Serie A (29): Cesena 2-2 JUVENTUS
- deszczowy
- Juventino

- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Czyli jest tak.
Cesena jest na siedemnastym miejscu w tabeli. My na siódmym. Gramy bez środka pomocy, z nieskutecznym ostatnio atakiem, efektownym, ale nieefektywnym Krasiciem, Martinezem, w którego nawet ja przestaję wierzyć, z Buffonem, który puszcza wszystko, co można puścić i bez bocznych obrońców?
Hmmmm. To bardzo dobry mecz na przełamanie.
Cesena jest na siedemnastym miejscu w tabeli. My na siódmym. Gramy bez środka pomocy, z nieskutecznym ostatnio atakiem, efektownym, ale nieefektywnym Krasiciem, Martinezem, w którego nawet ja przestaję wierzyć, z Buffonem, który puszcza wszystko, co można puścić i bez bocznych obrońców?
Hmmmm. To bardzo dobry mecz na przełamanie.
- karosznurek
- Juventino

- Posty: 329
- Rejestracja: 19 grudnia 2009
- Simi
- Qualità Juventino

- Posty: 861
- Rejestracja: 07 maja 2006
Szkoda, naprawdę szkoda poprzednich meczy. Rozumiem przegraną z Milanem, ale gdybyśmy wygrali mecze z Lecce i Bologną dalej moglibyśmy otwarcie mówić o Lidze Mistrzów. Szkoda że przez właśnie takie mecze, przegraliśmy cały sezon. Mecz z Ceseną nie będzie należeć do łatwych, no ale kiedy mamy się przełamać jak nie teraz?
- lenor
- Juventino

- Posty: 1125
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
- Podziekował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
No to już chyba mecz na byc albo nie być dla Del Neriego. Chyba jakaś granica musi być...Simi pisze:Szkoda, naprawdę szkoda poprzednich meczy. Rozumiem przegraną z Milanem, ale gdybyśmy wygrali mecze z Lecce i Bologną dalej moglibyśmy otwarcie mówić o Lidze Mistrzów. Szkoda że przez właśnie takie mecze, przegraliśmy cały sezon. Mecz z Ceseną nie będzie należeć do łatwych, no ale kiedy mamy się przełamać jak nie teraz?
Ileż można przecież przegrywać???
- Antichrist
- Juventino

- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Barzagli kontuzjowany, co oznacza, że niestety Bonucci pewnie zagra od początku. Jakoś czarno to widzę, nawet jeżeli wygramy, to nie zmieni to sytuacji w tabeli. Jak przegramy, to przy złych wiatrach możemy wypaść za pierwszą dziesiątkę.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- strong return
- Juventino

- Posty: 978
- Rejestracja: 14 lipca 2008
Cesena wyjdzie w tym meczu z głębokim przekonaniem o możliwości odniesienia zwycięstwa. To dla nich mecz o sześć punktów. Myślą sobie "no z kim jak nie z Juventusem w tej formie? Oni są gorsi w tym roku od nas. Lecce i Bologna dały rady-my też możemy".My też już o nic nie gramy. Nawet zmian nie będzie można zrobić, chyba, że...chyba, że Traore za Sorensena, jak będziemy remisować powiedzmy 0:0, żeby nie przegrać. Wtedy na konferencji się powie, że idziemy w dobrym kierunku. Z wypożyczonych najbardziej winno zależeć Aquilaniemu-chyba, że nie przeraża go perspektywa rywalizacji z Gerardem zamist Marchisio, albo zmiana klubu na jeszcze inny i oddalenie(chyba) od kadry.
Dzięki Beppe za Teveza!
I believe in Fernando GoLLente!
I believe in Fernando GoLLente!
- karosznurek
- Juventino

- Posty: 329
- Rejestracja: 19 grudnia 2009
- psychol_sympatyk
- Juventino

- Posty: 87
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
-
nowik92
- Juventino

- Posty: 205
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- pumex
- Juventino

- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008


