Polityka

[deszczowy]

I bardzo dobrze ! Jeszcze zlikwidujmy stypendium za średnią i może w tym kraju na studiach będzie normalnie.

To jakbyś wtedy zapłacił za stancję, misiu-pysiu?

Nie, tej stypy nie warto ruszać. Zawsze to jest jakaś motywacja.

Studia powinny być usługą, przy której trzeba być świadomym kosztów. Dotychczas państwo promowało studencików studiujących logistykę czy inna europeistykę, tworząc im raj na ziemi. Pchało się tałatajstwo na takie studia, byle coś studiować pomimo braku zapotrzebowania na rynku.

Nie wszyscy są usposobieni do studiowania budownictwa, tudzież inżynierii lotniczej.

A potem jeszcze dostawali kasę za to. Bądźmy szczerzy - nie jest trudno wykręcić na studiach średnią 4,0.

Powiedz to ludziom na matmie, medycynie, albo na innej polibudzie.

Stypa powinna być tylko socjalna, ew. za wybitne osiągnięcia. Nie za naukę.

Hmmmmmmm.

[pan Zambrotta]

Nie wszyscy są usposobieni do studiowania budownictwa, tudzież inżynierii lotniczej.

To wio do łopaty.

A potem jeszcze dostawali kasę za to. Bądźmy szczerzy - nie jest trudno wykręcić na studiach średnią 4,0.

Powiedz to ludziom na matmie, medycynie, albo na innej polibudzie.

Czemu mam dostawać kasę za to, że udało mi się zdać egzamin na min. 4? Uczysz się do tego egzaminu dla siebie, żebyś mógł zdobyć w przyszłości tytuł zawodowy i uzyskać wiedzę. Czemu Panstwo ma dopłacać do tego?

Stypa powinna być tylko socjalna, ew. za wybitne osiągnięcia. Nie za naukę.

Hmmmmmmm.

'stypka' to nie jest wybitne osiągnięcie.

Andrzej, a zupę na dziś już ugotowałeś, że zabierasz głos?

A co Kamilku, też wybrałeś któryś z "przyszłościowych" kierunków ?

[szczypek]

Studia powinny być usługą, przy której trzeba być świadomym kosztów. Dotychczas państwo promowało studencików studiujących logistykę czy inna europeistykę, tworząc im raj na ziemi. Pchało się tałatajstwo na takie studia, byle coś studiować pomimo braku zapotrzebowania na rynku. A potem jeszcze dostawali kasę za to.

Bądźmy szczerzy - co po takich studiach? Skoro nie ma zapotrzebowania na rynku to sami sobie wyrządzają krzywdę, której idąc na te ''byle coś studiować'' od razu może nie widzą. A potem zdziwienie, że nie ma pracy...

[deszczowy]

Nie wszyscy są usposobieni do studiowania budownictwa, tudzież inżynierii lotniczej.

To wio do łopaty.

Powiedz to typowi po prawie, od którego pójdziesz spisać umowę, akt notarialny, czy cokolwiek. Albo do swojej chabety. Tak się chyba mówi do konia.

A potem jeszcze dostawali kasę za to. Bądźmy szczerzy - nie jest trudno wykręcić na studiach średnią 4,0.

Powiedz to ludziom na matmie, medycynie, albo na innej polibudzie.

Czemu mam dostawać kasę za to, że udało mi się zdać egzamin na min. 4? Uczysz się do tego egzaminu dla siebie, żebyś mógł zdobyć w przyszłości tytuł zawodowy i uzyskać wiedzę. Czemu Panstwo ma dopłacać do tego?

Andrzejku... nie rozśmieszaj mnie. Znałem ludzi, którzy utrzymywali się na studiach tylko z takich styp. Nie wszyscy mają dzianych tatusiów i mamusiów. I tak samo nie wszyscy mogą być "ściślakami". Dlatego ten twój powyższy "argument" (o łopacie), to jest do wytarcia sobie mordy.

[zoff]

A ja się zgadzam z panem Z. W naszym kraju potworzyło się multum śmiesznych kierunków. Sprawiło to, że ludzie mają po 27/28 nadal są studentami, a najlepsze jest to, że po prostu im się opłaca.

Może ta ustawa sprawi, że w/w kierunki po prostu znikną, i nie będzie już miast akademickich, które mają po 40 tys mieszańców i jakaś szkołę wyższą. To jest dopiero komedia.

Bądźmy szczerzy - co po takich studiach? Skoro nie ma zapotrzebowania na rynku to sami sobie wyrządzają krzywdę, której idąc na te ''byle coś studiować'' od razu może nie widzą. A potem zdziwienie, że nie ma pracy...

Dokładnie. I statystki - 75 % polskich studentów pracuje zagranicą. W Holandii przy kwiatkach.

[Lypsky]

Andrzej, a zupę na dziś już ugotowałeś, że zabierasz głos?

A co Kamilku, też wybrałeś któryś z "przyszłościowych" kierunków ?

Tak, uważam, że magazyn jednej z dużych firm budowlanych jest spełnieniem moich marzeń.

[pan Zambrotta]

Studia powinny być usługą, przy której trzeba być świadomym kosztów. Dotychczas państwo promowało studencików studiujących logistykę czy inna europeistykę, tworząc im raj na ziemi. Pchało się tałatajstwo na takie studia, byle coś studiować pomimo braku zapotrzebowania na rynku. A potem jeszcze dostawali kasę za to.

Bądźmy szczerzy - co po takich studiach? Skoro nie ma zapotrzebowania na rynku to sami sobie wyrządzają krzywdę, której idąc na te ''byle coś studiować'' od razu może nie widzą. A potem zdziwienie, że nie ma pracy...

Sami niech robią sobie krzywdę, ale niech Państwo (w tym ja) nie dopłaca do tego 'interesu'.

Tak się chyba mówi do konia.

Ale ty tez sie nie obrazisz \o/

. Znałem ludzi, którzy utrzymywali się na studiach tylko z takich styp. Nie wszyscy mają dzianych tatusiów i mamusiów. I tak samo nie wszyscy mogą być "ściślakami".

Po pierwsze - nie utrzymasz się i tak ze stypy 200-300 zł na miesiąc.
Po drugie - jak ktoś jest z beidnych regionów, ma stypendium socjalne

Andrzejku

:naughty:

Tak, uważam, że magazyn jednej z dużych firm budowlanych jest spełnieniem moich marzeń.

A Ty co, na drugą zmianę dzisiaj masz? czy może "nockę" ?

[deszczowy]

A ja się zgadzam z panem Z. W naszym kraju potworzyło się multum śmiesznych kierunków. Sprawiło to, że ludzie mają po 27/28 nadal są studentami, a najlepsze jest to, że po prostu im się opłaca.

To może zlikwidujmy wszystkie "śmieszne i nieprzyszłościowe" kierunki humanistyczne? Wszystkie pedagogiki, historie, politologi i dziennikarstwa? Zlikwidujmy stosunki międzynarodowe i wydziały sztuki. Pozamykajmy wszelkie Akademie Sztuk Pięknych. Wszystkie wyższe szkoły muzyczne. I filmówki też, a co! Niech żyje rewolucja! Niech żyje lud pracujący miast i wsi! Niech żyje robotnik! Niech żyje chłop, któren wraz yntelygentem pracującym stanowi zdrową siłę narodu! Ludzie! Opamiętajcie się! Chcecie nowej rewolucji kulturalnej, czy co??

Może ta ustawa sprawi, że w/w kierunki po prostu znikną, i nie będzie już miast akademickich, które mają po 40 tys mieszańców i jakaś szkołę wyższą. To jest dopiero komedia.

Hm. To niech zniknie Olsztyn. I Kraków. I Rzeszów. A co tam. I lublin takoż! Na co nam te miasta?

Zoff, jeśli piłeś dziś, to wsadź głową pod kran i wytrzeźwiej. A jeśli nie... to walnij miarę. Bo jakiś zamotany jesteś.

Tak się chyba mówi do konia.

Ale ty tez sie nie obrazisz \o/

Na ciebie? To jakby szczać na jadący pociąg, albo rzygać pod wiatr. Sensu nie ma, a pobrudzić się można.

. Znałem ludzi, którzy utrzymywali się na studiach tylko z takich styp. Nie wszyscy mają dzianych tatusiów i mamusiów. I tak samo nie wszyscy mogą być "ściślakami".

Po pierwsze - nie utrzymasz się i tak ze stypy 200-300 zł na miesiąc.
Po drugie - jak ktoś jest z beidnych regionów, ma stypendium socjalne

Studiowałem z typem, który był z takiego regionu. Miał socjala, ale dzięki uporowi i pracowitości, oraz inteligencji, mimo wszystko, miał jeszcze naukowe. Potem przeniósł się na UJ. Jakoś sobie radzi. To źle? Należało mu zabrać te psie pieniądze, bo był ogarnięty i na nie zasługiwał?
Niech raczej ludzie przyjrzą się pracom KOMISJI stypendialnych.

[Lypsky]

Tak, uważam, że magazyn jednej z dużych firm budowlanych jest spełnieniem moich marzeń.

A Ty co, na drugą zmianę dzisiaj masz? czy może "nockę" ?

Siedzę na widlaku i piszę jedną ręką z telefonu (3 wypłaty i uciułałem na tego ajfona).
Nie popadajcie w skrajności bo jeszcze chwila, a będę musiał zgodzić się z deszczowym, a bardzo bym tego nie chciał.

[zoff]

Hm. To niech zniknie Olsztyn. I Kraków. I Rzeszów. A co tam. I lublin takoż! Na co nam te miasta?

40 tyś mieszkańców. Nie 40 tys. studentów. Chodzi mi o takie miasta jak Brzeg, Nysa...

Deszczu..

To może zlikwidujmy wszystkie "śmieszne i nieprzyszłościowe" kierunki humanistyczne? Wszystkie pedagogiki, historie, politologi i dziennikarstwa? Zlikwidujmy stosunki międzynarodowe i wydziały sztuki. Pozamykajmy wszelkie Akademie Sztuk Pięknych. Wszystkie wyższe szkoły muzyczne. I filmówki też, a co!

One są potrzebne. Bardzo potrzebne. Nikt nie chce ich likwidować. Dla mnie tak samo istotne jak budownictwo, automatyka i robotyka etc... Ale nie w takich nakładach jak dzisiaj. Poza tym jeśli chodziłoby teraz tylko o te główne kierunki, które przedstawiłeś to nie byłoby źle. Uczelnie dzisiaj mają w swojej ofercie tak wymyślne kierunki, że naprawdę. Deszczu, dzisiaj na studia idzie każdy. A mimo wszystko nie powinno tak być.

Czyli teraz postulujesz, że miasta do 40 000 mieszkańców nie mają racji bytu? Bo chyba nie jest to tylko moja nadinterpretacja znowu, co?

Mają rację bytu. Ale nie ma w nich racji bytu w nich wyższa szkoła. Nawet taka, która da Ci tylko licencjat. A może przede wszystkim

[pan Zambrotta]

A ja się zgadzam z panem Z. W naszym kraju potworzyło się multum śmiesznych kierunków. Sprawiło to, że ludzie mają po 27/28 nadal są studentami, a najlepsze jest to, że po prostu im się opłaca.

To może zlikwidujmy wszystkie "śmieszne i nieprzyszłościowe" kierunki humanistyczne? Wszystkie pedagogiki, historie, politologi i dziennikarstwa? Zlikwidujmy stosunki międzynarodowe i wydziały sztuki. Pozamykajmy wszelkie Akademie Sztuk Pięknych. Wszystkie wyższe szkoły muzyczne. I filmówki też, a co! Niech żyje rewolucja! Niech żyje lud pracujący miast i wsi! Niech żyje robotnik! Niech żyje chłop, któren wraz yntelygentem pracującym stanowi zdrową siłę narodu! Ludzie! Opamiętajcie się! Chcecie nowej rewolucji kulturalnej, czy co??

opamiętaj się nasz dzielny komuszku. Nikt nie chce likwidować tych kierunków. Niech nie będą po prostu dopłacane.

Brakuje mi w tej dyskusji jeszcze LordaJuve.

[deszczowy]

A ja się zgadzam z panem Z. W naszym kraju potworzyło się multum śmiesznych kierunków. Sprawiło to, że ludzie mają po 27/28 nadal są studentami, a najlepsze jest to, że po prostu im się opłaca.

To może zlikwidujmy wszystkie "śmieszne i nieprzyszłościowe" kierunki humanistyczne? Wszystkie pedagogiki, historie, politologi i dziennikarstwa? Zlikwidujmy stosunki międzynarodowe i wydziały sztuki. Pozamykajmy wszelkie Akademie Sztuk Pięknych. Wszystkie wyższe szkoły muzyczne. I filmówki też, a co! Niech żyje rewolucja! Niech żyje lud pracujący miast i wsi! Niech żyje robotnik! Niech żyje chłop, któren wraz yntelygentem pracującym stanowi zdrową siłę narodu! Ludzie! Opamiętajcie się! Chcecie nowej rewolucji kulturalnej, czy co??

opamiętaj się nasz dzielny komuszku. Nikt nie chce likwidować tych kierunków. Niech nie będą po prostu dopłacane.

No ale po co ma państwo w ogóle łożyć na takie kierunki? Zatrudniać kadry, dawać pieniądze na badania, publikacje? Po cholerę to komu? Wio, do łopaty, jak to ostatnio gdzieś zasłyszałem.

Brakuje mi w tej dyskusji jeszcze LordaJuve.

Nie bój bidy. Poczuje krew, to przyleci.

Hm. To niech zniknie Olsztyn. I Kraków. I Rzeszów. A co tam. I lublin takoż! Na co nam te miasta?

40 tyś mieszkańców. Nie 40 tys. studentów. Chodzi mi o takie miasta jak Brzeg, Nysa...

Deszczu..

Czyli teraz postulujesz, że miasta do 40 000 mieszkańców nie mają racji bytu? Bo chyba nie jest to tylko moja nadinterpretacja znowu, co?

[pan Zambrotta]

To może zlikwidujmy wszystkie "śmieszne i nieprzyszłościowe" kierunki humanistyczne? Wszystkie pedagogiki, historie, politologi i dziennikarstwa? Zlikwidujmy stosunki międzynarodowe i wydziały sztuki. Pozamykajmy wszelkie Akademie Sztuk Pięknych. Wszystkie wyższe szkoły muzyczne. I filmówki też, a co! Niech żyje rewolucja! Niech żyje lud pracujący miast i wsi! Niech żyje robotnik! Niech żyje chłop, któren wraz yntelygentem pracującym stanowi zdrową siłę narodu! Ludzie! Opamiętajcie się! Chcecie nowej rewolucji kulturalnej, czy co??

opamiętaj się nasz dzielny komuszku. Nikt nie chce likwidować tych kierunków. Niech nie będą po prostu dopłacane.

No ale po co ma państwo w ogóle łożyć na takie kierunki? Zatrudniać kadry, dawać pieniądze na badania, publikacje? Po cholerę to komu? Wio, do łopaty, jak to ostatnio gdzieś zasłyszałem.

Państwo potrzebuje rozwoju nauk z każdej dziedziny. Nie potrzebuje natomiast wykształciuchów magistrów, którzy będą szukać pracy po takich studiach.

[deszczowy]

opamiętaj się nasz dzielny komuszku. Nikt nie chce likwidować tych kierunków. Niech nie będą po prostu dopłacane.

No ale po co ma państwo w ogóle łożyć na takie kierunki? Zatrudniać kadry, dawać pieniądze na badania, publikacje? Po cholerę to komu? Wio, do łopaty, jak to ostatnio gdzieś zasłyszałem.

Państwo potrzebuje rozwoju nauk z każdej dziedziny. Nie potrzebuje natomiast wykształciuchów magistrów, którzy będą szukać pracy po takich studiach.

To JAKICH magistrów państwo potrzebuje, Andrzejku? Chętnie to usłyszę od Ciebie.

[pan Zambrotta]

Andrzejku

IT, budownictwo, fizyka, biochemia, astronautyka, geodezja, wypadałoby żeby trochę poszło do woja też \o/