LM (gr. A) [04]: Maccabi 0-1 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Loremaster

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 grudnia 2007
Posty: 304
Rejestracja: 24 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 03 listopada 2009, 22:58

Słabiutki mecz, chyba ostatnio o sile naszej drużyny decyduje Giovinco, w ostatnich 3 meczach najlepszy i dzisiaj widać było jego brak, mam nadzieję że będzie już zdrowy.

Caceres świetnie, dużo lepszy od Grygery, w obornie zagrał świetnie, praktycznie zero akcji jego stroną i kilka świetnych interwencji, zaliczył asystę i jeszcze miał świetne dośrodkowanie dla Treze, jak dla mnie to największy plus meczu, może być naprawdę niezłym bocznym obrońcą.

Diego dzisiaj bardzo dobrze, ale brakuje mu trochę pewności. Melo i Poulsen bardzo dobrze.

De Cegile/Tiago mizeria, ale to nie pozycjia portugalczyka więc co się dziwić.


JuveForever1983

Juventino
Juventino
Rejestracja: 22 kwietnia 2009
Posty: 48
Rejestracja: 22 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 03 listopada 2009, 22:59

Włos pisze:Słaba gra Juventinich , pod polem karnych zero pomysłu na grę tylko cofanie piłki do tyłu.Wyróżniał się Diego który dużo biega i w efekcie był faulowany .Czasem mam wrażenie, że nikt z naszych grajków nie chce wziąść odpowiedzialności za grę, te bezcelowe podawanie w środku pola do zawodnika obok.Tyle ode mnie ważne, że są te 3 pkt., ale z grą coś trzeba zrobić.



PS.nie wiem jak Wam ale mi na onecie strasznie cięło przy necie 1MB/s, dlatego oglądałem na linku od Makoto (dzięki za wrzutkę):)
no onet dal ciala, mam net 6MB/s a cielo strasznie. co do meczu to jestem strasznie rozczarowany. Giovinco na lawce= Diego nie ma z kim grac i znow musi sie cofac po pilke. Buffon znow nas musial ratowac kilka razy, znow o malo nie dostalem przez to zawalu.
w 4meczach strzelilismy tylko 3 bramki! normalnie porazka. i cud ze stracilismy tylko 1. nie widze zadnych zmian na lepsze. jesli w takim meczu sie glownie bronimy...
ciesza 4 pkty przewagi nad Bayernem. tylko ze z taka gra Niemcow i Francuzow mozemy nie pokonac


elpueblo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 czerwca 2007
Posty: 110
Rejestracja: 14 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 03 listopada 2009, 23:02

mi podobala sie gra cacerasa,melo, diego tych chcialbym wyroznic ciesza wazne 3 pkt w 2 meczach musimy zdobyc 1 pkt i mamy awans i tyle z pozytywow!
gra z tiago i poulsenem to porazka ale trzeba tez zrozumiec ferrare (kontuzja momo i marchisio) jakbybyli zdrowi to ci pseudokopacze napewno nie graliby mam nadzieje ze ciro zrobi z nimi to samo co z molinaro czyli gleboka lawka!
martwi mnie jeszcze ustawianie obroncow przy stalych fragmentach gry napoli w tym elemencie rozbilo nas jakby macabi mialo lepszych graczy pewnie tez by to wykorzystali!
i jeszcze tego nie rozumie gramy 5 zawodnikami w pomocy i jak wychodzi konta to atakujemy tylko 3 ( diego,camor,amauri) a gdzie reszta, wedlug mnie tzeba cos z tym zrobic bo z lepsza druzyna widze w tym duzy problem
pozdrawiam


FelekJUVE

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lutego 2007
Posty: 863
Rejestracja: 03 lutego 2007

Nieprzeczytany post 03 listopada 2009, 23:07

JuveForever1983 pisze:
Włos pisze:Słaba gra Juventinich , pod polem karnych zero pomysłu na grę tylko cofanie piłki do tyłu.Wyróżniał się Diego który dużo biega i w efekcie był faulowany .Czasem mam wrażenie, że nikt z naszych grajków nie chce wziąść odpowiedzialności za grę, te bezcelowe podawanie w środku pola do zawodnika obok.Tyle ode mnie ważne, że są te 3 pkt., ale z grą coś trzeba zrobić.



PS.nie wiem jak Wam ale mi na onecie strasznie cięło przy necie 1MB/s, dlatego oglądałem na linku od Makoto (dzięki za wrzutkę):)
no onet dal ciala, mam net 6MB/s a cielo strasznie. co do meczu to jestem strasznie rozczarowany. Giovinco na lawce= Diego nie ma z kim grac i znow musi sie cofac po pilke. Buffon znow nas musial ratowac kilka razy, znow o malo nie dostalem przez to zawalu.
w 4meczach strzelilismy tylko 3 bramki! normalnie porazka. i cud ze stracilismy tylko 1. nie widze zadnych zmian na lepsze. jesli w takim meczu sie glownie bronimy...
ciesza 4 pkty przewagi nad Bayernem. tylko ze z taka gra Niemcow i Francuzow mozemy nie pokonac
Mi tam onet smigal a mam tylko 2mb/s :P

Co to meczu cóż baaardzo wymeczone zwyciestwo! Widac brak zmiennika dla Giovinco! Dobrze ze Bayern przegral z Bordeux


Obrazek
Madara

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 kwietnia 2009
Posty: 264
Rejestracja: 29 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 03 listopada 2009, 23:08

elpueblo pisze:gra z tiago i poulsenem to porazka
Akurat Poulsen w tym meczu grał bardzo dobrze.
Sporo odbiorów i mądrych piłek.
Natomiast Tiago...kompletnie niewidoczny.


Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 992
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 03 listopada 2009, 23:08

Wreszcie bardzo dobry mecz Diego. Był dzisiaj motorem napędowym naszych akcji. Szybki, sprytny - najlepszy zawodnik na boisku.

Irytuje mnie Melo i jego nonszalanckie poste błędy na środku boiska. Nie wiem co z gościem zrobić, bo praktycznie nie ma alternatywy dla niego. Powinien wyeliminować tę nonszalancje i byłoby pięknie.
Prócz Melo według mnie jeszcze słaby Amauri, Tiago i Grosso. szkoda, ze Treze wszedł tak późno bo ożywił grę.

Ten mecz dał nam odpowiedź kto powinien grać na prawej stronie obrony, do powrotu Zebiny.


Obrazek
Alessandro Del Piero ole!
Gooray

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 472
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 03 listopada 2009, 23:09

Mecz przeciętny w naszym wykonaniu. Raz lepiej raz gorzej. Jednak to co ważne to 3 pkt. Po zwycięstwie Bordeaux nad Bayernem wystarczy remis do awansu, na co oczywiście się nie nastawiamy. Nic innego jak zwycięstwo się nie liczy. Teraz mamy 3 tygodnie przerwy od LM, czas aby nadrobić zaległości w Serie A. No i jeżeli o mnie chodzi to czas oczekiwania na Del Piero, w którym niejako pokładam nadzieję. Forza!


Obrazek
binio

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 czerwca 2003
Posty: 525
Rejestracja: 20 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 03 listopada 2009, 23:10

elpueblo pisze:gra z tiago i poulsenem to porazka
Oglądałeś mecz czy piszesz bo przyjęło się że Poulsen to cienias ? Na początku sezonu grał słabo, zresztą cały zeszły sezon też ale od kilku meczy gra po prostu dobrze i jest wielu słabszych.
Zaczynają mnie już denerwować podobne wypowiedzi bo zero w nich obiektywizmu tylko "stare dobre narzekanie" na kozła ofiarnego.

Co do Tiago to się zgodzę, albo nie leży mu ta pozycjia (co zrozumiałe) albo po kontuzji się jeszcze nie rozegrał. Chyba że po prostu wrócił do poziomu z zeszłego sezonu...


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 03 listopada 2009, 23:15

szczypek pisze:Ktoś pisał chyba o wymęczonym 1:0. Wymęczone było ono wtedy, gdy skończył się pomysł na grę i trochę się biegać nie chciało.
szczypek pisze:I nie podniecałbym się faktem, że Maccabi to ogórki, bo z takimi drużynami (które nie mają nic do stracenia) jest czasami dużo trudniej wygrać niż z zespołami zdecydowanie lepszymi.
Fakt, czasami jest trudniej, ale głównie wtedy kiedy drużyny pokroju Maccabi murują własną bramkę, dziś tak nie było. Przez większą część meczu graliśmy z żydkami jak równy z równym i śmiem twierdzić, że szczęściu zawdzięczamy dzisiejsze zwycięstwo.
szczypek pisze: Dlatego dzięki za 3 punkty i optymizm, można spokojniej patrzeć na dalsze nasze poczynania w Lidze Mistrzów.
Nie wiem skąd bierze się ten optymizm, nawaliłeś się? :lol:
To co dziś widziałem nie uspokoiło mnie, a wręcz przeciwnie - uświadomiłem sobie, że nasze wielkie osiągnięcie w meczu z Sampą wynikało raczej ze słabości rywala.
Szkoda mi Diego - 3/4 piłek przechodzi przez niego, tymczasem on nie ma z kim grać. Owszem czasami wymieni piłkę z Amaurim czy Camorem (co działo się z nim w drugiej połowie?), minie 2-3 rywali, ale to nie to co widzieliśmy w Werderze. Czekam na powrót kogoś z dwójki DP, Giovinco - może wtedy będzie lepiej, w przeciwnym razie zarżniemy naszego Brazylijczyka, który umiejętności ma ogromne.
Momentami fajnie Caseres, ale 10mln. to on wart nie jest. Koleś potrafi dobrze wystartować do piłki, odebrać ją czy dośrodkować, techniką to on nie grzeszy (przyjęcie piłki w jego wykonaniu - paluszki lizać). Lepszy niż Grygera, ale nie za taką kasę.
Cieszą 3 punkty.

I co szczupaki, warto było krzyczeć na Poulsenka? :C


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Loremaster

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 grudnia 2007
Posty: 304
Rejestracja: 24 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 03 listopada 2009, 23:21

Ale nie można zapominać że nie mamy żadnej alternatywy , drużyna jest zdziesiątkowana kontuzjami, nawet niektórzy rezerwowi są kontuzjowani

- Sissoko, Marchisio, Iaquinta, Del Piero, Giovinco, Hasan, Zebina.

W meczach gramy w połowie rezerwowym składem i często nie mamy zmienników :angry:


elpueblo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 czerwca 2007
Posty: 110
Rejestracja: 14 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 03 listopada 2009, 23:24

ogladalem mecz i w szczegonosci przygladalem sie nowym zawodnikom oraz poulsenowi i tiago! moze i masz racje troche przesadzilem ze gral slabo bo jakiegos wiekszego bledu w sumie nie zrobil!
nie zamierzam sie z toba klocic kazde ma inne odczucia! mi osobiscie sie jego gra nie podoba nie widzialem dluzszego podania niz na 10 metrow zawsze podaje do najblizszego zawodnika dla mnie byl dzisiaj statysta w grze,zawodnikiem na sztuke i nic wiecej

takie jest moje zdanie


Tharp

Rejestracja:

Nieprzeczytany post 03 listopada 2009, 23:25

Meczu nie ogladalem, bo nie mialem najmniejszej ochoty sie szczypac z justin.tv, i innymit ego typu, i co 5 min szukac nowego linka, bo na N'ce nie ma, wiec ogladalem milan z realem i bordo z bayernem. JAkby nie bylo, zwyciestwo bylo niezbedne zeby myslec o LM. Teraz modlimy sie zeby wygrac chociaz jeden z meczow ktore nam zostaly.


BoroSJ

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 grudnia 2008
Posty: 33
Rejestracja: 23 grudnia 2008

Nieprzeczytany post 03 listopada 2009, 23:27

Corcky pisze:szkoda, ze Treze wszedł tak późno bo ożywił grę.
dumam nad tym i dumam, ale pojąć nie potrafię: jak facet, który wszedł na kilka minut i w tym czasie zdążył 2-3 razy dotknąć piłkę ("dotknąć" to dobre słowo w kontekście jego zagrań), w tym raz ją zepsuć, mógł ożywić naszą grę? rozumiem, że Brazylijczyk zagrał dzisiaj marnie, ale po co takie pierdoły wypisywać? czy ożywienie naszej gry polegało na tym, że w ostatniej minucie doliczonego czasu gry miast bić kornera w pole karne na "ożywczego" Francuza najpierw po jednym, a potem po drugim rogu, zyskujemy "cenne" sekundy bawiąc się przy chorągiewce niczym starszy Smolarek swego czasu?

wejście Treze w niczym nie poprawiło naszej postawy, ale też nic specjalnego wnieść do naszej gry nie mogło, biorąc pod uwagę poziom, jaki nasi kopacze dziś zaprezentowali - niestety taka jest prawda o meczu w wykonaniu Juve dzisiejszego wieczora :angry:
Ostatnio zmieniony 03 listopada 2009, 23:29 przez BoroSJ, łącznie zmieniany 1 raz.


dejvis

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 stycznia 2009
Posty: 15
Rejestracja: 02 stycznia 2009

Nieprzeczytany post 03 listopada 2009, 23:29

Meczu nie widziałem, czytałem tylko relacje na żywo na goal.com...
Range obu drużyn prosto obrazuje http://goal.com/en/match/39674/maccabi- ... us/preview .Dla mnie to jest po prostu niewyobrażalne jak można z tak słabym zespołem zagrać tak średnio. Jak wcześniej byłem za kandydaturą Ferrery tak teraz coraz mniej mu ufam. Dziwne zmiany, za duża rotacja, wieczne zmiany ustawienia.

Sześć strzałów na bramkę przeciwko Maccabi Haifa!

Coś jest nie tak z atmosferą w klubie, zarządem lub trenerem. Za dobrych mamy zawodników, żeby remisować lub przegrywać z średniakami lub słabiznami. Wystarczy też popatrzeć jak we swoich wcześniejszych klubach grali zawodnicy którzy teraz do nas doszli (np. diego niszczący włochów w uefa) lub odeszli (Marchionni?).


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5534
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 03 listopada 2009, 23:29

Lypsky pisze:Nie wiem skąd bierze się ten optymizm, nawaliłeś się?
Nie. Jeszcze nie. Kwestia podejścia. Remis lub przegrana byłyby tutaj klęską i nasze szanse na awans uległyby znacznemu zmniejszeniu. Dlatego optymistycznie rzec ujmują jest dobrze.

Wyczyny Juventusu w tym sezonie i ta wielka "przewidywalność" powodują, że trzeba się cieszyć tym, co się ma :prochno:

Lypsky pisze:I co szczupaki, warto było krzyczeć na Poulsenka? :C
Warto. Aczkolwiek dzisiaj wreszcie nie odpuszczał. Najlepiej krzyczy na niego Cannavaro, gdy ustawia obronę przy stałych fragmentach gry.
Ostatnio zmieniony 03 listopada 2009, 23:30 przez szczypek, łącznie zmieniany 1 raz.


Zablokowany