Nowy Trener?
- JuveCracow
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
- Posty: 209
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
Marcello Lippi, mimo sukcesów z Juve i włoską kadrą w przeszłości, ma obecnie jeszcze coś do udowodnienia w zawodzie po tym, jak zakończył się w wykonaniu Italii ostatni mundial :doh: Chyba nie chce zostać w ten sposób zapamiętany. A gdzie, jak nie w Juve? Pracował u nas pięć lat, potem trzy, pora na ostatnie dwa sezony i zasłużoną (65 lat, jak system przykazał) emeryturę po- mam nadzieję- wyprowadzeniu Juve z kryzysu. W 2013 roku witamy po sześcioletniej przerwie spełnionego w Marsylii Didiera Deschampsa, przepraszamy za nieudolność zarządu, za którego fatalne decyzje od 2007 roku począwszy Francuz (jak się co sezon okazuje- słusznie) nie chciał brać odpowiedzialności i wracamy na swoje miejsce. Dziś potrzeba nam autorytetu, nie eksperymentów. Lippi ma 63 lata, więc jest ledwie o dwa starszy od Delneriego naszego powszedniego, którego zarząd dał nam w lecie. Wtedy Lippi był selekcjonerem a LDN uznano w Genui za cudotwórcę, więc sam się wyboru trenera nie czepiałem. Przyjąłem decyzję władz klubu ze zrozumieniem.
Niestety, wychodzi na to, że skoro do grudnia jako tako nam szło z przebłyskami naprawdę dobrej gry czy mobilizacji do samego końca spotkania (wygrana z wówczas świetnie grającym Lazio), to zimowy spadek formy nie można uznać za nic innego, jak tylko efekt fatalnego przygotowania drużyny do całego sezonu i brak talentów motywacyjnych, którymi trener- przywódca mógłby się w takiej sytuacji ratować. Nie wytrzymujemy, nie mobilizujemy się w szatni, a na boisku inni pokazują, że mają więcej sił i niszczą nas ostatnio po przerwie, jak Udinese czy Bolonia. Fatalne zmiany których dokonuje Delneri, rozwalanie drugiej linii, kiedy jak w ostatnim meczu do przerwy realizują jako tako jego plan i rywale za wiele pograć nie mogą, darcie się przez pół meczu na Krasicia, że gra za szeroko, żeby potem użyć go jako pół środkowego, pół prawego pomocnika w środkowej trójce... To już jest przeczenie samemu sobie, jak w przypadku żałosnej historii z wyrzucaniem z klubu doświadczonych Grosso i Salihamidżicia, którzy nie zasługują rzeczywiście na pierwszy skład, ale jak już grają, to najsłabsi na murawie również nie są
Czas Delneriego minął, jego 442 przeminęło z porażkami.
Co do odmowy Nedveda, to moim zdaniem Pavel mógłby świetnie sprawdzić się w roli jednego z członków sztabu szkoleniowego, asystenta chociażby. Na branie odpowiedzialności za wyniki Juve jest w jego przypadku jeszcze o wiele za wcześnie, ale jeśli zbierze przez najbliższe 5-6 lat trochę klubowego doświadczenia, to kto wie
Chciałbym go kiedyś zobaczyć, jak dowodzi Juventusem z ławki trenerskiej, ten to by umiał chłopaków umotywować
i czuję, że za gościem z takim charakterem to by piłkarze poszli w ogień. I jeszcze by poprosili o ziemniaczki, flagę Interu i kiołbasę do podpieczenia.
Niestety, wychodzi na to, że skoro do grudnia jako tako nam szło z przebłyskami naprawdę dobrej gry czy mobilizacji do samego końca spotkania (wygrana z wówczas świetnie grającym Lazio), to zimowy spadek formy nie można uznać za nic innego, jak tylko efekt fatalnego przygotowania drużyny do całego sezonu i brak talentów motywacyjnych, którymi trener- przywódca mógłby się w takiej sytuacji ratować. Nie wytrzymujemy, nie mobilizujemy się w szatni, a na boisku inni pokazują, że mają więcej sił i niszczą nas ostatnio po przerwie, jak Udinese czy Bolonia. Fatalne zmiany których dokonuje Delneri, rozwalanie drugiej linii, kiedy jak w ostatnim meczu do przerwy realizują jako tako jego plan i rywale za wiele pograć nie mogą, darcie się przez pół meczu na Krasicia, że gra za szeroko, żeby potem użyć go jako pół środkowego, pół prawego pomocnika w środkowej trójce... To już jest przeczenie samemu sobie, jak w przypadku żałosnej historii z wyrzucaniem z klubu doświadczonych Grosso i Salihamidżicia, którzy nie zasługują rzeczywiście na pierwszy skład, ale jak już grają, to najsłabsi na murawie również nie są

Co do odmowy Nedveda, to moim zdaniem Pavel mógłby świetnie sprawdzić się w roli jednego z członków sztabu szkoleniowego, asystenta chociażby. Na branie odpowiedzialności za wyniki Juve jest w jego przypadku jeszcze o wiele za wcześnie, ale jeśli zbierze przez najbliższe 5-6 lat trochę klubowego doświadczenia, to kto wie


- Verse
- Juventino
- Rejestracja: 31 sierpnia 2009
- Posty: 224
- Rejestracja: 31 sierpnia 2009
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
A Nedved swoje już robi 8)
"Władze Juventusu do walki z kryzysem w drużynie wezwały Pavla Nedveda. Były gwiazdor turyńczyków ma motywować piłkarzy, zbierać ich szczere opinie, "anonimowe" skargi i sugestie oraz przekazywać je wyżej. Ma być wysłannikiem między drużyną a władzami i odwrotnie. Taki delegat zarządu i specjalista ds. komunikacji w jednym."
"Władze Juventusu do walki z kryzysem w drużynie wezwały Pavla Nedveda. Były gwiazdor turyńczyków ma motywować piłkarzy, zbierać ich szczere opinie, "anonimowe" skargi i sugestie oraz przekazywać je wyżej. Ma być wysłannikiem między drużyną a władzami i odwrotnie. Taki delegat zarządu i specjalista ds. komunikacji w jednym."
- Wiking
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Posty: 720
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Podziekował: 3 razy
Lippi może doszedł do wniosku, że lepiej dać sobie spokój z trenerką, bo już najzwyczajniej w świecie się wypalił / jego myśl taktyczna się zdewaluowała, i z tego powodu nie objął do tej pory żadnego zespołu.
Niby można powalczyć o to, by pokierował Juve do końca sezonu. Pytanie czy w razie braku zwyżki zarząd będzie miał odwagę go zwolnić? Chociaż, gorzej i tak już chyba nie będzie...
Niby można powalczyć o to, by pokierował Juve do końca sezonu. Pytanie czy w razie braku zwyżki zarząd będzie miał odwagę go zwolnić? Chociaż, gorzej i tak już chyba nie będzie...
- mateusz6
- Juventino
- Rejestracja: 13 sierpnia 2009
- Posty: 585
- Rejestracja: 13 sierpnia 2009
http://www.solojuve.com/komentarze_pras ... al_nie.php
Rossi zwolniony, Del Neri nadal nie
Już myślałem, że zwolnili Luigiego. Niestety na początku nie zwróciłem uwagi na pozostałe wyrazy w tym tytule.
Luigi won!
Rossi zwolniony, Del Neri nadal nie
Już myślałem, że zwolnili Luigiego. Niestety na początku nie zwróciłem uwagi na pozostałe wyrazy w tym tytule.
Luigi won!
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej.
- Peja
- Juventino
- Rejestracja: 12 listopada 2003
- Posty: 385
- Rejestracja: 12 listopada 2003
To czy Del Neri odejdzie teraz czy po sezonie jest mało istotne. Do Ligi Mistrzów i tak nie awansujemy jak również spadek do serie b nam nie grozi. Czyli powtórka z poprzedniego sezonu. Widać jaki skok jakościowy zapewnił nam Marotta i Del Neri. Po sezonie nie będzie pieniędzy na transfery, do tego redukcja zespołów kwalifikujących się do CL do 3 drużyn, a więc kolejny (trzeci z rzędu!) brak awansu do CL wydaje się jak najbardziej prawdopodobny. Obawiam się, że to na prawdę definitywny koniec Juventusu.
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
I teraz nie wiem. Czy żartujesz, czy jest aż tak źle ?wagner pisze:ja chce Rossiego :!: :płaczę: (mateusz6 pisze: Rossi zwolniony, Del Neri nadal nie)
Nie można popadać w skrajność i popełniać błędów w stylu Ciro za Siwego :!: . Spokojnie...
- mati888
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2007
- Posty: 579
- Rejestracja: 16 września 2007
ja liczę na efekt nowej miotły, który, w połączeniu z autorytetem i jako-taką, odgrzaną, może nieco zmodyfikowaną taktyką Marcello mógłby być dla nas zbawienny.
no bo kogo sensownego moglibyśmy teraz podpisać, zeby nas doprowadził chociaż do końca tego sezonu? Może i Del Piero przeżyłby swoją kolejną młodość
życzyłbym tego nam wszystkim.
Chcę tylko zaznaczyć, ze bardziej liczyłbym na efekt nowej miotły i autorytet niż 'ikrę' samego Lippiego, której już może...nie być. Do tego Marcello zna Juve, Juve zna jego, pozwoliłoby to chociaż na jakiś czas uspokoić kibiców...przynajmniej w formie doraźnej, byłbym za Lippim.
@JuveCracow - wczoraj czy tam przedwczoraj się z Tobą nie zgodziłem co do Del Piero, dziś dla Ciebie wielka piona ode mnie
no bo kogo sensownego moglibyśmy teraz podpisać, zeby nas doprowadził chociaż do końca tego sezonu? Może i Del Piero przeżyłby swoją kolejną młodość

Chcę tylko zaznaczyć, ze bardziej liczyłbym na efekt nowej miotły i autorytet niż 'ikrę' samego Lippiego, której już może...nie być. Do tego Marcello zna Juve, Juve zna jego, pozwoliłoby to chociaż na jakiś czas uspokoić kibiców...przynajmniej w formie doraźnej, byłbym za Lippim.
@JuveCracow - wczoraj czy tam przedwczoraj się z Tobą nie zgodziłem co do Del Piero, dziś dla Ciebie wielka piona ode mnie
'Czasem lepiej nic nie mówić i sprawiać wrażenie głupiego niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości'
- Moonk
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2005
- Posty: 708
- Rejestracja: 01 listopada 2005
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Jest to niestety na ten moment bardzo możliwy scenariusz jedyne co nas może uratować,w przyszłym sezonie nawet w przypadku marnego budżetu transferowego to trener z najwyższej półki i byłoby pięknie z Moggim na dokładkę. Jeśli pozwolimy sobie znowu oddać Juve w jakieś przeciętnie ręce to będzie katastrofa. Nawet nie chcę teraz o tym wszystkim myśleć, czekam do lata na jakieś światełko w tunelu.Peja pisze:To czy Del Neri odejdzie teraz czy po sezonie jest mało istotne. Do Ligi Mistrzów i tak nie awansujemy jak również spadek do serie b nam nie grozi. Czyli powtórka z poprzedniego sezonu. Widać jaki skok jakościowy zapewnił nam Marotta i Del Neri. Po sezonie nie będzie pieniędzy na transfery, do tego redukcja zespołów kwalifikujących się do CL do 3 drużyn, a więc kolejny (trzeci z rzędu!) brak awansu do CL wydaje się jak najbardziej prawdopodobny. Obawiam się, że to na prawdę definitywny koniec Juventusu.
- lenor
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
- Posty: 1104
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
- Podziekował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Właśnie światełko w tunelu. Lecz najpierw żeby je dostrzec, trzeba jakąś drogą podążać, a my stoimy w miejscu i czekamy na kolarzy w maju.Moonk pisze:Jest to niestety na ten moment bardzo możliwy scenariusz jedyne co nas może uratować,w przyszłym sezonie nawet w przypadku marnego budżetu transferowego to trener z najwyższej półki i byłoby pięknie z Moggim na dokładkę. Jeśli pozwolimy sobie znowu oddać Juve w jakieś przeciętnie ręce to będzie katastrofa. Nawet nie chcę teraz o tym wszystkim myśleć, czekam do lata na jakieś światełko w tunelu.Peja pisze:To czy Del Neri odejdzie teraz czy po sezonie jest mało istotne. Do Ligi Mistrzów i tak nie awansujemy jak również spadek do serie b nam nie grozi. Czyli powtórka z poprzedniego sezonu. Widać jaki skok jakościowy zapewnił nam Marotta i Del Neri. Po sezonie nie będzie pieniędzy na transfery, do tego redukcja zespołów kwalifikujących się do CL do 3 drużyn, a więc kolejny (trzeci z rzędu!) brak awansu do CL wydaje się jak najbardziej prawdopodobny. Obawiam się, że to na prawdę definitywny koniec Juventusu.
- MishaAveJuve
- Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Przestance z Lippim on juz bardzo dlugo nie trenuje (klubu), wiec watpie czy tak nagle stanie sie naszym zbawcą Lippi to historia, piekna historia ale historia, przeslosc i nie ma sensu juz o nim mowic, pisac w aspekcie obecnego objecia klubu. Nam potrzeby jest trener, bardzo twardy, surowy, ktos taki jak Dan Petrescu w Wisle pare lat temu, ktos taki jak Van Gaal w Bayernie, kto potrafi zmotywowac ale tez dobrze "opieprzyc" pilkarzy, a nie glaskac po kazdym meczu i mowic spoko nic sie nie stalo, do konca sezonu jeszcze daleko, bedzie dobrze..., Moim zdaniem wlasnie taki kto jak Van Gaal, ktorego za wszelka cena Juve powino probowac pozyskac, czy Hiddink powinni sie u nas znalezc zeby "wskrzesic" tych pilkarzy, nie ma sensu opowiadanie ze nasi pilkarze to dno, zobaczcie 4 mecz Amauriego i 3 gol i co potrafi? Tiago w Athletico jakos gra? wiec sami pilkarze nie zasluguja na obecne 7 czy 8 miejsce, bo napewno mamy lepszy sklad niz Lazio, Udinese czy Roma, z Napoli mozemy konkurowac, a jednak...,
A trzymanie Del Neriego do konca sezonu to juz bezsens totalny i szczyt glupoty..., zastanowmy sie co nam da trzymanie go do konca sezonu...?
Czy zakwalifikujemy sie do LM? NIE
Czy spadniemy do Serie B ? NIE
Czy gra w LE cos nam da (procz ewentualnego upokorzenia jak w tym roku?) NIE
Oczywiscie zatrudniajac nowego trenera, rowniez kazda z tych odpowiedzi bedzie taka sama, ale zatrudnajac go teraz da mu czas, czas na zapoznanie sie z pilkarzami, z zarzadem, ze sztabem, czas na dokonanie pewnych korekt, i zastanowienie sie kogo nam faktycznie barakuje nie tylko ze wzgledow czysto sportowych bo to kazdy wie kogo nam brakuje, ale moze nie ma pilkarzy ktorzy jakos mentalnie rowniez by do nas pasowali, jakiegos lidera, czy walczaka, zatrudniajac kogos po tym sezonie znow, bedzie trzeba poczekac pare meczy zanim zrozumie sie z druzyna, zobaczy na co kogo stac, kto powinien grac w pierwszym skladzie a kto nie, jaki system jest dla nas najlepszy, i znow pare meczy napewno bedize wtopa..., a we wrzesniu czy w pazdnierniku ten nowy trener zauwazy kogo naprawde brakuje....
Tak wiec czy jest sens zostawiac Del Neriego do konca sezonu ....? Ja stanowczo uwazam ze nie.
A trzymanie Del Neriego do konca sezonu to juz bezsens totalny i szczyt glupoty..., zastanowmy sie co nam da trzymanie go do konca sezonu...?
Czy zakwalifikujemy sie do LM? NIE
Czy spadniemy do Serie B ? NIE
Czy gra w LE cos nam da (procz ewentualnego upokorzenia jak w tym roku?) NIE
Oczywiscie zatrudniajac nowego trenera, rowniez kazda z tych odpowiedzi bedzie taka sama, ale zatrudnajac go teraz da mu czas, czas na zapoznanie sie z pilkarzami, z zarzadem, ze sztabem, czas na dokonanie pewnych korekt, i zastanowienie sie kogo nam faktycznie barakuje nie tylko ze wzgledow czysto sportowych bo to kazdy wie kogo nam brakuje, ale moze nie ma pilkarzy ktorzy jakos mentalnie rowniez by do nas pasowali, jakiegos lidera, czy walczaka, zatrudniajac kogos po tym sezonie znow, bedzie trzeba poczekac pare meczy zanim zrozumie sie z druzyna, zobaczy na co kogo stac, kto powinien grac w pierwszym skladzie a kto nie, jaki system jest dla nas najlepszy, i znow pare meczy napewno bedize wtopa..., a we wrzesniu czy w pazdnierniku ten nowy trener zauwazy kogo naprawde brakuje....
Tak wiec czy jest sens zostawiac Del Neriego do konca sezonu ....? Ja stanowczo uwazam ze nie.
Od kołyski Az po grób jedna miłość jeden klub!!!!- JUVENTUS
- Verse
- Juventino
- Rejestracja: 31 sierpnia 2009
- Posty: 224
- Rejestracja: 31 sierpnia 2009
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
MishaAveJuve - Zgadzam się w pełni. Bez sensu jest zostawiać DN do końca, a tak nowy trener ogarnie wszystko. Przyjmijmy, że nowe założenia taktyczne chłopaki będą łapać (zaczynając w sierpniu, to tak pod koniec października zczają). Gdyby zaczęli coś teraz łapać, przynajmniej ten człon drużyny, który zostanie złapię to wszystko wcześniej. Dobre i to. Teraz trzeba stawiać na jakość. Marotta sobie połatał drużynę, teraz czas na prawdziwe wzmocnienia. Najpierw trzeba ogarnąć kasę od Elkanna, potem ściągnąć wybitnego trenera, nowy ośrodek treningowy, wzmocnienia, świetny wykonany sezon przygotowawczy i na koniec motywacja w ciągu sezonu, bądź wpojenie mentalności zwycięzców.
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1227
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Widziałeś raport finansowy? Rusz głową i pomyśl szerzej niż na poziomie kibica z podstawówki co nam da gra w LE.MishaAveJuve pisze: Czy gra w LE cos nam da (procz ewentualnego upokorzenia jak w tym roku?) NIE
- couec
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2010
- Posty: 434
- Rejestracja: 01 października 2010
- MishaAveJuve
- Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
I co CI Bajbku powiedzial ten raport? ze jak bedziemy na 6 miejscu i zalapiemy sie na LE to bedize git, niestety ale to wlasnie Twoje myslenie, jest na poziomie podstawowki, bo jezeli znow w nast sezonie zalapiemy sie do LE, a tak bedzie z pewnoscia jezeli nie zostana podjete srodki juz teraz (min. nowy solidny trener), to znow przychody beda gorsze, jeszcze gorsze niz obecnie, nie rozumiesz ze nikt nie chce ogladac Juve w LE, kluby wystepujace w LE maja znaczeni mniej kibicow niz te z LM, Juve juz traci kibicow, szczegolnie tych najmlodszych. Wiem ze zaraz gro osob sie odezwie ze co z tego ze po co tacy kibice etc. ale dla klubu jako przedsiebiorstwa, a tak teraz kluby wygladaja lepsze jest kilka mln, "nie-prawdziwych" kibicow, ktorzy kupuja koszulki, ogladaja mecze, kupuja rozne gadzety i przychodza na mecze niz kilkuset "prawdziwych".
Sukces, czy sam wystep w LM przyniesie nam wielu kibicow, przez co nawet pieniadze z trammisji beda wieksze, gdyz jak pewnie wiesz sa robione sondarze i gdy w takiej sondzie wyjdzie ze np. czesciej ogladane sa mecze z udzialem napoli niz Juve to beda tez czesciej puszczane w zwiazku z czym takie napoli dostanie wiecej pieniedzy niz my. Do tego sponsorzy, kazda duza firma, chce sie kojarzyc z sukcesami, firma wykldajaca kilkadzesiat lub kilkaset mln euro chce by klub ktory sponsoruje wygrywal zeby koszulki z logiem firmy widziala cala europa bo to dla nich reklama sama w sobie, a jak znow wyladujemy z LE to myslisz ze dostaniemy takie kontrakty od najwiekszych firm? czy raczej mniejsze od mniejszych ?
Zwiazane to jest tez z przyszoscia, zobacz na swoim przykladzie, z pewnoscia masz 20 moze 25 lat, czyli zostales kibicem Juve w momencie kiedy ten odnosil sukcesy, czemu nie byles kibicem Chelsea? bo gdy byles maly pokochales Juve, najpierw za sukcesy, teraz z przyzwyczajenia i teraz CI najmlodsi, ktorzy zaczynaja interesowac sie pilka myslisz ze kogo beda woleli? jakis nic nie znaczacy dla nich klub z 8 miejsca w lidze wloskiej? czy nawet jakis tam klub wloski kotry odpada w fazie grupowej w LE? czy takie chelsea ktora walczy na kazdym froncie? lub napoli ktore gra swietna pilka, i to wlasnie Ci najmlodsi beda za pare lat, kupowac bilety, gadzety koszulki, beda ogladac mecze. Niestety ale czasami trzeba pojsc krok do tylu zeby zrobic 2 czy nawet 3 do przodu
wiec prosze Cie Bajbku najpierw pomysl pozniej pisz...
Grajac tak jak teraz i prowadzac polityke taka ja teraz kolejne 2,3 lata jestesmy skazani na LE, kibicow i sponsorow nam ubedzie wiec czy nie warto jednak raz odpusic to by pozniej udalo sie zagrac w tej lidze mistrzow niz przez pare sezonow w LE w ktorej i tak zbyt wiele nie zdzialamy...
Sukces, czy sam wystep w LM przyniesie nam wielu kibicow, przez co nawet pieniadze z trammisji beda wieksze, gdyz jak pewnie wiesz sa robione sondarze i gdy w takiej sondzie wyjdzie ze np. czesciej ogladane sa mecze z udzialem napoli niz Juve to beda tez czesciej puszczane w zwiazku z czym takie napoli dostanie wiecej pieniedzy niz my. Do tego sponsorzy, kazda duza firma, chce sie kojarzyc z sukcesami, firma wykldajaca kilkadzesiat lub kilkaset mln euro chce by klub ktory sponsoruje wygrywal zeby koszulki z logiem firmy widziala cala europa bo to dla nich reklama sama w sobie, a jak znow wyladujemy z LE to myslisz ze dostaniemy takie kontrakty od najwiekszych firm? czy raczej mniejsze od mniejszych ?
Zwiazane to jest tez z przyszoscia, zobacz na swoim przykladzie, z pewnoscia masz 20 moze 25 lat, czyli zostales kibicem Juve w momencie kiedy ten odnosil sukcesy, czemu nie byles kibicem Chelsea? bo gdy byles maly pokochales Juve, najpierw za sukcesy, teraz z przyzwyczajenia i teraz CI najmlodsi, ktorzy zaczynaja interesowac sie pilka myslisz ze kogo beda woleli? jakis nic nie znaczacy dla nich klub z 8 miejsca w lidze wloskiej? czy nawet jakis tam klub wloski kotry odpada w fazie grupowej w LE? czy takie chelsea ktora walczy na kazdym froncie? lub napoli ktore gra swietna pilka, i to wlasnie Ci najmlodsi beda za pare lat, kupowac bilety, gadzety koszulki, beda ogladac mecze. Niestety ale czasami trzeba pojsc krok do tylu zeby zrobic 2 czy nawet 3 do przodu
wiec prosze Cie Bajbku najpierw pomysl pozniej pisz...
Grajac tak jak teraz i prowadzac polityke taka ja teraz kolejne 2,3 lata jestesmy skazani na LE, kibicow i sponsorow nam ubedzie wiec czy nie warto jednak raz odpusic to by pozniej udalo sie zagrac w tej lidze mistrzow niz przez pare sezonow w LE w ktorej i tak zbyt wiele nie zdzialamy...
Od kołyski Az po grób jedna miłość jeden klub!!!!- JUVENTUS