Serie A (16): Bari 3-1 JUVENTUS
- KamilDeath
- Juventino
- Rejestracja: 04 czerwca 2004
- Posty: 243
- Rejestracja: 04 czerwca 2004
najsmutniejsze jest panowie to, że jak teraz oglądam mecz Cagliari-Napoli, i goście wygrywali już 2-0, ale w gospodarzach nie umrała nadzieja i teraz jest 2-2, do czego pije ? nasi jeszcze ani razu nie wygrali meczu w którym tracimy pierwsi bramkę, gorzej potrafimy przegrywać mecz w którym strzelamy pierwsi bramkę, coś jednak jest na rzeczy w naszym zespole, nic czekamy na mecz, za godzin 3 będzie wszystko jasne
...abyssus abyssum invocat.......piekło wzywa na pomoc piekła....
- Spykee
- Juventino
- Rejestracja: 20 lutego 2009
- Posty: 96
- Rejestracja: 20 lutego 2009
Oby Cagliari jeszcze jedną bramę zdobyli
. Co do meczu to nie potrafię sobie wyobrazić co stałoby się gdybyśmy przegrali...
Edit. Tak też się stało 3-2 dla Cagliari xD.
Edit 2. I znowu remis. Dlaczego u naszych nie ma takiej woli walki ?

Edit. Tak też się stało 3-2 dla Cagliari xD.
Edit 2. I znowu remis. Dlaczego u naszych nie ma takiej woli walki ?
- KimiIceman
- Juventino
- Rejestracja: 10 października 2008
- Posty: 268
- Rejestracja: 10 października 2008
Musimy ten mecz wygrać. Trzeba jakoś odreagować po tej klęsce z Bayernem i skupić się na scudetto bo to jedyne wartościowe trofeum na jakie mamy jeszcze szanse. Do Coppa Italia szcześcia nie mamy już długi czas. Jeśli jakoś wygramy Ligę Europejską to jednak będzie się mieć świadomość, co zrobiliśmy by wygrać drugoligowy Puchar Europy :roll: Nie zagrają Chiellini i Sissoko, nasze defensywne asiory oraz naszych dwóch najlepszych napastników (Trezeguet - takie pytanie. Dlaczego w newsie na stronie głównej jest "umieszczony" na ławce a gdy wchodzę w nasz pełen skład to jest zaznaczony kontuzją, która miałaby się wyleczyć w styczniu
Pytam bo nie wiem czy brać go pod uwagę)
Stawiam toporne 1:0 dla Juve, bo więcej nie oczekuję po grze jaką prezentujemy. Jeśli ich rozgromimy czego bardzo bym chciał, to może poprawi nam to nastroje po wtorkowej tragedii.
Skład jaki bym chciał:
Buffon
Caceres Cannavaro Ariaudo De Ceglie
Marchisio Poulsen
Camoranesi Diego Giovinco
Amauri/Trezeguet
Wybrałem Ariaudo i De Ceglie, bo aż drżę patrząc na to co wyczynia Legro a Grosso gra ciągle piach. Albo by tak Hasana wysłać na obronę
P.S: Cagliari i Napoli mają na pewno więcej chęci niż my, bo prawie wygrała z Napoli choć przegrywali 0:2 to wyrównali i strzelili w 89 na 3:2 ale Napoli szybko wyrównało. Nie wiadomo czy Juve podniosłoby się tak jak Napoli i Cagliari bo w tym meczu musiała być na pewno huśtawka nastrojów.
___________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

Stawiam toporne 1:0 dla Juve, bo więcej nie oczekuję po grze jaką prezentujemy. Jeśli ich rozgromimy czego bardzo bym chciał, to może poprawi nam to nastroje po wtorkowej tragedii.
Skład jaki bym chciał:
Buffon
Caceres Cannavaro Ariaudo De Ceglie
Marchisio Poulsen
Camoranesi Diego Giovinco
Amauri/Trezeguet
Wybrałem Ariaudo i De Ceglie, bo aż drżę patrząc na to co wyczynia Legro a Grosso gra ciągle piach. Albo by tak Hasana wysłać na obronę
P.S: Cagliari i Napoli mają na pewno więcej chęci niż my, bo prawie wygrała z Napoli choć przegrywali 0:2 to wyrównali i strzelili w 89 na 3:2 ale Napoli szybko wyrównało. Nie wiadomo czy Juve podniosłoby się tak jak Napoli i Cagliari bo w tym meczu musiała być na pewno huśtawka nastrojów.
___________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved
- koszulkaitalia
- Juventino
- Rejestracja: 30 listopada 2009
- Posty: 27
- Rejestracja: 30 listopada 2009
Romb: Buffon; Caceres, Legro, Cannavaro, Grosso; Tiago, Poulsen, Marchisio; Diego; Trezeguet, Amauri
- KamilDeath
- Juventino
- Rejestracja: 04 czerwca 2004
- Posty: 243
- Rejestracja: 04 czerwca 2004
ja tam widzę jednak na gazzetta.it Molinaro od pierwszej minuty, więc jednak i Ciro ma dość nonszalancji z tyłu
...abyssus abyssum invocat.......piekło wzywa na pomoc piekła....
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 528
- Rejestracja: 09 listopada 2008
Z tym, ze boki obrony to jedno, a srodek to drugie. Zobaczymy jak sobie Poulsen dzisiaj bedzie radził. W ostatnim meczu z Bayernem, gdy gralismy rombem momentami Nasi srodkowi pomocnicy byli zdezorientowani - zaden nie wiedział, kto pierwszy ma doskoczyc do rywala tuz przed szesnastką.
Poza tym oni graja za szeroko. Gdy akcja rywala idzie ze skrzydła do srodka (zwłaszcza poprzedzona przerzutem lewa -> prawa, badz odwrotnie), w centrum zostaje tylko jeden osamotniony zawodnik - defensywny pomocnik, bo Marchisio i Camoranesi są ustawieni za blisko linii.
W obronie powinni grac szerzej (Grosso za bardzo zaweza pole gry), w pomocy za to blizej siebie. A to dopiero przeciez podstawy. I to zaledwie gry w obronie, a co z atakiem?
Wolalbym jednak 451. Ale zobaczymy, trzymam kciuki.
Edit: Co do zestawienia ataku. Rozumiem, ze wystawienie Trezeguet i Amauriego w jednym skladzie oznacza, ze bedziemy grali "wysoko"? Bo inaczej nie rozumiem obecnosci Brazylijczyka w skladzie. A jesli tak, to raczej powinien w pierwszej 11 wyjsc ktos, kto potrafi wrzucic pilke - tj. np. De Ceglie albo Giovinco. No bo chyba Molinaro w tym aspekcie gry nie bedzie odgrywal dzisiaj kluczowej roli?
Poza tym oni graja za szeroko. Gdy akcja rywala idzie ze skrzydła do srodka (zwłaszcza poprzedzona przerzutem lewa -> prawa, badz odwrotnie), w centrum zostaje tylko jeden osamotniony zawodnik - defensywny pomocnik, bo Marchisio i Camoranesi są ustawieni za blisko linii.
W obronie powinni grac szerzej (Grosso za bardzo zaweza pole gry), w pomocy za to blizej siebie. A to dopiero przeciez podstawy. I to zaledwie gry w obronie, a co z atakiem?
Wolalbym jednak 451. Ale zobaczymy, trzymam kciuki.
Edit: Co do zestawienia ataku. Rozumiem, ze wystawienie Trezeguet i Amauriego w jednym skladzie oznacza, ze bedziemy grali "wysoko"? Bo inaczej nie rozumiem obecnosci Brazylijczyka w skladzie. A jesli tak, to raczej powinien w pierwszej 11 wyjsc ktos, kto potrafi wrzucic pilke - tj. np. De Ceglie albo Giovinco. No bo chyba Molinaro w tym aspekcie gry nie bedzie odgrywal dzisiaj kluczowej roli?
Ostatnio zmieniony 12 grudnia 2009, 20:38 przez eslk, łącznie zmieniany 1 raz.
- Conrad JUVE
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2006
- Posty: 258
- Rejestracja: 04 kwietnia 2006
Nie wiem gdzie ty tam widzisz na gazetta.it ze molinaro jest w podstawieKamilDeath pisze:ja tam widzę jednak na gazzetta.it Molinaro od pierwszej minuty, więc jednak i Ciro ma dość nonszalancji z tyłu

EDIT: jak patrzyłem to jeszcze był grosso przwidziany ale jednak jest zalosny christian

Ostatnio zmieniony 12 grudnia 2009, 20:47 przez Conrad JUVE, łącznie zmieniany 1 raz.
NA ZAWSZE JUVENTINO !!!
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Buffon - Caceres, Legrottaglie, Cannavaro, Molinaro - Tiago, Poulsen, Marchisio - Diego - Amauri, Trezeguet
Już mi się tego nie chce oglądać. Póki co pukam się w głowę i mówię pod nosem "Ciro co Ty do cholery robisz", mam nadzieję że się pomylę ...
Już mi się tego nie chce oglądać. Póki co pukam się w głowę i mówię pod nosem "Ciro co Ty do cholery robisz", mam nadzieję że się pomylę ...
- Toneker
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2004
- Posty: 37
- Rejestracja: 29 sierpnia 2004
Właśnie o tym piszę, Diego nie gra źle, ale poniżej oczekiwań, które były zdecydowanie zawyżone. Diego nie obiecywał, że w pojedynkę wygra mecz, to kibice sami sobie to dopowiedzieli. Owszem, on rządził i dzielił w Niemczech, ale u nas jest trudniej. Poza tym aż przykro to pisać, ale Juve jest w tej chwili zdecydowanie słabsze taktycznie niż Werder.belial pisze:Diego - przychodzac do Juve byl okrzyknietym najlepszym pomocnikiem bundesligi ostatniej dekady, mial byc czyms wiecej niz Kaka dla Milanu, mial byc tym gaczem, ktory przyniesie calemu Calcio pewien blask. I co? Na meczu z Roma sie tak naprawde zaczlo i skonczylo...
Dlatego apeluję, nie krytykujcie Diego za to, że nie spełnia Waszych oczekiwań, chłopak się stara, uczy nowej gry i widać w meczu, że mu zależy. W tej chwili nie ma na świecie zawodnika, który mógłby w pojedynkę zmienić Juve. No chyba że mamy na myśli trenera.
Im człowiek starszy, tym gorzej gra w piłkę. Jasne, są wyjątki, które ciągną do 40tki, często będąc najlepszymi piłkarzami na boisku. Ale większość z nich to bramkarze/obrońcy. A techniczni zawodnicy ofensywni wydaje mi się kończą się wcześniej. Czy fakt, że Michel Platini w młodym jak na dzisiejsze standardy wieku zakończył karierę umniejsza jego legendę? Był wtedy o 3 lata młodszy, niż Alex jest dzisiaj. Ale może właśnie dlatego, że wiedział kiedy skończyć grać, jest wielki? Ja za 10 lat chcę pamiętać jak DP prowadził nas do scudetto, jak wygrywał nam mecze Ligi Mistrzów, nie jak nie potrafił podać piłki, wszystko tracił, a jeszcze się kłócił o miejsce w składzie.belial pisze:Alex - im czlowiek starszy, tym dluzej trwa dojscie do siebie po dlugiej kontuzji, stad moje glebokie przekonanie ze slaba dyspozycja Alexa prezentowana w meczach to blad Ciro, ktory powinien uderzyc piescia w stol i powiedziec Alexowi "nie zagrasz, najpierw wroc do formy - koniec dyskusji".
Kontuzja to marna wymówka.
Po 1, co ma kontuzja do charakteru, woli walki i umiejętności zmotywowania drużyny?
Po 2, czy naprawdę w zeszłym sezonie widzieliście Alexa w formie? Owszem, strzelił kilka bramek z cudownych wolnych, ale poza tymi wolnymi, to był zawodnikiem mocno przeciętnym, w dodatku samolubnym. Jak go porównujesz do Diego, to może przejrzyj ilość strat jakie miał wtedy, gdy Juve było lepsze taktycznie, Alex miał z kim grać i nie miał żadnej kontuzji. Zresztą, obok Lippiego, najlepszym trenerem Juve w ostatnich latach był zdecydowanie Capello, a ten często sadzał DP na ławce, chociaż ten był w lepszej formie niż ostatnio, to o czymś świadczy. Ciekawe, ile osób na tym forum nie brałoby w ciemno dzisiaj Capello za Ciro?
I to nie tak, że ja nienawidzę DP, walczę z nim itp. Po prostu już mam dość głosów na forum "Och kiedy Alex wróci, to będzie cudowna, taktyczna gra, Diego będzie miał z kim grać, a drużyna odzyska charakter". Bo nic na to nie wskazuje, ani w tym sezonie, po kontuzji, ani niestety nie wskazywało w poprzednim.
Ale dość o tym, za chwilę mecz, idę kibicować i mam nadzieję, że wymęczą to zwycięstwo, albo nasz przeciwnik pozwoli nam na tyle jak w tych wyjątkowych meczach w tym sezonie, kiedy strzelaliśmy po 4-5 bramek. Nie dlatego, że to coś zmieni, ale dlatego, że potrzebujemy punktów, a ja mam dość oglądania Juve jak we wtorek. Niech to jakoś przemęczymy, a zarząd coś wymyśli. Bo jakoś nie wierzę, że sytuacja poprawi się sama z siebie. I jedno zwycięstwo z Interem tego nie zmieni.
- saioo
- Juventino
- Rejestracja: 17 marca 2009
- Posty: 38
- Rejestracja: 17 marca 2009
to samo pomyślałem, no ale poczekajmy może tym razem będzie dobrze...Vincitore pisze:Buffon - Caceres, Legrottaglie, Cannavaro, Molinaro - Tiago, Poulsen, Marchisio - Diego - Amauri, Trezeguet
Już mi się tego nie chce oglądać. Póki co pukam się w głowę i mówię pod nosem "Ciro co Ty do cholery robisz", mam nadzieję że się pomylę ...
no i mamy narazie 1-0

Ostatnio zmieniony 12 grudnia 2009, 20:56 przez saioo, łącznie zmieniany 1 raz.
- koszulkaitalia
- Juventino
- Rejestracja: 30 listopada 2009
- Posty: 27
- Rejestracja: 30 listopada 2009
To jakas akcja przeciwko biedzie, walce z hivem, czy inna jakas taka akcja trenerów serie a i b, było juz w tamtym sezonie.belial pisze:Czy mi sie wydawalo, czy wielki Juventino i o wiele gorszy trener - Ciro Ferrara ma na szyi szalik Bari?
A Ciro to niech zwolnia czym predzej, bo sie okaze, ze nie tylko wypadlismy z lm w fazie grupowej, ale lige skonczymy gdzies na 5-7 miejscu i dopiero bedzie heca! Dawać tu Hiddinka, albo Beniteza, bo az zal mi nie tych, ktorzy ogladaja to w tv, ale tych co płaca za bilety i musza ta padake 'podziwiac' z wysokosci trybun.
