Kontuzje

jarmel

Panowie wytłumaczcie mi, może Wy już wpadliście na jakieś sensowne wytłumaczenie, bo ja ciągle nie mogę.
Skąd ta klątwa kontuzji nad nami? Przecież ten koszmar trwa już 3 lata, to nie może być przypadek :shock:

Peter

W tamtym sezonie już były jakieś przypuszczenia, że winne jest Vinovo. Podobno mieli coś z tym zrobić, ale pewnie znowu zabrakło dobrej woli albo pieniędzy.

mati888

no przecież 1. kwietnia (pamiętam dokładnie!) był news, że Vinovo leży na terenie starego celtyckiego cmentarza i to stąd ta zmora

A poważnie, to ciekawy tylko jestem od czego to zależy, ze np Iaquinta łapie miliard kontuzji na sezon, a Del Piero max 2 i to niezbyt groźne? Oczywiście, na pewno też zależy od osobistych tendencji, ale niemożliwe, żeby jednym te tendencje działały non stop, a innym prawie wcale

ooo, właśnie, może ktoś wie! Jakiś czas temu zauważylem na kolanie Alexa jakiś żółty podłużny plaster, wiecie może w czym takie coś ma mu pomóc?

dzięki Corcky

jarmel

mati888 pisze:no przecież 1. kwietnia (pamiętam dokładnie!) był news, że Vinovo leży na terenie starego celtyckiego cmentarza i to stąd ta zmora

Ta, pamiętam. I chyba nie długo okaże się to prawdą, bo innego wytłumaczenia nie widzę

Coś tam mówili, że niby jest za wilgotno w Vinovo, ale przecież to nie może mieć aż takiego wpływu na te biedne kości naszych 'wirtuozów'..

blackadder

jarmel pisze:
mati888 pisze:no przecież 1. kwietnia (pamiętam dokładnie!) był news, że Vinovo leży na terenie starego celtyckiego cmentarza i to stąd ta zmora
Ta, pamiętam. I chyba nie długo okaże się to prawdą, bo innego wytłumaczenia nie widzę
Coś tam mówili, że niby jest za wilgotno w Vinovo, ale przecież to nie może mieć aż takiego wpływu na te biedne kości naszych 'wirtuozów'..

Nie kości, a mięśnie. Jeśli mięśnie zawodzą, są problemy ze szkieletem. Wilgotna murawa powoduje dodatkowy wysiłek, dodatkowe zmęczenie, przez co zwiększa ryzyko urazów.
Większe problemy z kontuzjami zaczęły się po zmianie ośrodka Sisport na Vinovo w 2005 roku. Lekarz który wtedy współpracował z Capello sam powiedział że przed przenosinami do nowego ośrodka liczbę poważniejszych urazów można było policzyć na palcach jednej ręki a i to spowodowane niebezpiecznymi zagraniami, a w nowym ośrodku było ich kilkakrotnie(!) więcej.
Tak samo w tym sezonie, niewiele minęło czasu zanim pojawiły się pierwsze kontuzje gdy wróciliśmy z Pinzolo do Vinovo.
Wnioski są łatwe do wyciągnięcia, pytanie tylko kiedy ktoś się tym zajmie.

http://www.transfermarkt.de/de/fc-barce ... n_131.html
Barcelona, kadra 20 osobowa od około 2-3 sezonów. My mamy 28 zawodników a obecnie jedynym napastnikiem jest Del Piero a w najbliższym meczu znów z konieczności na lewej zagra Marchisio.
Tylko taki przykład jak fundamentalne jest odpowiednie przygotowanie fizyczne i infrastruktura, a jeśli to nie gra to żadne transfery nie pomogą.

Eric6666

nabraliśmy spróchniałego drewna to cały czas mamy problemy. Nie dziwi was, że nasi najlepsi nie mają kontuzji powyżej miesiąca? ( około ) no chyba, że coś naprawdę poważnego.

Ciągle
Vincenzo ( przemęczony? niech pogra tyle co Kielon, albo Milos to pewnie się rozpadnie )
Amauri ( jemu przeszkadza maska i jak ostatnie dziecko, mówi, że nie zagra -_- )

dla mnie to po prostu wymówka, ciągle ich coś boli, może DN tłumaczy sobie ich beznadziejny poziom, że mają jakieś wady, typu krzywe nogi i cały czas szukają co to;d
:rotfl:

jarmel

W takim razie pozostaje mieć nadzieję, że od następnego sezonu kiedy to oddany do użytku będzie stadion, zarząd weźmie się za te przeklęte Vinovo, chyba że nadal nie dostrzegą problemu?

Nie dziwi was, że nasi najlepsi nie mają kontuzji powyżej miesiąca?

Może lepiej nie kraczmy :roll:

Corcky

mati888 pisze: ooo, właśnie, może ktoś wie! Jakiś czas temu zauważylem na kolanie Alexa jakiś żółty podłużny plaster, wiecie może w czym takie coś ma mu pomóc?

To są tzw. "tejpy". Zapobiegają nawrotom kontuzji i odciążają mięśnie. Tu masz coś więcej na ten temat

jakku1

I tak tych urazow jest duzo mniej, niz bylo jeszcze rok czy dwa lata temu. Tylko drewniani napastnicy jak Amauri czy Iaquinta, maja wieksze problemy. Ostatnie kontuzje Martineza czy De Ceglie to byl raczej wynik przypadku i nieszczesliwego zbiegu wydarzen.

Tak czy inaczej, nawet jesli przyjac, ze jest lepiej, niz bylo to i tak liczba kontuzji jest zdecydowanie zbyt duza. Boiska w Vinovo byly usprawniane przed rozpoczeciem tego sezonu i mimo wszystko, ciezko powiedziec, ze problem zniknal. Wnioski sa takie, ze nalezy zmienic osrodek treningowy.

Niech pierwsza druzyna cwiczy gdzies indziej. W Vinovo moga sobie trenowac wszystkie ekipy mlodziezowe, na czele z Primavera.

typkens

Ktoś liczy może ilość kontuzji w tym sezonie? Może przejdziemy do księgi Guinnessa.

Antichrist

typkens pisze:Ktoś liczy może ilość kontuzji w tym sezonie? Może przejdziemy do księgi Guinnessa.

Jest wystarczająco dużo powodów do dołowania się w tym sezonie. Po co nam kolejny?

Ale myślę, że palców u rąk i nóg by nie starczyło.

Martin · 15.12.1997

typkens pisze:Ktoś liczy może ilość kontuzji w tym sezonie? Może przejdziemy do księgi Guinnessa.

Prowadzimy statystyki. Być może pod koniec sezonu z niej skorzystamy. Na chwilę obecną wychodzi nam, ze kontuzji odniesionych na treningu było 18 (z czego 7 w ostatnim miesiącu), meczowych 15 (z czego 5 w ostatnim miesiącu). W tym zestawieniu nie liczymy drobnych urazów wyleczonych po dniu-dwóch.

deszczowy

A jak to jest w Primaverze? Oni trenują na tych samych boiskach i chyba się tak nie łamią, co?

zoff

deszczowy pisze:A jak to jest w Primaverze? Oni trenują na tych samych boiskach i chyba się tak nie łamią, co?

Kontuzja to nie tylko łamanie. Masę kontuzji w Juve np. urazy Martineza to kwestia mięśniowa. Tutaj jest istotne obciążenie dobrane przez trenera.

jakku1

Orientuje sie kiedy wraca Pepe i czy bedzie mogl grac juz w meczu z Interem?