LaLiga

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
DiaVolO

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 lutego 2010
Posty: 404
Rejestracja: 09 lutego 2010

Nieprzeczytany post 29 maja 2011, 02:13

Wiadomo,Barca gra kosmos,ale mam nadzieje że wkrótce się to zmieni,już mam dość spustu nad nimi...


Antichrist

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Posty: 1842
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2011, 10:06

Włoda sodowa uderza powoli do głowy piłkarzom Barcy. W swoim zestawieniu zapomniał o Juve z końcówki lat 90. Albo tego Juve z roku 2003. I pewnie jeszcze kilku innych drużyn, które zmiotłyby Barcelonę.


The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
jarmel

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lutego 2006
Posty: 2445
Rejestracja: 25 lutego 2006

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2011, 10:14

:shock: Widzę, że Xavi pozuje w wypowiedziach na drugiego Cristiano.


#AllegriOut
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2011, 10:21

Antichrist pisze:Włoda sodowa uderza powoli do głowy piłkarzom Barcy. W swoim zestawieniu zapomniał o Juve z końcówki lat 90. Albo tego Juve z roku 2003. I pewnie jeszcze kilku innych drużyn, które zmiotłyby Barcelonę.
Podstawowa różnica między zespołami, które wymieniłeś oraz tymi które wymienił Xavi, a Barceloną jest taka, że w tych pierwszych nie grały panienki. Mam nadzieję, że w tym sezonie po raz kolejny ktoś "zniszczy futbol" i poślę wielką Barcelonę na drzewo.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Eric6666

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 listopada 2006
Posty: 1159
Rejestracja: 13 listopada 2006

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2011, 11:28

Barcelona wygrała więcej, niż tamte zespoły w czasach swojej świetności, bo w bezpośrednim starciu mogłoby być ciekawie. Co nie zmienia faktu, że obecnie Barca, której przez onanizatora Szpaka nienawidzę, jest najlepsza i nikt nie ma do niej startu ( oby póki co ). Jedyna możliwość wygrania z nimi to właśnie sposób taktyczny, który o dziwo w spotkaniach z Barcą rzadko jest stosowany, bo niektórzy ( jak pewnie SAF) myśleli, że puszą zawodników i sami z siebie wygrają, bez wyraźnych poleceń, bo oglądając ManU nie widziałem nic oprócz biegających 9 zawodników 1 walczącego Rooneya i 1 bramkarza. Co najbardziej boli, to to, że zawodnicy najwyraźniej się boją graczy farsy, bo dają im tyle miejsca do gry, że aż się harpun na morświny w kieszeni otwiera. Ciekawe co by było, gdyby zawodnicy z jajami jak Roy Keane trafili naprzeciwko Xaviego. Bo wielki "krzyczek" Pepe, który potrafi tylko faulować leżącego, bądź kopać po głowach nie umywa się to starych "twardych" graczy.


"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Pan Mietek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Posty: 2637
Rejestracja: 29 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2011, 11:43

Barcelona zdominowała Ligę Mistrzów w ostatnich latach ale jest trochę racji w tym co mówił Mourinho - wiele meczów pozostawiało niesmak, nie były to w pełni zasłużone wygrane (Chelsea w 2009, Real w tym roku). Nie cierpię słuchania ich narcystycznych wypowiedzi - genialni są tylko na boisku. I mam wielką nadzieję, że Fabregas nie dołączy do Barcelony.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5534
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2011, 11:50

Przecież ta wypowiedź jest tak głupia, że się to w głowie nie mieści.
Xavi pisze:Real był naszym najgroźniejszym przeciwnikiem, ale nie dlatego, że prezentował dobry futbol, ale dlatego, że chciał zniszczyć grę. Sposób grania Manchestru podobał mi się tysiąc razy bardziej. Ciekawi mnie to, co by było, gdyby w rywalizacji z nami Real skupił się bardziej na futbolu
Sposób gry Manchesteru podobał mu się bardziej, bo Manchester pozwolił Barcelonie na wszystko. Real zastosował bardziej agresywną grę, starał się przeszkadzać i w Pucharze Króla osiągnął swój cel. W meczach półfinałowych nie sposób nie przypomnieć o decyzjach sędziego i zachowaniach graczy Barcelony. Ja zapytałbym, kto chciał zniszczyć grę? Gdzie jest napisane, że futbol to gra ofensywna i widowiskowa? Kto dziś pamięta o stylu w jakim Inter wygrał Ligę Mistrzów i ilu się ona podobała? Gdyby Real w rywalizacji z Barceloną miał zagrać tak, jakby chciała tego Blaugrana to skończyłoby się znowu 5:0. Jednak Mourinho wyciągnął wnioski i "zabił futbol". To wszystko jest śmieszne.

Podobnie jak ich polityka transferowa. Jak słyszę te nazwiska wymieniane w kontekście przybycia do nich, orgazmy zawodników na samą myśl o takim zainteresowaniu, to tylko śmiać mi się chce, tylko śmiać. Prędzej czy później ktoś ich pokona, ta dominacja nie będzie trwać wiecznie, chce wtedy zobaczyć podobny wywiad z tak pewnym swego Xavim.


Dtmiu

Katalończyk
Katalończyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 kwietnia 2011
Posty: 494
Rejestracja: 27 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2011, 12:58

Xavi lubi sadzić takie wypowiedzi, ale jak się da to proszę bez "fars" i "farselon" :wink: Każdy zawodnik ma inny charakter, ale większości zawodników tak nie odbija, poza Xavim to takiej wypowiedzi spodziewałbym się w sumie po Pique i może kimśtam jeszcze. Co zrobić, trzeba przeboleć czasem takie kwiatki :doh:

Co do samego zabijania gry to nie obraźcie się ale ma trochę racji- Real który CAŁY sezon w niemal każdym jak nie KAŻDYM meczu gra 4-4-2 nagle przestawia się na wszystkie mecze z Barcą na 4-3-3 z 3 defensywnymi pomocnikami :roll: Chcąc nie chcąc ustawia zespół dużo bardziej defensywnie i spotkania są dużo gorsze. Nie wszystkie oczywiście, ale często wiało nudą.

Generalnie to Inter w Mediolanie, Chelsea w Londynie- si!, Inter i Chelsea na Camp Nou- stanowcze nie! Kto oglądał wie o czym mówię jeśli chodzi o temat zabijania lub nie zabijania gry.


Pan Mietek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Posty: 2637
Rejestracja: 29 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2011, 13:09

Dtmiu pisze:Co do samego zabijania gry to nie obraźcie się ale ma trochę racji- Real który CAŁY sezon w niemal każdym jak nie KAŻDYM meczu gra 4-4-2 nagle przestawia się na wszystkie mecze z Barcą na 4-3-3 z 3 defensywnymi pomocnikami :roll: Chcąc nie chcąc ustawia zespół dużo bardziej defensywnie i spotkania są dużo gorsze. Nie wszystkie oczywiście, ale często wiało nudą.

Generalnie to Inter w Mediolanie, Chelsea w Londynie- si!, Inter i Chelsea na Camp Nou- stanowcze nie! Kto oglądał wie o czym mówię jeśli chodzi o temat zabijania lub nie zabijania gry.
Ja rozumiem, że bronisz swoich ale nie używaj takich terminów jak "zabijanie gry" czy "antyfutbol" (tego akurat nie powiedziałeś ale wielu lubuje się w tym zwrocie) bo nie ma czegoś takiego. Każdy gra jak chce, jak umie najlepiej i dopóki nie łamie przepisów to jest to w porządku.

Barcelona wypracowała sobie dużą przewagę nad "resztą świata" i niech nikogo nie dziwi, że inni tak właśnie grają z Barceloną. Mają zagrać otwartą piłkę i liczyć na błędy Alvesa czy Pique oraz błysk swoich zawodników i tym samym zwiększyć prawdopodobieństwo dostania lania do 99%? Jest trochę racji w krytykowaniu gry interu itp. ale nie ma nic dziwnego w tym, że z Barceloną każdy gra inaczej niż zwykle.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5534
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2011, 13:15

Dtmiu pisze:Co do samego zabijania gry to nie obraźcie się ale ma trochę racji- Real który CAŁY sezon w niemal każdym jak nie KAŻDYM meczu gra 4-4-2 nagle przestawia się na wszystkie mecze z Barcą na 4-3-3 z 3 defensywnymi pomocnikami :roll: Chcąc nie chcąc ustawia zespół dużo bardziej defensywnie i spotkania są dużo gorsze. Nie wszystkie oczywiście, ale często wiało nudą.
Real, który w każdym meczu gra o zwycięstwo nagle śmie zmienić taktykę, aby nie dostać piątki od Barcelony? No skandal! Zespól ustawiony defensywnie? Jak on miał czelność tak zrobić?! Powiało nudą w meczu Barcelony...
Obrazek

Ogarnij się koleś, nie każdy zespół musi grać ofensywnie. Nie zabija się wtedy ani gry ani futbolu. To po prostu taki styl, który też jest skuteczny. Skuteczny w pojedynkach z Barceloną, której gra się wówczas niewygodnie i w konsekwencji rzuca takimi kwiatkami o zabijaniu.
Ostatnio zmieniony 07 czerwca 2011, 13:15 przez szczypek, łącznie zmieniany 1 raz.


Dtmiu

Katalończyk
Katalończyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 kwietnia 2011
Posty: 494
Rejestracja: 27 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2011, 13:15

Racja, ale po prostu irytuje mnie jak często przeciwnik wychodzi na Camp Nou i stawia bunkier. To co grały Inter, Arsenal czy Chelsea na swoich boiskach to był czysty geniusz(Chelsea miała akurat trochę pecha i znajomego Norwega) i chciałbym żeby ktoś spróbował tak zagrać też u nas. Nie wierzę że Barcelona aż tak się spina że się nie da :think:

Zabijanie gry użyłem w kontekście wypowiedzi Xaviego :wink:

Tak jak napisałeś- trochę bronię swoich, aczkolwiek staram się być w miarę obiektywny.

szczypek- rozróżnijmy grę defensywną od murowania się. Real w Pucharze Króla zagrał naprawdę dobrze i nawet ładnie dla oka, ale w innych meczach często zwyczajnie murował. Co innego siedzieć na własnej połowie i wybijać piłki na oślep, a co innego konstruować ciekawe i skuteczne kontry.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2011, 13:21

Dtmiu pisze:Generalnie to Inter w Mediolanie, Chelsea w Londynie- si!, Inter i Chelsea na Camp Nou- stanowcze nie!
Skoro Barcelona składa się z samych wirtuozów miliona podań a jej siła ofensywna bije na głowę wszystkie inne ekipy świata, to nie rozumiem dlaczego jej rywale muszą się odkrywać, żeby mogła pokazać swój kunszt.

Jeśli nie potrafią dać sobie rady z autokarem w polu karnym to znaczy, że jednak nie są aż tak intergalaktyczni jak się mówi.


Dtmiu

Katalończyk
Katalończyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 kwietnia 2011
Posty: 494
Rejestracja: 27 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2011, 13:23

Ouh_yeah pisze:
Dtmiu pisze:Generalnie to Inter w Mediolanie, Chelsea w Londynie- si!, Inter i Chelsea na Camp Nou- stanowcze nie!
Skoro Barcelona składa się z samych wirtuozów miliona podań a jej siła ofensywna bije na głowę wszystkie inne ekipy świata, to nie rozumiem dlaczego jej rywale muszą się odkrywać, żeby mogła pokazać swój kunszt.

Jeśli nie potrafią dać sobie rady z autokarem w polu karnym to znaczy, że jednak nie są aż tak intergalaktyczni jak się mówi.
Tego nie powiedziałem, tak twierdzą media.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2011, 13:45

Sami piłkarze Barcy tak twierdzą :wink:


jsduga

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2009
Posty: 395
Rejestracja: 04 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2011, 13:47

Jeśli murowanie jest skuteczne to czemu nie?
Ludzie nie ma nigdzie napisane, że futbol to gra ofensywna. Masz wyjść na boisko, strzelić więcej goli niż przeciwnik. A w jaki sposób to zrobisz to już inna kwestia.
Prawdą natomiast jest, że futbol ofensywny jest ciekawszy dla oka niż gra z kontry, czy defensywna w stylu ,, Obrona Częstochowy ".
Patrząc z perspektywy kibica Barcy to inne kluby nie potrafią grać, bo zabiją piękno Blaugrany i takie tam...
Patrząc z perspektywy kibica innego zespołu to ich klub ma tak grać, by wygrać bez względu na okoliczności, styl...
Ale i tu, w przypadku zwycięstw, dominacji, serii sukcesów fani mierzą wyżej i wymagają już ciekawszych koncepcji.
Ot tak, byle nie było za monotonnie. Skoro idzie, to próbujmy się bawić :wink:
Proste myślenie :D


„Będąc na początku sezonu czwartą-piątą siłą tej ligi, udało nam się zdobyć mistrzostwo. Gdybym mógł, podpisałbym je własną krwią." - Gigi Buffon
ODPOWIEDZ