BIAŁYSTOK || wspólne wypady na mecz
- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1012
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Ten pomysł z pksem do Lubartowa to nie głupi pomysł jeśli kierowce uda się przekonać a jak nie możemy wysiąść w Kocku trochę gorzej jeżdżą pks-y ale też nie powinno być problemów. To co jedziemy tym 6:40?
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- białas
- Juventino
- Rejestracja: 29 września 2004
- Posty: 1630
- Rejestracja: 29 września 2004
ok. jak sobie chcecie. ja w piątek o 6:40 wsiadam w PKSa i kto chce jedzie ze mną, kto nie to nie. był szmat czasu na obgadanie sprawy dojazdu i nie moja wina, że część obudziła się dopiero teraz.
jak się kierowca nie zatrzyma w Firleju to ja wyskakuje
jak się kierowca nie zatrzyma w Firleju to ja wyskakuje

- Judzio
- Juventino
- Rejestracja: 20 marca 2005
- Posty: 604
- Rejestracja: 20 marca 2005
ja, winner i Magik zdecydowaliśmy, że jedziemy 6:40, białas teraz tak samo więc zostaje Gorn i Dagmara i gra gitara
a to czy wysiądziemy w Kocku, Lubartowie czy na innym zadupiu to sobie w trakcie jazdy ustalimy
p.s Jakby ktoś reflektował możemy się jutro spotkać u mnie na browarku, obejrzymy półfinał MŚ, zapraszam
a to czy wysiądziemy w Kocku, Lubartowie czy na innym zadupiu to sobie w trakcie jazdy ustalimy
p.s Jakby ktoś reflektował możemy się jutro spotkać u mnie na browarku, obejrzymy półfinał MŚ, zapraszam

- Dagmara
- Juventino
- Rejestracja: 25 stycznia 2005
- Posty: 268
- Rejestracja: 25 stycznia 2005
- Tigmar
- Juventino
- Rejestracja: 20 lutego 2005
- Posty: 630
- Rejestracja: 20 lutego 2005
tak się bawi, tak się bawi
BIA-ŁY-STOK!
przepraszam, ale muszę okrzyknąc siebie najwytrwalszą osobą pod względem niespania.
na 48h, 2h snu
Pozdrawiam smacznie śpiącego Juvelucka i Judzia, którzy nie dotrwali do końca (koniec - opuszenie przeze mnie chatki Puchatki)
dziękuję Madzii za rozmowy na balkonie i przed kuchnią, kiedy to już wszyscy spali.
Chciałbym z tego miejsca pozdrowić Martę, która jest teraz nad morzem, jednakowóż niedługo się z nią zobaczę.
Chciałbym także pozdrowić, radosnym: kij ci w oko, moją byłą dziewczynę, Anię.
Pozdrawiam, idę w końcu się kimnąć, wszak kolacja juz zjedzona.
BIA-ŁY-STOK!
przepraszam, ale muszę okrzyknąc siebie najwytrwalszą osobą pod względem niespania.
na 48h, 2h snu
Pozdrawiam smacznie śpiącego Juvelucka i Judzia, którzy nie dotrwali do końca (koniec - opuszenie przeze mnie chatki Puchatki)
dziękuję Madzii za rozmowy na balkonie i przed kuchnią, kiedy to już wszyscy spali.
Chciałbym z tego miejsca pozdrowić Martę, która jest teraz nad morzem, jednakowóż niedługo się z nią zobaczę.
Chciałbym także pozdrowić, radosnym: kij ci w oko, moją byłą dziewczynę, Anię.
Pozdrawiam, idę w końcu się kimnąć, wszak kolacja juz zjedzona.
przez chwilę jako Marco Buffon
- Tigmar
- Juventino
- Rejestracja: 20 lutego 2005
- Posty: 630
- Rejestracja: 20 lutego 2005
DZISIAJ, TJ. 10 SIERPNIA ROKU PAŃSKIEGO (ANNO DOMINI) 2010 O GODZINIE 20:30 SPOTYKAMY SIĘ NA WARSZAWSKIEJ 22, W KLUBIE "MALAWI" - vis a vis Hotel Gołębiewski, tylko po prawym rogu.
mają tam polsat sport i działający projektor oraz telebim.
rezerwacja przy telebinie zrobiona już telefonicznie, bo ja tam znam barmanów i baramanki.
do zobaczenia, zjawiać się Kurczę!
mają tam polsat sport i działający projektor oraz telebim.
rezerwacja przy telebinie zrobiona już telefonicznie, bo ja tam znam barmanów i baramanki.
do zobaczenia, zjawiać się Kurczę!
przez chwilę jako Marco Buffon