Polityka
- Abi
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 522
- Rejestracja: 27 marca 2006
Żyjemy w XXI wieku. Mam prawo decydować o swoim życiu. Jutro rozszarpię Twoją matkę przy pomocy wieszaka, bo nie widzę dla niej miejsca w swoim życiu. Jeśli to Ci się nie podoba, proponuję żebyś spadał na drzewo.deszczowy pisze:Żyjemy w XXI w. Kobieta ma prawo decydować o swoim ciele i swoim życiu. Jeśli to Ci się nie podoba, proponuję konwersję na islam. Tam będziesz mógł robić ze swoją kobietą co ci się żywnie podoba. Np. zatłuc, bo nie podała Ci kawy. Szerokiej drogi.Abdul_BN.pl pisze: Bardzo dobrze powiedział. Rozczulamy się nad milionami zamordowanych z zimną krwią Żydów, a przechodzimy obojętnie obok milionów codziennie mordowanych prenatalnie z równie zimną krwią dzieci; zazwyczaj dlatego, że nie wiemy jak się to odbywa.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
A ja proponuję Ci spuszczenie trochę pary. Bo w obliczu chłodnych i logicznych argumentów zdajesz się tracić grunt pod nogami.
- Nadziej
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 października 2003
- Podziekował: 3 razy
Co jest chlodnym i logicznym argumentem? Prawo do zabijania poczetych istot ludzkich przyznawane bez jakiejkolwiek podstawy? Czy moze brak prawa do zabijania seryjnych mordercow i gwalcicieli? Wy, lewacy zawsze widzicie tylko jedna strone medalu.A ja proponuję Ci spuszczenie trochę pary. Bo w obliczu chłodnych i logicznych argumentów zdajesz się tracić grunt pod nogami.
Kobiety maja prawo decydowac o swoim zyciu? Do jakiego stopnia? Do kiedy decydujac o swoim zyciu nie gwalcisz praw innych? Czy gdy pierwsza lepsza kobieta decydujac o swoim zyciu chce zabic pierwszego lepszego przechodnia na ulicy przekracza ta granice? Skoro tak, to czemu uwazasz, ze nie przekracza jej zabijajac zyjacy wewnatrz niej organizm dokonujac aborcji?Żyjemy w XXI w. Kobieta ma prawo decydować o swoim ciele i swoim życiu. Jeśli to Ci się nie podoba, proponuję konwersję na islam. Tam będziesz mógł robić ze swoją kobietą co ci się żywnie podoba. Np. zatłuc, bo nie podała Ci kawy
Tego co napisales o Islamie nie skomentuje bo tak zasciankowej i, wybacz, glupiej wypowiedzi komentowac po prostu nie warto. Pozdrawiam!
Make friends for life or make hardcore enemies!
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Co do aborcji...TAK: jeśli jest zagrożone życie matki/życie płodu/poważnie uszkodzony płód/efekt gwałtu.
Decydowanie przez kobieta o swoim ciele? Jasne, każdy ma do tego prawo. Nie porównujcie przechodnia do dziecka...dziecko się nosi pod sercem, wewnątrz swojego organizmu, w jego obrębie i dlatego takie porównania są śmieszne - co ma przechodzień do płodu?
Aborcja, kiedy mamy do czynienia z czymś więcej niż zarodkiem jest niemoralna i to zwykłe morderstwo. Jednak to sprawa niebywale delikatna, wypowiadają się faceci...proszę o głosy kobiet - bo to o nie przede wszystkim chodzi.
Kwestia, kiedy mamy do czynienia z człowiekiem? Podczas zapłodnienia, powstaniu zygoty, w 5, 12 tygodniu? Pewnie dla niektórych człowiek jest dopiero wtedy, jak wylezie na powierzchnie i zacznie się wydzierać(sprawa ciał martwych noworodków).
Nie mówmy propaganda...bo tak krzyczą ci, którym zależy, żeby biznes aborcyjny kwitł.
Zastanówmy się lepiej jak zapobiegać aborcji...nie wykorzystujmy krwawych narzędzi do eliminowania swoich problemów - zapobiegajmy im.
Choćby przez świadomość i racjonalne działanie ludzi a także sprawną służbę zdrowia.
Decydowanie przez kobieta o swoim ciele? Jasne, każdy ma do tego prawo. Nie porównujcie przechodnia do dziecka...dziecko się nosi pod sercem, wewnątrz swojego organizmu, w jego obrębie i dlatego takie porównania są śmieszne - co ma przechodzień do płodu?

Aborcja, kiedy mamy do czynienia z czymś więcej niż zarodkiem jest niemoralna i to zwykłe morderstwo. Jednak to sprawa niebywale delikatna, wypowiadają się faceci...proszę o głosy kobiet - bo to o nie przede wszystkim chodzi.
Kwestia, kiedy mamy do czynienia z człowiekiem? Podczas zapłodnienia, powstaniu zygoty, w 5, 12 tygodniu? Pewnie dla niektórych człowiek jest dopiero wtedy, jak wylezie na powierzchnie i zacznie się wydzierać(sprawa ciał martwych noworodków).
Nie mówmy propaganda...bo tak krzyczą ci, którym zależy, żeby biznes aborcyjny kwitł.
Zastanówmy się lepiej jak zapobiegać aborcji...nie wykorzystujmy krwawych narzędzi do eliminowania swoich problemów - zapobiegajmy im.
Choćby przez świadomość i racjonalne działanie ludzi a także sprawną służbę zdrowia.
- Abi
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 522
- Rejestracja: 27 marca 2006
To Tobie, sympatyczny przyjacielu, zabrakło tych chłodnych logicznych argumentów, no chyba że naprawdę uważasz, że XXI wiek i prawo do decydowania o swoim życiu to wystarczające argumenty za prawem do zabijania dzieci...deszczowy pisze:Bo w obliczu chłodnych i logicznych argumentów zdajesz się tracić grunt pod nogami.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
A prawo matki do życia?Abdul_BN.pl pisze:To Tobie, sympatyczny przyjacielu, zabrakło tych chłodnych logicznych argumentów, no chyba że naprawdę uważasz, że XXI wiek i prawo do decydowania o swoim życiu to wystarczające argumenty za prawem do zabijania dzieci...deszczowy pisze:Bo w obliczu chłodnych i logicznych argumentów zdajesz się tracić grunt pod nogami.
- Nadziej
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 października 2003
- Podziekował: 3 razy
A mi sie wydawalo, ze jednak o dzieci, ktore sa/maja byc zabijane. Jedyna przeslanka, ktora w moim mniemaniu dopuszcza mozliwosc aborcji jest powazne zagrozenie zycia matki, a i to tylko po stwierdzeniu tego faktu przez niezalezna komisje lekarska. Taka jest moja opinia, stan legislacji na dzien dzisiejszy wyglada inaczej. Przyznam, ze jest to kwestia trudna i delikatna (ale nikt nie powiedzial, ze bedzie lekkobo to o nie przede wszystkim chodzi
Make friends for life or make hardcore enemies!
- PaulCone
- Juventino
- Rejestracja: 13 sierpnia 2008
- Posty: 287
- Rejestracja: 13 sierpnia 2008
http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka ... o/23092009
od 25:40 min.
Cejrowski nie ma sobie równych!
od 25:40 min.
Cejrowski nie ma sobie równych!
- Abi
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 522
- Rejestracja: 27 marca 2006
Chcesz powiedzieć, że po porodzie nie ma życia(w dyskotece), bo ma się szerszą pochwę? Czy może chcesz przywołać Alicję Dwadzieścia_pięć_tysięcy, która jak powszechnie z powodu porodu straciła wzrok i zaraz po tym umarła, odbierając jednak wcześniej odszkodowanie za przymuszenie do urodzenia Julii? A nie, sory, zapomniałem, tym razem w cudowny sposób poród nie zabił kolejnej kobiety, pani Alicja żyje i wymusza kolejne odszkodowania w absurdalnych procesach...LordJuve pisze:A prawo matki do życia?Abdul_BN.pl pisze:To Tobie, sympatyczny przyjacielu, zabrakło tych chłodnych logicznych argumentów, no chyba że naprawdę uważasz, że XXI wiek i prawo do decydowania o swoim życiu to wystarczające argumenty za prawem do zabijania dzieci...deszczowy pisze:Bo w obliczu chłodnych i logicznych argumentów zdajesz się tracić grunt pod nogami.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
A co ty byś do cholery zrobił, jakby ci powiedzieli, że twoja żona albo straci wzrok, albo wykituje na zawał, albo umrze podczas ciąży/porodu?
Kogo życie byłoby ci bardziej drogie, człowieka, z którym związany byłbyś bardzo mocnymi relacjami czy abstrakcją w postaci przyszłego dziecka?
Pamiętacie sprawę Agaty Mróz...wszyscy klaskali, kłaniali czoła - jaka bohaterska postawa, ja zastanawiałem się, jak można decydować się na dziecko będąc w kiepskiej kondycji fizycznej...kolejne błędy, które potem prowadzą do tragedii w postaci czyjejś śmierci, utraty zdrowia czy tragicznego wyboru ona czy ono.
Co do tej całej pani Alicji...nosi teraz denka od butelki, wzrok się pogorszył, była uzasadniona uwaga, że straci wzrok. Miała szczęście, szczęście w podwójnym nieszczęściu. Najpierw pęka guma, potem sprawa z aborcją a na końcu jako-taki finał...coś jeszcze widzi.
Może za te odszkodowania kupi sobie porządne soczewki...albo pomogą one wychowywać jej trójkę dzieci...bo jak się ma 25 D na nosie to ciężko się żyje...ale dla niektórych sama możliwość chodzenia jest już wystarczająca.
W ogóle...co to za rodzina, kiedy matka patrzy na swoje dziecko, którego chciała się pozbyć?
Poza tym:
Skoro kobieta wiedziała, że ma problemy to czemu polegała na wadliwej prezerwatywie, twierdziła, że antykoncepcja hormonalna nie wchodzi w gre - ok, są inne metody, np. NATURALNE.
Jej błąd, podobnie jak w sprawie Mazur...być może, gdyby odłożyła ciąże to ciągle by żyła.
Jednak, wypowiadacie się tutaj w sposób ostry na temat bardzo delikatny.
To trzeba przeżyć - nikomu nie życzę - albo zrozumieć częstą tragedię drugiego człowieka, matki, żony, ojca, męża.
Słucham wypowiedzi Cejrowskiego...uważa się za takiego gościa, ale nie potrafi spojrzeć na sprawę nieco głębiej...forsuje tępo swoje poglądy, dyskusja na polskim poziomie.
Kogo życie byłoby ci bardziej drogie, człowieka, z którym związany byłbyś bardzo mocnymi relacjami czy abstrakcją w postaci przyszłego dziecka?
Pamiętacie sprawę Agaty Mróz...wszyscy klaskali, kłaniali czoła - jaka bohaterska postawa, ja zastanawiałem się, jak można decydować się na dziecko będąc w kiepskiej kondycji fizycznej...kolejne błędy, które potem prowadzą do tragedii w postaci czyjejś śmierci, utraty zdrowia czy tragicznego wyboru ona czy ono.

Co do tej całej pani Alicji...nosi teraz denka od butelki, wzrok się pogorszył, była uzasadniona uwaga, że straci wzrok. Miała szczęście, szczęście w podwójnym nieszczęściu. Najpierw pęka guma, potem sprawa z aborcją a na końcu jako-taki finał...coś jeszcze widzi.
Może za te odszkodowania kupi sobie porządne soczewki...albo pomogą one wychowywać jej trójkę dzieci...bo jak się ma 25 D na nosie to ciężko się żyje...ale dla niektórych sama możliwość chodzenia jest już wystarczająca.
W ogóle...co to za rodzina, kiedy matka patrzy na swoje dziecko, którego chciała się pozbyć?
Poza tym:
Skoro kobieta wiedziała, że ma problemy to czemu polegała na wadliwej prezerwatywie, twierdziła, że antykoncepcja hormonalna nie wchodzi w gre - ok, są inne metody, np. NATURALNE.
Jej błąd, podobnie jak w sprawie Mazur...być może, gdyby odłożyła ciąże to ciągle by żyła.
Jednak, wypowiadacie się tutaj w sposób ostry na temat bardzo delikatny.
To trzeba przeżyć - nikomu nie życzę - albo zrozumieć częstą tragedię drugiego człowieka, matki, żony, ojca, męża.
Słucham wypowiedzi Cejrowskiego...uważa się za takiego gościa, ale nie potrafi spojrzeć na sprawę nieco głębiej...forsuje tępo swoje poglądy, dyskusja na polskim poziomie.

- Abi
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 522
- Rejestracja: 27 marca 2006
-W momencie kiedy pan będzie w ciąży to wtedy będziemy rozmawiać!PaulCone pisze:http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka ... o/23092009
od 25:40 min.
Cejrowski nie ma sobie równych!
-Pani niewiele wie o medycynie...
Rewelacyjny jak zawsze

W rozmowie z tą świrniętą bojowniczką z racji pan Wojciech przytoczył ciekawy wątek, przemilczany w większości mediów; żaden z lekarzy okulistów nie stwierdził, że poród spowoduje pogorszenie wzroku u Alicji 25tys. Pamiętam, że, jak sprawa był gorąca, matka mojego kolegi, która jest jednym z lepszych okulistów w Trójmieście, również stwierdziła, że gdyby pani Tysiąc przyszła do niej do gabinetu, to odprawiła by ją z kwitkiem(czy też "bez kwitka - licencji na dzieciobójstwo").
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
To dlaczego po porodzie jej wzrok się pogorszył? Dlaczego ludziom, którzy mają wady wzroku odradza się jakikolwiek większy wysiłek fizyczny? Nie mówiąc już o sytuacji, kiedy wchodzą w grę problemy z siatkówką, gdzie nawet najmniejszy wysiłek może doprowadzić do odwarstwienia a w konsekwencji szybkiej i nieodwracalnej utraty wzroku? Dlaczego są sytuacje, kiedy człowiek kładzie się spać, wstaje i już nie widzi?Abdul_BN.pl pisze: W rozmowie z tą świrniętą bojowniczką z racji pan Wojciech przytoczył ciekawy wątek, przemilczany w większości mediów; żaden z lekarzy okulistów nie stwierdził, że poród spowoduje pogorszenie wzroku u Alicji 25tys. Pamiętam, że, jak sprawa był gorąca, matka mojego kolegi, która jest jednym z lepszych okulistów w Trójmieście, również stwierdziła, że gdyby pani Tysiąc przyszła do niej do gabinetu, to odprawiła by ją z kwitkiem(czy też "bez kwitka - licencji na dzieciobójstwo").
Ciąża i poród to jeden z najbardziej wymagających procesów fizjologicznych, jakie może przeżyć człowiek. Cholera, skoro ludziom z problemami z siatkówką odradza się, źle, zabrania się im kategorycznie większego wysiłku fizycznego to jakim cudem taki proces jak ciąża/poród nie ma wpływu na stan oczu? Cejrowski czasami pieprzy takie farmazony.
"Odwarstwienie siatkówki (łac. decorticatio retinae) – choroba oka, która następuje, gdy siatkówka oddziela się od znajdującej się bezpośrednio pod nią naczyniówki. Choroba ta powoduje upośledzenie wzroku i może prowadzić do ślepoty. U osób z dużą krótkowzrocznością, szczególnie narażonych na odwarstwienie siatkówki, może je wywołać nawet średni wysiłek fizyczny."
Abdul_BN.pl, ty przytaczasz słowa jakiejś okulistki...ja mówię z doświadczenia, własnego i wielu osób, które poznałem podczas mojej nieprzyjemnej podróży przez okulistykę, która trwa już 10 lat.
Jesteś strasznie niedostępny, jak koń, ślepo patrzysz w jeden kierunek, ten, który ty sobie obierzesz za właściwy i nie przyjmujesz poglądów odmiennych.
Tu nie chodzi o jej stan zdrowia, tylko o opinię, przecież ten okulista, który wydałby jej zaświadczenie na piśmie nadszarpnąłby mocno swój wizerunek, wydałby pozwolenie na aborcję a w naszym społeczeństwie jest to nie do pomyślenia. Kobieta twierdzi, że wielu okulistów dawało jej słowne zaświadczenia, ale kiedy przyszło coś napisać na papierze, to żaden nie chciał.
Ogólnie sprawa, w której każda ze stron jest winna, ale powinna nas ona uczulić na prawdziwe tragedię, kiedy dochodzi nawet do śmierci.
- Abi
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 522
- Rejestracja: 27 marca 2006
Jestem pewien że każdy z tych okulistów, w przeciwieństwie do Ciebie, słyszał o czymś takim jak cesarskie cięcie i wiedział, że morderstwo na dziecku nie jest jedyną opcją na uratowanie wzroku pani Alicji. Ale nie, wg Ciebie lekarze nie wydali licencji na zabijanie tylko dlatego, że żyjemy w zacofanym społeczeństwie kato-oszołomów.
Nie chce mi się ciągnąć tematu, bo jestem strasznie niedostępny, jak koń, ślepo patrzę w jeden kierunek, który sam sobie obrałem za właściwy.
Nie chce mi się ciągnąć tematu, bo jestem strasznie niedostępny, jak koń, ślepo patrzę w jeden kierunek, który sam sobie obrałem za właściwy.
Ostatnio zmieniony 24 września 2009, 01:23 przez Abi, łącznie zmieniany 2 razy.
- Azrael
- Juventino
- Rejestracja: 15 marca 2008
- Posty: 977
- Rejestracja: 15 marca 2008
Na początku chciałbym powiedzieć, że jestem raczej przeciwnikiem aborcji i nigdy nie chciałbym być lekarzem (a kiedyś prawdopodobnie nim zostanę), który będzie musiał podejmować takie decyzje. Uważam jednak, że kwestia zasadnicza w tej dyskusji nie polega na tym jakich ludzi się morduje ani w jaki sposób. Problem polega na czymś zupełnie innym.Abdul_BN.pl pisze:Bardzo dobrze powiedział. Rozczulamy się nad milionami zamordowanych z zimną krwią Żydów, a przechodzimy obojętnie obok milionów codziennie mordowanych prenatalnie z równie zimną krwią dzieci; zazwyczaj dlatego, że nie wiemy jak się to odbywa.
Nasze społeczeństwo jest "wychowane" w duchu katolickim i w większość z nas wg tych standardów postrzega swój świat. Polska nie jest jednak państwem katolickim. Każdy obywatel może mieć swoją własną religię, swoją własną moralność. Każdy ksiądz w Polsce, każda słuchaczka Radia Maryja i 99% innych obywateli Polski uważa-wierzy, że życie człowieka zaczyna się w chwili poczęcia, tzn. gdy plemnik łączy się z komórką jajową. Nie jest do jednak doktryną naukową i w ogóle nauka, prawo, nieindywidualna moralność wszystkich nas nie określa tego kiedy zarodek, płód zostaje człowiekiem. Być może są ludzie, którzy uważają, że życie ludzkie zaczyna się np. od 5 miesiąca ciąży. No i ok, ich sprawa - taka jest ich moralność, trzeba z tym żyć, bo nikt im nie udowodni, że się mylą. Ani Ty, ani lekarz-naukowiec, ani ksiądz ani tym bardziej sąd. Dlatego decyzja sądu jest dla mnie w pełni zrozumiała.
Poza tym inną sprawą jest np. rzeczywisty procent zapłodnionych komórek jajowych, które przeżywają i stają się potem ludźmi. Wcale nie jest tak, że każda blastema czy morula dożywa porodu i to wcale nie z powodu aborcji tylko z przyczyn naturalnych. No i jak traktować tych ludzi(?)??? W Kościele za te "płody" się nie modlą.
Hmm... znam wiele pierworódek, których faceci byli bardzo, a nawet o wiele bardziej (niż przed porodem) zadowoleni efektami plastyki pochwy właśnie po porodzie!Abdul_BN.pl pisze:Chcesz powiedzieć, że po porodzie nie ma życia(w dyskotece), bo ma się szerszą pochwę?
Poza tym gdzie są takie dyskoteki? Zaprowadź mnie...
Pozdrawiam!
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Bo ciąża wiąże się jedynie z samym porodem i możliwością cesarskiego cięcia? Jeśli posiadasz takie informacje to napisz mi, w jaki sposób pani A. powiła dziecko. Ciekawe, czy rodziła poprzez cesarkę.Abdul_BN.pl pisze:Jestem pewien że każdy z tych okulistów, w przeciwieństwie do Ciebie, słyszał o czymś takim jak cesarskie cięcie i wiedział, że morderstwo na dziecku nie jest jedyną opcją na uratowanie wzroku pani Alicji. Ale nie, wg Ciebie lekarze nie wydali licencji na zabijanie tylko dlatego, że żyjemy w zacofanym społeczeństwie kato-oszołomów.
Nie chce mi się ciągnąć tematu, bo jestem strasznie niedostępny, jak koń, ślepo patrzę w jeden kierunek, który sam sobie obrałem za właściwy.
Jak mówiłem, ta sprawa jest pełna błędów z jednej, jak i drugiej strony. Jednak są przykłady, kiedy z głupoty ludzkiej, rodziców, lekarzy, społeczeństwa musi ktoś umrzeć, matka, dziecko...albo co gorsza oboje.