Serie A (2): JUVENTUS 3-3 Sampdoria
- furiaceca11
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2009
- Posty: 72
- Rejestracja: 29 maja 2009
A dokładnie od 50 do 67 minuty^FAZZI^ pisze:Zagraliśmy dobrze w ofensywie. I to tyle.


- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1265
- Rejestracja: 15 września 2006
Ty to naprawde jestes optymista.<<W@jTEk>> pisze:Zagraliśmy bardzo dobry mecz! Aż przyjemnie się na to patrzało wszystko ładnie ale szkoda że nie ma 3 pkt...
Pepe i Krasic faja wymienność pozycji podobali mi się w tym meczu obaj![]()
Teraz Lech FORZA!!
Del Piero - sorry, jestes legenda, strzelasz fajne bramki od czasu do czasu, ale dzis zagrales do bani. I czuje ze dalej tak bedzie jesli Del Neri bedzie faworyzowal Alexa, jak to robil do tej pory. Co to wogole za zmiany? Sciagniecie rozgrywajacego sie Krasicia, ktory potrzebuje kazdej minuty na boisku, Pepe ktory wreszcie zagral dobry mecz? Boze, tego to nawet za Ranieriego nie bylo...
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Mecz generalnie lepszy niż poprzedni. Widać postęp. Bardzo szkoda utraty trzech punktów, ale Sampa nie zasłużyła na porażkę. Pojadę trochę indywidualnie. Storari obronił co mógł, choć przy drugiej bramce zabrakło ciut do obrony. Przy stanie 0:0 interwencja sam na sam pierwsza klasa. Flanki obrony fatalnie, wiedziałem że tak będzie. Środek z kolei w miarę dobrze, podobała mi się współpraca stoperów, choć trzy bramki są na konto całej defensywy.
Jeżeli Felipe Melo ma być liderem nowego Juventusu, to... albo nie, jeszcze tak nie pojadę. Generalnie słabo, a strata w środku pola komiczna. Marchisio ciut lepiej, ale potrzebuje konkurencji. Relatywnie fajnie skrzydła, podobała mi się gra Krasicia. Zaczyna się chłopak odnajdywać, a że zacytuje relację live "Krasic przyjmuje piłkę, przyspiesza i uderza technicznie po ziemi. Broni bramkarz, ale można odnieść złudzenie, że akcję przeprowadził... Nedved.". Oby było coraz lepiej. Pepe też jak na siebie fajnie. Alex szarpał, na pewno był lepszy od Pana kiedyś będzie wymarzony gol. Widząc Fabio na boisku przypominam sobie Ribasa... Ehhhhhhh
Jeżeli Felipe Melo ma być liderem nowego Juventusu, to... albo nie, jeszcze tak nie pojadę. Generalnie słabo, a strata w środku pola komiczna. Marchisio ciut lepiej, ale potrzebuje konkurencji. Relatywnie fajnie skrzydła, podobała mi się gra Krasicia. Zaczyna się chłopak odnajdywać, a że zacytuje relację live "Krasic przyjmuje piłkę, przyspiesza i uderza technicznie po ziemi. Broni bramkarz, ale można odnieść złudzenie, że akcję przeprowadził... Nedved.". Oby było coraz lepiej. Pepe też jak na siebie fajnie. Alex szarpał, na pewno był lepszy od Pana kiedyś będzie wymarzony gol. Widząc Fabio na boisku przypominam sobie Ribasa... Ehhhhhhh
- dp10
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2004
- Posty: 836
- Rejestracja: 13 lipca 2004
Meczu nie oglądałem ale po wyniku można domyślić się kilku rzeczy..obrona grała piach..szkoda Chielliniego z takimi kompanami tylko obniża loty i nie rozwija się tak szybko jakby mógł gdyby partnerowali mu np taki Thuram czy Montero...co do ataku średnio bramki szczęśliwe. Możemy przegrać z każdym (i to wysoko). Teraz wyjazd do Udine :doh: gdzie znając nasze szefostwo remis zostanie uznany za wielki sukces.
Ps. wspomnę jeszcze słowa Marotty, że sprowadza dobry graczy a nie mistrzów i mu to odpowiada....czyni z nas Judinese czy inne Juvedorie :doh:
Ps. wspomnę jeszcze słowa Marotty, że sprowadza dobry graczy a nie mistrzów i mu to odpowiada....czyni z nas Judinese czy inne Juvedorie :doh:
- SirRose
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2007
- Posty: 307
- Rejestracja: 22 października 2007
DelNeri nie faworyzuje Alexa - po prostu nie miał kogo wystawić. Gdyby Amauri bądź Iaquinta byli zdrowi myślę, wyszliby razem z Quagliarellą w pierwszej jedenastce. Pech chciał, że mamy na początku sezonu kontuzjowanych 2 z 4 napastników.Monte Cristo pisze: Del Piero - sorry, jestes legenda, strzelasz fajne bramki od czasu do czasu, ale dzis zagrales do bani. I czuje ze dalej tak bedzie jesli Del Neri bedzie faworyzowal Alexa, jak to robil do tej pory. Co to wogole za zmiany? Sciagniecie rozgrywajacego sie Krasicia, ktory potrzebuje kazdej minuty na boisku, Pepe ktory wreszcie zagral dobry mecz? Boze, tego to nawet za Ranieriego nie bylo...
Dłuższą chwilę rozmyślałem nad zmianami DelNeriego i nie znalazłem żadnego ich usprawiedliwienia. Od początku meczu było widać, że w polu karnym brakuje wysokiego napastnika. Wprowadzenie go odbyło się za późno, a przy jednoczesnym odcięciu skrzydeł wręcz bez sensu. Czemu dziś Aquillani nie zagrał zbyt długo i nie zmienił Marchisio też nie wiem. Przecież Claudio będzie i tak musiał grać w LE.
Na koniec jeszcze o meczu z Lechem - nieprzekonywujące zwycięstwo będzie dla mnie jak porażka. Mistrz Polski to zupełnie inna liga niż nawet słabe obecnie Juve i powinniśmy Poznaniaków zniszczyć. Mam nadzieję, że tak się stanie.
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Staram się czytać wszystkie newsy na Juvepoland i innych serwisach, ale nie pamiętam takiej wypowiedzi. Mógłbyś ją przytoczyć ?dp10 pisze: Ps. wspomnę jeszcze słowa Marotty, że sprowadza dobry graczy a nie mistrzów i mu to odpowiada....czyni z nas Judinese czy inne Juvedorie :doh:
Zabrakło mi dzisiaj dwóch palców Del Neriego wskazujących wymianę pozycji. Chyba realizatorzy nie załapali :evil:
- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1265
- Rejestracja: 15 września 2006
Przeczysz mi a sam bardzo dobrze dobrales slowa ktore moglbym uzyc jako argument. Quagliarella i Iaquinta razem z Krasiciem i Pepe w tym meczu - to moglo byc to! No ale nie, bo po co? Moim zdaniem caly mecz DP nadal sie do zmiany - owszem, mial jeden przeblysk, czym bylo podanie do Fabio, ale nie mozemy oczekiwac na jego wolne. Dlatego moim zdaniem Luigi faworyzuje Alexa - jak widzisz nie lubi go sciagac, a mogl, nawet moim zdaniem dzisiaj powinien.SirRose pisze:DelNeri nie faworyzuje Alexa - po prostu nie miał kogo wystawić. Gdyby Amauri bądź Iaquinta byli zdrowi myślę, wyszliby razem z Quagliarellą w pierwszej jedenastce. Pech chciał, że mamy na początku sezonu kontuzjowanych 2 z 4 napastników.Monte Cristo pisze: Del Piero - sorry, jestes legenda, strzelasz fajne bramki od czasu do czasu, ale dzis zagrales do bani. I czuje ze dalej tak bedzie jesli Del Neri bedzie faworyzowal Alexa, jak to robil do tej pory. Co to wogole za zmiany? Sciagniecie rozgrywajacego sie Krasicia, ktory potrzebuje kazdej minuty na boisku, Pepe ktory wreszcie zagral dobry mecz? Boze, tego to nawet za Ranieriego nie bylo...
Dłuższą chwilę rozmyślałem nad zmianami DelNeriego i nie znalazłem żadnego ich usprawiedliwienia. Od początku meczu było widać, że w polu karnym brakuje wysokiego napastnika. Wprowadzenie go odbyło się za późno, a przy jednoczesnym odcięciu skrzydeł wręcz bez sensu. Czemu dziś Aquillani nie zagrał zbyt długo i nie zmienił Marchisio też nie wiem. Przecież Claudio będzie i tak musiał grać w LE.
Na koniec jeszcze o meczu z Lechem - nieprzekonywujące zwycięstwo będzie dla mnie jak porażka. Mistrz Polski to zupełnie inna liga niż nawet słabe obecnie Juve i powinniśmy Poznaniaków zniszczyć. Mam nadzieję, że tak się stanie.
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1227
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Mecz nawet nawet chociaż był zakręcony jak sisi waniliowy, ale widać postępy. Skrzydła działały dzisiaj bardzo dobrze i fatalnym błedem moim zdaniem okazała sie decyzja o usunieciu skrzydel za pomocą wprowadzenia Alberto i Iaquinty. zgodzę się, że Milos, który notabene zagrał świetny mecz nie miał już sił za to Pepe spokojnie dotrwałby do końca meczu. Luigi mógł wpuścić Lanzafame za Serba a Vincenzo za Alexa. Il Capitano niestety nadaje się już raczej tylko na Jokera co wcale nie jest takie złe. Negatywnie zaskoczył mnie Bonucci, który przy bramce zawalił, ale miejmy nadzieje, że to tylko wypadek przy pracy. Martwi nie również predyspozycja Melo choc może nie trzeba było się napalać na jego forme po paru dobrych meczach ze słabiakami. Gdyby nie strzelona bramka to zastanawiałbym się dlaczego gramy w 10 i czy czasem Marchisio nie dostał już czerwonej kartki w holu przed wyjście na murawę...
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
A co dzisiaj zrobił ten faworyzowany przez Was, osiem lat młodszy Drim Gol ?Monte Cristo pisze:Przeczysz mi a sam bardzo dobrze dobrales slowa ktore moglbym uzyc jako argument. Quagliarella i Iaquinta razem z Krasiciem i Pepe w tym meczu - to moglo byc to! No ale nie, bo po co? Moim zdaniem caly mecz DP nadal sie do zmiany - owszem, mial jeden przeblysk, czym bylo podanie do Fabio, ale nie mozemy oczekiwac na jego wolne. Dlatego moim zdaniem Luigi faworyzuje Alexa - jak widzisz nie lubi go sciagac, a mogl, nawet moim zdaniem dzisiaj powinien.SirRose pisze:DelNeri nie faworyzuje Alexa - po prostu nie miał kogo wystawić. Gdyby Amauri bądź Iaquinta byli zdrowi myślę, wyszliby razem z Quagliarellą w pierwszej jedenastce. Pech chciał, że mamy na początku sezonu kontuzjowanych 2 z 4 napastników.Monte Cristo pisze: Del Piero - sorry, jestes legenda, strzelasz fajne bramki od czasu do czasu, ale dzis zagrales do bani. I czuje ze dalej tak bedzie jesli Del Neri bedzie faworyzowal Alexa, jak to robil do tej pory. Co to wogole za zmiany? Sciagniecie rozgrywajacego sie Krasicia, ktory potrzebuje kazdej minuty na boisku, Pepe ktory wreszcie zagral dobry mecz? Boze, tego to nawet za Ranieriego nie bylo...
Dłuższą chwilę rozmyślałem nad zmianami DelNeriego i nie znalazłem żadnego ich usprawiedliwienia. Od początku meczu było widać, że w polu karnym brakuje wysokiego napastnika. Wprowadzenie go odbyło się za późno, a przy jednoczesnym odcięciu skrzydeł wręcz bez sensu. Czemu dziś Aquillani nie zagrał zbyt długo i nie zmienił Marchisio też nie wiem. Przecież Claudio będzie i tak musiał grać w LE.
Na koniec jeszcze o meczu z Lechem - nieprzekonywujące zwycięstwo będzie dla mnie jak porażka. Mistrz Polski to zupełnie inna liga niż nawet słabe obecnie Juve i powinniśmy Poznaniaków zniszczyć. Mam nadzieję, że tak się stanie.
No poza wbiciem piłki do pustej bramki i przyjęciem tego błysku Alexa ?
Iaquinta nie zagrał od początku, bo wraca po kontuzji. To normalne.
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
pierwszy gol na konto Storariego, drugi Motty, trzeci Bonucciego.
Ale było lepiej i to o wiele. Po pierwsze, poziom zgrania oceniłbym na 70%(przy Bari było góra 40%). Co pozytywnie nastraja, bo widać, że tu może być lepiej, i że lepiej będzie. Jeszcze te piłki nie zawsze dochodzą tam, gdzie trzeba, jeszcze chłopacy się nie do końca rozumieją, ale to przyjdzie.
Coś mi się wydaje, że ten sezon będzie odwrotny do poprzedniego- do listopada będziemy grać kiepsko, w kratkę, ale potem zaczniemy marsz zwycięzców, może i po Scudetto. Ale to będzie zależało w dużej mierze od rywali.
No i Del Piero... oglądałem jedynie pierwszą połowę, ale smutno mi się robiło, bo widziałem w nim co do joty to, o czym mówił Ferrara, gdy odchodził- on za bardzo chce. Chce wygrać, przedrzeć się, pokazać wolę walki, nawet jeśli to nie jest w interesie drużyny. I dlatego b.ładne zagrania przeplata słabymi, niepotrzebnymi.
Ale było lepiej i to o wiele. Po pierwsze, poziom zgrania oceniłbym na 70%(przy Bari było góra 40%). Co pozytywnie nastraja, bo widać, że tu może być lepiej, i że lepiej będzie. Jeszcze te piłki nie zawsze dochodzą tam, gdzie trzeba, jeszcze chłopacy się nie do końca rozumieją, ale to przyjdzie.
Coś mi się wydaje, że ten sezon będzie odwrotny do poprzedniego- do listopada będziemy grać kiepsko, w kratkę, ale potem zaczniemy marsz zwycięzców, może i po Scudetto. Ale to będzie zależało w dużej mierze od rywali.
No i Del Piero... oglądałem jedynie pierwszą połowę, ale smutno mi się robiło, bo widziałem w nim co do joty to, o czym mówił Ferrara, gdy odchodził- on za bardzo chce. Chce wygrać, przedrzeć się, pokazać wolę walki, nawet jeśli to nie jest w interesie drużyny. I dlatego b.ładne zagrania przeplata słabymi, niepotrzebnymi.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Popełniamy tragiczne błędy w obronie. Ja wiem, że nowy bramkarz+3 nowych graczy, ale żeby aż takie farfocle fundować? 2 mecze, 4 bramki [']
Pierwsza bramka - gdzie był Melo? gdzie był Marchisio?
druga bramka - nieudana pułapka ofsajdowa. Za Siwego nie takie rzeczy wyłapywaliśmy, teraz się gubimy przy byle rzucie rożnym
trzecie bramka - Aszton Kuczer :lol:
Melo tragedia. Nie wiem, jak nowy trener Brazylii ma na imię (nazwijmy go Don Juan), ale Don Juan ma 100% racji, że nie potrzebni są piłkarze, którzy grają jeden mecz na '10', a drugi na '1'.
Melo gra dobrze, gdy odbiera piłki. Potem niech ktoś podbiega do niego jak najbliżej jak tylko się da (żeby Melo nie spaprał podania) i niech szanowny Melo odda mu piłkę.
Marchisio przebudzenie? a co on zrobił oprócz tego gola? kosmos, tragedia.
Del Piero - już nie da rady chłop grać. Co z tego, że ma drybling, jak stoi w miejscu, 0 motoryki. Na rzuty wolne nie ma co go wystawiać do składu, bo gramy w 10.
Dobrze Krasić, przypomniało się trochę Nedveda z najlepszych czasów.
Nieźle Pepe, jak na niego to super. Quaglia musi grać z wysuniętym napastnikiem, Motta poprawnie, choć szału nie robi. Bonucci musi sę jeszcze wiele nauczyć. Chiellini? profesor. Storari wyłapał setkę.
Powoli się zazębia zgranie. Milan stracił punkty, Inter też, Roma i Viola też. Nie jest tragicznie.
Pierwsza bramka - gdzie był Melo? gdzie był Marchisio?
druga bramka - nieudana pułapka ofsajdowa. Za Siwego nie takie rzeczy wyłapywaliśmy, teraz się gubimy przy byle rzucie rożnym
trzecie bramka - Aszton Kuczer :lol:
Melo tragedia. Nie wiem, jak nowy trener Brazylii ma na imię (nazwijmy go Don Juan), ale Don Juan ma 100% racji, że nie potrzebni są piłkarze, którzy grają jeden mecz na '10', a drugi na '1'.
Melo gra dobrze, gdy odbiera piłki. Potem niech ktoś podbiega do niego jak najbliżej jak tylko się da (żeby Melo nie spaprał podania) i niech szanowny Melo odda mu piłkę.
Marchisio przebudzenie? a co on zrobił oprócz tego gola? kosmos, tragedia.
Del Piero - już nie da rady chłop grać. Co z tego, że ma drybling, jak stoi w miejscu, 0 motoryki. Na rzuty wolne nie ma co go wystawiać do składu, bo gramy w 10.
Dobrze Krasić, przypomniało się trochę Nedveda z najlepszych czasów.
Nieźle Pepe, jak na niego to super. Quaglia musi grać z wysuniętym napastnikiem, Motta poprawnie, choć szału nie robi. Bonucci musi sę jeszcze wiele nauczyć. Chiellini? profesor. Storari wyłapał setkę.
Powoli się zazębia zgranie. Milan stracił punkty, Inter też, Roma i Viola też. Nie jest tragicznie.
WTF?SKAr7 pisze:pierwszy gol na konto Storariego,
Ty kurna z Excela te procenty bierzesz? :lol:SKAr7 pisze:Ale było lepiej i to o wiele. Po pierwsze, poziom zgrania oceniłbym na 70%(przy Bari było góra 40%).
- dp10
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2004
- Posty: 836
- Rejestracja: 13 lipca 2004
proszęBrutalo pisze:Staram się czytać wszystkie newsy na Juvepoland i innych serwisach, ale nie pamiętam takiej wypowiedzi. Mógłbyś ją przytoczyć ?dp10 pisze: Ps. wspomnę jeszcze słowa Marotty, że sprowadza dobry graczy a nie mistrzów i mu to odpowiada....czyni z nas Judinese czy inne Juvedorie :doh:
Zabrakło mi dzisiaj dwóch palców Del Neriego wskazujących wymianę pozycji. Chyba realizatorzy nie załapali :evil:
http://www.calciomercato.com/altre-noti ... -champions
Marotta stwierdza, że nie mamy mistrzów w składzie a dobry graczy no i , że celem jest LM
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Dziękujędp10 pisze:proszęBrutalo pisze:Staram się czytać wszystkie newsy na Juvepoland i innych serwisach, ale nie pamiętam takiej wypowiedzi. Mógłbyś ją przytoczyć ?dp10 pisze: Ps. wspomnę jeszcze słowa Marotty, że sprowadza dobry graczy a nie mistrzów i mu to odpowiada....czyni z nas Judinese czy inne Juvedorie :doh:
Zabrakło mi dzisiaj dwóch palców Del Neriego wskazujących wymianę pozycji. Chyba realizatorzy nie załapali :evil:
http://www.calciomercato.com/altre-noti ... -champions
Marotta stwierdza, że nie mamy mistrzów w składzie a dobry graczy no i , że celem jest LM
Nie czytałem, fajnie że przytaczasz.... śmiać się chce. Dyrektor sportowy Juventusu twierdzi że nie mamy w składzie mistrzów :lol: I co ja robię tu, co ja tutaj robię...
:doh:Ouh_yeah pisze: No i ma rację. Nie wiem co złego w tej wypowiedzi.
Jak wyżej...
Mimo fatalnego początku jakoś... mam nadzieję. Może dlatego, że zawsze wierzę w Juventus. Jeszcze będziemy mieli w tym sezonie powody do radości.
Co do meczu... Dream Gol, Dream Player i Dream Transfer to byłby Cassano. Czemu oddaliśmy Secco ? Już miał go na talerzu :płaczę: ...

- blackadder
- Juventino
- Rejestracja: 23 września 2006
- Posty: 970
- Rejestracja: 23 września 2006
Mimo że drużyna uczyniła duży postęp w porównaniu z meczem z Bari to i tak jeszcze sporo jest do poprawy. Defensywa musi jeszcze dużo popracować.
Głupia zmiana taktyczna Del Neriego. Gdy potrzebowaliśmy bramki zdjął Krasicia i wprowadził Iaquinte. Lepiej zrobiłby wprowadzając Iaquinte za Del Piero i zamienił go miejscami z Quagliarellą, a za Marchisio Aquilaniego.
Motta bez sensacji ale i tak lepiej niż Deczelie.
Marchisio zszedłby dużo wcześniej gdyby nie strzelił tej bramki, bo poza nią nie pokazywał nic szczególnego.
Melo całkiem nieźle, choć powinien bardziej skupić się na defensywie.
Ogólnie to idzie ku dobremu, styl gry podobny nieco do Juventusu Capello.
Czekam z niecierpliwością aż Aquilani zacznie mecz od pierwszej minuty.
Głupia zmiana taktyczna Del Neriego. Gdy potrzebowaliśmy bramki zdjął Krasicia i wprowadził Iaquinte. Lepiej zrobiłby wprowadzając Iaquinte za Del Piero i zamienił go miejscami z Quagliarellą, a za Marchisio Aquilaniego.
Motta bez sensacji ale i tak lepiej niż Deczelie.
Marchisio zszedłby dużo wcześniej gdyby nie strzelił tej bramki, bo poza nią nie pokazywał nic szczególnego.
Melo całkiem nieźle, choć powinien bardziej skupić się na defensywie.
Ogólnie to idzie ku dobremu, styl gry podobny nieco do Juventusu Capello.
Czekam z niecierpliwością aż Aquilani zacznie mecz od pierwszej minuty.
