Co nowego w kinie?
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Pewnie, że to temat subiektywny. Ale to nie znaczy, że nie można dyskutować.
Jeszcze Gregson-Williams, Horner, Silvestri, Shore, Williams, Howard. Znam mnóstwo nazwisk
ale nie odważyłbym się tworzyć rankingów pt: "najlepsze soundtracki w historii".
Zimmer ostro poleciał w komercję. Kompozytor genialny, ale obniżył loty. Słychać to po najnowszym "Holmesie". Nudny i kopiowany. Ale tak już jest z tymi kompozytorami na szczycie, którzy są mocno przywiązani do swoich starych, wielkich dzieł. I to nie tylko bolączka Zimmera. Kiedy słucham soundtracka Hornera do "Avatara", czuję się jakbym słuchał Troję, czy Bravehearta.
Trzeba czekać na jakiś mocny debiut. Trzymam kciuki za Giacchino.
Jeszcze Gregson-Williams, Horner, Silvestri, Shore, Williams, Howard. Znam mnóstwo nazwisk
Zimmer ostro poleciał w komercję. Kompozytor genialny, ale obniżył loty. Słychać to po najnowszym "Holmesie". Nudny i kopiowany. Ale tak już jest z tymi kompozytorami na szczycie, którzy są mocno przywiązani do swoich starych, wielkich dzieł. I to nie tylko bolączka Zimmera. Kiedy słucham soundtracka Hornera do "Avatara", czuję się jakbym słuchał Troję, czy Bravehearta.
Trzeba czekać na jakiś mocny debiut. Trzymam kciuki za Giacchino.
- sisman
- Juventino
- Rejestracja: 03 sierpnia 2006
- Posty: 369
- Rejestracja: 03 sierpnia 2006
a ktoś napisał, że nie można?Ale to nie znaczy, że nie można dyskutować.
co to nowego Zimmera, to nie słyszałem. Zaraz nadrobię straty. A co do komercji Zimmera, to mam takie same zdanie.
Day after day I'm getting better and better.
- lisciozerca
- Juventino
- Rejestracja: 10 stycznia 2010
- Posty: 266
- Rejestracja: 10 stycznia 2010
Javier Navarrete, jeżeli przy muzyce jesteśmy. Twórca soundtracku do "Labiryntu Fauna".
Co do kompozytora soundtracku "Hobbita", prawdopodobnie zostanie nim Navarrete, albo Shore
Co do kompozytora soundtracku "Hobbita", prawdopodobnie zostanie nim Navarrete, albo Shore

- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Film wyszedł do szerokiej dystrybucji dopiero w 2009 roku, stąd nominacja za rok wydania, a nie wyprodukowania.mateo369 pisze:PS. Właściwie dlaczego Hurt Locker startował do oskarów w tym roku a nie ubiegłym, skoro film jest z września 2008?
- PaulCone
- Juventino
- Rejestracja: 13 sierpnia 2008
- Posty: 287
- Rejestracja: 13 sierpnia 2008
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Z tego co teraz grają, gorąco polecam THE SOCIAL NETWORK - błyskotliwy film o założycielu facebooka, z humorem, napięciem i niesamowitą fabułą. Kolejny świetny film Davida Finchera (widziałem wszystkie :-D ). Ostatni taki dobry film jaki widziałem w kinie to chyba Bękarty wojny.
Nie polecam za to:
HARRY POTTER - nudny, wydłużony. Uwielbiałem książki (chociaż 7 nie czytałem) ale w filmach już nie ma tej magii. Nawet nie obejrzę zapewne drugiej części bo się domyślam jak to się skończy.
POZWÓL MI WEJŚĆ - niezły - do czasu. Schematyczny i przewidywalny ale ogląda się całkiem nieźle. Mimo wszystko nie polecam.
Nie polecam za to:
HARRY POTTER - nudny, wydłużony. Uwielbiałem książki (chociaż 7 nie czytałem) ale w filmach już nie ma tej magii. Nawet nie obejrzę zapewne drugiej części bo się domyślam jak to się skończy.
POZWÓL MI WEJŚĆ - niezły - do czasu. Schematyczny i przewidywalny ale ogląda się całkiem nieźle. Mimo wszystko nie polecam.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Pokręcony i nudny - słowem: skandynawski. Nie polecam.Mietson pisze: POZWÓL MI WEJŚĆ
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Ja akurat mówiłem o wersji Jankesów.Pokręcony i nudny - słowem: skandynawski. Nie polecam.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
A to sorry, nie wiedziałem że zrobiono jakiś remake, oglądałem swego czasu oryginał. I nie był fajny.Mietson pisze: Ja akurat mówiłem o wersji Jankesów.
Ostatnio zmieniony 28 listopada 2010, 20:31 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
A ja właśnie żałuję, że nie mogłem obejrzeć wersji szwedzkiej, bo z reguły tak jest, że jak Amerykanie chcą zrobić swoją wersję jakiegoś skromnego europejskiego filmu to tworzą dzieło trafiające w gust bezmózgich popcornojadów (bo tak im się opłaca). Chociaż "Pozwól mi wejść" wcale nie jest złym filmem.A to sorry, nie wiedziałem że zrobiono jakiś remake, oglądałem swego czasu oryginał. I nie był fajny.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Ja "krwawych odmóżdżaczy" nie lubię, bo mnie nudzą, tudzież rozśmieszają (infantylne zachowania bohaterów). Pogięte filmy są fajne, ale ten szwedzki, mimo że pogięty, był nudny. Ja nie potrafiłem wejść w ten dziwny "zastygły" klimat.Mietson pisze: A ja właśnie żałuję, że nie mogłem obejrzeć wersji szwedzkiej, bo z reguły tak jest, że jak Amerykanie chcą zrobić swoją wersję jakiegoś skromnego europejskiego filmu to tworzą dzieło trafiające w gust bezmózgich popcornojadów (bo tak im się opłaca). Chociaż "Pozwól mi wejść" wcale nie jest złym filmem.
To tak, jakby do tego:
...dolać trochę krwi
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Jutro właśnie się wybieram na nowe dzieło Camerona, zatytułowane Sanctum i jestem ciekawy, czy ktoś już był i czy warto?
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1013
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
nazwisko "Cameron" już samo przez się jest oznaką braku jakości.
a takie kręcone na famie to już w ogóle zapowiada niezłego potworka. ja bym tego kijem nie ruszał.
btw, czekam niecierpliwie na nowych Coenów, ostatnio powrócili do świetnej formy.
a takie kręcone na famie to już w ogóle zapowiada niezłego potworka. ja bym tego kijem nie ruszał.
btw, czekam niecierpliwie na nowych Coenów, ostatnio powrócili do świetnej formy.
- meda11
- Juventino
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Posty: 1081
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
Rozumiem, że Aliens i oba Terminatory to słabe produkcje (nawet w dzisiejszych czasach) ?Alfa i Omega pisze:nazwisko "Cameron" już samo przez się jest oznaką braku jakości.
EDIT: "Black swan" Darrena choć nie tak zakręcony jak "Requiem for a dream" i "Pi" to jednak ora głowę. Portman naprawdę dała radę, a scena z Milą Kunis jest... :twisted: