Serie A (22): JUVENTUS 1-2 Udinese

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Giovani

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 grudnia 2009
Posty: 491
Rejestracja: 04 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2011, 09:17

Po pierwszej połowie, byłem wręcz przekonany, że wygramy ten mecz... Jestem zawiedziony naszą postawą. I pomyśleć, że nie tak dawno, za czasów Ranieriego, nie cieszyliśmy się z 3 miejsca. Teraz 4 to już sukces... a przecież powinno być coraz lepiej.


jsduga

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2009
Posty: 395
Rejestracja: 04 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2011, 09:25

Po tym meczu warto opisać tylko drugą połowę. W pierwszej prócz akcji Bonucciego nie było nic ciekawego, chociaż trzeba przyznać, że rywal nie zmuszał nas do większego wysiłku
Druga odsłona mogła się podobać. Gol Marchisio marzenie. Myślałem, że po tym trafieniu i radości naszych uda się odwrócić zły los...Ale jednak się pomyliłem :angry:
Udinese zaczęło grać swoje, toteż wpakowali 2 gole. Przy pierwszym ich trafieniu mieli troszkę szczęścia, ale szczęście sprzyja lepszym podobno... :whistle: Jak można dać rywalowi okazję do podrzucania sobie piłki na szesnastym metrze i jeszcze pozwolić im na takie samo dogranie? :roll:
Drugi gol był kwestią czasu, bo już nic nie robiliśmy na boisku, jak tylko przyjąć piłkę ( jeśli się udało) i wywalić ją w piz..
Aż żal patrzeć na naszych i ich rugby, przy składnych akcjach Udinese.
Porażka na własne życzenie. Przegrali wygrany mecz. No jak tak można...
Kogo wyróżnić?
Buffon się ładnie zaprezentował i cieszy mnie nawet Martinez. Pojedynki główkowe wygrywał, w miarę możliwości podawał. Myślę, że będzie z niego coś ciekawego ( o ile się znów nie połamie).
Krasić słabo. Nie przyjmował, daremnie kiwał, a wrzutki to dramat...Gdzie ten Milos z przed nowego roku? Powtórka z Diego? :doh:
Nie wiem już, czego potrzeba, żebyśmy wrócili do miana Juventus, bo póki co, to grzechem jest tak nazywać ten klub w biało-czarne pasy... :(


„Będąc na początku sezonu czwartą-piątą siłą tej ligi, udało nam się zdobyć mistrzostwo. Gdybym mógł, podpisałbym je własną krwią." - Gigi Buffon
Buri

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2005
Posty: 549
Rejestracja: 04 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2011, 09:25

Giovani pisze: I pomyśleć, że nie tak dawno, za czasów Ranieriego, nie cieszyliśmy się z 3 miejsca. Teraz 4 to już sukces... a przecież powinno być coraz lepiej.
Wtedy wróciliśmy z SerieB i myślelismy, że w kilka miesięcy odbudujemy swoją pozycje. Po tak długi okresie czasu ja osobiście zmieniam zdanie co do Ferrary czy Ranieriego. Z gówna złota nie ulepisz, oni też tego nie potrafili jak Del Neri.


"Kocham te barwy i nie wstydzę się tego powiedzieć. Kocham je i wszystko, co z nimi związane." - Alessandro Del Piero
Antichrist

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Posty: 1842
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2011, 09:33

jsduga pisze:cieszy mnie nawet Martinez. Pojedynki główkowe wygrywał, w miarę możliwości podawał. Myślę, że będzie z niego coś ciekawego ( o ile się znów nie połamie).
Oczywiście mowa o Martinezie w kontekście porównania z Amaurim. Bo jako grajek nie wybija się ponad przeciętność. A już napewno nie jest graczem zasługującym na grę w pierwszym składzie Juventusu.


The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
jsduga

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2009
Posty: 395
Rejestracja: 04 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2011, 09:36

Antichrist pisze:
jsduga pisze:cieszy mnie nawet Martinez. Pojedynki główkowe wygrywał, w miarę możliwości podawał. Myślę, że będzie z niego coś ciekawego ( o ile się znów nie połamie).
Oczywiście mowa o Martinezie w kontekście porównania z Amaurim. Bo jako grajek nie wybija się ponad przeciętność. A już napewno nie jest graczem zasługującym na grę w pierwszym składzie Juventusu.
W kontekście naszych napastników. Bo wybierać bardzo nie mamy w czym.


„Będąc na początku sezonu czwartą-piątą siłą tej ligi, udało nam się zdobyć mistrzostwo. Gdybym mógł, podpisałbym je własną krwią." - Gigi Buffon
marcinek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Posty: 1068
Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Otrzymał podziękowanie: 7 razy

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2011, 09:37

Problem rozwiazywac zaczalbym od kontuzji z tym jest naprawde katastrofalnie, smiesznie i zenujaco. Ktos musi cos z tym zrobic. Benitez tez nie poszalal z Interem przez kontuzje, ale u nas to juz paranoja jest.

Przykro mi bardzo ze nas zarzad podszedl do naszego klubu od strony biznesu i tylko biznesu: "mniej klub zarobil bo byl slaby sezon to mniej damy na transfery rachunek sie wyrowna, wazne zeby $$$ sie zgadzala". Bayern po wtopie zaczal ladowac kase w klub a my na odwrot jeszcze na koniec jakis prezydent ich czy ktos tam powiedzial ze "zaluje ze wczesniej nie zainwestowalem dodatkowych pieniedzy w klub". Teraz juz to widac, teraz nie ma co sie oszukiwac albo wladuje sie grube mln w ten klub albo przez najblizsze lata bedziemy walczyc o udzial ale w LE.


Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
fazzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 maja 2006
Posty: 2329
Rejestracja: 16 maja 2006
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2011, 09:48

Akurat powinniśmy wstrzymać się z krytyką DN i Marotty. Pierwszy ma taki skład jaki ma. Nie jego wina. Drugi ma fundusze jakie ma... Też nie jego wina... ( choć Cassano był za darmo.... )


Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
Antichrist

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Posty: 1842
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2011, 09:50

^FAZZI^ pisze:Drugi ma fundusze jakie ma... Też nie jego wina... ( choć Cassano był za darmo.... )
Ale drugi nakupował ogórów do Juve i sprzedał tych, którzy mogliby teraz odmieniać losy spotkania. I nie kupił też (lub pozyskał za darmo) kilku innych, wartościowych zawodników.


The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
Giovani

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 grudnia 2009
Posty: 491
Rejestracja: 04 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2011, 09:59

Buri pisze:
Giovani pisze: I pomyśleć, że nie tak dawno, za czasów Ranieriego, nie cieszyliśmy się z 3 miejsca. Teraz 4 to już sukces... a przecież powinno być coraz lepiej.
Wtedy wróciliśmy z SerieB i myślelismy, że w kilka miesięcy odbudujemy swoją pozycje. Po tak długi okresie czasu ja osobiście zmieniam zdanie co do Ferrary czy Ranieriego. Z ### złota nie ulepisz, oni też tego nie potrafili jak Del Neri.
Nie no, bez przesady. Ranieri, jak Ranieri. Ale Ferrara ? Toć to to samo co Delneri.


mateo369

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 lutego 2006
Posty: 1659
Rejestracja: 18 lutego 2006

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2011, 11:08

Patrząc na wszystkie spotkania z tego roku ten wczorajszy był najlepszy w naszym wykonaniu. Przede wszystkim była walka czego brakowało poprzednio. Niestety brakło szczęścia.

Na "wyróżnienie" zasługuje 2 piłkarzy:
Bonucci - jego zachowanie na czerwoną kartkę było bardziej bezmyślne niż Melo z parmą, bo Filip zachował się fatalnie ale choć miał pretekst, a Bonucci co? Zdenerwował się, że Sanchez mijał jak tyczki jego i jego kolegów?
Krasić - jego próby wymuszenia na każdym kroku fauli są bardziej irytujące niż nieporadność Amauriego.

Pastore i spółka mogą być nieźle nabuzowani po wczorajszej pechowej porażce z interem dlatego tym bardziej boję się środowego spotkania. Oby nasi zagrali z takim zaangażowaniem i wolą walki jak wczoraj i dodatkowo w końcu mieli więcej szczęścia, to może tragedii nie będzie.


"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
-10-

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 marca 2009
Posty: 326
Rejestracja: 03 marca 2009
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2011, 11:20

Giovani pisze:I pomyśleć, że nie tak dawno, za czasów Ranieriego, nie cieszyliśmy się z 3 miejsca. Teraz 4 to już sukces... a przecież powinno być coraz lepiej.
A ja jestem zdania, że to 3 miejsce nie było zasługą Ranieriego, a graczy którymi dysponował. Gdyby dzisiaj Siwy prowadził Juventus to nic nie zmieniłoby się.


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2011, 11:26

No mamy już odbicie lustrzane zeszłego sezonu - gra, wyniki, przebieg meczu, skład.

Nie wiem, nie potrafię znaleźć racjonalnej przyczyny tego co się teraz w Juventusie dzieje, zdarzają się zniżki formy, ale żeby aż tak? Słabo gra Krasic, nie mamy praktycznie napastników, prócz Del Piero, który sam nic raczej nie zrobi. Nie sądziłem, że kontuzja Quagliarelli będzie dla nas aż tak tragiczna w skutkach, bo odkąd nie ma Fabio nie potrafimy stworzyć w przekroju meczu 2-3 czystych sytuacji strzeleckich i ma to wpływ na słabszą grę innych zawodników, szczególnie Krasicia, który nie ma za bardzo z kim pograć i musi narażać się na podwojenie, a tak Fabio zawsze podszedł i mu odklepał, albo odciągnął jednego obrońcę dając więcej swobody Serbowi.

Nie potrafię przyswoić do swojej głowy myśli, że w sezonie 07/08 i 08/09, mimo słabszego personalnie składu, mniej kompetentnego zarządu wykręciliśmy kolejno 3 i 2 miejsce. Czy wpływ na to miał niezły warsztat trenerski Ranieriego? Obecność Nedveda w drużynie? Jeżeli to drugie to aż boję się pomyśleć co będzie jak Del Piero skończy karierę :o.
Nigdy nie sądziłem, że dożyję takich czasów, że miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów będzie dla nas kosmosem. Przykre.

Teraz w Sycylii raczej nie wygramy, nie dość, że ciężki teren, rywal który nam nie leży to jeszcze podrażniony wczorajszym meczem z Interem. Później mamy wyjazd do Cagliari i Inter u siebie. Nie wiem co to będzie.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2011, 11:55

Tak odnośnie kartek...

czy za to zagranie ręką [obiema w zasadzie] Sancheza, kiedy stał w murze w pierwszej połowie przy wolnym Alexa, nie powinna być czerwień?

Na powtórce wyglądało to tak jakby piłka leciała idealnie nad murem do bramki.


Loremaster

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 grudnia 2007
Posty: 304
Rejestracja: 24 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2011, 12:14

Nie rozumiem tych krytycznych uwag pod adresem Krasica, wyrażnie nie ma świerzości, a to raczej przez to że w Rosji jest inny system meczowy i nie przepracował z nami okresu przygotowawczego ( co jest winą Marotty, gdyż zostawił sobie ten transfer na sam koniec).

Transfery były zupełnie beznadziejne , wydaliśmy wcale nie tak mało kasy, ale jak wydawaliśmy na piłkarzy niepotrzebnych ( Martinez) albo przereklamowanych ( Bonucci , kiedy za tą samą kwotę spokojnie mogliśmy mieć o niebo lepszego Kjaera). Brak inwestycji w miejsca gdzie mamy największe dziury czyli boki obrony , coś jest nie tak jak na prawą pomoc dostaliśmy Motte człowieka , który się wogóle w Romie nie sprawdził.
Jednak jeszcze letnie mercato miało jakiś sens , to co się działo w zimie, gdzie dobrzy piłkarze przechodzili za darmo albo za grosze to żal. Rozumiem, że możemy nie mieć funduszy ale można było sprowadzić naprawdę konkretnych piłkarzy.


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2414
Rejestracja: 17 października 2002
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2011, 12:22

Tak sie zastanawiam... jak Krasic robi to co zwykle - biega, idzie w pojedynki 1 na 1, wygrywa ich polowe i albo stwarza okazje albo jest faulowany (chociaz ostatnio sędziowie chyba mszcza sie za tamta symulacje i nie zawsze odgwizduja oczywiste przewinienia) to jest marny, slaby, bez formy, nieprzydatny. Jak Pepe biega (duzo wolniej) z ta roznica, ze zatrzymuje sie gdy pierwszy lepszy przeciwnik stanie mu na drodze - jest okrzykniety graczem meczu, w wielkiej formie, sercem druzyny, niesamowitym wlaczkiem itp. :think:


Zablokowany