LM (gr. A) [03]: JUVENTUS 1-0 Maccabi
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 528
- Rejestracja: 09 listopada 2008
Oceny z goal.com. Z wieszaoscia sie zgadzam, no moze dziwią trochę zbyt wysokie noty dla Cannavaro i Grosso.
Buffon - 8.5: Produced a miracle save from Dvalishvili in the first minute that is worth his mark alone. Also made crucial late stop in injury time.
Zebina - 6: Had a reasonably solid start down the right before being forced off with yet another injury.
Cannavaro - 7.5: With the exception of Dvalishvili's first minute chance, Cannavaro was immaculate tonight. Swept up imperiously.
Chiellini - 7: Had some trouble turning on the slippery surface in the first half, but grew into a powerful figure at the back and scored the crucial winner.
Grosso - 7.5: Created the majority of Juventus' chances tonight, including two excellent crosses for Trezeguet. Also twice had shots blocked.
Sissoko - 6.5: Is working his way back to fitness nicely. His passing remains as terrible as always, but there are few better in the world at making tackles and hunting down opponents.
Felipe Melo - 6: Won a number of balls in the first half, but then repeatedly gave it away. Started the second half well until he was forced off injured following Dutra's horror challenge.
Camoranesi - 7: Was one of Juventus' few dangerous players in the first half. Strangely he was one of the less prominent after the break, although he did hit the post.
Diego - 7: Very disappointing in the first half, it would be good to know what they put in his tea at half time as the Brazilian was a changed man in the second period. Provided the assist for Chiellini, and almost pulled off an audacious chip.
Giovinco - 8: Juventus' best outfield player, the 'Atomic Ant' was electric in the first hour - so much so that the visitors resorted to kicking lumps out of him.
Trezeguet - 6.5: Twice went close to scoring as he shot just wide, and saw another effort kicked away by Davidovitch.
Buffon - 8.5: Produced a miracle save from Dvalishvili in the first minute that is worth his mark alone. Also made crucial late stop in injury time.
Zebina - 6: Had a reasonably solid start down the right before being forced off with yet another injury.
Cannavaro - 7.5: With the exception of Dvalishvili's first minute chance, Cannavaro was immaculate tonight. Swept up imperiously.
Chiellini - 7: Had some trouble turning on the slippery surface in the first half, but grew into a powerful figure at the back and scored the crucial winner.
Grosso - 7.5: Created the majority of Juventus' chances tonight, including two excellent crosses for Trezeguet. Also twice had shots blocked.
Sissoko - 6.5: Is working his way back to fitness nicely. His passing remains as terrible as always, but there are few better in the world at making tackles and hunting down opponents.
Felipe Melo - 6: Won a number of balls in the first half, but then repeatedly gave it away. Started the second half well until he was forced off injured following Dutra's horror challenge.
Camoranesi - 7: Was one of Juventus' few dangerous players in the first half. Strangely he was one of the less prominent after the break, although he did hit the post.
Diego - 7: Very disappointing in the first half, it would be good to know what they put in his tea at half time as the Brazilian was a changed man in the second period. Provided the assist for Chiellini, and almost pulled off an audacious chip.
Giovinco - 8: Juventus' best outfield player, the 'Atomic Ant' was electric in the first hour - so much so that the visitors resorted to kicking lumps out of him.
Trezeguet - 6.5: Twice went close to scoring as he shot just wide, and saw another effort kicked away by Davidovitch.
- gawron
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2008
- Posty: 652
- Rejestracja: 01 marca 2008
Giorgio potwierdził, że jest człowiekiem ze stali i nie wzruszył go brutalny faul przeciwnika, po którym lekko mówiąc wstrzymałem oddech. Strasznie bałem się, że to było coś w stylu a'la Żewłakow, ale tam mu nadepnęli w sumie, a tu 'tylko' nakładka. :x
Za to z Melo biedakiem nie najlepiej.. Strasznie żal mi się chłopaka zrobiło, kiedy realizator pokazał, jak siedzi na ławce i płacze.. Szczerze wątpię, że poleciały mu łzy z bólu, jestem pewien, że po prostu wpienił się, że nie mógł pomóc drużynie dograć spotkania do końca. Nie mógł zarzucić kopa na tyłek żydowskiego jaskiniowca, który mu z kora po kostce przejechał i musiał jakoś te emocje z siebie wyrzucić. Chłopak ma olbrzymie serce do gry. Jest Niesamowity. Życzę mu jak najszybszego powrotu do zdrowia. Trzymaj się, Felipe!
Co do meczu, to najgorzej chyba 2 zmienników 'koniecznych', czyli Poulsen i Caceres. Obok nich Treze, który ehh.. szkoda gadać..
Mam nadzieję, że forma Sissoko osiągnie maksimum na mecz ze Sieną, bo dzisiaj był wyraźnie zmęczony pod koniec i myślę, że gdyby nie kontuzja Melo, to Poulsen zmieniłby w końcówce właśnie Malijczyka.
Także Momo rozgrzewaj nogi i czas wrzucić na ostatni bieg.
Aaa.. jeszcze Zebina.. co u niego się w ciele dzieje, to chyba pozostanie jego tajemnicą,.. Jak można tak często łapać kontuzje.. Przecież w sumie dzisiaj nic mu się szczególnego nie przytrafiło. Co? Za wysoko podniósł nogę i pachwina nie wytrzymała? :doh:
Za to z Melo biedakiem nie najlepiej.. Strasznie żal mi się chłopaka zrobiło, kiedy realizator pokazał, jak siedzi na ławce i płacze.. Szczerze wątpię, że poleciały mu łzy z bólu, jestem pewien, że po prostu wpienił się, że nie mógł pomóc drużynie dograć spotkania do końca. Nie mógł zarzucić kopa na tyłek żydowskiego jaskiniowca, który mu z kora po kostce przejechał i musiał jakoś te emocje z siebie wyrzucić. Chłopak ma olbrzymie serce do gry. Jest Niesamowity. Życzę mu jak najszybszego powrotu do zdrowia. Trzymaj się, Felipe!
Co do meczu, to najgorzej chyba 2 zmienników 'koniecznych', czyli Poulsen i Caceres. Obok nich Treze, który ehh.. szkoda gadać..

Mam nadzieję, że forma Sissoko osiągnie maksimum na mecz ze Sieną, bo dzisiaj był wyraźnie zmęczony pod koniec i myślę, że gdyby nie kontuzja Melo, to Poulsen zmieniłby w końcówce właśnie Malijczyka.
Także Momo rozgrzewaj nogi i czas wrzucić na ostatni bieg.

Aaa.. jeszcze Zebina.. co u niego się w ciele dzieje, to chyba pozostanie jego tajemnicą,.. Jak można tak często łapać kontuzje.. Przecież w sumie dzisiaj nic mu się szczególnego nie przytrafiło. Co? Za wysoko podniósł nogę i pachwina nie wytrzymała? :doh:
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
Zwycięstwo
i to tyle.
Jedyny plus taki, że Giovinco zagrał dobry mecz.
I nie porównujcie Maccabi do Fiorentiny.

Jestem zdania, że grając 4-4-2, albo 4-3-1-2 nie osiągnęlibyśmy gorszego wyniku. Graliśmy o życie - tak o życie i nie mogliśmy nie wygrać na własnym boisku! Gdyby gra była taka dobra, a długo oczekiwana taktyka taka extra to powinniśmy pewnie wygrać co najmniej 2-0, bez nerwów o wynik.szczypek pisze:A ja jestem zadowolony. W tym meczu potrzebowaliśmy wygranej i to osiągnęliśmy. Wreszcie zmieniliśmy taktykę i dało się zauważyć poprawę w grze.
Jedyny plus taki, że Giovinco zagrał dobry mecz.
I nie porównujcie Maccabi do Fiorentiny.
Ostatnio zmieniony 22 października 2009, 00:13 przez Corcky, łącznie zmieniany 1 raz.

Alessandro Del Piero ole!
- figc1898
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 400
- Rejestracja: 04 listopada 2003
Woli walki i poświęcenie tego brakowało w poprzednich meczach a tutaj było pod dostatkiem. Wspaniała gra Giovinco, który był tyle faulowany, że drużyna gości została zkartkowana żółtościami. Dramatyczny występ Felipe Melo a także najlepszy na boisku Buffon. Mecz wygrany w trudnych warunkach bo znów lało ale jak najlepsze słowa dzisiaj po tym występie. Ferrrara dał zrozumieć swoim podopiecznym, że można zagrać z różnym ustawieniem drużyny pod danego przeciwnika. Za to niech będą mu dzięki.
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nareszcie 3 punkty, nareszcie ładna gra, nareszcie Giovinco na dobrej pozycji, nareszcie 90 minut Diego.
Melo :płaczę:

Bardziej elokwentny i trzeźwy komentarz jutro.
Pozdro Juventini.
- e-davids
- Juventino
- Rejestracja: 07 czerwca 2009
- Posty: 6
- Rejestracja: 07 czerwca 2009
Jak dla mnie mecz nienajgorszy w naszym wykonaniu:) brakło nam szcescia na strzelenie wiecej bramek. Wkoncu Seba w pierwszej 11:) ten rajd co szarza wszedl w pole karne bardzo mi sie podobal:) szkoda tylko Melo ;/ A no i ta zmiana ustawienia w sumie to korekta trafiona:)
- evilboy
- Juventino
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
- Posty: 886
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
W ataku o wiele lepiej, obrona dalej szwankuje.
Wg mnie ustawienie o wiele lepsze niż koślawe 4-3-1-2 i tego powinniśmy się na chwilę obecną trzymać.
Zazwyczaj za dużo strzelaliśmy, kiedy lepiej byłoby podać. Tym razem przesadziliśmy w drugą stronę i miałem wrażenie, że chcemy wepchnąć piłkę do bramki. Może to dlatego, że momentami Maccabi grało 10-tką w obronie, a może po prostu przekombinowaliśmy.
Cieszy dobra postawa Giovinco, ale także i Camora oraz Diego. Niepokoi natomiast obrona, a szczególnie jej boki - Zebina słabo, Grosso tak jak zwykle, Caceres też niestety nie wniósł nic do gry w defensywie.
No i Buffon pokazał czym różni się od Casillasa, Cecha czy innych Did.
Klasa sama w sobie, bezapelacyjnie najlepszy bramkarz świata.
Wg mnie ustawienie o wiele lepsze niż koślawe 4-3-1-2 i tego powinniśmy się na chwilę obecną trzymać.
Zazwyczaj za dużo strzelaliśmy, kiedy lepiej byłoby podać. Tym razem przesadziliśmy w drugą stronę i miałem wrażenie, że chcemy wepchnąć piłkę do bramki. Może to dlatego, że momentami Maccabi grało 10-tką w obronie, a może po prostu przekombinowaliśmy.
Cieszy dobra postawa Giovinco, ale także i Camora oraz Diego. Niepokoi natomiast obrona, a szczególnie jej boki - Zebina słabo, Grosso tak jak zwykle, Caceres też niestety nie wniósł nic do gry w defensywie.
No i Buffon pokazał czym różni się od Casillasa, Cecha czy innych Did.
Klasa sama w sobie, bezapelacyjnie najlepszy bramkarz świata.
- belial
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 318
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Nie chce sie spierac o cos, czego nie da sie jednoznacznie "sprawdzic" w praktyce - zwroc tylko uwage na to z jakimi druzynami gralo Maccabi w eliminacjach, i na ich dorobek na polmetku fazy grupowej. To ze druzyna uzyskala jakies tam optimum formy na eliminacje ma byc wyznacznikiem tego, ze dany klub jest lepszy patrzac na caly sezon? Barcelona przegrala jakis czas temu z Wisla, czy to powod do wyciagania jakichkolwiek wnioskow? Druzyna pokroju Juve nawet nie powinna zauwazyc takiego rywala jak Maccabi na boisku, a wczoraj nie mozna bylo byc spokojnym o 3 punkty az do samego gwizdka - cos jest nie tak, i to bynajmniej nie jest super gra Maccabi.Gooray pisze:Tak, drużyna, która gra w Lidze Mistrzów, do której ostatnimi czasy żadna polska drużyna się nawet nie zbliżyła (niestety), walczyłaby w polskiej lidze w środku tabeli. Nie przestajesz błyszczeć, stary.belial pisze:Maccabi moglo by sobie z powodzeniem powalczyc o miejsce w srodku tabeli naszej Ekstra(super-hiper)klasy
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Moja subiektywna ocena meczu:
Najlepszymi na boisku byli Giovinco i Sissoko. Seba zrobił pare świetnych rajdów, po faulach na nim sedzia przyznał nam 3 wolne z niebezpiecznych odległości i przyznał 3 kartki graczom Maccabi. Z kolei Momo dobry w odbiorze, parę świetnych przejść, niebezpieczna główka. Z Melo załatwili środek pola
Nie można nie wspomnieć o Buffonie- 3 dobre interwencje, a ta na początku - stadiony świata.
Jeżeli ktoś zawiódł to chyba Trezeguet- 2 dobre sytuacje, ta z 2 połowy gdy trafił w bramkarza to była 120%. Cały krótki słupek był odsłoniety... No ale zwycięzców nie powinno sie sądzić.
4-2-3-1 zdało egzamin, powinniśmy tym ustawieniem grac ze słabszymi zespołami!
Najlepszymi na boisku byli Giovinco i Sissoko. Seba zrobił pare świetnych rajdów, po faulach na nim sedzia przyznał nam 3 wolne z niebezpiecznych odległości i przyznał 3 kartki graczom Maccabi. Z kolei Momo dobry w odbiorze, parę świetnych przejść, niebezpieczna główka. Z Melo załatwili środek pola

Jeżeli ktoś zawiódł to chyba Trezeguet- 2 dobre sytuacje, ta z 2 połowy gdy trafił w bramkarza to była 120%. Cały krótki słupek był odsłoniety... No ale zwycięzców nie powinno sie sądzić.
4-2-3-1 zdało egzamin, powinniśmy tym ustawieniem grac ze słabszymi zespołami!
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2764
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Czepiacie się że z takim rywalem powinniśmy wygrać więcej, ale pomyślcie jak graliśmy z Bologną i Palermo, wczoraj gra wyglądała o niebo lepiej. Wiadomo ze były słabe momenty ale było ich mniej niż w poprzednich spotkaniach. Obrona znowu słabo i gdyby nie Gigi to Żydki by nam coś strzeliły. Po strzeleniu bramki jak zwykle troche nasza gra przygasła i dobrze że Żydek dostał czerwień bo nie wiadomo jakby się to skończyło. Troche na końcu drżałem o wynik ale się udało. Nie denerwowała was gra naszych na czas?? Wiadomo trzeba w końcówce tak robić ale ich nonszalancja mogła nas bramke kosztować. Jeżeli będziemy grali tym ustawieniem to jestem optymistą, niestety nie mamy zbytnio rezerwowych do tego ustawienia 
evilboy Jeżeli uwazasz że Grosso zagrał tak jak zawsze to gratuluje obiektywizmu. Zagrał o wiele lepiej niż ostatnio włączał się w akcje i w miare dobrze dośrodkowywał, skrzydła dużo lepiej pracowały niz ostatnio.

evilboy Jeżeli uwazasz że Grosso zagrał tak jak zawsze to gratuluje obiektywizmu. Zagrał o wiele lepiej niż ostatnio włączał się w akcje i w miare dobrze dośrodkowywał, skrzydła dużo lepiej pracowały niz ostatnio.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Cieszą trzy punkty, gra momentami była naprawdę bardzo ładna, szczególnie jestem zdumiony tym jak bardzo różniła się nasza gra od tej z Fiorentiną, czy Palermo. Wiem, wiem to nie ta para kaloszy, inny kaliber ale mimo wszystko w końcu atakowaliśmy w większej liczbie i wreszcie groźnie było na skrzydłach. A widoku płaczącego Melo nie zapomnę chyba nigdy ...
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2764
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Co do Melo to albo wie że będzie miał poważną kontuzje (odpukać), albo bardzo emocjonalnie podszedł do meczu. Melo wyrasta na idola kibiców, mimo czsami głupich błędów, emocje które pokazuje, złość jak nie idzie, ogromna radość po strzeleniu bramki przez siebie czy przez kolege, to naprawde może się podobać. Z Sissoko stworzą piękną pare w środku.
ForzaDelPiero Naprawde uważasz że grając 4-3-1-2 też bysmy tak zagrali i wygrali?? Oglądałeś ostatnie mecze??
ForzaDelPiero Naprawde uważasz że grając 4-3-1-2 też bysmy tak zagrali i wygrali?? Oglądałeś ostatnie mecze??
Ostatnio zmieniony 22 października 2009, 10:15 przez Alexinhio-10, łącznie zmieniany 1 raz.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
To spotkanie dobitnie pokazało, że powinniśmy grać w ustawieniu 4-2-3-1. Dwóch cofniętnych pomocników ogranicza się do zadań defensywnych. Poza tym siła ataku jest większa. Oczywistym jest, że póki co ustawienie to wymaga odpowiedniego zgrania, ale ten system jest tym właściwym.
Co do samego spotkania - tak jak przewidywałem - miało być ciężko i było... Mimo, że my wyszliśmy w możliwie najsilniejszym ustawieniu, a słabiutkiemu przeciwnikowi zabrakło jeszcze kilku kluczowych graczy, to i tak w kilku momentach Gigi musiał nas ratować. Nie zmienia to jednak faktu, że w przeciągu całego spotkania byliśmy stroną zdecydowanie dominującą i aż dziw bierze, że nie skończyło się na 3 czy 4 bramkach. Niestety w świetnej, 100%-owej sytuacji pomylił się Treze, w słupek trafił Camor, a pod koniec bramkarz gości cudem wybronił strzał z wolnego... Ten mecz wskazał nam właściwą drogę - nią powinniśmy podążać, bowiem ustawienie taktyczne uwzględniało wszelkie atuty i potencjał naszego zespołu (Seba na swojej flagowej lewej stronie, Camor prawej, miejsce dla zarówno Momo, jak i Melo).
Paradoksalnie uważam, że w rewanżu będzie nam się z nimi grało zdecydowanie łatwiej, toteż i łatwiej będzie uzyskać 3 punkty. Będziemy mieli szansę na awans na czołową lokatę - osobiście wątpię, że Bordeaux uda się wygrać w Niemczech...
Co do samego spotkania - tak jak przewidywałem - miało być ciężko i było... Mimo, że my wyszliśmy w możliwie najsilniejszym ustawieniu, a słabiutkiemu przeciwnikowi zabrakło jeszcze kilku kluczowych graczy, to i tak w kilku momentach Gigi musiał nas ratować. Nie zmienia to jednak faktu, że w przeciągu całego spotkania byliśmy stroną zdecydowanie dominującą i aż dziw bierze, że nie skończyło się na 3 czy 4 bramkach. Niestety w świetnej, 100%-owej sytuacji pomylił się Treze, w słupek trafił Camor, a pod koniec bramkarz gości cudem wybronił strzał z wolnego... Ten mecz wskazał nam właściwą drogę - nią powinniśmy podążać, bowiem ustawienie taktyczne uwzględniało wszelkie atuty i potencjał naszego zespołu (Seba na swojej flagowej lewej stronie, Camor prawej, miejsce dla zarówno Momo, jak i Melo).
Paradoksalnie uważam, że w rewanżu będzie nam się z nimi grało zdecydowanie łatwiej, toteż i łatwiej będzie uzyskać 3 punkty. Będziemy mieli szansę na awans na czołową lokatę - osobiście wątpię, że Bordeaux uda się wygrać w Niemczech...
O tym mówił Secco po podpisaniu z nim kontraktu, a dokładniej stwierdziłAlexinhio-10 pisze:Melo wyrasta na idola kibiców, mimo czsami głupich błędów, emocje które pokazuje, złość jak nie idzie, ogromna radość po strzeleniu bramki przez siebie czy przez kolege, to naprawde może się podobać.
coś w stylu: urzekła mnie jego osobowość.
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- KamilDeath
- Juventino
- Rejestracja: 04 czerwca 2004
- Posty: 243
- Rejestracja: 04 czerwca 2004
na spokojnie dzisiaj można powiedzieć, że od tego 1:0 może się wiele zmienić na lepsze i Seba gra tak jak lubi, dużo biega z piłką lub za piłką, wtedy rozwija skrzydła
choć poczekajmy na niedziele na 15, czy wyjdziemy w takim samym systemie taktycznym, Amauri w roli napastnika na szpicy może być to jego wymarzona pozycja, o

...abyssus abyssum invocat.......piekło wzywa na pomoc piekła....