Serie A (10): JUVENTUS 3-1 Cesena

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
De Rossi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Posty: 616
Rejestracja: 14 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 07 listopada 2010, 22:41

pan Zambrotta pisze:
szczypek pisze: I jedyny zawodnik, który zasługuje, aby grać w podstawowym składzie - Bonnuci.
Bonucci? a co on takiego zrobił, że wszyscy ochrzcili go mianem "godnego partnera" Chielliniego? metryka (młody, Włoch) zaciemnia Wam pole widzenia. Bonucci to taki Motta na środku obrony. Może ciut lepszy.

jak Oz?
Ot, co.
Pukalem sie w glowe przed sezonem, jak widzialem, ze Bonucci przyszedl za tyle pieniedzy. Za taka sama cena moglismy miec Ranocchie (Inter wykupil jego pol karty za 6,5 mln), a obronca to o wiele lepszy. Bonucci jest bardzo przecietny, prowokuje glupie faule, ma slaba zwrotnosc, latwo go wkrecic w ziemie, jego timing wslizgow jest na poziomie obroncow z polskiej ligi. Praktycznie w kazdym meczu moge zobaczyc podobna sytacje - zawodnik druzyny przeciwnej biegnie w okolicach pola karnego w strone naszej bramki, a naprzeciw niego stoi Bonucci, nasz obronca caly czas stoi w miejscu, wystawia jedna noge i albo zostaje objechany, albo przeciwnik nabija sie na wspomniana noge (to czesciej) i mamy grozny rzut wolny. A Ranocchia? Dobrze sie ustawia, ma dobry timing wslizgow, dobra gra glowa, osobisie przypomina mi Neste w czym zreszta nie jestem osamotniony. Slowa Marixa po ostatnim meczu Inter z Genoa "Zawsze myślałem, że to dobry zawodnik, ale widząc go na żywo to zupełnie inna sprawa, jestem pod wielkim wrażeniem jego umiejętności. Jako środkowy obrońca mogę powiedzieć, że on naprawdę może stać się drugim Nestą: Interowi należą się gratulacje, że dostrzegł go dużo wcześniej niż inne kluby"


typkens

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2004
Posty: 204
Rejestracja: 07 maja 2004

Nieprzeczytany post 07 listopada 2010, 22:48

Czego trzeba się najeść żeby bronić się u siebie z Ceseną grającą w 10? Przy wyniku 2-1 bałem się, że zaraz wpadnie jakiś farfocel na 2-2. Na szczęście wpadł farfocel, ale dla nas na 3-1.

Kocham Quagliarellę. On chyba potrafi uderzyć w każdej pozycji :oops:


meda11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 grudnia 2007
Posty: 1081
Rejestracja: 24 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 07 listopada 2010, 23:17

De Rossi pisze:Ot, co.
Pukalem sie w glowe przed sezonem, jak widzialem, ze Bonucci przyszedl za tyle pieniedzy. Za taka sama cena moglismy miec Ranocchie (Inter wykupil jego pol karty za 6,5 mln), a obronca to o wiele lepszy. Bonucci jest bardzo przecietny, prowokuje glupie faule, ma slaba zwrotnosc, latwo go wkrecic w ziemie, jego timing wslizgow jest na poziomie obroncow z polskiej ligi. Praktycznie w kazdym meczu moge zobaczyc podobna sytacje - zawodnik druzyny przeciwnej biegnie w okolicach pola karnego w strone naszej bramki, a naprzeciw niego stoi Bonucci, nasz obronca caly czas stoi w miejscu, wystawia jedna noge i albo zostaje objechany, albo przeciwnik nabija sie na wspomniana noge (to czesciej) i mamy grozny rzut wolny. A Ranocchia? Dobrze sie ustawia, ma dobry timing wslizgow, dobra gra glowa, osobisie przypomina mi Neste w czym zreszta nie jestem osamotniony. Slowa Marixa po ostatnim meczu Inter z Genoa "Zawsze myślałem, że to dobry zawodnik, ale widząc go na żywo to zupełnie inna sprawa, jestem pod wielkim wrażeniem jego umiejętności. Jako środkowy obrońca mogę powiedzieć, że on naprawdę może stać się drugim Nestą: Interowi należą się gratulacje, że dostrzegł go dużo wcześniej niż inne kluby"
Kosztował tyle z co najmniej 3 powodów. Razem z wymienionym przez Ciebie Ranocchią tworzył w pierwszych tygodniach sezonu najlepszą parę stoperów w lidze co jest niemałym osiągnięciem biorąc pod uwagę ich wiek i ogranie w Serie A. Kiedy ten drugi się połamał to właśnie Leonardo walnie przyczynił się do utrzymania beniaminka w najwyższej klasie rozgrywkowej we Włoszech. Powodem jego ceny z pewnością był/jest fakt, że został zauważony przez ówczesnego selekcjonera i powołany do reprezentacji Italii w której zadomowił się na dobre. Dlaczego Marotta nie wybrał Andreii? Może dlatego, że ten stracił większość roku na leczeniu kontuzji? Jak myślisz? :think:
Ostatnio zmieniony 07 listopada 2010, 23:18 przez meda11, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Bartek88

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2009
Posty: 1047
Rejestracja: 09 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 07 listopada 2010, 23:18

A nie wpadles na to ze Bonucci jest po prostu jeszcze nieoszlifowanym diamentem? Do tego dochodzi to, ze w reprezentacji Wloch Chiellini gra z nim w srodku pola a nie Ranocchim, co jest chyba najlepsza rzeczą dla Juve.


De Rossi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Posty: 616
Rejestracja: 14 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 07 listopada 2010, 23:52

@meda11,
Argument z reprezentacja chybiony. Bo gdy przychodzil do Juve mial za soba ledwo 2 wystepy w reprezentacji, jeden w ktorym Lippi testowal formacje z 3 obroncami, a drugi z Meksykiem przed mundialem, ktorym co prawda Leonardo strzelil bramke, ale w defensywie byl bardzo, bardzo nieporadny. Do dzis mam przed oczami akcje, jak na poczatku drugiej polowy zostal objechany przez Meksykanina, jak dziecko (dokladnie taka sama sytacja o ktorej wspomnialem, ze pojawia sie w kazdym spotkaniu Serie A, z tym ze tam przeciwnik nie nabil sie noge naszego obroncy, lecz puscil sobie pilke jedna strona, a obiegl go druga. Leonadro nawet sie nie ruszyl. A z Kamerunem pamietam bardzo spozniony wslizg, bodajze w Etoo).
Razem z Ranocchia tworzyli na poczatku zeszlego sezonu dobra obrone, fakt. Ale wygladalo to podobnie jak dzisiejsza wspolpraca Chielliniego z Bonuccim, czyli Andrea sie narazal, wkladal nogi, robil wslizgi. I zapewniam Cie, bo ogladam wiele spotkan Serie A, ze po kontuzji Ranocchi, Bonucci wcale nie gral rewelacyjnie. Zdarzaly mu sie dobre spotkania (z Milanem lub Interem, juz niepamietam), ale te jego glupie nawyki, slaba zwrotnosc dalo sie juz wtedy latwo wyczuc.
Fakt, Ranocchia pol roku byl kontuzjowany, to jest argument. W mojej opini, ta kontuzja wykluczyla go z gry na Mundialu. Szkoda jednak, ze Marotta nie zaryzykowal wziac Ranocchie po kontuzji, lecz przereklamowanego Bonucciego. Ale skoro juz jego mamy, to ja trzymam kciuki, ze jeszcze cos z niego bedzie.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 08 listopada 2010, 00:01

Skoro już mowa o Bonuccim, to warto zauważyć że chłopak ma ciąg na bramkę rywala. Strzelił już 2 gole a dzisiaj załatwił Nam karnego w najtrudniejszym momencie meczu.


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 08 listopada 2010, 00:15

Wreszcie szczęście się do nas uśmiechnęło, takie mecze jak ten powinniśmy wygrywać z zamkniętymi oczami, inaczej zeszłotygodniowe zwycięstwo z Milanem można by sobie było włożyć w tyłek.

A więc tak, stoperzy w miarę fajnie jak na pierwszy raz w takim zestawieniu, Motta kiepsko, a od Grosso wymagałem solidności, nie liczyłem na fajerwerki i obyło się bez błędów, a i z nawiązką w postaci udziału przy trzeciej bramce. Pepe i Marchisio szarpali, lepiej Claudio, a Sissoko przeciętnie z naciskiem na słabo.

Osobny akapit chciałbym poświęcić Alberto Aquilaniemu. Pamiętam, że gdy odchodził z Serie A był raczej typem boiskowej laleczki, grającej bez kontaktowo skupiającej się na kreatywności - owszem, był super zawodnikiem, ale w Anglii jeszcze bardziej dojrzał. Niemiłosiernie na początku pobytu w Liverpoolu go tyrano poprzez mizerną grę i kontuzje, ale końcówkę miał bardzo dobrą. Na wyspach dostał niezłą lekcję, bowiem widać go na boisku w "najgorętszych strefach", nie boi się przywalczyć, a o tym jak niesamowicie uporządkował naszą grę w środku pola nie trzeba się zbytnio wypowiadać - takiego zawodnika potrzebowaliśmy i serce boli, że nie może grać w Lidze Europejskiej, byłoby o niebo łatwiej.

Napastnicy strzelili po bramce więc nie można mieć do nich zastrzeżeń, dodatkowo Quagliarella wypracował czerwoną kartkę dla rywala.

Mecz w Brescii będzie dużo cięższy, rywale są zespołem lepszym od Ceseny i dodatkowo umotywowani remisem na San Siro. Naszą szansę upatruję w grającym w środku obrony niepewnym Zebinie :D.

Grazie Juve :ok:


morii

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 sierpnia 2010
Posty: 17
Rejestracja: 02 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 08 listopada 2010, 00:22

Sam nie wierzę co czytam, Bonucci przepłaconym przeciętniakiem ? Ja to widzę tak, jest obrońcą zatem rozliczamy go ile razy zawinił przy stracie gola, ewidentnie- ani razu ( poprawcie mnie jeśli się mylę ), ile razy dał nam bramkę w trudnym momencie ? dziś drugi raz.

Wg mojej opinii Bonucci na długie lata będą z Chiellinim podstawą Włoskiej solidnej defensywy, w sumie już są.


Del

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 marca 2003
Posty: 407
Rejestracja: 13 marca 2003

Nieprzeczytany post 08 listopada 2010, 00:37

Masakra! Myslalem ze cudem stracimy jeszcze na 2:2.. a Cesena w 10tke i momentami nas niezle straszyli. Myslalem ze po czerwonej kartce to zmiazdzymy ich do konca, no ale my zaczelismy dziwnie grac... dobrze ze bramka na 3:1 padla i wszystko bylo jasne. Oby z Brescia latwo poszlo. Ave.


BlackJacky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 grudnia 2009
Posty: 2212
Rejestracja: 27 grudnia 2009
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Nieprzeczytany post 08 listopada 2010, 02:42

psychol_sympatyk pisze:
Pluto pisze: Melo pojawił się na chwilę ale zdążył popisać się "specjalnością zakładu". Jego krytyka wcale nie znaczy, że Sissoko zagrał lepiej ale trudno oceniać czy gorszy jest zawodnik grający równo ale na bardzo przeciętnym poziomie czy ten trochę lepszy po którym w każdej chwili można spodziewać się katastrofalnej straty.
Rzeczywiście katastrofalna strata. Mniej więcej tak katastrofalna jak 2 straty w meczu z milanem i 1 w meczu z bolonią. To już cztery katastrofalne straty w 3 spotkaniach.

Psychol_sympatyk włącza licznik katastrofalnych strat melo.

4 katastrofalne straty w 3 meczach.
Melo to buuuuuk :] co nie?
pan Zambrotta pisze:
szczypek pisze: I jedyny zawodnik, który zasługuje, aby grać w podstawowym składzie - Bonnuci.
Bonucci? a co on takiego zrobił, że wszyscy ochrzcili go mianem "godnego partnera" Chielliniego? metryka (młody, Włoch) zaciemnia Wam pole widzenia. Bonucci to taki Motta na środku obrony. Może ciut lepszy.

jak Oz?
Ja go takim nie ochrzcilem - Mexes czeka :-D Aha, byl jeszcze Bocchetti, ale niestety polazl do Ruskow :/
Vimes pisze:
pan Zambrotta pisze:Bonucci? a co on takiego zrobił, że wszyscy ochrzcili go mianem "godnego partnera" Chielliniego?
No ba, przecież przystojniejszy jest :prochno:.
No jasne, ze ladniejszy :oops:

Mecz troche idzialem, troche nie widzialem, przewaznie nie widzialem, bo dopiero co wstalem. Mam natomiast jedna refleksje po tym spotkaniu: ZBULIĆ VINOVO :!:


Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl

"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
Dybala 4ever

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 października 2007
Posty: 1612
Rejestracja: 28 października 2007

Nieprzeczytany post 08 listopada 2010, 10:22

Wreszcie znowu umiemy wyjść z opresji, w tamtym sezonie pierwsi traciliśmy gola i przeważnie nie kończyło się to dobrze, tym razem karta odwróciła się na naszą korzyść :) . Oczywiście nie graliśmy super, ale grunt, że 3 pkt z takim przeciwnikiem. Mam nadzieję, że w końcu wygrane z tzw małymi klubami wejdą nam wreszcie w krew i zaczniemy regularnie zdobywać punkty :) . Wg mnie ten Sorensen to będzie z niego dobry zawodnik, tylko musi mniej na boisku się bać, presja trochę pętała mu nogi, ale często dobrze interweniował i asekurował kolegów. Grosso i Hasan całkiem przyzwoicie zagrali ten pierwszy w porównaniu z tamtym sezonem pokazał się z dobrej strony, Hasan asysta, bardzo podobała mi się ta akcja przy golu Vicka: odbiór w obronie w Grosso-> przezrzut do Hasana-> potem wrzutka na Vicka i piękna brama, chociaż odbiło się od sęka Vickowi :prochno: , bo widać, że nie trafił czysto, ale czasem trzeba mieć i tego farta;). Quagliarella w 1 akcji mnie ziryował poszedł na chama i nie dograł Vickowi, który był na czystej. Teraz liczę, że pójdziemy za ciosem i zwyciężymy na wyjeździe w środę z Brescią :) . Forza Juve!


De Rossi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Posty: 616
Rejestracja: 14 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 08 listopada 2010, 10:54

morii pisze:Sam nie wierzę co czytam, Bonucci przepłaconym przeciętniakiem ?
Dokladnie tak. Czy zawalil jakas bramke? Nie chce mi sie przegladac wszystkich, ale np w Salzburgu nie zablokowal strzalu.

Ouh_yeah pisze:Skoro już mowa o Bonuccim, to warto zauważyć że chłopak ma ciąg na bramkę rywala. Strzelił już 2 gole a dzisiaj załatwił Nam karnego w najtrudniejszym momencie meczu.
Wszytko fajnie, ale jednak srodkowy obronca powinien w pierwszej kolejnosci potrafic bronic.

Jacky pisze:Aha, byl jeszcze Bocchetti, ale niestety polazl do Ruskow :/
Nie ma sie czym martwic, Bocchetti jest wiele slabszy.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 08 listopada 2010, 11:23

De Rossi pisze: Wszytko fajnie, ale jednak srodkowy obronca powinien w pierwszej kolejnosci potrafic bronic.
Racja, ale tak najechałeś na tego Bonucciego jakby był jakimś patałachem za 15 baniek więc chciałem dla równowagi napisać coś o jego zaletach. Prawdą jest, że nie powala swoją grą i zawalił Nam już kilka bramek w tym sezonie. Prawdą jest też to, że boczni mu w tym sezonie nie pomagają a wczoraj musiał mieć oko na całą obronę bo Sorensen srał w gacie gdy tylko piłka szła w jego kierunku.

Szału nie ma, ale jakby nie patrzeć to był najlepszy lub drugi w kolejności włoski obrońca jaki mógł wzmocnić Nasz środek i na pewno z biegiem czasu będzie coraz lepszy.


De Rossi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Posty: 616
Rejestracja: 14 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 08 listopada 2010, 16:09

@Ouh_yeah,
Najechalem, nie najechalem, powiedzialem prawde. 15 milionow to cena za obronce, ktory powinien dawac wieksza jakosc w obronie niz Bonucci. Mowisz, ze to najlepszy lub 2 w kolejnosci wloski obronca do wyciagniecia, ale po pierwsze kto kazal sciagac Wlocha? A po drugie po wspomnianym Ranocchi, znacznie wyzej od Leonadro cenie chciazby takiego Santacroce, ktory jakby nie kontuzje to dzisiaj wg mnie mogl byc reprezentantem. Fabiano tez popelnia bledy, ale w sytacjach gdy Bonucci stoi jak kolek i prowokuje bezsensowne faule, ten wjezdza czysciutkim wslizgiem w przeciwnika, obzyskujac pilke. I zawsze z przeciwnikami z najwyzszej polki byl zmotywowany, tak, ze bledy mu sie nie zdarzaly.

A co do Sorensena, jakos nie zauwazylem jakoby sral w gacie.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 08 listopada 2010, 16:37

@ De Rossi

Cóż, sam Bonucci pokaże czy masz rację. Pozostaje tylko się przyglądać jego kolejnym meczom.
-----

Wracając jeszcze do meczu z Ceseną chciałem obalić dwa dość powszechne zdania.

- Grosso zagrał niezły mecz.
- bramka padła z winy Motty bo dośrodkowanie poszło z jego strony.

Nie mając innego wyboru muszę posłużyć się screenem z youtube i swoimi niewątpliwie dużymi zdolnościami graficznymi.
Click!

Motta stał przy swoim zawodniku, ten podał piłkę do tyłu. Dośrodkowujący był zawodnikiem Pepe, który stał za daleko i jakoś specjalnie nie kwapił się z biegiem do niego.
Grosso jest ustawiony na środku tuż obok Bonucciego i Sorensena.

Click!

Z boku wybiega zawodnik, którego powinien kryć Grosso. Mistrz świata odwraca się i reflektuje że zostawił całą lewą stronę pola karnego pustą. Więc biegnie do rywala ale jest spóźniony i niewiele już może zrobić. Tak samo jak para środkowych [zresztą Sorensen nawet zbytnio się nie ruszył bo kiedy gracz Ceseny podaje wzdłuż bramki, Duńczyk stoi gdzieś koło 15 metra. Na obrzeżu pola karnego stoi Marchisio, który ubezpiecza tylko swój swój sektor, kompletnie nie zwracając uwagi na pustkę kawałek dalej.

Wnioski?
- Grosso zagrał tak jak go zapamiętaliśmy czyli kiepsko. I zawalił bramkę.
- Motta też zagrał kiepsko ale akurat w akcji bramkowej nic nie zawalił.


Zablokowany