Serie A (14): Cagliari 2-0 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Madara

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 kwietnia 2009
Posty: 264
Rejestracja: 29 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 30 listopada 2009, 17:27

Ambicja się skończyła wraz z nowym zarządem.
Dobrze by było gdyby Moggi wrócił, bo ostatnio ciągle coś na jego korzyść wychodzi 8)


Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6411
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 30 listopada 2009, 17:31

Do dziś nikt lepiej nie zobrazował naszej sytuacji jak nasz ex Juventino: ,,Tamten zespół wygrywał już w tunelu, przed wyjściem na murawę, bo rywale widzieli nasze spojrzenia i rozumieli, że już na wstępie są przegrani'' piękne słowa. A na boisku najlepszy jest zawodnik, który jest w połowie nasz, tylko on się stara i widać, że mu zależy.


Obrazek
Kubba

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 lipca 2006
Posty: 1281
Rejestracja: 27 lipca 2006

Nieprzeczytany post 30 listopada 2009, 17:46

Coby-Shaddix69 pisze:Ma ktoś link do triku Molinaro z 38 min?
Znalazłem tylko coś takiego: Klik!

Teraz tylko czekać na telefon z Barcelony czy innego Realu... :whistle:


Mam nadzieje, że interwencja Elkanna coś da, bo to jest tragedia co się dzieje z Juve... Niech postraszy może obniżeniem pensji czy czymś takim, bo ja już nie mam pojęcia jak można zmobilizować ten zespół. Dla Nich 5 punktowa strata do Interu to najwyraźniej żaden bodziec...


fazzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 maja 2006
Posty: 2329
Rejestracja: 16 maja 2006
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 30 listopada 2009, 17:46

Właśnie z tym jest problem. Brak zaangażowania jest zbyt widoczny. Zagraliśmy tak jak powinniśmy raz - z Sampą i wszyscy pamiętamy jak się to skończyło. A teraz piłkarze myślą że mecz sam się wygra bo nazywają sie Juventusem. Niestety najpierw trzeba udowodnić, że zasługuje się na tę koszulkę bo jak narazie to nikt się nas nie boi w lidze. Do tego brak trenere z prawdziwego zdażenia. Ferrara nie potrafi ich zmotywować, najwyraźniej piłkarze nie widzą w nim autorytetu żadnego.


Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
Madara

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 kwietnia 2009
Posty: 264
Rejestracja: 29 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 30 listopada 2009, 18:02

^FAZZI^ pisze:Właśnie z tym jest problem. Brak zaangażowania jest zbyt widoczny. Zagraliśmy tak jak powinniśmy raz - z Sampą i wszyscy pamiętamy jak się to skończyło. A teraz piłkarze myślą że mecz sam się wygra bo nazywają sie Juventusem. Niestety najpierw trzeba udowodnić, że zasługuje się na tę koszulkę bo jak narazie to nikt się nas nie boi w lidze. Do tego brak trenere z prawdziwego zdażenia. Ferrara nie potrafi ich zmotywować, najwyraźniej piłkarze nie widzą w nim autorytetu żadnego.
Wiesz co mógłby Ferrara zrobić albo Blanc?
Po takim meczu jak ten z Cagliari powinien na następne spotkanie wystawić drużyne z Buffonem w bramce i najlepszym na boisku, a reszta to primavera.
Byłby skandal i wtedy te cymbały coś by może zrozumiały.
Darmozjady


mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 30 listopada 2009, 18:03

Meczu nie widziałem, postanowiłem wczorajszego pięknego popołudnia wybrać filharmonię, a o wyniku dowiedziałem się dopiero wieczorem... Żenada to najbardziej subtelne słowo, jakim można by określić tę tragedię. Prawdą jest, że obecnie o Juve jako o jednym z największych klubów Europy mówi się już tylko z czystej kurtuazji i szacunku dla historii tego klubu. Biją nas takie, jakby nie było, średniaki jak Bordeaux, o Cagliari nie wspominając. Niemiła niespodzianka może się trafić każdemu, ale u nas to już tradycja. To jakiś fenomen, że dysponując tak mocnym składem przegrywamy z łatwością z ogórami europejskiej piłki, gdzie jedynie serce do gry stoi na jakimś sensownym poziomie. Zaczynam już tracić cierpliwość do Ferrary - koniec tej sielanki. Potrzebujemy najwyższej klasy fachowca, a nie amatora, który piłkarzem był znakomitym, ale z trenerką wiele do czynienia mieć nie powinien. Tylko kto na jego miejsce :?: Niech ktoś w końcu zrobi z tego klubu coś sensownego, bo póki co przynoszą nam głównie wstyd. A Scudetto? Najwyższy czas zapomnieć. Szczerze to ewentualne zwycięstwo z Interem zbyt mnie nie ucieszy, bo wiele to nie zmienia. Zresztą nie powinno to też mieć żadnego wpływu na odbiór Ferrary jako szkoleniowca - wygrana wynikałaby raczej z determinacji samych piłkarzy, niż "umiejętności" Ciro. Na razie Juventini skutecznie psują mi humor i oglądanie gry takich zespołów jak Barcelona dołuje mnie niezmiernie. Zdenerwowanym żem jest.


gruzin_juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 grudnia 2007
Posty: 381
Rejestracja: 28 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 30 listopada 2009, 19:40

Szczerze to ewentualne zwycięstwo z Interem zbyt mnie nie ucieszy, bo wiele to nie zmienia.
nie pierdziel!nie znam cię człowieczku ale 3-0 z interem i 3-0 z Bayernem oczywiście w dobrym stylu zmieniło by wiele (przynajmniej dla mnie)


Madara

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 kwietnia 2009
Posty: 264
Rejestracja: 29 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 30 listopada 2009, 19:50

Co z tego, że umieją się zmobilizować na mecze z bardzo mocnymi drużynami jak z patałachami tracą punkty.
Co z tego że np. teraz wygrają z Interem?
Bari, Catania, Parma - z którąś z tych drużyn na pewno stracą kolejne pkt.


wojti-s

Juventino
Juventino
Rejestracja: 15 lipca 2003
Posty: 559
Rejestracja: 15 lipca 2003

Nieprzeczytany post 30 listopada 2009, 19:54

Taktyka taktyką ale problemem są piłkarze. Sprawiają wrażenie jakby im się nic nie chciało, poza nielicznymi wyjątkami (Gigi, Kielon, Giovinco, Marchisio). Amauri to w ogóle jak panienka, jakaś labadziara z blokowisk - tylko gębą kłapie na tym boisku.

Ciro może i taktycznie ich umie ustawić, ale nie potrafi zmotywować. Mecz z interem wydaje mi się, że wygramy bo na to spotkanie z motywacją nie powinno być kłopotów. Ale my przegrywamy mecze już w szatni. Dlatego nie trzeba nikogo kupować, zmieniać trenera, ustawienia tylko zatrudnić porządnego psychologa, który jak to niegdyś było z Małyszem, wbije grajkom, jakieś mądre zdania do głowy i zaczną grać.

Bo jak na razie to w zeszłym roku w głowach mieli zakodowane tylko zdania z wyrazem "DNA". Natomiast w tym pojawia się wyrażenie "Jeszcze dużo pracy przed nami" tudzież, w ramach urozmaicenia "Nie możemy sobie pozwolić na kolejną porażkę".

Dżizas ! Przecież to aż wstyd żeby oni koszulki z logo Juve nosili. Czułem się jakbym oglądał jakąś Odre Wodzisław...Jesteśmy obecnie europejskim średniakiem, a skład mamy na czołówkę. Nie wiem jak jest możliwe grać taki piach mając do dyspozycji takich piłkarzy. Jesteśmy ewenementem, jak niegdyś był inter ze swoim składem i brakiem trofeów w gablocie.


Brutalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 grudnia 2006
Posty: 1993
Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 30 listopada 2009, 20:02

Lypsky pisze:
Brutalo pisze:
Paolo#3 pisze:Meczu nie oglądałem, ale patrząc na ostatnie wyniki mam wrażenie, że Juve powinno ihmo postawic na bardziej doświadczonego trenera, a Ciro powinien jeszcze poasystowac.
... powiedział kibic Milanu z trenerem Leonardo, którego na początku sezonu wszyscy milaniści chcieli wywieźć na taczkach z San Siro. Zapomniał wół, jak cielęciem był. Spokojnie...
Nie wiem po co czepiasz się, skoro milanista ma rację.
W przeciwieństwie do Ferrary drużyna Leonardo zaczęła grać dobrze i co najważniejsze regularnie wygrywa. Mimo tragicznego początku, wyprzedzili nas w tabeli. Warto również zauważyć, że trener Milanu przed sezonem stracił swoją gwiazdę Kakę, a w zamian niemal nikogo wartościowego nie otrzymał (Huntelaar, który wczoraj strzelił swoje pierwsze bramki :>). W Turynie natomiast wielki coach Ferrara dostał kogo tylko chciał, na każdą pozycję.
W moim (i nie tylko jak się domyślam) mniemaniu mamy niezłą pakę, ba, śmiem twierdzić, że o klasę lepszą od Milanu i nie gorszą od Interu a mimo to zajmujemy 3 miejsce, a nasz trener niebawem wykorzysta wszystkie możliwe ustawienia taktyczne, takich cyrków nawet w Milanie nie było, a Ty mówisz spokojnie?
Ja zawsze mam spokojne nastawienie i ślepą wiarę że będzie lepiej, szczególnie z Juventusem. Oni mieli fatalny początek a teraz złapali "wiatr w żagle". My z kolei zanotowaliśmy super początek a potem coś przestało "grać". Jak najszybciej trzeba znaleźć ten problem i go rozwiązać.
Siwy był krytykowany za ślepe trzymanie się jednej taktyki. Ciro jest krytykowany za częste zmiany w formacji. Ciężko dogodzić...
Zawsze wygrywają piłkarze, a przegrywa trener...
A co do wzmocnień, wierzysz że Ciro miał cokolwiek do powiedzenia przy transferach Melo, Diego, Caseresa czy Grosso (na godzinę przed zamknięciem okienka ?) Bo ja nie wierzę. Nie w Juventusie, nie z tym zarządem.


Obrazek
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 30 listopada 2009, 20:11

ornen pisze:nie pierdziel!nie znam cię człowieczku ale 3-0 z interem i 3-0 z Bayernem oczywiście w dobrym stylu zmieniło by wiele (przynajmniej dla mnie)
Szanuj opinie innych, bo póki co nic na tym forum nie znaczysz i prędko to się zapewne nie zmieni. Zachowaj zatem swoje marne zdanie dla siebie. Moje zdanie i nic ci do tego - masz problem z interpretacją wypowiedzi - ogarnij ten problem...

Coby-Shaddix69 dobrze prawi. Na tym właśnie polega problem Juve - na spotkania z najlepszymi przygotowują się w najlepszy z możliwych sposób i grają "z pazurem". Zupełnie inaczej wygląda sprawa z tymi teoretycznie o wiele słabszymi .Ten kompleks można obserwować już od dłuższego czasu - zwycięstwo z Interem nic kompletnie nie zmienia, bo zaraz potem tracimy ważne oczka w najmniej oczekiwanym momencie. Kończy się jak zawsze, a Inter oddala się coraz bardziej. Wygrana z mediolańczykami ma znaczenie dla morale zespołu i jest niezwykle istotne w psychologicznej grze, jaka odbywa się na linii Turyn - Mediolan. Dla nas - kibiców taka wygrana miałaby wyjątkowy smak, ale ogólna sytuacja w klubie i słabe poczynania zespołu nie napawają optymizmem - problemu to nie rozwiąże, a wzmoże tylko niesmak po porażce z Cagliari czy chociażby z Cagliari, których można było uniknąć. W takiej sytuacji bowiem to my przesunęlibyśmy się na fotel lidera. Mówiąc całkowicie obiektywnie Juventus nie zasługuje nawet na to 3 miejsce, na które spadł po zwycięstwie Milanu. Gramy piach i na razie nic nie wskazuje na jakąś zmianę w tej kwestii.


Nadziej

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2003
Posty: 590
Rejestracja: 27 października 2003
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 30 listopada 2009, 20:27

Wszystko pieknie. Za Ranieriego faktycznie mecze z najlepszymi wychodzily nam az milo. Czy jest tak za Ferrary? Roma byl w duzym kryzysie, Lazio w jeszcze wiekszym, Bayern tez, a mimo to bylismy od nich (szczegolnie w pierwszej polowie) sporo slabsi, Sampa (mimo wysokiej pozycji w tabeli) do najlepszych sie, wybaczcie, nie zalicza. Jakies inne mecze z "najlepszymi" rozegralismy w tym sezonie? Jeden, najwazniejszy, przed nami.....


Make friends for life or make hardcore enemies!
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 30 listopada 2009, 22:24

Brutalo pisze: My z kolei zanotowaliśmy super początek a potem coś przestało "grać".
Co masz na myśli pisząc "super początek"? Zwycięstwa z beznadziejną Romą i jeszcze gorszym Lazio? Może remis u siebie z Bordeaux? Wygrana z Chievo również bardzo przekonywująca, wręcz super.
Brutalo pisze: Jak najszybciej trzeba znaleźć ten problem i go rozwiązać.
Ciekawe kto ma go znaleźć i rozwiązać? Może zagubiony we mgle Don Ciro? Dla niego rozwiązaniem jest nowa taktyka, jak widać, z meczu na mecz coraz gorsza. Ciekawe co nasz coach przygotuje na Inter, może zagramy bez napastników?
Brutalo pisze: Siwy był krytykowany za ślepe trzymanie się jednej taktyki. Ciro jest krytykowany za częste zmiany w formacji. Ciężko dogodzić...
Ty poważnie, czy jaja sobie robisz? Byłoby miło gdyby Ferrara dokonywał te zmiany z głową. Jak nie DP na skrzydle to Marchisio, wprowadzanie Immobile w decydującym momencie meczu z Bordeaux było hitem. Nie zastanawia Cię czemu Melo i Diego odwalają taką kichę? Są na tyle beznadziejni czy może coś nie gra w tej drużynie? Jeśli to drugie to kogo za to obwiniać?
Brutalo pisze:A co do wzmocnień, wierzysz że Ciro miał cokolwiek do powiedzenia przy transferach Melo, Diego, Caseresa czy Grosso (na godzinę przed zamknięciem okienka ?) Bo ja nie wierzę. Nie w Juventusie, nie z tym zarządem.
Nie, to Secco do spółki z Blanciem wybierali piłkarzy, którzy będą potrzebni trenerowi, ba, to oni ustalają taktykę (co mecz inną) i to na nich powinny spaść gromy za naszą wspaniałą postawę.
Wyobraź sobie, że to trener ustala listę zawodników, którzy go interesują, a zadaniem Secco jest pozyskać tych najlepszych.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
^Slim^

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 września 2009
Posty: 72
Rejestracja: 24 września 2009

Nieprzeczytany post 30 listopada 2009, 23:13

Lypsky pisze:Ciekawe co nasz coach przygotuje na Inter, może zagramy bez napastników?
Hm... patrząc na dostępnych aktualnie strikerów i formę Amauriego (a właściwie jej brak) to gra sześcioma pomocnikami to ciekawe rozwiązanie, a na pewno innowacyjne :smile: .
Żarty żartami, ale to cała drużyna gra beznadziejnie (tak, tak jest parę wyjątków) i zdziwiłbym się jakby nagle na mecz z Interem wszyscy wrócili do formy i zagrali dobry mecz. Choć zapewne motywacji im nie zabraknie.


Obrazek
Bobeknaklo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 lutego 2007
Posty: 862
Rejestracja: 11 lutego 2007

Nieprzeczytany post 30 listopada 2009, 23:25

^Slim^ pisze:Choć zapewne motywacji im nie zabraknie.
Ale czy na pewno? Trenuje ich ogromny autorytet, były kumpel z boiska.
Coby-Shaddix69 pisze:Dobrze by było gdyby Moggi wrócił, bo ostatnio ciągle coś na jego korzyść wychodzi 8)
Przewidzieć, że Juve mimo zapewnień zawodników znowu skończy z niczym to żadna sztuka


Zablokowany