Co nowego w kinie?
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
musiałem się czymś zadowolićbblackk pisze:pan Zambrotta pisze:W sumie strzelam, że 70% moich typów będzie poprawnychNie żebym bym specjalistą w procentach, ale dobiłeś chociaż do 30%?pan Zambrotta pisze:Co do joty przewidziałem nagrody dla aktorów.![]()

- lisciozerca
- Juventino
- Rejestracja: 10 stycznia 2010
- Posty: 266
- Rejestracja: 10 stycznia 2010
Trzeba dodać, że statuetki nie dostał tylko za same efekty specjalne, do tego dochodzi jeszcze 8 innych, w mniej znaczących kategoriach, przez co może wypadałoby, by Akademia przyznała mu tą najważniejszą?pan Zambrotta pisze:Samymi efektami specjalnymi Oscara zdobyć się nie da? Powiedz to Jacksonowi i jego 3. części "Władcy Pierścieni". Naprawdę za niewiele da się zdobyć Oscara.
Zgodzę się z tym, że w dzisiejszych czasach, za niewiele da się zdobyć Oscara. Spada renoma nagród, przyznawanych przez Amerykańską Akademię Filmową ;/
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Może rzeczywiście jak na wojenny filmy to zbyt wiele się nie działo ale żeby przysypiać na nim to już lekka przesada. Ale ogólnie popieram Twoją wypowiedź. Poza tym nie rozumie za co w ogóle A Serious Man dostał nominacjeleniup pisze:Klęska Avatara ani mnie ziębi ani grzeje. Fajna bajka, nic poza tym. Ale Hurt Locker? :doh: miałem tą nieprzyjemność zobaczyć to dzieło wczoraj na canalu przed oscarami i jestem w szoku, że ten film zdobył tyle oscarów. Dawno żaden film wojenny mnie tak nie zanudził. Momentami przysypiałem.

PS. Właściwie dlaczego Hurt Locker startował do oskarów w tym roku a nie ubiegłym, skoro film jest z września 2008?
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- gruzin_juve
- Juventino
- Rejestracja: 28 grudnia 2007
- Posty: 381
- Rejestracja: 28 grudnia 2007
:shock: przyznam że Gladiator robi wrażenie , ale PULP FICTION to dla mnie mistrzostwo świata i wcale mnie nie dziwi jego wysoka pozycja. mnie np dziwi co robi w gronie najlepszych leon zawodowiec...to jest dla mnie nieporozumienie!tak jak Pulp Fiction jest dobrym filmem ale jakim prawem znajduje się w pierwszej 10 na FilmWebie
edit
no tak temat subiektywny więc zgody nie będzie
Ostatnio zmieniony 08 marca 2010, 19:09 przez gruzin_juve, łącznie zmieniany 1 raz.
CIAO IL CAPITANO
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Jeżeli Gladiator ma prawo siedzieć w top 10 to Leon Zawodowiec tym bardziej.ornen pisze::shock: przyznam że Gladiator robi wrażenie(...)mnie np dziwi co robi w gronie najlepszych leon zawodowiec...to jest dla mnie nieporozumienie!
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Ja rozumiem, że niektórzy jeszcze nie wyrośli z wojowania mieczykiem w krainie fantazji, ale radzę obejrzeć "Między słowami" z Murrayem i Johansson czy "Rzekę tajemnic", by zabierać głos w takiej sprawie. Sam lubię oglądać WP, wiem, że fanów elfów, orków i czarodziejów bolą takie słowa, ale bądźmy poważni.LordJuve pisze:Phi..znawca się znalazł. Akurat nie wiem czemu sie LOTR czepiasz? Nie tryumfował jedynie w kat.: Efekty Specjalne...pan Zambrotta pisze: Powiedz to Jacksonowi i jego 3. części "Władcy Pierścieni"
a czym jest ten "Gladiator", że gloryfikujesz go takimi słowami? Pragnę tylko przypomnieć, że w tym samym roku wyszły tak 2 ważne pozycje jak "Memento" Nolana i "Requiem dla snu".mateo369 pisze: Tak jak nie przepadam za Tarantino i uważam, że obydwie części Kill Billa to nieporozumienia a nie filmy, tak jak Pulp Fiction jest dobrym filmem ale jakim prawem znajduje się w pierwszej 10 na FilmWebie i to przed Gladiatorem :shock:
Akademia lubi wielkie sukcesy, stąd statuetki dla Władcy Pierścieni, czy Gladiatora, a brak nagród dla "Między słowami", czy "Requiem dla snu". O tym, że w tym roku będzie tak samo i Bekarty Wojny nie zgarną statuetki było raczej wiadomo. Ale nie sądziłem, że zamiast faworyta jakim był Avatar, Akademia wypromuje... przeciętny film.
Ostatnio zmieniony 08 marca 2010, 19:41 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 1 raz.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Sugerujesz, że jestem fascynatem wyimaginowanych światów, krasnoludów i Mistrza Tolkiena? Też...ale za bardzo generalizujesz Misiu.pan Zambrotta pisze:Ja rozumiem, że niektórzy jeszcze nie wyrośli z wojowania mieczykiem w krainie fantazji, ale radzę obejrzeć "Między słowami" z Murrayem i Johansson, by zabierać głos w takiej sprawie. Sam lubię oglądać WP, wiem, że fanów elfów, orków i czarodziejów bolą takie słowa, ale bądźmy poważni.LordJuve pisze:Phi..znawca się znalazł. Akurat nie wiem czemu sie LOTR czepiasz? Nie tryumfował jedynie w kat.: Efekty Specjalne...pan Zambrotta pisze: Powiedz to Jacksonowi i jego 3. części "Władcy Pierścieni"
Jestem fanem kina, które zachwyca a zachwycać można w przeróżny sposób. Nie ograniczam się tylko do gatunków więc Twoja argumentacja jest spalona.
Bądźmy poważni Misiu i zastanówmy się w czym taki Avatar jest lepszy od LOTR? Pytam bo widocznie go zachwalasz a mnie osobiście nie uwiódł niczym...może dlatego, że nie kręcą mnie historyjki o kosmitach i nie oglądałem tego z okularami na nosie...
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Ja nie gloryfikuję Avatara (Gdyby ode mnie to zależało, wygrałyby Bękarty). I nie porównam go do WP, bo to nie ma sensu, trzymajmy się rocznikowo. To tak jak osądzać czy Leo Messi zasłużył w tym roku na Złotą Piłkę, sugerując się np. Pavlem Nedvedem w 2003.
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
czym? soundtrack jeden z najlepszych w historii kina (wszak to Zimmer a z nim to tylko Morricone może się równać), kostiumy kapitalne, scenariusz również o grze aktorskiej (choćby Phoenixa) nawet nie wspominam. Porównując do Pulp fiction - muzyki nawet nie ma co porównywać, film niby gangsterski a akcji (bardzo) mało, na plus scenariusz, głównie za zakończenie, na duży plus obsada aktorska ich gra a właściwie kilka dialogów, krótko mówiąc 7, może naciągane 8 na 10 a Gladiator to absolutna czołówka 9/10. Ale wracając do Twoich propozycji "Requiem dla snu"? cóż świetny film, ale z Gladiatorem i tak by nie wygrał choć fakt, ze nie był w ogóle nominowany to skandal. Żeby nie był tak bardzo pokrzywdzony to warto przypomnieć, że choćby w ubiegłym roku wygrał 'jakiś' Slumdog podczas gdy takie filmy jak "Gran Torino" czy "7 dusz" nie dostały nawet nominacjipan Zambrotta pisze:a czym jest ten "Gladiator", że gloryfikujesz go takimi słowami? Pragnę tylko przypomnieć, że w tym samym roku wyszły tak 2 ważne pozycje jak "Memento" Nolana i "Requiem dla snu".mateo369 pisze: Tak jak nie przepadam za Tarantino i uważam, że obydwie części Kill Billa to nieporozumienia a nie filmy, tak jak Pulp Fiction jest dobrym filmem ale jakim prawem znajduje się w pierwszej 10 na FilmWebie i to przed Gladiatorem :shock:
[choć jak słusznie ktoś wyżej zauważył temat niezwykle subiektywny i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej niż wyżej napisałem
E.
@lisciozerca - 100% racji
Ostatnio zmieniony 08 marca 2010, 21:29 przez mateo369, łącznie zmieniany 1 raz.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- lisciozerca
- Juventino
- Rejestracja: 10 stycznia 2010
- Posty: 266
- Rejestracja: 10 stycznia 2010
Misie, proszę mi się tu nie kłócić
Każdy ma swój gust, upodobania filmowe i nikt tego nie zmieni. Nie chce, żeby zaraz ta dyskusja zamieniła się w kłótnię, zwłaszcza, że nie spotkałem tu osoby cierpiącej na analfabetyzm filmowy
Wszystkie wymieniane tytuły, są jak najbardziej warte zobaczenia. A to czy ktoś woli pierwszy, a ktoś inny drugi tytuł, zależy w wielkiej mierze od ulubionego gatunku filmowego, reżysera, czy choćby aktorów. Cała pierwsza 20-stka z zestawienia na filmweb jest znakomita.
Dyskutować można z tym, kto uważa za arcydzieło takie tytuły jak "Wieczny Student", "Mrówki w Gaciach" czy jakiś inny shit.
Każdy ma swój gust, upodobania filmowe i nikt tego nie zmieni. Nie chce, żeby zaraz ta dyskusja zamieniła się w kłótnię, zwłaszcza, że nie spotkałem tu osoby cierpiącej na analfabetyzm filmowy

Dyskutować można z tym, kto uważa za arcydzieło takie tytuły jak "Wieczny Student", "Mrówki w Gaciach" czy jakiś inny shit.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
"Pulp fiction", kiedy się pojawiło, to jednak była pewna nowa jakość, jakiś świeży powiew w ówczesnym kinie. Tarantino trochę namieszał.
A "Gladiator"? Ładny film, ale nic odkrywczego.
@down - Moricone uwielbiam, ale Kamen "Szklaną..." i "Zabójczą..." wypracował pewien standard dla współczesnego kina akcji.
A "Gladiator"? Ładny film, ale nic odkrywczego.
Prosiłbym aby nie zapominać o Kamenie.mateo369 pisze:wszak to Zimmer a z nim to tylko Morricone może się równać
@down - Moricone uwielbiam, ale Kamen "Szklaną..." i "Zabójczą..." wypracował pewien standard dla współczesnego kina akcji.
Ostatnio zmieniony 08 marca 2010, 21:30 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.
- sisman
- Juventino
- Rejestracja: 03 sierpnia 2006
- Posty: 369
- Rejestracja: 03 sierpnia 2006
Kamen jest świetny, ale Zimmer i Morricone wybitni. No, ale każdy ma inne gusta...Łukasz pisze:"Pulp fiction", kiedy się pojawiło, to jednak była pewna nowa jakość, jakiś świeży powiew w ówczesnym kinie. Tarantino trochę namieszał.
A "Gladiator"? Ładny film, ale nic odkrywczego.Prosiłbym aby nie zapominać o Kamenie.mateo369 pisze:wszak to Zimmer a z nim to tylko Morricone może się równać
Day after day I'm getting better and better.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
No a Basil Poledouris? John Williams? Howard Shore...i kilku innych. Szczególnie ten pierwszy...sisman pisze:Kamen jest świetny, ale Zimmer i Morricone wybitni. No, ale każdy ma inne gusta...Łukasz pisze:"Pulp fiction", kiedy się pojawiło, to jednak była pewna nowa jakość, jakiś świeży powiew w ówczesnym kinie. Tarantino trochę namieszał.
A "Gladiator"? Ładny film, ale nic odkrywczego.Prosiłbym aby nie zapominać o Kamenie.mateo369 pisze:wszak to Zimmer a z nim to tylko Morricone może się równać
- sisman
- Juventino
- Rejestracja: 03 sierpnia 2006
- Posty: 369
- Rejestracja: 03 sierpnia 2006
:-D można wymieniać i wymieniać... każdy ma swoich faworytów.LordJuve pisze:No a Basil Poledouris? John Williams? Howard Shore...i kilku innych. Szczególnie ten pierwszy...sisman pisze:Kamen jest świetny, ale Zimmer i Morricone wybitni. No, ale każdy ma inne gusta...Łukasz pisze:"Pulp fiction", kiedy się pojawiło, to jednak była pewna nowa jakość, jakiś świeży powiew w ówczesnym kinie. Tarantino trochę namieszał.
A "Gladiator"? Ładny film, ale nic odkrywczego.
Prosiłbym aby nie zapominać o Kamenie.
Day after day I'm getting better and better.