Serie A (20): JUVENTUS 2-1 Bari
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Pepe jest nominalnym prawym skrzydłowym, a Marchisio to lewy pomocnik, jak się patrzy. Tylko szkoda, że dziś nie mógł graćRegulus pisze:Ja do Martineza i jego gry nic nie mam. Nawet go lubię. Chodzi mi o to, że nie możemy sobie pozwolić na luksus wydawania 12 mln na zawodnika, który jest nam właściwie zbędny (na lewej Pepe i Marchisio, na prawej Krasić, a na szpicę się nie nadaje)

No. Też żałuję, że Dani Alves i Ashley Cole nie byli do wziecia.Regulus pisze:w sytuacji, kiedy w pierwszej kolejności powinno się wzmacniać pozycje gdzie są największe braki - a więc boki obrony.
A w czyjej ocenie "najlepszym"? W Twojej? Hmm.... no... to ja może wyjdę na laika, ale pozwolę sobie mieć troszeczkę inne zdanie. Mogę?Regulus pisze:Tymczasem zarząd, poprzedni jak i obecny, macha ręką na ten problem i stosuje półśrodki pokroju Motty czy Traore. Stan nędzy i rozpaczy tych pozycji najlepiej oddaje fakt, że naszym najlepszym bocznym obrońcą w tym sezonie jest junior ściągnięty naprędce z primavery, będący do tego nominalnie stoperem.
- Regulus
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2007
- Posty: 115
- Rejestracja: 04 listopada 2007
No patrz, jakoś przez większość sezonu na lewej stronie pomocy grał Marchisio i nie wyglądało to źle.Pepe jest nominalnym prawym skrzydłowym, a Marchisio to lewy pomocnik, jak się patrzy. Tylko szkoda, że dziś nie mógł grać Smile A powiedz mi jeszcze - kogo wolałbyś oglądać, wchodzącego dziś na zmianę? Martineza, czy Lanzacośtam? Aha, Martinez może również grać cofniętego napastnika. Dziś też nawet często schodził do środka.
Napisałem przecież, że nie mam nic do Martineza. Kieruję natomiast zarzut w kierunku zarządu, że mając te 12 mln do wydania powinien je lepiej spożytkować aniżeli kupować mimo wszystko przeciętnego piłkarza i to na ławkę.
Widzę, że ciężko z Tobą dyskutować, bo wolisz silić się na ironię, zamiast czytać ze zrozumieniem. Otóż szanowny panie ekspercie, który posiadł jedynie słuszną prawdę. Nie napisałem, że oczekuję od zarządu kupowania za grube miliony Daniego Alvesa czy Ashley'a Cole'a. Wzkazałem konkretnego piłkarza - Van der Wiele'a, który był do wyjęcia za podobne pieniądze co Martinez, a chyba nikt nie ma wątpliwości, że jest to piłkarz lepszy od Motty i Grygery.No. Też żałuję, że Dani Alves i Ashley Cole nie byli do wziecia.
Nie możeszA w czyjej ocenie "najlepszym"? W Twojej? Hmm.... no... to ja może wyjdę na laika, ale pozwolę sobie mieć troszeczkę inne zdanie. Mogę?

- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Piłkarz, o którym piszesz, nie nazywa się Van der Wiele, tylko Van der Wiel. A Bayern dawał za niego 20 mln Euro i Ajaksowi było to za mało. Acz z konkluzją wywodu się zgadzam.Regulus pisze:Wzkazałem konkretnego piłkarza - Van der Wiele'a, który był do wyjęcia za podobne pieniądze co Martinez
Ostatnio zmieniony 16 stycznia 2011, 19:15 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Akurat Van der Wiel nie był do wyciągnięcia właściwie wcale. Ponoć Bayern dawał 18 i się nadal nie zgadzali. Źle na tym wyjdą.Regulus pisze:Widzę, że ciężko z Tobą dyskutować, bo wolisz silić się na ironię, zamiast czytać ze zrozumieniem. Otóż szanowny panie ekspercie, który posiadł jedynie słuszną prawdę. Nie napisałem, że oczekuję od zarządu kupowania za grube miliony Daniego Alvesa czy Ashley'a Cole'a. Wzkazałem konkretnego piłkarza - Van der Wiele'a, który był do wyjęcia za podobne pieniądze co Martinez, a chyba nikt nie ma wątpliwości, że jest to piłkarz lepszy od Motty i Grygery.
A co do Martineza, to parafrazując Ouh_yeaha: I believe in Jorge Martinez

A tak w ogóle to Cashley jest dużo słabszy niż v.d.Wiel

- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Czy 3-4 mecze to jest większość sezonu?Regulus pisze:No patrz, jakoś przez większość sezonu na lewej stronie pomocy grał Marchisio i nie wyglądało to źle.Pepe jest nominalnym prawym skrzydłowym, a Marchisio to lewy pomocnik, jak się patrzy. Tylko szkoda, że dziś nie mógł grać Smile A powiedz mi jeszcze - kogo wolałbyś oglądać, wchodzącego dziś na zmianę? Martineza, czy Lanzacośtam? Aha, Martinez może również grać cofniętego napastnika. Dziś też nawet często schodził do środka.
Pewnie byłby. Ale zamiast niego mamy Martineza i temat powinien być zamknięty.Regulus pisze:Napisałem przecież, że nie mam nic do Martineza. Kieruję natomiast zarzut w kierunku zarządu, że mając te 12 mln do wydania powinien je lepiej spożytkować aniżeli kupować mimo wszystko przeciętnego piłkarza i to na ławkę.Widzę, że ciężko z Tobą dyskutować, bo wolisz silić się na ironię, zamiast czytać ze zrozumieniem. Otóż szanowny panie ekspercie, który posiadł jedynie słuszną prawdę. Nie napisałem, że oczekuję od zarządu kupowania za grube miliony Daniego Alvesa czy Ashley'a Cole'a. Wzkazałem konkretnego piłkarza - Van der Wiele'a, który był do wyjęcia za podobne pieniądze co Martinez, a chyba nikt nie ma wątpliwości, że jest to piłkarz lepszy od Motty i Grygery.No. Też żałuję, że Dani Alves i Ashley Cole nie byli do wziecia.
Regulus pisze:Nie możeszA w czyjej ocenie "najlepszym"? W Twojej? Hmm.... no... to ja może wyjdę na laika, ale pozwolę sobie mieć troszeczkę inne zdanie. Mogę?

- Klasyczna 10
- Juventino
- Rejestracja: 22 sierpnia 2010
- Posty: 115
- Rejestracja: 22 sierpnia 2010
Na prawej obronie na pewno. Nwm po co temat kola się pojawił, bo należy on do tych piłkarzy poza zasięgiem Juve. Do nas mógłby przyść Emanulel Emanuelson na lewą i to co najwyżej.Mietson pisze:Akurat Van der Wiel nie był do wyciągnięcia właściwie wcale. Ponoć Bayern dawał 18 i się nadal nie zgadzali. Źle na tym wyjdą.Regulus pisze:Widzę, że ciężko z Tobą dyskutować, bo wolisz silić się na ironię, zamiast czytać ze zrozumieniem. Otóż szanowny panie ekspercie, który posiadł jedynie słuszną prawdę. Nie napisałem, że oczekuję od zarządu kupowania za grube miliony Daniego Alvesa czy Ashley'a Cole'a. Wzkazałem konkretnego piłkarza - Van der Wiele'a, który był do wyjęcia za podobne pieniądze co Martinez, a chyba nikt nie ma wątpliwości, że jest to piłkarz lepszy od Motty i Grygery.
A co do Martineza, to parafrazując Ouh_yeaha: I believe in Jorge Martinez
A tak w ogóle to Cashley jest dużo słabszy niż v.d.Wiel
- Regulus
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2007
- Posty: 115
- Rejestracja: 04 listopada 2007
No dobra, być może macie rację
Nie zmienia to jednak faktu, że od czasów calciopoli kolejne zarządy zaniedbują boki obrony, co od dawna boleśnie odczuwamy. Dwa lata temu myślałem, że na tej pozycji nie może nas spotkać nic gorszego niż Molinaro, natomiast teraz przyglądając się grze asów pokroju Motty i Grosso, żałuje, że został pochopnie sprzedany. Dlatego uważam za błąd inwestowanie w takiej sytuacji dużych sum na piłkarza zbędnego, a przymykanie oczu na prawdziwe problemy na zasadzie "jakoś to będzie".

- Smok-u
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Posty: 1535
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Sissoko zagrał świetny mecz, tylko wydaję mi się ,że przy stracie bramki to jego zawodnik (którego nie pokrył) nam strzelił.
Bardzo słaby mecz Duńczyka. A co do Traore, to nie mogę się do niego jakoś przekonać. Może powinien grać na prawej pomocy?
Bardzo słaby mecz Duńczyka. A co do Traore, to nie mogę się do niego jakoś przekonać. Może powinien grać na prawej pomocy?
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Na prawej na lewej, w ataku - lepszy jest v.d.Wiel. Cashley to przeszłość, jak cała Chelsea się wypala. A Emanuelson to ma na imię UrbyKlasyczna 10 pisze:Na prawej obronie na pewno. Nwm po co temat kola się pojawił, bo należy on do tych piłkarzy poza zasięgiem Juve. Do nas mógłby przyść Emanulel Emanuelson na lewą i to co najwyżej.

- Ziółi
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2009
- Posty: 173
- Rejestracja: 04 kwietnia 2009
Jasne, wstawmy lewego obrońcę na prawą pomoc. Jak nie można przekonać się do Traore, mając Grosso, Grygere, czy Motte?...Smok-u pisze:Sissoko zagrał świetny mecz, tylko wydaję mi się ,że przy stracie bramki to jego zawodnik (którego nie pokrył) nam strzelił.
Bardzo słaby mecz Duńczyka. A co do Traore, to nie mogę się do niego jakoś przekonać. Może powinien grać na prawej pomocy?
A Sissoko - to już powoli było to. Jakiś czas temu mówiłem, że powolutku, bo powolutku, ale prezentuje się coraz to lepiej. Grypa Marchisio uratowała nam ten mecz. Gdyby grał ten pan, który może co najwyżej powalczyć z Almironem o miejsce w składzie Bari, to jeszcze gorzej by to wyglądało. Mamy te cholerne 3 punkty i jeszcze tylko jeden mecz bez Melo. Hurra!
- Bartek(Juventino)
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2005
- Posty: 523
- Rejestracja: 27 listopada 2005
Jakby Bari potrafiło wyprowadzać kontrataki to byśmy ten mecz przegrali wynikiem podobnym jak z Parmą. Najlepszy na boisku Del Piero, najgorszy TEN młokos, choć samo to że w ogóle sklasyfikowałem go jako uczestniczącego w meczu powinno być dla niego sporym komplementem.
Liczę na VI.
Liczę na VI.
bo Marchisio nie rzuca się pod nogi... Bez przesady z tym dobrym występem. Nic poza rzuceniem się kilka razy pod nogi nie pokazał. A w konstruowaniu akcji wprowadza więcej chaosu niż spokoju.Ziółi pisze:A Sissoko - to już powoli było to. Jakiś czas temu mówiłem, że powolutku, bo powolutku, ale prezentuje się coraz to lepiej. Grypa Marchisio uratowała nam ten mecz. Gdyby grał ten pan, który może co najwyżej powalczyć z Almironem o miejsce w składzie Bari, to jeszcze gorzej by to wyglądało. Mamy te cholerne 3 punkty i jeszcze tylko jeden mecz bez Melo. Hurra!
- Ciro85
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2006
- Posty: 162
- Rejestracja: 22 września 2006
Błąd, nie oglądałeś uważnie meczu. Nasz Frederik nie radził sobie z lewym pomocnikiem Bari niejakim Alvarezem. Zawodnik ten słynie z brutalnej szybkosci i mijania zawodników jak tyczki (co pokozał w tym meczu szczególnie na Sorensenie i raz na Mottcie). Powiedzcie czym się kierował Del Neri stawiając (kolejny już raz ... o zgrozo) nominalnego środkowego obrońce (nie grzeszącego zwrotnością i szybkością) na jednego z najszybszych zawodników w lidze?Gandalf8 pisze: Sorensen - w pierwszej połowie dobra gra i nawet coś w ofensywie próbował, ale w drugiej ewidentnie sobie nie radził z Okaką
Nie zrozumcie mnie źle, nie mam nic do Sorensena, fajny chłopak, wróże mu ciekawą pryszłość na ŚRODKU OBRONY :].
Zastanawia mnie pewna mania Del Neriego. Otóż nasz trener ma dziwne przekonanie, ze udany, ryzykowny eksperyment trzeba koniecznie ciągnąć, nawet wbrew logice. Mowa tu o Marchisio na lewej pomocy i Sorensenie na prawej obronie. Była taka potrzeba i Ci zawodnicy zagrali na nieswoich pozycjach i wyglądało to dość nieźle. Ale juz nastepne kolejne mecze utwierdziły mnie w przekonaniu, że zawodnicy Ci powinni wrócić na swoje nominalne pozycje lub nie grać w ogóle...
Mam szczerą nadzieję, że Sorensen za szybko nie pojawi się na prawej obronie tak samo jak Marchisio na lewej pomocy.
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1227
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Dzisiejszy mecz to normalnie tragedia. Juve chyba musi stracić gola żeby zaczęli coś grać. Jedynie kto rozegrał dobre spotkanie to Momo, Chiellini no i w miarę Traore, Alberto i Pepe. O Gigim nic nie mogę powiedzieć jak i o Bonuccim, który pokazuję się dopiero wtedy gdy mamy piłkę. Milos zaczyna mnie denerwować i to nie z powodu średnich występów tylko nurkowania w polu karnym bo co mecz praktycznie to robi. No i Alex, który moim zdaniem zagrał beznadziejnie (prócz bramki oczywiście). Ciągły drybling kończył się stratą za każdym razem. Rożne wszystkie partaczył i nie wiem po co się do nich pchał zamiast zostawić je Pepe. Słabiutki mecz i po pierwszym wolnym w stylu Rugby prosiłem aby następnego zostawił Pepe. Dobrze, że tego nie zrobił
Sorensen nawet dobrze w destrukcji tylko te podania. Gianetti i Alex nie mieli wsparcia pomocników i w ogóle zaczynam się zastanawiać czy Del Neri ma jakąś taktykę poza podać do bocznego wrzutka (która naszym kompletnie nie wychodzi) i liczyć na fuksa. Mecz do bani w naszym wykonaniu, ale wynik zadowalający.
- Ziółi
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2009
- Posty: 173
- Rejestracja: 04 kwietnia 2009
Bo Marchisio jest niewidoczny, w konstruowaniu akcji wprowadza nic, w obronie niewiele, nie umie też "rzucić się pod nogi". Jest po prostu za cienki na ten poziom. A Momo dzisiaj czyścił środek pola, a wyprowadzał piłkę dużo lepiej, niż ostatnimi czasy. Przecież, gdy miał czas swojego wymiataniu tutaj, to nikt nie zamieniłby go na żadnego innego DMa. Może łapie właściwy rytm i formę. Delneri nieprzypadkowo go dzisiaj pochwalił. Z Claudio byśmy blado wyglądali, więc skończ tę nagonkę na Malijczyka, który w zdrowiu i formie przyda się drużynie dużo bardziej, niż ten przereklamowany talencik. Chaos to wprowadzał Krasić, gdy dał się wyprzedzić jak dziecko przy podaniu od Momo.Bartek(Juventino) pisze:Jakby Bari potrafiło wyprowadzać kontrataki to byśmy ten mecz przegrali wynikiem podobnym jak z Parmą. Najlepszy na boisku Del Piero, najgorszy TEN młokos, choć samo to że w ogóle sklasyfikowałem go jako uczestniczącego w meczu powinno być dla niego sporym komplementem.
Liczę na VI.
bo Marchisio nie rzuca się pod nogi... Bez przesady z tym dobrym występem. Nic poza rzuceniem się kilka razy pod nogi nie pokazał. A w konstruowaniu akcji wprowadza więcej chaosu niż spokoju.Ziółi pisze:A Sissoko - to już powoli było to. Jakiś czas temu mówiłem, że powolutku, bo powolutku, ale prezentuje się coraz to lepiej. Grypa Marchisio uratowała nam ten mecz. Gdyby grał ten pan, który może co najwyżej powalczyć z Almironem o miejsce w składzie Bari, to jeszcze gorzej by to wyglądało. Mamy te cholerne 3 punkty i jeszcze tylko jeden mecz bez Melo. Hurra!
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Jest jeszcze druga taktyka - wymusić faul przed polem karnym i dać piłkę Alexowibajbek17 pisze:Gianetti i Alex nie mieli wsparcia pomocników i w ogóle zaczynam się zastanawiać czy Del Neri ma jakąś taktykę poza podać do bocznego wrzutka (która naszym kompletnie nie wychodzi) i liczyć na fuksa
