Prawo jazdy
- Bobeknaklo
- Juventino
- Rejestracja: 11 lutego 2007
- Posty: 862
- Rejestracja: 11 lutego 2007
Zdałem za drugim i w moim przypadku stres był nieporównywalnie większy za drugim razem. Przede wszystkim, byłem tam sam, poza tym miałem egzamin o ile dobrze pamiętam miałem na 13;30 i czekałem trzy godziny. Co ja sobie tam wmawiałem przez ten czas, na pewno się pomylili i nie jade dzisiaj, albo, ze ja pomyliłem termin. No było ciężko. No ale z drugiej strony sama jazda była łatwiejsza za drugim razem wiedziałem już jak to wygląda i czego się spodziewać. Jechałem tylko 31 minut
Znajomy z klasy w momencie oblania 3 egzaminu jeździł już godzinę 

- kacek_
- Juventino
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
- Posty: 473
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Ja do tej pory mniemałem, że każdy wyjeżdza w miacho już po 15 minutach pierwszej jazdy a tutaj koledzy mnie z błędu wyprowadzają..LordJuve pisze: Co do pierwszej jazdy na mieście to sprawa ma się różnie, tak mniemam przynajmniej. U nas (Krosno) jest tak, że większość osób jedzie na miasto już na pierwszej jeździe. Zapewne decydującym tutaj czynnikiem jest to, że Krosno to jednak małe miasto więc poruszanie się po nim jest zdecydowanie łatwiejsze niż po jakiejś większej aglomeracji.

Z opowieści znajomych czy to na kurasach w Dąbrowie Górniczej, Katowicach czy w Sosnowcu, mimo że małe miasta to nie są, jazda po mieście odbywa się po podstawowym oswojeniu z autem, tj. pokaże Ci gdzie są światła i biegi.. podstawowych godzin jazdy na kursie jest tyle, że instruktorzy nie chcą tracić czasu na mijanie pachołków, przynajmniej ja tak uważam..

A u mnie mijają dwa lata od zdania prawka, jak narazie obyło się bez żadnego mandatu i punktów mimo, że dziennie pokonuje nawet ok. 300 km. Szczęście sprzyja tym z CB, pamiętajcie..

- AdrianJuventin
- Juventino
- Rejestracja: 04 stycznia 2009
- Posty: 223
- Rejestracja: 04 stycznia 2009
Dzisiaj I egzamin no i wtopa;/ Za bardzo się nie przejmuje się mocno wkurzyłem bo oblałem na głupocie : miałem zawracanie z infrastrukturą wszystko ładnie zawróciłem ( zawracałem na wjezdzie do ślepej uliczki) no i egzaminator mówi że nieprawidłowo. Nastąpiło wielkie zdziwienie bo zawsze tam zawracałem i było OK a tu się okazało, że potraktował ten wjazd jako skrzyżowanie . ( stanąłem 2m za skrzyżowaniem a powinienem min 10 m). Ale pozwolił mi kontynuowac jazde. No to jade i kazał mi skręcic na skrzyżowaniu w lewo a ja <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> myślałem że na światłach a to okazało się wcześniej no i dziękuje
Głupota moja jak nic. Ale to będzie dla mnie nauczka na przyszłośc.
No nic w piątek 2 podejście


No nic w piątek 2 podejście

- tabo89
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
- Posty: 3983
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
co prawda nie chodzi mi o egzamin na prawko bo to już dawno mam za sobą ale chciałem Was spytać o coś pokrewnego (może nie aż tak bardzo, ale jakoś tam) a mianowicie o kurs na pracownika stacji benzynowej
czy ma ktoś z Was takie uprawnienia?
od jakiegoś czasu rozglądam się za takim kursem i raz widzę samo szkolenie o nazwie "Obsługa stacji paliw płynnych", które kończy się po prostu zaświadczeniem o ukończeniu kursu, innym razem spotykam coś podobnego ale z jakimś egzaminem..
nie znalazłem żadnych przepisów, które by to regulowały.. może Wy się orientujecie, macie jakieś doświadczenia albo coś słyszeliście
z góry dzięki za pomoc
czy ma ktoś z Was takie uprawnienia?
od jakiegoś czasu rozglądam się za takim kursem i raz widzę samo szkolenie o nazwie "Obsługa stacji paliw płynnych", które kończy się po prostu zaświadczeniem o ukończeniu kursu, innym razem spotykam coś podobnego ale z jakimś egzaminem..
nie znalazłem żadnych przepisów, które by to regulowały.. może Wy się orientujecie, macie jakieś doświadczenia albo coś słyszeliście
z góry dzięki za pomoc
- drozdi
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2007
- Posty: 1126
- Rejestracja: 06 marca 2007
o 14:30 moje drugie podejście do prawka... trochę się boję bo 2 i pół miecha nie jeździłem...chciałbym w końcu zdać ponieważ nie uśmiecha mi się czekać kolejne 3 miesiące :roll:
edit:
Wróciłem trochę wcześniej niż bym tego chciał. Plac wszystko pięknie do momentu gdy... zaczęła mi nawalać kamera :roll: stres jak [no właśnie to] a tu kamery mi piszczą jedna nawala i zmiana auta :roll: po mieście śmigałem z 10minut i błąd zrobiłem w miejscu gdzie była sygnalizacja ze strzałką. Zamiast zatrzymać się przy sygnalizatorze (czerwone+strzałka) zatrzymałem się w miejscu ustępowania pierwszeństwa. Kiedyś instruktor mnie przed tym ostrzegał :roll: przypomniało mi się jak egzaminator przerwał mi praktykę... mądry Polak po szkodzie
pozostaje czekać 3 miechy pewnie 
edit:
Wróciłem trochę wcześniej niż bym tego chciał. Plac wszystko pięknie do momentu gdy... zaczęła mi nawalać kamera :roll: stres jak [no właśnie to] a tu kamery mi piszczą jedna nawala i zmiana auta :roll: po mieście śmigałem z 10minut i błąd zrobiłem w miejscu gdzie była sygnalizacja ze strzałką. Zamiast zatrzymać się przy sygnalizatorze (czerwone+strzałka) zatrzymałem się w miejscu ustępowania pierwszeństwa. Kiedyś instruktor mnie przed tym ostrzegał :roll: przypomniało mi się jak egzaminator przerwał mi praktykę... mądry Polak po szkodzie



- Bob
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2004
- Posty: 439
- Rejestracja: 09 lutego 2004
ółtora promila alkoholu w organizmie miał instruktor nauki jazdy z Lubina, który utrudniał kursantce prowadzenie auta gwałtownie hamując i przyspieszając. Doprowadził do zderzenia z ciężarówką. Instruktorowi grozi do 8 lat więzienia.
Jak poinformował rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski, 48-letni instruktor pojechał z kursantką do Legnicy. - W trakcie jazdy instruktor wielokrotnie szarpał za kierownicę, gwałtownie hamował oraz przyspieszał - powiedział Petrykowski.
Na placu manewrowym w Legnicy instruktor doprowadził do zderzenia z ciężarówką stojącą na poboczu. W wyniku uderzenia nikt nie ucierpiał. Instruktor trafił do izby wytrzeźwień.
http://www.pijanikierowcy.pl/?sp=news/more&n=1647
i inne przypadki http://www.pijanikierowcy.pl
sam egzamin to niewszystko prawo jazdy - to blankiet z ktorym musicie sie liczyć i o niego dbać , pamietajcie żeby sie niezfrajerzyć i po piwku niesiadać za kołko , znam osoby ktore po wypiciu połowy piwa zrobiły kolizje i prawo jazdy na 5 lat odebrane ,inni siedza po 2 lata , PRAWO JAZDY to nie Need for speed Prawo jazdy - To nie licencja na zabijanie kurs egzamin to nic potem ruszacie sami i pamietajcie że są inni na drodze że zbytnia pewnosc siebie gubi ,
przypadek z zycia wziety "koleś zasuwa" około 150 w strefie zabudowanej gdzie jest do 50 - małe dziecko sądzi ze zdąrzy a tu Buum, i koło autobusów wolno jeździcie bo ludzie potrafią przebiegac "na drugą stronę " z klapkami na oczach , "PAMIETAJCIE NA DRODZE CZASAMI 3BA MYŚLEĆ ZA INNYCH " niestety naród Polski do zbyt inteligentnych nie należy .
Jak poinformował rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski, 48-letni instruktor pojechał z kursantką do Legnicy. - W trakcie jazdy instruktor wielokrotnie szarpał za kierownicę, gwałtownie hamował oraz przyspieszał - powiedział Petrykowski.
Na placu manewrowym w Legnicy instruktor doprowadził do zderzenia z ciężarówką stojącą na poboczu. W wyniku uderzenia nikt nie ucierpiał. Instruktor trafił do izby wytrzeźwień.
http://www.pijanikierowcy.pl/?sp=news/more&n=1647
i inne przypadki http://www.pijanikierowcy.pl
sam egzamin to niewszystko prawo jazdy - to blankiet z ktorym musicie sie liczyć i o niego dbać , pamietajcie żeby sie niezfrajerzyć i po piwku niesiadać za kołko , znam osoby ktore po wypiciu połowy piwa zrobiły kolizje i prawo jazdy na 5 lat odebrane ,inni siedza po 2 lata , PRAWO JAZDY to nie Need for speed Prawo jazdy - To nie licencja na zabijanie kurs egzamin to nic potem ruszacie sami i pamietajcie że są inni na drodze że zbytnia pewnosc siebie gubi ,
przypadek z zycia wziety "koleś zasuwa" około 150 w strefie zabudowanej gdzie jest do 50 - małe dziecko sądzi ze zdąrzy a tu Buum, i koło autobusów wolno jeździcie bo ludzie potrafią przebiegac "na drugą stronę " z klapkami na oczach , "PAMIETAJCIE NA DRODZE CZASAMI 3BA MYŚLEĆ ZA INNYCH " niestety naród Polski do zbyt inteligentnych nie należy .
http://yanosik.org/nieoznakowani - niedajcie sie Tajniakom - Wszystkie nieoznakowane pojazdy Policyjne w Polsce ( o których wiadomo).
http://alkomaty.biz/wirtualny_alkomat/
http://alkomaty.biz/wirtualny_alkomat/
- Madzia:)
- Juventino
- Rejestracja: 11 lipca 2005
- Posty: 173
- Rejestracja: 11 lipca 2005
Niestety Bob można powtarzać to ludziom w kółko ale mówienie nie wystarcza...
Kilka filmików które może choć trochę dadzą co po niektórym do myślenia
Najpierw z polskiej kampanii
i teraz drastycznie ale niestety prawdziwie
Kilka filmików które może choć trochę dadzą co po niektórym do myślenia
Najpierw z polskiej kampanii
i teraz drastycznie ale niestety prawdziwie
- mb_1897
- Juventino
- Rejestracja: 16 lipca 2008
- Posty: 194
- Rejestracja: 16 lipca 2008
Głupota ludzka nie zna granic!
mimo, że sam dopiero co zdałem, to te kilka miesięcy, nauczyły mnie prawdziwej jazdy na drodze.
Tak naprawdę to szkoły jazdy, uczą obsługi auta oraz przygotowują do przejechania trasy egzaminacyjnej. Popatrzcie, że teraz każdy jest potencjalnym kierowcą. Wg mnie, to powinny być testy, zezwalające na rozpoczęcie kursu. Za dużo jest bezmózgich kierowców..
A tym co się wydaje, że jak zdali to od razu są świetnymi kierowcami, ja mówię POWODZENIA. i żeby to było drzewo, a nie inny, przypadkowy samochód, lub pieszy.
____________________________
a tak dla rozładowania sytuacji:
http://www.joemonster.org/filmy/11841/S ... rawa_jazdy
mimo, że sam dopiero co zdałem, to te kilka miesięcy, nauczyły mnie prawdziwej jazdy na drodze.
Tak naprawdę to szkoły jazdy, uczą obsługi auta oraz przygotowują do przejechania trasy egzaminacyjnej. Popatrzcie, że teraz każdy jest potencjalnym kierowcą. Wg mnie, to powinny być testy, zezwalające na rozpoczęcie kursu. Za dużo jest bezmózgich kierowców..
A tym co się wydaje, że jak zdali to od razu są świetnymi kierowcami, ja mówię POWODZENIA. i żeby to było drzewo, a nie inny, przypadkowy samochód, lub pieszy.
____________________________
a tak dla rozładowania sytuacji:
http://www.joemonster.org/filmy/11841/S ... rawa_jazdy
"Jeśli Juventus wygra kolejne trofea, będę chciał być pierwszym, którzy założy na siebie trykot Starej Damy z trzema gwiazdkami na piersi".
- David Trezeguet
- David Trezeguet
- drozdi
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2007
- Posty: 1126
- Rejestracja: 06 marca 2007
Kilka dni temu kumpel (19lat) stracił matkę. Przechodziła przez pasy. Pierwszy samochód zatrzymał się pozwalając jej przejść. Jednak gdy go minęła dosłownie pojawił się drugi... 140km/h gość, który nim jechał 19 lat ma... 


- sk1le
- Juventino
- Rejestracja: 22 marca 2008
- Posty: 228
- Rejestracja: 22 marca 2008
30.12
mam egzamin. Raczej jestem spokojny i podchodzę do tego na bardzo dużym luzie. Oczywiście chciałbym zdać za pierwszym razem, ale jak będę miał poprawkę to też tragedii nie będzie. Mam nadzieje, że trafie na jakiegoś miłego egzaminatora... Wiadomo... 10% zależy ode mnie a 90 % od niego
.

- Majos
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 966
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Kurna, ja się właśnie tego stresu najbardziej obawiam. Bo co z tego, że jestem dobrze przygotowany, jeśli i tak przez stres, a stresuję się nieraz wybitnie mocno, wszystko zaprzepaszczę. Mam nadzieję, że jednak nie będzie tak źle, choć wiadomo, lepiej zdać jak najszybciej żeby mieć to już za sobą. Potem to tylko kasa idzie i nic się ni poradzi. Ja mam 08.01.10r. Trzymajcie kciukistahoo pisze:To dobrze, że jak nie zdasz, nie będziesz rozczarowanysk1le pisze:30.12mam egzamin. Raczej jestem spokojny i podchodzę do tego na bardzo dużym luzie.
Chociaż na egzaminie pewnie i tak złapiesz stres

- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Stres jest najgorszy. Zgadzam się. Rok temu, chyba również właśnie kolego Majos był to 8 stycznia, miałem swój drugi egzamin praktyczny. Zapisany byłem na porę możliwie najwcześniejszą czyli 7.00. Przez bite dwie godziny chodziłem po korytarzu czekając na wypowiedzenie przez spikera mojego nazwiska. Najgorszy moment egzaminu. Po zaliczeniu tych wszystkich płynów/lamp i poprawnym wykonaniu górki i łuku było już z lepiej.
Tak czy siak każdemu życzę powodzenia. W sumie dzień egzaminu wspominam bardzo miło, ponieważ gdy wychodziłem z egzaminu tak byłem uradowany, że zapomniałem w samochodzie egzaminacyjnym kurtki po mimo mrozu
Na szczęście egzaminator wykazał się większą przytomnością umysłu i w porę mi o niej przypomniał 
Przyjemne czasy.
Tak czy siak każdemu życzę powodzenia. W sumie dzień egzaminu wspominam bardzo miło, ponieważ gdy wychodziłem z egzaminu tak byłem uradowany, że zapomniałem w samochodzie egzaminacyjnym kurtki po mimo mrozu


Przyjemne czasy.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Tylko pamietajcie, stres zabija! Ja od tego stresu zapomniałem jak sie otwiera przednią klapę w Clio i o mało nie zakończyłem egzaminu przed wejściem do samochodu...potem było już lepiej, ale do tej pory się zastanawiam jakim cudem ja zdałem za 1szym razem. :lol:
- mb_1897
- Juventino
- Rejestracja: 16 lipca 2008
- Posty: 194
- Rejestracja: 16 lipca 2008
a u mnie sprawa ze stresem wyglądała następująco:
mega stres przed teorią,
na placu ok, chociaż na łuku było ciężko,
i później miasto; wsiadłem pewny, a im dłużej jeździłem tym bardziej się denerwowałem. Najgorzej było po 30min. mimo, że na razie ok, to egzaminator nie kończył.. Ale udało się:)
z tego szczęścia, to na placu wszedłem komuś na łuk, ale na szczęście gostek zachował zimną krew i się nie zatrzymał
mega stres przed teorią,
na placu ok, chociaż na łuku było ciężko,
i później miasto; wsiadłem pewny, a im dłużej jeździłem tym bardziej się denerwowałem. Najgorzej było po 30min. mimo, że na razie ok, to egzaminator nie kończył.. Ale udało się:)
z tego szczęścia, to na placu wszedłem komuś na łuk, ale na szczęście gostek zachował zimną krew i się nie zatrzymał

"Jeśli Juventus wygra kolejne trofea, będę chciał być pierwszym, którzy założy na siebie trykot Starej Damy z trzema gwiazdkami na piersi".
- David Trezeguet
- David Trezeguet