Nowy Trener?

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
Zablokowany
steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2102
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 18 marca 2011, 11:08

kosciu88 pisze:
No to miejmy nadzieje ze nowym trenejro bedzie DD czy Boas. Oby tylko nie wynalazek typu Conte :/
Jeśli ktoś chce mieć za trenera kogoś z tej dwójki to może się przerzucić na kibicowanie Marsylii albo Porto. U Nas nie ma na to szans :rotfl:

Trenerem będzie albo nasz były piłkarz (np. Conte) albo jakiś Włoch z typowej popierdółki typu Chievo czy Genoa. No przynajmniej dopóki Marotta będzie dalej na swoim stanowisku. Jak odejdzie, może być różnie.


strong return

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2008
Posty: 978
Rejestracja: 14 lipca 2008

Nieprzeczytany post 18 marca 2011, 11:33

kosciu88 pisze: No to miejmy nadzieje ze nowym trenejro bedzie DD czy Boas
Będzie chyba jednak co najwyżej Spaletti, ponieważ jest Włochem. Dla mnie byłaby to nienajgorsza opcja nawet, aczkolwiek jego przyjście jest mało prawdopodobne. Pewnie dostanie kasę na transfery, podwyżkę i zagra w LM, a nie to co ...niektórzy.
kosciu88 pisze: Oby tylko nie wynalazek typu Conte
Wynalazek typu Conte będzie spolegliwy i jako raczkujący trener oraz nasz były zawodnik pozostanie zapewne wierny "jak czterej pancerni". Nawet jeśli na lewym skrzydle pomocy(bo mam nadzieję, że to o pomoc w przypadku pewnego Brazola jednak chodzi) będzie biegał niejaki i nijaki Pepe, albo Marchisio, nie zaś Bastos, albo Balazs "Dżdżowniak". Nie będzie mu to przedstawiało różnicy. Podobnie jak gra DC w pierwszym składzie załóżmy.
To jest naprawdę możliwa koncepcja o ile "zakochany we Włochach" pozostanie na swoim stanowisku-nie mylić z dobra.
steru pisze: Jeśli ktoś chce mieć za trenera kogoś z tej dwójki to może się przerzucić na kibicowanie(...) Porto
O ileż życie byłoby prostsze w takim przypadku. Mistrzostwo kraju przegrywane najczęściej raz na parę lat, wygrana-no już dosyć dawno, ale jednak w Pucharze UEFA, LM.
Regularne wychodzenie(o ile jest taka sposobność) z grupy w CL, a teraz możliwa wygrana w Lidze Europejskiej. Ale na kim bym się wobec tego wyżył, jak nie ma tam Martinezów, Iaquint and Company? :prochno: :smile:


Dzięki Beppe za Teveza!
I believe in Fernando GoLLente!
jakku1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2010
Posty: 3695
Rejestracja: 29 maja 2010

Nieprzeczytany post 18 marca 2011, 12:59

Jesli to prawda, ze od dwoch miesiecy szukamy trenera, to znaczy, ze... nie mozemy go znalezc :D Czyli albo na rynku jest tak krucho, ale stoimy w tak ciezkiej sytuacji, ze malo kto podjalby sie misji "ratowania Juve".

Wyglada na to, ze bedziemy musieli sie meczyc z DN do konca sezonu. Jesli tak, to licze na Deschampsa w czerwcu. Innego wyjscia nie widze. Lippi bylby dobry "na teraz", skoro jest wolny, ale jesli jeszcze nie bylo informacji o jego zatrudnieniu po 3 trzech porazakach z rzedu i remisie, to znaczy to tylko i wylacznie, ze w tej kwestii akurat cos poszlo nie tak.


filippo_zibi

Juventino
Juventino
Rejestracja: 18 stycznia 2008
Posty: 1
Rejestracja: 18 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 18 marca 2011, 13:54

ej słuchajcie Felix Magath jest do wzięcia od teraz. Louis van Gaal po sezonie opuszcza Bayern!

co wy na to?


juventino
Kogucik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 października 2004
Posty: 39
Rejestracja: 12 października 2004

Nieprzeczytany post 18 marca 2011, 14:00

filippo_zibi pisze:ej słuchajcie Felix Magath jest do wzięcia od teraz. Louis van Gaal po sezonie opuszcza Bayern!

co wy na to?

Magath właśnie wrócił do Wolfsburga...


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 18 marca 2011, 14:11

Arjen Robben: Nie mogę sobie wyobrazić występów w Lidze Europejskiej. To najgorsze, co mogłoby się stać. Myślę, że już lepiej nie grać w niej wcale. Nawet wygranie Ligi Europejskiej nic dla mnie nie znaczy. To nie jest tytuł który chce się zdobyć, to nie coś, czego bym pragnął.

Źródło
Wydaje mi się, że podobne zdanie na temat gry w Lidze Europy ma większość zawodników z najwyższej półki. Zatem może lepiej będzie jak Del Neri zostanie do końca sezonu. Wtedy zajmiemy miejsce, które nie będzie groziło nam grą w tych "elitarnych" rozgrywkach.


Obrazek
strong return

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2008
Posty: 978
Rejestracja: 14 lipca 2008

Nieprzeczytany post 18 marca 2011, 14:28

Vimes pisze:
Arjen Robben: Nie mogę sobie wyobrazić występów w Lidze Europejskiej. To najgorsze, co mogłoby się stać. Myślę, że już lepiej nie grać w niej wcale. Nawet wygranie Ligi Europejskiej nic dla mnie nie znaczy. To nie jest tytuł który chce się zdobyć, to nie coś, czego bym pragnął.

Źródło
Wydaje mi się, że podobne zdanie na temat gry w Lidze Europy ma większość zawodników z najwyższej półki. Zatem może lepiej będzie jak Del Neri zostanie do końca sezonu. Wtedy zajmiemy miejsce, które nie będzie groziło nam grą w tych "elitarnych" rozgrywkach.
A moim zdaniem Robben zaczął zwyczajnie "cashleć". Chciał powiedzieć przez to do władz Bayernu, że może odejść gdzie mu się żywnie podoba i będą musieli się bardzo postarać w Monachium, aby go zatrzymać.
Elitarne, czy nie, ale są to rozgrywki europejskie-na tę chwilę właśnie dla nas. Nawet nie do końca, bo Villareal stoi aktualnie sportowo(bardzo) sporo lepiej od Juve. Chce i UMIE wygrywać to wygrywa. I-o dziwo stara się o awans do LM przy tym.. Liverpool może z każdym wygrać i z każdym przegrać, co widać doskonale w lidze. A MC to nie drużyna i ma konia trojańskiego.
Granie w LE to i tak lepsze niż nie robienie niczego. Od tego jeszcze nikomu się nie poprawiło Zawsze na nowy stadion jacyś ludzie przyjdą i będą oglądać.
Tyle się zresztą mówiło, że odpuszczamy Ligę Europejską i dlatego sześć razy zremisowaliśmy. To ładnie, a może jednak oprócz braków kadrowych, piłkarze nie byli przygotowani fizycznie do gdy co trzy dni, co widać też po drugiej części ligi poniekąd. Czy SerieA także odpuściliśmy?


Dzięki Beppe za Teveza!
I believe in Fernando GoLLente!
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 18 marca 2011, 15:03

Szczerze mówiąc, to mnie bardziej ucieszyłoby zdobycie Coppa Italia i srebrna gwiazdka niż triumf w europejskiej Serie B.


Obrazek
strong return

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2008
Posty: 978
Rejestracja: 14 lipca 2008

Nieprzeczytany post 18 marca 2011, 15:11

To raczej póki co mało możliwe skoro jesteśmy poniżej poziomu "europejskiej SerieB", z której to za rok niektóre kluby dosatną się do LM, a nawet wydostaną się z grupy.


Dzięki Beppe za Teveza!
I believe in Fernando GoLLente!
Antichrist

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Posty: 1842
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 21 marca 2011, 04:56

Del Neri mówi, że mógłby zostać w Juve. Aczkolwiek, jak sam zaznacza, decyzja należy do klubu. Ja dla jego osoby od dłuższego czasu mówię stanowcze nigdy.


The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
@D@$

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Posty: 1764
Rejestracja: 02 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 21 marca 2011, 11:25

steru pisze: No przynajmniej dopóki Marotta będzie dalej na swoim stanowisku. Jak odejdzie, może być różnie.
Wszyscy (większość) chcecie wywalenia Marotty, a ja się pytam kto w zamian? Nie mydlcie oczu Moggim bo on nie wróci, chociażby dlatego że to już dziadek, swoje już zrobił, dajmy mu spokój.
Skończy się, że przyjdzie ktoś "podobny do Beppe", czyli dyrektor który ze średniaka (Napoli, Udinese) zrobił drużynę na czołówkę Serie A, ale trudno myśleć by zrobił dużo więcej.
Jeszcze są ewentualnie opcje byłych trenerów, czyli Capello lub Lippiego, ale nie wiem na ile jest to realne, choć kilka razy o tym wspominano.
Najbardziej skrajny pomysł to szukanie kogoś z zewnątrz, tu nie mam pomysłu, bo słabo znam dyrektorów z innych lig (oprócz angielskiej, ale tam tych o najlepszych "menedżerów" będzie ciężko), ale też ktoś kto nie zna włoskich realiów moze nie dac rady.

Poza tym wszystkim, Marotta zrobił niezłe zamieszanie w składzie, pooddawał kilku "zasłużonych", sprowadził nowych zawodników, wiadomo było, że nie jest to koncepcja do załatwienia w jedno mercato (nie, nie chodzi mi o to, że teraz odejdą Buffon i Alex, spokojnie). Więc skoro powiedziało się A, to trzeba powiedzieć B i plan dokończyć (celowo omijam słowo "projekt" tfu tfu). Przerwa letnia może być kluczowa.
strong return pisze:
steru pisze: Jeśli ktoś chce mieć za trenera kogoś z tej dwójki to może się przerzucić na kibicowanie(...) Porto
O ileż życie byłoby prostsze w takim przypadku. Mistrzostwo kraju przegrywane najczęściej raz na parę lat, wygrana-no już dosyć dawno, ale jednak w Pucharze UEFA, LM.
Eee nudno by bylo. Wprawdzie liga portugalska jest wizualnie ciekawa, to taka dominacja mogła by byc nużąca, te drużyny z dołu tabeli, to większe ogóry niz w Serie A.
strong return pisze:Liverpool może z każdym wygrać i z każdym przegrać, co widać doskonale w lidze.
To tak jak Juve.
strong return pisze:Tyle się zresztą mówiło, że odpuszczamy Ligę Europejską i dlatego sześć razy zremisowaliśmy. To ładnie, a może jednak oprócz braków kadrowych, piłkarze nie byli przygotowani fizycznie do gdy co trzy dni, co widać też po drugiej części ligi poniekąd. Czy SerieA także odpuściliśmy?
Z tym odpuszczaniem to też bez przesady. Nie grali ci co nie mogli: Aquilani, Quagliarella, kontuzjowani. Jeszcze grał Sissoko zamiast Melo i Manninger zamiast Storariego, ale nie są to jakieś "odpady" z rezerw. Pewnie nie bylo mobilizacji jak na LM, tez sama Primavera nie grała...
Co do zmęczenia. Też tak myślałem w zeszłym sezonie, ale wtedy po odpadnięciu z LM gra była jeszcze gorsza, gra co tydzień nam się nie przysłużyła, podobnie jest teraz. Nie wiem czy problem w przygotowaniu do sezonu, bo co sezon chyba mamy kryzys koło stycznia, ale coś jest dziwnego.
Vimes pisze:Szczerze mówiąc, to mnie bardziej ucieszyłoby zdobycie Coppa Italia i srebrna gwiazdka niż triumf w europejskiej Serie B.
Chyba Del Neri też tak myślał, bo na Puchar dał pierwszy skład, ale i tak nic to nie dało.


bajbek17

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Posty: 1227
Rejestracja: 25 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 21 marca 2011, 11:35

@D@$ pisze:
steru pisze: No przynajmniej dopóki Marotta będzie dalej na swoim stanowisku. Jak odejdzie, może być różnie.
Wszyscy (większość) chcecie wywalenia Marotty, a ja się pytam kto w zamian? Nie mydlcie oczu Moggim bo on nie wróci, chociażby dlatego że to już dziadek, swoje już zrobił, dajmy mu spokój.
Skończy się, że przyjdzie ktoś "podobny do Beppe", czyli dyrektor który ze średniaka (Napoli, Udinese) zrobił drużynę na czołówkę Serie A, ale trudno myśleć by zrobił dużo więcej.
Jeszcze są ewentualnie opcje byłych trenerów, czyli Capello lub Lippiego, ale nie wiem na ile jest to realne, choć kilka razy o tym wspominano.
Najbardziej skrajny pomysł to szukanie kogoś z zewnątrz, tu nie mam pomysłu, bo słabo znam dyrektorów z innych lig (oprócz angielskiej, ale tam tych o najlepszych "menedżerów" będzie ciężko), ale też ktoś kto nie zna włoskich realiów moze nie dac rady.

Poza tym wszystkim, Marotta zrobił niezłe zamieszanie w składzie, pooddawał kilku "zasłużonych", sprowadził nowych zawodników, wiadomo było, że nie jest to koncepcja do załatwienia w jedno mercato (nie, nie chodzi mi o to, że teraz odejdą Buffon i Alex, spokojnie). Więc skoro powiedziało się A, to trzeba powiedzieć B i plan dokończyć (celowo omijam słowo "projekt" tfu tfu). Przerwa letnia może być kluczowa.
Szczerze to mnie podoba się system w Anglii, gdzie menadżerowie zajmują się transferami. Niech wywalą Beppe zatrudnią gościa z łbem na karku i to on wskazuje zawodników do swojego proj... planu.


Piotr21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2010
Posty: 172
Rejestracja: 02 listopada 2010

Nieprzeczytany post 21 marca 2011, 11:56

Tu jest kwestia tego że zatrudniamy manadżera tudzież trenera i to On powinien kierować transferami aby sprowadzić zawodników pod swoją taktykę i wizję gry. To trener najlepiej wie gdzie by chciał mieć kogo i jakich zmienników potrzebuje a u nas Marotta ściągnie czterech pomocników środkowych i męcz się człowieku gdzie to rozdysponować jak każdy chce grać mimo przeciętnych umiejętności. Potrzeba człowieka z wizja gry i pomysłem ale do tego trzeba wsparcia zarządu i dobrej współpracy oraz $$$ oczywiście.


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 21 marca 2011, 12:10

@D@$ pisze: Poza tym wszystkim, Marotta zrobił niezłe zamieszanie w składzie, pooddawał kilku "zasłużonych", sprowadził nowych zawodników, wiadomo było, że nie jest to koncepcja do załatwienia w jedno mercato (nie, nie chodzi mi o to, że teraz odejdą Buffon i Alex, spokojnie). Więc skoro powiedziało się A, to trzeba powiedzieć B i plan dokończyć (celowo omijam słowo "projekt" tfu tfu). Przerwa letnia może być kluczowa.
Tak, tak usprawiedliwiaj ich dalej. Kwestia podstawowa - po letnim mercato naszym planem minimum był awans do CL (nie mówiłem tego ja tylko pan Marotta), już dziś wiemy, że nie mamy na to szans (a pozostało aż 8 kolejek do rozegrania!). Obecnie zajmujemy 7 miejsce i nie wydaje mi się by coś mogło się zmienić w tej kwestii. Nikt przed sezonem nie oczekiwał cudów, ale celu minimum nie osiągnęliśmy, a nasza postawa jest fatalna - takie są fakty i ktoś powinien ponieść konsekwencje. Wystarczy wspomnieć co spotkało Secco i Zaca za poprzedni sezon. Możemy mydlić sobie oczy wielką rewolucją, ale raz, że "rewolucja" ta stoczyła nas jeszcze niżej, dwa - przeprowadzał ją pan Marotta na własną odpowiedzialność, wyznaczając konkretny cel i licząc się z konsekwencjami i wreszcie trzy - ktoś musi odpowiedzieć za ten bajzel.
Marotta ma ostatnią szansę w letnim mercato, jeśli po raz kolejny obsypie nas kwiatkami typu Martinez, Bonucci, Motta, nie ma szans na dalszy byt w Juve. Tylko poważne transfery, bez kretyńskich wypożyczeń ludzi nie mających brawa bytu w Juventusie.
Spadamy coraz niżej i albo przejdziemy jakiś wstrząs, albo zostaniemy w tym miejscu na kilka ładnych lat. Nie ma czasu na kolejne błędy, więc albo Marotta udowodni, że jest świetnym specjalistą, albo niech spada z powrotem do Sampy.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
@D@$

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Posty: 1764
Rejestracja: 02 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 21 marca 2011, 12:31

Lypsky pisze: Wystarczy wspomnieć co spotkało Secco i Zaca za poprzedni sezon. Możemy mydlić sobie oczy wielką rewolucją, ale raz, że "rewolucja" ta stoczyła nas jeszcze niżej, dwa - przeprowadzał ją pan Marotta na własną odpowiedzialność, wyznaczając konkretny cel i licząc się z konsekwencjami i wreszcie trzy - ktoś musi odpowiedzieć za ten bajzel.
Zmieniając dyrektora co sezon daleko nie zajedziemy. Oczywiście do Marotty też moge sie mylic bo i Del Neriego długo bronilem (do ok. meczu z Lecce/Bolognią). Niemniej Secco miał zdziebko więcej czasu niż Beppe. Zac? Prędzej sytuacje Ferrary lepiej porównac, bo że Zaccheroni to byl trener tymczasowy to bylo wiadome, no chyba, że jakies cuda by skleił.


Zablokowany