Sparing (15.07): JUVENTUS 12-1 Rappresentativa Valsusa
- evilboy
- Juventino
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
- Posty: 886
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Pozwól, że się nie zgodzę. Wg mnie zagrał tak po środku - dużo gorzej niż na początku zeszłego sezonu, ale też nie tak tragicznie jak w jego końcówce. Lepiej z przodu spisywał się Marchisio, który nie jest ani skrzydłowym ani wysuniętym pomocnikiem.Castiel pisze:Tego z jesiennejjohnnybgoode pisze:Było widać w tym Milosa z rundy jesiennej, czy tego zdechlaka z wiosennej?
- nowik92
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 205
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Po co gadacie o formie zawodnika w okresie przygotowawczym, kiedy nawet nie może być w optymalnej formie przez treningi, które są ciężkie i wymagające dużej intensywności...evilboy pisze:Pozwól, że się nie zgodzę. Wg mnie zagrał tak po środku - dużo gorzej niż na początku zeszłego sezonu, ale też nie tak tragicznie jak w jego końcówce. Lepiej z przodu spisywał się Marchisio, który nie jest ani skrzydłowym ani wysuniętym pomocnikiem.Castiel pisze:Tego z jesiennejjohnnybgoode pisze:Było widać w tym Milosa z rundy jesiennej, czy tego zdechlaka z wiosennej?
Mecz fajny, bo dużo goli.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Tak nie do końca (De Ceglie - Ziegler, Pazienza - Melo, Sorensen - Barzagli).Ouh_yeah pisze:To był nasz pierwszy skład na dzień dzisiejszy. Nie wiem co tam było eksperymentalnego.jsduga pisze:Jakby nie patrzeć Juve też grało w eksperymentalnym składzie
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
Ogladalem caly mecz
Na pewno nie ma co wyciagac jakichs strasznych wnioskow bo to przeciez tylko sparing z amatorami, w dodatku w trakcie okresu przygotowawczego, jednak z paroma rzeczami sie nie zgadzam.
Mimo, ze w pierwszej polowie strzelilismy mniej bramek, to gralismy duzo, duzo, lepiej. Nasz rywal ledwo potrafil przekroczyc polowe boiska, bo albo Sorensen, albo Chiellini, od razu odbierali pilke. W drugiej czesci spotkania wygladalo to z tylu juz duzo bardziej nieporadnie.
To samo dotyczy gry srodka pomocy. Pirlo z Pazienza naprawde dobrze sobie radzili, Melo gral za to jedynie "niezle". Marrone w ogole rzadko kiedy mial pilke przy nodze i mowiac szczerze, to oprocz Pepe, jest to drugie najwieksze rozczarowanie. Bardziej zywy i aktywniejszy od Simone byl ten 18-letni De Silvestro, ktory naprawde bardzo sie staral i generalnie zagral ciekawy mecz. Na pewno to jest kolejny zawodnik, z ktorego mozemy miec pocieche. Jesli nawet nie wskoczy kiedykolwiek do pierwszego skladu, to na pewno nieco na Nim zarobimy.
Co do Krasicia... Kilka bardzo udanych rajdow, asysta, bardzo ladna bramka, ktora zostala nieuznana - zagral dobry mecz. Marchisio takze nie zagral najgorzej, ale jego sila w tym spotkaniu wynikala z dwoch spraw: a) Byl ustawiony bardzo wysoko, co za tym idzie, nie musial przeprowadzac rajdow z pilka, poniewaz dostawal futbolowke przed samym polem karnym; b) Przeciwnik byl kiepski. Marchisio swietnie podaje, dobrze sie ustawia, walczy, ale nigdy nie bedzie rewelacyjnym skrzydlowym. To srodkowy pomocnik!
Zastanawiajace jest tez to, ze w pierwszej polowie wystapila Nasza najsilniejsza dwojka napastnikow, a zmiany na tej pozycji nastapily dopiero w drugiej czesci i w dodatku tylko delikatne w postaci Toniego. Nie chce nic mowic, ale wedlug mnie, wczoraj Pazienza zagral lepiej od Melo, Sorensen, mimo bledu przy 1 golu, lepiej od Bonucciego. Wyjatkiem od tej reguly jest jedynie De Ceglie, ktorego Ziegler w drugiej polowie zdecydownie przycmil i to Szwajcar jest chyba najwiekszym pozytywem drugich 45 minut.
Ale to byl tylko sparing, wiec nie ma co sie spinac i wyciagac jakichs kosmicznych wnioskow

Mimo, ze w pierwszej polowie strzelilismy mniej bramek, to gralismy duzo, duzo, lepiej. Nasz rywal ledwo potrafil przekroczyc polowe boiska, bo albo Sorensen, albo Chiellini, od razu odbierali pilke. W drugiej czesci spotkania wygladalo to z tylu juz duzo bardziej nieporadnie.
To samo dotyczy gry srodka pomocy. Pirlo z Pazienza naprawde dobrze sobie radzili, Melo gral za to jedynie "niezle". Marrone w ogole rzadko kiedy mial pilke przy nodze i mowiac szczerze, to oprocz Pepe, jest to drugie najwieksze rozczarowanie. Bardziej zywy i aktywniejszy od Simone byl ten 18-letni De Silvestro, ktory naprawde bardzo sie staral i generalnie zagral ciekawy mecz. Na pewno to jest kolejny zawodnik, z ktorego mozemy miec pocieche. Jesli nawet nie wskoczy kiedykolwiek do pierwszego skladu, to na pewno nieco na Nim zarobimy.
Co do Krasicia... Kilka bardzo udanych rajdow, asysta, bardzo ladna bramka, ktora zostala nieuznana - zagral dobry mecz. Marchisio takze nie zagral najgorzej, ale jego sila w tym spotkaniu wynikala z dwoch spraw: a) Byl ustawiony bardzo wysoko, co za tym idzie, nie musial przeprowadzac rajdow z pilka, poniewaz dostawal futbolowke przed samym polem karnym; b) Przeciwnik byl kiepski. Marchisio swietnie podaje, dobrze sie ustawia, walczy, ale nigdy nie bedzie rewelacyjnym skrzydlowym. To srodkowy pomocnik!
Zastanawiajace jest tez to, ze w pierwszej polowie wystapila Nasza najsilniejsza dwojka napastnikow, a zmiany na tej pozycji nastapily dopiero w drugiej czesci i w dodatku tylko delikatne w postaci Toniego. Nie chce nic mowic, ale wedlug mnie, wczoraj Pazienza zagral lepiej od Melo, Sorensen, mimo bledu przy 1 golu, lepiej od Bonucciego. Wyjatkiem od tej reguly jest jedynie De Ceglie, ktorego Ziegler w drugiej polowie zdecydownie przycmil i to Szwajcar jest chyba najwiekszym pozytywem drugich 45 minut.
Ale to byl tylko sparing, wiec nie ma co sie spinac i wyciagac jakichs kosmicznych wnioskow

- PABLO
- Juventino
- Rejestracja: 20 lutego 2003
- Posty: 484
- Rejestracja: 20 lutego 2003
conte się podnieca po tym meczu jak janas po polska-wyspy owcze
pamiętam jak dziś jak rasiak grał jak z nut w tym mecz, dostał powołanie na mistrzostwa, a potem przyszedl lepszy rywal i było ... jak zwykle
hehehe


- Giacobbneri
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2007
- Posty: 255
- Rejestracja: 12 czerwca 2007
A według mnie Claudio ma wszystko by grać już regularnie na tej pozycji, nazwijmy ją fałszywego skrzydłowego. Tak jak piszesz potrafi podawać, grać z klepki i przede wszystkim ma świetny strzał. Typowym skrzydłowym który "jeździ bez głowy", drybluje i dośrodkowuje nie będzie ale nie każdy skrzydłowy musi tak grać. Według mnie byłby to fajny duet z Zieglerem na lewej stronie, który jak na obrońcę gra bardzo ofensywnie. Dlatego na lewym skrzydle musi grac ktoś który potrafi dobrze asekurować a Claudio chyba optymalnym do tego rozwiązaniem. Poza tym na lewą stronę często schodziłby cofnięty napastnik (Quaq, Alex lub nowa gwiazda o ile przyjdzie:P) jeśli byłaby taka potrzeba.Marchisio takze nie zagral najgorzej, ale jego sila w tym spotkaniu wynikala z dwoch spraw: a) Byl ustawiony bardzo wysoko, co za tym idzie, nie musial przeprowadzac rajdow z pilka, poniewaz dostawal futbolowke przed samym polem karnym; b) Przeciwnik byl kiepski. Marchisio swietnie podaje, dobrze sie ustawia, walczy, ale nigdy nie bedzie rewelacyjnym skrzydlowym. To srodkowy pomocnik!
Bardzo bym chciał zobaczyć go jakby zagrał w tym ustawieniu (mam na myśli grę z Pirlo z boku i z Zieglerem za sobą) z mocniejszym rywalem. I to najlepiej nie w jednym meczu

Ouaresma, Benzema, Van Der Vaart i Huntelaar - takie rzeczy tylko w FM-ie !
Marnotta gdzie te transfery ? Delneri gdzie ta piękna gra ?
Moggi wróć !!! Lato 2011 już niedługo !!!
Marnotta gdzie te transfery ? Delneri gdzie ta piękna gra ?
Moggi wróć !!! Lato 2011 już niedługo !!!
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Chyba mam cos z ekranem, bo ja tam cały mecz widziałem Grygere.jakku1 pisze:Wyjatkiem od tej reguly jest jedynie De Ceglie,
Co do Pazienzy - rozrzucał piłki jak Aquilani w zeszłym sezonie. Widać, że nie jest typowym przecinakiem, ale umie też uruchomić swoich kolegów długim podaniem.
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
Szczerze mowiac, przez cala pierwsza polowe bylem przekonany, ze gra tam De Ceglie, ale ogladalem mecz w necie, w "sredniej" jakosci, wiec roznie z tym moze byc. Zwlaszcza, ze ten lewy obronca, moze z 3 razy w sumie pobiegl do przodu i tyle. Komentator mowil wyraznie "De Ceglie"... No ale cholera wieewerthon pisze:Chyba mam cos z ekranem, bo ja tam cały mecz widziałem Grygere.jakku1 pisze:Wyjatkiem od tej reguly jest jedynie De Ceglie,
Co do Pazienzy - rozrzucał piłki jak Aquilani w zeszłym sezonie. Widać, że nie jest typowym przecinakiem, ale umie też uruchomić swoich kolegów długim podaniem.
