LE (baraż): Sturm 1-2 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Kostek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 kwietnia 2003
Posty: 104
Rejestracja: 20 kwietnia 2003

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2010, 23:02

Okej 2-1 dla nas, wygraliśmy.W bólach ale jakoś udało nam sie wywieźć z Austrii dobry wynik , bo w tym wypadku mecz w Turynie będzie formalnością. Jeśli chodzi o podsumowanie poszczególnych gwiazd to tak :

Storari - pewny punkt drużyny , nie ma dwóch zdań , przy bramce raczej bez szans
Motta - dziś mało widoczny , nie pewny ogólnie słabo
Bonucci - bramka i dość pewna gra w obronie , jeden błąd w końcówce ale bez konsekwencji , dziś lepiej od Kielona
Chiellini - dziś dość nie pewnie , walczył,biegał ale jakoś nie zachwycił
De Ceglie - no cóż , ktoś musiał przejąć schedę po Poulsenie.Klaun na boisku , totalnie nie ogarnia co sie dzieje , gubi krycie , wybija piłki na pałę(zreguły w auty) , a zagranie gdzie przecinał piłke z kontrataku to już dramat..nietrafił w piłkę i gdyby nie to że ta odbiła się od jego drugiej nogi to byśmy stracili bramkę

Lanza - walczył,biegał,próbował ale ostatecznie nie wiele z tego wychodziło
Pepe - jak wyżej , chociaż dla mnie nieco gorzej od młodego , na lewej stronie to już wogóle dramat
Marchisio - tragedia , nic nie gra chłopak , zamiast gadać o nowym kontrakcie niech się wezmie za grę bo po za głupią kartką to dziś nic nie pokazał
Sissoko - próbował coś tam odbierać , raz wychodziło , raz nie , ale w momencie jak rozegrać piłkę to panikuje i z reguły nic z tego nie wynika

Diego - asysta na plus , coś tam próbował ale szału dziś nie zrobił
Amauri - nasz mega-napadzior się rozkręca , zrobił to co do niego należało , strzela kolejną bramkę , po za tym na pewno prezentuje się o wiele lepiej niż w zeszłym sezonie

zmiennicy :

Martinez aka NINJA - niewidzialny gracz , wszedł na boisko pożyczył ciucha od Harrego Pottera i zniknął tyle w temacie

Melo - po zmianie , pare razy poruszył środkiem pola , coś rozegrał , coś przechwycił i po kilku dobrych minutach , zrównał się poziomem z Momo

Alex - walił wolne , raz w słupek , raz ponad , raz obok , próbował biegać , wywalczył coś tam ale nie wiele czasu na pokazanie sie ogólnie przyzwoicie

ważne zwycięstwo , oby za tydzień to lepiej wygladało


Obrazek
Filip

Rejestracja:

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2010, 23:09

Cieszy zwycięstwo, ale okupione mnóstwem nie celnych podań(!) , zero jakiegokolwiek zgrania(!) i na miły Bóg - weźcie De Ceglie z pierwszego składu(!) < Sissoko musiał za niego dzisiaj czyści...


koki90

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 października 2004
Posty: 967
Rejestracja: 15 października 2004

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2010, 23:14

Mecz słaby w naszym wykonaniu. Początek mi zaimponował, Del Neri nieźle chłopaków zmotywował. Zabrakło niestety konsekwencji, czyli tego co cechuje wielkie drużyny. Zostawiliśmy rywalowi zbyt wiele miejsca i chwilami to oni dyktowali nam warunki. Tak nie może być.
Nasza drużyna na papierze pierwszą jedenastkę jak na takiego przeciwnika ma dobrą obronę, niezłą pomoc i taki sobie atak. W praktyce jest niemal odwrotnie. Pomoc bezbarwna z wyjątkiem Sissoko, obrona wręcz fatalna, a Amauri ratuje nam tyłki.. kto by pomyśla. Facet,
którego niemal wszyscy chcieli się pozbyć łącznie ze mną póki co uciera swoim przeciwnikom nosa i dąży do spełnienia obietnicy 20 bramek w sezonie. Jak narazie sezon na dobre się jeszcze nie zaczął, a ten już prawie dorównuje swojemu dorobkowi z zeszłego sezonu.
Życze mu wszystkiego dobrego i koniec już tego chwalenia dnia przed zachodem słońca.
Na plus Bonucci, Sissoko, Diego, Del Piero i Amauri. Poniżej oczekiwań Marchisio i Chiellini - oni potrafią lepiej grać i nieraz to pokazywali. Miejmy nadzieję, że co się odwlecze to nie uciecze.
Reszta niemal taka jak zwykle, bezbarwna. Wyjątkiem jest De Ceglie, w którego jeszcez po cichu wierzyłem, ale dzisiaj przeszedł samego siebie. W końcówce meczu niewiele brakowało, a by popuścił w gacie i zbeszcześcił barwy. Tego tifosi już by nie wytrzymali.
Wynik lepszy niż gra.
Zarząd musi się jeszcze postarać jeśli chcemy chociażby spokojnie zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Mam nadzieję, że Marotta nie rzuca słów na wiatr, bo jeśli dobrze pamiętam obiecywał pod koniec mercato głośny transfer niespodziankę.


Reg

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 marca 2006
Posty: 299
Rejestracja: 27 marca 2006

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2010, 23:17

Trzeba przyznać, że szczęśliwe to zwycięstwo. Okazji nie brakowało z obu stron, każda z drużyn trafiała w słupek, a i tak wszystkie bramki padały po stałych fragmentach. O ile pierwsza połowa w wykonaniu Juve była nawet niezła to druga była tragiczna. Nasi przestali biegać i pozwolili Sturmowi na tworzenie okazji. Nie wiem dlaczego po strzeleniu pierwszej bramki przestaliśmy atakować. Nie mieliśmy problemów z kontrolowaniem gry, ale jednak odpuściliśmy. Poza tym niby mamy grać skrzydłami, a coś mało było dośrodkowań. Często kiedy piłka była na wysokości pola karnego to Pepe czy Lanzafame wycofywali ją do środka pola, co skutkowało stratą po próbach prostopadłych podań. Na plus zasłużył Bonucci. Co prawda zdarzały się drobne błędy, ale miał 2 wślizgi w stylu Chielliniego. Ten którym wyciągnął piłkę przeciwnikowi wychodzącemu sam na sam był naprawdę świetny. Chiellini bez zarzutu, chociaż sporo faulował i mógł dostać drugie żółtko. Motta dzisiaj gorzej od De Ceglie! Paolo trochę niezdarnie (nie trafił w piłkę na środku naszego pola karnego), ale pierwszy raz w karierze (i pewnie ostatni) minął 3 przeciwników w jednym rajdzie - warto odnotować. Wreszcie lepiej zagrał Momo. Sporo odbiorów, nadal były niedokładne podania, ale on już tak ma. Marchisio poza paroma zagraniami niewidoczny. Pepe nawet dobrze jak na niego. Lanzafame trochę gorzej. Diego asysta przy golu Bonucciego i ogólnie niezła gra, chociaż oczekuję od niego więcej. Amauri średnio, ale brawo za decydującą bramkę. Jesli chodzi o rezerwowych to najlepiej Del Piero. Wywalczył 3 wolne w 20 minut i trafił w słupek. Melo nic specjalnego, a Martineza widziałem 2 razy przez 35 minut. Wygląda jakby unikał kontaktu z piłką.


Obrazek
RSelevan

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 lutego 2010
Posty: 171
Rejestracja: 02 lutego 2010

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2010, 23:22

Ma ktos moze nagrana sytulacje z okolo 60tej minuty kiedy to:

58'
Faul dla Bianconerich ok 30 metrów do bramki.

59'
Dziwna sytuacja. Diego zagrał w pole karne, ale stamtąd uciekli wszyscy zawodnicy w białych strojach...

to bylo ciekawe zagranie, nie powiem :P


Fączek

Juventino
Juventino
Rejestracja: 24 lipca 2010
Posty: 17
Rejestracja: 24 lipca 2010

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2010, 23:23

wtulazel pisze:
FanJuveMielec pisze:Będzie mógł grać Krasic w rewanżu?
Nie, dopiero w fazie grupowej.

W pierwszej połowie graliśmy dobry mecz, w drugiej graliśmy beznadziejnie. Widać, że główną siłą na razie będą strzały głową. Za rok będzie trzeba kupić napastnika dobrze grającego nogami!

P.S. Ile razy trzeba mówić, żeby nie robić z forum czatu! :twisted:
Czemu Krasic nie będzie grał? Przecież to są eliminacje więc będzie mógł zagrać


@Maras@

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 stycznia 2005
Posty: 771
Rejestracja: 31 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2010, 23:34

Fączek pisze:
wtulazel pisze:
FanJuveMielec pisze:Będzie mógł grać Krasic w rewanżu?
Nie, dopiero w fazie grupowej.

W pierwszej połowie graliśmy dobry mecz, w drugiej graliśmy beznadziejnie. Widać, że główną siłą na razie będą strzały głową. Za rok będzie trzeba kupić napastnika dobrze grającego nogami!

P.S. Ile razy trzeba mówić, żeby nie robić z forum czatu! :twisted:
Czemu Krasic nie będzie grał? Przecież to są eliminacje więc będzie mógł zagrać
Nie bedzie mogl bo byl zgloszony w CSKA. Dopiero jesli awansujemy do fazy grupewj to bedzie mogl. W ogole gdyby zostal zgloszony do dzisiejszego meczu to calkiem mozliwe jest ze wtedy nawet i w fazie grupowej by nie wystapil, wiec dobrze ze ruscy go nam oszczedzili...


luks_wgs

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2006
Posty: 164
Rejestracja: 22 lutego 2006

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2010, 23:35

Nolik pisze:krótko mówiąc... padlina. Od kilku dobrych lat to samo .... dla mnie nasze mecze już nie mają smaku... i coś czuje że w tym sezonie jedyny smak jaki będę mógł poczuć to gorzki ...
Przecież sezony 07/08 i 08/09 nie były takie złe. Nie dramatyzuj.


Co do meczu- bardzo słaby.


stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2010, 23:37

spycrab pisze:Z tym, że Del Piero w kilkanaście minut tworzy sobie około 5 okazji strzeleckich, Diego nie miał żadnej.
Del Piero >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Diego
Proponuję
Del Piero >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Diego

Sprzedajmy tego Diego, mamy Alexa :ok:

Co do meczu. Wynik wymęczony. Rywal dużo biegał, dużo walczył. My nie graliśmy może statycznie, ale nadziewaliśmy sie na groźne kontry. Trzeba nad tym dużo popracować, bo w przyszłości nasi przeciwnicy moga mieć lepiej wyregulowane celowniki niż gracze Sturmu, którzy oddali rekordową liczbe strzałów nie przekładająca się na zdobyte bramki.

Na plus dzisiaj Marchisio, który był bardziej widoczny niż w ostatnich meczach. Pare razy ładnie przeszedł środkiem, pare razy ładnie rozdzielił piłkę na skrzydła. To jeszcze nie jest poziom Fabregasa, ale na połowę sierpnia taka postawa naszego rozgrywającego jest ok.
To samo Sissoko. To nie to czego bysmy chcieli, ale lepiej, o wiele lepiej niz ostatnio. Momo pomalutku staje się tym zawodnikiem, jakiego chcielibyśmy oglądać.

Najbardziej ucieszył mnie gol Amauriego. Lubię typa, choc napsuł mi (każdemu) sporo krwi :D

PS. Del Piero jest najlepsiejszy, proszę nie dyskutować wogóle na ten temat. Dziwne, że jeszcze Perez nie przyszedł ze 150 mln &#8364; za niego.


juventini22

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 lutego 2010
Posty: 345
Rejestracja: 21 lutego 2010

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2010, 23:38

Martwi mnie wiele rzeczy, bo to ze awansujemy akurat nie tego jestem pewwien, ale marwti mnie to ze kolejny mecz diego nic nie pokazal, de ceglie znowu dno, amauri oprocz bramki tez nic szczegolnego, brakuje nam klasowcych pilkarzy, mecze juventusu sa strasznie nudne patrzac obiektywnie, lao polotu w grze, malo akcji ofensywnych groznych akcji ofensywnych, duzo haosu, wybijania pilki z pominieciem pomocy, mimo wygranej martwie sie bo czekaja nas cierzsze mecze niz ten, jescze 2 lata temu co jak co ale przed meczem wiedzialem ze poanowie dadza z siebie wszytsko i mecz na dlugo zapadnie mi w pamiec, a teraz nie widze tego zaangazowania,( slabi pilkarze) i nie ma wielkich emocji, ja jutro tego meczu juz nie bede pamietal bo nibyc co>???????? To ze bonucci sie tak wywalil sam z pilka w polu karnym ze poprostu zal bylo patrzec???????? panowie nbie cieszcie sie tak, ja wymagam o wiele wiecej od juve, i na koniec, martwie mnie to ze jest alex i dlugo dlugo nic a alex ma 36 lat opogra jeszzce moze rok dwa, a co pozniej gdzie nastepcy??????????? amm nadzieje ze to sobie co poniektorzy z zarzadu przemysla bo z taka gra i z takim skaldem ze smutkiem musze powiediec ze walka o 2-3 miejsce gora


Azrael

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 marca 2008
Posty: 977
Rejestracja: 15 marca 2008

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2010, 23:45

Pierwsza połowa przyzwoita, Juventus miał przewagę i kilka ciekawych sytuacji, z których powinna paść co najmniej jedna bramka więcej niż tylko ta główka Bonucciego po dośrodkowaniu Diego. Szkoda tych kilku ładnych podań Brazylijczyka do Amauriego, bo z odrobiną szczęścia mogła to być bardzo udana połowa.

W drugiej połowie gra całkowicie siadła od momentu zmiany Lanzafame na Martineza. Lanzafame zagrał kiepskie zawody, ale po wejściu w jego miejsce Jorge gra padła: dobry dziś po prawej stronie Pepe zagrał słabiej na lewej niż wcześniej "Lanza", a Jorge zagrał totalny piach na prawej i tak pozbawiliśmy się skrzydeł.
Kolejna zmiana tylko pogłębiła ten stan: słaby dziś Marchisio mimo wszystko o wiele lepszy od grającego w tym sezonie beznadziejnie Sissoko, został zmieniony na Melo, który na boisku robił mniej więcej to samo co Momo i wtedy kompletnie straciliśmy połączenie obrony z atakiem - nie było już mowy o składnej grze.
Po wejściu Aleksa nasza gra zyskała trochę ożywienia, choć lepszej jakości w naszym wykonaniu nie można było zaobserwować, bo było już za późno przez złe wcześniejsze zmiany. Fajnie, że udało się wcisnąć tą brameczkę w końcówce, bo to na pewno nas ustawia przed rewanżem.

Wyróżnienie należy się na pewno Bonucciemu, który zagrał najlepiej w naszej drużynie - strzelił bramkę i miał kilka niezłych i dość ryzykownych interwencji.
Pochwałę otrzymać powinien też Pepe, ale tylko za pierwszą połowę, w której po prawej stronie pokazał się z bardzo dobrej strony - zresztą podobnie jak Diego, którego jednak bym nie chwalił, po nim powinniśmy oczekiwać jeszcze więcej.

Na naganę zasłużyli zdecydowanie Sissoko i De Ceglie, bo to co dziś wyprawiali, a czasem czego nie robili, to woła o pomstę do nieba! To tylko pokazuje jak bardzo potrzebny nam jest lewy obrońca na jako takim poziomie i środkowy pomocnik potrafiący zrobić coś konstruktywnego z piłką poza odbiorem.

Podsumowując: po w miarę wyrównanym pojedynku osiągnęliśmy bardzo dobry wynik (porównując z grą w naszym wykonaniu). Miejmy nadzieję, że rewanż u siebie, z Krasiciem w składzie (a może jeszcze jakimiś sensacyjnymi wzmocnieniami) będzie wyglądał o wiele lepiej.
spycrab pisze:Z tym, że Del Piero w kilkanaście minut tworzy sobie około 5 okazji strzeleckich, Diego nie miał żadnej.
Del Piero >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Diego
Nie wiem gdzie Wyście widzieli te sytuacje strzeleckie Aleksa, poza dwoma rzutami wolnymi? Aleks to legenda i wciąż ma jedno z najlepszych uderzeń z dystansu na świecie, ale to jak się porusza na boisku jest - delikatnie mówiąc - ospałe. Oczywiście nie można mu odmówić zasług z okazji dzisiejszej zwycięskiej bramki, ale nie przesadzajmy. Na tym powinna polegać rola zmiennika i z niej wywiązał się perfekcyjnie dzisiaj.
Ostatnio zmieniony 19 sierpnia 2010, 23:52 przez Azrael, łącznie zmieniany 2 razy.


Pozdrawiam!
swir

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 grudnia 2004
Posty: 46
Rejestracja: 02 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2010, 23:45

Stahoo chłopakoo wyluzuj:) Alex wszedł, wrzucił kilka naprawdę niezłych piłek i mimo że jest już w sumie stary, i nie depnie nikogo na kilku krokach, pokazał że kontrolę nad piłka nadal ma wyśmienitą. Wierzę wprawdzie nadal w Diego ale niestety wciąż nasz Brasiliano błądzi między naszymi graczami jak we mgle i geniuszu w nim nie widzę...czekam aż coś z tym ruszy...


stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2010, 23:49

swir pisze:Stahoo chłopakoo wyluzuj:) Alex wszedł, wrzucił kilka naprawdę niezłych piłek i mimo że jest już w sumie stary, i nie depnie nikogo na kilku krokach, pokazał że kontrolę nad piłka nadal ma wyśmienitą. .
No ja nic nie mam do Alexa przecież. Wywiązał się ze swojej roli- roli zmiennika- bardzo dobrze. I tak własnie widze go w tym sezonie. Wchodzi w 60-80 minucie, nie amrtwi sie o kondycję, z którą nie dałby rady przez pełne 90 minut biegać na 100%. Robi co do niego nalezy i gra gitara.
gdyby miał być jednak podstawowym graczem przez całys ezon nie byłoby tak różowo.


me7a7ron

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2008
Posty: 144
Rejestracja: 27 października 2008

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2010, 23:51

juventini22 pisze:Martwi mnie wiele rzeczy, bo to ze awansujemy akurat nie tego jestem pewwien, ale marwti mnie to ze kolejny mecz diego nic nie pokazal, de ceglie znowu dno, amauri oprocz bramki tez nic szczegolnego, brakuje nam klasowcych pilkarzy, mecze juventusu sa strasznie nudne patrzac obiektywnie, lao polotu w grze, malo akcji ofensywnych groznych akcji ofensywnych, duzo haosu, wybijania pilki z pominieciem pomocy, mimo wygranej martwie sie bo czekaja nas cierzsze mecze niz ten, jescze 2 lata temu co jak co ale przed meczem wiedzialem ze poanowie dadza z siebie wszytsko i mecz na dlugo zapadnie mi w pamiec, a teraz nie widze tego zaangazowania,( slabi pilkarze) i nie ma wielkich emocji, ja jutro tego meczu juz nie bede pamietal bo nibyc co>???????? To ze bonucci sie tak wywalil sam z pilka w polu karnym ze poprostu zal bylo patrzec???????? panowie nbie cieszcie sie tak, ja wymagam o wiele wiecej od juve, i na koniec, martwie mnie to ze jest alex i dlugo dlugo nic a alex ma 36 lat opogra jeszzce moze rok dwa, a co pozniej gdzie nastepcy??????????? amm nadzieje ze to sobie co poniektorzy z zarzadu przemysla bo z taka gra i z takim skaldem ze smutkiem musze powiediec ze walka o 2-3 miejsce gora

OMG , tu jest to samo.... .Tak czerwono to dawno nie widziałem , ciężko poprawić wyrazy i sprawdzić tekst?

A co do tematu to spodziewałem się więcej po Martinezie ciekawe jakby zagrał na lewej flance. Dla mnie Marchisio i Martinez totalnie niewidoczni. Jak widzę jak Amauri sobie tak spaceruje po boisku to cholera strzela ale przynajmniej coś trafia. Mam nadzieję , że Malaka w końcu coś ciekawszego pokaże i jakby na lewej widniał lepszy zawodnik to może byłoby ciekawiej ale trudno.


@Maras@

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 stycznia 2005
Posty: 771
Rejestracja: 31 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 19 sierpnia 2010, 23:52

Azrael pisze: Pochwałę otrzymać powinien też Pepe, ale tylko za pierwszą połowę, w której po prawej stronie pokazał się z bardzo dobrej strony - zresztą podobnie jak Diego, którego jednak bym nie chwalił, po nim powinniśmy oczekiwać jeszcze więcej.
Pepe gral niezle, a Diego chasal po calym boisku, od obrony do ataku. Jakos nie bylo widac ze gra w ataku tylko raczej tak jak w poprzednim sezonie...

Nie wiem czemu nie pochwaliles Amauriergo. Jak dla mnie najlepszy zawodnik na boisku. Staral sie, szarpal. Zasluzyl na tego gola, ktorego udalo mu sie ustrzelic pod koniec meczu. Obiecal nam co nieco przed sezonem i po jego obecnej grze mozna wnioskowac ze bedziemy mieli jeszcze z niego pocieche w tym roku. Facet chce sie zrehabilitowac :D

PS. Jeszcze jedna pytanie na koniec. Czy Wy tez tak mieliscie ze Malake zobaczyliscie tylko podczas przeprowadzania zmiany a pozniej totalnie zniknal, tak jakby nie bylo go na boisku ? heh


Zablokowany