Wszystko o Interze
- Effe
- Bawarczyk
- Rejestracja: 17 lipca 2008
- Posty: 303
- Rejestracja: 17 lipca 2008
Witam kibiców zwycięskiego Juve
Egoistyczna gra Robbena. Pretensje Müllera i...

Konflikt podobno zażegnano w szatni.
Myślę, że mecz w Mediolanie będzie miał podobny przebieg jak to spotkanie
www.youtube.com/watch?v=bs3YlPeny3U

Zgadza się, w końcu. Powód słabszej gry do tej pory był taki, że połowa wymienionego przez Ciebie kwartetu walczyła z kontuzjami, a obrona to plac budowy. Wystarczy powiedzieć, że to był pierwszy mecz w tym sezonie, w którym duet "Robbery" zagrał razem, a na obronie aktualnie gra dwóch nominalnych pomocników! Trzeba też pamiętać, że na cały sezon wypadł Olic.Mietson pisze:Oglądałem dzisiaj mecz Bayern - Hoffenheim i muszę powiedzieć, że to jest chyba ten moment kiedy Bayern zaczął grać jak na drugą drużynę Europy przystało. Ofensywny kwartet - Ribery - Mueller - Robben - Gomez po prostu miażdży.
Teraz nie, ale kilka dni temu było inaczejMietson pisze: Robben jak zwykle na chama ale takie bramki dzisiaj strzelił, że chyba nikt pretensji do niego nie ma![]()


Konflikt podobno zażegnano w szatni.
Myślę, że za Interem przemawia wyrównana ławka rezerwowych. W Bayernie przystąpiono do porządków pól roku za późno i teraz do walki na 3 frontach mamy za małą kadrę, o czym mówił nawet van Gaal. Jednak jeśli (odpukać) do meczu nic nie stanie się Ribery'emu i Robbenowi to sądzę, że Bayern ma większe szanse. W Interze tak naprawdę wszystko zależy od Sneijdera.Mietson pisze: Zobaczymy jak spisze się jutro inter ale teraz to ja myślę, że szanse na awans obie drużyny mają takie same, tymbardziej, że Inter gra bez Pazziniego.
Myślę, że mecz w Mediolanie będzie miał podobny przebieg jak to spotkanie

www.youtube.com/watch?v=bs3YlPeny3U
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Ranocchia to świetny obrońca i wczorajszy mecz tego nie zmienia. "Nowy Nesta"? Tak się składa, że stary Nesta miał w Milanie też dość ciężkie początki. Pierwsze pół roku grał piach.
- Ciro85
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2006
- Posty: 162
- Rejestracja: 22 września 2006
Tu nie chodzi tylko o wczorajszy mecz. Ogladałem kilka meczów Interu odkąd przyszedł ten zawodnik i naprawde gra bardzo niepewnie (np. mecz pucharowy z Genoą). Praktycznie w każdym meczu robi po kilka powaznych błedów. Smiem twierdzić, ze nasz Bonucci lepiej wszedł do drużyny.Łukasz pisze:Ranocchia to świetny obrońca i wczorajszy mecz tego nie zmienia. "Nowy Nesta"? Tak się składa, że stary Nesta miał w Milanie też dość ciężkie początki. Pierwsze pół roku grał piach.
- Campione d'Europa
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2010
- Posty: 21
- Rejestracja: 23 listopada 2010
Tylko, że wasz Bonucci nie musiał co mecz grać z innym partnerem na środku obrony.
Zresztą wczoraj Ranocchia wcale nie zagrał źle. Sytuacje Matriego wynikły z błędów w kryciu Cordoby, Andrea pomimo jednego błędu z pierwszej połowy(minięcie się z piłką) zagrał dobry mecz.
Zresztą wczoraj Ranocchia wcale nie zagrał źle. Sytuacje Matriego wynikły z błędów w kryciu Cordoby, Andrea pomimo jednego błędu z pierwszej połowy(minięcie się z piłką) zagrał dobry mecz.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Obrońca, którego druga połówka karty kosztowała 12 baniek nie jest gorszy od dwóch emerytów, którzy nie powinni opuszczać ławki rezerwowych. Tylko tak trzymaćL u k pisze:Napewno gorszy od Cordoby i Materazziego nie jest
- Lord of San Siro
- Interista
- Rejestracja: 08 grudnia 2006
- Posty: 216
- Rejestracja: 08 grudnia 2006
Bardzo słaby mecz obu drużyn. Juventus strzelił gola, skupił się na destrukcji i tyle wystarczyło, żeby wygrać. Szkoda zmarnowanych dwóch setek Eto'o, ale taki jest sport. Szkoda straconych punktów. Cóź, dla mnie to przeszłość, teraz liczy się tylko mecz z Fiorentiną.
Cent'anni di storia ... di serie B non ho memoria!!!
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1048
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
I znow was pogodze zwolennicy Ranocchii i Bonuca
Jak dla mnie, obaj to pilkarze na tę chwilę przepłaceni. Owszem, razem w Bari śmigali genialnie, ale po przejsciu do mocniejszych klubow sie zagubili. Grają solidnie, ale bez blysku. I o ile meczy REWELACYJNYCH raczej nie zaliczają, o tyle zdarza im się z poziomu solidnego stoczyć do poziomu badziewka. Ja wiem- młody wiek, nieustabilizowana forma, no ale hm. :roll: Skoro Cordoba - prawie emeryt - jak ktos wspomnial - nie powinien ruszac sie z lawki rezerwowych nie jest od niego wcale gorszy, a w wypadku Bonuca, przychodzi taki rezerwista Wolsfburga w kwiecie wieku - Barzagli i jest przy nim jak skalna opoka przy zamku z piasku - to jest coś nie tak. Z obydwoma panami.
Jak dla mnie, obaj to pilkarze na tę chwilę przepłaceni. Owszem, razem w Bari śmigali genialnie, ale po przejsciu do mocniejszych klubow sie zagubili. Grają solidnie, ale bez blysku. I o ile meczy REWELACYJNYCH raczej nie zaliczają, o tyle zdarza im się z poziomu solidnego stoczyć do poziomu badziewka. Ja wiem- młody wiek, nieustabilizowana forma, no ale hm. :roll: Skoro Cordoba - prawie emeryt - jak ktos wspomnial - nie powinien ruszac sie z lawki rezerwowych nie jest od niego wcale gorszy, a w wypadku Bonuca, przychodzi taki rezerwista Wolsfburga w kwiecie wieku - Barzagli i jest przy nim jak skalna opoka przy zamku z piasku - to jest coś nie tak. Z obydwoma panami.
BESTER MANN, BESTEEER !


- L u k
- Interista
- Rejestracja: 22 maja 2008
- Posty: 275
- Rejestracja: 22 maja 2008
Byc moze. Okaze sie z czasem. Na pewno jesli za 2, 3 lata bedzie to samo co dzis to bedzie mozna tak napisac.szczypek pisze:A może on po prostu jest słaby, tylko do tej pory udawał dobrego zawodnika?
A ja patrze na to, ze mowisz, ze Barzagli moze byc drugim Nesta, kiedy gosc ma 29 lat.Negri pisze: Ja tam patrzę na formę.
:pOuh_yeah pisze: Obrońca, którego druga połówka karty kosztowała 12 baniek nie jest gorszy od dwóch emerytów, którzy nie powinni opuszczać ławki rezerwowych. Tylko tak trzymać
Wiesz o co mi chodzilo.
Zreszta, z tych 12 baniek wiecej zaplacilismy za to, jakim on obronca moze byc za pare lat, a nie za to, zeby juz teraz gral jak niewiadomo co.
- Negri
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Posty: 955
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Podziekował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
A gdzie ta tak napisałem, Zygmunt?L u k pisze:A ja patrze na to, ze mowisz, ze Barzagli moze byc drugim Nesta, kiedy gosc ma 29 lat.
Nie odmawiam "Nowemu Neście" potencjału i w niedalekim czasie wysokich umiejętności, ale na chwilę obecną lepszym obrońcą jest Barzagli. Tako rzekłem, amen.
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Mecz w wykonaniu Juve wcale nie był słaby. Bardzo dobra pierwsza połowa. W drugiej chciałem tylko przypomnieć, że w początkowych minutach stworzyliśmy sobie 2 świetne, minimalnie chybione okazje bramkowe. Od 70 minuty była obrona Częstochowy ale to chyba nikogo nie dziwi, biorąc pod uwagę, że graliśmy jak w dziesięciu.Lord of San Siro pisze:Bardzo słaby mecz obu drużyn. Juventus strzelił gola, skupił się na destrukcji i tyle wystarczyło, żeby wygrać. Szkoda zmarnowanych dwóch setek Eto'o, ale taki jest sport. Szkoda straconych punktów. Cóź, dla mnie to przeszłość, teraz liczy się tylko mecz z Fiorentiną.
Zauważyłem, że kibice interu deprecjonują to zwycięstwo, zapomnieli najwyraźniej, że tak się właśnie gra we Włoszech - kluczem do zwycięstwa jest uporządkowana gra w obronie i taka właśnie była gra Juve (co do sytuacji z Eto'o to przecież wynikła ona z bezmyślności Pepe więc nie zaliczam tego na poczet obrony).
- Lord of San Siro
- Interista
- Rejestracja: 08 grudnia 2006
- Posty: 216
- Rejestracja: 08 grudnia 2006
Mecz był słaby z obu stron, z tą różnicą, że z naszej słabszy niż z Waszej. Sytuacje to miał Eto'o i niemiłosiernie je spartolił. Mniejsza o to swoją grą nie zasłużyliśmy na dobry wynik i go nie osiągnęliśmy. Niczego nie deprecjonuję, dla mnie to strata 3 punktów tylko i wyłącznie.Mietson pisze: Mecz w wykonaniu Juve wcale nie był słaby. Bardzo dobra pierwsza połowa. W drugiej chciałem tylko przypomnieć, że w początkowych minutach stworzyliśmy sobie 2 świetne, minimalnie chybione okazje bramkowe. Od 70 minuty była obrona Częstochowy ale to chyba nikogo nie dziwi, biorąc pod uwagę, że graliśmy jak w dziesięciu.
Zauważyłem, że kibice interu deprecjonują to zwycięstwo, zapomnieli najwyraźniej, że tak się właśnie gra we Włoszech - kluczem do zwycięstwa jest uporządkowana gra w obronie i taka właśnie była gra Juve (co do sytuacji z Eto'o to przecież wynikła ona z bezmyślności Pepe więc nie zaliczam tego na poczet obrony).
Temat meczu z Juventusem już dla mnie nie istnieje. Teraz liczy się tylko Fiorentina w środę.
Cent'anni di storia ... di serie B non ho memoria!!!
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2190
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Oby ten mecz był punktem zwrotnym w przeciwną stronę niż mecz z Parmą
Może teraz zawalczymy (może nawet z Interem) o to 4. miejsce
Eto'o pudłował niemiłosiernie, a ta historia z chłopcem od piłek :naughty:

Może teraz zawalczymy (może nawet z Interem) o to 4. miejsce

Eto'o pudłował niemiłosiernie, a ta historia z chłopcem od piłek :naughty:
- Campione d'Europa
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2010
- Posty: 21
- Rejestracja: 23 listopada 2010
Jaka historia? Głupi szczyl się ociągał z podaniem piłki to go zjechał. Mało takich sytuacji jest na meczach?
Co do pudłowania, tragedia. Remis byłby sprawiedliwy. Eto'o to mistrz i szybko wyciągnie wnioski.
Co do pudłowania, tragedia. Remis byłby sprawiedliwy. Eto'o to mistrz i szybko wyciągnie wnioski.