Serie A (6): JUVENTUS 2-0 Milan
- Qrczak
- Juventino
- Rejestracja: 26 marca 2010
- Posty: 671
- Rejestracja: 26 marca 2010
Zgadzam się , bo jeżeli obrońca by nie nabił Markiza to on sam by ją wpakował do bramkimateelv pisze:FUKSIARSKI GOL?! PO ROZKLEPANIU OBRONY MILANU NA CZĘŚCI PIERWSZE, WY MÓWICIE, ŻE TO FUKSIARSKI GOL?! TO MUSIAŁO JAKKOLWIEK WPAŚĆ! LUDZIE :?

- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Bardziej niż trzy punkty i zwycięstwo z zawsze groźnym Milanem cieszą mnie dzisiaj następujące trzy rzeczy:
- po pierwsze i najważniejsze - odbiór piłki. Wielokrotnie pisałem przed tym spotkaniem, że tego boję się najbardziej. Pamiętałem co się działo w pierwszej połowie TB i zdecydowanie najbardziej cieszy mnie fakt, że miesiąc po tamtym spotkaniu wygląda to o niebo lepiej. Jasne, Milan dzisiaj zagrał zupełnie inaczej, nie nastawił się na utrzymywanie przy piłce i wymienianie setek podań, ale mimo wszystko postęp, jak na tak krótki okres, jest godny pochwały. Być może ma to związek z tym, że Juventus wyszedł pięcioma pomocnikami - jeżeli tak, to tutaj plus dla Conte że dostrzegł problem i go rozwiązał.
- po drugie - cieszy mnie fakt, że zespół potrafił postawić kropkę nad i i pokazać charakter. Dopóki Marchisio nie strzelił gola, naprawdę drżałem o wynik i oczami wyobraźni widziałem jak Milan karci nas za nieskuteczność jedną skuteczną akcją, tak jak skarcił Barcelonę. Tym bardziej, że ostatnimi czasy Juventus dawał się karcić bardzo często. Tutaj kolejny plus należy dopisać na konto trenera.
- po trzecie - dobrze, że Ibrahimović nie istniał. To, że nie lubię dziada to jedno, ale przede wszystkim świadczy to o klasie zespołu. Jak wiadomo przeciwko drużynom od pewnego pułapu wzwyż Szwed gra mniej więcej tak, jak zagrał dzisiaj.
Żeby nie było tak różowo, muszę się oczywiście doczepić. Drużyny, jak i trenera. Niestety skrzydła nie funkcjonują tak, jak by się chciało. A w porównaniu ze środkiem pola wypadają wręcz nędznie, bo chyba WSZYSTKIE groźne sytuacje wzięły się z akcji środkiem. A wziąć pod uwagę należy fakt, że jednak zdecydowanie trudniej jest narobić problemów Bonerze i Zambrotcie niż Neście i Thiago Silvie. Pochwalić należy Lichtsteinera, który jak na siebie zagrał całkiem fajnie w ofensywie, ale niestety jego koledzy z linii pomocy nie dotrzymali mu kroku. Krasić kolejny raz pokazał, że jego miejsce jest na ławce i to nie wiem, czy aby na pewno Juventusu, a nie, dajmy na to, Samdorii. Pepe dzisiaj fajnie biegał, pomagał w obronie, narobił wiatru i pomęczył obrońców, ale wyszło coś konkretnego z tego? To samo Giaccherini - na tle podmęczonych rywali fajnie wyglądał biegowo, ale jakiejś klarownej sytuacji strzeleckiej ani sobie, ani kolegom nie stworzył.
Stąd mój postulat - niech Conte przygotowuje zespół taktycznie, niech prowadzi treningi, niech ich motywuje, bo fajnie mu to wychodzi. Ale za transfery jednak niech się nie bierze. Najpierw wyskoczył z tym De Ceglie, który to pomysł okazał się kompromitacją. Winę ponosi również za to, że w klubie jest tylu skrzydłowych, a żadnego naprawdę dobrego. Ja wiem że ciężko jest olać sugestie trenera co do transferów, zwłaszcza jeżeli bronią go wyniki (a mam nadzieję że go obronią), ale czasami trzeba. Dla dobra zespołu.
- po pierwsze i najważniejsze - odbiór piłki. Wielokrotnie pisałem przed tym spotkaniem, że tego boję się najbardziej. Pamiętałem co się działo w pierwszej połowie TB i zdecydowanie najbardziej cieszy mnie fakt, że miesiąc po tamtym spotkaniu wygląda to o niebo lepiej. Jasne, Milan dzisiaj zagrał zupełnie inaczej, nie nastawił się na utrzymywanie przy piłce i wymienianie setek podań, ale mimo wszystko postęp, jak na tak krótki okres, jest godny pochwały. Być może ma to związek z tym, że Juventus wyszedł pięcioma pomocnikami - jeżeli tak, to tutaj plus dla Conte że dostrzegł problem i go rozwiązał.
- po drugie - cieszy mnie fakt, że zespół potrafił postawić kropkę nad i i pokazać charakter. Dopóki Marchisio nie strzelił gola, naprawdę drżałem o wynik i oczami wyobraźni widziałem jak Milan karci nas za nieskuteczność jedną skuteczną akcją, tak jak skarcił Barcelonę. Tym bardziej, że ostatnimi czasy Juventus dawał się karcić bardzo często. Tutaj kolejny plus należy dopisać na konto trenera.
- po trzecie - dobrze, że Ibrahimović nie istniał. To, że nie lubię dziada to jedno, ale przede wszystkim świadczy to o klasie zespołu. Jak wiadomo przeciwko drużynom od pewnego pułapu wzwyż Szwed gra mniej więcej tak, jak zagrał dzisiaj.
Żeby nie było tak różowo, muszę się oczywiście doczepić. Drużyny, jak i trenera. Niestety skrzydła nie funkcjonują tak, jak by się chciało. A w porównaniu ze środkiem pola wypadają wręcz nędznie, bo chyba WSZYSTKIE groźne sytuacje wzięły się z akcji środkiem. A wziąć pod uwagę należy fakt, że jednak zdecydowanie trudniej jest narobić problemów Bonerze i Zambrotcie niż Neście i Thiago Silvie. Pochwalić należy Lichtsteinera, który jak na siebie zagrał całkiem fajnie w ofensywie, ale niestety jego koledzy z linii pomocy nie dotrzymali mu kroku. Krasić kolejny raz pokazał, że jego miejsce jest na ławce i to nie wiem, czy aby na pewno Juventusu, a nie, dajmy na to, Samdorii. Pepe dzisiaj fajnie biegał, pomagał w obronie, narobił wiatru i pomęczył obrońców, ale wyszło coś konkretnego z tego? To samo Giaccherini - na tle podmęczonych rywali fajnie wyglądał biegowo, ale jakiejś klarownej sytuacji strzeleckiej ani sobie, ani kolegom nie stworzył.
Stąd mój postulat - niech Conte przygotowuje zespół taktycznie, niech prowadzi treningi, niech ich motywuje, bo fajnie mu to wychodzi. Ale za transfery jednak niech się nie bierze. Najpierw wyskoczył z tym De Ceglie, który to pomysł okazał się kompromitacją. Winę ponosi również za to, że w klubie jest tylu skrzydłowych, a żadnego naprawdę dobrego. Ja wiem że ciężko jest olać sugestie trenera co do transferów, zwłaszcza jeżeli bronią go wyniki (a mam nadzieję że go obronią), ale czasami trzeba. Dla dobra zespołu.
- zippo01
- Juventino
- Rejestracja: 01 sierpnia 2010
- Posty: 213
- Rejestracja: 01 sierpnia 2010
Moje spostrzeżenia z tego meczu :
-jeżeli gramy jednym napastnik nie może to być Vucinic
-Nedved powinien przyjść na trening i pokazać Krasicowi jak się gra w piłke nożną
-Vidal chłopak sporo biega, pracuje na boisku ale za dużo bezsensownych strzałów w kibiców, powinien nad tym popracować;)
-Chielini wraz z Pepe chyba wracają do formy
-jeżeli gramy jednym napastnik nie może to być Vucinic
-Nedved powinien przyjść na trening i pokazać Krasicowi jak się gra w piłke nożną
-Vidal chłopak sporo biega, pracuje na boisku ale za dużo bezsensownych strzałów w kibiców, powinien nad tym popracować;)
-Chielini wraz z Pepe chyba wracają do formy
- rufi8
- Juventino
- Rejestracja: 29 marca 2010
- Posty: 579
- Rejestracja: 29 marca 2010
Bardzo cieszy to zwycięstwo, już myślałem , że będzie remis a tu proszę . Milan w zasadzie w ogóle nie zagroził naszej bramce. Przyczepiłbym się tylko do Vidala, a konkretnie do jego nieudanych strzałów, piłka mu kompletnie nie siedziała, ale ogólnie zagrał bardzo dobrze w odbiorze. Bramki trochę fuksiarskie ale nie czepiam się . Forza Juve !
- Ponte999
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2011
- Posty: 55
- Rejestracja: 15 czerwca 2011
Wielu jest na tym forum krytyków Marchiso lub stawiania Kielona na lewej i co? futerko 
Wspaniały mecz cieszę się bardzo tylko współczuje moim sąsiadom
Kielon rozegrał piękny mecz tak walczącego Kielona dawno nie widziałem... Vidal pracowity ale tyle tych niecelnych strzałów, że aż za głowę się łapałem. Marchiso bardzo dobrze zagrał pomimo wielkiego szczęścia przy strzelonych bramkach.
Zauważyłem tylko jedną prawidłowość, że jak nie pije to wygrywamy
Mecz z Parmą i Sieną zero alkoholu i wygrane... Z Bologną piwa remis... z Catanią flaszka remis... I dziś powiedziałem sobie nie i co i 3pkt nie z nikim innym niż z Milanem !!!! Więc nie pije podczas meczy Juve!!!
Bym zapomniał ale z Ibry brzydal
Nie mogłem na jego miny patrzeć... No ale nasi obrońcy utarli mu nosa 

Wspaniały mecz cieszę się bardzo tylko współczuje moim sąsiadom

Kielon rozegrał piękny mecz tak walczącego Kielona dawno nie widziałem... Vidal pracowity ale tyle tych niecelnych strzałów, że aż za głowę się łapałem. Marchiso bardzo dobrze zagrał pomimo wielkiego szczęścia przy strzelonych bramkach.
Zauważyłem tylko jedną prawidłowość, że jak nie pije to wygrywamy

Bym zapomniał ale z Ibry brzydal


Ostatnio zmieniony 02 października 2011, 23:03 przez Ponte999, łącznie zmieniany 1 raz.
Cmteam.pl Grupa Zachodniopomorska
- whitesignus
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2011
- Posty: 194
- Rejestracja: 23 sierpnia 2011
garczeresni to jednynie wykazal sie ta szarza przy 2 bramce. kolosalne bylo to podanie do niego <bajka>. Jak mowione bylo przede mna, Vucinic sam w ataku nie daje rady, on jest bardziej od obslugi niz strzelania. Dzis ladnie wspolpracowal z Marchisio, kilka razy ladnie sie zegrali. Jakby to byl napastnik i caly mecz by byl przy Mirko mogloby byc tego znacznie wiecej. Antonio wyciagnie kilka wnioskow i bedzie naprawde wielkie Juve ;]
PS. Zwrociliscie uwage na moment strzalu Marchisio przy 2 bramce?? A raczej na wyczyn Vidala? Padl na ziemie jakby byl na poligonie pod ostrzalem xD I dobrze, bo moglby drasnac ta szczesliwa pilke ;]
PS. Zwrociliscie uwage na moment strzalu Marchisio przy 2 bramce?? A raczej na wyczyn Vidala? Padl na ziemie jakby byl na poligonie pod ostrzalem xD I dobrze, bo moglby drasnac ta szczesliwa pilke ;]
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
W sumie to zgadzam sie z wszystkim, co napisales. Fajne podsumowaniezahor pisze:...

Z Krasiciem i Elia, nie mam takiego komfortu

Ostatnio zmieniony 02 października 2011, 23:03 przez jakku1, łącznie zmieniany 1 raz.
- bramek
- Juventino
- Rejestracja: 20 kwietnia 2004
- Posty: 570
- Rejestracja: 20 kwietnia 2004
co do wrzutek , One nie były tragiczne. Raczej bardzo chodzi o to że Mirko nawet do nich nie startował. On nie jest typowym snajper, no ale przeciwko mocniejszym da się zrozumieć że lepiej postawić na napastnika który przytrzyma się przy piłce. Natomiast ze słabszymi rywalami duet Mirko-Matri z cofniętym Mirko może dać efekt
- whitesignus
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2011
- Posty: 194
- Rejestracja: 23 sierpnia 2011
Zycze wytrwałosci w tym postanowieniu. Amen. 8)Ponte999 pisze:
Zauważyłem tylko jedną prawidłowość, że jak nie pije to wygrywamyMecz z Parmą i Sieną zero alkoholu i wygrane... Z Bologną piwa remis... z Catanią flaszka remis... I dziś powiedziałem sobie nie i co i 3pkt nie z nikim innym niż z Milanem !!!! Więc nie pije podczas meczy Juve!!!
- D-Rose
- Juventino
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
- Posty: 1607
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
Ten gosc to wygladał jakby został wziety z planu kolejnej reklamówki margaryny Manuel. Bez kitu dac mu jeszcze ten kapelusz i wypisz wymaluj Ibra :lol:Ponte999 pisze:Bym zapomniał ale z Ibry brzydalNie mogłem na jego miny patrzeć... No ale nasi obrońcy utarli mu nosa
EDIT: Albo ten typ ( http://www.benchmark.pl/uploads/image/goro(1).png ) ponoc tez lubi powymachiwąc rekoma jak nasz dobry przyjaciel z Mediolanu.
Ostatnio zmieniony 02 października 2011, 23:11 przez D-Rose, łącznie zmieniany 1 raz.

- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
chciałbym pozdrowić zahora i proponuje nastepnym razem swoje "racjonalne" ego wsadzić sobie w cztery litery.
O sile tej drużyny zadecydują nastepne mecze z Chievo i Genoą.
O sile tej drużyny zadecydują nastepne mecze z Chievo i Genoą.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Myślałem że nie dożyję tego dnia, a tu proszę... Chociaż z drugiej strony jeszcze niedawno sądziłem że nie dożyję dnia, w którym Juventus zagra taki mecz z Milanem.jakku1 pisze:W sumie to zgadzam sie z wszystkim, co napisales. Fajne podsumowanie.
No i tutaj pytanie - czy Conte zdaje sobie sprawę i należy się spodziewać właśnie takiego zestawienia, o jakim pisałeś, czy też wyszło mu to przypadkiem. Dwa wyjazdowe mecze z Interem i Napoli dadzą odpowiedź i na to pytanie. Co i tak nie zmienia faktu, że wolałbym żeby po lewej stronie biegał Vargas albo Bastos - oni też w defensywie nie próżnują.jakku1 pisze:Faktycznie, ofensywnie nie prezentuje sie oszalamiajaco, ale przyznam szczerze, ze jak jest na boisku para Pepe - Giaccherini, to jestem spokojny o to, ze oni wroca i pomoga obronie.
Z Krasiciem i Elia, nie mam takiego komfortuNa trudniejszych rywali, to moze byc fajne zestawienie skrzydel.
Na to trener (i skrzydłowi) też powinni brać poprawkę. Jeżeli gramy jednym napastnikiem, który lepiej czuje się z piłką przy nodze, a nie na głowie, to gra skrzydłowych powinna być odpowiednio przemyślana - zamiast wrzutek płaskie dogrania w (albo przed) pole karne itp. Zobaczymy czy i z tego Antonio wyciągnie wnioski i w tych dwóch meczach na przełomie października i listopada tak to właśnie będzie wyglądać.bramek pisze:co do wrzutek , One nie były tragiczne. Raczej bardzo chodzi o to że Mirko nawet do nich nie startował. On nie jest typowym snajper, no ale przeciwko mocniejszym da się zrozumieć że lepiej postawić na napastnika który przytrzyma się przy piłce. Natomiast ze słabszymi rywalami duet Mirko-Matri z cofniętym Mirko może dać efekt
W cztery litery? Tzn. w ucho hahahapan Zambrotta pisze:chciałbym pozdrowić zahora i proponuje nastepnym razem swoje "racjonalne" ego wsadzić sobie w cztery litery.



Dobrym sucharem rzuciłem czy dało się jeszcze coś nędzniejszego wymyślić?
Ostatnio zmieniony 02 października 2011, 23:17 przez zahor, łącznie zmieniany 4 razy.