Serie A (15): Catania 1-3 JUVENTUS
- fruwajacy
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2005
- Posty: 169
- Rejestracja: 17 stycznia 2005
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Chociaż było trochę nerwowo, to pewne zwycięstwo naszych. Szkoda niezaliczonej bramki Q. i zmarnowanej stówki Krasica po podaniu Del Piero. Czarna msza pomogła, jak widać. 

The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Do tego po pierwszej połowie dorzucę tylko to, że DN zrobił świetne zmiany, które uspokoiły grę.
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 1535
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Asysta Vicka była. Bardzo fajnie zagrali środkowi obrońcy. Del Piero i Krasić powinni dostać zrypę za tę akcję na koniec. Tak, czy inaczej walnęliśmy 4 gole i trzeba się cieszyć...Łukasz pisze: Dobrze, że mamy Quagliarellę - jak dotąd najlepszy w naszych szergach (kapitalna asysta i profesorka przy golu).
Ile to już niepokonani jesteśmy?

Ostatnio zmieniony 05 grudnia 2010, 23:17 przez yanquez, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kubba
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2006
- Posty: 1281
- Rejestracja: 27 lipca 2006
Kolejne 3pkt. do naszego dorobku, w pełni zasłużone. Za rewelacyjnie nie graliśmy, ale wygrana jest. Jutro trzeba liczyć na remis Palermo z Napoli!
Strasznie zawiodłem się na grze Milosa. Niech podsumowaniem jego gry będzie strzał na pustą bramkę pod koniec meczu :doh:
W meczu z Lazio, od pierwszej połowy chce zobaczyć Alexa. Dziś przez 10min zrobił więcej niż Iaquinta przez 90min.
Fabio Q
Strasznie zawiodłem się na grze Milosa. Niech podsumowaniem jego gry będzie strzał na pustą bramkę pod koniec meczu :doh:
W meczu z Lazio, od pierwszej połowy chce zobaczyć Alexa. Dziś przez 10min zrobił więcej niż Iaquinta przez 90min.
Fabio Q

- SirRose
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2007
- Posty: 307
- Rejestracja: 22 października 2007
No i elegancko, bardzo ważne 3pkt powędrowały do Turynu. Wynik mógł być dużo wyższy a jednak i tak już 3:1 jest wynikiem który obrazu gry nie oddawał. Mecz był dość wyrównany, Juve miało po prostu lepszą obronę i lepszą skuteczność.
Słabo dziś zagrali kowale naszych dotychczasowych uśmiechów czyli Aquillani i Krasic. Mam nadzieję, że to chwilowy spadek formy. Za tydzień arcyważny mecz z Lazio. Mam nadzieję, że wygramy równie wysoko ale w lepszym stylu ;-)
Słabo dziś zagrali kowale naszych dotychczasowych uśmiechów czyli Aquillani i Krasic. Mam nadzieję, że to chwilowy spadek formy. Za tydzień arcyważny mecz z Lazio. Mam nadzieję, że wygramy równie wysoko ale w lepszym stylu ;-)
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
Krasic pieknie spartolil na koniec. A szkoda, w drugiej polowie gral bardzo fajnie (pare razjdow, pilka wystawiona na nos Vickowi). Z drugiej strony Del Piero tez sie nie popisal - podanie bylo stasznie koslawe i zbyt mocne, mogl to zrobic wczesniej.
Catania zagrala bardzo dobry mecz, ktory sie dla niej zle ulozyl. To naprawde ciekawa druzyna; na bank napsuja jeszcze krwi najlepszym. Dobrze, ze udalo sie zgarnac trzy punkty. Ostatnio jak czolowka (Inter, Roma) tracila punkty, nie potrafilismy tego wykorzystac.
Sorensen gral lepiej w drugiej polowie. Mial na pewno mniej pracy, niz w pierwszej - moze dlatego takie odnioslem wrazenie. Za to o ile nie dostrzeglem jakiejs koszmarnej gry Grosso w pierwszej czesci meczu, to w drugiej juz mnie strasznie irytowal. Sissoko - podania tylko do tylu. Bardzo fajny mecz Melo - strasznie byl dzisiaj spokojny i wywazony.
Iaquinta mial pilke prosto na nosie, powinien to strzelic. Nie udalo mu sie, trudno, chociaz nie zmienia to faktu, ze ladnie walczyl z obroncami rywala i to chyba jeden z lepszych meczow Vicka w ostatnim czasie. O Quagliarelli nie ma sensu pisac - zawodnik meczu i tyle.
Catania zagrala bardzo dobry mecz, ktory sie dla niej zle ulozyl. To naprawde ciekawa druzyna; na bank napsuja jeszcze krwi najlepszym. Dobrze, ze udalo sie zgarnac trzy punkty. Ostatnio jak czolowka (Inter, Roma) tracila punkty, nie potrafilismy tego wykorzystac.
Sorensen gral lepiej w drugiej polowie. Mial na pewno mniej pracy, niz w pierwszej - moze dlatego takie odnioslem wrazenie. Za to o ile nie dostrzeglem jakiejs koszmarnej gry Grosso w pierwszej czesci meczu, to w drugiej juz mnie strasznie irytowal. Sissoko - podania tylko do tylu. Bardzo fajny mecz Melo - strasznie byl dzisiaj spokojny i wywazony.
Iaquinta mial pilke prosto na nosie, powinien to strzelic. Nie udalo mu sie, trudno, chociaz nie zmienia to faktu, ze ladnie walczyl z obroncami rywala i to chyba jeden z lepszych meczow Vicka w ostatnim czasie. O Quagliarelli nie ma sensu pisac - zawodnik meczu i tyle.
- dp10
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2004
- Posty: 836
- Rejestracja: 13 lipca 2004
nie przesadzaj Vicek zaliczył dwie ładne asysty..pracował dla drużyny..to, że Alex sobie w końcówce poszalał to zasługa odkrycia tyłów przez Catanie.Kubba pisze: W meczu z Lazio, od pierwszej połowy chce zobaczyć Alexa. Dziś przez 10min zrobił więcej niż Iaquinta przez 90min.
- Reg
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 299
- Rejestracja: 27 marca 2006
Przeciętny mecz, ale ważne, że w końcu pokonaliśmy Catanię. Byłem przekonany, że tradycyjnie zremisujemy. Nie wiem co Del Neri widzi w tym Sorensenie. Jest strasznie wolny, ma słabe krótkie podania, jest chaotyczny. Do tego zero pożytku z przodu. Zaskakują mnie tylko jego kilkudziesięciometrowe przerzuty z centymetrową dokładnością. Może kiedyś będzie dobrym środkowym obrońcą (Kielon w końcu też zaczynał na boku), ale na skrzydło się zupełnie nie nadaje.Grosso zawalił bramkę i tez jest strasznie wolny, ale w drugiej połowie się poprawił. W sumie dzisiaj nasze boki obrony były wolniejsze niż, i tak niezbyt szybki, środek. Słabo dzisiaj grał Aquilani. Mam nadzieję, że to jednorazowa wpadka. Melo solidnie, ale bez rewelacji. Pepe piękna bramka i niezła gra. Krasić słabiutko jak zwykle ostatnimi czasy. Na razie jego kariera w Juve przebiega podobnie jak Diego. Świetny początek i później coraz gorzej. Do tego tak jak Brazylijczyk myśli, że sam może minąć wszystkich rywali. Diego przynajmniej potrafił się kiwać, a Krasić nie bardzo. Wisienką na torcie w dzisiejszym występie Serba była sytuacja z 93`. Gdyby tam był Iaquinta to bym się tego spodziewał, ale jemu tak nie wypada. Szkoda, że Alex sam nie strzelał. Wracając do Iaquinty to dzisiaj nie można mu nic zarzucić. Ciężko pracował i zaliczył 2 ładne asysty. Miał pecha, ze bramkarz obronił jego strzał w końcówce. Quagliarella wreszcie świetny mecz. Trzy ładne bramki, szkoda, że jedna niesłusznie nieuznana. Zaczyna mnie do siebie przekonywać. Jak strzeli przynajmniej 15 bramek w Serie A to jestem za tym, żeby został. Co do
rezerwowych to Sissoko tradycyjnie dramat. Sali wszedł na kilka minut, ale miał ładną wrzutkę do Del Piero, który minimalnie przestrzelił. Alex wszedł na kilkanaście minut i poza dobrą okazją właśnie po podaniu Salihamidzica wyłożył patelnię Krasicowi. Do tego ukradł kilkadziesiąt cennych sekund wymuszając chyba ze 4 faule.
rezerwowych to Sissoko tradycyjnie dramat. Sali wszedł na kilka minut, ale miał ładną wrzutkę do Del Piero, który minimalnie przestrzelił. Alex wszedł na kilkanaście minut i poza dobrą okazją właśnie po podaniu Salihamidzica wyłożył patelnię Krasicowi. Do tego ukradł kilkadziesiąt cennych sekund wymuszając chyba ze 4 faule.
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Mecz nawet w porządku.
Wynik tylko dziwi bo zamiast 1:3 powinno być 1:5 albo 1:6.
Najlepiej chyba Melo, Pepe i Quagliarella. Sorensen miał trochę kłopotów w pierwszej połowie, ale w drugiej już znacznie lepiej. Większy spokój. Kilka błędów w komunikacji gdzie zamiast puścić piłkę to wybijali na rożny, ale to drobiazgi.
Zasłużone zwycięstwo.
Wynik tylko dziwi bo zamiast 1:3 powinno być 1:5 albo 1:6.
Najlepiej chyba Melo, Pepe i Quagliarella. Sorensen miał trochę kłopotów w pierwszej połowie, ale w drugiej już znacznie lepiej. Większy spokój. Kilka błędów w komunikacji gdzie zamiast puścić piłkę to wybijali na rożny, ale to drobiazgi.
Zasłużone zwycięstwo.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Goofy
- Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2010
- Posty: 121
- Rejestracja: 12 stycznia 2010
Gra nie zachwycała...ale najważniejsze są 3 pkt...
Storari pare razy ratował nam tyłki...
wg mnei Sorensen na plus...wole jego jak Motte...
mogło być co najmniej 1:5 jak i również remis po 3:3...ale ważne, że wynik utrzymany...
Q - rewelka !
Storari pare razy ratował nam tyłki...
wg mnei Sorensen na plus...wole jego jak Motte...
mogło być co najmniej 1:5 jak i również remis po 3:3...ale ważne, że wynik utrzymany...
Q - rewelka !
non Ti lascero' mai !
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Warto zwrócić uwagę na kiepskie podanie DP, co oczywiście nie usprawiedliwia Serba, ale jest okolicznością łagodzącą. Nie rozumiem Twoich porównań do Diego i lamentu. Chłopak prezentuje się dobrze, bądź bardzo dobrze, nie schodzi poniżej pewnego poziomu i pomimo zniżek formy jest jednym z naszych najlepszych zawodników w tym sezonie.Reg pisze:Wisienką na torcie w dzisiejszym występie Serba była sytuacja z 93`. Gdyby tam był Iaquinta to bym się tego spodziewał, ale jemu tak nie wypada. Szkoda, że Alex sam nie strzelał.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- @Maras@
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
- Posty: 771
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
Bramka niezaliczone, na szczęście 2 minuty później już nie było wątpliwości, więc na jedno wyszło (bo strzelec ten sam). Gdyby nie to, to byłaby niezła lipa ...Antichrist pisze:Chociaż było trochę nerwowo, to pewne zwycięstwo naszych. Szkoda niezaliczonej bramki Q. i zmarnowanej stówki Krasica po podaniu Del Piero. Czarna msza pomogła, jak widać.


