4+3+1+2: ślepa uliczka? Pierwsze refleksje

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
mnowo

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 2169
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 03 października 2009, 18:09

Zgadzam się z większością, ale ja wezmę pod uwagę jeszcze jeden czynnik. Za Ranieriego sporo osób, nie powiem - ja też, trochę zafiksowało na stwierdzenie, że 4-3-1-2 ma być wybawieniem od wszelkich problemów Juve, tyle że wtedy o Diego raczej wołaliśmy do nieba, a ustawialiśmy tam wirtualnie Del Piero i Giovinco, który ostatecznie grał za Nedveda z lewej. Czy nie jest też trochę tak - mimo, powtarzam, tego, że macie rację co do swoich tez z napisanych już postów - że oprócz tego wszystkiego sami nastawiliśmy się nie wiadomo na co i już po 6 kolejkach Serie A opartych na tej taktyce (choć można by się spierać, czy 5, czy 7, czy wliczać końcówkę poprzedniego sezonu, czy nie) oczekujemy, że na 4-3-1-2 nie ma mocnych? Że taką taktyką, mając do tego tak długo wyczekiwanego i wyproszonego nie wiadomo u kogo Diego, wygramy każdy mecz, nie remisując ani przegrywając żadnego? Sam nieraz łapię się na myśleniu, że przecież nie ma ustawienia, którym wygra się wszystko i ze wszystkimi. Poczekajmy jeszcze moment, niech się ograją.

Zgadzam się z tymi, którzy stwierdzili, że nauczeni gry w 4-4-2 nie zawsze łatwo ot tak przestawić się na nowy pomysł. Bo to nie tylko nowe ustawienie piłkarzy na starcie, to też nowe manewry, nowe reakcje na pewne sytuacje na boisku, nowy sposób parcia do przodu. Nieraz chyba za szybko oczekujemy nie wiadomo czego.
Spróbuj pracować kilka lat na maszynie do pisania i niech ci nagle dadzą laptopa - nie będziesz odruchowo sięgał po wajchę z lewej strony? Nieraz po prostu łatwiej się mówi, kiedy patrzy się z boku... nawet, jeśli ma się absolutną rację :wink:
deszczowy pisze:Takim idealnym łącznikiem, między obroną a atakiem był sprzedany za psie pieniądze Cristiano Zanetti. To był jeden z najgłupszych transferów ostatnich lat :(
A pod tym też się podpiszę... Tylko że co było zrobić, kiedy ten napalił się nie wiadomo na co po rozmowie z kolegą Markiem M. :think:


jaro10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 czerwca 2003
Posty: 178
Rejestracja: 19 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 03 października 2009, 18:17

ja powiem tak: jest zbyt mała elastyczność naszej taktyki i te kontuzje... to są moim zdaniem 2 główne problemy naszej drużyny, której postawa mimo wszystko mnie zadowala (jak narazie)

taktyka - moim zdaniem juve powinno grać 4-3-1-2 tylko i wyłącznie gdy diego jest na boisku - bo ani Del Piero ani Giovinco nie są piłkarzami na tą pozycję (a już na pewno nie przy takim ustawieniu)... kiedy diego schodzi bądź ma kontuzje myśle że powinniśmy grać albo 4-4-2 albo -4-2-3-1- i wtedy już myśle że i alex i gio lepiej sobie by radzili na pozycji środkowego ofensywnego pomocnika/cofniętego napastnika.

formacje:
-obrona: myślę, że poziom środka obrony jest wystarczający, ale boki zdecydowanie do wzmocnienia. Od razu zaznacze że nie widzialem Grosso za bardzo "w akcji", więc go pominę. Molinaro i Grygera do sprzedania. De Ceglie i Zebina na ławkę (Zebina jest zbyt nerwowy i tylko średni w defensywie) Do pierwszego trzeba kupić prawego obrońce, a lewa - zależy jak Grosso będzie się prezentował. Acha i jest jeszcze Cerecas (nie wiem czy tak się pisze) - jak dla mnie nie jest to typowy prawy obrońca (którego potrzebujemy) więc ewentualnie na środek ale trzeba by bylo go tam przetestować

-pomoc: brak Momo był widoczny, ale mimo wszystko nieźle ta formacja działała. Melo - rewelacja, Marchisio - b.dobrze , Tiago- na początku pokazał, że ma potencjał to tej taktyki (4-3-1-2) wiec również b.dobrze, Diego - rewelacja. I to na tyle jeżeli chodzi o plusy. Poulsen- niby mógłby być na ławkę, ale ta płaca... ja bym go sprzedał... został Camonaresi i Giovinco - niestety do taktyki 4-3-1-2 nie pasują absolutnie !! Camonaresi zaniedbuje defensywę (delikatnie mówiąc) a Gio - jak wyżej wspomnialem - przy tym ustawieniu nie ma dla niego miejsca w skladzie... Dla nich wyjściem z sytuacji bylaby wlasnie taktyka 4-4-2 lub 4-2-3-1 - TYLKO !!!

-atak- zdecydowanie widoczny brak alexa - do tej taktyki potrzebny jest kreatywny napastnik , wlasnie pokroju Del Piero bądź Cassano,może Di Natale. Moim zdaniem tylko ta formacja (przede wszystkim) szwankowała do tej pory. Amauri - walczy szkoda że nic z tego nie ma, , Treze - niby coś tam strzela ale widać że to nie ten Treze z przed kilku lat i nie ta skuteczność :( Iaquinta - trochę strzela, ale jego ogólna skuteczność dobija, więc ogólnie słabo

Podsumowując - czy 1-4-3-1-2 to ślepa uliczka, myślę że nie, problem jest w tym że trzeba do niej dopasować odpowiednich zawodników, którzy wykorzystają jej zalety w 100%


zawsze Del Piero
Vojtimar

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 października 2004
Posty: 648
Rejestracja: 14 października 2004

Nieprzeczytany post 03 października 2009, 19:26

Co do samego początku tematu i twierdzenia deszczowego, że Marchisio to ani przecinak ani kreator to nawet jeśli tak jest to nie przeszkadza mu to świetnie grać. Marchisio jest środkowym pomocnikiem, nie kreatorem i nie typowym defensywnym. Udziela się i tu i tu i mnie to cieszy. Na razie forma jest i rozwija się, więc czekajmy jak będzie dalej.

Co do postu wyżej - tak powinniśmy grać tylko 4-3-1-2 gdy Diego jest na boisku. Nie mamy drugiego rozgrywającego na ławce. Del Piero może zrobić jakiś zwód, jakąś wymiane, ale on ma inne zadanie poza tym nie ta dynamika. Giovinco raczej na skrzydle no i musimy czekać aż w końcu jego talent eksploduje, oby jak najszybciej. Tyle że gdy bedziemy tak żonglować taktyką to jak ze zgraniem? Z drugiej strony Ranieri nigdy nic nie zmieniał i było przewidywalnie, a zmiany w taktyce nie powinny być, czy nawet nie mogą być rozpatrzane jako problem. Trzeba tylko troche czasu.

Kontuzje to inna sprawa, swoją drogą to czekam na Momo żeby Melo troche odetchnął, a potem niech we dwóch pobrylują :twisted:

Myśle że gdybyśmy mieli tego chwalonego D'agostino z Udine w zastępstwie za Diego to byłoby całkiem spoko. Niestety za dużo hajsu chcieli, a mamy inne miejsca do obsadzenia. Boki obrony chociażby. No i jeden środkowy obrońca by się przydał po sezonie, bo Canna podpisał na rok (kończy kariere?) i Legro będzie miał lub już ma 33 lata.

Poza tym pomocnik taki jak Camor, który głownie jest ofensywny ale w obronie też się udziela.

Uważam że tak szerzej możemy napisać w przerwie zimowej kiedy wiele meczów będzie w nowej taktyce (którą uważam za dobrą) za nami. Ale zmiennik dla Diego przydałby się już teraz.


Z Juve na dobre i złe!
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 03 października 2009, 21:00

WojtinhoFCJ pisze: Co do postu wyżej - tak powinniśmy grać tylko 4-3-1-2 gdy Diego jest na boisku. Nie mamy drugiego rozgrywającego na ławce.
Właśnie to zaznaczałem. Uzależniliśmy grę całego zespołu od jednego piłkarza, a to jest wielkie niebezpieczeństwo.
WojtinhoFCJ pisze: Kontuzje to inna sprawa, swoją drogą to czekam na Momo żeby Melo troche odetchnął, a potem niech we dwóch pobrylują :twisted:
Hm. Czyli że niby Momo, Melo i Marchisio, a przed nimi Diego? No nie wiem, nie wiem...
WojtinhoFCJ pisze: Myśle że gdybyśmy mieli tego chwalonego D'agostino z Udine w zastępstwie za Diego to byłoby całkiem spoko. Niestety za dużo hajsu chcieli, a mamy inne miejsca do obsadzenia. Boki obrony chociażby. No i jeden środkowy obrońca by się przydał po sezonie, bo Canna podpisał na rok (kończy kariere?) i Legro będzie miał lub już ma 33 lata.
WojtinhoFCJ pisze: Uważam że tak szerzej możemy napisać w przerwie zimowej kiedy wiele meczów będzie w nowej taktyce (którą uważam za dobrą) za nami. Ale zmiennik dla Diego przydałby się już teraz.
Na upartego mógłby nim być Tiago. Ale z jego szklanymi nóżkami... :roll:


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
gruzin_juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 grudnia 2007
Posty: 381
Rejestracja: 28 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 04 października 2009, 10:04

jeśli zacznie to dobrze funkcjonować, a transfery będą zapełniać widoczne luki(boczni obrońcy, których poziom nie powala mimo przyjścia Grosso i napastnik KOńCZąCY STUPROCENTOWE SYTUACJE)
----jestem na tak, chociaż jak popatrzę na Milan w którym widać totalny brak kreatywnych pomocników, co gorsza nie ma skrzydłowych dzięki którym można by zmieniać ustawienie na różnych rywali, to boje się trochę że i my możemy stać sie niewolnikami obecnego ustawienia na wiele lat


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 04 października 2009, 23:14

pan Zambrotta pisze:A ja uważam, że nadal jest za wcześnie na jakieś podsumowania tego, jak gramy.
O kant dópy rozbić tą wypowiedź. Dzisiejszy "występ" przeszedł moje najśmielsze oczekiwania.

Naszą taktykę nie trudno rozgryźć, Zenga dobrze poustawiał zespół, a my graliśmy schematycznie. Zawiódł Camor, zawiódł Diego i leżeliśmy na boisku. Melo najjaśniejsza postać, do czasu swojego błędu. Poulsen katastrofa, przestańcie go bronić, bo to naprawdę nie jest śmieszne. Facet jest bezproduktywny zarówno w destrukcji, jak i w ataku pozycyjnym. Patrzyłem jak gra w rep. Danii i widziałem zupełnie innego Poulsena. Trochę tłumaczy go to, że w reprezentacji pełni funkcję takiego naszego Melo. Ale to za mało na swoją obronę. Było wpuścić tego Marrone, na pewno nie grałby gorzej od Poulsena.
Przechodzimy na 4-4-2 kosztem Diego i nasza gra o dziwo lepiej wygląda. Przede wszystkim lepiej Camor, dubluje go Zebina, po lewej stronie nieźle biegal De Ceglie. A potem Ferrara robi coś, czego nie jestem w stanie pojąć - wprowadza trzeciego napastnika kosztem Camora :shock: i gramy tak, że to nawet trudno rozrysować.
Piłka po ziemi napastników = strata piłki. Amauri i Iaquinta nie rozumieją się nie od dziś, w tym meczu jednak ich gra przeszła wszelkie granice. Naprawdę, dziwię się że w ataku nie ma Giovinco, Amauri nie nadaje się na bocznego napastnika, schodził do boku i guzik z tego wychodziło. Iaquinta cofając się w głąb boiska tylko sam sobie przeszkadzał. Dwie wieże nie dają nam nic, czemu więc nie wrócić do starego sprawdzonego schematu?

"gramy" tak:
Obrazek

Marzenie ściętej głowy, ale na chwilę obecną przeciwko Violi można by wypróbować taki wariant:
Obrazek
Zrezygnować z jednego napastnika, który i tak guano wnosi do naszej gry, dać Camorowi i Kuczerowi się wyszaleć na skrzydłach, zaryglować środek naszym czarnym duetem, a Diego równie dobrze może pełnić rolę wolnego elektronu schowanym za wysuniętym napastnikiem. W skrócie: 4-4-1-1.


K.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 lutego 2004
Posty: 380
Rejestracja: 17 lutego 2004

Nieprzeczytany post 05 października 2009, 09:58

Problemów związanych z 4-3-1-2 jest kilka. Po pierwsze mamy tylko jednego zawodnika na to "1". Ani Giovinco, ani Camoranesi, ani Del Piero na tej pozycji sobie po prostu nie radzą. W przypadku kiedy schodzi Diego, Ferrara przestawia Juve na jakieś dziwne 4-4-2 z De Ceglie na lewym skrzydle.

Inny problem to brak skrzydłowych. Rozumiem, że jeśli ktoś ma w składzie takich zawodników jak Dani Alves, Philip Lahm czy nawet Rafinha to może tak grać. My mamy Grosso i Zebine którzy radzą sobie jako tako. Ale problem podobny podobny co w przypadku Diego. Wchodzi Grygera i Molinaro - mamy trzech środkowych obrońców plus Molinaro który zachowuje się jak zawodnik drużyny przeciwnej.

Biorąc pod uwagę obecny skład i formę najlepszym ustawieniem, byłoby 4-5-1/4-3-3.

----------1----------
---------------------
-2--------3--------4-
---------------------
-----5---------6-----


-2--------1--------4-
---------------------
----------3----------
---------------------
-----5---------6-----

1 - Trezeguet/Amauri/Iaquinta
2 - Del Piero/Giovinco/Molinaro(?)
3 - Diego/Giovinco/Camoranesi(?)
4 - Camoranesi/Iaquinta(?)
5 - Melo/Poulsen/Sissoko
6 - Sissoko/Marchisio/Tiago

Iaquinta - Giovinco, Diego, Camoranesi - Melo, Sissoko - Grosso, Chiellini, Cannavaro, Zebina - Buffon
Ostatnio zmieniony 05 października 2009, 12:47 przez K., łącznie zmieniany 3 razy.


mat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2005
Posty: 46
Rejestracja: 11 listopada 2005

Nieprzeczytany post 05 października 2009, 12:00

Zgadzam się mnowo w 100%, że jest za wcześnie (mimo wszystko) na ocenę tej formacji jak i naszego trenera. Nasi piłkarze nie mają się kiedy zgrać taka prawda, bo ciągle ktoś nie może grać (np. Tiago świetnie rozumiał się z Diego, a teraz jeden się leczy a drugi właśnie się leczyć skończył). I właśnie tu upatrywałbym nasze ostatnie niepowodzenia. Czas pokaże.

Jednak po obserwacji kilku meczów bez naszych kluczowych graczy można niestety stwierdzić, że jesteśmy w pewnym sensie od nich uzależnieni.
Taki niechciany przez nikogo na początku sezonu Cannavaro organizuje nam całą linię defensywną i bez niego nie jest już tak kolorowo. Chiellini, mimo całej sympatii dla niego, nie jest w swej najwyższej formie i jeszcze mu brakuje trochę do Fabio.
O pomocy to nie wiem czy jest sens pisać bo Ferrara ani razu nie miał tam wszystkich graczy dostępnych, a ostatnio nawet ledwo skleja tą trójkę za plecami Diego.
Diego.. no właśnie na jego pozycję nie ma nikogo innego i jeśli on nie jest w formie to całe ustawienie 4-3-1-2 można sobie darować. Tu plus dla Ferrary, że nie trzyma się jednak tylko jednego ustawienia bo próbował też sprawdzonego już 4-4-2. Choć zmiany w trakcie meczu w jego wykonaniu są delikatnie mówiąc zaskakujące. Więc wychodzi na 0. Jednak tak jak wspomniałem na ocenę trenera przyjdzie pora.
I jeszcze tak na koniec to chyba do tej taktyki potrzebujemy lepszych bocznych obrońców.


kornknot

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 stycznia 2003
Posty: 560
Rejestracja: 12 stycznia 2003

Nieprzeczytany post 05 października 2009, 12:15

Zrezygnować z jednego napastnika, który i tak guano wnosi do naszej gry, dać Camorowi i Kuczerowi się wyszaleć na skrzydłach, zaryglować środek naszym czarnym duetem, a Diego równie dobrze może pełnić rolę wolnego elektronu schowanym za wysuniętym napastnikiem. W skrócie: 4-4-1-1.
Tylko jest problem z naszymi skrzydłowymi zwłaszcza z Astonem, on gra jak swego czas Overmars - gaz do przodu i dośrodkowanie a jak będziemy mieli jednego napastnika to raczej bramek nie nastrzelamy, wczoraj z trzema wieżami nie moglismy się przebić. Spróbował bym tego warantu z Giovinco zamiast de Ceglie.


TURINIO

Juventino
Juventino
Rejestracja: 07 czerwca 2005
Posty: 265
Rejestracja: 07 czerwca 2005

Nieprzeczytany post 05 października 2009, 12:38

Zrezygnować z jednego napastnika, który i tak guano wnosi do naszej gry, dać Camorowi i Kuczerowi się wyszaleć na skrzydłach, zaryglować środek naszym czarnym duetem, a Diego równie dobrze może pełnić rolę wolnego elektronu schowanym za wysuniętym napastnikiem. W skrócie: 4-4-1-1.
Święta racja. Tak naprawdę to nasze 3 wieże kompletnie nie potrafią ze sobą współpracować, a forma 1 z nich woła o pomste do nieba. Amauri, bo oczywiście o nim mowa od kilku miesięcy nie strzelił bramki i nie obchodzi mnie tu pisanie, że fajnie się zastawia, niesamowicie walczy itd. Pytam - co z tego ?! Zadaniem napastnika jest strzelanie bramek, stwarzanie ciągłego zagrożenia pod bramką przeciwnika. Napastnik musi być niebezpieczny, trudny do uplinowania, obrońca nie powinien mieć chwili wytchnienia w konfrontacji z światowej klasy środkowym napastnikiem. O ambicji i zaangażowaniu Brazylijczyka można powiedzieć wiele dobrego, tyle, że nie spełnia od swojego podstawowego zadania - nie strzela.
Zdecydowanie w lepszej dyspozycji są Iaquinta i Trezeguet i uważam, że na któregoś z nich trener Ferrara powinien postawić w spotkaniu z Violą.
Bardzo możliwe, że znajdujący się w słabszej formie Diego lepiej odnajdzie się w roli - wolnego elektrona - piłkarza, którego zadaniem ma być zarówno kreowanie gry jak i nękanie defensywy rywala i 'szukaniem' okazji do strzelenia gola. Możliwe, że w takiej nieco podwójnej roli Brazylijczyk przynajmniej na jakiś czas będzie się lepiej odnajdywał.


"...Znam swoją wartość i na boisku jestem bufonem. Dlatego nie pójdę do Juventusu, po co im dwóch bufonów?..." - jedna z wielu złotych myśli 'The Holy Goalie ' :)
Brutalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 grudnia 2006
Posty: 1993
Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 06 października 2009, 00:23

Zawsze polemizując z kumplami kibicującymi angielskim czy hiszpańskim klubom twierdzę, że Calcio jest bardziej taktyczne i defensywne, a przez to w pewnym sensie trudniejsza od Premiership czy PD. Jeżeli rzeczywiście tak jest to może z meczu na mecz przeciwnicy rozgryzają coraz bardziej naszą dość schematyczną piłkę (co było widać jak na dłoni z Palermo) i przez osiągamy gorsze wyniki (nie koniecznie grając gorszą piłkę ).
Może zamiast grać ciągle tym samym schematem warto pomyśleć nad modyfikacjami tego ustawienia już nawet w trakcie spotkania :think: Po powrocie Sissoko można by wyłączyć z zadań defensywnych Samuraja i grać 4-2-2 z dwoma ofensywnymi (nie skrzydłowymi jak za starych czasów) pomocnikami ? Robi się więcej "lepszego" miejsca w składzie dla Giovinco a Juventus tworzy więcej akcji ofensywnych ? Amauri i Iaquinta mają dwa razy więcej sytuacji i strzelają 0,5 razy więcej bramek :happy: ... :C sorry złośliwość 8)
A może np. ?
-----Treze 8)------
-Giovinco-Del Piero
-------Diego--------
Melo---------Sissoko


... a nie, sorry, mamy za słabych bocznych obrońców :doh:


Obrazek
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 06 października 2009, 06:54

Brutalo pisze: A może np. ?
-----Treze 8)------
-Giovinco-Del Piero
-------Diego--------
Melo---------Sissoko


... a nie, sorry, mamy za słabych bocznych obrońców :doh:
To raz, a dwa: Alex nie poradzi sobie na srkzydle, do tego prawym. Nie ta szybkość i wydolność.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Quattro

Juventino
Juventino
Rejestracja: 27 sierpnia 2009
Posty: 12
Rejestracja: 27 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 06 października 2009, 10:06

nikt pisze:
deszczowy pisze:Takim idealnym łącznikiem, między obroną a atakiem był sprzedany za psie pieniądze Cristiano Zanetti. To był jeden z najgłupszych transferów ostatnich lat :(
Zgadza się byłby, też wolałbym, żeby np zamiast niego opuścił nasz klub "ulubieniec wielu" - Poulsen, ale Zanetti sam podobno chciał odejść, a jak wiadomo z "niewolnika nie ma pracownika" poza tym był to już "wiekowy" zawodnik, co w żadnym stopniu nie umniejsza temu, że grał na co najmniej przyzwoitym poziomie, jednak chodzi mi o to, że cokolwiek jeszcze udało się zarobić na tym transferze ;)

Co do tematu to wszystko co chciałbym powiedzieć zostało już napisane, jednak także nie popadałbym w zbytnią krytykę, system jest jeszcze stosunkowo nowy i moim zdaniem z czasem to wszystko się dotrze, a sztab szkoleniowy na pewno widzi też te błędy, które zostały tutaj wytknięte i postara się je wyeliminować i uelastycznić system 1-4-3-1-2, czego już poniekąd próby zostały poczynione, ja jestem dobrej myśli i ocenie to wszystko przynajmniej w połowie sezonu ;)
Zanetti to ambitny chłopak. Chciał grać w pierwszym składzie a u nas bylby niestety rezerwowym. Nasza pomoc jest przeznaczona na układ Melo-Sissoko-Camoranesi
Kiedy taka pomoc sie pojawi zobaczymy jak bedziemy grac w Defensywie.
I Camoranesi i Diego sa typowo ofensywnimi i cholernie kreatywnymi graczami. Sissoko to typowy wół roboczy. Dzieki niemu zaden srodkowy pomocnik przecinika nie ma chwili aby popatrzec, rozejrzec sie i podac, bo za plecami czycha Momo. Melo jest wolniejszy od Momo(bo kto jest szybszy?) Ale za to bardziej ogarniety. Potrafi zrobic to czego Malijczykowi zawsze brakowalo i do czego wykorzystywano Tiago. Przytrzymac piłke , zastawić sie, podać w bezpieczne miejsce z tyłu,bądź do Camora-Diego. Mowcie co chcecie, ale gdy sie zmontuje taki srodek i przede wszystkim nasz zespol przyzwyczai sie do 4-3-1-2 to zobaczymy co z tego bedzie. Potencjał mamy duzy. Umiejetnosci tez nie byle jakie. Brakuje nam zgrania. Mimo wszystko 2 pomocnikow jest calkiem nowych, nigdy nie grajacych z zadnym z naszych zawodnikow z tego co kojarze.
Grosso to Swoj chłop. W obronie jest poprawny, a za to jego dośrodkowania Lewa noga sa po prostu genialne co podkreślaja komentatorzy przy kazdych zawodach. Duzo biega, stara sie podłączać do akcji.
Molinaro aka "Gdzie jest mama?" nigdy wiecej nie powinien postawic nogi na boisku piłkarskim w koszulce Juventusu. Poulsen natomiast jest tak słaby, ze jak go widze to mam ochote sie zabic. Tiago jest dobrym zmiennikiem, Marchisio w swoim czasie zastapi kogos w pomocy.
Zebina tez gra wg Mnie najlepiej na prawej obronie. Na chwile obecna nie mamy lepszej opcji a ja tam osobiscie go zawsze lubilem. Duzo biegal, duzo interwencji mial. Do tego wrzucic potrafi.

A do tego kto tam pisal ze Diego nie robi nic, i cos tam o 30 metrach.
Kolego - wiesz ile ma połowa boiska Piłkarskiego? A wiesz ze CAŁA połowe przebiegł sam z Piłka w meczu z Romą i uwiecznił to bramką?


fallweiss

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 lipca 2004
Posty: 307
Rejestracja: 16 lipca 2004

Nieprzeczytany post 06 października 2009, 10:46

Taktyka 4-3-1-2 wydaję mi się ,że w większym znacznie stopniu opiera się na grze obronnej niż ataku-dlaczego ? ustawienie diamentowe od razu predysponuje do ataku 4 piłkarzy.Niby 4-4-2 też ale ,przy taktyce obecnego Juve to zawodnicy ze środka ,a nie ze skrzydeł.Jeden z nieudanych ataków tej formacji to II połowa meczu z Genuą. Giovinco ,krążący gdzieś pod polem karnym czeka na piłkę od Grosso ,powstaje zamieszanie ,Grosso traci ,Genua rusza lewym skrzydłem.Melo z Marchisio są o kilka metrów spóźnieni ,bowiem nie mają zadań na skrzydłach (moim zdaniem tu leży cały problem).Reszta obrony próbuje rozpaczliwe reagować co jednak prowadzi do rozproszenia i w rezultacie przewagi liczebnej drużyny atakującej


Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 992
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 06 października 2009, 11:09

Główne powody tego, że taktyka 4-31-2 nie funkcjonuje należycie (w kolejności od najważniejszych):

1) Diego po kontuzjach bez formy, a jest kluczowym zawodnikiem w tej taktyce. nie umie przetrzymać piłki nie umie zagrać też kluczowego podania. sprawiedliwie oceniać będziemy go dopiero po przerwie na reprezentacje. wtedy powinien być już w formie i ciągnąć ten wózek.

2) brak ofensywnych wejść bocznych obrońców

3) niepożyteczni napastnicy, nie umiejący znaleźć sobie miejsca na boisku i pokazać partnerom do "gry". Zero chemii między nimi mimo, ze są chyba najlepszymi kumplami w drużynie :shock: + dwójka Camor - Polsen/Marchisio nie zawsze gwarantuje odpowiednie wsparcie dla defensywy.


Obrazek
Alessandro Del Piero ole!
ODPOWIEDZ