Serie A (7): Chievo 0-0 JUVENTUS
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Od kilku lat po takich meczach jak ten z Milanem dostawaliśmy zimny prysznic. Zwycięstwo w poprzednim meczu nabierze prawdziwej mocy dopiero po pokonaniu Chievo. Ale mecz prosty nie będzie. Po pierwsze, wielu naszych gra w reprezentacjach. Po drugie, Werona to trudny teren. Po trzecie Chievo to nie jakiś outsider. Mają Pellissier'a, Paloschi'ego i Moscardelli'ego. Bardzo chciałbym, żebyśmy ten mecz wygrali, ale naprawdę będzie ciężko i o wyniku 0:3 raczej nie ma mowy. Jeśli chłopaki przywiozą do Turynu 3 pkt, to może nadejdą lepsze czasy

- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2771
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Pamiętam jak zaraz po powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej Juventus grał mecz z Atalantą. Do przerwy "Stara Dama" pewnie prowadziła 2-0, bądź 3-0, nie pamiętam. Spokojny o wynik meczu poszedłem zagrać z kolegami w nogę, kiedy jeden z nich zapytał się "jak tam Juve?" Powiedziałem, że do przerwy było 2-0 dla Juventusu, na co ten sam kolega skwitował: "Przecież nie dla Atalanty". Mam nadzieje, że po obecnym sezonie, znów będzie można w ślepo stawiać na 3 pkt dla "Starej Damy" w meczach ze słabszymi rywalami
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Ja mam podwójną traumę związaną z tym meczem. Sen z powiek spędza mi osoba Pellissiera, który wie jak nam strzelać bramki a zeszłoroczny mecz i jego bramka w 93 minucie, poprzedzona rajdem Krasicia przez całe boisko nie pozwala mi spać do dzisiaj.
Druga trauma to fakt, że w ostatnim czasie po wielkich meczach zawsze byliśmy sprowadzani do parteru. Żeby daleko nie szukać po zeszłosezonowej wiktorii nad Interem przegraliśmy w tragicznym stylu z Lecce 2:0.
Mam nadzieję, że Conte złapie wszystkich za jaja i jednak uda się wygrać, będzie to ciężki mecz bo Chievo to zespół niewątpliwie bardzo groźny u siebie.
1:2 (Vucinic, Matri)
Druga trauma to fakt, że w ostatnim czasie po wielkich meczach zawsze byliśmy sprowadzani do parteru. Żeby daleko nie szukać po zeszłosezonowej wiktorii nad Interem przegraliśmy w tragicznym stylu z Lecce 2:0.
Mam nadzieję, że Conte złapie wszystkich za jaja i jednak uda się wygrać, będzie to ciężki mecz bo Chievo to zespół niewątpliwie bardzo groźny u siebie.
1:2 (Vucinic, Matri)
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 1764
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Co by nie mówić, ostatnie mecze z Chievo były pechowe, choć oba powinniśmy wtedy wygrać.
Liczę na powrót do 4-4-2, bo 4-1-4-1 jest dobre, ale na Milan, Napoli czy Inter. Pewnie jak każdy chciałbym zobaczyć choć z połowę meczu z Quagliarellą czy Estim, ale też wynik jest najważniejszy, a nie to by kazdy sobie równo pograł. Conte da odpocząć Marchisio? Nie sądzę.
Powoływanie się na składy z La Gazetty to chyba za wcześnie, jeszcze tydzień do meczu, chyba się pospieszyli :]
Liczę na powrót do 4-4-2, bo 4-1-4-1 jest dobre, ale na Milan, Napoli czy Inter. Pewnie jak każdy chciałbym zobaczyć choć z połowę meczu z Quagliarellą czy Estim, ale też wynik jest najważniejszy, a nie to by kazdy sobie równo pograł. Conte da odpocząć Marchisio? Nie sądzę.
Powoływanie się na składy z La Gazetty to chyba za wcześnie, jeszcze tydzień do meczu, chyba się pospieszyli :]
Z Milanem było 4141 nie ze względu na klasę rywala, ale na taktykę. 4 śr pom Milanu nie dałoby pograć dwójce Pirlo-Marchisio. Z Chievo można się spodziewać tego samego, bo u nich też gęsto w środku (4312). Inter gra teraz 442, więc spokojnie można odpowiedzieć tym samym (2 vs. 2 w środku). Nie wiem jaka taktyka jest dobra na 343 Napoli, więc się nie wypowiadam.@D@$ pisze:Liczę na powrót do 4-4-2, bo 4-1-4-1 jest dobre, ale na Milan, Napoli czy Inter.
- Prusor
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 70
- Rejestracja: 24 września 2009
hehehe :C 0:8/7 heheheklama 10 pisze:Zwycięstwo niczego więcej nie oczekuję. Może być 1-0, ale 8-7 też nie pogardzę...
Tak w zwycięstwo wierzę ^_^ jak najbardziej. Będzie ciężko?, myślę że tak, chciałbym by można było powiedzieć bez obaw "jest to prosty mecz, wygramy spokojnie 0:2" tak nie jest aczkolwiek mam skrytą nadzieję że niedługo będziemy tak mówić ( forma Juve, zawodnicy-wszystko zaczyna się powoli układać)
Ostatnio zmieniony 10 października 2011, 12:18 przez Prusor, łącznie zmieniany 1 raz.
No Del Piero No Party Noo !..
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 1764
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Cholera wie z tym Conte, ja go do końca jeszcze nie rozgryzłem. Niemniej taktyka z 1 napastnikiem się na Catanie nie sprawdziła a Chievo to podobnej klasy rywal, po prostu brakuje wtedy sytuacji bramkowych, gdy jest dwóch to zwiększa mozliwości napastników, obaj mają wtedy więcej miejsca.alina pisze:Z Milanem było 4141 nie ze względu na klasę rywala, ale na taktykę. 4 śr pom Milanu nie dałoby pograć dwójce Pirlo-Marchisio. Z Chievo można się spodziewać tego samego, bo u nich też gęsto w środku (4312). Inter gra teraz 442, więc spokojnie można odpowiedzieć tym samym (2 vs. 2 w środku). Nie wiem jaka taktyka jest dobra na 343 Napoli, więc się nie wypowiadam.
W sumie w meczu z Milanem, choć dobrym, to też niewiele brakowało by się skończyło remisem. Dlatego dalej uważam, że jest to dobre, ale na takie mecze walki z Milanem, Interem, Napoli. Chievo można łatwiej zdominować, nawet jeśli mają trójkę w środku, tyle że ważna jest wtedy gra skrzydeł.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Czyli jednym słowem - taktyka gwarantująca że nie stracimy za dużo goli, ale trzeba się liczyć z tym, że nie strzelimy za dużo (w skrajnym przypadku - nic). O ile z Milanem z ewentualnego remisu 0:0 bylibyśmy zadowoleni (chociaż pozostawałaby niedosyt, bo mieliśmy sporą przewagę), to z Chievo trzeba jednak wygrać. Stąd wolałbym zobaczyć dwóch napastników.@D@$ pisze:Cholera wie z tym Conte, ja go do końca jeszcze nie rozgryzłem. Niemniej taktyka z 1 napastnikiem się na Catanie nie sprawdziła a Chievo to podobnej klasy rywal, po prostu brakuje wtedy sytuacji bramkowych, gdy jest dwóch to zwiększa mozliwości napastników, obaj mają wtedy więcej miejsca.
W sumie w meczu z Milanem, choć dobrym, to też niewiele brakowało by się skończyło remisem.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
1:0 wystarczy. Chce 3 pkt z tego meczu. Jak juz zostało powiedziane - to właśnie takie pkt zapewniają Scudetto.
Forza Juventus!
Forza Juventus!
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 1535
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
A ja trzechzahor pisze: Stąd wolałbym zobaczyć dwóch napastników.

Ten mecz pokaże, czy Conte jest dobrym motywatorem. Po zwycięstwie nad Milanem ciężko będzie kazać naszym plejerom grać agresywnie i w pełnym skupieniu.