Co nowego w kinie?

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 6009
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 05 lutego 2011, 20:33

minimav pisze:A ja jestem osobiscie ciekaw filmu "Jak zostac krolem". Ciekawa fabula, podobno fajnie zrobiony. Ktos z was moze juz go widzial? Jakie ma spostrzezenia? :>
Ja byłem na tym w piątek z klasą...osobiście nie polecam, nudził mnie ten film...i jeszcze do tego nie było dubbingu :( Nie polecam.
Ostatnio zmieniony 06 lutego 2011, 10:07 przez Wojtek, łącznie zmieniany 1 raz.


Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 06 lutego 2011, 01:46

<<W@jTEk>> pisze:
minimav pisze:A ja jestem osobiscie ciekaw filmu "Jak zostac krolem". Ciekawa fabula, podobno fajnie zrobiony. Ktos z was moze juz go widzial? Jakie ma spostrzezenia? :>
Ja byłem na tym w piątek z klasą...osobiście nie polecam, nudził mnie ten film...i jeszcze do tego nie było nawet lekora :( Nie polecam.
Mi to posłuży za rekomendację :prochno:


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 06 lutego 2011, 09:57

<<W@jTEk>> pisze: i jeszcze do tego nie było nawet lektora :( Nie polecam.
Nie wiem jak często chodzisz do kina ale w Polsce nigdy nie ma lektora.


Pan Mietek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Posty: 2637
Rejestracja: 29 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 06 lutego 2011, 12:03

Akurat na wyjście z klasą to nie jest dobry film. Ja pewnie się wybiorę jak będzie mniejszy tłok.
Tak poza tym, napisy > lektor i dubbing (dubbing jest dobry tylko w animacjach wg mnie). Np. Niemcy mają dubbingowanego House'a, nie rozumiem jak to w ogóle można oglądać! Głos aktorów jest moim zdaniem integralną częścią filmu i nie wolno go zmieniać.


mateo369

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 lutego 2006
Posty: 1659
Rejestracja: 18 lutego 2006

Nieprzeczytany post 06 lutego 2011, 13:13

najpierw <<W@jTEk>> pisze:i jeszcze do tego nie było nawet lektora :( Nie polecam.
czym mnie już mocno rozbawił
później edytował i pisze:i jeszcze do tego nie było dubbingu :( Nie polecam.
czym rozbawił mnie już do łez :rotfl: Stary, to nie animacja, za dubbingowanie filmów powinno się zamykać we więzieniach za profanacje.

Po takim szumie i tylu nominacjach spodziewałem się czegoś lepszego (tym bardziej, że z "Incepcją" było podobnie a nie ma nominacji do oskara, zresztą słusznie moim zdaniem). No ale z czystym sumieniem mogę polecić ten film, choć na arcydzieło nie ma się co nastawiać.


"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
ewerthon

Juventino
Juventino
Rejestracja: 03 marca 2008
Posty: 2620
Rejestracja: 03 marca 2008

Nieprzeczytany post 06 lutego 2011, 13:17

Nie wiem dlaczego ktoś oczekuję lektora w tym filmie. Jak lektor miałby swoim głosem naśladować jąkanie bohatera? To bez sensu jak dla mnie.


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 06 lutego 2011, 13:31

A jakie macie zdanie na temat "Czarnego Łabedzia"?


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
meda11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 grudnia 2007
Posty: 1081
Rejestracja: 24 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 06 lutego 2011, 13:42

Co mi tam... Zacytuje samego siebie. :prochno:
meda11 pisze:"Black swan" Darrena choć nie tak zakręcony jak "Requiem for a dream" i "Pi" to jednak ora głowę. Portman naprawdę dała radę, a scena z Milą Kunis jest... :twisted:


Obrazek
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 06 lutego 2011, 16:07

meda11 pisze:Co mi tam... Zacytuje samego siebie. :prochno:
meda11 pisze:"Black swan" Darrena choć nie tak zakręcony jak "Requiem for a dream" i "Pi" to jednak ora głowę. Portman naprawdę dała radę, a scena z Milą Kunis jest... :twisted:
Portman nie dała rady, wg mnie. Cały film grała z takim grymasem, jakby jej się śniła roślinka Leona, albo umierający Anakin :/


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 06 lutego 2011, 16:32

Dla mnie wraz z "Pi" to najlepszy film Aronofskiego. Widać, że "Zapaśnik" to była wprawka do "Czarnego łabędzia". Portman bardzo dobrze weszła w rolę, szkoła Stanisławskiego pełną gębą. Ja lubię ten typ aktorstwa. Choć wiem, że są i tacy, którzy tego bardzo nie lubią, bo muszą widzieć, że aktor gra.


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 06 lutego 2011, 20:32

Arbuzini pisze:Dla mnie wraz z "Pi" to najlepszy film Aronofskiego. Widać, że "Zapaśnik" to była wprawka do "Czarnego łabędzia". Portman bardzo dobrze weszła w rolę, szkoła Stanisławskiego pełną gębą. Ja lubię ten typ aktorstwa. Choć wiem, że są i tacy, którzy tego bardzo nie lubią, bo muszą widzieć, że aktor gra.
W ogóle podobno "Zapaśnik" i "CŁ" to miała być jedna historia, tylko później Darren rozbił to na dwa dzieła. Ale powiedz mi, że Rourke nie zagrał w "Zapaśniku" o niebo lepiej....?


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Antichrist

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Posty: 1842
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 06 lutego 2011, 21:00

A ja wróciłem z seansu Sanctum. Film mocno średniawy, napewno nie jest warty wydania kasy na wersję 3d (nie wiem, czy normalna jest wyświetlana), najsłabszy IMO film Camerona. Ot, szablonowy schemat. Pokłócony ojciec z synem, grupa, w której giną kolejni członkowie i na końcu syn rozumie, że jednak ojciec jest spoko i jako jedyny przeżywa cały film.


The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
Pan Mietek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Posty: 2637
Rejestracja: 29 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 06 lutego 2011, 21:19

Antichrist pisze:A ja wróciłem z seansu Sanctum. Film mocno średniawy, napewno nie jest warty wydania kasy na wersję 3d (nie wiem, czy normalna jest wyświetlana), najsłabszy IMO film Camerona. Ot, szablonowy schemat. Pokłócony ojciec z synem, grupa, w której giną kolejni członkowie i na końcu syn rozumie, że jednak ojciec jest spoko i jako jedyny przeżywa cały film.
Nie oglądałem tego filmu ale u Camerona właściwie nigdy głębszej treści nie ma. Głębia mi się pod tym względem nawet podobała ale u niego zawsze chodzi bardziej o efektowność i nowinki techniczne, fabuła to kwestia drugorzędna. Co nie zmienia faktu, że solidny z niego reżyser i wolę Camerona od chociażby takiego Baya.

Ja na pewno pójdę na "Prawdziwe męstwo". Ciekawe co Coeny tym razem wymyśliły. Uwielbiam ich, widziałem prawie wszystkie ich filmy.


NeBu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 grudnia 2006
Posty: 273
Rejestracja: 15 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 06 lutego 2011, 23:27

deszczowy pisze:
Portman nie dała rady, wg mnie. Cały film grała z takim grymasem, jakby jej się śniła roślinka Leona, albo umierający Anakin :/
Dokładnie, odniosłam to samo wrażenie. Finał ma genialny, ale większość filmu ta sama (nieznośna jak dla mnie) mina. Nie urzekła mnie jej historia...
deszczowy pisze:
Arbuzini pisze:Dla mnie wraz z "Pi" to najlepszy film Aronofskiego. Widać, że "Zapaśnik" to była wprawka do "Czarnego łabędzia". Portman bardzo dobrze weszła w rolę, szkoła Stanisławskiego pełną gębą. Ja lubię ten typ aktorstwa. Choć wiem, że są i tacy, którzy tego bardzo nie lubią, bo muszą widzieć, że aktor gra.
W ogóle podobno "Zapaśnik" i "CŁ" to miała być jedna historia, tylko później Darren rozbił to na dwa dzieła. Ale powiedz mi, że Rourke nie zagrał w "Zapaśniku" o niebo lepiej....?
Ja na aktorstwie się nie znam, nie wiem kto czyja szkoła, ale jak dla mnie Rourke z Zapaśnika miażdży i bije Portman i jej łabędzia na głowę. (w zasadzie Rourke nie grał Rama, on nim był, ale to inna historia...)

Jak jesteśmy w temacie kreacji aktorskich to dzisiaj byłam na The Fighter, i Christian Bale pokazał klasę. Ogólnie gościa uwielbiam i pewnie jestem nieobiektywna, ale na prawdę wymiótł. Zdecydowanie wolę jak jest ćpunem czy wariatem niż jak ratuje świat. A w ogóle sam film tez fajny :)


'this crazy shine it never lets you die'
steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2102
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 07 lutego 2011, 14:34

Widzę, że w temacie się coś wreszcie ruszyło, to i ja dorzucę swoje 3 grosze.

Black Swan-z mojego punktu widzenia film genialny i genialna rola Natalie Portman. Nie jestem żadnym specem, takie po prostu mam odczucia. Myślę, że warto go obejrzeć. Dla mnie Natalie murowana faworytka do Oscara.

The Kings Speech-film niezły, ale nie tak wybitny na jaki jest przedstawiany. Ogrom nominacji do Oscara w tym przypadku nie przekłada się na "jakość" filmu. Pewnie Firth dostanie nagrodę dla najlepszego aktora, ale w większości pewnie skończy się na nominacjach.

W najbliższym czasie planuje jeszcze obejrzeć The Fighter. Dużo sobie obiecuję po tym filmie i mam nadzieję, że się nie zawiodę.


ODPOWIEDZ