Giovinco Sebastian
- Juvefanatp
- Juventino
- Rejestracja: 20 kwietnia 2007
- Posty: 210
- Rejestracja: 20 kwietnia 2007
- Podziekował: 1 raz
Ja widzę tutaj tylko jeden zasadniczy problem. Może i na Serie A przeciw słabszym zespołom daje radę. Patrząc się na wszystkich najlepszych cofniętych napastników w ostatnich latach( Rooney,Aguero, Messi, Suarez, Tevez, Cassano, Rossi czy też Eto'o ) widzę w ich grze bardzo duże umiejętności gry ciałem, zastawiania się, przepychania, utrzymania się na nogach a także zawalczenia o piłkę w ofensywie jak i defensywie. Niestety żadnej z tych cech nie posiada nasza mrówka, jest po prostu za mały. Myślę, że to jest właśnie sprawia, iż nigdy nie wskoczy na wyższy poziom jako napastnik. Za to co innego na skrzydłach w ofensywnych ustawieniach, tam nie trzeba nieustannie toczyć walki o piłkę z środkowymi pomocnikami/obrońcami, jest więcej miejsca, może próbować dryblingu, schodzić do środka, próbować strzałów, grać z klepki, dośrodkowywać( Gio grając w ataku jest przy akcjach skrzydłami bezużyteczny ), tak jak grał z Sampdorią( 5-1 ) w pamiętnym meczu na Stadio Olimpico i to właśnie na skrzydle widziałbym go w naszym zespole, a na pozycji cofniętego jakiegoś Joveticia czy innego Rossiego.liqu!d pisze:Moim zdaniem Giovinco nie nadaje się na skrzydłowego. Jest za słaby fizycznie. We Włoszech skrzydłowi muszą być silni, wybiegani i dobrzy w grze obronnej. Giovinco gra w Parmie jako napastnik i jako napastnik robi tam "furorę". Jeżeli ma przyjść to tylko do ataku. Zarówno para Giovinco - Vucinić jak i Giovinco - Matri wyglądają solidnie w kontekście prawdopodobnego zakończenia kariery przez Del Piero.
Co do skrzydłowych, to jeżeli żaden z obecnych nie zacznie grać na miarę oczekiwań, to musimy szukać na rynku innych rozwiązań niż Giovinco.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Nigdy nie był ulubieńcem trenerów. Dlaczego? Nigdy nie mogłem tego pojąć. Niemniej jednak ustawianie go wyżej niż Q jest lekko na wyrost. Dlaczego? To Parma, tam Amauri rozbłysnął, strzelił kilka bramek, a u nas grał jakby mu ucięli fujarkę. Q do połowy poprzedniego sezonu grał na prawdę kapitalną piłkę i gdyby nie ta kontuzja miałby na pewno dobry wynik bramkowy. Do czego zmierzam? Dałbym najpierw prawdziwą szanse właśnie Fabio. Jeśli się nie sprawdzi, wtedy wracamy do tematu Gio.Dante93 pisze:Jeżeli mamy zamiar powrócić na szczyt to Fabio powinien mieć w tym zespole raczej role tylko super-rezerwowego, za to Seba już w tym sezonie pokazuje póki co pełnie swojego talentu. Od roku 2006-tego ewidentnie sie rozwija, tyle że nigdy nie był ulubieńcem trenerów. Fabio za to dobija do 30 tki nikt nie wie jak będzie grał i czy wogóle jeszcze zaprezentuje taki poziom jak choćby rok temu. Seba za to śmiem twierdzić, już teraz jest gwarancją jakiegoś tam poziomu, bo to naprawde dobry piłkarz w aspektach czysto piłkarskich. Jedyne co mnie drażni to jego częste egoistyczne podejście. Przynajmniej często tak w Parmie bywa (vide mecz z Juventusem), ale tego typu drobne mankamenty raczej natury psychologicznej są przez dobrego trenera jak najbardziej do wyelminowania. A wierze, że Conte takowym jest.
No tak, ale wcześniej był Nedved i chociaż Gio zapewniał, że nie przeszkadza mu rola "drugiego" to ciągle coś tam przebąkiwał, że wolałby regularnie grać. Jak przyszedł Diego to Sebastian dostał kilka szans, śmiem twierdzić, że zagrał bardzo dobrze, ale to było za mało, żeby przekonać wszystkich wokoło. Woleli Pepe, Martineza czy LANZAFAME, Gio musiałby grzać ławę.zoff pisze:Nie zgodzę. Giovinco został skreślony przez duet Del Neri & Marotta. Nie zagrał ani minuty w meczach sparingowych. Ani minuty. Musiał odejść, dzisiaj widzimy, że to był dobry ruch.
- Dante93
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
Szczerze mowiąc, ci dwaj zawodnicy sie dla mnie nie wykluczaja;P? Dałbym najpierw prawdziwą szanse właśnie Fabio. Jeśli się nie sprawdzi, wtedy wracamy do tematu Gio.
Suma sumarum myśle, że większość obiektywnei musi stwierdzić, że Seba został potraktowany niesprawiedliwie i należy mu sie jeszcze jedna szansa w Turynie;)
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Moim zdaniem takie coś nie wchodzi w grę...liqu!d pisze:para Giovinco - Vucinić
- zippo01
- Juventino
- Rejestracja: 01 sierpnia 2010
- Posty: 213
- Rejestracja: 01 sierpnia 2010
PopieramŁukasz pisze:Moim zdaniem takie coś nie wchodzi w grę...liqu!d pisze:para Giovinco - Vucinić
Dajcie już spokój z tym Giovinco miał szanse nie zabłysnął to go sprzedali;) Teraz jedynie można żałować ,że oddaliśmy go za tak małą sumę pieniędzy

- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Ale Seba to jeszcze bardziej cofnięty napastnik niż Alex....mateusz6 pisze:Jednak para Mirko-Alex już grała w tym sezonie i nie wyglądało to źle.Łukasz pisze:Moim zdaniem takie coś nie wchodzi w grę...liqu!d pisze:para Giovinco - Vucinić
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Został potraktowany jak najbardziej sprawiedliwie - pozwolono mu odejść, dzięki czemu odżył. Nie przekonał do siebie 4 kolejnych trenerów, w tym swojego trenera z Primavery, który jakby nie patrzeć znał go bardzo dobrze. Odejście było tym, co najlepszego mógł Seba zrobić, a Juventus nie robił problemów. Co w tym niesprawiedliwego?Dante93 pisze: Suma sumarum myśle, że większość obiektywnei musi stwierdzić, że Seba został potraktowany niesprawiedliwie i należy mu sie jeszcze jedna szansa w Turynie;)
Edyta: @To mój błąd

Ostatnio zmieniony 15 października 2011, 17:18 przez stahoo, łącznie zmieniany 1 raz.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Jakiego trenera z Primavery? Ferrara nie trenował w "Primce".stahoo pisze:Został potraktowany jak najbardziej sprawiedliwie - pozwolono mu odejść, dzięki czemu odżył. Nie przekonał do siebie 4 kolejnych trenerów, w tym swojego trenera z Primavery, który jakby nie patrzeć znał go bardzo dobrze. Odejście było tym, co najlepszego mógł Seba zrobić, a Juventus nie robił problemów. Co w tym niesprawiedliwego?Dante93 pisze: Suma sumarum myśle, że większość obiektywnei musi stwierdzić, że Seba został potraktowany niesprawiedliwie i należy mu sie jeszcze jedna szansa w Turynie;)
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
ale w Parmie gra w tym sezonie na szpicyŁukasz pisze:Seba to jeszcze bardziej cofnięty napastnik niż Alex....

Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Jesteś togo w stu procentach pewien, Mały? Trochę to dla mnie dziwne. Seba ma dość nikczemne warunki fizyczne, jak na klasyczną 9.Maly pisze:ale w Parmie gra w tym sezonie na szpicyŁukasz pisze:Seba to jeszcze bardziej cofnięty napastnik niż Alex....
- M.R.
- Juventino
- Rejestracja: 18 stycznia 2009
- Posty: 347
- Rejestracja: 18 stycznia 2009
Na szpicy gra Pelle albo Floccari , Giovinco gra cofniętego napastnika w Parmie.Maly pisze:ale w Parmie gra w tym sezonie na szpicyŁukasz pisze:Seba to jeszcze bardziej cofnięty napastnik niż Alex....
"Miarą człowieka jest umiejętność zacentrowania. Zbudować dom, zasadzić drzewo czy spłodzić syna potrafi dziś każdy, ale tylko prawdziwy mężczyzna precyzyjnie dośrodkuje w pełnym biegu." Trener Piechniczek
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
Nie gra na "szpicy". Na szpicy w Parmie gra ktos z tercetu Floccari/Crespo/Pelle. Giovinco jest tym podwieszonym napastnikiem - SS.
Polecam dzisiaj ogladac ich mecz z Napoli o 20:45, chociazby z 2 powodow. Pierwszy to Napoli, drugi to wlasnie Giovinco. No a jakby komus to nie wystarczylo, to dodam, ze jest duza szansa na po prostu bardzo dobry mecz ; )
Polecam dzisiaj ogladac ich mecz z Napoli o 20:45, chociazby z 2 powodow. Pierwszy to Napoli, drugi to wlasnie Giovinco. No a jakby komus to nie wystarczylo, to dodam, ze jest duza szansa na po prostu bardzo dobry mecz ; )
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
no dobra zagalopowałem się 
EDIT:
ale to przez to jakie gole w tym sezonie strzelał
no i oglądam teraz mecz z Napoli z ciekawości i wcale nie gra cofniętego jak piszecie, jest częściej najbardziej wysuniętym zawodnikiem niż Floccardi i wcale nie pełni roli jaką pełni klasyczny cofnięty napastnik, zaryzykuję więc stwierdzenie, że grają dwóch równorzędnych i pewnie tak samo grali w innych meczach skoro Gio strzelał takie a nie inne gole

EDIT:
ale to przez to jakie gole w tym sezonie strzelał
no i oglądam teraz mecz z Napoli z ciekawości i wcale nie gra cofniętego jak piszecie, jest częściej najbardziej wysuniętym zawodnikiem niż Floccardi i wcale nie pełni roli jaką pełni klasyczny cofnięty napastnik, zaryzykuję więc stwierdzenie, że grają dwóch równorzędnych i pewnie tak samo grali w innych meczach skoro Gio strzelał takie a nie inne gole
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Alexxxxx
- Juventino
- Rejestracja: 01 lipca 2003
- Posty: 1515
- Rejestracja: 01 lipca 2003
Parma gra takim ustawieniem, ze różnie to bywa. To nie football XX wieku, gdzie kazdy był kurczowo przywiązany do pozycji. Masz Barcelone, gdzie prowizorycznie wysunietym napastnikiem jest Villa, a czesto gra na skrzydle a Messi w srodku. Podobnie bywa w Parmie, analogiczne do pozycji.jakku1 pisze:Nie gra na "szpicy". Na szpicy w Parmie gra ktos z tercetu Floccari/Crespo/Pelle. Giovinco jest tym podwieszonym napastnikiem - SS.
Nawet u nas obecnie, poza obroncami i Buffonem, przypisac zawodnikiem stałe pozycje w czasie trwania spotkania jest trudne.
A co do wartości Giovinco. Cieszę się bardzo, ze ten chłopak zabłysnął, ale wg mnie nawet w obecnej formie nie byłby u nas zawodnikiem pierwszego składu. Czasami by wychodził w pierwszym składzie, czasami wchodził z ławki. Nie wierzę, ze będzie kluczową postacią.
Juve jest miłością całego mojego życia.
Gianni Agnelli
Gianni Agnelli