Serie A (13): Genoa 0-2 JUVENTUS
- kaczy19FJ
- Juventino
- Rejestracja: 07 marca 2009
- Posty: 305
- Rejestracja: 07 marca 2009
Lepiej żeby ją tracił nasz "świetny" Boczny obrońca, niż środkowy który nie ma pojęcia o grze na skrzydle.Bartek88 pisze:kaczy19FJ pisze: Pewnie dlatego że pokazał się on lepiej niż Traore. A Traore jeszcze nie dawno po kontuzji, to więc taka zmiana "wymuszona", nawet jeśli od kontuzji 2 tyg minęły. A poza tym nikogo innego nie mógł wstawić. Kogo? Sorensena? Salihamidzica? .
Juz lepszy Sorensen, przynajmniej nie niszczy nam akcji.
I to juz chyba dobitnie bylo widac, jak przez dluzszy czas utrzymujemy sie przy pilce, podanie do Grosso i pilka u przeciwnika...

- juventini22
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2010
- Posty: 345
- Rejestracja: 21 lutego 2010
@ bramki i pewnie tak sie skonczy, balem sie o ten mecz ale nie wyglada to zle, licza sie 3 punkty, jeszcze niech lazio i inter dadza sobie strzelic bramki i gitara
- Juventino79
- Juventino
- Rejestracja: 18 sierpnia 2009
- Posty: 157
- Rejestracja: 18 sierpnia 2009
Do połowy bardzo ładnie
Wynik cieszy i oczywiście gra
Cieszy ,że taki jeden Krasić robi taaaaką różnicę
Teraz minimum utrzymać wynik ,a może jeszcze coś strzelić?
W każdym razie musimy dowieźć 3 punkty
FORZA JUVE!





FORZA JUVE!
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Pierwsza połowa zdecydowanie lepiej. Niemniej jednak, na plus dzisiaj praktycznie cały zespół. Dobra postawa Sorensena, który zastąpił Mottę. Na wyróżnienie - Storari, Melo, Aquilani i Krasic. Nieco gorzej dzisiaj Quagliarella i Iaquinta. Cieszą 3 punkty. 

Ostatnio zmieniony 21 listopada 2010, 14:31 przez Antichrist, łącznie zmieniany 1 raz.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 6009
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Druga połowa nudna, Juve skupiło się na obronie szkoda. Marchisio mógł podwyższyć, VI też nie rozumiem kompletnie co zrobił VI powinien grać do Fabio albo uderzać a nie kiwać się z bramkarzem.
Mamy 3 miejsce.FORZA JUVE!!
Mamy 3 miejsce.FORZA JUVE!!
- kubafanjuve
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2010
- Posty: 11
- Rejestracja: 19 września 2010
Po meczu, moim zdaniem bardzo dobrym ze strony Juve. Świetne zawody rozegrali bez wątpienia Krasic, Melo, Storari też dosyć pewnie w bramce, ponadto podobał mi się Marchisio, atak był trochę nie widoczny, w obronie solidnie Kielon z Bonuccim, Grosso tak średnio, chyba trochę lepiej w ofensywie niżeli w defensywie grał, Motta miał chyba z dwie wrzutki, podłączał się kilka razy ale aż tak widoczny nie było, Sorensen przyzwoicie. Żal, że Alex nie wszedł, za Qugiarelle np. bo i VI i Q grali podobnie, bez szału więc można było VI dać prezent w postaci 90 minut i wpuścić Alexa za Q.
Fan Juve, ta.
- SirRose
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2007
- Posty: 307
- Rejestracja: 22 października 2007
Całkiem fajny mecz, dużo się działo. Dziś Juve miało dużo szczęścia bo obie bramki dość fartowne a Genoi ewidentnie piłka nie chciała wpaść do siatki. Kolejny dobry występ młodego Sorenesena.
Widać, że Genoa ma niezły skład i jej odległe jak na razie miejsce jest sporą niespodzianką.
Widać, że Genoa ma niezły skład i jej odległe jak na razie miejsce jest sporą niespodzianką.
- Mati1990
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Posty: 1579
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Kolejny mecz bez porażki, wygrywamy na ciężkim terenie. Świetny wynik i co najważniejsze nie straciliśmy bramki, bardzo dobrze dobrana taktyka przez Del Neriego.
Krasic, kolejny raz udowadnia, że to on jest siłą napędową Juventusu. Oby więcej nie kontuzjował i nie zbierał żółtych, a będzie dobrze.
Bardzo mnie cieszy też dobra gra Sorensena, w tym meczu nie do przejścia
Iaquinta po raz kolejny mnie zdenerwował, przecież to nie jest żaden napastnik... razem z Amaurim niech wyjadą na jakieś Fidżi, albo coś, z dala od Juventusu.
Za tydzień kolejny ważny mecz, a dziś jak napoli nie wygra to mamy 3 miejsce.
Krasic, kolejny raz udowadnia, że to on jest siłą napędową Juventusu. Oby więcej nie kontuzjował i nie zbierał żółtych, a będzie dobrze.
Bardzo mnie cieszy też dobra gra Sorensena, w tym meczu nie do przejścia

Iaquinta po raz kolejny mnie zdenerwował, przecież to nie jest żaden napastnik... razem z Amaurim niech wyjadą na jakieś Fidżi, albo coś, z dala od Juventusu.
Za tydzień kolejny ważny mecz, a dziś jak napoli nie wygra to mamy 3 miejsce.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Bardzo ważne trzy punkty, zdobyte na zwyczajowo trudnym terenie.
Na plus oczywiście Krasić, zwyczajowo Storari i.... Sorensen. Dobra, pewna gra tego chłopaka. Może będą z niego ludzie?
Iaquinta znowu się zachowywał, jak "spadnięty" z drzewa.
Forza Juve!
Na plus oczywiście Krasić, zwyczajowo Storari i.... Sorensen. Dobra, pewna gra tego chłopaka. Może będą z niego ludzie?
Iaquinta znowu się zachowywał, jak "spadnięty" z drzewa.
Forza Juve!
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Wynik meczu cieszy, gra była przyzwoita, ale trzeba przyznać, że sprzyjało nam dzisiaj szczęście. Pierwsza bramka to nasz fart i zarazem pech Eduardo. Druga to już fenomenalne umiejętności Krasicia. Criscito z pewnością nie będzie go miło wspominał
. Poza tym, Genoa była naprawdę bardzo blisko zdobycia co najmniej dwóch bramek, po strzałach Criscito i Kharji w poprzeczkę, a były również i inne okazje. Przez całą drugą połowę miałem wrażenie, że bramka dla nich wisi w powietrzu. Gdyby Marchisio w pierwszej połowie podał do Vicka zamiast strzelać z ostrego kąta to byłoby 3:0 dla nas i kompletnie bezstresowy mecz. Jeżeli chodzi o indywidualne oceny, to oczywiście Krasić był niesamowity na prawej stronie, ale mi bardziej podobał się niezwykle pewny siebie Melo, który w tym meczu zaprezentował parę zagrań w iście brazylijskim stylu, a co ważniejsze nie zapisał na swoim koncie żadnej nawet potencjalnie katastrofalnej straty
. Czyżby "Pan Szklanka" w końcu się potłukł :doh:? Co prawda jego występ dzisiaj był bezbarwny, ale to bardzo ważny dla nas zawodnik. Liczę, że to nic poważnego i tylko się zmęczył
.

- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Gadanie, że zespołowi rywala piłka nie chciała wpaść mija się z celem, bo nam nie chciały wpaść kolejne, a mieliśmy do tego multum okazji. Dość powiedzieć, że Vicek marnował na potęgę, właściwie to 2 sytuacje sam na sam, gdy raz źle przyjął piłkę, potem z kolei za daleko ją sobie wypuścił umożliwiając interwencję bramkarza rywala.
Jestem pod OGROMNYM wrażeniem gry Sorensena, chłopak bezproblemowo radził sobie z rajdami Criscito, do tego grał niezwykle dojrzale, nie wykopując piłki gdzie popadnie. Widać wyraźnie, że jest bardzo pewny siebie, a to niezwykle istotne w defensywie. Odpada nam jedno wzmocnienie?
Spodziewałem się, że w drugiej połowie ograniczymy się do kontr, a jednocześnie Genoa bardziej się otworzy - wskazywały na to zmiany dokonane zaraz po przerwie. Mimo to zachowywaliśmy spokój w defensywie, choć kilka razy nie ustrzegliśmy się gapiostwa, przez co interweniować musiał Storari.
Bardzo obawiałem się tego spotkania, wiadomo, Genoa na wyjeździe to rywal bardzo ciężki do pokonania, dlatego tym bardziej cieszą 3 oczka, do tego zdobyte w taki sposób.
In minus z całą pewnością Vicek, który miał problem ze sklejaniem futbolówki, do tego nie wykorzystał kilku znakomitych sytuacji. Bardzo źle moim zdaniem Momo, który nie grał sporo, ale kilka razy naraził nas na niebezpieczną kontrę i również nie grzeszył dobrym przyjęciem. Reszta bez zarzutu, a Felipe, Alberto i Milos zasłużyli dzisiaj na oklaski.
Mamy mocny zespół panowie i to widać wyraźnie. Kilka wzmocnień i wracamy na poziom sprzed kilku lat.
Jestem pod OGROMNYM wrażeniem gry Sorensena, chłopak bezproblemowo radził sobie z rajdami Criscito, do tego grał niezwykle dojrzale, nie wykopując piłki gdzie popadnie. Widać wyraźnie, że jest bardzo pewny siebie, a to niezwykle istotne w defensywie. Odpada nam jedno wzmocnienie?
Spodziewałem się, że w drugiej połowie ograniczymy się do kontr, a jednocześnie Genoa bardziej się otworzy - wskazywały na to zmiany dokonane zaraz po przerwie. Mimo to zachowywaliśmy spokój w defensywie, choć kilka razy nie ustrzegliśmy się gapiostwa, przez co interweniować musiał Storari.
Bardzo obawiałem się tego spotkania, wiadomo, Genoa na wyjeździe to rywal bardzo ciężki do pokonania, dlatego tym bardziej cieszą 3 oczka, do tego zdobyte w taki sposób.
In minus z całą pewnością Vicek, który miał problem ze sklejaniem futbolówki, do tego nie wykorzystał kilku znakomitych sytuacji. Bardzo źle moim zdaniem Momo, który nie grał sporo, ale kilka razy naraził nas na niebezpieczną kontrę i również nie grzeszył dobrym przyjęciem. Reszta bez zarzutu, a Felipe, Alberto i Milos zasłużyli dzisiaj na oklaski.
Mamy mocny zespół panowie i to widać wyraźnie. Kilka wzmocnień i wracamy na poziom sprzed kilku lat.
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Zastanawiam się, o co chodziło z tą niedoszłą zmianą Del Piero. Czyżby jakiś uraz Alberto?
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- De Rossi
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
- Posty: 616
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Wydaje mi się, ze podawał Grosso. Aquilani niczym mnie nie zachwycił. Marchisio znowu na plus. Solidnie Sorensen.mrozzi pisze:szkoda sytuacji Marchisio, który po podaniu Alberto zdecydował się na strzał zamiast podawać do wychodzącego Vicka,