Polityka
- Azrael
- Juventino
- Rejestracja: 15 marca 2008
- Posty: 977
- Rejestracja: 15 marca 2008
Drogi 90-kilowy Przyjacielu, forum internetowej służy do dyskusji, w której podobnie jak w "realnym świecie" nie ma żadnych jasno określonych reguł tego kto z kim rozmawia i do czyich odpowiedzi się odnosi i dlatego jest mi przykro, że tak mnie zbyłeś... :płaczę:Karowiew pisze:Drogi Przyjacielu (skoro jesteśmy już per Kolega, pójdźmy dalej w brataniu się ludzi) Azraelito, na Twoim miejscu odniósłbym się do postu, w którym Tobie odpisałem (bo to do czego nawiązujesz - wskazują na to cytaty z gnębiącego społeczeństwo gada Karowiewa - nie jest akurat częścią dyskusji z Twoją jakże Szlachetną Osobą). Jest merytoryczny, ale odpowiedzi Twojej nie uświadczyłem: http://forum.juvepoland.com/viewtopic.p ... start=1305
Co do Twojego posta traktującego moje wypowiedzi sprzed kilku dni, to faktycznie nie zauważyłem go. Natychmiast nadrabiam zaległości.
Niestety po maturze przyszła pora na literaturę mniej piękną, która skutecznie zniszczyła (i dalej niszczy) mi wzrok. Dlatego teraz poza "Chorobami wewnętrznymi" Szczeklika, "Anatomią człowieka" Bochenka i tego typu pozycjam czas mam tylko na mało ambitną literaturę, a najchętniej sięgam po kryminały. Przeczytałem też całego "Harrego Pottera"!!!Karowiew pisze:A po maturze skończyłeś czytać?Azrael pisze:Melduję, że od pierwszej klasy podstawówki do ostatniej klasy w liceum przeczytałem (chyba) wszystkie zadane mi szkolne lektury. Jestem z tego dumny...Karowiew pisze:A czy lektury wchodzą w zakres Twojej wiedzy Azraelu? Pytam z ciekawości![]()
![]()

Twoje "dowody" też nie rzucają na kolana...Karowiew pisze:No szkoda, bo bez podparcia te Twoje historiozoficzne "wishful thinking" "pisane z serca" tak jakoś są mało przekonujące
Zabawne, ale i znamienne dla Ciebie, że w tym wszystkim przyczepiłeś się do zwykłej i pomniejszej kwestii, którą w rozmowie z LordemJuve rzuciłem jakby mimochodem i uwierz mi nigdy nie był to argument, dla którego byłbym w stanie "umierać". No ale skoro już mam umierać to ciągnijmy to dalej...Karowiew pisze:Primo: Przykład starożytnych Greków nie jest jedyny. O swoją patrię walczyli Ostrogoci w VI wieku (o kraj cały, nie godząc się na ochłapy z płw. Apenińskiego - Italia albo nic). Skłonność do poświęcenia za ojczyznę jest jednym z cech charakterystycznych patriotyzmu.
Secundo: Mieszkańcy Normandii
Tertio: Południe Francji i mieszkańcy tego 'regionu'
Quarto: W średniowieczu patriotyzm był cechą powszednią, wystarczy poczytać trochę filozofów.
Quinto król kasiarzy
Co do świadomości narodowej to dziś odchodzi się od terminus a quo lokowanego gdzieś w rewolucyjnej Francji. Anthony Marx stawia tezę, że świadomość narodowa to produkt XV i XVI wieku, inni badacze tacy jak S. Reynolds, że świadomość narodową można spokojnie ulokować w średniowieczu.
Po drugie podajesz przykład Anthony Marxa, który stawia jakąś tezę. Ja nie jestem historykiem, nigdy nie badałem rozwoju społeczeństw i tym podobnych rzeczy. Tezę jakoby świadomość narodowa, z której wykiełkowało to co dziś nazywamy mianem "patriotyzmu", jest tworem okresu Rewolucji Francuskiej, wielkich polskich powstań, Wiosny Ludów i tym podobnych zdarzeń w okresie przełomu wieków XVIII i XIX, czerpię z lekcji historii w podstawówce czy liceum. Być może nie jest to wiedza specjalistyczna (bo i przyszły lekarz nie ma być specjalistą w każdej dziedzinie), ale wydaje mi się, że na moich lekcjach była owa wiedza dobrze uzasadniana i przykład chłopa (przedstawiciela ogromnej wręcz większości społeczeństwa), któremu obojętne było czy robił dla pana z Polski czy Niemiec, byle jemu się powodziło i pan ów go zbytnio nie wykorzystywał, uważam za bardzo plastyczny i oddający "atmosferę patriotyzmu" wieków minionych.
Po trzecie: choćbyś nie wiem ile przykładów na patriotyzm wśród starożytnych Ateńczyków, Siuksów czy innych Normanów mi podał, to i tak nie udowodnisz mi tego jakoby ów "patriotyzm" był tym, z którego powstało to co tak dumnie na swoich sztandarach niosą co poniektórzy politycy.
Fakt iż ten wątek uważam za bezsensowny, bo tyczył się nieistotnej dla mnie kwestii już pomijam... Cokolwiek mi powiesz o urokach życia, na drzewie, w jaskini czy proletariackim domu, to w moim odczuciu statystycznie ludziom we wiekach minionych żyło się gorzej niż dzisiaj. Statystycznie długość ich życia była krótsza, umierali z błahych powodów i w kiepskich warunkach. To chyba ostateczny, bo suchy matematyczny argument. Więcej mi nie potrzeba.Karowiew pisze:No coś Ty, a ja żem myślał, że drzewiej było tylko gorzej. Albo, że nie wiemy jak to było kiedyś, bo brakuje... itd. Zależy gdzie tego robotnika szukasz i jaką skalę stawiaszTo już trzecia teza (sprzeczna z poprzednią) w ciągu paru stron Azraelity
![]()
To Ty ze Siuksów nie rób - za przeproszeniem - <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, którzy żyli wieki w dany sposób, w jakiejś "błogiej nieświadomości", poczuciu "szczęścia objawionego" i niczego nie zauważyli: nie znali plusów i minusów takiego sposobu życia. Ludzie to naprawdę inteligentne bestie.Karowiew pisze:Siuksowie nie zauważyli tylko koczowali odkąd wiemy o nich z przekazów pisanych. 'Historycznie' nigdy nie zmienili swego trybu życia, aż do momentu kiedy biały człowiek przyniósł im śmierć i zniszczenie.
Ależ ja z Arikarów nie robię żadnych niechlujów. Ja tylko szukam przyczyn stanu jaki opisałeś kilka postów wcześniej jakoby koczownicy Siuksowie chorowali rzadziej od Arikarów. Ty żadnych argumentów na poparcie swojej (jak sądzę prawdziwej) tezy nie podałeś, więc życzliwie starałem się poszukać na własną rękę. Koczowanie samo w sobie nie chroni przed chorobami zakaźnymi - wie to każde dziecko.Karowiew pisze:Zrobienie z Arikarów niechlujów żyjących w złych warunkach sanitarnych jest wyjątkowo niestosowne. Nie wiem czy wiesz, ale Indianie Wielkich Równin i wschodniej części wybrzeża zwykli myć się codziennie i ogólnie byli ludźmi czystymi, czego nie można powiedzieć o europejskich kolonizatorach (gdybym był jakimś lewicowym człekiem rzekłbym: rasizm względem Ariakara na Juvepoland :lol: )
W przyszłym roku będę miał psychiatrię i nie zdziwię się, jeśli dowiem się z "mądrych ksiąg mądrych ludzi", że właśnie KAŻDY. Póki co nie mam zamiaru udowadniać tego stwierdzenia, bo mam za małą wiedzę z dziedziny seksuologii, ale... tak na chłopski rozum: skoro człowiek jest jest istotą żywą to musi się rozmnażać - jeśli zaś nie potrafi się rozmnażać to jest chory (psychicznie bądź jest zwyczajnie bezpłodny). I nie chodzi mi o to, że ktoś potrafił powstrzymywać całą swoją chuć, bo to jednocześnie nie oznacza, że jej nie miał wcale.Karowiew pisze:No to nie kłap dzióbkiem, że każdy
"Powstrzymywanie pożądania" nie jest chorobą (to się ceni, to można nawet nazywać świętością), ale to, że tego pożądania nie odczuwa się wcale, to moim zdaniem można uznawać za stan odbiegający od zdrowia (wtedy nie ma żadnych wyrzeczeń i w gruncie rzeczy nie ma mowy o świętości życia, bo co to za świętość bez wysiłku).
Pozdrawiam!
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Nasze społeczeństwo po raz kolejny pokazało swoją odrażającą i niefajną twarz. Jeśli ktoś ogląda relację spod Pałacu Prezydenckiego, to czuje smród zaściankowości, fanatyzmu i mentalnej obrzydliwości. Cały świat znowu będzie się śmiał. Brawo, oszołomy..... 

- steru
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 września 2003
- Posty: 2102
- Rejestracja: 12 września 2003
A jeszcze smutniejsze jest, że o krzyżu musimy rozmawiać w temacie o Polityce :roll:deszczowy pisze:Nasze społeczeństwo po raz kolejny pokazało swoją odrażającą i niefajną twarz. Jeśli ktoś ogląda relację spod Pałacu Prezydenckiego, to widzi smród zaściankowości, fanatyzmu i mentalnej obrzydliwości. Cały świat znowu będzie się śmiał. Brawo, śmierdzące oszołomy.....
P.S. http://wiadomosci.wp.pl/gid,12535267,ti ... leria.html
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
1:0 dla chorych psychicznie ludzi. Krzyż na razie zostaje
Decyzja o pozostawieniu krzyża była w tej sytuacji jedynym rozsądnym posunięciem. Jestem przekonany, że gdy procesja by ruszyła metalowe barierki zaczęły by po prostu latać :lol: Błąd i to poważny popełnili ci, którzy organizowali tą całą szopkę i do niej dopuścili, bo ulica powinna być całkowicie zamknięta dla ludzi. Porażka rządu, Prezydenta Warszawy i Prezydenta elekta. Ktoś musi za to odpowiedzieć.
W pełni zgadzam się z tym co powiedział w tvn24 Hołownia - obrońcami krzyża są ci księża, którzy chcieli w godny sposób w uroczystej procesji zakończyć tą wojnę, przenosząc krzyż tam gdzie jego miejsce. Ci ludzie, którzy uważają się za obrońców krzyża w rzeczywistości dopuścili się dziś jego profanacji i tutaj już moje zdanie - to są chorzy psychicznie ludzie i strasznie jest mi ich żal
Decyzja o pozostawieniu krzyża była w tej sytuacji jedynym rozsądnym posunięciem. Jestem przekonany, że gdy procesja by ruszyła metalowe barierki zaczęły by po prostu latać :lol: Błąd i to poważny popełnili ci, którzy organizowali tą całą szopkę i do niej dopuścili, bo ulica powinna być całkowicie zamknięta dla ludzi. Porażka rządu, Prezydenta Warszawy i Prezydenta elekta. Ktoś musi za to odpowiedzieć.
W pełni zgadzam się z tym co powiedział w tvn24 Hołownia - obrońcami krzyża są ci księża, którzy chcieli w godny sposób w uroczystej procesji zakończyć tą wojnę, przenosząc krzyż tam gdzie jego miejsce. Ci ludzie, którzy uważają się za obrońców krzyża w rzeczywistości dopuścili się dziś jego profanacji i tutaj już moje zdanie - to są chorzy psychicznie ludzie i strasznie jest mi ich żal
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Musimy. Bo kiedy dochodzi do zwykłego politycznego awanturnictwa, a władza boi się podjąć jakichkolwiek środków, to coś tu jest nie tak. Bardzo bardzo nie tak.steru pisze:A jeszcze smutniejsze jest, że o krzyżu musimy rozmawiać w temacie o Polityce :roll:deszczowy pisze:Nasze społeczeństwo po raz kolejny pokazało swoją odrażającą i niefajną twarz. Jeśli ktoś ogląda relację spod Pałacu Prezydenckiego, to widzi smród zaściankowości, fanatyzmu i mentalnej obrzydliwości. Cały świat znowu będzie się śmiał. Brawo, śmierdzące oszołomy.....
P.S. http://wiadomosci.wp.pl/gid,12535267,ti ... leria.html
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
W tych słowach jest zawarta istota uprawiania polityki w dzisiejszych czasach. Moim zdaniem, krzyż przed Pałacem Prezydenckim jest tematem zastępczym, służącym do sterowania emocjami ludzi. Konflikt w sprawie krzyża został intencjonalnie wywołany w celu odciągania uwagi od spraw naprawdę istotnych dla przyszłości naszego kraju. Najwybitniejsi polscy ekonomiści ostro krytykują działania rządu, ostrzegają przed rosnącym deficytem budżetowym i długiem publicznym oraz skutkami braku reform, ale konflikt o krzyż jest dużo bardziej atrakcyjny dla mediów, więc z łatwością wypycha istotniejsze tematy z debaty publicznej.Rządzenie krajem to nie tylko ustanawianie głupich czy mądrych ustaw, ale przede wszystkim zarządzanie emocjami społecznymi.
Podczas gdy większość społeczeństwa wpartywała się w zamieszanie pod pałacem, rząd przyklepał podwyżkę podatków i zapowiedział możliwość kolejnych podwyżek w najbliższej przyszłości "Plan przyjęty, VAT w górę". Premier Tusk zapowiedział, że radykalnych reform nie będzie. 1:0 dla rządu Platformy Obywatelskiej.
Prezydent Komorowski startował w kampanii pod hasłem "zgoda buduje", głosił, że chce być prezydentem wszystkich Polaków. Jeżeli naprawdę chciałby to zrealizować, to mógł wybrać dużo bardziej dyplomatyczną metodę rozwiązania kwestii krzyża niż ogłoszenie tego w pierwszym wywiadzie udzielonym po wyborach. Jarosława Kaczyńskiego poparło niewielu mniej wyborców niż Bronisława Komorowskiego. Zwycięzca powinien wyciągnąć rękę do drugiej strony i pokazać, że chce być również ich prezydentem, a usunięcie krzyża przed ostatecznym zamknięciem śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej takim znakiem z pewnością nie było.
Deszczowy, wbrew pozorom Polska nie jest pępkiem świata i tak naprawdę to mało kogo obchodzi, co się u nas dzieje.deszczowy pisze:Nasze społeczeństwo po raz kolejny pokazało swoją odrażającą i niefajną twarz. Jeśli ktoś ogląda relację spod Pałacu Prezydenckiego, to czuje smród zaściankowości, fanatyzmu i mentalnej obrzydliwości. Cały świat znowu będzie się śmiał. Brawo, oszołomy.....
Oczekiwałeś rozpędzenia tych ludzi przez policję z pałami?deszczowy pisze:Musimy. Bo kiedy dochodzi do zwykłego politycznego awanturnictwa, a władza boi się podjąć jakichkolwiek środków, to coś tu jest nie tak. Bardzo bardzo nie tak.
Steru, swoją sygnaturką pokazałeś prawdziwą "klasę", czym Ty się różnisz od ludzi spod pałacu?
Poziom fanatyzmu po obu stronach przekroczył już granicę rozsądku.
Ostatnio zmieniony 03 sierpnia 2010, 17:25 przez Vimes, łącznie zmieniany 1 raz.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
A rotmistrz Pilecki....?Vimes pisze:Deszczowy, wbrew pozorom Polska nie jest pępkiem świata i tak naprawdę to mało kogo obchodzi, co się u nas dzieje.deszczowy pisze:Nasze społeczeństwo po raz kolejny pokazało swoją odrażającą i niefajną twarz. Jeśli ktoś ogląda relację spod Pałacu Prezydenckiego, to czuje smród zaściankowości, fanatyzmu i mentalnej obrzydliwości. Cały świat znowu będzie się śmiał. Brawo, oszołomy.....
Nie po tym "ŻONdzie". Ale owszem - tak by należało zrobić.Vimes pisze:Oczekiwałeś rozpędzenia tych ludzi przez policję z pałami?deszczowy pisze:Musimy. Bo kiedy dochodzi do zwykłego politycznego awanturnictwa, a władza boi się podjąć jakichkolwiek środków, to coś tu jest nie tak. Bardzo bardzo nie tak.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Porównujesz bohatera II wojny światowej, jednego z najodważniejszych ludzi w naszej historii, człowieka z którego wszyscy możemy być dumni do rozróby pod pałacem?! Normalnie ręce opadają. Nie wiem, co powiedzieć :doh:.deszczowy pisze:A rotmistrz Pilecki....?Vimes pisze:Deszczowy, wbrew pozorom Polska nie jest pępkiem świata i tak naprawdę to mało kogo obchodzi, co się u nas dzieje.deszczowy pisze:Nasze społeczeństwo po raz kolejny pokazało swoją odrażającą i niefajną twarz. Jeśli ktoś ogląda relację spod Pałacu Prezydenckiego, to czuje smród zaściankowości, fanatyzmu i mentalnej obrzydliwości. Cały świat znowu będzie się śmiał. Brawo, oszołomy.....
Deszczowy, pomyśl rozsądnie, komu ten konflikt przyniósł nawięcej korzyści? Cel, którym było odwrócenie uwagi od realnych problemów został osiągnięty. Ludziom można wmówić, że reform nie będzie, ale ten rząd i tak jest lepszy od "oszołomów" czekających za rogiem. Natomiast gdyby policja rozpędziła protestujących to byłaby to PR-owska porażka rządu. W rzeczywistości tzw. "obrońcy krzyża" odnieśli pyrrusowe zwycięstwo.deszczowy pisze:Nie po tym "ŻONdzie". Ale owszem - tak by należało zrobić.Vimes pisze:Oczekiwałeś rozpędzenia tych ludzi przez policję z pałami?deszczowy pisze:Musimy. Bo kiedy dochodzi do zwykłego politycznego awanturnictwa, a władza boi się podjąć jakichkolwiek środków, to coś tu jest nie tak. Bardzo bardzo nie tak.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Teraz to Ty zaprzeczasz sam sobie. Mówisz, że mało kogo obchodzi co się u nas dzieje OBECNIE, na naszych oczach, a kilka postów temu bełkotałeś, że Pileckiego, zapomnianego na dobrą sprawę przez samych Polaków "wszyscy na świcie znają i wszyscy mają o nim jak najlepsze zdanie". Jakoś tu, bracie, logiki nie staje. Nie sądzisz?Vimes pisze:Porównujesz bohatera II wojny światowej, jednego z najodważniejszych ludzi w naszej historii, człowieka z którego wszyscy możemy być dumni do rozróby pod pałacem?! Normalnie ręce opadają. Nie wiem, co powiedzieć :doh:.deszczowy pisze:A rotmistrz Pilecki....?Vimes pisze:
Deszczowy, wbrew pozorom Polska nie jest pępkiem świata i tak naprawdę to mało kogo obchodzi, co się u nas dzieje.
A nie było większą porażką podkulenie ogona pod siebie i pozwolenie na zostawienie tego drewienka na tym placyku? Te cholerne mohery za wiele sobie pozwalają... Spałować, podgazować łzawiącym, postawić przed sądem za zakłócanie porządku publicznego.... Zafajdana mafia.Vimes pisze:Deszczowy, pomyśl rozsądnie, komu ten konflikt przyniósł nawięcej korzyści? Cel, którym było odwrócenie uwagi od realnych problemów został osiągnięty. Ludziom można wmówić, że reform nie będzie, ale ten rząd i tak jest lepszy od "oszołomów" czekających za rogiem. Natomiast gdyby policja rozpędziła protestujących to byłaby to PR-owska porażka rządu. W rzeczywistości tzw. "obrońcy krzyża" odnieśli pyrrusowe zwycięstwo.deszczowy pisze:Nie po tym "ŻONdzie". Ale owszem - tak by należało zrobić.Vimes pisze:
Oczekiwałeś rozpędzenia tych ludzi przez policję z pałami?
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
"Nie rzucim ziemi skąd nasz ród!
Nie damy pogrześć mowy.
Polski my naród, polski lud,
Królewski szczep Piastowy.
Nie damy, by nas zgnębił wróg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Do krwi ostatniej kropli z żył
Bronić będziemy ducha,
Aż się rozpadnie w proch i w pył
Krzyżacka zawierucha.
Twierdzą nam będzie każdy próg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz
Ni dzieci nam germanił,
Orężny stanie hufiec nasz,
Duch będzie nam hetmanił.
Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Nie damy miana Polski zgnieść
Nie pójdziem żywo w trumnę
Na Polski imię, na jej cześć
Podnosi czoła dumne.
Odzyska ziemi dziadów wnuk!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!"
Polska pieśń patriotyczna...
Tak, Panie i Panowie, pisała lewicująca Maria Konopnicka. Dzisiejsza lewica jest bez moralności.
Doobra chłopakii, poleciałem fanatyzmem, co nie? :lol:
Po pierwsze, jestem zażenowany postawą i fałszem prezydenta elekta, który fotografował się na tle kościołów, w czasie mszy, który odwoływał się do Boga w swoich wypowiedziach, którego hasło wyborcze brzmiało "Zgoda buduje!" Teraz chowa głowę w piasek, gdzie jest gospodarz Pałacu Prezydenckiego? Dlaczego nie stoi teraz za wartościami i hasłami, które wypowiadał? Hańba! Kolejny, fałszywy i strachliwy prezydent, który będzie lizał Merkel i obciągał Putinowi.
Po drugie, uważam, że Polski Kościół Katolicki zachował się w sposób najgorszy w jaki mógł. Jezus powiedział, że każdy, kto weźmie Jego Krzyż na ramiona, każdy, kto w ten Krzyż będzie się wpatrywał będzie Jego przyjacielem. Polscy hierarchowie są nijacy, słabi - jeśli tak dalej pójdzie to czeka nas sytuacja podobna do tej w Anglii, gdzie słaby Kościół oddala się od Biblii a zbliża do Dawkinsa! Polski KK powinien jasno zająć stanowisko ZA Krzyżem. Kiedy ktoś chce ściągnąć Krzyż ze szkolnej ściany wtedy pojawia się rumor u purpurowych, w momencie, gdy Krzyż chce się usunąć z polskiej świadomości w sposób jawny wtedy "duchowni" idą na ustępstwa u ugody z władzą - Magdalenka!
Po trzecie, trzeba być idiotą żeby uważać, że w Polsce można jawnie mieć za nic uczucia i przekonania znaczniej części społeczeństwa. To było do przewidzenia, że w związku z atmosferą jaka panuje wokół tragedii smoleńskiej, niejasnością śledztwa, taka sytuacja będzie miała miejsce.
Dla wielu ludzi, czy to się niektórym podoba, czy nie, Krzyż to wciąż świętość. Świętość, która wynosi do sacrum całą sprawę katastrofy smoleńskiej i śledztwa. Dziwię się, że mamy takich nieudolnych włodarzy, którzy nie potrafią tego przewidzieć.
Czego tu się jednak spodziewać? Skoro nasi politycy nie widzą wielkiego zagrożenia ekonomicznego i zamiast reformować podnoszą kolejne podatki...
Poza tym, Panie Deszczowy, nie wspominaj tutaj nazwisk osób, które pierwsze popędziłyby pod Pałac Prezydencki. Czy Rotmistrz Pilecki byłby dla Ciebie nadal polskim klejnotem gdyby dziś stanął pod Krzyżem i nie pozwolił Go ruszyć z miejsca? :lol:


Polonia 2010
- a Was na co stać? Internetowi krzykacze i domorośli wolnościowcy? :lol:
Deszczowy - życzę Ci abyś sobie kiedyś wyśnił moment, w którym stoisz w środku jakiegoś cholernego cyrku a główny klaun leje Cię i ośmiesza na oczach wszystkich, dobrze wiesz, że robi źle, że tak być nie powinno, ale nic to nikogo nie interesuje, jesteś nikim i niczym.
Żałosny jesteś bo gdybyś usłyszał od swojego ojca czy dziadka, że stał i walczył o wolność Polski, że śpiewali pieśni religijne i biegali z Bogiem na ustach (a może usłyszałeś?) to biłbyś mu pianę podziwu, teraz, gdy rola się odwraca i Ci, którzy kiedyś walczyli za tym, abyś teraz mógł swoje farmazony wypisywać, walczą O TO SAMO i są w podobny sposób represjonowani, przyjmujesz pozycję POstępowego antagonisty, który posługuję się obrzydliwą retoryką - gdzie tu logika i przyzwoitość? Za grosz Ci jej brak...
Jakim trzeba być idiotą aby nie dostrzegać, że te "fundamentalistyczni, katoliccy oszołomy" jeszcze nie tak dawno walczyli o wolność i niepodległość Polski jako tzw. opozycja, o której Deszczowy uczyć się powinien (może zapomniał?)...
Jakie przewrotne są losy i niesprawiedliwe.
Czego się jednak spodziewać w kraju, w którym oprawcy i mordercy dostają większe emerytury niż ich ofiary, które oddawały zdrowie i życie za wolność naszej ojczyzny a próby zaprowadzenia sprawiedliwości kończą się w Strasburgu. :lol:
Nie damy pogrześć mowy.
Polski my naród, polski lud,
Królewski szczep Piastowy.
Nie damy, by nas zgnębił wróg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Do krwi ostatniej kropli z żył
Bronić będziemy ducha,
Aż się rozpadnie w proch i w pył
Krzyżacka zawierucha.
Twierdzą nam będzie każdy próg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz
Ni dzieci nam germanił,
Orężny stanie hufiec nasz,
Duch będzie nam hetmanił.
Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Nie damy miana Polski zgnieść
Nie pójdziem żywo w trumnę
Na Polski imię, na jej cześć
Podnosi czoła dumne.
Odzyska ziemi dziadów wnuk!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!"
Polska pieśń patriotyczna...
Tak, Panie i Panowie, pisała lewicująca Maria Konopnicka. Dzisiejsza lewica jest bez moralności.
Doobra chłopakii, poleciałem fanatyzmem, co nie? :lol:
Po pierwsze, jestem zażenowany postawą i fałszem prezydenta elekta, który fotografował się na tle kościołów, w czasie mszy, który odwoływał się do Boga w swoich wypowiedziach, którego hasło wyborcze brzmiało "Zgoda buduje!" Teraz chowa głowę w piasek, gdzie jest gospodarz Pałacu Prezydenckiego? Dlaczego nie stoi teraz za wartościami i hasłami, które wypowiadał? Hańba! Kolejny, fałszywy i strachliwy prezydent, który będzie lizał Merkel i obciągał Putinowi.
Po drugie, uważam, że Polski Kościół Katolicki zachował się w sposób najgorszy w jaki mógł. Jezus powiedział, że każdy, kto weźmie Jego Krzyż na ramiona, każdy, kto w ten Krzyż będzie się wpatrywał będzie Jego przyjacielem. Polscy hierarchowie są nijacy, słabi - jeśli tak dalej pójdzie to czeka nas sytuacja podobna do tej w Anglii, gdzie słaby Kościół oddala się od Biblii a zbliża do Dawkinsa! Polski KK powinien jasno zająć stanowisko ZA Krzyżem. Kiedy ktoś chce ściągnąć Krzyż ze szkolnej ściany wtedy pojawia się rumor u purpurowych, w momencie, gdy Krzyż chce się usunąć z polskiej świadomości w sposób jawny wtedy "duchowni" idą na ustępstwa u ugody z władzą - Magdalenka!
Po trzecie, trzeba być idiotą żeby uważać, że w Polsce można jawnie mieć za nic uczucia i przekonania znaczniej części społeczeństwa. To było do przewidzenia, że w związku z atmosferą jaka panuje wokół tragedii smoleńskiej, niejasnością śledztwa, taka sytuacja będzie miała miejsce.
Dla wielu ludzi, czy to się niektórym podoba, czy nie, Krzyż to wciąż świętość. Świętość, która wynosi do sacrum całą sprawę katastrofy smoleńskiej i śledztwa. Dziwię się, że mamy takich nieudolnych włodarzy, którzy nie potrafią tego przewidzieć.
Czego tu się jednak spodziewać? Skoro nasi politycy nie widzą wielkiego zagrożenia ekonomicznego i zamiast reformować podnoszą kolejne podatki...
Zapewniam Cię, że wielu z tych ludzi, którzy stanęli dziś pod Pałacem Prezydenckim, poczuło co to znaczy pałowanie i aparat władzy. Niestety, Ty, dziecko konsumpcji i jałowego świata postkomunistycznego, możesz tylko sobie próbować wyobrazić i prawić tutaj takie antypolskie i żałosne teksty.deszczowy pisze:Nie po tym "ŻONdzie". Ale owszem - tak by należało zrobić.Vimes pisze:Oczekiwałeś rozpędzenia tych ludzi przez policję z pałami?deszczowy pisze:Musimy. Bo kiedy dochodzi do zwykłego politycznego awanturnictwa, a władza boi się podjąć jakichkolwiek środków, to coś tu jest nie tak. Bardzo bardzo nie tak.

Poza tym, Panie Deszczowy, nie wspominaj tutaj nazwisk osób, które pierwsze popędziłyby pod Pałac Prezydencki. Czy Rotmistrz Pilecki byłby dla Ciebie nadal polskim klejnotem gdyby dziś stanął pod Krzyżem i nie pozwolił Go ruszyć z miejsca? :lol:


Polonia 2010

Deszczowy - życzę Ci abyś sobie kiedyś wyśnił moment, w którym stoisz w środku jakiegoś cholernego cyrku a główny klaun leje Cię i ośmiesza na oczach wszystkich, dobrze wiesz, że robi źle, że tak być nie powinno, ale nic to nikogo nie interesuje, jesteś nikim i niczym.
Żałosny jesteś bo gdybyś usłyszał od swojego ojca czy dziadka, że stał i walczył o wolność Polski, że śpiewali pieśni religijne i biegali z Bogiem na ustach (a może usłyszałeś?) to biłbyś mu pianę podziwu, teraz, gdy rola się odwraca i Ci, którzy kiedyś walczyli za tym, abyś teraz mógł swoje farmazony wypisywać, walczą O TO SAMO i są w podobny sposób represjonowani, przyjmujesz pozycję POstępowego antagonisty, który posługuję się obrzydliwą retoryką - gdzie tu logika i przyzwoitość? Za grosz Ci jej brak...
Jakim trzeba być idiotą aby nie dostrzegać, że te "fundamentalistyczni, katoliccy oszołomy" jeszcze nie tak dawno walczyli o wolność i niepodległość Polski jako tzw. opozycja, o której Deszczowy uczyć się powinien (może zapomniał?)...

Jakie przewrotne są losy i niesprawiedliwe.
Czego się jednak spodziewać w kraju, w którym oprawcy i mordercy dostają większe emerytury niż ich ofiary, które oddawały zdrowie i życie za wolność naszej ojczyzny a próby zaprowadzenia sprawiedliwości kończą się w Strasburgu. :lol:
Ostatnio zmieniony 03 sierpnia 2010, 18:54 przez LordJuve, łącznie zmieniany 1 raz.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Jakie "za" i "przeciw" krzyżowi? Nikt nie jest przeciwko niemu, tylko on po prostu w złym miejscu stoi, trzeba go przenieść. ZHR postawił go na tymczasem, a niektórym się popindoliło w głowach i niepotrzebnie bawią się w Rejtanów. Nikt nie jest przeciwny krzyżowi, niech sobie stoi, jako ten niemy świadek tragedii, ale w jakimś sensownym miejscu.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
To rozsądny głos, tyle tylko, że ta sprawa ma głębsze dno. Chodzi o to, że dla lewicy jest to sprawa ideowa. Im zależy na tym, politycznie i społecznie, żeby tego krzyża W OGÓLE nie było w przestrzeni publicznej a ten, pod Pałacem Prezydenckim, szczególnie im przeszkadza. Chcą go sprzątnąć a niektórzy, np. profesor Hartman, twierdzi nawet, że powinien zostać już dawno "sprzątnięty w ramach SPRZĄTANIA pod Pałacem Prezydenckim" - to bardzo niesprawiedliwa nomenklatura.Łukasz pisze:Jakie "za" i "przeciw" krzyżowi? Nikt nie jest przeciwko niemu, tylko on po prostu w złym miejscu stoi, trzeba go przenieść. ZHR postawił go na tymczasem, a niektórym się popindoliło w głowach i niepotrzebnie bawią się w Rejtanów. Nikt nie jest przeciwny krzyżowi, niech sobie stoi, jako ten niemy świadek tragedii, ale w jakimś sensownym miejscu.
Katolicy natomiast zgadzają się, że Krzyż można postawić w Kościele. Chcą jednak, w zamian, upamiętnienia w jakiś godny sposób ofiar tragedii, teraz tym symbolem jest owy "niemy świadek". Gdyby Komor i jego banda byli rozsądni to zostawiliby ten Krzyż na parę miesięcy, w tym czasie wybudowali jakiś pomnik czy nawet tablicę pamiątkową i wszystko rozeszłoby się w haśle "Zgoda buduje!" - stało się jednak inaczej.
Ludzie, którzy tam protestowali mają jasne i przejrzyste postulaty, dlaczego nie wzięto ich pod uwagę? Dlaczego duchowi, w imieniu swoich owieczek, nie wynegocjowali w Kancelarii Prezydenta tej tablicy? Dlaczego ludzie, dla których ten Krzyż to zwykły "kawałek drewienka" mają aż tyle do powiedzenia? Co im przeszkadza kawałek drewna? Psuje im widok? Skoro nie ma to dla nich żadnego, głębszego znaczenia...
...ma znaczenie, to element szeroko zakrojonej akcji różnych środowisk, lewicowych, którym zależy m.in. na tym aby zniszczyć ostatni bastion ich politycznych przeciwników: wyznawców katolicyzmu w Polsce.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
O przepraszam. Ja jestem. Mamy, viagra mać, państwo laickie! I zabierać mi to barachło sprzed pałacu!!Łukasz pisze:Jakie "za" i "przeciw" krzyżowi? Nikt nie jest przeciwko niemu, tylko on po prostu w złym miejscu stoi, trzeba go przenieść. ZHR postawił go na tymczasem, a niektórym się popindoliło w głowach i niepotrzebnie bawią się w Rejtanów. Nikt nie jest przeciwny krzyżowi, niech sobie stoi, jako ten niemy świadek tragedii, ale w jakimś sensownym miejscu.
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Trzeba być idiotą żeby uważać, że w Polsce można jawnie mieć za nic uczucia i przekonania 85% społeczeństwaLordJuve pisze:Po trzecie, trzeba być idiotą żeby uważać, że w Polsce można jawnie mieć za nic uczucia i przekonania znaczniej części społeczeństwa.
Niektórym? Przecież to nie są osoby anonimowe, no chyba że ktoś Rydzyka czy J. Kaczyńskiego za takowe uważa. Jakim prawem Jarek czy Rydzyk mogą ingerować w to czy krzyż trzeba przenieść i kiedy skoro postawili go tam harcerze, którzy to w porozumieniu z Kościołem i kancelarią prezydenta zdecydowali się o jego przeniesieniu, bo i taki zamysł był od początku. Pytam się jakim do cholery prawem!?Łukasz pisze:Jakie "za" i "przeciw" krzyżowi? Nikt nie jest przeciwko niemu, tylko on po prostu w złym miejscu stoi, trzeba go przenieść. ZHR postawił go na tymczasem, a niektórym się popindoliło w głowach i niepotrzebnie bawią się w Rejtanów.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood