Co nowego w kinie?
- flying_birds
- Juventino
- Rejestracja: 30 września 2008
- Posty: 59
- Rejestracja: 30 września 2008
"Red Riding Hood" świetne, "Bad teacher" fajne, a seria o Planecie Małp najgorszą serią wszechczasów?
Dobrze wiedzieć, wiem już z czyich rekomendacji nie będę korzystał :).
Dobrze wiedzieć, wiem już z czyich rekomendacji nie będę korzystał :).
- steru
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 września 2003
- Posty: 2102
- Rejestracja: 12 września 2003
Widzisz, a jednak co do dwóch pierwszych tytułów się zgodziliśmyflying_birds pisze:"Red Riding Hood" świetne, "Bad teacher" fajne, a seria o Planecie Małp najgorszą serią wszechczasów?
Dobrze wiedzieć, wiem już z czyich rekomendacji nie będę korzystał.

Nie jestem fanem produkcji w stylu Planety Małp. I nie mówię tu nawet o wersji odświeżonej - tej bodajże z Wahlbergiem, tylko o tych wcześniejszych. Pamiętam jak telewizja, chyba Polsat, katowała kolejnymi częściami tego filmu co niedzielne południe bodajże. Niemniej jednak potrafię zrozumieć, że dla wielu fanów kina jest to klasyka i będą bronić swojej opinii z całych sił

- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Panowie, nie mam pojęcia, o jakich filmach mówicie.
Ja byłem na Kubusiu Puchatku. Godzina wyjęta z życia i 28 zł poszły do lasu
Ja byłem na Kubusiu Puchatku. Godzina wyjęta z życia i 28 zł poszły do lasu

- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Powiedz lepiej z kim byłeś :>pan Zambrotta pisze:Panowie, nie mam pojęcia, o jakich filmach mówicie.
Ja byłem na Kubusiu Puchatku. Godzina wyjęta z życia i 28 zł poszły do lasu
Ja mimo nadmiaru czasu, niewiele oglądam. Ostatnio zachwyciły mnie "Listy z Iwo Jimy", film, do którego zabierałem się od bardzo dawna.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Lypsky pisze:Powiedz lepiej z kim byłeś :>

Listy z iwo jimy to dość stary film, nie mów o tym tutaj kamilku. załóż sobie lepiej temat: "odgrzewane kotlety z domowego dvd".
- me7a7ron
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2008
- Posty: 144
- Rejestracja: 27 października 2008
Również polecam Genezę Planety Małp dla mnie świetny film, bardzo pozytywne jest że nie ma takich słit romantycznych scen tylko wszystko kręci się wokół głównego wątku. Pozytywnie się również zdziwiłem że było tylko w 2 wymiarch gdzie teraz pełno wszędzie trójwymiarowego g... w którym w max 5 scenach widać zastosowanie tej technologii. Najgorzej że coraz częściej są narzucane 3d a człowiek nie ma wyboru i musi płacić kilka złoty drożej za noszenie okularów i patrzenie na nieudolne próby przekształcenia obrazu.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
nieprawda. Niemal każdy film, który wychodzi w 3D, 2 tygodnie po premierze pojawia się w 2d. tak było z piratami, potterem, czy transformersami.me7a7ron pisze: Najgorzej że coraz częściej są narzucane 3d a człowiek nie ma wyboru i musi płacić kilka złoty drożej za noszenie okularów i patrzenie na nieudolne próby przekształcenia obrazu.
- Juras_Senat
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 21 marca 2010
- Posty: 838
- Rejestracja: 21 marca 2010
Dam głowę, że większą popularnością cieszyłby się temat: "odgrzewane kotlety z torrentów"pan Zambrotta pisze:. załóż sobie lepiej temat: "odgrzewane kotlety z domowego dvd".
Świetny film.Lypsky pisze: Ostatnio zachwyciły mnie "Listy z Iwo Jimy", film, do którego zabierałem się od bardzo dawna.

Eastwood jest lepszym reżyserem niż był aktorem.
"Sztandar chwały" widział?
Obejrzałem w weekend na C+ "Celda 211", naprawdę kawał dobrego filmu.
- steru
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 września 2003
- Posty: 2102
- Rejestracja: 12 września 2003
Oglądałem Krzyk 4...
Muszę przyznać, że uwielbiam całą serię (mimo iż z części na część było coraz słabiej). Pierwsza część była jednym z moich pierwszych horrorów, a Wes Craven jest jednym z ulubionych twórców.
No ale Krzyk 4. W sumie nigdy po tej części cudów nie oczekiwałem. Chciałem powrotu do Woodsboro, krwi i specyficznego klimatu Cravena. Wszystkie te trzy czynniki można znaleźć w filmie, ale... czuję się jakoś rozczarowany. Może pomysł na film nie przetrwał próby czasu? Może to Craven się już wypalił? Może gorszy niż zwykle scenariusz nie dał rady? Szczerze to nie wiem.
O ile się nie mylę to Krzyk 4 ma być pierwszą częścią nowej trylogii i mimo lekkiego niedosytu obejrzę kolejne części. Jak ktoś jest fanem czy to gatunku czy tylko tej serii, śmiało może oglądać. Reszta, może być mocno rozczarowana.
Muszę przyznać, że uwielbiam całą serię (mimo iż z części na część było coraz słabiej). Pierwsza część była jednym z moich pierwszych horrorów, a Wes Craven jest jednym z ulubionych twórców.
No ale Krzyk 4. W sumie nigdy po tej części cudów nie oczekiwałem. Chciałem powrotu do Woodsboro, krwi i specyficznego klimatu Cravena. Wszystkie te trzy czynniki można znaleźć w filmie, ale... czuję się jakoś rozczarowany. Może pomysł na film nie przetrwał próby czasu? Może to Craven się już wypalił? Może gorszy niż zwykle scenariusz nie dał rady? Szczerze to nie wiem.
O ile się nie mylę to Krzyk 4 ma być pierwszą częścią nowej trylogii i mimo lekkiego niedosytu obejrzę kolejne części. Jak ktoś jest fanem czy to gatunku czy tylko tej serii, śmiało może oglądać. Reszta, może być mocno rozczarowana.
- steru
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 września 2003
- Posty: 2102
- Rejestracja: 12 września 2003
W temacie posucha jak widać...
Może wspomnę, że oglądałem Thora i jestem... totalnie rozczarowany tym filmem. Totalne dno. Głupota wylewał się z ekranu przez większość czasu, przez co po godzinie film wyłączyłem. Dawno nie irytował mnie nikt bardziej niż Hopkins w swojej pseudofuturystycznej wersji opaski na oko :roll: No i Natalie Portman... Jestem rozczarowany.
Polecić mi pozostaje za to film pt. Tunel. Australijska produkcja, stylizowana na dokument. Film o małym budżecie a jednak bardzo dobrze zrealizowany. Opowiada o grupce dziennikarzy którzy udają się do starych tuneli pod Sydney w celu opisania tego co w nich się dzieje. Mówcie co chcecie, ale ten typ pokazania wydarzeń (pseudoamatorska kamera) potrafi przyprawić o ciarki na skórze. Śmiało mogę polecić miłośnikom szeroko pojętego "horroru"
Dobra zabawa, serio.
Może wspomnę, że oglądałem Thora i jestem... totalnie rozczarowany tym filmem. Totalne dno. Głupota wylewał się z ekranu przez większość czasu, przez co po godzinie film wyłączyłem. Dawno nie irytował mnie nikt bardziej niż Hopkins w swojej pseudofuturystycznej wersji opaski na oko :roll: No i Natalie Portman... Jestem rozczarowany.
Polecić mi pozostaje za to film pt. Tunel. Australijska produkcja, stylizowana na dokument. Film o małym budżecie a jednak bardzo dobrze zrealizowany. Opowiada o grupce dziennikarzy którzy udają się do starych tuneli pod Sydney w celu opisania tego co w nich się dzieje. Mówcie co chcecie, ale ten typ pokazania wydarzeń (pseudoamatorska kamera) potrafi przyprawić o ciarki na skórze. Śmiało mogę polecić miłośnikom szeroko pojętego "horroru"

- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
bo w kinie jest posucha. Naprawdę, nie ma na co iść. Skończyły się filmy z potterem i innymi transformersami, ale dalej próżno szukać ciekawych pozycji.steru pisze:W temacie posucha jak widać...
- steru
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 września 2003
- Posty: 2102
- Rejestracja: 12 września 2003
No to pochwal się na jaki film w nadchodzących miesiącach czekasz?pan Zambrotta pisze:bo w kinie jest posucha. Naprawdę, nie ma na co iść. Skończyły się filmy z potterem i innymi transformersami, ale dalej próżno szukać ciekawych pozycji.steru pisze:W temacie posucha jak widać...
Ja obiecuję sobie dużo po Killer Elite. Clive Owen, Robert De Niro i Jason Statham to świetni aktorzy i liczę, że będzie ciekawie. Premiera na przełomie września/października.
Na dniach powinien również lecieć Drive w kinach, z Goslingiem. Uważam go za bardzo dobrego aktora i z dużym zaciekawieniem śledzę filmy z jego udziałem. Ze świeższych produkcji z jego udziałem polecam All good things. Stworzył fajny "duet" z Kirsten Dunst.
PS. A Smerfy ktoś widział? Ciekawe jak to wypadło...
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Agnozja, Niebezpieczna metoda.steru pisze:No to pochwal się na jaki film w nadchodzących miesiącach czekasz?pan Zambrotta pisze:bo w kinie jest posucha. Naprawdę, nie ma na co iść. Skończyły się filmy z potterem i innymi transformersami, ale dalej próżno szukać ciekawych pozycji.steru pisze:W temacie posucha jak widać...
Z mniej ambitnych, za to po których spodziewam się dobrej rozrywki to nowy Sherlock Holmes i Trzej Muszkieterowie.
- Ciro85
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2006
- Posty: 162
- Rejestracja: 22 września 2006
Nie był taki zły, dało się spokojnie wytrzymać do końca. Film zebrał z czego co wiem w miarę pozytywne recenzje.steru pisze:
Może wspomnę, że oglądałem Thora i jestem... totalnie rozczarowany tym filmem. Totalne dno. Głupota wylewał się z ekranu przez większość czasu, przez co po godzinie film wyłączyłem. Dawno nie irytował mnie nikt bardziej niż Hopkins w swojej pseudofuturystycznej wersji opaski na oko :roll: No i Natalie Portman... Jestem rozczarowany.
Ja jeśli miałbym coś polecić to dwie komedie "Zła kobieta" i w szczególności "Druhny". Ten drugi film to moim skromnym zdaniem najlepsza komedia ostatnich lat, lepsza niż nawet Kac Vegas. Rewelacyjnie zagrany film z wieloma śmiesznymi momentami. Komedia ta odniosła spory sukces za oceanem.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
A ja z braku laku wybrałem się na Kapitana Amerykę. Niestety skopali ten film. Już nawet nie chciałem czegoś głębszego ale jako dodatek do coli i popcornu też się nie sprawdza. Starcia Kapitana z Red Skullem rozczarowują, sam wygląd szwarccharakteru trochę nawala bo po zdjęciu maski Red Skull ma półtora większą głowę niż przedtem. Kapitan to naiwny chłopaczek idealista, który na początku filmu wygląda raczej na gracza CS'a aniżeli żołnierza.
Akcja zawodzi. Nie ma praktycznie żadnego tempa a szczątki dramaturgii pojawiają się dopiero w końcówce.
No nic, Marvel wybrał taką drogę adaptacji komiksów swojej stajni i nie da się nic zrobić. Aczkolwiek czekam na Avengers w nadziei, że będzie to fajne kino rozrywkowe ze smaczkami dla pożeraczy komiksów [którym jestem od jakiegoś 7 roku życia].
Akcja zawodzi. Nie ma praktycznie żadnego tempa a szczątki dramaturgii pojawiają się dopiero w końcówce.
No nic, Marvel wybrał taką drogę adaptacji komiksów swojej stajni i nie da się nic zrobić. Aczkolwiek czekam na Avengers w nadziei, że będzie to fajne kino rozrywkowe ze smaczkami dla pożeraczy komiksów [którym jestem od jakiegoś 7 roku życia].