Serie A (3): Lazio 0-2 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
bianconeristy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 października 2007
Posty: 115
Rejestracja: 23 października 2007

Nieprzeczytany post 13 września 2009, 10:03

Olbrycht i tak jest znacznie lepszy od pana, który komentował poprzedni mecz z Romą.Nie pamiętam jego nazwiska. Olbrycht nie dosięga za to do pięt Smokowskiemu i Twarowskiemu w sztuce komentaowania meczów. Jest za to mistrzem reportaży. Kto ogląda lige+extra to wie, o co chodzi.


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 13 września 2009, 10:23

bianconeristy pisze:Olbrycht i tak jest znacznie lepszy od pana, który komentował poprzedni mecz z Romą.Nie pamiętam jego nazwiska. Olbrycht nie dosięga za to do pięt Smokowskiemu i Twarowskiemu w sztuce komentaowania meczów. Jest za to mistrzem reportaży. Kto ogląda lige+extra to wie, o co chodzi.
Zapewne chodzi o Grzesia Milko, który stwierdził że Julio Sergio z Romy to młodziutki bramkarz, po czym Lipiński dodał że jest z rocznika 78.
Co do Olbrychta to również dopatrzyłem się stronniczego komentowania, ale grunt że po bramkach chociaż jakiś krzyk, a nie jak Milko.


BlackShadow7412

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 sierpnia 2009
Posty: 78
Rejestracja: 02 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 13 września 2009, 10:30

Wczoraj juz balem sie o remis ale nadal wierzylem i udalo sie ;d Dobry meczu z obu stron. Bylo kilka groznych sytuacji zarowno Juve jak i Lazio ale to Bianconeri wykazali sie wieksza konsekwencja i w najwaznijeszych momentach wpakowali pilke do siatki. Cieszy gol Treze oby sie chlopak przelamal i znowu zdobywal po 20 bramke na sezon. Takiego napastnika nam trzeba- ktory bedzie wykanczal sytuacje bo co tu duzo ukrywac skutecznosc napadziorow Juve jest katastrofalna narazie;/ Wracajac do samego meczu ciesza 3 pkt na tak trudnym terenie i z takim rywalem, denerwowal mnie tylko sedzia ktory co chwile "kartkowal" pilkarzy Juve chociaz czasami calkowicie nieslusznie. Mam nadzieje ze z Diego wszystko ok, Giovinco niezle ale nie oszukujmy sie troszke mu brakuje do Brazylijczyka. Ładny gol Caceresa ale w obronie gral troszke niepewnie. Obrona ogolnie dosc dobrze chcociaz czasami bylo goraco. Grosso swietnie sie wkomponowal w zespol wreszcie jakis kompetenty lewy defensor. Buffon widac powrot do formy tymi 2 meczami w Rzymie i 2 w reprezentacji Włoch. We wczzorajszym spotkaniu dwukrotnie obronil bardzo dobrze, kilka wylapanych pilek ogolnie duzy + dla Gigiego. Oby tak dalej w tym sezonie FORZA JUVE!!!!


marcinek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Posty: 1067
Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Otrzymał podziękowanie: 7 razy

Nieprzeczytany post 13 września 2009, 10:52

chcialbym poprosic moderatorow zeby nie uploadowali bramek z komentatorem polskim. te barany (komentatorzy) psuja polowe radosci swoim idiotycznym komentowaniem. chyba kazdy nie chce sluchac o fan klubach Juve po calych wloszech i o crykach ktore odprawia wg. komentatora zawodnik Lazio... szkoda komentarza do tego bo kazdy widzi/slyszy co oni wygaduja...
wiec chyba w iminieniu wszystkich fanow Juve prosze o danie uploadu w innym jezyku niz polski.


Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 13 września 2009, 10:52

Ok, czas już całkowicie na zimno ocenić wczorajszy mecz. Zacznę od tego że jestem bardzo zadowolony z wyniku, 2:0 w Rzymie z Lazio - super sprawa, mimo wszystko gra pozostawiała wczoraj wiele do życzenia.
Pierwsza sprawa to fakt że popełniamy drobne błędy które w konsekwencji kończą się dla nas groźnymi sytuacjami, mam tutaj na myśli sytuację z 46 minuty, kiedy najpierw Melo niedokładnie próbował przeciągnąć piłkę do kogoś z dwójki Marchisio/Grosso, a później po odzyskanej piłce Legrottaglie zapomniał że urodził się w Gioia del Colle, a nie San Paolo i zachciało mu się piętek, co się później stało wszyscy wiemy i dobrze że Bóg miał nas wtedy w swojej opiece. Boki obrony, bo ich byłem najbardziej ciekaw jakoś specjalnie nie zachwyciły jak i cały zespół, ale pierwsze śliwki robaczywki, bramka Caceresa przedniej jakości, zarówno sam strzał jak i praca którą wykonał Urugwajczyk przed oddaniem strzału może imponować. Grosso zaliczył parę fajnych akcji, zwłaszcza ta, po której Amauriemu brakło jednego włosa więcej. Środek obrony bez jakichś większych błędów, świetnie Chiellini. W pomocy Melo nie jakoś najgorzej, ale nie zachwycił tak jak z Romą, Marchisio zdecydowanie obok Chielliniego najlepszy na boisku, widać że powołanie do seniorskiej reprezentacji Włoch dobrze na niego wpłynęło, miło patrzeć jak dojrzewa piłkarsko. Camoranesi zdecydowanie za dużo strat i niedokładności. Diego do momentu zejścia tak jak ktoś tutaj napisał wyróżnił się jedynie paroma dobrymi odbiorami, oby kontuzja okazała się niegroźna. W ataku Trezeguet przez 90 minut całkowicie bezproduktywny, mimo strzelonej bramki trzeba sobie powiedzieć wprost że był to kolejny bardzo słaby mecz Francuza i przyzwyczaić się do myśli że stary dobry Trezeguet już chyba nie wróci, mam nadzieję że się mylę, oby. Amauri szarpał fajnie i walczył, dużo lepiej od Trezeguet, był dosłownie o włos od strzelenia bramki, ale stać go na więcej. Giovinco który zastąpił Diego zagrał bardzo dobry mecz, po kontuzji wejść w takim momencie i co by nie mówić zdecydować o obliczu drużyny to fajna sprawa dla niego. Wierzę w jego umiejętności, potrzebuje on tylko więcej szans do gry. Tiago również pozytywnie.
W drużynie Lazio najbardziej podobali mi się stoper Diakite, lewy obrońca Kolarov i Foggia.
Zasłużyliśmy na mniej, dostaliśmy wszystko, w środę arcyważny mecz z Bordeaux i trzeba się poniekąd ogarnąć. Mam nadzieję że w tym meczu od początku wyjdzie Iaquinta, pewnie nie zobaczymy Diego, ale po takim meczu Giovinco możemy spać spokojnie, bo jestem pewien że Seba da radę go zastąpić.


JuveCracow

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2008
Posty: 209
Rejestracja: 20 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 13 września 2009, 11:17

Piłkarze meczu: Melo i Marchisio. Walczyli jak para głodnych lwów, a ten pierwszy był jednocześnie i pewny w destrukcji, i spokojny, szczególnie przy dłuższych podaniach spokojny w konstrukcji. Podczas rozgrywania piłki Brazylijczyk na moje oko potrafi myśleć jak rasowy playmaker, wie jak się ustawić, gdzie rozprowadzić grę, tylko żeby jeszcze podczas walki kontrolował swoje emocje i będzie pięknie :lol: A nasz Claudio, poza zaangażowaniem od pierwszego do ostatniego gwizdka pokazał, że nieobce mu są niezłe umiejętności techniczne :lol: Co to będzie gdy do tej pary dojdzie Momo Sissoko? No, kto nam podskoczy? :C

Na plus: Gigi i Chiellini. Pewna postawa w defensywie. Ustawianie się i przerywanie akcji na najwyższym poziomie. Widać, że z każdym kolejnym rokiem wspólnej gry w Juve i w kadrze rozumieją się coraz lepiej. To mi się podoba!

Na miarę swoich możliwości: Legro i Amauri. Walecznie, emocjonalnie, nie zawsze z dobrym skutkiem, ale zawsze w pełni zaangażowani w swoją pracę na boisku. Widać ich doświadczenie, Pan Mikołaj :P kiedy trzeba, jest z reguły pewnym punktem drużyny. Z kolei włoski Brazylijczyk walczy za dwóch w pierwszej linii, pokazuje poza tym coraz lepsze zgranie z Diego, który jednak nie zaliczy wczorajszego występu do udanych- jego waleczność, dobry przegląd pola i świetne umiejętności techniczne zrównoważyła w Rzymie słaba wytrzymałość (mięśni?), gratuluję Ferrarze dobrej decyzji- szybka zmiana, Giovinco rozgrzewał się od dłuższego czasu, od pamiętnej sytuacji z derbów Mediolanu, kiedy to Gattuso, mając już na koncie jedną żółtą kartkę, nie potrafił w ogóle nad sobą zapanować i zdążył złapać (za brutalne zresztą wejście) drugą zanim przygotowywany do zmiany Seedorf pojawił się przy linii bocznej.

Słabo: Camoranesi- jeden dobry strzał (dośrodkowanie?) na początku meczu, a później tylko gorzej. Po prostu mu ten mecz nie wyszedł, być może przez świetnego Kolarova, który robił, co chciał na lewej flance. Obok Muslery i Diakite chyba najlepszy zawodnik w szeregach gospodarzy. Lazio to mądrze budowany zespół, mają defensywę wysokiej jakości, zmienników (Stendardo, pamiętamy! :prochno: ) na równie wysokim poziomie no i ciekawą pierwszą linię ubezpieczaną przez połączenie walecznych pomocników i nienajgorszego, choć zupełnie wczoraj niewidocznego rozgrywającego Matuzalema.

Nowi: Caceres (średnio w destrukcji- słabiej od Grygery, bez rewelacji na skrzydle- co najwyżej poziom Grygery, ale za bramkę należy mu się wyróżnienie), Grosso (pewny punkt na lewej obronie, spokojny, zaliczył kilka dobrych dośrodkowań i interwencji w tyłach- jestem pewien, że z czasem, w miarę zgrywania się z resztą zespołu może być tylko lepszy) no i wreszcie Trezeguet. Ciągle próbuje powrócić po kontuzji. Mecz zaczął pięknie (kapitalny wolej sprzed pola karnego, obronił z trudem Muslera) i skończył tak, jak na Kobrę przystało- trafiając (choć w daleki od normalnego :smile: sposób) do siatki. Ale to, co wyczyniał w międzyczasie, to wołało o pomstę do nieba, choć przy braku ogrania i innych usprawiedliwieniach (tyle miesięcy bez piłki, potem długa seria spotkań bez gola, do tego pamiętne wojny z Ranierim i zapowiedzi odejścia) jest dla mnie całkiem zrozumiałe. Oby się wreszcie przebudził... ta radość po zdobytej bramce, kiedy cała drużyna z Buffonem włącznie mu jej gratulowała... No a ja tak patrzyłem i czule szepnąłem: David, kocham Cię. :oops:

Zmiennicy: Giovinco był aktywny i pomysłowy, ale z jego siłą fizyczną nie widzę go w innej roli niż zmiennika na ostatnie 15- 20 minut. Niestety, jeśli choć trochę, jak swego czasu Alex, nie podpakuje, to w walce o piłkę jest bez szans. Choć może trójce naszych centrocampisti uda się go skutecznie ubezpieczać, gdy tak jak wczoraj będzie zastępował Diego? No, ale pan Zbawiciel Bremeński, w przeciwieństwie do Seby, walczy aż miło w drugiej linii i co najważniejsze potrafi nie tylko rozegrać, ale i skutecznie odebrać piłkę... Tiago i Molinaro niczym szczególnym mi nie podpadli, nie zauważyłem też w ich grze nic nadzwyczajnego. Ot, dwie solidne, dobre zmiany w końcówce.

Trenerze
, pięć spotkań w Serie A i pięć zwycięstw? Do wtorkowego popołudnia wrzucę na bloga trochę materiałów, które zbierałem (i zbieram) na temat Bordeaux od dwóch tygodni, nie wiem czy uda mi się zrobić ciekawe porównanie naszych rzymskich wojaży i dwóch ostatnich bordowych przygód w lidze, ale jeśli San Ciro wygra szósty mecz o stawkę z rzędu, to... :think: :bravo:


Majos

Juventino
Juventino
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 966
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 13 września 2009, 11:36

Bardzo się cieszę, że nasze Juve wygrywa wszystko po kolei :D Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, choć nie brakowało szarpanej gry i walki, właśnie takie Juve chce oglądać. Ważna bramka i Martina i Davida, ładne uderzenie na bramkę Amauriego, który mógłby w końcu coś wrzucić do siatki. Czas na Ligę Mistrzów.


Scouser

Juventino
Juventino
Rejestracja: 12 września 2009
Posty: 6
Rejestracja: 12 września 2009

Nieprzeczytany post 13 września 2009, 11:38

witam Wszystkich Juventini. Z związku, iż oglądam niekiedy mecze Bianconerich, postanowiłem więc, o nich również porozmawiac. Nie jestem kibicem Juventusu - jeżeli o to chodzi. Kibicuje Liverpoolowi. Postaram się wypowiadac obiektywnie.

Co do wczorajszego meczu. Gra raczej wyrównana, jednak Juventus zachowywał więcej zimnej krwi w wykończeniu.. Bramka Caceresa (przepraszam jak przekręce jakieś nazwisko) bardzo ładna. Może będzie takim małym "sniperem" jak Glen Johnson w Liverpoolu ;). Co do kontrowersyjnej "bramki" Lazio - szczerze nie jestem pewien w 100 % ale wydawac by się mogło, że jednak bramka powinna byc uznana. Jednak nie została i dobrze. Jak tak dalej pójdzie, będziecie się cieszyc z Mistrzostwa. i tego Wam życze. ;)

P.S proszę administratora o zmienienie mi rangi na Scouser.


BlackShadow7412

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 sierpnia 2009
Posty: 78
Rejestracja: 02 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 13 września 2009, 11:40

Amauri ma przeogromnego pecha to fakt, najpierw 2 slupki w 2 meczach a wczoraj w koncowce byl blisko a w konsekwencji dobil Treze. Wczesnije Amauri tez byl strasznie blisko po wrzutce Fabio G. Oby sie przelamal wiemy wszysyc ze stac go na kilka, kilkanascie goli w sezonie.
Witamy Scousera!!
Przekrecenie nazwisk kazdemu sie zdarza ;d Bramka Lazio moim zdaniem nie powinna byc uznana, Legro byl chyba faulowany( pewien w 100% nie jestem). Wazne ze Bianconeri wygrali, fajnie ze dobrze nam zyczysz, te same zyczenia wysylam w kierunku Liverpoolu co do mistrzostwa w Anglii ( oby tylko nie zdobyla tytulu Chelsea ;d). Powodzenia The Reds!!


Simi

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2006
Posty: 861
Rejestracja: 07 maja 2006

Nieprzeczytany post 13 września 2009, 11:52

Dobrze że wygraliśmy, tyle mam do powiedzenia. Meczu jako tako nie opisze ze swojej strony, bo ogladalem to jednym okiem. Widac bylo ze Treze nie jest w formie, szczegolnie w sytuacjach 100%, wczoraj z 2-3 setki mial, jakby to zamienil na gole, byla by juz ulga wczesniej a takto meczylismy sie dlugo. Zaimponowal mi bardzo Marchisio, widac ze sie rozgrywa, reprezentacja, teraz Juventus. Śliczne odbiory, świetna technika. Camor jakiś taki ociężały, bez pomysłu na gre, a może i zmęczony po reprezentacji ? :think: . Szkoda Diego, ale jeżeli mamy tylko i wyłącznie na Diego liczyc to ja dziekuje, mamy dobrych zmiennikow niech i oni pokażą jak sie gra w piłke - Giovinco, który dziś pokazał szybkośc i to jak ładnie wychodzi na pozycje. Amauri jak zawsze walczak, i jak zawsze troche mniej szczescia, oby sie to zmienilo w ciagu najblizszych meczy.

P.S. Ciekawy ten Kolarov jest, może to będzie następny cel na okno transferowe ?


eslk

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 listopada 2008
Posty: 528
Rejestracja: 09 listopada 2008

Nieprzeczytany post 13 września 2009, 11:56

Scouser pisze:Co do kontrowersyjnej "bramki" Lazio - szczerze nie jestem pewien w 100 % ale wydawac by się mogło, że jednak bramka powinna byc uznana. Jednak nie została i dobrze. Jak tak dalej pójdzie, będziecie się cieszyc z Mistrzostwa. i tego Wam życze. ;)

P.S proszę administratora o zmienienie mi rangi na Scouser.
Witamy ; ) Co do bramki Lazio - niby byl tam spalony, ale pilka powędrowała nie do tego pilkarza, ktory byl na pozycji nieprzepisowej. Sedzia mogl uznac, ze zawodnik na pozycji spalonej absorbowal uwage bramkarza i obrony (co w sumie byloby prawda), ale mnie to nie przekonuje. Moze wiec faul na Legro? Cholera wie, najlepiej, zeby wytlumaczyl sie sam arbiter.


Brutalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 grudnia 2006
Posty: 1993
Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 13 września 2009, 12:08

Scouser pisze:witam Wszystkich Juventini. Z związku, iż oglądam niekiedy mecze Bianconerich, postanowiłem więc, o nich również porozmawiac. Nie jestem kibicem Juventusu - jeżeli o to chodzi. Kibicuje Liverpoolowi. Postaram się wypowiadac obiektywnie.

P.S proszę administratora o zmienienie mi rangi na Scouser.
Co tu się dzieje :angry: Interistów jeszcze jestem w stanie zdzierżyć ale akurat Liverpool ? Haysel coś Ci mówi ? Poza Włochami mamy największą kosę właśnie z The Reds a Ty chcesz "porozmawiac" o naszych meczach ?
... ostro, ziomek życzy nam mistrzostwa, grubo 8)
A co do meczu znowu za dużo fauli. Nie długo cała pomoc będzie musiała za nie pauzować :/


Obrazek
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
BlackShadow7412

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 sierpnia 2009
Posty: 78
Rejestracja: 02 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 13 września 2009, 12:12

Co on ma do Heysel ? On tam nie byl raczej. Teraz na swiecie panuje raczej pokoj wiec o co chodzi? Zreszta kibice Live przepraszali za ta sytuacje. Ja tez tego nie zapomne nigdy ale powinno sie byc toleracyjnym chyba fajnie ze ziomek zyczy nam scudetto co? Ja tam nie mam nic do kiboli innych druzyn, i szzcerze bardziej nie lubie Interistow niz Scouserow, w koncu z nimi o mistrzostwo sie nie "tluczemy" a masakra na Heysel byla dawno i mimo takiej tragedii Lpool ma juz nowych mlodszych kibicow i nie sa winni. Dlaczego wiec sie ich czepiasz?
Wracajac do meczu to dobrze ze mamy kolejne zwyciestwo w koncu kazde przybliza do scudetto. A inter niech drzy dzisiaj w meczu z Parma
Ostatnio zmieniony 13 września 2009, 13:02 przez BlackShadow7412, łącznie zmieniany 1 raz.


Scouser

Juventino
Juventino
Rejestracja: 12 września 2009
Posty: 6
Rejestracja: 12 września 2009

Nieprzeczytany post 13 września 2009, 12:18

Szczerze, Ci się nie dziwie. jednak średnio jestem za to odpowiedzialny. Nie moja wina.. w 85 nie było mnie jeszcze na świecie. - jednakże nie jestem dumny z kibiców za to co się stało. Przepraszaliśmy za to niejednokrotnie.


nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone - Hassan bin Sabbah
BlackShadow7412

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 sierpnia 2009
Posty: 78
Rejestracja: 02 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 13 września 2009, 12:20

Zreszta blokturn nie uwazasz ze caly klub nie jest odpowiedzialny za garstke czy nawet wieksza grupe popaprancow ktorzy bardziej interesuja sie bojka niz kibicowaniem i ogladaniem meczy? Czy Ty bylbys winny jakby jakis ultras Juve zabil kibica Lazio? Nie, wiec to samo tyczy sie Heysel.... Chociaz tak jak podkreslalem wczesniej ja rowniez nigdy o tym nie zapomne


Zablokowany