Giovinco Sebastian
- pęto
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2010
- Posty: 198
- Rejestracja: 18 marca 2010
Zdecydowanie jest coś nie tak. Jeżeli młodzież Juve wygrywa niemal wszystko, co jest do wygrania, a nie grają oni kosztem takich gwiazd jak Zebina, Camoranesi, Melo, Amauri, to albo szkolenie młodzieży to jakaś totalna fikcja, albo ktoś po prostu nie ma jaj, żeby dać szanse młodym. Na pewno gorzej nie będzie, niż w składzie obecnym.
Gio zmarnował przez Ferrarę cały sezon. I nikt mu już tego nie odda.
Gio zmarnował przez Ferrarę cały sezon. I nikt mu już tego nie odda.
- olo119
- Juventino
- Rejestracja: 30 sierpnia 2009
- Posty: 25
- Rejestracja: 30 sierpnia 2009
Tak na poważnie, nie wie ktoś dlaczego Seba zawsze grzeje ławę, niezależnie jaki trener łapie się za Juve?
Przecież on się ewidentnie marnuje, a jako przykład wystarczy spojrzeć na sezon gdy był na wypożyczeniu w Empoli sezon 2007-2008. Teraz jest jeszcze bardziej kompletnym piłkarzem niż był.
Przecież on się ewidentnie marnuje, a jako przykład wystarczy spojrzeć na sezon gdy był na wypożyczeniu w Empoli sezon 2007-2008. Teraz jest jeszcze bardziej kompletnym piłkarzem niż był.
- sk1le
- Juventino
- Rejestracja: 22 marca 2008
- Posty: 304
- Rejestracja: 22 marca 2008
olo119 pisze:Tak na poważnie, nie wie ktoś dlaczego Seba zawsze grzeje ławę, niezależnie jaki trener łapie się za Juve?
Może na treningach się obija.. Chłopak się marnuje w Juventusie.. Seba ma zadatki na bardzo dobrego piłkarza ale jak będzie grzać cały czas ławkę to nie zrobi kariery.
- Jvri
- Juventino
- Rejestracja: 07 lipca 2004
- Posty: 192
- Rejestracja: 07 lipca 2004
a o czym tu dyskutować? skoro marchisio i de ceglie mógł to i ten by mógł gdyby potrafił. Skoro nie był wystawiany, znaczy że nie zasługiwał. Sorry, ale nie wierzę że taki Ferrara czy Zac, mając w świadomości koniec swej kariery, nie wystawialiby zawodnika, który mógłby im ją uratować... Niestety, jak dla mnie "przereklamowany" niczym diego, za dużo wiary, za mało umiejętności...
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6213
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Tak by pewnie było jak mówisz wszystko gdyby nie jeden mały szczegół. Gdy Giovinco pojawiał się na boisku do tej pory Juventus bardzo często na tym korzystał, jego obecność dawała nam przede wszystkim potencjał w ofensywie. W tym sezonie po prostu ma za mało szans na pokazanie siebie. Gdyby Ferrara nie zmienił taktyki dla Del Piero, śmiem twierdzić, miałby tych szans znacznie więcej.Jvri pisze:Niestety, jak dla mnie "przereklamowany" niczym diego, za dużo wiary, za mało umiejętności...
- Radidam
- Juventino
- Rejestracja: 09 kwietnia 2004
- Posty: 740
- Rejestracja: 09 kwietnia 2004
Mam nadzieje ze Juve go sprzeda, bo naprawde go uwielbiam i mi jest szkoda, ze mlody chlopak rujnuje sobie kariere w tak mlodym wieku, bo jak mozna grzac lawke w tak slabym klubie? Jest niedoceniany i chyba zagra w ostatnim meczu ligowym trzydziesci minut i zrobi wiecej niz inni wszyscy przez caly mecz, potem wszyscy znowu sie podnieca i powiedza ze Seba poprowadzi Juve do zwyciestw w przyszlym sezonie, przyjdzie nowy trener i Seba na lawke.
dziekuje, dobranoc.
dziekuje, dobranoc.
- pęto
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2010
- Posty: 198
- Rejestracja: 18 marca 2010
Gdy Gio gral, grał pierwsze skrzypce, a i Diego przy nim prezentował się zdecydowanie lepiej. Diego jest stworzony do piłki kombinacyjnej. Jedynym graczem obok Gio mającym podobne zapatrywania na ten sport jest jeszcze Alex, ale ten ma swoje lata, a i decyzje nie zawsze podejmuje najlepsze (mimo to to teraz najgroźeniejszy ofensywny gracz naszej drużyny).
- Jvri
- Juventino
- Rejestracja: 07 lipca 2004
- Posty: 192
- Rejestracja: 07 lipca 2004
Heh...Żeby nie było, też byłem i nawet jestem fanem talentu Gio, ale niestety to jest kolejny sezon, po którym o talencie mówić za bardzo się nie da. Talentem jest 16-18 letni gracz. Gio powinien być już pełnoprawnym zawodnikiem, a tak nie jest. I co? naprawdę chcecie wierzyć że powodem takiego stanu rzeczy są trenerzy? w liczbie mnogiej? a nie Gio? sorry ale dla mnie to ślepa miłośćszczypek pisze:Tak by pewnie było jak mówisz wszystko gdyby nie jeden mały szczegół. Gdy Giovinco pojawiał się na boisku do tej pory Juventus bardzo często na tym korzystał, jego obecność dawała nam przede wszystkim potencjał w ofensywie. W tym sezonie po prostu ma za mało szans na pokazanie siebie. Gdyby Ferrara nie zmienił taktyki dla Del Piero, śmiem twierdzić, miałby tych szans znacznie więcej.
- Madara
- Juventino
- Rejestracja: 29 kwietnia 2009
- Posty: 802
- Rejestracja: 29 kwietnia 2009
Dziwne, że zawsze jak gra Giovinco to ta drużyna coś robi na połowie przeciwnika. Są akcje i coś sie dzieje. Gdyby nie ta formacja 4-3-1-2 gdzie jest 3 dm ( :shock: ) to Giovinco by gral cały czasu.Jvri pisze:Heh...Żeby nie było, też byłem i nawet jestem fanem talentu Gio, ale niestety to jest kolejny sezon, po którym o talencie mówić za bardzo się nie da. Talentem jest 16-18 letni gracz. Gio powinien być już pełnoprawnym zawodnikiem, a tak nie jest. I co? naprawdę chcecie wierzyć że powodem takiego stanu rzeczy są trenerzy? w liczbie mnogiej? a nie Gio? sorry ale dla mnie to ślepa miłość
4-2-3-1 tak muszą grać bo ktoś musi atakować. Nie tylko Diego, który musi podawać do tyłu bo przecież w pomocy tylko on ma pojęcie o ofensywie. Jak już wspomniałem musi podawać do tyłu bo każdy dm nie zapędza się do przodu no i takiego Diego podwoją albo potroją i tyle. Do przodu szkoda mu podawać bo Treze i Amauri nie umieją grać piłką, a Del Piero jest za wolny.
Gdyby Diego miał partnera w pomocy jak np właśnie Giovinco i Camor to gra Juve jak i pozycja w tabeli byłaby całkowicie inna. Tylko, że Ci trenerzy nie są przyzwyczajeni do tego. To za stare pomidory żeby ich przesadzać. Nie zmienią zdania i będą siedzieć dalej w latach 90.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Poza spotkaniem z Napoli w pierwszej rundzie, które przegraliśmy w niezrozumiałych przeze mnie do dzisiaj powodów - każdy mecz w Serie A, gdzie Giovinco grał minimum 45 minut wygraliśmy (a było ich aż 5, czyli jakby nie patrzeć prawie połowa naszego obecnego dorobku), strzeliliśmy 15 bramek, co daje średnią 3 gole na mecz. Nie będę już wspominał o wiaterku który robił dostając 5-10 minut w meczu. W poprzednim sezonie było podobnie. Mimo że Giovinco to obecnie mój ulubiony zawodnik to jest dla mnie do odstrzału, bo za bardzo go lubię i serce mi się kraja jak widzę go na ławce/trybunach.
Nie ma czego szukać w Turynie. Ustawienie nie jest pod niego, Diego ze składu nie wygryzie, a na lewej pomocy drugi trener z rzędu woli wystawiać środkowego pomocnika, a Ranieri nawet Marchionniego przesuwał z prawej na lewą flankę. Przykre, ale prawdziwe. Mam nadzieję, że Giovinco odejdzie gdzieś do Genoi, a później wykupimy go za 25 milionów i będzie to nasze pierwsze 25 milionów dobrze zainwestowane w ostatnich latach.
Nie ma czego szukać w Turynie. Ustawienie nie jest pod niego, Diego ze składu nie wygryzie, a na lewej pomocy drugi trener z rzędu woli wystawiać środkowego pomocnika, a Ranieri nawet Marchionniego przesuwał z prawej na lewą flankę. Przykre, ale prawdziwe. Mam nadzieję, że Giovinco odejdzie gdzieś do Genoi, a później wykupimy go za 25 milionów i będzie to nasze pierwsze 25 milionów dobrze zainwestowane w ostatnich latach.
- Myzarel
- Juventino
- Rejestracja: 25 maja 2006
- Posty: 893
- Rejestracja: 25 maja 2006
To by było brawurowe i patrząc na nasz zarząd całkiem realneVincitore pisze:Mam nadzieję, że Giovinco odejdzie gdzieś do Genoi, a później wykupimy go za 25 milionów i będzie to nasze pierwsze 25 milionów dobrze zainwestowane w ostatnich latach.
Szkoda mi Seby ale sam nie wiem co o tym myśleć, z jednej strony jeśli gra to gra dobrze i daje dużo drużynie, ale z drugiej strony - hmmm 3 trener nie ma do niego zaufania, coś musi być na rzeczy jednak
Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie. - Giampiero Boniperti