Wszystko o AS Roma
- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1265
- Rejestracja: 15 września 2006
Wyjales mi to z ust.Tharp pisze:Pozwolisz ze dokoncze za ciebie:pawełek89 pisze: Tak to jest z laziale zagralismy piach i wygralismy z Doria zagralismy dobry mecz i porazka...
Tak to jest z...
...Ranierim.
Ranieri to taki trener zagadka, nigdy nie wiadomo co bedzie.
Od ponad 20 lat nie mieszkam w Polsce i z jezykiem mam malo kontaktu, wiec w razie bledu ortograficznego daruj sobie poprawianie mnie.
- michalek_ASR
- Romanista
- Rejestracja: 19 stycznia 2009
- Posty: 24
- Rejestracja: 19 stycznia 2009
Zespół walczący o mistrza przy 1-0 nie może wychodzić na drugą połowę żeby się bronic.Oddali inicjatywę i ta Roma z drugiej połowy nie przypominała tej z pierwszej częsci spotkania.
I skonczylo sie jak skonczylo...
Było tak blisko do upragnionego Scudetto....
Na mega frajerstwo Interu nie licze,wygraja raczej do konca wszystkie mecze w lidze.
Roma za to ma jeszcze wyjazd do Parmy i Chievo i nie jestem wcale tak pewny tych 3 pkt...
Najgorsze,ze sami pilkarze juz chyba powoli zwątpili.
ASR Per Sempre !
I skonczylo sie jak skonczylo...
Było tak blisko do upragnionego Scudetto....
Na mega frajerstwo Interu nie licze,wygraja raczej do konca wszystkie mecze w lidze.
Roma za to ma jeszcze wyjazd do Parmy i Chievo i nie jestem wcale tak pewny tych 3 pkt...
Najgorsze,ze sami pilkarze juz chyba powoli zwątpili.
ASR Per Sempre !
- Lord of San Siro
- Interista
- Rejestracja: 08 grudnia 2006
- Posty: 216
- Rejestracja: 08 grudnia 2006
Drużyna, która gra dobrze tylko w jednej połowie, a w drugiej odpuszcza, myśląc, że mecz się sam wygra nie zasługuje choćby na remis.pawełek89 pisze:Zasluzylismy wczoraj na 3pkt. zenujace sa slowa mediolanczykow ze nie.
Sampa wyciągnęła wnioski z pierwszej części spotkania i tym meczem bardzo zbliżyła się do gry w lidze mistrzów. Zasługują na to świetnym sezonem, w którym nie dali się pokonać ani Interowi, ani Romie.
Ostatnio zmieniony 26 kwietnia 2010, 21:46 przez Lord of San Siro, łącznie zmieniany 2 razy.
Cent'anni di storia ... di serie B non ho memoria!!!
- Radek_88
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 22 stycznia 2005
- Posty: 1179
- Rejestracja: 22 stycznia 2005
A Ty skad wytrzasnales ten pierwszy cytat?Lord of San Siro pisze:michalek_ASR pisze:Zasluzylismy wczoraj na 3pkt. zenujace sa slowa mediolanczykow ze nie.Przeczysz sam sobie, drużyna, która gra dobrze tylko w jednej połowie, a w drugiej odpuszcza, myśląc, że mecz się sam wygra nie zasługuje choćby na remis.michalek_ASR pisze:Zespół walczący o mistrza przy 1-0 nie może wychodzić na drugą połowę żeby się bronic.Oddali inicjatywę i ta Roma z drugiej połowy nie przypominała tej z pierwszej częsci spotkania.
I skonczylo sie jak skonczylo...
Sampa wyciągnęła wnioski z pierwszej części spotkania i tym meczem bardzo zbliżyła się do gry w lidze mistrzów. Zasługują na to świetnym sezonem, w którym nie dali się pokonać ani Interowi, ani Romie.
- CzarnyZkultury
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2006
- Posty: 755
- Rejestracja: 28 sierpnia 2006
pierwszy cytat jest pawelka89 a nie michalek_ASR. tak gwoli scislosci i nie czytania ze zrozumieniem.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Ależ to musi być cios, cały sezon gonić i na ostatniej prostej się wykoleić. No, ale to chyba DNA Ranieriego, do którego żeby nie było mam pełny szacunek za jego pracę z Romą, mimo iż gdy obejmował ten klub to pisałem co innego.
PS: Historia lubi się powtarzać i może Lazio które jest ostatnio w całkiem niezłej formie drugi raz w ostatnich latach pozbawi Interu tytułu? Oby tak było :roll:.
PS: Historia lubi się powtarzać i może Lazio które jest ostatnio w całkiem niezłej formie drugi raz w ostatnich latach pozbawi Interu tytułu? Oby tak było :roll:.
- Lord of San Siro
- Interista
- Rejestracja: 08 grudnia 2006
- Posty: 216
- Rejestracja: 08 grudnia 2006
Sorry, faktycznie mój błąd. Rzuciłem okiem na rangę, a że Romanistów tu jak na lekarstwo, to poleciał klops z mojej strony.
Teraz rozpamietywanie tego meczu nie ma sensu, pozostały 3 kolejki i finał pucharu. Ten rozgrywany w Rzymie, po raz kolejny zresztą. To już taka tradycja?
Teraz rozpamietywanie tego meczu nie ma sensu, pozostały 3 kolejki i finał pucharu. Ten rozgrywany w Rzymie, po raz kolejny zresztą. To już taka tradycja?
Cent'anni di storia ... di serie B non ho memoria!!!
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Teraz faktycznie nie. 35 minut wcześniej jednak sens był, ukryty.Lord of San Siro pisze:Teraz rozpamietywanie tego meczu nie ma sensu
A właśnie, bo pewnie umknęło Ci moje pytanie z tematu o Interze, Juventinich tu jak na lekarstwo. Co ukradł Juventus, że nazywasz ich złodziejami?
Z miejsca gratuluję niektórym kibicom Interu wytrwałości i życiowej drogi. Kilka chwil po stracie bramki przez Sampdorię - "No i przegraliśmy ligę, to koniec", kilka chwil po zakończeniu meczu - "Nie no ja to zawsze w nas wierzyłem". Ale rozpamiętywanie tego nie ma sensu.
Co do Ranieriego, bo widzę, ze się temat klepie ostatnio. Stworzył w Rzymie drużynę, która jest dla mnie wielkim zaskoczeniem, nie spodziewałem się, że to właśnie oni walczyć będą o mistrzostwo do ostatniej kolejki. Nie żałuje jego odejścia, chociaż broniłem go długi czas, bo czasami brakuje mu "jaj". Tych, które widać był w meczu z Lazio i tych, których zabrakło wczoraj, gdy w przerwie postawił już krzyżyk i dopisał trzy punkty w ligowej tabeli. Szansy nie stracili, ale wczorajszym meczem trochę skomplikowali sobie kapitalną sytuacje. Tak czy inaczej, powodzenia.
- Wicior
- Juventino
- Rejestracja: 15 sierpnia 2003
- Posty: 1184
- Rejestracja: 15 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
przecież większość drugiej połowy sampa siedziala na swojej polowie.. riise walił bomby zza pola karnego ale storari nie dawał się zaskoczyć.próbowali całą 2 połowę.. a druga bramka dla sampdorii padła z.. kontry.. to wszystko podsumowuje.Roma według mnie byla w tym meczu drużyną lepszą.koniec kropka.L u k pisze:Fakt, ze w pierwszej polowie Roma miala swoje okazje, ale w drugiej wyszli z fatalnym nastawieniem na boisko.
- L u k
- Interista
- Rejestracja: 22 maja 2008
- Posty: 275
- Rejestracja: 22 maja 2008
Inter prawie wszystkie gole/szanse przeciwko Barsie mial dzieki kontrom 8)Wicior pisze: przecież większość drugiej połowy sampa siedziala na swojej polowie.. riise walił bomby zza pola karnego ale storari nie dawał się zaskoczyć.próbowali całą 2 połowę.. a druga bramka dla sampdorii padła z.. kontry.. to wszystko podsumowuje.Roma według mnie byla w tym meczu drużyną lepszą.koniec kropka.
Pierwsze co to musimy zadac sobie pytanie: czy przewaga w posiadaniu pilki, oznacza, ze ta druzyna POWINNA wygrac spotkanie, bez wzgledu na inne rzeczy ?
Jesli tak, to nalezymy do fanclubu "FC Barcelona", albo przynajmniej powinnismy nalezec 8)
Dla mnie posiadanie pilki nie jest istotnym szczegolem na to, kto na co zasluzyl. Mecz gdzie druzyna A ma 80% posiadania pilki, 0 strzalow na bramke i 0 goli, gdzie druzyna B ma 20% posiadania pilki, 5 strzalow na bramke i 2 gole, mowi mi o tym, ze:
"Druzyna A miala duze posiadanie pilki, ale druzyna B sie kapitalnie bronila, przez co A nie mogla nic zrobic. B grala swietnie defensywnie, wyprowadzila pare kontr i strzelila bramki, i slusznie mecz wygrala."
Owszem, Sampdoria sie bardziej bronila, miala mniejsze posiadanie pilki, ale czy nie podobnie bylo podczas meczu Interu z Barcelona ? 30-70 na korzysc Barcy jesli mnie pamiec nie myli. A mimo to kazdy podkreslal, ze Inter byl druzyna lepsza i zasluzyl na zwyciestwo.
Dla mnie wyznacznikiem tego "kto zasluzyl i na co", sa sytuacje bramkowe, w pierwszej kolejnosci. Strzaly same z siebie niewiele mowia, bo jak ktos ma 30 strzalow zza 30 metra, gdzie wszystkie trafialy kolejnego golebia siedzacego na dachu, podczas gdy druga druzyna miala 2 100% sytuacje na gola, to dla mnie druzyna, ktora bardziej zasluzyla na zwyciestwo jest jedna.
Wracajac do meczu Romy. Owszem w drugiej polowie Roma miala optyczna przewage. Ale nic z niej absolutnie nie wynikalo, az do bodajze 75 minuty, kiedy zaczeli mocno nacierac na bramke. Do tego czasu, ja nie pamietam jakiejs swietnej okazji dla Romy na gola, poza strzalami Pizzaro zza pola karnego, calkowicie nieudanymi btw. To co zapamietalem z tego czasu to pilkarze Romy, ktorzy wyszli na ta polowe z fatalnym nastawieniem mentalnym, i gdzie sporo popelniali bledow, lub niedokladnych podan.
Po 75 minucie owszem, i bylo tez pare okazji, ale poza strzalem Toniego glowa, innych bym za bardzo nie wyroznial. Strzal Riise byl niebezpieczny, ale wydaje mi sie, ze strzal szedl ponad bramke.
Roma biorac pod uwage pierwsza polowe, byc moze na porazke nie zasluzyla. Ale czy zasluzyla na zwyciestwo... ? Sampdoria tez miala swoje okazje. Nie zapominajmy tez spalonego na Cassano, ktory zostal nieslusznie odgwizdany, gdzie Cassano wychodzil na czysta pozycje.
Dlatego suma sumarum, byc moze Roma wiecej sobie stworzyla od Sampdorii w przeciagu calego meczu, ale wedlug mnie nie na tyle, zeby wygrac ten mecz (jesli juz rozwazamy w kategoriach, na co kto zasluzyl).
Moge sie zgodzic, ze Roma zasluzyla na punkt, ale tylko jesli przypomnimy, ze Inter rowniez zasluzyl na punkt, w meczu z Roma 8)
- Wicior
- Juventino
- Rejestracja: 15 sierpnia 2003
- Posty: 1184
- Rejestracja: 15 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Dla mnie jest.Bo Roma stwarzała więcej sytuacji i miala większy procent w posiadaniu piłki.. tylko pech ustawił mecz na takim poziomie.Dla mnie roma przez 90 minut byla drużyną lepsza we wszystkich statysykach.sampa wyprowadzila dwie kontry i wygrała.. ale piłkarsko była słabsza.. i nie obchodzą mnie mecze interu.. rozmawiam tutaj o meczu roma- sampa także żadne porównania tutaj nie wchodza w rachube.. Roma powinna to spotkanie wygrać.. ale stało się jak się stało.. życzę Romie powodzenia w nastepnych meczach.L u k pisze: Dla mnie posiadanie pilki nie jest istotnym szczegolem
- L u k
- Interista
- Rejestracja: 22 maja 2008
- Posty: 275
- Rejestracja: 22 maja 2008
Piszesz, ze dla ciebie procent posiadania jest istotnym szczegolem, po czym dodajesz w nastepnym zdaniu o sytuacjach.Wicior pisze: Dla mnie jest.Bo Roma stwarzała więcej sytuacji i miala większy procent w posiadaniu piłki.
Mieszasz 2 rzeczy w jedna. Ja mowilem o posiadaniu pilki, a nie o szansach. Dla mnie posiadanie pilki samo w sobie nie znaczy prawie nic, jesli sie to na nic nie przeklada.
Gdybyscie grali z Realem, Real by mial 80% posiadania pilki, 0 strzalow na bramke, a wy mielibyscie 10 strzalow na bramke, w tym pare okazji 100%, to kto wedlug ciebie by zasluzyl na zwyciestwo ?
Jak mowie, posiadanie pilki, jesli nic z tego ine wynika nie znaczy NIC. W pilce noznej chodzi o strzelanie goli, a gole padaja po strzalach na bramke, a nie po "posiadaniu pilki". Posiadanie pilki moze pomoc w zwiekszeniu ilosci szans na gola, i w zdecydowanej wiekszosci tak jest, ale to nie znaczy, ze tak jest zawsze.
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 6009
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Brawo dla Romy! Inter do przerwy 0-0 a Roma 2-0 do przodu przy takich wynikach to Roma zdobywa Scudetto :!:
Wolałem zobaczyć mecz Romy Totti dużo akcji zmarnował ale gole Romy po prostu cudo Vucinic bardzo ładny gol ale gol do szatni De Rossiego uderzenie z ok.30 m fenomenalny gol
Licze na takie wyniki do końca i Scudetto dla Romy :!:
Wolałem zobaczyć mecz Romy Totti dużo akcji zmarnował ale gole Romy po prostu cudo Vucinic bardzo ładny gol ale gol do szatni De Rossiego uderzenie z ok.30 m fenomenalny gol

Licze na takie wyniki do końca i Scudetto dla Romy :!: