Serie A (8): JUVENTUS 1-1 Fiorentina
- Filip
- Rejestracja:
Ahh.. kolejny remis, z meczu na mecz coraz smutniej to wygląda... Nasza ofensywa nie istnieje, a jeśli już ma okazje to jej nie wykorzystuje. Nie wiem czy z taką grą powalczymy o tytuł mistrza ligi (mimo że bardzo bym tego chciał). Co mecz patrze z nadzieją że Juve się przebudzi, ale na razie nie widze ku temu przesłanek
Chciałbym żeby wreszcie Juve zaczęło funkcjonować tak jak należy...

- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2761
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Jakiego lidera człowieku?! Potrzeba nam kolektywu! Napastnicy się wogóle nie rozumieją, Diego nie ma z kim grać, a ty myślisz że jak wróci Del Piero będzie cycuś glancuś?? Żebyś się nie zdziwił.Buri pisze:Powtórzę to po raz kolejny, brakuje nam LIDERA. Jest nim Del Piero, a jeżeli on nie jest w formie, albo go nie ma to już nikt nie potrafi pokierować grą zespołu. Kiedyś był to jeszcze Nedved ale taraz go nie ma więc nie ma co o tym dyskutować. Co z tego, że mamy bardzo dobrych piłkarzy ( Diego, Melo, Sissoko ). Nie ma kto pokierować tą grą głownie jeżeli chodzi o atak bo w obronie dzięki Cannavaro zdobyliśmy dzisiaj 3 pkt.
Jedyna nadzieja w tym, że wróci Del Piero i to w formie, lub po jakimś czasie któryś z tej trójki wyrośnie na lidera drużyny i pokieruje grą.
Ostatnio zmieniony 17 października 2009, 22:59 przez Alexinhio-10, łącznie zmieniany 1 raz.
- Filip
- Rejestracja:
Może nie tyle "cycuś-glacuś" co jednak myśle, że Juve rozwinie skrzydła dzięki Alexowi. To jest kapitan z prawdziwego zdarzenia, potrafi zmotywować zespół, sam wykorzystuje sytuacje - aktualnie takiego zawodnika nie mamy i ja też liczę na to że po powrocię Alex po kilku meczach wróci do prawdziwej formy 

- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2761
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Tak, wcześniej Diego miał nam to zapewnić, teraz czekamy na Alexa. Może wreszcie stworzyli by zespół a nie liczyli na jednego czy dwóch zawodników. Popatrzcie na Inter, nie ma Eto'o i Millito a ci roz... Genoe. Z czym do czego w tym sezonie znowu będziemy oglądać plecy Interu już powoli zaczyna się to robić nudne !filipk pisze:Może nie tyle "cycuś-glacuś" co jednak myśle, że Juve rozwinie skrzydła dzięki Alexowi. To jest kapitan z prawdziwego zdarzenia, potrafi zmotywować zespół, sam wykorzystuje sytuacje - aktualnie takiego zawodnika nie mamy i ja też liczę na to że po powrocię Alex po kilku meczach wróci do prawdziwej formy
- Jaro
- Juventino
- Rejestracja: 11 października 2002
- Posty: 532
- Rejestracja: 11 października 2002
Mimo wszystko jestem optymistą.
Ten sezon bardzo przypomina mi sezony w których zdobywaliści mistrzostwo jeszcze za czasów Marcello Lippiego : poczatek sezonu bardzo dobry, po kilku dobrych meczach pierwsza porażka, mamy spadek formy a potem sukcesy.
Jest jeszcze za mało czasu aby oceniać Ferrarę, a jak już widzę opinie, że powinniśmy rozglądać się za innym trenerem to juz przesada. 1,5 miesiąca rozgrywek klubowych do końca jeszcze około 7 miesięcy , dajmy czas drużynie dajmy czas Ferrarze i dajmy przedewszystkich sobie czas na zwalnianie trenera czy tez wysyłanie go do innych klubów w celu zdobycia doświadczenia. Grać potrafimy, pokazalismy to na początku sezonu wolę żeby Juventus miał spadek formy własnie teraz w październiku niz wtedy kiedy rozgrywki wkraczają w decydującą faze-marzec, kwiecień.
Jeśli chodzi o Diego: wszyscy wobec niego mają olbrzymie wymagania- nastęca Nedveda, Zidane a czy pamięta może ktos kiedy to Pavel przychodził do Juve z Lazio to również spoczywały na nim ogromne wymagania, a co wiecej-na poczatku szło mu po prostu mizernie, przypominam o tym młodszym i małostażowym kolegom z forum. Jest to zawodnik o wielkim potencjale, jeszcze nie raz pokaże na co go stać i myśle że doprowadzi nas jeszcze do wielu wybuchów radości!
Ten sezon bardzo przypomina mi sezony w których zdobywaliści mistrzostwo jeszcze za czasów Marcello Lippiego : poczatek sezonu bardzo dobry, po kilku dobrych meczach pierwsza porażka, mamy spadek formy a potem sukcesy.
Jest jeszcze za mało czasu aby oceniać Ferrarę, a jak już widzę opinie, że powinniśmy rozglądać się za innym trenerem to juz przesada. 1,5 miesiąca rozgrywek klubowych do końca jeszcze około 7 miesięcy , dajmy czas drużynie dajmy czas Ferrarze i dajmy przedewszystkich sobie czas na zwalnianie trenera czy tez wysyłanie go do innych klubów w celu zdobycia doświadczenia. Grać potrafimy, pokazalismy to na początku sezonu wolę żeby Juventus miał spadek formy własnie teraz w październiku niz wtedy kiedy rozgrywki wkraczają w decydującą faze-marzec, kwiecień.
Jeśli chodzi o Diego: wszyscy wobec niego mają olbrzymie wymagania- nastęca Nedveda, Zidane a czy pamięta może ktos kiedy to Pavel przychodził do Juve z Lazio to również spoczywały na nim ogromne wymagania, a co wiecej-na poczatku szło mu po prostu mizernie, przypominam o tym młodszym i małostażowym kolegom z forum. Jest to zawodnik o wielkim potencjale, jeszcze nie raz pokaże na co go stać i myśle że doprowadzi nas jeszcze do wielu wybuchów radości!
- Mati1990
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Posty: 1579
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Niestety, ale z meczu na mecz przekonuje się, że romb się nie za bardzo sprawdza tak więc chyba czas najwyższy pomyśleć o zmianie taktyki.
Fakt, do rombu mamy typowego trequartistę Diego i niby zastępce Giovinco, ale co z tego skoro do tej taktyki potrzebni nam są porządni boczni obrońcy, którzy mają tzw. "power" w nogach,a Grygera takim nie jest, druga sprawa to napastnicy, bez DP to w ataku praktycznie nie istniejemy, nie kiedy zdarzą się jakieś "anomalia" kiedy coś się uda, ale ogólnie tak kaleczącego napadu nie widziałem od dawnych lat :doh: :shock:
Nasi napastnicy powinni być bardzo asertywni pokazywać się, szukać gry, inaczej będzie tak jak jest.
Zagraliśmy dobrze tylko przez jakieś 20 minut po stracie bramki, później już gra siadła. Druga połowa to już całkiem porażka w naszej grze. Stworzyliśmy tak naprawdę tylko jedną dogodną okazję ( strzał Momo ), a ogólnie to rywal zagrał wydaje mi się lepiej.
Przykre, bo kolejna strata punktów nie wróży za bardzo dobrze. Jak już teraz tracimy punkty to jak mamy walczyć o mistrza ? Kiedy nadarza się okazja na prowadzenie to dajemy ciała,a takich za wiele już zapewne nie będzie. Niestety znowu przychodzi oglądać nam plecy ...tych z mediolanu.
Najwyższy czas zastanowić się nad zmiana taktyki, bo Diego nie ma z kim grać, no chyba że Tiago wróci do gry i do swojej "formy"( jak grał przed kontuzją to można było zauważyć porozumienie między graczami)
Jak nadal będzie Ciro stawiał na romb to czas zaklepać sobie na styczeń klasowego prawego obrońcę( sam Zebina w formie nie starczy, z powodu kontuzji ) i jakiegoś kreatywnego napastnika, bo szlak trafia jak te drewna (przepraszam za wyrażenie, ale emocje ) marnują takie okazje, w których nawet Grzegorz Rasiak by strzelił coś !
Fakt, do rombu mamy typowego trequartistę Diego i niby zastępce Giovinco, ale co z tego skoro do tej taktyki potrzebni nam są porządni boczni obrońcy, którzy mają tzw. "power" w nogach,a Grygera takim nie jest, druga sprawa to napastnicy, bez DP to w ataku praktycznie nie istniejemy, nie kiedy zdarzą się jakieś "anomalia" kiedy coś się uda, ale ogólnie tak kaleczącego napadu nie widziałem od dawnych lat :doh: :shock:
Nasi napastnicy powinni być bardzo asertywni pokazywać się, szukać gry, inaczej będzie tak jak jest.
Zagraliśmy dobrze tylko przez jakieś 20 minut po stracie bramki, później już gra siadła. Druga połowa to już całkiem porażka w naszej grze. Stworzyliśmy tak naprawdę tylko jedną dogodną okazję ( strzał Momo ), a ogólnie to rywal zagrał wydaje mi się lepiej.
Przykre, bo kolejna strata punktów nie wróży za bardzo dobrze. Jak już teraz tracimy punkty to jak mamy walczyć o mistrza ? Kiedy nadarza się okazja na prowadzenie to dajemy ciała,a takich za wiele już zapewne nie będzie. Niestety znowu przychodzi oglądać nam plecy ...tych z mediolanu.
Najwyższy czas zastanowić się nad zmiana taktyki, bo Diego nie ma z kim grać, no chyba że Tiago wróci do gry i do swojej "formy"( jak grał przed kontuzją to można było zauważyć porozumienie między graczami)
Jak nadal będzie Ciro stawiał na romb to czas zaklepać sobie na styczeń klasowego prawego obrońcę( sam Zebina w formie nie starczy, z powodu kontuzji ) i jakiegoś kreatywnego napastnika, bo szlak trafia jak te drewna (przepraszam za wyrażenie, ale emocje ) marnują takie okazje, w których nawet Grzegorz Rasiak by strzelił coś !
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
No właśnie, czy oby na pewno? Wymęczone zwycięstwo z Chievo, dobry mecz z przeciętną Romą, szczęśliwa wygrana po średnim spotkaniu z Lazio, a później jedno wielkie NIC. Gdybyśmy jeszcze potrafili grać przez całe mecze jak w pierwszej połowie dzisiejszego spotkania.Jaro pisze:Grać potrafimy, pokazalismy to na początku sezonu
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006

Smutno po tym meczu

Pierwszy raz muszę pochwalić Poulsena. Naprawdę odbierał piłkę i ROZGRYWAŁ :!: do przodu (tak naprawdę asysta przy kiksie Iaquinty też Duńczyka). Gdyby był czarny i wysoki z całą pewnością był by najbardziej wyrazistym zawodnikiem na boisku

Pozdro Juventini, nie traćmy wiary. Ja mam fazkę i idę spać 8)
Ostatnio zmieniony 17 października 2009, 23:08 przez Brutalo, łącznie zmieniany 1 raz.
- zebol
- Juventino
- Rejestracja: 01 lipca 2005
- Posty: 331
- Rejestracja: 01 lipca 2005
No z przodu nic nie potrafimy zrobić trzeba tam jakiegoś napastnika który potrafi coś sobie wywalczyć bo narazie to mamy w ataku takie 2 wieże które są drewniane
. No i kilka słów o Poulsenie i Zdenku do nich mam naprawde podziw :lol: to co Ci panowie wyrabiają to jest żenada, przy bramce do Violi Grygera biegną truchtem za Vargasem. A Pouslen to też takie blond włose drewno jakich mało. A do tego wypowiedź Ciro mnie rozwaliła totalnie "Poulsen zagrał znakomicie przez pełne 90 minut, wykonując świetną robotę w linii pomocy i wywalczając wiele piłek. Nie moglibyśmy więcej od niego wymagać."
No i inter wygrywa dzisiaj 0:5 z Genoa i nabiera wiatru w żagle a my znowu w tyle
. Chyba nici znowu z Scudetto. 

No i inter wygrywa dzisiaj 0:5 z Genoa i nabiera wiatru w żagle a my znowu w tyle


Juve jesteś drużyną naszych serc na boisku jedenastu bohaterów wygraj niemożliwe i do przodu idz A my pójdziemy za tobą!!!
- figc1898
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 400
- Rejestracja: 04 listopada 2003
Gramy coraz słabiej z meczu na mecz. Nic nam nie wychodzi. To nie jest zespół na walkę o scudetto. To zespół do zajęcia miejsca 3-4. Niestety ale nie ma żadnej przyszłości po takich meczach. Grygera powinien być dawno wyciepany z klubu. I żadnej ambicji mieć już nie będzie bo Czesi na Mundial nie jadą. W takim przypadku już w styczniu powinien wylecieć z klubu.
Kolejna sprawa to z Prezydentem. Jak taki Blanc może determinować piłkarzy jak on wogóle nie ma pojęcia o piłce nożnej
Teraz pracuje w Juve a potem może sobie pójść na emeryturę. I taka będzie jego przygoda z piłką nożną. Żenada na najwyższych stopniach władzy w Juve.
Kolejny Montali. Nigdy nie miał styczności z calcio. Cały czas był w siatkówce. I po co on jest w Juve? Dla kasy i tyle. A zespół go gó... interesuje.
Z takimi ludźmi Juve nigdy nie będzie w czołówce tabeli Serie A a o Lidze Mistrzów już nie wspomne.
Kolejna sprawa to z Prezydentem. Jak taki Blanc może determinować piłkarzy jak on wogóle nie ma pojęcia o piłce nożnej

Kolejny Montali. Nigdy nie miał styczności z calcio. Cały czas był w siatkówce. I po co on jest w Juve? Dla kasy i tyle. A zespół go gó... interesuje.
Z takimi ludźmi Juve nigdy nie będzie w czołówce tabeli Serie A a o Lidze Mistrzów już nie wspomne.
- Buri
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
- Posty: 549
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
heh sorry moja pomyłka miało być 1 pkt, dzięki grze Canna bo trzeba przyznac że trzyłam wszystko w "kupie"Lypsky pisze:Czy ja o czymś nie wiem?Buri pisze: bo w obronie dzięki Cannavaro zdobyliśmy dzisiaj 3 pkt.
Takiego lidera człowieku jakiego nie posiadamy od początku sezonu. Kapitan od tego jest, by kierował drużyną, wstrząsnął kiedy nie idzie, powiedział pare ostrzejszych słów. Myśl sobie co chcesz ale nie bez powodu w drużynie interu gra Javier Zanetti, w Romie Totti. Tych piłkarzy pod względem technicznym czy fizycznym napewno możaby było wymienić na innych ale oni są potrzebni drużynie też z innego względu.Alexinhio-10 pisze:
Jakiego lidera człowieku?! Potrzeba nam kolektywu! Napastnicy się wogóle nie rozumieją, Diego nie ma z kim grać, a ty myślisz że jak wróci Del Piero będzie cycuś glancuś?? Żebyś się nie zdziwił.
Dokładnie z ust mi to wyjąłeśfilipk pisze:Może nie tyle "cycuś-glacuś" co jednak myśle, że Juve rozwinie skrzydła dzięki Alexowi. To jest kapitan z prawdziwego zdarzenia, potrafi zmotywować zespół, sam wykorzystuje sytuacje - aktualnie takiego zawodnika nie mamy i ja też liczę na to że po powrocię Alex po kilku meczach wróci do prawdziwej formy
Zły? Tak powiem na przemian trudne mecze z tymi teoretycznie łatwiejszymi. Chociaż patrząc na naszą grę to obawiam się o te Maccabi w środę.Lypsky pisze:
Tak btw. mamy dupny terminarz
Jest pozytyw, Amauri się przełamał, zacznie strzelać jak szalony
Jest negatyw, Vicek gra taką padakę, że będzie potrzebował z 5 - 100% sytuacji żeby strzelić bramkę
Ostatnio zmieniony 17 października 2009, 23:19 przez Buri, łącznie zmieniany 2 razy.
"Kocham te barwy i nie wstydzę się tego powiedzieć. Kocham je i wszystko, co z nimi związane." - Alessandro Del Piero
- Fidelito
- Juventino
- Rejestracja: 16 stycznia 2008
- Posty: 105
- Rejestracja: 16 stycznia 2008
Zgadzam się z Alexinhio-10! Słaba gra nie jest powodem braku Del Piero, choć przez swój powrót wyautuje jedno drewno z ataku, co w sumie będzie sporym wzmocnieniem. Tak w ogóle to Juve dziś pokazało, że potrafi grać szybko, ofensywnie ,po ziemi, że potrafi stwarzać sobie mnóstwo sytuacji. Cały problem polega na tym, że taką grę wymusza tylko strata bramki, niestety strzelenie bramki automatycznie również ją kończy 
Tylko tyle, czy aż tyle wystarczy by Juve grało na miarę swoich możliwości... wbić w te zakute łby ten prosty fakt.
Ciro do roboty!

Tylko tyle, czy aż tyle wystarczy by Juve grało na miarę swoich możliwości... wbić w te zakute łby ten prosty fakt.
Ciro do roboty!
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1065
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
"Być może byliśmy zbyt zdeterminowani" - jezeli to sa dobrze przetlumaczone slowa Ferrary to ja chyba spadne z krzesla.
Determinacje to ja ostatni raz widzialem gdy Marchisio trafil w poprzeczke z Bordo... nie chce przekreslac zespolu bo to jest pilka tutaj moze sie wszystko zdarzyc. druga sprawa ze Juventus ma potencjal tylko narazie tego nie widac :C
Juventus moze sie przebudzic ale czy na miare naszych oczekiwan? Inter wyraznie dal dzis do zrozumienia ze jezeli myslimy o toczeniu z nim boju to musimy grac o 2 klasy lepiej...
akcja Iaquinty z pierwszej polowy gdzie zamiast urwac siatke on podal do Freya przypomniala mi sytuacje z gry STRIKER. kojarzy ktos? gra wyszla "chwile" przed FIFA 96. ludzie tworzacy ta gre mieli takie pojecie o Polsce ze pilkarz z nr 7 nazywal sie Widzew a z nr 8 Lodz hahaha. pilkarze ktorzy mieli lepsze parametry mocniej kopali i szybciej biegali Polska reprezentacja oczywiscie z pola karnego nie mogla dokopac do bramki
tak o to nasz super-snajper Iaquinta strzelil niczym Widzew albo Lodz z tego Strikera :rotfl:
Determinacje to ja ostatni raz widzialem gdy Marchisio trafil w poprzeczke z Bordo... nie chce przekreslac zespolu bo to jest pilka tutaj moze sie wszystko zdarzyc. druga sprawa ze Juventus ma potencjal tylko narazie tego nie widac :C
Juventus moze sie przebudzic ale czy na miare naszych oczekiwan? Inter wyraznie dal dzis do zrozumienia ze jezeli myslimy o toczeniu z nim boju to musimy grac o 2 klasy lepiej...
akcja Iaquinty z pierwszej polowy gdzie zamiast urwac siatke on podal do Freya przypomniala mi sytuacje z gry STRIKER. kojarzy ktos? gra wyszla "chwile" przed FIFA 96. ludzie tworzacy ta gre mieli takie pojecie o Polsce ze pilkarz z nr 7 nazywal sie Widzew a z nr 8 Lodz hahaha. pilkarze ktorzy mieli lepsze parametry mocniej kopali i szybciej biegali Polska reprezentacja oczywiscie z pola karnego nie mogla dokopac do bramki

Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Jest źle. Właściwie- coraz gorzej, z meczu na mecz. Gramy straszliwą padake, i chyba nikt z nas nei ma już wątpliwości, co do grania rombem? Dleczego Ferrara, było nie było, niegłupi facet nie chce spróbować 4-4-2 z Gio i Camorem na skrzydłach, oraz Diego za plecami JEDNEGO napastnika?