nie wyglądało to też źle. Przy pierwszym golu ładna składna akcja z kilkoma podaniami.. Fajnie się oglądało taki mecz
Oby Alex szybko wrócił bo nie dość, że dostał szansę przez 40 minut to jeszcze za chwilę go skosili ;/
Ciekawe co z Alexem... oby nie pauzował za długo. Bardzo fajnie wszedł w mecz, od razu nasza gra się ożywiła. Alex przytrzymał, zadryblował.. było widać różnicę bo Vucinić wg mnie nie był zbyt efektywny.
Sędzia chyba też się potracił trochę. Jak za kopnięcie Del Piero w głowę nic nie zrobił, to bramkarza Ceseny z miejsca wyrzucił po tym, jak trochę przypadkowo i w "dziwny" sposób przewrócił naszego grajka.
W napadzie byliśmy nieskuteczni. Było kilka świetnych okazji albo brakło strzału celnego albo ostatniego podania.
Pepe mógł chyba z 2 czy 3 gole strzelić, Matri to samo. Vidal w ostatniej akcji też już niemal miał gola - wtedy trafił w Lichego.
Nie było źle, Cesena miała 29% posiadania piłki - totalna demolka. Nie pograli praktycznie nic. Podoba mi się takie Juve.
Widać jednak było brak tego Pirlo, bo te sytuacje były tworzone przez lekki chaos, chociaż nie wyglądało to też źle. Przy pierwszym golu ładna składna akcja z kilkoma podaniami.. Fajnie się oglądało taki mecz

Oby Alex szybko wrócił bo nie dość, że dostał szansę przez 40 minut to jeszcze za chwilę go skosili ;/
- Abruzzo
- Juventino
- Rejestracja: 01 grudnia 2011
- Posty: 21
- Rejestracja: 01 grudnia 2011
Myślę, że w takich meczach jak ten - kiedy przeciwnik ma około 30% posiadania piłki a my w 60 minucie dalej remisujemy, zmiany powinny wyglądać trochę inaczej, a mianowicie ściągnąć obrońcę lub pomocnika i nastawić się tylko na atak. Prawda jest taka, że mogliśmy nie mieć tyle szczęścia, i teraz rozpaczalibyśmy o stracie 2pkt :-D
- Darius19
- Juventino
- Rejestracja: 10 grudnia 2008
- Posty: 793
- Rejestracja: 10 grudnia 2008
I zgodnie z oczekiwaniami 3 punkty zostało w Turynie. I oby tak dalej. Widać, że jednak Conte nie wprowadził prawie żadnych zmian w wyjściowej jedenastce nie grał tylko Pirlo. I w końcu coś dobrego czyli zmiany zrobione w okolicy 50 minuty a nie jak zwykle w ostatnich10 minutach.
FORZA JUVE
- Giovani
- Juventino
- Rejestracja: 04 grudnia 2009
- Posty: 491
- Rejestracja: 04 grudnia 2009
Patrząc obiektywnie, to italismano ma racje. Mirko zagrał dziś świetne zawody, a Alex niczego szczególnego nie pokazał. Ja, drogi pumeksie, życzę ci w takim razie obiektywności, bo z tego co widzę, jesteś strasznie zapatrzony w naszego wiecznie młodego Del Piero. A co za tym idzie jesteś zagorzałym przeciwnikiem Vucinicia... bo skoro denerwował Cię fakt, że Mirko kreował i prowadził naszą grę w ofensywie to inaczej tego nazwać nie można.pumex pisze:iltalismano, wiesz co, dyskusja z Tobą, drogie dziecko, nie ma najmniejszego sensu. Wróć do tego tematu za dwa lata, wtedy, z upływem czasu może zrozumiesz sens prostej wypowiedzi.
I mówi to ktoś, z kogo szydzą w zakamarkach forum :lol:iltalismano pisze:Twoja rzygająca odpowiedź jest kolejnym , nie pierwszym zresztą, bełkotem który wrzucasz na forum
Respektu i pokory troszkę Ci życzę
Ostatnio zmieniony 04 grudnia 2011, 19:06 przez Giovani, łącznie zmieniany 1 raz.
- Abruzzo
- Juventino
- Rejestracja: 01 grudnia 2011
- Posty: 21
- Rejestracja: 01 grudnia 2011
Z Pumexem zgodzę się w jednym. Denerwowało mnie, i to nie tylko w tym meczu, że Mirko non stop chcę się popisać jakimiś nonszalanckimi zagraniami :roll: Myśli, że trikuje jak Zidane, a tak nie jest :-DGiovani pisze:Patrząc obiektywnie, to italismano ma racje. Mirko zagrał dziś świetne zawody, a Alex niczego szczególnego nie pokazał. Ja, drogi pumeksie, życzę ci w takim razie obiektywności, bo z tego co widzę, jesteś strasznie zapatrzony w naszego wiecznie młodego Del Piero. A co za tym idzie jesteś zagorzałym przeciwnikiem Vucinicia... bo skoro denerwował Cię fakt, że Mirko układał i prowadził naszą grę w ofensywie to inaczej tego nazwać nie można.pumex pisze:iltalismano, wiesz co, dyskusja z Tobą, drogie dziecko, nie ma najmniejszego sensu. Wróć do tego tematu za dwa lata, wtedy, z upływem czasu może zrozumiesz sens prostej wypowiedzi.
I mówi to ktoś, z kogo szydzą w zakamarkach forum :lol:iltalismano pisze:Twoja rzygająca odpowiedź jest kolejnym , nie pierwszym zresztą, bełkotem który wrzucasz na forum
Respektu i pokory troszkę Ci życzę
Za to nie zgodzę się z tym, że Vucinić zagrał słabo, owszem miał kilka strat(głównie przez te triki), ale ogólnie gra się mogła podobać.