Serie A (10): JUVENTUS 3-1 Cesena

[Brutalo]

Ja od początku jestem uprzedzony do Quagli. Od początku widzę w nim "gracza który przyszedł za Diego". Tak, Diego, jeszcze pamiętacie ? Nie mniej jednak swoją postawą na boisku, a przede wszystkim bramkami wymiernie mnie do siebie przekonuje. Oby tak dalej OK
Ps. On przy tej bramce naprawdę chyba chciał strzelić tak od murawy Whistle Bravo

A ja wręcz przeciwnie - nie ma dla mnie znaczenia, że "przyszedł za Diego". Tak samo nie jeździłem po Poulsenie dlatego, że zarabiał 3,5 mln i przyszedł zamiast Alonso i nie mam uprzedzeń do Martineza, bo kosztował 12 mln (to przecież nie jego wina!)

A Diego? Mój ulubiony non-Juventino. Średnio idzie temu Wolfsburgowi, szkoda trochę. Ale rozważania z serii "jakby to było gdyby był z Nami" są bezsensowne. To nie ma żadnego znaczenia.

Wiem, ale powspominać zawsze miło. Szczególnie przy zniekształceniu obrazu Pandy w Juventusie przez poniektórych jego hejterów. Większość jednak wie jaki talent straciliśmy, i jak wiele do ataku mógłby wnieść i w tym sezonie nawet z obecną ekipą. Nie mniej jednak masz rację, nie należy płakać nad rozlanym mlekiem... nawet kokosowym...
Jutro niech zagra Lanzafame, jak taki zdrowy. A raczej dziś. Oczywiście Brazzo i Grosso też. Marchisio, Pepe i Del Piero na ławkę, Sissoko i Aqua do środka. W ataku Fabio-Vincenzo. Trzy punkty muszą być, bo jak nie to... to...

[Pluto]

Ale z drugiej strony nie można zapominać takich spraw.
Żeby na przykład nikt za pięć lat nie napisał, że Ferrara był dobrym trenerem a Blanc dyrektorem sportowym.
Zresztą już dzisiaj nie brakuje ludzi, którzy twierdzą, ze np. Diego i Giovinco byli co najwyżej przeciętni.

[Nadziej]

Zresztą już dzisiaj nie brakuje ludzi, którzy twierdzą, ze np. Diego i Giovinco byli co najwyżej przeciętni.

Musisz to robic typie? Nudzi ci sie w domu na tyle, ze rozgladasz sie nieustannie za mozliwoscia irytowania normalniejszych od siebie ludzi swoim nieokrzesaniem i wyssanymi z palca bzdurami?

Fantastyczny mecz to byl. Zaiste.

[Marcin_FCJ]

Żeby tylko Marchisio i Motta nie dostali dziś żadnej kartki... wtedy będą wisieć w meczu z ASR.. Musimy się liczyć z tym, że będą zawieszeni w jednym z 3 trudnych następnych meczów.

[Ouh_yeah]

Żeby tylko Marchisio i Motta nie dostali dziś żadnej kartki...

Motta na pewno dostanie. I to w pierwszym kwadransie meczu, tak jak to ma w zwyczaju.

Swoją drogą, mógłby wreszcie coś pokazać bo moja wiara słabnie.

[Darius19]

Według mnie nie dostaną w końcu nie będą ryzykować zawieszenia w następnym meczu za nadmiar kartek. Szczególnie, że są potrzebni.

[Pluto]

Masz racje Darius, także... zaiste to był fantastyczny mecz Fenfirze.

[esteban]

Na początku sezonu wydawało się że motta to dobry transfer.Dziś uważam że to wypalony gracz i nie warto go wykupywać.Obym się mylił i Motta pokaże że na coś go stać.W meczu z Caseną był to chyba najsłabszy gracz a w poprzednich meczach też nie zachwycał