Kontrakt Del Piero
- michal1897
- Juventino
- Rejestracja: 31 lipca 2010
- Posty: 40
- Rejestracja: 31 lipca 2010
a jeśli chodzi o pieniadze to Del Piero zarabia na Juve koszulki gadżety, myśle że z DP jest wieksze zainteresowanie na te rzeczy. Chodz podobno tu o pieniądze nie chodzi.
- michal1897
- Juventino
- Rejestracja: 31 lipca 2010
- Posty: 40
- Rejestracja: 31 lipca 2010
najlepszego Alex. Zostan z nami niech się wszystko wyjaśni tak abys grał dalej w barwach Juve
- DiaVolO
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2010
- Posty: 404
- Rejestracja: 09 lutego 2010
Najlepszego ; )
Co do jego sytuacji w klubie,zakończenie kariery w Juve byłoby idealnym przypieczętowaniem jego pięknej kariery a nie tułanie się później po jakiś klubach,wtedy pozostanie niesmak tak jak w przypadku Raula kiedy to już określenie "legenda" nie ma takiego znaczenia jak powinno. Chciałbym aby Alex dotrwał do końca a zarząd powinien mu to ułatwiać bo przecież to symbol,ikona piłki nożnej a szczególnie Juve. Dobrze ktoś wcześniej tutaj powiedział,jako talizman czy nawet joker albo tym kim był chociażby Materazzi w ostatnich latach w Interze,całą szatnię trzymał w ryzach,dlatego moim zdaniem zarząd powinien zrobić wszystko aby go zatrzymać.
Co do jego sytuacji w klubie,zakończenie kariery w Juve byłoby idealnym przypieczętowaniem jego pięknej kariery a nie tułanie się później po jakiś klubach,wtedy pozostanie niesmak tak jak w przypadku Raula kiedy to już określenie "legenda" nie ma takiego znaczenia jak powinno. Chciałbym aby Alex dotrwał do końca a zarząd powinien mu to ułatwiać bo przecież to symbol,ikona piłki nożnej a szczególnie Juve. Dobrze ktoś wcześniej tutaj powiedział,jako talizman czy nawet joker albo tym kim był chociażby Materazzi w ostatnich latach w Interze,całą szatnię trzymał w ryzach,dlatego moim zdaniem zarząd powinien zrobić wszystko aby go zatrzymać.
Anglia ? Kick and rush a wśród tego Del Piero,jakoś nie widzę tego.francois pisze:Wg mnie Alex powinien spróbować sił w Anglii - mówi się o zainteresowaniu Spurs, a swego czasu słyszałem o Newcastle
- Nedved4life
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2011
- Posty: 118
- Rejestracja: 30 lipca 2011
Ja powiem wam wszystkim krytykom Del Piero dwa słowa: RYAN GIGGS. Koleś rok starszy od Del Piero gra dalej w Manu i nikt mu nie pociska pierdów, że "nie jest już przydatny dla zespołu" nawet jeśli nie może tego pokazać (jak ADP ma pokazać przydatność skoro siedzi na ławie?!). Giggs w zeszłym sezonie nawet w Lidze Mistrzów grał w półfinale, w finale chyba też o ile pamiętam. To są jaja co się teraz wyprawia w tym klubie odnośnie Alexa, ja bym mu dał nówkę kontrakt jeśli Juve dostanie się do Ligi Mistrzów. 1mln euro to i tak nic w porównaniu z fejmem Alexa wciąż aktualnym na całym świecie, a dla Agnelliego to jak miesięczne wydatki żony zapewne.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Niby Alex siedzi na ławce, ale w 6 z 9 meczów wybiegał na murawę. Wyniki bronią Conte, a jak Alex ma robić problemy z powodu zbyt rzadkich występów to nie ma innego wyjścia niż rozstanie i odpowiedzialność rozkłada się w jednakowym stopniu na obie strony. Mam nadzieję, że Alex zaakceptuje swój wiek, do którego ma chyba sporą pogardę. Bardzo bym chciał żeby sprawa się rozeszła po kościach i znalazło się jakieś rozwiązanie, ale Juventus jest dla mnie najważniejszy i drepczącego Alexa NIE chcę widzieć na murawie. Każdemu według sił, każdemu według umiejętności.
- Giovani
- Juventino
- Rejestracja: 04 grudnia 2009
- Posty: 491
- Rejestracja: 04 grudnia 2009
Szczerze ? To jakoś nigdy naszego il capitano za bardzo nie lubiłem. Owszem, szanuje Alexa, jest on ikoną Juventusu, śmiem nawet twierdzić, że jest jednym z największych piłkarzy wszechczasów. Ale mam gdzieś, czy po sezonie odejdzie, czy też nie. Mam tylko nadzieję, że ceremonia odbędzie się bez jakichś nieporozumień i niedomówień.
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Da się go nie lubić? Świetny piłkarz, jeszcze lepszy człowiek.Giovani pisze:Szczerze ? To jakoś nigdy naszego il capitano za bardzo nie lubiłem. Owszem, szanuje Alexa, jest on ikoną Juventusu, śmiem nawet twierdzić, że jest jednym z największych piłkarzy wszechczasów. Ale mam gdzieś, czy po sezonie odejdzie, czy też nie. Mam tylko nadzieję, że ceremonia odbędzie się bez jakichś nieporozumień i niedomówień.

- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Jak widać wyżej da się. Co to w ogóle za pytanie... Szanować powinien każdy kibic Juventusu, ale lubić chyba obowiązku nie ma? Choć to trochę dziwne go nie lubić :-D
Ja nigdy, mimo szacunku, nie lubiłem Trezegueta. Po prostu.
Wiem, że zaraz wpadnie tu jakiś forzasuperalex97 i każe mi się wylogować... :f
Ja nigdy, mimo szacunku, nie lubiłem Trezegueta. Po prostu.
Wiem, że zaraz wpadnie tu jakiś forzasuperalex97 i każe mi się wylogować... :f
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Prędzej thar.... psia mać, mało być bez nickówstahoo pisze:Jak widać wyżej da się. Co to w ogóle za pytanie... Szanować powinien każdy kibic Juventusu, ale lubić chyba obowiązku nie ma? Choć to trochę dziwne go nie lubić :-D
Ja nigdy, mimo szacunku, nie lubiłem Trezegueta. Po prostu.
Wiem, że zaraz wpadnie tu jakiś forzasuperalex97 i każe mi się wylogować... :f

Każdego można nie lubić, ale Alexa po prostu trudno. Świetny piłkarz, nie popisywał się chamstwem, głupotą, czy czym tam jeszcze. A to, jak Agnelli go potraktował... no to tak się nie robi i już.b
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Co to w ogóle znaczy "nie lubię" i jak można szanować i jednocześnie nie lubić? Piłkarzy oceniamy po ich grze, stylu, zachowaniu na boisku (a czasem także poza boiskiem), ew. wyglądzie. Gdzie tu się przyczepić do Treza? Nie ogarniam tego. Z oczu mu źle patrzy? A może ma brzydką japę?
Nie lubienie Alexa to szczyt szczytów. To tak jakby katolik powiedział, że nie lubił papieża Jana Pawła 2.
Nie lubienie Alexa to szczyt szczytów. To tak jakby katolik powiedział, że nie lubił papieża Jana Pawła 2.
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
I ma do tego prawo. Co to za przymus do "lubienia kogoś". Ja szanuję Trezegueta, albo inaczej: szanowałem Trezegueta, doceniałem Trezegueta, ale nie kochałem/lubiłem jak Buffona, Nedveda, Del Piero. Nie miałem jego plakatów, nie podniecałem się jak dotykał piłkę w przeciwieństwie do np. zagrań Buffona.
Nie lubić ma dla mnie oddźwięk w tym wypadku neutralny a nie negatywny.
Nie lubić ma dla mnie oddźwięk w tym wypadku neutralny a nie negatywny.

- LordRahl
- Juventino
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
- Posty: 549
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
Można, to normalne mimo niechęci do kogoś można go szanować. Upraszczając sprawę jak np z szefem w robocie, koleś jest świetnym fachowcem i możesz to uznawać, szanowac jego autorytet, bo jest sprawiedliwy itd, natomiast z drugiej strony nie przepadasz za szefem, gdyż jest to osoba dość oschła i trzymająca wszystkich na dystans.Mietson pisze:Co to w ogóle znaczy "nie lubię" i jak można szanować i jednocześnie nie lubić? Piłkarzy oceniamy po ich grze, stylu, zachowaniu na boisku (a czasem także poza boiskiem), ew. wyglądzie. Gdzie tu się przyczepić do Treza? Nie ogarniam tego. Z oczu mu źle patrzy? A może ma brzydką japę?
Nie lubienie Alexa to szczyt szczytów. To tak jakby katolik powiedział, że nie lubił papieża Jana Pawła 2.
Wiem, że to dużo gorszy przykład ale to samo tutaj, ktoś może szanowac pilkarza ale ogólnie nie przepadać za jego stylem chociażby wypowiadania się. Miałem to samo z Zizou, szanuje go strasznie, bo to wielki piłkarz ale osobiscie nie lubię Francuza.
Każdy ma prawo do sympatii do kogoś i do niechęci, tak już jest, oczywiscie sprostuje bo sie ktos rzuci- ubóstwiam Alexa- a z tym papieżem to samo, można szanowac ale nie przepadac np za jego wypowiedziami ( to tylko przykład ) niekoniecznie do JPII
- JuveForeverPoznan
- Juventino
- Rejestracja: 02 grudnia 2010
- Posty: 126
- Rejestracja: 02 grudnia 2010
zgadzam sie. ja zawsze mialem pretensje do Trezegola o Euro 2000.stahoo pisze:I ma do tego prawo. Co to za przymus do "lubienia kogoś". Ja szanuję Trezegueta, albo inaczej: szanowałem Trezegueta, doceniałem Trezegueta, ale nie kochałem/lubiłem jak Buffona, Nedveda, Del Piero. Nie miałem jego plakatów, nie podniecałem się jak dotykał piłkę w przeciwieństwie do np. zagrań Buffona.
Nie lubić ma dla mnie oddźwięk w tym wypadku neutralny a nie negatywny.
a cygana nie znosilem nawet jak gral u nas i strzelal bramki.
kazdy ma swoje odczucia i zdanie. i dobrze bo swiat jest ciekawszy.
nie zmienia to faktu ze Alexa trzeba pozegnac najlepiej jak sie da. Trezegola nie potrafilismy pozegnac i bardzo mi sie to nie podobalo i nie podoba
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Dokładnie tak. Bo to legenda, wielki człowiek, wielki profesjonalista. Oby nie wyszło, że to nie Juve chce się go pozbyć, tylko on chce odejść...JuveForeverPoznan pisze: nie zmienia to faktu ze Alexa trzeba pozegnac najlepiej jak sie da.