LM (gr. A) [02]: Bayern 0-0 JUVENTUS
- mp1897
- Juventino
- Rejestracja: 27 września 2006
- Posty: 192
- Rejestracja: 27 września 2006
Wielu z was mówi, że Juve wybrało dobrą taktykę, i że remis to dobry wynik. Czy to znaczy, że powinniśmy grać z takimi zespołami jak Real, Barcelona, Chelsea czy Manchester na remis??
!!! Juventus Per Sempre !!!
- Smok-u
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Posty: 1535
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Na wyjeździe? Oczywiście!! Każdy remis na stadionie przeciwnika to dobry wynik.Tulynek pisze:Wielu z was mówi, że Juve wybrało dobrą taktykę, i że remis to dobry wynik. Czy to znaczy, że powinniśmy grać z takimi zespołami jak Real, Barcelona, Chelsea czy Manchester na remis??
Jak ktoś wcześniej zauważył u siebie mamy wygrywać! :]
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Powinniśmy grać tak, aby przechodzić do następnej fazy. Koniec kropka. Remis na wyjeździe z Bayernem jest dobrym rezultatem, na pewno korzystniej rzutuje na przyszłość pod względem awansu z grupy.Tulynek pisze:Wielu z was mówi, że Juve wybrało dobrą taktykę, i że remis to dobry wynik. Czy to znaczy, że powinniśmy grać z takimi zespołami jak Real, Barcelona, Chelsea czy Manchester na remis??
faktycznie idź się pociąć, a od kibicowania wara. wierny kibic swojej drużyny się znalazl.LordJuve pisze: Po prostu nie patrze już na naszą przyszłość tak hurra-optymistycznie, no bo po co?
PS. Po Robbenie :lol:
http://fcbayern.pl/index.php?s=news&id=565
- wojti-s
- Juventino
- Rejestracja: 15 lipca 2003
- Posty: 559
- Rejestracja: 15 lipca 2003
Moim zdaniem zagraliśmy tak jak powinniśmy. Wiadomo jakich skrzydłowych ma Bayern, a co za tym idzie gdybyśmy się zbyt odsłonili to stracilibyśmy 5 goli po szybkich kontrach.
Nie mieliśmy noża na gardle więc nie było sensu ryzykować. Zagraliśmy na zero z tyłu, nie udało się strzelić, ale w porządku. Mamy cenny jeden punkt
Nie mieliśmy noża na gardle więc nie było sensu ryzykować. Zagraliśmy na zero z tyłu, nie udało się strzelić, ale w porządku. Mamy cenny jeden punkt

- Del
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2003
- Posty: 407
- Rejestracja: 13 marca 2003
Tez niektorych nie rozumiem.
Po remisie z Bolognia nie jechali tak po druzynie jak po remisie na wyjezdzie z Bayernem.
Niestety, to LM. Nikt za darmo punktow nam nie odda.
Mimo wszystko mysle, ze troche za bardzo sie cofnelismy. Bayern wyczul ze nie kwapimy sie do atakow i zaczeli przyciskac. Jakbysmy pograli troche pilka, zaatakowali czasami smielej to by takiego pressingu nie zastosowali.
Szkoda.. ja ciagle czekam na taki Juventus, ktory bedzie prowadzil gre, ktory bedzie pressingiem zamykal rywali na swojej polowie i ktory bedzie mial kilka dobrych sytuacji w meczu, z ktorych wykorzysta sie dwie albo trzy.
Mysle ze nie jest tak zle, bo momentami widac na prawde dobra druzyne jakoby w meczach z Roma, Lazio.. Z Bayernem tez byly takie momenty ale to jeszcze za malo.
Ja tam patrze optymistycznie i jak tylko nasi najlepsi pilkarze wroca do gry, to bedzie prawdziwy wyznacznik naszej sily. Mowie tutaj o Zebinie, Sissoko, Del Piero.
Po remisie z Bolognia nie jechali tak po druzynie jak po remisie na wyjezdzie z Bayernem.
Niestety, to LM. Nikt za darmo punktow nam nie odda.
Mimo wszystko mysle, ze troche za bardzo sie cofnelismy. Bayern wyczul ze nie kwapimy sie do atakow i zaczeli przyciskac. Jakbysmy pograli troche pilka, zaatakowali czasami smielej to by takiego pressingu nie zastosowali.
Szkoda.. ja ciagle czekam na taki Juventus, ktory bedzie prowadzil gre, ktory bedzie pressingiem zamykal rywali na swojej polowie i ktory bedzie mial kilka dobrych sytuacji w meczu, z ktorych wykorzysta sie dwie albo trzy.
Mysle ze nie jest tak zle, bo momentami widac na prawde dobra druzyne jakoby w meczach z Roma, Lazio.. Z Bayernem tez byly takie momenty ale to jeszcze za malo.
Ja tam patrze optymistycznie i jak tylko nasi najlepsi pilkarze wroca do gry, to bedzie prawdziwy wyznacznik naszej sily. Mowie tutaj o Zebinie, Sissoko, Del Piero.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Nie ma tragedii, wprawdzie wczorajsza gra nie napawa optymizmem, ale nikt nie myślał o tym że to my będziemy prowadzić grę w tym meczu, raczej spodziewałem się takich chaotycznych, szarpanych ataków jak wczoraj. Dla mnie liczy się suchy wynik, a remis w Monachium to nie tragedia. Na plus? Środek obrony, Melo, Camoranesi i fifti fifti Diego. Awans? Szczerze nie obchodzi mnie za bardzo czy awansujemy z pierwszego, czy drugiego miejsca. Rok temu awansowaliśmy z pierwszego i praktycznie trafiliśmy na najgorszego rywala.
- Majos
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 966
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Tragedii nie ma, racja, ale trzeba sobie w końcu zdać sprawę, że w Lidze Mistrzów jeśli się na początku fazy grupowej wygra p[arę meczy to już potem awans jest niemal pewny. Nie mówię, że już nie ma takiej szansy, bo na pewno wyjdziemy, ale szkoda mi tego remisu. Po wczorajszym obejrzanym meczu widać jednak było, że przy takiej grze remis to sukces, ale to jest Juventus i nigdy się remisem nie może zadawalać. Dlatego teraz trzeba juz tylko wygrywać.
- Jardel
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 15
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
Racja,w tamtym roku mieliśmy trochę pecha,ale w tym naprawdę warto bić się o I miejsce-popatrzcie jakie sa drużyny w nie których gr.Mutd,Barca,Real,Chelesa i arsenal one nie oddadzą pierwszych miejsc-nie ma mowy-dlatego mamy szanse zagrać z jakimiś pzrercietniakami w nastepnej rundzie,pod warunkeim zajecia I miejsca. jedynie grupy Sevilli i Liverpoolu mogą być nieprzewidywalne
Kto wygrał Inter, czy Milan? Pyta kibic iNTERU kibica mILANU.
- Było 0:0.
- A do przerwy?-niestety ewolucja ominęła szerokim kręgiem naszych "przyjaciół" z Mediolanu...
- Było 0:0.
- A do przerwy?-niestety ewolucja ominęła szerokim kręgiem naszych "przyjaciół" z Mediolanu...
- Swider10
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2005
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 lipca 2005
Z remisu w tym meczu mozemy sie naprawde cieszyc tym bardziej patrzac jak ten mecz przebiegał... w pierwszej połowie prawie wogle nie istnielismy
Łacznie Bayern mial 60% posatdania pilki :!: to jak troche deprymujace... nasi napastnicy prawie niewidoczni Trezegol jedan ladny strzal z polwoleja pozatym padaczka (wydaje mi sie ze on ma problemy z przyjeciem pilki:|) Iaqinta tez nic nie pokazał jeden strzal pod koniec meczu tyłem do bramki to jedyne co mozna o nim powiedziac... Camor walczył biegał czasai aż przesadzał (2 razy w ciagu 1min faulował Riberiego) bałem sie ze jeszcze wyleci z czerwona. Obrona dobrze co swiadczy o tym ze nie dali strzelic sobie gola choc to tez duza zasługa Buffona, raz Grygera ( :roll: ) razem z Chiellinim dali sie ograc francuzowi na 7m od bramki! o malo bysmy nie stracili gola... Diego za bardzo niewidoczny napewno bardzo chcial sie pokazac a do tego rywale pilnowali go b.dokłanie choc trzeba przyznac ze kilka razy bardzo dobrze zagral w obronie
Troche za pozno wszedl Amauri i nie mogl sie za bradzo pokazac, zastanawia mnie tez zmiana Diego-Poulsen wiem ze remi to nie jest najgorszy wynik na wyjezdzie ale chyba Giovinco byłby wiekszym zagrozeniem, mały przebowojwy moglby cos tam zdzialac. Jest jednak jak jest oglnie cieszmy sie z remisu bo roznie dobrze moglismy to przegrac i tez nie moglibysmy nic powidziec licze ze w Turynie zobaczymy inny Juventus i to my bedziemy rozdawac karty!


"Pozytywne rezultaty to coś wspaniałego , ale istnieje coś większego: móc powiedzieć, że jest się kibicem Juventusu i być z tego dumnym."
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
- Del
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2003
- Posty: 407
- Rejestracja: 13 marca 2003
Ja bym powiedzial tak, ze to ze Ribery bedzie najgrozniejszy z Robbenem to nie byla tajemnica. Trzeba bylo sie ich strzec i jesli zostali wylaczeni z gry to Bayern nie mial juz wiecej atutow. Nam sie to chyba udalo, bo gola nam nie strzelili.
Co prawda my w przodzie to tez nie za wiele, ale trzeba przyznac ze za szybko z kontra i atakiem to nie wychodzilismy... Diego dostal pilke i musial czekac na kolegow. A przy takim pressingu Bayernu inaczej jak strata sie to konczyc nie moglo. Tak samo Camoranesi, chociaz on to juz na prawde czasami za duzo drybluje. Z tego sa grozne straty i kontry.
Jakby wszedl Giovinco za Diego to wiecie jak jest. Szybko, zwinny, maly. Moze przedryblowac kilku, przewrocic sie tu i tam i z rzutu wolnego mozna cos strzelic. No ale chyba Ferrara bal sie o tyly, dlatego wszedl Poulsen (bosz...)
Co prawda my w przodzie to tez nie za wiele, ale trzeba przyznac ze za szybko z kontra i atakiem to nie wychodzilismy... Diego dostal pilke i musial czekac na kolegow. A przy takim pressingu Bayernu inaczej jak strata sie to konczyc nie moglo. Tak samo Camoranesi, chociaz on to juz na prawde czasami za duzo drybluje. Z tego sa grozne straty i kontry.
Jakby wszedl Giovinco za Diego to wiecie jak jest. Szybko, zwinny, maly. Moze przedryblowac kilku, przewrocic sie tu i tam i z rzutu wolnego mozna cos strzelic. No ale chyba Ferrara bal sie o tyly, dlatego wszedl Poulsen (bosz...)
- piotrinho1234...
- Juventino
- Rejestracja: 04 maja 2009
- Posty: 271
- Rejestracja: 04 maja 2009
Niektórzy oneniają to spotkanie przez pryzmat meczu z Bordo z którym u siebie tylko zremisowaliśmy.Co do meczu z Bayernem to nie jestem zbyt zadowolony z gry JUVE,ale z wyniku już bardziej który powinien nas zadawalać.W naszej grze było widać dużo nerwów przynajmniej na początku,mowa tutej o przyjęciu poszczególnych zawodników i ich utrzymywanie i panowanie nad piłką.Szkoda że musiałem oglądać wczoraj Grygere,wolałbym kogoś bardziej dynamicznego do grania 1na1 z Riberym,a te piękne rajdy Zdenka pod pole karne przeciwnika(bez piłki),to już majstersztyk :roll: .Bayern miał dużo sytuacji bramkowych,ale Buffon wyjątkowo nie miał dużo do roboty.Bardzo dobry mecz Melo chyba nasz najlepszy zawodnik,mimo wszystko Camor też całkiem całkiem,a Diego nie chcę jeszcze oceniać,ale bardzo mi się spodobało to że po stracie wrócił się pod swą bramkę po to by w świetny sposób odzyskać piłkę.Marchiso wyraźnie był zmęczony co mnie nie dziwi natomiast dziwi asekuracyjna zmiana Poulsena za Diego
.CO do naszego napadu to Treze całkiem dobrze się spisywał ale miał za mało sytuacji bramkowych z których żyje,Iaquinta też miał swoje okazje ale ogólnie nie zachwycił i Amauri pełen sił a nie kwapił się stosować pressing na obronie bawarczyków.Z utęsknieniem czekam na Alexa,Cane i Momo oraz Diego w pełni sił bo bez nich drużyna traci dużo z powodu ducha gry i przede wszystkim umiejętności co składa się na postawę całego zespołu.
Teraz koniecznie musimy ograć żydów w dwómeczu bo inaczej będzie strasznie ciężko i w ogóle wygrywać u siebie i musimy odegrać się francuzom.Kolejny raz sprawdza się teza że po meczach reprezentacyjnych gramy słabo,oby ta sytuacja już nigdy nie miała odzwierciedlenia.

Teraz koniecznie musimy ograć żydów w dwómeczu bo inaczej będzie strasznie ciężko i w ogóle wygrywać u siebie i musimy odegrać się francuzom.Kolejny raz sprawdza się teza że po meczach reprezentacyjnych gramy słabo,oby ta sytuacja już nigdy nie miała odzwierciedlenia.
Ostatnio zmieniony 01 października 2009, 17:49 przez piotrinho1234..., łącznie zmieniany 3 razy.
- Nadziej
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 października 2003
- Podziekował: 3 razy
Szkoda tylko, ze nie wygralismy u siebie z duzo slabszym niz Bayern mistrzem Francji.Otóż to. Na wyjeździe się nie przegrywa, wygrywa się u siebie.
Powinnismy ten mecz przegrac 2 moze 3-0, co nie zmienia faktu, ze moglismy go tez wygrac. Przerwa i kontuzja Robbena nadeszly w odpowiednim dla naszego zespolu momencie. Sytuacja w grupie nie jest ani dobra, ani zla, ale osmiele sie stwierdzic, ze duzo lepsza niz rok temu, kiedy to po dwoch kolejkach mielismy za soba glupi remis po slabej grzej na Bialorusi, a przed soba dwumecz z Realem. Jestem (staram sie byc) optymista i przy 6 punktach z Maccabi powinnismy spokojnie wyjsc z grupy (na ktorym miejscu? wszystko jedno - jak pokazal zeszly sezon nie zawsze warto byc pierwszym).
Make friends for life or make hardcore enemies!
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Pierwsza połowa fatalna (Grygera :rotfl: ), w drugiej nie pozwalaliśmy Bayernowi na stwarzanie tak wielu sytuacji. Ten mecz mógł się skończyć z 4:0... CUDEM zremisowaliśmy i po serii dwóch pechowych remisów przyszedł szczęśliwy. Diego bez dynamiki po kontuzji, Treze i Iaqu fatalnie (czemu tak późno Amauri). Ciężko doszukiwać się plusów ale jak już to Legro, Grosso... słaaabo, bardzo słabo 

- Smok-u
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Posty: 1535
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Właśnie miałem to samo napisać. Grosso gra beznadziejnie, bez szybkości, zero jakiegoś pożytku z przodu, na razie chyba nasz najgorszy transfer.Brutalo pisze:Grosso... słaaabo, bardzo słabo
A wracając do meczu czy dobrze zauważyłem jak Poulsen chciał wybić,przejąć,zrobić fikołka czy coś takiego a się w strasznie akrobatyczny
sposób wywalił?
