Serie A (1): Bari 1-0 JUVENTUS
- Wesoł
- Juventino
- Rejestracja: 10 grudnia 2006
- Posty: 166
- Rejestracja: 10 grudnia 2006
:x
Wymiana 3/4 pomocy tuż po przerwie... Pogubił się nam Del Neri w pierwszym meczu ligowym.
Przerażające jest to, że w całym meczu przeprowadziliśmy tylko jedną akcję, po której mógł paść gol (strzal Melo obok słupka). Poza tym wielka kupa i jakieś nieporadne próby przy stałych fragmentach (szkoda główki Giorgio z ostatniej minuty
) . Narazie nie będę się mocno pastwił nad naszym trenerem. W kadrze zabrakło bardzo ważnego elementu, czyli śrdodkowego napastnika. Dwóch cofniętych napadziorów nie mogło nic zdziałać. To tylko gdybanie, ale moim zdaniem Diego nie zrobiłby tu różnicy. Zdecydoawnie bardziej zabrakło Amauriego. Ewentualnie Trezeguet'a/Benzemy/Pazziniego/Adebayora/Dzeko itd, no ale to nie temat do krytykowania ruchów Marrotty.
Ogólnie wszyscy rozczarowali, ale na tle tej mizerii wyróżniam:
na minus: Skrzydła!!! To było żenujące. Cała czwórka. A najgorszy jest Lanzafame. Skręca mnie na widok jego gry. To tak jakbyśmy mieli w drużynie Cristiano Ronaldo na którego ktoś rzucił klątwę, że nic mu nie wychodzi. Co strzał to w trybuny, co drybling to strata. Z prawdziwego Ronaldo zostało tylko żałosne wymuszanie i pretensje do całego świata.
na plus (malutki, ale trzeba szukać jakiś pozytywów): cóż, pewnie znajdzie się sporo osób, które się z tym absolutnie nie zgodzą, ale mi w pierwszej połowie podobała się gra Melo i Marchisio. Claudio już nie był tak przestraszony, coś próbował. Bramka najbardziej obciąża jego, ale i tak to było najlepsze 45 minut Marchisio pod wodzą Del Neriego. No a Melo to nasz najlepszy dzisiaj piłkarz, zastąpienie go Sissoko (tragiczny występ) to wielki błąd Luigiego.
Wymiana 3/4 pomocy tuż po przerwie... Pogubił się nam Del Neri w pierwszym meczu ligowym.
Przerażające jest to, że w całym meczu przeprowadziliśmy tylko jedną akcję, po której mógł paść gol (strzal Melo obok słupka). Poza tym wielka kupa i jakieś nieporadne próby przy stałych fragmentach (szkoda główki Giorgio z ostatniej minuty

Ogólnie wszyscy rozczarowali, ale na tle tej mizerii wyróżniam:
na minus: Skrzydła!!! To było żenujące. Cała czwórka. A najgorszy jest Lanzafame. Skręca mnie na widok jego gry. To tak jakbyśmy mieli w drużynie Cristiano Ronaldo na którego ktoś rzucił klątwę, że nic mu nie wychodzi. Co strzał to w trybuny, co drybling to strata. Z prawdziwego Ronaldo zostało tylko żałosne wymuszanie i pretensje do całego świata.

na plus (malutki, ale trzeba szukać jakiś pozytywów): cóż, pewnie znajdzie się sporo osób, które się z tym absolutnie nie zgodzą, ale mi w pierwszej połowie podobała się gra Melo i Marchisio. Claudio już nie był tak przestraszony, coś próbował. Bramka najbardziej obciąża jego, ale i tak to było najlepsze 45 minut Marchisio pod wodzą Del Neriego. No a Melo to nasz najlepszy dzisiaj piłkarz, zastąpienie go Sissoko (tragiczny występ) to wielki błąd Luigiego.
"Życie to jedna wielka impreza, rób wszystko żeby nie być na niej kelnerem"
- DonStaniero
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2010
- Posty: 4
- Rejestracja: 29 sierpnia 2010
Do tych, których dziwi zmiana Melo na Sissoko. Zrozumcie, że w teorii nasz środek ma wygladac nastepujaco: koleś z odrobina techniki i 'podaniem' (Marchisio, Aquilani) + przecinak (Melo, Sissoko). Dwa drewna w centrum 4-4-2 to chyba niezbyt dobry pomysł. A, że Marchisio jest po prostu słabiutki to juz nie wina Del Neriego (moze liczyl własnie na jakichs przebłysk Claudio?), podobnie jak to, że Aqua nie jest jeszcze gotów. W nastepnym meczu oczekuje juz pary Melo-Aquilani.
- thor21
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2009
- Posty: 70
- Rejestracja: 21 grudnia 2009
Żenada,i jeszcze raz żenada.Del neri ,marotta i cała mafijna rodzinka agnelich po prostu out.Sprzedac klub najlepiej dla jakiegoś bogatego szejka.Ściągnąc z powrotem Lippiegi/Trapa i Moggiego.I dac im budowac klub w spokoju
- @Maras@
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
- Posty: 771
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
No to pieknie sie sezon zaczal (ale miejmy nadzieje ze "pierwsze sliwki robaczywki"
). Pierwszej polowy nie mialem jak ogladac, ale Krasic widocznie sie nie wyroznial jesli zostal zmieniony. Ogolnie to nasz zespol gral kaszane. Od samego poczatku drugiej polowy Bari przycisnelo i powinno wyjsc na prowadzenie 2:0, tylko nie wiem co tamten murzynek zrobil wychodzac w sumie sam na sam... Ciekawe jaki bedzie komentarz pomeczowy..

- Azrael
- Juventino
- Rejestracja: 15 marca 2008
- Posty: 977
- Rejestracja: 15 marca 2008
4-4-2 z takimi piłkarzami, ahahaha!!! Nie mamy w składzie ani jednego piłkarza, który potrafiłby rozegrać piłkę - ostatniego sprzedaliśmy 3 dni przed rozpoczęciem sezonu. Brawo!!!
Widziałem dzisiaj zgraje przeciętniaków poubieranych w ciuchy z naszytym herbikiem Juventusu, którym się zaczęło zdawać, że są Juventusem. Ani jeden z tych kopaczy nie łapałby się do meczowej jedenastki jeszcze 3-5 lat temu, ani jeden z nowo zakupionych graczy nie łapałby się na ławkę rezerwowych... Brawo!!!

Widziałem dzisiaj zgraje przeciętniaków poubieranych w ciuchy z naszytym herbikiem Juventusu, którym się zaczęło zdawać, że są Juventusem. Ani jeden z tych kopaczy nie łapałby się do meczowej jedenastki jeszcze 3-5 lat temu, ani jeden z nowo zakupionych graczy nie łapałby się na ławkę rezerwowych... Brawo!!!

Pozdrawiam!
- Peter
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
- Posty: 178
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Cytat z pomeczowej wypowiedzi Del Neriego:
""W ogólnym rozrachunku drużyna zagrała nieźle, z odpowiednim nastawieniem......." :rotfl:
"Do 42. minuty próbowaliśmy bronić remisu,....." :rotfl:
Co to, my jesteśmy jakimś beniaminkiem, żeby bronić remisu???
""W ogólnym rozrachunku drużyna zagrała nieźle, z odpowiednim nastawieniem......." :rotfl:
"Do 42. minuty próbowaliśmy bronić remisu,....." :rotfl:

Co to, my jesteśmy jakimś beniaminkiem, żeby bronić remisu???
Kiedy znowu zobaczę zwycięstwo Juve w LM?
"Tutaj trzeba bez przerwy walczyć, a kiedy wydaje się, że wszystko jest już stracone, trzeba wierzyć nadal, bo Juve nigdy się nie poddaje."
Omar Enrique Sivori
"Tutaj trzeba bez przerwy walczyć, a kiedy wydaje się, że wszystko jest już stracone, trzeba wierzyć nadal, bo Juve nigdy się nie poddaje."
Omar Enrique Sivori
- Loremaster
- Juventino
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Posty: 304
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
Dajcie spokój z tym Diego, niektórzy robią z niego jakiegoś Mesjasza a z nim w składzie graliśmy przez cały poprzedni sezon ( minus kilka meczów) taki sam piach jak dzisiaj, więc nie ma po kim żałować.
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Siema Wesoł 8)Wesoł pisze::x
Co do meczu... słabiutenieczko. Obrona niepewnie, pomoc niemrawo, atak nieskutecznie. Pozytywy do jedynie Storari, Chiellini i Bonucci. Największy minus dla Marchisio. Del Neri zmienił Melo bo pewnie nie zauważył Marchisio. Diego w każdym meczu pre-season kreował więcej zagrożenia, niż Del Piero i Quagliarella dziś. Jest źle. Dobranoc.
- jsduga
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009
- Posty: 395
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009
Ewidentny brak zgrania i co się oszukiwać, to właśnie główna przyczyna porażki. Słaby taktycznie mecz obu ekip, ale to Bari wcisnęło gola. Nie ma się co rozpisywać, ani wylewać żalów jak co sezon. Miejmy nadzieję, że złe miłego początki
Drużyny po przejściach nie buduje się jednym, czy dwoma mercato i tajfunem zmian.
Tu potrzeba czasu, czasu i jeszcze raz czasu...

Drużyny po przejściach nie buduje się jednym, czy dwoma mercato i tajfunem zmian.
Tu potrzeba czasu, czasu i jeszcze raz czasu...
„Będąc na początku sezonu czwartą-piątą siłą tej ligi, udało nam się zdobyć mistrzostwo. Gdybym mógł, podpisałbym je własną krwią." - Gigi Buffon
- juventusprzemek
- Juventino
- Rejestracja: 21 listopada 2008
- Posty: 385
- Rejestracja: 21 listopada 2008
No to mamy blamaż na inaugurację Serie A!
Brawo za świetne transfery dla Marotty!
Zagraliśmy z rywalem na naszym poziomie...Bari za mocne to nie Shamrock ani Sturm....Trezegol lepszy od Quagliarelli!
Ale nic ja nie żądze w Juve...kontynuacja zeszłego sezonu nadchodzi...boję się o następną kolejkę....
Juventus umiera...
Brawo za świetne transfery dla Marotty!
Zagraliśmy z rywalem na naszym poziomie...Bari za mocne to nie Shamrock ani Sturm....Trezegol lepszy od Quagliarelli!
Ale nic ja nie żądze w Juve...kontynuacja zeszłego sezonu nadchodzi...boję się o następną kolejkę....
Juventus umiera...
- KondzioJuveFans
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2009
- Posty: 617
- Rejestracja: 23 sierpnia 2009
A więc tak ... gramy padakę , nasza gra miała być napędzana skrzydłami ehe... Krasić widać , że jeszcze nie jest zgrany z drużyną , ale nie rozumiałem tej zmiany... Serb walczył i starał się nie to co Pepe który był katastrofalny ;/ Wszedł ten laluś Lanzafame i nic nie pokazał no po za tym , że leżał na ziemi i miał pretensje do całego świata ;/ Chielliniego to powinniśmy sprzedać bo on nie pasuje do tego zespołu jak Diego.. po co marnować piłkarza. Bardzo podobał mi się Motta , włączał się do ofensywy i przyzwoicie w defensywie. Melo jak narazie najlepszy zawodnik w środku pola nie rozumiem tej głupiej zmiany .. Sissoko to tragedia , wszedł na parę minut a grał najgorzej.. Del Piero widać , że nasz kapitan to już nie to samo co parę lat temu , owszem ma przebłyski , ale to nie starczy. Quagliarella coś tam szarpał , ale nie wychodziło mu to. Nadal uważam , że sprzedaż Diego tylko nas osłabiła , bo gdyby on grał w tym meczu na pewno było by więcej akcji ofensywnych. Nie mówię , że zmienił by oblicze meczu , ale na pewno dałby drużynie więcej w tym meczu niż Del Piero.
Fino Alla Fine Forza Juventus!
- Nadziej
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 590
- Rejestracja: 27 października 2003
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Ciezko jakos kreatywnie skrytykowac poczynania naszego "zespolu" w dzisiejszym mecu bo slabo zagrali doslownie wszyscy (z wyjatkiem Chielliniego i Storariego). Nie wiem. Zaczynam myslec, ze z obecnym Juventusem jest troche jak z reprezenatacja Polski. Nie ma z kogo selekcjonowac, wszyscy sa slabi, a jak przychodzi nowy, dobry zawodnik to w przeciagu tygodnia zamienia sie w przecietniaka takiego jak reszta. Dramat jak na chwile obecna, ale poczekajmy jeszcze pare kolejek z ferowaniem daleko idacych wyrokow. Chociaz, niestety, nadziei na poprawe sytuacji nie widac.
Ostatnio zmieniony 29 sierpnia 2010, 20:54 przez Nadziej, łącznie zmieniany 1 raz.
Make friends for life or make hardcore enemies!
- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1265
- Rejestracja: 15 września 2006
Jest zle. Bardzo zle. Ale wyluzujmy, to pierwszy mecz. Gorzej byc nie moze. Mam nadzieje...
To jest odrazajace jak Del Neri faworyzuje wlochow. W przerwie powinien zejsc Pepe a nie Krasic. Potrzebujemy SNAJPERA. Quaglarella, z calym szacunkiem i sympatia dla niego, nie jest typowa 9. Potrzebujemy lewego obroncy. Ile akcji dzisiaj przechodzilo lewa strona?
Jesli sie zalapiemy do Ligi Mistrzow w tym sezonie to bede BARDZO zadowolony.
Lanzafame to katastrofa.
To jest odrazajace jak Del Neri faworyzuje wlochow. W przerwie powinien zejsc Pepe a nie Krasic. Potrzebujemy SNAJPERA. Quaglarella, z calym szacunkiem i sympatia dla niego, nie jest typowa 9. Potrzebujemy lewego obroncy. Ile akcji dzisiaj przechodzilo lewa strona?
Jesli sie zalapiemy do Ligi Mistrzow w tym sezonie to bede BARDZO zadowolony.
Lanzafame to katastrofa.