Serie A (9): Siena 0-1 JUVENTUS
- Loremaster
- Juventino
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Posty: 304
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
Zagrał gorzej Amauri niż Treze ? gdzie ? Widziałem że się zastawiał, wychodził po piłkę biegał. I wdziałem że mu zależy.
Treze dotknął piłki może z dwa razy w tym jeden raz to potworne podanie do Camora. A i chociaż był spalony nie trafił na pustą bramkę.
Treze dotknął piłki może z dwa razy w tym jeden raz to potworne podanie do Camora. A i chociaż był spalony nie trafił na pustą bramkę.
- Simi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2006
- Posty: 861
- Rejestracja: 07 maja 2006
Bez przesady, Diego to nie Quaresma z Interu, tylko powiedzcie mi jak ma grac skoro każdy mu sie chowa, jak już był Camor to mogli powymieniac się podaniami, ale nie widze innej opcji jak skorzystanie z taktyki 4-2-3-1, gdzie nasz Diego miał jako partnerów Giovinco i Camora. Po Amaurim było widac ze ma zacięcie do gry, że chce, ale nie udawało sie, i w moim mniemaniu to on jest głównym kandydatem napastnika w taktyce 4-2-3-1. Chiellini dziś skała, oby jeszcze lepiej grał to będe szczęśliwy, Melo także bez zarzutu, choc miał pare podań nie udanych.


- JuveR
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
- Posty: 426
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
Po tym sezonie mamy mistrzostwa świata, a więc ewentualnych ochotników na ławkę Juventusu by nie brakowało.stahoo pisze:No dobra, ale to co ostatnio sie dzieje w Juve to masakra. Gdybysmy dzisiaj przegrali, albo zremisowali 0-0 to byłby pierwsze głosy na temat wywalenia Ferrary. Wygraliśmy, wiec "lincz" się odwlekł. Miejmy nadzieję, że co się odwlecze to uciecze, drużyna zacznie grać jak tego oczekujemy, a Ciro udowodni, że jego miejsce jest na ławce Juve. Ale jeżeli padaka sie utrzyma <odpukać> to nie wiem co zrobic z Ferrarą. Naprawdę nie wiem...Lypsky pisze:Ciekawe kiedy zacznie się jechanie po Ferrarze podobne do tego za czasów RanieriegoMoim zdaniem to kwestia czasu, a szkoda, bo Ciro jako zawodnik był fenomenalny.
ps. Amauri odrabia straty to VI i Trezegola :>
Co do dzisiejszego meczu, to jak patrzyłem na grających po bokach Grygere i Molinaro to brało mnie na wymioty. Pierwszy przy każdym kontakcie z piłką pozbywał się jej natychmiast wykopując do przodu, drugi natomiast podbiegał z nią 10 metrów po czym odwracał się o podawał do tyłu :roll: W sytuacji po podaniu Diego wyszły wszystkie umiejętności techniczne Moliego... Poulsen to w ogóle nie wiem po co bierze się za rozgrywanie. Dzisiejsza jego lewa noga była magiczna. Piłka leciała wszędzie tam gdzie nie było naszych piłkarzy.
- Swakos_2001
- Juventino
- Rejestracja: 19 października 2009
- Posty: 68
- Rejestracja: 19 października 2009
Od Juve oczekuje się pięknej gry przez cały mecz ;]KamilDeath pisze: padakę to my możemy grać ale jak prowadzimy 3:0 do połowy koniec kropka
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Od Juve oczekuje się przede wszystkim zwycięstw, jakoś za Capello nie graliśmy cudownego futbolu i nikt specjalnie nie płakał bo wyniki były, za Lippiego również nie przypominam sobie jakichś fajerwerków, chociaż wiadomo że bywały i piękne meczeSwakos_2001 pisze:Od Juve oczekuje się pięknej gry przez cały mecz ;]KamilDeath pisze: padakę to my możemy grać ale jak prowadzimy 3:0 do połowy koniec kropka

- Nadziej
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 590
- Rejestracja: 27 października 2003
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Z tym, ze jesli mamy grac slabo i wygrywac to niech bede w miare spokojny o wynik w trakcie trwania meczu i niech gra zespolu nie przyprawia mnie o palpitacje serca i nerwice. Wtedy skormne, jednobramkowe wygrane bede w stanie przyjac w ciemno. Na dzien dzisiejszy mecze wygrane przewaga jednego gola przeplatane sa porazkami i remisami w tragicznym stylu. Chce wierzyc, ze to "tylko" kryzys. Chociaz mentalnosc zawodnikow mnie do tego nie przekonuje.Od Juve oczekuje się przede wszystkim zwycięstw, jakoś za Capello nie graliśmy cudownego futbolu i nikt specjalnie nie płakał bo wyniki były, za Lippiego również nie przypominam sobie jakichś fajerwerków, chociaż wiadomo że bywały i piękne mecze .
Ostatnio zmieniony 25 października 2009, 18:15 przez Nadziej, łącznie zmieniany 1 raz.
Make friends for life or make hardcore enemies!
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
W końcu 3 punkty. Skład wyjściowy trochę przerażał zawłaszcza obrona. Legro Molinaro i Grygera trochę byłem zaskoczony, lecz Siena nie specjalnie dążyła do zdobycia pierwszego gola.
-22 minuta. Trzegeuet co zrobił ? Napiszcie, że to był spalony, bo mnie dalej trzepie
-45min Buffon klasa sama w sobie
-53 Molinaro muł!! Piłka na nasza korzyść stoi koło niego nie poda Buffonowi by rozpoczął piątkę tylko Kielon musiał się wysilić, a stał tochę dalej. Niby drobnostka, ale wkurza mnie totalnie.
Buffon klasa. Molinaro po co on grał w tym meczu to ja nie rozumiem? W defensywie był nie potrzebny w ofensywie za słaby. Jak najbardziej dobra zamiana. Druga dobra zmiana Caceres za Grygere, chodź powinna takowa być już w wyjściowej jedenastce. Myślę, że wyklarował nam się prawy obrońca. Zebina wiecznie jakiś uraz, Grygera za słaby, Martin z meczu na mecz coraz pewniejszy i dobry ma wślizg. Kielon dobrze pewnie oby tak częściej. Legro chowaj te ręce!!
Poulsen nieźle , trudno określić jego pozycje w dzisiejszym meczu i jego zadania przed meczowe, ale wydawało się, że dobrze. Melo mic specjalnego. De Ceglie bywało lepiej jak by grał częściej to i była by lepsza gra. Diego chyba nie tego wszyscy oczekujemy? Czekam na lepsza grę.
Treze słabo! Amauri och 2 gol!!
Gra już wygląda lepiej jednak uważam, że oddajemy za mało strzałów i za mało 100% okazji. Może ciężko było o takie gdy drużyna przeciwna muruje bramkę, to powinny być częstsze strzały z dystansu, a nie piłka do boku w rzutka i nic.
Giovinco po dobrym meczy znowu ławka

-22 minuta. Trzegeuet co zrobił ? Napiszcie, że to był spalony, bo mnie dalej trzepie
-45min Buffon klasa sama w sobie
-53 Molinaro muł!! Piłka na nasza korzyść stoi koło niego nie poda Buffonowi by rozpoczął piątkę tylko Kielon musiał się wysilić, a stał tochę dalej. Niby drobnostka, ale wkurza mnie totalnie.
Buffon klasa. Molinaro po co on grał w tym meczu to ja nie rozumiem? W defensywie był nie potrzebny w ofensywie za słaby. Jak najbardziej dobra zamiana. Druga dobra zmiana Caceres za Grygere, chodź powinna takowa być już w wyjściowej jedenastce. Myślę, że wyklarował nam się prawy obrońca. Zebina wiecznie jakiś uraz, Grygera za słaby, Martin z meczu na mecz coraz pewniejszy i dobry ma wślizg. Kielon dobrze pewnie oby tak częściej. Legro chowaj te ręce!!
Poulsen nieźle , trudno określić jego pozycje w dzisiejszym meczu i jego zadania przed meczowe, ale wydawało się, że dobrze. Melo mic specjalnego. De Ceglie bywało lepiej jak by grał częściej to i była by lepsza gra. Diego chyba nie tego wszyscy oczekujemy? Czekam na lepsza grę.
Treze słabo! Amauri och 2 gol!!
Gra już wygląda lepiej jednak uważam, że oddajemy za mało strzałów i za mało 100% okazji. Może ciężko było o takie gdy drużyna przeciwna muruje bramkę, to powinny być częstsze strzały z dystansu, a nie piłka do boku w rzutka i nic.
Giovinco po dobrym meczy znowu ławka

Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Oglądałem niestety tylko drugą połowę, ale według relacji live za dużo nie straciłem. Mecz przeciętny, cieszą trzy punkty, ale styl w jaki je zdobyliśmy już mniej. Za mało klarownych akcji
Chyba bardziej "wydajnym" ustawieniem jest 4-2-3-1. Dziś spokojnie mogliśmy nim zagrać... Sam Diego jak na razie nie wystarczy za całą ofensywę
PS. Szkoda że Seba nie zagrał.

Chyba bardziej "wydajnym" ustawieniem jest 4-2-3-1. Dziś spokojnie mogliśmy nim zagrać... Sam Diego jak na razie nie wystarczy za całą ofensywę

PS. Szkoda że Seba nie zagrał.
- Judzio
- Juventino
- Rejestracja: 20 marca 2005
- Posty: 604
- Rejestracja: 20 marca 2005
Nie wiem jaki ja mecz oglądałem i co ćpam ale dla mnie Treze był dziś wyróżniającą się postacią na boisku. Bardzo często się wracał i miał kilka dobrych przechwytów, grał niczym pomocnik, bardzo dobre klepki i jedno nieporozumienie z Camoranesim.
Nie wiem także co wy oczekujecie od tego człowieka wiedząc jakim typem napastnika on jest. Dziś miał jedną jedyną sytuację, którą jak mówicie schrzanił - to fakt, ale i tak był spalony :roll:
Także dodam dotego niezły występ Poulsena, czasem troche przeginał ale zaczyna grać coraz pewniej. Ale i tak wolę w składzie Sissoko czy Marchisio ;p
Nie wiem także co wy oczekujecie od tego człowieka wiedząc jakim typem napastnika on jest. Dziś miał jedną jedyną sytuację, którą jak mówicie schrzanił - to fakt, ale i tak był spalony :roll:
Także dodam dotego niezły występ Poulsena, czasem troche przeginał ale zaczyna grać coraz pewniej. Ale i tak wolę w składzie Sissoko czy Marchisio ;p

- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2764
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Meczu nie oglądałem bo byłem na uczelni,ale chyba nic nie straciłem. Po skrótach widze że więcej okazji dobrych miała Siena. mecz z Maccabi lekko rozbudził moje nadzieje ale powoli znów schodze na ziemie.
- binio
- Juventino
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
- Posty: 525
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
No nic, mimo że jestem przesadnym optymistą zaczynam wątpić czy za Ciro zaczniemy oglądać pięknie grający Juventus. Chyba ostatnie ładnie zagrane mecze zdarzały się za Lippiego, choć i tak nie było to co bym chciał oglądać.
Rozumiem skład dzisiejszego meczu, Ciro chciał zapewne ograć najmniejszym nakładem sił Siene ale było to bardzo niebezpieczne. Nie rozumiem za to ustawienia 4-3-1-2 ... Zaczęliśmy grać w LM ustawieniem 4-2-3-1 i w pomocy gra się układała więc nic tylko dalej wałkować ten system a nie stawiać na hmm, no właśnie, ciśnie się niecenzuralne słowo ... Grygera i Molinaro to nie zawodnicy dla Juve, przez nich powstaje dziura w pomocy między linią pomocników a Diego, moim zdaniem to powód słabej gry, bo gdy boczni (na których powinien spoczywać ciężar parcia do przodu, zaczynania akcji) umieją tylko podawać do tyłu bądź na boki to kto ma akcje inicjować? Pomoc się cofa i nie ma mowy o zaskoczeniu, dobrym precyzyjnym podaniu do Diego czy napastników bo są na tyle daleko od bramki że nie ma co się dziwić ze akcje są czytelne.
Cieszą jedynie 3 punkty i to że część naszych będzie wypoczęta na Sampę.
P.S. Znów kolejka cudów, Roma u siebie dostaje od Livorno, Napoli wygrywa z Violą na wyjeździe, Bari z lazio, Atalanta z Parmą ... ciekawa ta liga w tym sezonie.
Rozumiem skład dzisiejszego meczu, Ciro chciał zapewne ograć najmniejszym nakładem sił Siene ale było to bardzo niebezpieczne. Nie rozumiem za to ustawienia 4-3-1-2 ... Zaczęliśmy grać w LM ustawieniem 4-2-3-1 i w pomocy gra się układała więc nic tylko dalej wałkować ten system a nie stawiać na hmm, no właśnie, ciśnie się niecenzuralne słowo ... Grygera i Molinaro to nie zawodnicy dla Juve, przez nich powstaje dziura w pomocy między linią pomocników a Diego, moim zdaniem to powód słabej gry, bo gdy boczni (na których powinien spoczywać ciężar parcia do przodu, zaczynania akcji) umieją tylko podawać do tyłu bądź na boki to kto ma akcje inicjować? Pomoc się cofa i nie ma mowy o zaskoczeniu, dobrym precyzyjnym podaniu do Diego czy napastników bo są na tyle daleko od bramki że nie ma co się dziwić ze akcje są czytelne.
Cieszą jedynie 3 punkty i to że część naszych będzie wypoczęta na Sampę.
P.S. Znów kolejka cudów, Roma u siebie dostaje od Livorno, Napoli wygrywa z Violą na wyjeździe, Bari z lazio, Atalanta z Parmą ... ciekawa ta liga w tym sezonie.
- goly
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2007
- Posty: 294
- Rejestracja: 28 kwietnia 2007
Dzieje się to o czym wspominałem już dawno. Zero kreatywności, zero polotu, błyskotliwych zagrań... Nic! Nasza gra jest bardzo przewidywalna i nawet drużyny pokroju Sieny potrafią znaleźć na nas haka.
Na Diego nie można wszystkiego zrzucać. W zasadzie nic nie można mu wytknąć. Jest jedynym na boisku który potrafi rozstrzygnąć losy spotkania w pojedynkę. Zastanówcie się lepiej co by się działo gdyby w ogóle był nieobecny. Nikt mu nie pomaga. Wszyscy zachowują się tak jakby miał dostać piłkę pod polem karnym, przejść całe boisko i wyłożyć 100% piłkę, a żeby tego było mało, ustrzelić bramkę, a najlepiej trzy...
Poulsen(mimo nie najgorszego w jego karierze meczu), Grygera, Molinaro... Niestety, to nie są zawodnicy wystarczającej klasy, aby reprezentować nasze barwy. Powinniśmy się ich pozbyć i to prędko, bo pożytku z nich najzwyczajniej nie będzie.
Na Diego nie można wszystkiego zrzucać. W zasadzie nic nie można mu wytknąć. Jest jedynym na boisku który potrafi rozstrzygnąć losy spotkania w pojedynkę. Zastanówcie się lepiej co by się działo gdyby w ogóle był nieobecny. Nikt mu nie pomaga. Wszyscy zachowują się tak jakby miał dostać piłkę pod polem karnym, przejść całe boisko i wyłożyć 100% piłkę, a żeby tego było mało, ustrzelić bramkę, a najlepiej trzy...
Poulsen(mimo nie najgorszego w jego karierze meczu), Grygera, Molinaro... Niestety, to nie są zawodnicy wystarczającej klasy, aby reprezentować nasze barwy. Powinniśmy się ich pozbyć i to prędko, bo pożytku z nich najzwyczajniej nie będzie.
"gdyż to, co oni mówią, więcej mówi o nich samych niż o tobie" - Anthony de Mello
- jsduga
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009
- Posty: 395
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009
Nie tak to sobie wyobrażałem.Na pewno nie tylko ja. Na dzień dzisiejszy Juve to nie jest ekipa zdolna do wygrania Scudetto i zawojowania LM.Nie oszukujmy się,ale na tak wielki klub,jestesmy na dzień dzisiejsi bardzo słabi.Poza kilkoma meczami nic się nie zmieniło na lepsze.Nic
Gramy jedno wielkie kał.Nie ma żadnych pozytywów. Dostalismy naprawdę dobre transfery,nowego trenera,zarząd zaczyna myslec,kibiców mamy rewelacyjnych,a tu taka kaszana...brak słów...Jeśli się to nie zmieni to ja już nie wiem...a tu coraz wazniejsze mecze...
PS: Od kilkunastu miesięcy brakuje Juventusowi,graczom i całemu sztabowi szkoleniowemu prawdziwych JAJ :x


PS: Od kilkunastu miesięcy brakuje Juventusowi,graczom i całemu sztabowi szkoleniowemu prawdziwych JAJ :x
- agape82
- Juventino
- Rejestracja: 29 października 2008
- Posty: 125
- Rejestracja: 29 października 2008
wygraliśmy zatem powinnam się cieszyć z 3 punktów... ale ciężko o radość gdy widzę taką grę Juventusu
Diego sam nie wygra meczu, niewątpliwie ma nieprzeciętne umiejętności ale gdy jest przy piłce automatycznie doskakuje do niego 2/3 rywali a nasi jakoś nie pokazują się na wolnych pozycja, no może nie licząc obrońców
widzę pojedynczych graczy, którzy walczą a widzę zespołu i to mnie najbardziej martwi
liczę na cud, na jakieś przełamanie, liczę na cokolwiek byleby wyglądało to lepiej (chcę widzieć ducha walecznego Nedveda w grze Juventusu!!!) bo z Sampdorią taka gra na dobre nam nie wyjdzie
Diego sam nie wygra meczu, niewątpliwie ma nieprzeciętne umiejętności ale gdy jest przy piłce automatycznie doskakuje do niego 2/3 rywali a nasi jakoś nie pokazują się na wolnych pozycja, no może nie licząc obrońców
widzę pojedynczych graczy, którzy walczą a widzę zespołu i to mnie najbardziej martwi
liczę na cud, na jakieś przełamanie, liczę na cokolwiek byleby wyglądało to lepiej (chcę widzieć ducha walecznego Nedveda w grze Juventusu!!!) bo z Sampdorią taka gra na dobre nam nie wyjdzie

- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
Dwa razy?! To na pewno źle oglądaleś, bo Treze byl co najmniej równie aktywny jak Amauri.Loremaster pisze:Zagrał gorzej Amauri niż Treze ? gdzie ? Widziałem że się zastawiał, wychodził po piłkę biegał. I wdziałem że mu zależy.
Treze dotknął piłki może z dwa razy w tym jeden raz to potworne podanie do Camora. A i chociaż był spalony nie trafił na pustą bramkę.
Cieszy zwciestwo i to, ze spory udzial przy golu mial Diego. Ale z drugiej strony Brazylijczyk do strzelenia gola gral slabo, mial zaledwie jedno konkretne podanie.
Siena zamknęla się na wlasnej polowie i nie bylo latwo, a gdyby nie Buffon

Niezle De Ceglie, Chiellini i Camor troche rozruszal grę po wejściu.

Alessandro Del Piero ole!