Moggi powróci do Turynu?

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
marek.siedlce

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2009
Posty: 306
Rejestracja: 16 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 24 lutego 2011, 12:32

Ja zaraz zadzwonię do Zambrotty i zapytam za ile poszedł do Juventusu...

Moggi ma nosa do zawodników jak nikt inny na świecie. Marotta nie jest w tej chwili nawet godzien żeby go porównywać do Luciano. Po za tym Moggi raczej nie wydawał dużej kasy na ogórasy :think: znaczy na zawodników przeciętnych :|


FORZA JUVE !!!
jakku1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2010
Posty: 3695
Rejestracja: 29 maja 2010

Nieprzeczytany post 24 lutego 2011, 12:42

marek.siedlce pisze:Ja zaraz zadzwonię do Zambrotty i zapytam za ile poszedł do Juventusu...

Moggi ma nosa do zawodników jak nikt inny na świecie. Marotta nie jest w tej chwili nawet godzien żeby go porównywać do Luciano. Po za tym Moggi raczej nie wydawał dużej kasy na ogórasy :think: znaczy na zawodników przeciętnych :|
Bo za Lucka to w ogole bylo tak, ze kto przychodzil do Juve z miejsca robil skok o 2 klasy do przodu. Cannavaro po kiepsciutkiej grze w Interze, poszedl za jakies marne grosze (jak na jego klase) do Juve i od razu stal sie podpora obrony.

Davidsa Galliani oddal tez za jakas smieszna sume, a potem wiadomo jak sie to skonczylo. Moggi mial nosa, to prawda, ale tez warunki w Turynie, warunki treningowe, atmosfera, klimat tej wielkiej druzyny sprawialy, ze pilkarz nawet bez formy nagle zaczynal grac o poziom lepiej. Zauwazcie, ze Zambrotta nigdzie nie gral dobrze jak w Turynie. To samo dotyczy Davidsa, Cannavaro, oraz innych graczy.

Nie wiem jaka recepte mial na to Moggi, ale warto go zapytac :D

W tej chwili Nasze miejsce zajal niestety Inter. A My jestesmy Interem z poprzednich dwoch dekad. Oby sie to jak najszybciej zmienilo. Mam przeczucie, ze wraz z zakonczeniem procesu calciopoli, wszystko wroci do normy (o ile Lucjan sie obroni, a wszystko na to wskazuje). Niemniej uwazam, ze jest on juz za stary, nie ma takze juz tych kontaktow, ktore jeszcze dawniej byly aktualne, co jest kluczowe do prowadzenia biznesu. Niech Marotta dalej pracuje, trudno kogos zwalniac po pol roku. Ja trzymam za niego kciuki, bo widze pewna slusznosc i logike w jego poczynaniach.


Negri

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 sierpnia 2005
Posty: 955
Rejestracja: 23 sierpnia 2005
Podziekował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 24 lutego 2011, 13:32

Lypsky pisze:
Negri pisze: Ja bym Aquilaniego wykupił, bez sensu jest robić kolejną przewałę w zespole.
Ja również skłaniam się ku takiemu rozwiązaniu (o ile będzie kasa). Problem w tym, że będziemy mieli dwie tykające bomby (a raczej kolana) - Quagliarella i Aquilani - będzie trzeba na nich chuchać i dmuchać by nic im się nie odnowiło.
Dorzuciłbym do tego jeszcze takie a nie inne warunki do rozwoju kontuzji panujące w Vinovo.
Cóż, Barcelona chucha i dmucha na Messiego, Ville i Xaviego, my będziemy chuchać i dmuchać na Quagliarellę, Krasicia i Aquilaniego.
Chociaż znając naszych konowałów zajmujących się piłkarzami, Krasić będzie miał kontuzje przemęczeniowe, Aquilani porwie więzadła krzyżowe zaś Quagliarella złamie kość strzałkową.
Dochodzę do luźnych wniosków, że Vinovo powinni zrównać z ziemią.
jakku1 pisze:Otoz to. A przy okazji Moggi budowal swoja ekipe przez lata, sukcesywnie kupowal pilkarzy, ktorzy tylko uzupelniali swietnie naoliwiona machine. Z obecnej ekipy, daloby sie wybrac moze 3 czy 4 graczy, ktorzy pasowaliby charakterem i umiejetnosciami, do realiow i druzyny Lucka.
Buffon, Chiellini, Krasic, Quagliarella, Aquilani (?) Matri (??).
To chyba tyle w temacie piłkarzy na miarę "starego" Juve.
Reszta... no cóż, co niektórzy mogliby być uzupełnieniem składu.
jakku1 pisze:za Lucka to w ogole bylo tak, ze kto przychodzil do Juve z miejsca robil skok o 2 klasy do przodu
No właśnie, od kiedy do rządzenia dorwali się Secco&Blanc każdy, kto przychodzi do Juve robi się o dwie klasy słabszy, patrz Diegus.


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 24 lutego 2011, 13:51

Negri pisze:
jakku1 pisze:Otoz to. A przy okazji Moggi budowal swoja ekipe przez lata, sukcesywnie kupowal pilkarzy, ktorzy tylko uzupelniali swietnie naoliwiona machine. Z obecnej ekipy, daloby sie wybrac moze 3 czy 4 graczy, ktorzy pasowaliby charakterem i umiejetnosciami, do realiow i druzyny Lucka.
Buffon, Chiellini, Krasic, Quagliarella, Aquilani (?) Matri (??).
To chyba tyle w temacie piłkarzy na miarę "starego" Juve.
Reszta... no cóż, co niektórzy mogliby być uzupełnieniem składu.
Z całym szacunkiem do tych piłkarzy których wymieniłeś, ale to oni mogliby być uzupełnieniem składu przy dobrym wietrze.
Chiellini musiałby wrócić do dyspozycji sprzed dwóch lat, bo teraz w obronie popełnia takie błędy, że nawet z ówczesnym Tudorem nie miałby szans na rywalizację. Nie mówiąc o Cannavaro, Thuramie czy Ferrarze.
Krasić - proszę Cię, on w Juventusie Moggiego? Chyba na Puchar Włoch i końcówki mniej ważnych spotkań ligowych.
Quagliarella - facet nigdy nie będzie w połowie tak dobry, jak Del Piero za czasów świetności, jak chociażby wtedy kiedy został królem strzelców LM.
Matri - Inzaghiemu z 1998 r. czy Trezeguetowi z 2003 r. mógłby nosić worek z butami.
Inaczej mówiąc, za czasów Moggiego na większości pozycji Juventus miał takiego piłkarza, którego większość klubów na świecie brałaby z chęcią do pierwszego składu. Wiesz jak wyglądała formacja defensywna najlepszej jedenastki mundialu w Niemczech? W bramce Buffon, a w obronie od prawej: Zambrotta, Thuram, Cannavaro, Grosso. Czterech gości z Juventusu. Chciałbym jeszcze dożyć takiego mundialu, żeby w najlepszej jedenastce było czterech juventinich. Ale Matri, Quagliarella czy Krasić to po prostu nie ten poziom i oni nigdy na żadnych mistrzostwach takiej roli nie odegrają.


dawid1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2008
Posty: 1221
Rejestracja: 22 lutego 2008
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 24 lutego 2011, 14:07

zahor pisze:Z całym szacunkiem do tych piłkarzy których wymieniłeś, ale to oni mogliby być uzupełnieniem składu przy dobrym wietrze.
Chiellini musiałby wrócić do dyspozycji sprzed dwóch lat, bo teraz w obronie popełnia takie błędy, że nawet z ówczesnym Tudorem nie miałby szans na rywalizację. Nie mówiąc o Cannavaro, Thuramie czy Ferrarze.
Krasić - proszę Cię, on w Juventusie Moggiego? Chyba na Puchar Włoch i końcówki mniej ważnych spotkań ligowych.
Quagliarella - facet nigdy nie będzie w połowie tak dobry, jak Del Piero za czasów świetności, jak chociażby wtedy kiedy został królem strzelców LM.
Matri - Inzaghiemu z 1998 r. czy Trezeguetowi z 2003 r. mógłby nosić worek z butami.
Inaczej mówiąc, za czasów Moggiego na większości pozycji Juventus miał takiego piłkarza, którego większość klubów na świecie brałaby z chęcią do pierwszego składu. Wiesz jak wyglądała formacja defensywna najlepszej jedenastki mundialu w Niemczech? W bramce Buffon, a w obronie od prawej: Zambrotta, Thuram, Cannavaro, Grosso. Czterech gości z Juventusu. Chciałbym jeszcze dożyć takiego mundialu, żeby w najlepszej jedenastce było czterech juventinich. Ale Matri, Quagliarella czy Krasić to po prostu nie ten poziom i oni nigdy na żadnych mistrzostwach takiej roli nie odegrają.
Quagliarella na pewno nigdy nie będzie i nie był tak dobry jak Del Piero, co więcej nie widzę piłkarza obecnie biegającego po boiskach porównywalnego do Alexa za czasów jego świetności.

Matri jeszcze może coś osiągnąć, ma gość nosa i nie porównuję go jeszcze do najlepszych lisów pola karnego wszech czasów, ale może być dobry. Nie zapominajmy też, że Trezeguet i Inzaghi grali wśród zdecydowanie lepszych piłkarzy niż dzisiaj Matri czy Quagliarella, ale fakt na razie to nie ten poziom i czy się w połowie do nich zbliży ciężko napisać. W końcu kiedyś muszą przyjść następcy godni starych mistrzów, trzeba czasu i dobrego oka.

Krasic to dobry piłkarz ale potrzebne mu wsparcie.

Co do najlepszej jedenastki Grosso wtedy nie grał w Juventusie, poza tym to gracz jednego turnieju, zatrzymał się po tym mundialu w rozwoju, wcześniej też nie powalał.


FORZA JUVE!!!
Peja

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 listopada 2003
Posty: 385
Rejestracja: 12 listopada 2003

Nieprzeczytany post 24 lutego 2011, 14:29

Lypsky pisze: Matri - nie mam zastrzeżeń co do jego dotychczasowej gry, ale mam wątpliwości co do kasy jaką mamy za niego wyłożyć. Oddaliśmy Ariaudo i zostało jeszcze ok 16mln. do zapłacenia, ale jestem pewien, że gdyby nasz "guru" nie obudził się "za pięć dwunasta", udałoby się obniżyć kwotę ewentualnego wykupienia. Zamiast wcześniej załatwiać transfer Matriego, Marotta żył w swoim świecie, w którym Juventus jest wielki i nie potrzebuje wzmocnień. Mecz z Udinese wybudził biednego Marotte, szkoda, że wtedy do końca mercato pozostały niecałe 24godziny.
Że co proszę? Przecież Marotta całe mercato pocił się nad transferem Floro Floresa, który ostatecznie nie wypalił :prochno:


dawid1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2008
Posty: 1221
Rejestracja: 22 lutego 2008
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 24 lutego 2011, 14:41

Peja pisze:
Lypsky pisze: Matri - nie mam zastrzeżeń co do jego dotychczasowej gry, ale mam wątpliwości co do kasy jaką mamy za niego wyłożyć. Oddaliśmy Ariaudo i zostało jeszcze ok 16mln. do zapłacenia, ale jestem pewien, że gdyby nasz "guru" nie obudził się "za pięć dwunasta", udałoby się obniżyć kwotę ewentualnego wykupienia. Zamiast wcześniej załatwiać transfer Matriego, Marotta żył w swoim świecie, w którym Juventus jest wielki i nie potrzebuje wzmocnień. Mecz z Udinese wybudził biednego Marotte, szkoda, że wtedy do końca mercato pozostały niecałe 24godziny.
Że co proszę? Przecież Marotta całe mercato pocił się nad transferem Floro Floresa, który ostatecznie nie wypalił :prochno:
Akurat z Matrim było ciężko i gdzieś gdybaliśmy jak mogły przebiegać te negocjacje. Cagliari nie chciało go wypożyczyć i tyle, zgodziło się dopiero po przedłużeniu kontraktu.


FORZA JUVE!!!
daroo89

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 marca 2010
Posty: 320
Rejestracja: 10 marca 2010

Nieprzeczytany post 24 lutego 2011, 14:49

Jestem bardzo ciekawy jak poradziłby sobie Lucek w obecnej sytuacji finansowej klubu. Czy byłby w stanie solidnie tę drużynę wzmocnić. Moggi w pakiecie z Capello to byłoby coś! Może on byłby w stanie przekonać Agnellego, że trzeba zainwestować sporo pieniędzy w tę drużynę. W końcu Andrea kiedyś powiedział, że Moggi jest jego przyjacielem i cieszy się jego dużym szacunkiem... Pewnie do końca sezonu nic się nie zmieni. Ale jeśli nie będzie LM to znaczy, że Marotta i Del Neri nie osiągną stawianych przed nimi celów i prawdopodobnie przynajmniej jeden z nich wyleci z klubu (a może obaj) i wtedy powitam Moggiego z uśmiechem na ustach. Na pewno nie zabraknie mu motywacji do działania, bo on kocha ten klub i ma wiele do udowodnienia kibicom, tym wszystkim prokuratorom i interkowi.


yanquez

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2004
Posty: 1532
Rejestracja: 09 grudnia 2004
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Nieprzeczytany post 24 lutego 2011, 14:54

marek.siedlce pisze:Ja zaraz zadzwonię do Zambrotty i zapytam za ile poszedł do Juventusu...
Moggi ma nosa do zawodników jak nikt inny na świecie. Marotta nie jest w tej chwili nawet godzien żeby go porównywać do Luciano. Po za tym Moggi raczej nie wydawał dużej kasy na ogórasy :think: znaczy na zawodników przeciętnych :|
MOGGI TEŻ MIAŁ SWOICH MARTINEZÓW!! i to wielu...

Nie bądźcie bandą dzieciaków... Kupując zawodnika dyro sportowy zawsze liczy się z ryzykiem...

Pamiętacie Zenoniego? Moggi kupił go za 15,5 miliona!!! Potem (3 lata?) został sprzedany za 1 milion


Negri

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 sierpnia 2005
Posty: 955
Rejestracja: 23 sierpnia 2005
Podziekował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 24 lutego 2011, 15:04

zahor pisze:Chiellini musiałby wrócić do dyspozycji sprzed dwóch lat, bo teraz w obronie popełnia takie błędy, że nawet z ówczesnym Tudorem nie miałby szans na rywalizację.
Chiellini według mnie powinien zejść na lewą obronę, czyli na tą pozycję na której grał w "starym Juve", czyli w sezonie 2005/2006.
zahor pisze:Krasić - proszę Cię, on w Juventusie Moggiego? Chyba na Puchar Włoch i końcówki mniej ważnych spotkań ligowych.
I po co te ujadanie? Bo co, bo jest na tą chwilę pod formą? Gdy był w optymalnej formie, każdego ofensywnego pomocnika Serie A zjadał na śniadanie, kręcił, mieszał, strzelał bramki i asystował. Czego chcieć więcej? Camor robił coś, czego nie robił Krasic w optymalnej dyspozycji?
zahor pisze:Quagliarella - facet nigdy nie będzie w połowie tak dobry, jak Del Piero za czasów świetności, jak chociażby wtedy kiedy został królem strzelców LM.
Quagliarella dobrym napastnikiem jest, może nie grałby w pierwszym składzie, ale jako 3,4 napastnik dałby radę. U nas do momentu kontuzji sypał bramkę za bramką. Ciekawe, czego więcej chcieć od napastnika. Zalayeta też jakimś mistrzem nie był.
zahor pisze:Matri - Inzaghiemu z 1998 r. czy Trezeguetowi z 2003 r. mógłby nosić worek z butami
Cztery mecze dopiero rozegrał. Strzelił trzy gole. Ty już wiesz, że będzie drętwy?
zahor pisze:Ale Matri, Quagliarella czy Krasić to po prostu nie ten poziom i oni nigdy na żadnych mistrzostwach takiej roli nie odegrają.
Wszechwiedzący, kolejny raz.

EDIT:
yanquez pisze:MOGGI TEŻ MIAŁ SWOICH MARTINEZÓW!! i to wielu...

Nie bądźcie bandą dzieciaków... Kupując zawodnika dyro sportowy zawsze liczy się z ryzykiem...

Pamiętacie Zenoniego? Moggi kupił go za 15,5 miliona!!! Potem (3 lata?) został sprzedany za 1 milion
Na razie Marotta ma przede wszystkim Mottów, Martinezów, Lanzafamów i Rinaudów na koncie. Moggi mylił się raz na dziesięciu piłkarzy. Marotta myli się w co drugim zakupie.


marek.siedlce

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2009
Posty: 306
Rejestracja: 16 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 24 lutego 2011, 15:29

yanquez pisze:
marek.siedlce pisze:Ja zaraz zadzwonię do Zambrotty i zapytam za ile poszedł do Juventusu...
Moggi ma nosa do zawodników jak nikt inny na świecie. Marotta nie jest w tej chwili nawet godzien żeby go porównywać do Luciano. Po za tym Moggi raczej nie wydawał dużej kasy na ogórasy :think: znaczy na zawodników przeciętnych :|
MOGGI TEŻ MIAŁ SWOICH MARTINEZÓW!! i to wielu...

Nie bądźcie bandą dzieciaków... Kupując zawodnika dyro sportowy zawsze liczy się z ryzykiem...

Pamiętacie Zenoniego? Moggi kupił go za 15,5 miliona!!! Potem (3 lata?) został sprzedany za 1 milion
Kolego, ja specjalnie pogrubiłem słowo raczej... Chyba wiadomo że każdemu zdarzają się wpadki. Mówisz że miał takich wiele... :think: No ciekawe :roll: Nawet jeśli by zestawić nieudane posunięcia transferowe Moggiego z jego sukcesami to na pięć transferów była jedna porażka. Nie rozumiem, dlaczego niektórym jest trudno przyznać, że Moggi swoimi umiejętnościami miażdży Marottę pod każdym względem.

A co do Zenoniego... 2 lata zabawił w Turynie 8)


FORZA JUVE !!!
jarmel

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lutego 2006
Posty: 2445
Rejestracja: 25 lutego 2006

Nieprzeczytany post 24 lutego 2011, 15:44

Wydaje mi się całkiem prawdopodobne, że Moggi do nas wróci. Pewnie sam ma chrapkę aby coś udowodnić wszystkim i wrócić w wielkim stylu, a i z Agnellim raczej jest w dobrych stosunkach.
zahor pisze:Krasić - proszę Cię, on w Juventusie Moggiego?
A czemu niby nie?
zahor pisze:Matri - Inzaghiemu z 1998 r. czy Trezeguetowi z 2003 r. mógłby nosić worek z butami.
To zobacz sobie jakich partnerów miał Inzaghi czy Treze, a kogo ma Matri. Takie porównania są totalnie bez sensu.


#AllegriOut
jakku1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2010
Posty: 3695
Rejestracja: 29 maja 2010

Nieprzeczytany post 24 lutego 2011, 17:31

yanquez pisze:
marek.siedlce pisze:Ja zaraz zadzwonię do Zambrotty i zapytam za ile poszedł do Juventusu...
Moggi ma nosa do zawodników jak nikt inny na świecie. Marotta nie jest w tej chwili nawet godzien żeby go porównywać do Luciano. Po za tym Moggi raczej nie wydawał dużej kasy na ogórasy :think: znaczy na zawodników przeciętnych :|
MOGGI TEŻ MIAŁ SWOICH MARTINEZÓW!! i to wielu...

Nie bądźcie bandą dzieciaków... Kupując zawodnika dyro sportowy zawsze liczy się z ryzykiem...

Pamiętacie Zenoniego? Moggi kupił go za 15,5 miliona!!! Potem (3 lata?) został sprzedany za 1 milion
Ba, bo tylko Zenoni (chociaz nie pamietam akurat tak dobrze tego transferu)? Dalej mozna byloby wymienic chociazby Kovacevicia, Salasa czy Brighiego. I pewnie jeszcze paru innych.

Gdyby uznac, ze ceny na transfermarkt sa rzetelne (ale tak oczywiscie nie jest - na szczescie) to do tego wszystkiego mam wisienke na torcie - Di Vaio - za 26 baniek (ale on zostal sprowadzony za mniej wiecej polowe tego, dzieki Bogu).

Jesli mialbym takze pod to podlaczyc pilkarzy, za ktorych zaplacilismy niewiele, albo jakies marne grosze (tak jak to w tej chwili niektorzy robia przytaczajac przyklady wypozyczonych - Rinaudo, Motty, Traore, etc), to wyszlaby z tego calkiem pokazna lista (Kapo, Dimas, Oliseh, O'Brien, Blanchard, etc). Ale to jest przeciez bez sensu - kazdy bierze ludzi za darmo, bo nie trzeba placic odstepnego. Jak gracz sie sprawdzi to ma sie tylko zysk - jak nie, to za rok idzie w odstawke. Inaczej sprawa wyglada z transferami za gotowke. Bo tutaj wybor jest juz ogromny (nie tak jak w przypadku wypozyczonych, albo z konczacym sie kontraktem). Mozna wziac kazdego, albo prawie kazdego i niemal tylko i wylacznie od wiedzy i umiejetnosci dyrektora sportowego zalezy, czy pilkarz bedzie pasowal do druzyny czy nie (do tego dochodza inne czynniki - jasne, ale wiecie o co chodzi).

Idealizowanie Lucka jest modne i latwe. Dysonans miedzy jego Juve, a Juve w obecnym ksztalcie jest tak ogromny, ze trudno powiedziec zle slowo na czlowieka, ktory stworzyl tak potezna ekipe. Troche racji w tym jest, za jego kadencji gralismy 4 razy w finale LM, wiec naleza sie tak czy siak brawa. Ale niektorzy powinni zdac sobie sprawe, ze Moggi takze idealem nie byl, zdarzaly mu sie pomylki. Moze dzieki temu bedziecie troche mniej surowo oceniac polityke Marotty.


Negri

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 sierpnia 2005
Posty: 955
Rejestracja: 23 sierpnia 2005
Podziekował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 24 lutego 2011, 19:02

jakku1 pisze:Ale niektorzy powinni zdac sobie sprawe, ze Moggi takze idealem nie byl, zdarzaly mu sie pomylki.
Na razie, jeśli chodzi o osobę Marotty mamy do czynienia tylko z jedną pomyłką - zatrudnieniem go na stanowisku dyrektora sportowego w takim klubie jak Juventus.


MaNieK_JuVe

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 maja 2003
Posty: 157
Rejestracja: 27 maja 2003

Nieprzeczytany post 24 lutego 2011, 19:27

Poki co prace pana Marotty oceniam bardzo przecietnie.
O ile Lucek sprowadzal "zapchajdziury" typu Kovac, Zanetti czy Giannichedda to czynil to za darmo, czesto tez pilkarze ci okazywali sie ciekawa alternatywa badz wrecz wzmocnieniem. Marotta sprowadzil Rinaudo, Motte o ktorych bylo wiadomo ze polotu i finezji a i solidnosci chociaby po nich sie spoedziewac nie mozna.
Moggi umial z kupionych pilkarzy stworzyc uzupelniajacy sie zespol prowadzony przez trenerow, zawsze na kazdej pozycji byl swietny zawodnik a jego zmienniek rowniez do slabych nie nalezal. Pamietacie chociazby nasz atak Treze Dp Ibra Mutu ?
Zawsze tez rozsadnie gospodarowal pieniedzmi i nawet za glosne transfery nie wydawal duzo pieniedzy (pamietajmy ze w pilce byly czasy w ktorych za przecientych grajkow kluby wydawaly 25 - 40 milionow).
Ogolnie to duzo by tu jeszcze pisac bo na przestrzeni tyck kilkunastu lat od kiedy jestem kibicem Juve dzialo sie na prawde wiele i za lebka czlowiek nie myslal kto zajmowal sie transferami liczyli sie idole zywciestwa radosc ktora dawal Juventus. Teraz jako dorosly czlowiek doceniam ogrom pracy jaka wlozyl Lucek by zbudowac potege Juve, doceniam jego madrosc, instynkt i wielka trafnosc jego decyzji. Pamietajmy ze pieniadzem nie wszystko sie kupi, wszystkiego miec nie mozna. Jestem osobiscie bardzo zadowolony z jego pracy, nie uwazam rowniez ze cos takiego jak calciopoli w takim wydaniu jak to jest w opini publicznej mialo miejsce, wierze w czystosc Moggiego, w jego czysta protekcje tego co tak bardzo kochamy.
Gdybym to ja decydowal to bylbym za jego zatrudnieniem, do tego trener ktory nie boi sie twardo powiedziec pilkarzeom tego czego oczekuje w ich grze. Powiedzmy sobie szczerze Del Neri, Ranieri, Ferrara oni byli zbyt "mietcy", nie umieli powiedziec prosto w twarz po meczu to moja wina i wina pilkarzy to my zawiedlismy a nie nasze zmodyfikowane genetycznie DNA zwyciezcow. Szkoda mi DD, bo nie wiadomo jak by sie potoczyly losy dzisiaj gdyby jednak zostal z nami na kolejny sezon, ale tego sie juz nei dowiemy.
Mam tylko nadzieje ze cos sie zmieni, na lepsze oczywiscie, ze wrocimy na wlasciwy tor jakim jest liga mistrzow i to jako faworyt a nie druzyna ktora bedzie sie meczyc w eliminacjach z Arisem Saloniki.


Forza Juventus, Forza Azzurri
Moja jedyna milosc Juventus FC !!!
Zagraj w Lola: http://signup.leagueoflegends.com/?ref= ... 3963740312
ODPOWIEDZ