Serie A (11): Juventus 2-3 Napoli
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2764
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
7 pkt straty jest do odrobienia, tylko najgorsze jest to że to jak zwykle my musimy na nich patrzeć i to nasza kolejna strata punktów będzie powiększała ich przewage. Także Inter może sobie spokojnie grać i nie patrzeć na nikogo, bo swoje potknięcia już miał, a że reszta drużyn Serie A nie potrafiła tego wykorzystać obrazuje tylko jej poziom...
- kamilu_87
- Juventino
- Rejestracja: 03 października 2008
- Posty: 468
- Rejestracja: 03 października 2008
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
To to, wiedziałem, że czegoś brakuje :Ckamilu_87 pisze:A, nie chciałbyś sie może pozytywnie rozczarować? :lol:Lypsky pisze:Nie ma miejsca na błędy, zobaczymy co w tej sytuacji zrobi Ferrara i jego drużyna, niestety obawiam się, że nie podołają i bardzo chciałbym być zaskoczony.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Jest duże rozczarowanie i miejsce na krytykę ale akurat Diego nie ma sie co czepiać. Jest dokładnie na odwrót niż napisałeś, to defensywni pomocnicy i obrońcy nie mogą sobie z nim poradzić. Rzadko która drużyna zostawia mu tyle miejsca co Sampa na szybką i techniczą piłkę ale Brazylijczyk, że tak powiem przyjmuje to na klatę - podejmuje fizyczną walkę i ją wygrywa. Silny fizycznie, mocno trzyma się na nogach i po prostu nie traci piłek. Do tego świetna technika, znakomity przegląd pola, stałe fragmenty na najwyższym poziomie i efektowne zagrania. Zawodnik kompletny i skarb, który trzeba doceniać.Marcin_FCJ pisze:Diego? Grozne sa jak sie okazuje tylko jego zagrania ze stalych fragmentow... Kompletnie sobie nie radzi z defensywnymi pomocnikami i obroncami wloskich klubow.... Moze jest dobry, ale poki co wloska szkola defensywna stanowi dla niego za wysokie progi. Jak widac to nie Portugalia albo Niemcy.. Chlop musi wziasc sie za siebie, albo skonczy jak Quaresma w Interze.
calma calma
- Loremaster
- Juventino
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Posty: 304
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
Ale akurat w meczu z Napoli Diego słabiutko, dużo lepiej grał Giovinco który miał kilkanaście świetnych akcji. Treze oprócz świetnej bramki nic nie wnosił, powinien grać Amauri, przegraliśmy przez środek pomocy i obronę gdyż to ich obciążają bramki, przy stałych fragmentach były ostrzeżenie i 2 bramka pada po takim właśnie zagraniu.
Tiago - masakra. Po stracie bramki na 2-2 graliśmy bardzo dobrze w ataku byly sytuacje i cisneliśmy Napoli, ale poszła kontra i koszmarny błąd Tiago i nie było czego zbierać.
W Ataku graliśmy bardzo, bardzo dobrze, ale obrona i pomocnicu zawalili. Widać bylo też brak Camora.
7pkt to dużo , trzeba grać i nadrabiać straty, porażka jest też w pewnym sensie pozytywna , nauczy że trzeba cieżko, ciężko pracować i grać do końca zawsze !
Mecz z Maccabi trzeba wygrać i następne 3 mecze z słabszymi drużynami i liczyć na potknięcie Interu (gra z Romą i Violą) potem mecz z Interem w Turynie i musi być zwycięstwo, wtedy zminimalizujemy straty do 4 jeżeli Inter potknie się w trudnych meczach będzie mniej. Innego scenariusza dla nas nie widzę jeżeli chcemy walczyć o Scuddetto - 3 wygrane mecze i wygrany mecz z Interem, jeżeli Inter się potknie z ciężkimi przeciwnikami, ale musimy liczyć tylko i wyłącznie na siebie.
Co do meczu ustawienie 4-2-3-1 tak, ale jak najszybciej niech wraca Sissoko/Marchisio i Caceres. Gdyż Grygera, Poulsen , Tiago się skompromitowali trochę.
Grosso dzisiaj też kiepsko musi się poprawić.
Tiago - masakra. Po stracie bramki na 2-2 graliśmy bardzo dobrze w ataku byly sytuacje i cisneliśmy Napoli, ale poszła kontra i koszmarny błąd Tiago i nie było czego zbierać.
W Ataku graliśmy bardzo, bardzo dobrze, ale obrona i pomocnicu zawalili. Widać bylo też brak Camora.
7pkt to dużo , trzeba grać i nadrabiać straty, porażka jest też w pewnym sensie pozytywna , nauczy że trzeba cieżko, ciężko pracować i grać do końca zawsze !
Mecz z Maccabi trzeba wygrać i następne 3 mecze z słabszymi drużynami i liczyć na potknięcie Interu (gra z Romą i Violą) potem mecz z Interem w Turynie i musi być zwycięstwo, wtedy zminimalizujemy straty do 4 jeżeli Inter potknie się w trudnych meczach będzie mniej. Innego scenariusza dla nas nie widzę jeżeli chcemy walczyć o Scuddetto - 3 wygrane mecze i wygrany mecz z Interem, jeżeli Inter się potknie z ciężkimi przeciwnikami, ale musimy liczyć tylko i wyłącznie na siebie.
Co do meczu ustawienie 4-2-3-1 tak, ale jak najszybciej niech wraca Sissoko/Marchisio i Caceres. Gdyż Grygera, Poulsen , Tiago się skompromitowali trochę.
Grosso dzisiaj też kiepsko musi się poprawić.
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1612
- Rejestracja: 28 października 2007
Wszystko już o meczu napisane, więc nie będę się powtarzał, ale po tym co Tiago i Amauri zrobili to ja nie chcę ich widzieć nawet na ławce rezerwowych
, a jako ciekawostkę chcę dodać, że odkąd Juventus wrócił z Serie B nie pokonał jeszcze żadnej drużyny trenowanej przez Waltera Mazzariego ( przez 2 sezony remisy jak trenował swego czasu Dorię, a teraz nawet wygrał 1 raz z nami odkąd wróciliśmy z Serie B ), poniekąd ten mecz nazwałbym "klątwą Mazzariego", ale to tylko taka przenośnia z mojej strony. Bo tak naprawdę przegraliśmy ten mecz z własnej głupoty no i Tiago swym indywidualnym błędem nas pogrążył, jak było 2-2 to wtedy my byśmy przechylili szalę wygranej na naszą stronę, ale już nie ma co nad kminić, bo we wtorek gramy mecz o śmierć i życie z Maccabi. Także ten mecz musimy wygrać w cuglach. Jedyny pozytyw, że nam się teraz upiekło, bo Doria remis z Bari i 2 miejsce mamy zachowane, a sprawa Scudetto chyba będzie przesądzona. Chyba już tylko niepoprawni optymiści wierzą w Scudetto, chociaż ja jestem jednym z nich, ale realia mówią zupełnia co innego i chyba inter do meczu z nami chyba się nie pogubi, a nawet jeśli to pewnie jak zwykle nie wykorzystamy tego, a potyczka z nimi będzie tylko o prestiż i honor, ale chciałbym się mylić, ale w cuda nie wierzę.

- binio
- Juventino
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
- Posty: 525
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
Jak patrzę na nasz kalendarz to do spotkania z Interem mamy trzech łatwych przeciwników, oczywiście na papierze.
Sądzę że jest do wyrwania 9 punktów, nie powinno być problemów, chyba że znów nasza obrona będzie dziurawa jak w meczu z napoli.
Inter wygrał 5 meczy z rzędu, czyli czas na wpadkę/stratę/kompromitację - jak kto woli
Po cichu liczę że gdyby udało się nam ograć Inter to bylibyśmy bardzo blisko w tabeli. Oby!
Forza Juve
Sądzę że jest do wyrwania 9 punktów, nie powinno być problemów, chyba że znów nasza obrona będzie dziurawa jak w meczu z napoli.
Inter wygrał 5 meczy z rzędu, czyli czas na wpadkę/stratę/kompromitację - jak kto woli

Po cichu liczę że gdyby udało się nam ograć Inter to bylibyśmy bardzo blisko w tabeli. Oby!
Forza Juve
- Loremaster
- Juventino
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Posty: 304
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
Ja ogramy Inter a Inter straci jakieś punkty a kalendarz ma cieżki możliwe że strata wyniesie 1-2 punkty, ale to czysta hipoteza, trzeba wygyrwać.
- Simi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2006
- Posty: 861
- Rejestracja: 07 maja 2006
Jak narazie drogi kolego, to my sie kompromitujemy, naszą grą i zachowaniem w obronie.binio pisze:Inter wygrał 5 meczy z rzędu, czyli czas na wpadkę/stratę/kompromitację - jak kto woli

Święta prawda kolego, oj święta. Obyśmy my tylko nie czekali na scudetto dekady.. :doh:Alexinhio-10 pisze:Nie mów hop oj nie mówbinio pisze:Jak patrzę na nasz kalendarz to do spotkania z Interem mamy trzech łatwych przeciwników, oczywiście na papierze.
Sądzę że jest do wyrwania 9 punktów, nie powinno być problemów, chyba że znów nasza obrona będzie dziurawa jak w meczu z napoli.
Inter wygrał 5 meczy z rzędu, czyli czas na wpadkę/stratę/kompromitację - jak kto woli
Po cichu liczę że gdyby udało się nam ograć Inter to bylibyśmy bardzo blisko w tabeli. Oby!
Forza JuvePrzypomniałem sobie dzisiaj słowa Mourinho po wygranej Interu z Genoa 5:0 brzmiały mniej więcej tak " nie ważne czy wygrywamy 1:0 czy 5:0 ważne są trzy punkty" i to było koniec gadki na temat tego meczu. A teraz przypomnijcie sobie słowa Ferrary po meczu z Sampą "perfekcyjny mecz ble ble ble" i tu tkwi różnca. Zrobiliśmy się Interem sprzed kilku lat, a Inter zajoł nasze miejsce.
Ostatnio zmieniony 01 listopada 2009, 19:56 przez Simi, łącznie zmieniany 1 raz.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2764
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Nie mów hop oj nie mówbinio pisze:Jak patrzę na nasz kalendarz to do spotkania z Interem mamy trzech łatwych przeciwników, oczywiście na papierze.
Sądzę że jest do wyrwania 9 punktów, nie powinno być problemów, chyba że znów nasza obrona będzie dziurawa jak w meczu z napoli.
Inter wygrał 5 meczy z rzędu, czyli czas na wpadkę/stratę/kompromitację - jak kto woli
Po cichu liczę że gdyby udało się nam ograć Inter to bylibyśmy bardzo blisko w tabeli. Oby!
Forza Juve
- Nadziej
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 590
- Rejestracja: 27 października 2003
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Ktos kto w tej chwili kalkuluje, ze odrobimy strate do interu poniewaz oni w przeciwienstwie do nas maja trudny terminarz jest malo powazny. Zeby cos odrobic trzeba zaczac wygrywac. A skoro nie potrafimy wygrac proawdzac 2:0 na wlasnym boisku z 12 druzyna tabeli to nie wiem z kim bedziemy w stanie zwyciezyc. Nie mam zielonego pojecia co sie stalo z druzyna, ktora mialem przyjemnosc na wlasne oczy obserwowac w srode. Brak Momo, Camora i Amauriego? Byc moze. Nie mam sily ani ochoty tego rozstrzasac. Wczorajszy wynik zepsul mi reszte weekendu. Coz - oby w LM poszlo lepiej bo ja osoboscie zaczynam sie powoli godzic z koncem sezonu w Serie A 

Make friends for life or make hardcore enemies!
- dr.DeV
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2006
- Posty: 688
- Rejestracja: 10 maja 2006
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Jak to kiedyś ktoś mądrze powiedział (Capello? Lippi?) Scudetto wygrywa się z drużynami słabszymi.Fenrir pisze:Ktos kto w tej chwili kalkuluje, ze odrobimy strate do interu poniewaz oni w przeciwienstwie do nas maja trudny terminarz jest malo powazny. Zeby cos odrobic trzeba zaczac wygrywac. A skoro nie potrafimy wygrac proawdzac 2:0 na wlasnym boisku z 12 druzyna tabeli to nie wiem z kim bedziemy w stanie zwyciezyc. Nie mam zielonego pojecia co sie stalo z druzyna, ktora mialem przyjemnosc na wlasne oczy obserwowac w srode. Brak Momo, Camora i Amauriego? Byc moze. Nie mam sily ani ochoty tego rozstrzasac. Wczorajszy wynik zepsul mi reszte weekendu. Coz - oby w LM poszlo lepiej bo ja osoboscie zaczynam sie powoli godzic z koncem sezonu w Serie A
Chwała mu za to, może to on powinien trenować Juve ; d Człowiek oczytany a z pamięcią kiepsko ;dstahoo pisze: To był chyba Venomik.
:twisted:
----
Ostatnio zmieniony 01 listopada 2009, 21:52 przez dr.DeV, łącznie zmieniany 3 razy.

- binio
- Juventino
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
- Posty: 525
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
Już wolę kalkulować bo co innego mam robić ?
My, kibice nie mamy bezpośredniego wpływu na poczynania drużyny, jesteśmy zdani na trenerów, na zarządy klubów i tyle.
Można ponarzekać na forum, cieszyć się ale to i tak nic nie da jak góra nie zrozumie "problemu" drużyny.
Wracając do poprzedniego mojego postu, Inter dwa punkciki może spokojnie zgubić, każdemu się trafia spadek formy i trzeba na to liczyć. Natomiast nasze zwycięstwo jest realne w pojedynku z nimi. To chyba nie są jakieś mega nieprawdopodobne rozstrzygnięcia.
Jeszcze słowo o wczorajszym meczu aby nie było że mówię jak jakiś wróżbita, mieliśmy przewagę, sporo akcji dość groźnych, nie koniecznie dobrze wykończonych, posiadanie piłki 63%, dobrą pierwszą połowę bez jakiś karygodnych błędów i drugą słabszą, ale też cisnęliśmy tylko że błędy nas zabiły. Podsumowując - był to wypadek przy pracy. Już z Maccabi możę być dobry wynik, a potem w weekend w lidze. Ok może jestem optymistą ale tak jest łatwiej żyć
My, kibice nie mamy bezpośredniego wpływu na poczynania drużyny, jesteśmy zdani na trenerów, na zarządy klubów i tyle.
Można ponarzekać na forum, cieszyć się ale to i tak nic nie da jak góra nie zrozumie "problemu" drużyny.
Wracając do poprzedniego mojego postu, Inter dwa punkciki może spokojnie zgubić, każdemu się trafia spadek formy i trzeba na to liczyć. Natomiast nasze zwycięstwo jest realne w pojedynku z nimi. To chyba nie są jakieś mega nieprawdopodobne rozstrzygnięcia.
Jeszcze słowo o wczorajszym meczu aby nie było że mówię jak jakiś wróżbita, mieliśmy przewagę, sporo akcji dość groźnych, nie koniecznie dobrze wykończonych, posiadanie piłki 63%, dobrą pierwszą połowę bez jakiś karygodnych błędów i drugą słabszą, ale też cisnęliśmy tylko że błędy nas zabiły. Podsumowując - był to wypadek przy pracy. Już z Maccabi możę być dobry wynik, a potem w weekend w lidze. Ok może jestem optymistą ale tak jest łatwiej żyć

- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
To był chyba Venomik.dr.DeV pisze: Jak to kiedyś ktoś mądrze powiedział (Capello? Lippi?) Scudetto wygrywa się z drużynami słabszymi.
:twisted:
----
Nie ma co kalkulowac tylko trzeba grać. Inter zgubi jeszcze nie jedne 3 punkty. Pytanie ile my odrobimy.