czy warto wierzyć w Boga?

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2010, 07:51

Dionizos pisze:Przezabawne rysunki wrzucił pan kajldwamiliony. Poszperam trochę na dysku i wrzucę te z [WYKASOWANE], a w tym czasie [WYKASOWANE]...
Jezus jest w Tobie, Dionizy. Amen. Ja wiem, że wydam Ci się parówkowaty, ale czy dobrze jest zniżać się do poziomu owych rysnuków i w taki sposób bronić swoich przekonań? Mocne słowa mają większą siłe przebicia itp. itd. jednak takie załatwianie sprawy na pewno nie podoba się Panu, którego bronisz.


Ein

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 grudnia 2004
Posty: 1127
Rejestracja: 11 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2010, 10:58

kyle666 pisze: Wierzącego nie przekonasz żadnymi, nawet najbardziej racjonalnymi argumentami. A jeśli przekonasz trudno go nazwać wierzącym. Natomiast w przypadku ateistów jedyny przypadek, że zaczną wierzyć w niewidzialne istoty, to wtedy kiedy zostaną zamknięci w pokoju bez klamek.

Dobra, zarzuć te argumenta.

Poza tym, jesteś trochę niesprawiedliwy. Ja się z ateizmu nawróciłem. Nie potrzebowałem co prawda pokoju bez klamek, no ale w sumie, mój ateizm nie był tak wojujący jak Twój.

Swoją drogą czytając posty Kyla przypominają : , czyli śmiesznie, arogancko. Jednak mi jeszcze bardziej kojarzy się to z :


Moggi: "People keep asking where Juve got the money to buy Vlahovic but they forget that the club is owned by the Elkanns. 2% of the Elkann assets are enough to buy Inter, this is not a joke, let's be clear, it's real data."
Azrael

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 marca 2008
Posty: 977
Rejestracja: 15 marca 2008

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2010, 01:48

No to teraz na granicy wiary, religii i polityki - bardzo aktualna kwestia:

1) projekt pierwszy:
W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny,

odzyskawszy w 1989 roku możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie,

my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej,

zarówno wierzący w Boga

będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna,

jak i nie podzielający tej wiary,

a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł,

równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego - Polski,

wdzięczni naszym przodkom za ich pracę, za walkę o niepodległość okupioną ogromnymi ofiarami, za kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach,

nawiązując do najlepszych tradycji Pierwszej i Drugiej Rzeczypospolitej,

zobowiązani, by przekazać przyszłym pokoleniom wszystko, co cenne z ponad tysiącletniego dorobku,

złączeni więzami wspólnoty z naszymi rodakami rozsianymi po świecie,

świadomi potrzeby współpracy ze wszystkimi krajami dla dobra Rodziny Ludzkiej,

pomni gorzkich doświadczeń z czasów, gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane,

pragnąc na zawsze zagwarantować prawa obywatelskie, a działaniu instytucji publicznych zapewnić rzetelność i sprawność,

w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem lub przed własnym sumieniem,

ustanawiamy Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej

jako prawa podstawowe dla państwa

oparte na poszanowaniu wolności i sprawiedliwości, współdziałaniu władz, dialogu społecznym oraz na zasadzie pomocniczości umacniającej uprawnienia obywateli i ich wspólnot.

Wszystkich, którzy dla dobra Trzeciej Rzeczypospolitej tę Konstytucję będą stosowali,

wzywamy, aby czynili to, dbając o zachowanie przyrodzonej godności człowieka,

jego prawa do wolności i obowiązku solidarności z innymi,

a poszanowanie tych zasad mieli za niewzruszoną podstawę Rzeczypospolitej Polskiej.
2) projekt drugi:
W imie Boga Wszechmogacego!
My, Naród Polski,
składajac Bożej Opatrznosci dziekczynienie za dar niepodległosci
pomni naszych ponad tysiacletnich dziejów zwiazanych z
chrzescijanstwem,
wdzieczni poprzednim pokoleniom
za ich wytrwała prace, poswiecenie i ofiary dla Polski,
zrzuciwszy jarzmo obcej przemocy i komunizmu,
zobowiazani do zachowania i umocnienia niepodległego Panstwa Polskiego,
pragnac Rzeczypospolitej silnej prawda, uczciwoscia i sprawiedliwoscia,
nasza wolnosc i odpowiedzialnosc za los współczesnych i przyszłych pokolen Narodu
wyrażamy na kartach tej Konstytucji,
która jest najwyższym prawem dla Rzeczypospolitej.
A Ty? Pod jakim projektem Preambuły Konstytucji Rzeczypospolitej byś się podpisał?


Pozdrawiam!
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2010, 10:52

@Azrael

Każdy ekolog Ci powie, a ja się z nim wyjątkowo zgodzę, że lepsza jest wersja druga. A dlaczego? Dlatego, że ma tylko 555 znaków (bez spacji) wobec 1563 znaków (również bez spacji) w wersji pierwszej. Zatem wersja pierwsza wymaga więcej papieru, a co za tym idzie trzeba wyciąć więcej drzew. A przecież musimy się troszczyć o środowisko naturalne, aby również przyszłe pokolenia mogły się cieszyć pięknymi, strzelistymi i zielonymi drzewami.


Obrazek
Azrael

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 marca 2008
Posty: 977
Rejestracja: 15 marca 2008

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2010, 12:49

madmo pisze:@Azrael

Każdy ekolog Ci powie, a ja się z nim wyjątkowo zgodzę, że lepsza jest wersja druga. A dlaczego? Dlatego, że ma tylko 555 znaków (bez spacji) wobec 1563 znaków (również bez spacji) w wersji pierwszej. Zatem wersja pierwsza wymaga więcej papieru, a co za tym idzie trzeba wyciąć więcej drzew. A przecież musimy się troszczyć o środowisko naturalne, aby również przyszłe pokolenia mogły się cieszyć pięknymi, strzelistymi i zielonymi drzewami.
A wg mnie ekolodzy - gdyby faktycznie kierowali się ilością karczowanych przy okazji druku Preambuł drzew - ilość znaków w tym przypadku najnormalniej w świecie "olaliby". Dlaczego? Ano dlatego, że ta pierwsza, wg mnie lepsza wersja Preambuły, jest wersją obecnie obowiązującą, która zapewne nie wymaga jakichś znaczących dodruków, natomiast druga Preambuła to projekt do nowej Konstytucji IV RP i gdyby ktoś jednak zdecydował się na to by zastąpić nią tę z 1997 roku, to wówczas musielibyśmy wykarczować całe mnóstwo drzewek, w imię drukowania setek egzemplarzy nowej Konstytucji z nową Preambułą.

Do czego jednak w tym wszystkim zmierzam. Sam jestem wierzący i Osoba Boga w treści Konstytucji ma dla mnie znaczenie, gdyż wszystko to nawiązuje do tradycji tysiącletniej Polski i wartości chrześcijańskich jakie w ogromnej mierze kształtowały nasze społeczeństwo przez setki lat. Mimo wszystko wersja druga Preambuły proponowana w nowym projekcie, jest dla mnie przesadą. Nigdy nie było w Polsce tak, żeby była państwem w 100 procentach katolickim czy nawet ogólnie chrześcijańskim. Powiem więcej: w mojej opinii najlepsze lata swej świetności Rzeczpospolita miała wówczas, gdy swoboda religijna i ogólnie pojęta tolerancja była w naszym państwie na tak znacznym poziomie, że odróżniała nas od innych, na naszym tle "barbarzyńskich" krajów. Dziś wg mnie jest podobnie. Nie ma więc sensu tworzyć w kraju sztucznych podziałów i pisać Konstytucje tylko dla wybranej grupy społecznej.

Rozumiem więc wszystkich ateistów, ale także i Muzułmanów, Żydów, Hindusów czy Buddystów mieszkających w Polsce, gdy czytają takie projekty, bo to budzi sprzeciw. Nikt nie ma monopolu na prawdę, a w takiej pozycji stawiają się niektórzy polscy "religijni ortodoksi" i to niestety wbrew ich zamarzeniom raczej od wiary odrzuca, a nie odwrotnie.


Pozdrawiam!
Bukol87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2005
Posty: 1008
Rejestracja: 23 marca 2005

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2010, 22:08

Azrael pisze: Do czego jednak w tym wszystkim zmierzam. Sam jestem wierzący i Osoba Boga w treści Konstytucji ma dla mnie znaczenie, gdyż wszystko to nawiązuje do tradycji tysiącletniej Polski i wartości chrześcijańskich jakie w ogromnej mierze kształtowały nasze społeczeństwo przez setki lat. Mimo wszystko wersja druga Preambuły proponowana w nowym projekcie, jest dla mnie przesadą. Nigdy nie było w Polsce tak, żeby była państwem w 100 procentach katolickim czy nawet ogólnie chrześcijańskim. Powiem więcej: w mojej opinii najlepsze lata swej świetności Rzeczpospolita miała wówczas, gdy swoboda religijna i ogólnie pojęta tolerancja była w naszym państwie na tak znacznym poziomie, że odróżniała nas od innych, na naszym tle "barbarzyńskich" krajów. Dziś wg mnie jest podobnie. Nie ma więc sensu tworzyć w kraju sztucznych podziałów i pisać Konstytucje tylko dla wybranej grupy społecznej.
Łał. Pierwszy chyba raz zgadzam się z Azraelem. Z jednym sprostowaniem - pojęcie tamtej tolerancji było czymś całkowicie innym od tego, co przez tolerancję chcą pojmować dzisiaj co niektóre środowiska.

PS
Kyle, Falsovero - wyrazy współczucia


Posty na tym forum czytam sporadycznie. Nie wiem kim jesteście i mnie to nie interesuje. Jestem tu, bo każdy z was zasługuje by kiedyś przeczytać coś mądrego na temat piłki nożnej.
#TeamBukol
Azrael

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 marca 2008
Posty: 977
Rejestracja: 15 marca 2008

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2010, 23:01

Bukol87 pisze:Łał. Pierwszy chyba raz zgadzam się z Azraelem.
No wiesz, a ja myślałem, że Ty się zawsze ze mną zgadzasz, tylko wstyd Ci się przyznać... :prochno:
Bukol87 pisze:Z jednym sprostowaniem - pojęcie tamtej tolerancji było czymś całkowicie innym od tego, co przez tolerancję chcą pojmować dzisiaj co niektóre środowiska.
Każdy ma swoją tolerancję na miarę swoich możliwości i każda epoka inaczej pojmowała pewne pojęcia, bo pewne pojęcia ewoluowały przez okres dziejów. Niezaprzeczalnym jest jednak fakt, że o wiele szybciej rozwijają się cywilizacje bardziej otwarte na nowości, na inne kultury, inne systemy wartości, takie które potrafią czerpać korzyści z wynalazków innych, a nie tylko zamykające się w sobie i karcące "odmieńców".


Pozdrawiam!
ODPOWIEDZ