Serie A (2): AS Roma 1-3 JUVENTUS
- Prokson
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2008
- Posty: 255
- Rejestracja: 24 września 2008
Czy nie tak rodzą sie legendy klubów? Jeżeli tylko Secco się nie połakomi na kilkadziesiąt mln które za rok, dwa, trzy złoży Real lub Barca to Diego ma szanse zagościć w sercach wszystkich kibiców Juve na długo.
Nie znaczy to że to był idealny występ. Miał kilka zagrań ktore chętnie bym przewinął do przodu oglądając retransmisję, ale czy za kilka lat ktos bedzie to pamiętał.
Na wyróżnienie zasługuje Melo. Ktoś tam wcześniej mnie upomniał że Melo miał straty. Być może. Ale błedów nie popełnia ten kto nic nie robi (patrz Poulsen zeszłoroczny). Bramka nie była z jego winy tylko całej drużyny bo nie można dopuszczać do takich rozegrać tym bardziej po pamiętnym golu Henrego 2,3 sezony temu. Trochę inne okoliczności ale sens akcji ten sam.
Trzeci piłkarz którego chce wyróżnić to Amauri. Wiem, pamiętam że nie strzelił ale jego szarpanie akcji do przodu zastawienia piłki, wymuszanie fauli i kilka strzałów które gdyby nie słupek i świetne parady bramkarza Romy (takze słowa uznania) zasługują na oklaski.
Tiago też bardzo fajnie. Zauważyłem że w tym sezonie trochę inaczej broni. Tzn wpuszcza kolegę z drużyny na zawodnika którego teoretycznie powinien zaatakować a sam cofa sie do strefy. Bardzo ładnie w ofensywie. 2,3 niecelne podania nie zmniejszają jego zasług.
Obrona nieźle chociaż za często dawliśmy wjeżdząć skrzydłami, szczególnie lewym (Grosso, przychodź!!). Grygera chyba sie przez tydzień motywował do gry. Szkoda tylko ze w ataku kaszana
Świetny Chiellini! A jak przeszedł na lewą strone....no gdyby ta akcja gdy chamsko wkręcił dwóch obrońców Romy w ziemie skończyła sie bramką jego ale Amauriego do którego powinien podawać to byłby to klasyk tej rundy
Reszta bezbarwnie. Camor zapomniał wypić kawy bo dryblować to on umie ale jak się straci piłkę to wypada wrócić.
Strzał Poulsena - bezcenny!! :-D No ale ładny balans ciała
De Ceglie nie chcę wiecej widzieć na lewej obronie! W ogóle na obronie nie chce go widzieć
Chybas mamy ładny skład
Nie znaczy to że to był idealny występ. Miał kilka zagrań ktore chętnie bym przewinął do przodu oglądając retransmisję, ale czy za kilka lat ktos bedzie to pamiętał.
Na wyróżnienie zasługuje Melo. Ktoś tam wcześniej mnie upomniał że Melo miał straty. Być może. Ale błedów nie popełnia ten kto nic nie robi (patrz Poulsen zeszłoroczny). Bramka nie była z jego winy tylko całej drużyny bo nie można dopuszczać do takich rozegrać tym bardziej po pamiętnym golu Henrego 2,3 sezony temu. Trochę inne okoliczności ale sens akcji ten sam.
Trzeci piłkarz którego chce wyróżnić to Amauri. Wiem, pamiętam że nie strzelił ale jego szarpanie akcji do przodu zastawienia piłki, wymuszanie fauli i kilka strzałów które gdyby nie słupek i świetne parady bramkarza Romy (takze słowa uznania) zasługują na oklaski.
Tiago też bardzo fajnie. Zauważyłem że w tym sezonie trochę inaczej broni. Tzn wpuszcza kolegę z drużyny na zawodnika którego teoretycznie powinien zaatakować a sam cofa sie do strefy. Bardzo ładnie w ofensywie. 2,3 niecelne podania nie zmniejszają jego zasług.
Obrona nieźle chociaż za często dawliśmy wjeżdząć skrzydłami, szczególnie lewym (Grosso, przychodź!!). Grygera chyba sie przez tydzień motywował do gry. Szkoda tylko ze w ataku kaszana
Świetny Chiellini! A jak przeszedł na lewą strone....no gdyby ta akcja gdy chamsko wkręcił dwóch obrońców Romy w ziemie skończyła sie bramką jego ale Amauriego do którego powinien podawać to byłby to klasyk tej rundy
Reszta bezbarwnie. Camor zapomniał wypić kawy bo dryblować to on umie ale jak się straci piłkę to wypada wrócić.
Strzał Poulsena - bezcenny!! :-D No ale ładny balans ciała
De Ceglie nie chcę wiecej widzieć na lewej obronie! W ogóle na obronie nie chce go widzieć
Chybas mamy ładny skład

Ostatnio zmieniony 30 sierpnia 2009, 21:08 przez Prokson, łącznie zmieniany 1 raz.
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 528
- Rejestracja: 09 listopada 2008
Tez sie z tego smialem ;]]pan Zambrotta pisze: Szczególnie polecam bramkę na 1-2 i radość Melo, gdy podbiega do naszego sektora. Facetowi pogrzało w dynkę :lol: zamiast cieszyć się z bramki, 5 minut śmiałem się jak głupi z Felipe...
Oceny z goal.com. Z wiekszoscia sie zgadzam, no moze Iaquinta powinien dostac o jedno oczko nizej, a De Ceglie dałbym 6.5.
JUVENTUS
Buffon - 7: Perhaps should have been more awake for De Rossi's stunner, but this aside Buffon was perfect and he saved his side on half time with a fantastic stop from Totti.
Grygera - 7: Surprisingly good down the right hand side, although he was tested a little more towards the end when Vucinic came on.
Cannavaro - 8: Solid as a rock for the second week in succession, all those who doubted Cannavaro are already eating their words. Looks as fit as he has done since the World Cup. Can he keep it up?
Chiellini - 7.5: The 25-year-old's partnership with Cannavaro is really starting to gel. Gobbled up everything in the air.
De Ceglie - 6: The weak link of the Juventus team today, if there was one. Had a few difficulties against Menez in the second half before his substitution.
Tiago - 7: Intelligent display by Tiago, whose passes always found their target. However, he was sleeping on De Rossi's goal, allowing Pizarro to take a quick free kick. Needs to improve his stamina.
Marchisio - 6.5: A typically tenacious performance in midfield from the youngster before he was forced off injured after the hour.
Felipe Melo - 8.5: Dominated and conquered the midfield. The ex-Fiorentina man has such personality, even if his passes are hit-and-miss. Crowned his debut with the killer third.
Diego - 9: Is this the next star of Italian football? Two brilliant goals, the first after running from the half-way line, and numerous skills and inventive passes. World class today.
Iaquinta - 7: Stretched the game with his tireless running by working the channels, and eventually wore out the Roma backline.
Amauri - 7: The Roma defence found it difficult to cope with the power of Juve's frontmen. Amauri hit the post and was a little wasteful on two other chances, but his presence was key.
Subs
Camoranesi - 6: Caught in possession a few times.
Legrottaglie - 6: Brought on to tighten up the defence late on.
Poulsen - N/A
- SirRose
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2007
- Posty: 307
- Rejestracja: 22 października 2007
Roma zagrała bardzo słabo - chyba znów szykuje im się fatalny początek sezonu. Co do naszej gry to wyglądało to nieźle. Jedyne do czego mogę się przyczepić to już chyba klasycznie - Zdenek. Nie zagrał nic, nie włączał się w akcje ofensywne, a w defensywie choć większych błędów nie popełnił to i tak odstawał od Chielliniego i przede wszystkim Cannavaro - on jest po prostu no1. Postawa Buffona troszkę mnie zmartwiła - z jednej srony fenomenalnie obronił strzał Tottiego ale z drugiej był bardzo niepewny parę razy.
Co do bramki Romy to moim zdaniem takich sytuacji powinno nie być. Z tego sektora boiska trzeba grać na gwizdek i koniec, nie mówiąc już o tym że połowa drużyny gadała jeszcze z arbitrem.
W każdym razie cieszy kolejne zwycięstwo - jeszcze 36 i będzie rewelacja
Co do bramki Romy to moim zdaniem takich sytuacji powinno nie być. Z tego sektora boiska trzeba grać na gwizdek i koniec, nie mówiąc już o tym że połowa drużyny gadała jeszcze z arbitrem.
W każdym razie cieszy kolejne zwycięstwo - jeszcze 36 i będzie rewelacja

- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Dziś wygraliśmy w naprawdę pięknym stylu. Szczerze to jestem dumny z postawy naszych zawodników - grali spokojnie, długo utrzymywali się przy piłce, mniej było najbardziej denerwującego moim zdaniem elementu zeszłego sezonu - gry opartej głównie na dośrodkowaniach. Nie ma co narzekać, ale spokojnie można to było wygrać i z 5-1, a i tak żaden z kibiców Romy by się pewnie nie zdziwił. FENOMENALNIE bowiem wystąpił dzisiaj rezerwowy golkiper gospodarzy, który miał być bolączką, a okazał się zawodnikiem meczu wśród rzymian. Nasza gra była perfekcyjna niemal w każdym calu - znakomicie prezentowała się defensywa, bardzo mądrze się asekurowała. Podobnie rzecz się ma z pomocą, gdzie wyraźnie widać było podniesienie poziomu gry przez Melo i DIIIEEEEEEGGGGGOOOO :!:
Ten chłopak z miejsca wyrósł nam na wodzireja 8) Obie bramki były fenomenalne w jego wykonaniu. Po tym meczu żaden z niedowiarków nie może mu też zarzucić braku inicjatywy w defensywie - walczył dosłownie o wszystko. W takich meczach o wyniku decydują głównie pojedyńcze błędy przeciwnika - jedną z takich sytuacji bezproblemowo wykorzystał nasz nowy as :C Na pochwały zasługuje gra Amauriego, który fantastycznie się zastawiał, podobnie zresztą Iaquinta - moim zdaniem mimo braku trafienia z ich strony byli jednymi z lepszych. Widać też było, że po wejściu Camora nasza pomoc zdecydowanie się ożywiła, choć i tak wcześniej nie było na co narzekać. Samuraj bardzo ochoczo mijał kolejnych graczy Romy jak tyczki, wręcz ich ośmieszając. Szczerze powiedziawszy bardzo podobała mi się postawa samego Ferrary, który pokazał wielką klasę wystawiając w pierwszym składzie Vinciego, nie dając jednocześnie szans Alexowi. Osobiście jestem zwolennikiem selekcji i doboru piłkarzy zgodnie z aktualną dyspozycją, nie zaś z racji posiadanego nazwiska. Nieco niepewnie grał dzisiaj De Ceglie i cieszę się, że w samej końcówce pojawił się na murawie Legro, bo zaczynało się robić naprawdę gorąco. Poulsena komentować nie trzeba, bo nie dość, że zagrał krótko, to jak zwykle beznadziejnie... Chłop do sprzedania w zimie - mam nadzieję. Swoją drogą liczę na to, że wszystko ok z Marchisio, który wyraźnie miał problem ze stopą.
Dzisiaj nie podobała mi się przede wszystkim postawa sędziego, który był wyraźnie stronniczy i faworyzował Romę. Gwizdał faule z naszej strony na korzyść gospodarzy, choć ich nie było, nie karcił też zbyt często kartkami piłkarzy Romy, którzy wyraźnie na nie zasługiwali.
Na minus dzisiaj Buffon. Przy straconej bramce zachował się jak amator, lekceważąc przeciwnika i źle ustawiając się przy rzucie wolnym. Gigi spodziewał się rozegrania piłki na gwizdek tymczasem sędzia od razu pozwolił na grę. W ten sam sposób zachował się Melo, który zaczął się kłócić z arbitrem. Zwyczajnie frajersko straciliśmy tę bramkę. Później Buffon zbyt często bawił się piłką we własnym polu karnym zapominając chyba, jak ważne to spotkanie. Swoją drogą pod koniec pierwszej połowy zawaliła pomoc, gdzie dwóch graczy Juve nie zdołało wślizgiem przejąć piłki, przez co Totti znalazł się sam na sam. Na szczęście jednak Gigi się wtedy zrehabilitował. Tyle narzekania. Niewiele...
Ogólnie rzecz biorąc widziałem dzisiaj bardzo mocny Juventus, który wywiózł zasłużenie zresztą punkty z bardzo gorącego terenu. Widać było spokój w poczynaniach naszych graczy, mnóstwo rutyny i przede wszystkim cudowną jakość, która nie była niestety tak widoczna w zeszłym sezonie...
Jestem zdania, że z meczu na mecz jest coraz lepiej - ten pojedynek był lepszy w naszym wykonaniu niż ten pierwszy z Chievo.
Za nami 2 spotkania - mamy 6 punktów i powody do satysfakcji, jako że gra naszych naprawdę cieszy oko
FORZA (QUASI) TUTTI NELLA NOSTRA SQUADRA :!:

Dzisiaj nie podobała mi się przede wszystkim postawa sędziego, który był wyraźnie stronniczy i faworyzował Romę. Gwizdał faule z naszej strony na korzyść gospodarzy, choć ich nie było, nie karcił też zbyt często kartkami piłkarzy Romy, którzy wyraźnie na nie zasługiwali.
Na minus dzisiaj Buffon. Przy straconej bramce zachował się jak amator, lekceważąc przeciwnika i źle ustawiając się przy rzucie wolnym. Gigi spodziewał się rozegrania piłki na gwizdek tymczasem sędzia od razu pozwolił na grę. W ten sam sposób zachował się Melo, który zaczął się kłócić z arbitrem. Zwyczajnie frajersko straciliśmy tę bramkę. Później Buffon zbyt często bawił się piłką we własnym polu karnym zapominając chyba, jak ważne to spotkanie. Swoją drogą pod koniec pierwszej połowy zawaliła pomoc, gdzie dwóch graczy Juve nie zdołało wślizgiem przejąć piłki, przez co Totti znalazł się sam na sam. Na szczęście jednak Gigi się wtedy zrehabilitował. Tyle narzekania. Niewiele...
Ogólnie rzecz biorąc widziałem dzisiaj bardzo mocny Juventus, który wywiózł zasłużenie zresztą punkty z bardzo gorącego terenu. Widać było spokój w poczynaniach naszych graczy, mnóstwo rutyny i przede wszystkim cudowną jakość, która nie była niestety tak widoczna w zeszłym sezonie...
Jestem zdania, że z meczu na mecz jest coraz lepiej - ten pojedynek był lepszy w naszym wykonaniu niż ten pierwszy z Chievo.
Za nami 2 spotkania - mamy 6 punktów i powody do satysfakcji, jako że gra naszych naprawdę cieszy oko

FORZA (QUASI) TUTTI NELLA NOSTRA SQUADRA :!:
- Bart666
- Juventino
- Rejestracja: 30 sierpnia 2009
- Posty: 7
- Rejestracja: 30 sierpnia 2009
Witam wszystkich bardzo serdecznie !
Oglądam to forum i tę stronę juz od długiego czasu i w końcu postanowiłem się zarejestrować.
Tak po krótce o mnie : jestem kibicem Juve już bardzo długo bo od 1995 roku, czyli niedługo stuknie mi 15 lat bycia Juventino
Jakby nie był to tyle lat ile pewnie znaczna część forumowiczów tutaj ma:) Pamiętam czasy, gdy na boisku obok Del Piero biegali Di Livio, Deschamps, Zidane czy Ravanelli.
Byłem z klubem zawsze - gdy wygrywał LM, gdy przegrywał kilka następnych finałów, kiedy zdobywał mistrzostwa, kiedy go zdegradowano i kiedy Ibrahimović i kilku innych wypięło sie na klub.
W ocenianiu meczy kieruję się całe życie dwoma zasadami :
1. Drużyna jest najważniejsza i razem wygrywa oraz razem przegrywa. Nie jestem miłośnikiem sprzedawania zawodników bo kilka meczy czy nawet cały sezon im nie wyszedł. To też są ludzie i wg mnie zasługują na drugą szansę
2. NIGDY, ale to NIGDY nie oceniam pracy sędziów. Głównie z dwóch powodów : 1-szy - to też są ludzie i robią błędy. 2-gi - jeśli przegraliśmy to wg mnie zasłużenie bo gdybyśmy byli rzeczywiście lepsi, a nie tylko sprawiali takie WRAŻENIE to byśmy wygrali mimo wszystko
Poza tym dla mnie Juve jest dużyną stworzoną do wygrywania i takie jej przeznaczenie i temu kibicuję;) Tak od siebie jeszcze dodam, że bardzo, ale to bardzo nie znoszę chamstwa jakiegokolwiek . Bardzo sobie cenię poczucie humoru i krytykę (mojej osoby również) byle konstruktywn.
To tyle o mnie (żeby Was nie zanudzać).
Teraz może powiem coś o meczu.
Wg mnie Juventus zagrał nieźle, ale może i powinno być lepiej.
Zarejestrowałem się również w końcu, gdyż przekonało mnie do tego co zobaczyłem w wykonaniu Diego. Ostatni raz takie coś czułem w najlepszych latach Alexa, Zizou czy Nedveda.
Ten zawodnik ma przeogromny talent i widać, że niezwykle przydaje się drużynie choć niemało jeszcze pracy przed nim.
Niemniej już dziś można stwierdzić, że ten zawodnik to ta osoba, której polotu i finezji Juve ostatnimi laty brakowało ( z całym szacunkiem dla Pavla, ale ostatnie jego lata to tylko cień dawnego zawodnika - fakt faktem z przebłyskami geniuszu ).
I tutaj pojawiają się moje obawy. Niestety, ale mam nadzieję, że Diego nie stanie się ZBYT wiodącą postacia w Juve bo teatr jednego aktora źle by tej ekipie wróżył. Póki co tak to niestety wygląda.
Z całym szacunkiem dla dotychczasowych rywali, ale jeśli przyjdzie nam grać z kimś z topu europejskiego to w mniejszym lub większym stopniu Diego na bank zostanie ograniczony, a jak tak się staje to widać gołym okiem, że nasza gra siada.
Przydałaby się jakaś przeciwwaga dla niego.
Melo pomimo zdobytego gola mnie nie zachwycił. To początki. Daję mu kredyt zaufania, ale jakoś ja mam dystans do niego.
Poza tym o kim warto wspomnieć ?
Buffon - tak jak go lubię bardzo i szanuję tak zawalił gola w równym stopniu co obrona, która nie powinna tyle miejsca De Rossiemu zostawić. Gigi ewidentnie przysnął. Widać, że nie ma jeszcze czucia gry i pewności. To przyjdzie z czasem.
Grygera - nie lubię tak krytykować jednego zawodnika bo piłka nożna to sport drużynowy, ale widac wyraźnie, że chłopak sobie nie radzi. Nie wiem czy to presja czy brak umiejętności (uważam, że niestety jedno i drugie), ale jego gra jest niepewna i wprowadza kupę zamieszania w naszych szeregach obronnych.
Cannavaro - profesor. Takiego doświadczonego, pewnego zawodnika w obronie nam brakowało i każda klasowa drużyna takiego powinna mieć. Wiek nie gra roli.
Tiago - widać, że chłopak się rozwija i pomału wdraża do zespołu. Może to będzie ta przeciwwaga dla Diego ?
Ferrara - jestem ogromnym zwolennikiem jego trenerskiej kariery w Juve. Podoba mi się to, że nie skreślił nikogo i daje zawodnikom nowe szanse pomimo, że wielu ich już skreśliło. Każdy wie zapewne o kim mówię. Ciro jest niezwykle inteligentny i skromny. Wg mnie wspaniały kandydat do zapoczątkowania nowej dynastii w Juve.
To tyle na razie ode mnie. Dziękuje i przepraszam, że tak długo. Cieszę się ze zwycięstwa. FORZA JUVE !!!
Oglądam to forum i tę stronę juz od długiego czasu i w końcu postanowiłem się zarejestrować.
Tak po krótce o mnie : jestem kibicem Juve już bardzo długo bo od 1995 roku, czyli niedługo stuknie mi 15 lat bycia Juventino

Byłem z klubem zawsze - gdy wygrywał LM, gdy przegrywał kilka następnych finałów, kiedy zdobywał mistrzostwa, kiedy go zdegradowano i kiedy Ibrahimović i kilku innych wypięło sie na klub.
W ocenianiu meczy kieruję się całe życie dwoma zasadami :
1. Drużyna jest najważniejsza i razem wygrywa oraz razem przegrywa. Nie jestem miłośnikiem sprzedawania zawodników bo kilka meczy czy nawet cały sezon im nie wyszedł. To też są ludzie i wg mnie zasługują na drugą szansę
2. NIGDY, ale to NIGDY nie oceniam pracy sędziów. Głównie z dwóch powodów : 1-szy - to też są ludzie i robią błędy. 2-gi - jeśli przegraliśmy to wg mnie zasłużenie bo gdybyśmy byli rzeczywiście lepsi, a nie tylko sprawiali takie WRAŻENIE to byśmy wygrali mimo wszystko

Poza tym dla mnie Juve jest dużyną stworzoną do wygrywania i takie jej przeznaczenie i temu kibicuję;) Tak od siebie jeszcze dodam, że bardzo, ale to bardzo nie znoszę chamstwa jakiegokolwiek . Bardzo sobie cenię poczucie humoru i krytykę (mojej osoby również) byle konstruktywn.
To tyle o mnie (żeby Was nie zanudzać).
Teraz może powiem coś o meczu.
Wg mnie Juventus zagrał nieźle, ale może i powinno być lepiej.
Zarejestrowałem się również w końcu, gdyż przekonało mnie do tego co zobaczyłem w wykonaniu Diego. Ostatni raz takie coś czułem w najlepszych latach Alexa, Zizou czy Nedveda.
Ten zawodnik ma przeogromny talent i widać, że niezwykle przydaje się drużynie choć niemało jeszcze pracy przed nim.
Niemniej już dziś można stwierdzić, że ten zawodnik to ta osoba, której polotu i finezji Juve ostatnimi laty brakowało ( z całym szacunkiem dla Pavla, ale ostatnie jego lata to tylko cień dawnego zawodnika - fakt faktem z przebłyskami geniuszu ).
I tutaj pojawiają się moje obawy. Niestety, ale mam nadzieję, że Diego nie stanie się ZBYT wiodącą postacia w Juve bo teatr jednego aktora źle by tej ekipie wróżył. Póki co tak to niestety wygląda.
Z całym szacunkiem dla dotychczasowych rywali, ale jeśli przyjdzie nam grać z kimś z topu europejskiego to w mniejszym lub większym stopniu Diego na bank zostanie ograniczony, a jak tak się staje to widać gołym okiem, że nasza gra siada.
Przydałaby się jakaś przeciwwaga dla niego.
Melo pomimo zdobytego gola mnie nie zachwycił. To początki. Daję mu kredyt zaufania, ale jakoś ja mam dystans do niego.
Poza tym o kim warto wspomnieć ?
Buffon - tak jak go lubię bardzo i szanuję tak zawalił gola w równym stopniu co obrona, która nie powinna tyle miejsca De Rossiemu zostawić. Gigi ewidentnie przysnął. Widać, że nie ma jeszcze czucia gry i pewności. To przyjdzie z czasem.
Grygera - nie lubię tak krytykować jednego zawodnika bo piłka nożna to sport drużynowy, ale widac wyraźnie, że chłopak sobie nie radzi. Nie wiem czy to presja czy brak umiejętności (uważam, że niestety jedno i drugie), ale jego gra jest niepewna i wprowadza kupę zamieszania w naszych szeregach obronnych.
Cannavaro - profesor. Takiego doświadczonego, pewnego zawodnika w obronie nam brakowało i każda klasowa drużyna takiego powinna mieć. Wiek nie gra roli.
Tiago - widać, że chłopak się rozwija i pomału wdraża do zespołu. Może to będzie ta przeciwwaga dla Diego ?
Ferrara - jestem ogromnym zwolennikiem jego trenerskiej kariery w Juve. Podoba mi się to, że nie skreślił nikogo i daje zawodnikom nowe szanse pomimo, że wielu ich już skreśliło. Każdy wie zapewne o kim mówię. Ciro jest niezwykle inteligentny i skromny. Wg mnie wspaniały kandydat do zapoczątkowania nowej dynastii w Juve.
To tyle na razie ode mnie. Dziękuje i przepraszam, że tak długo. Cieszę się ze zwycięstwa. FORZA JUVE !!!
- Loremaster
- Juventino
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Posty: 304
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
Melo to wogóle jest niezły, mi zapadło w pamięc, jak się cieszył kiedy zatrzymał bodajże Vucinica i wybił piłkę na corner. A na koniec rozebrał się i został w samych gaciach, gdyż cały rynsztunek rzucił kibicom.
- Smok-u
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Posty: 1535
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Jest tylko jedna rzecz ,którą Melo musi ograniczyć zabawy z piłką = głupie straty i widać ,że z meczu na mecz ma ich coraz mniej.Bart666 pisze:Melo pomimo zdobytego gola mnie nie zachwycił. To początki. Daję mu kredyt zaufania, ale jakoś ja mam dystans do niego.
Jeżeli tak dalej będzie grał jak dzisiaj to sądzę ,że świetlana przyszłość stoi przed nim otworem.
Ale chodzi Ci o ten mecz czy poprzednie? Gdzie Zdenek rzeczywiście sobie nie radził. Dzisiaj zagrał naprawdę ładnie i bez większych błedów.Bart666 pisze:Grygera - nie lubię tak krytykować jednego zawodnika bo piłka nożna to sport drużynowy, ale widac wyraźnie, że chłopak sobie nie radzi. Nie wiem czy to presja czy brak umiejętności (uważam, że niestety jedno i drugie), ale jego gra jest niepewna i wprowadza kupę zamieszania w naszych szeregach obronnych.
EDIT:
ahahaha dokładnieLoremaster pisze:Melo to wogóle jest niezły, mi zapadło w pamięc, jak się cieszył kiedy zatrzymał bodajże Vucinica i wybił piłkę na corner. A na koniec rozebrał się i został w samych gaciach, gdyż cały rynsztunek rzucił kibicom.


- IGI
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 449
- Rejestracja: 13 października 2002
A ja mimo wszystko skomentujemrozzi pisze: Poulsena komentować nie trzeba, bo nie dość, że zagrał krótko, to jak zwykle beznadziejnie... Chłop do sprzedania w zimie - mam nadzieję. Swoją drogą liczę na to, że wszystko ok z Marchisio, który wyraźnie miał problem ze stopą.

Wracajac do meczu, jestem bardzo szczesliwy zarowny z naszej gry jak i wyniku. Roma jednak jest sama sobie winna, bo zapowiedzi Spellettiego walki o zwyciestwo nie mialo zadnego odzwierciedlenia na boisku. Ewidentnie w moim odczuciu satysfakcjonowal ich remis.
Edit
Jeszcze a propo radosci Melo przy zatrzymaniu akcji Vucinica - nie pamietam kiedy, ale podobna radosc okazywal Chiellini. Zreszta to mi sie podoba, obrazuje zaangazowanie. Nagrali sie obydwa barbarzynca w diablo 2^_^
Ostatnio zmieniony 30 sierpnia 2009, 21:49 przez IGI, łącznie zmieniany 2 razy.

- dp10
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2004
- Posty: 836
- Rejestracja: 13 lipca 2004
akcja z Vuvinicem tez byla dobra :rotfl: tylko , że nie pokazali zadnych powtórekLoremaster pisze:Melo to wogóle jest niezły, mi zapadło w pamięc, jak się cieszył kiedy zatrzymał bodajże Vucinica i wybił piłkę na corner. A na koniec rozebrał się i został w samych gaciach, gdyż cały rynsztunek rzucił kibicom.
- sisman
- Juventino
- Rejestracja: 03 sierpnia 2006
- Posty: 369
- Rejestracja: 03 sierpnia 2006
Żeby tylko jakijś kibic Romy nie posądził Melo o to, że ściągnął spodenki i uraził jego uczucia, czy coś w tym stylu :-D o ile pamiętam taka sytuacja była z Vucinicem w zeszłym sezonie :-D
Day after day I'm getting better and better.
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
Mamy najlepszą drużynę we Włoszech. Diego jest genialny, Melo również. To jest ta jakość w środkowej linii, której nam brakowało. Kiedy wróci nieoceniony Sissoko, będziemy piekielnie mocni. Będziemy także narażeni na niepotrzebne straty tak Malijczyka jak i Melo. Ale potencjał niebywały.
Smuci mnie osobiście, że nie gra Del Piero, ale musi być w b. słabej formie, skoro Ferrara nie wpuszcza go nawet za przeciętnie prezentującego się Iaquinte. A co z Treze? Pogodził się z rolą 4 napastnika? Może Ciro szykuje dwie różne pary w ataku na różne etapy sezonu: Amauri-Iaquinta i Del Piero-Trezeguet. Nawet ciekawe rozwiązanie. Tyle, że przy obecnej formie Amauriego nie ma mowy by miał usiąść na ławce.
Rewelacyjna postawa Cannavaro.
PS. Beznadziejny Totti i dobra prezencja Zdenka :-D
Smuci mnie osobiście, że nie gra Del Piero, ale musi być w b. słabej formie, skoro Ferrara nie wpuszcza go nawet za przeciętnie prezentującego się Iaquinte. A co z Treze? Pogodził się z rolą 4 napastnika? Może Ciro szykuje dwie różne pary w ataku na różne etapy sezonu: Amauri-Iaquinta i Del Piero-Trezeguet. Nawet ciekawe rozwiązanie. Tyle, że przy obecnej formie Amauriego nie ma mowy by miał usiąść na ławce.
Rewelacyjna postawa Cannavaro.
PS. Beznadziejny Totti i dobra prezencja Zdenka :-D

Alessandro Del Piero ole!
- Kubba
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2006
- Posty: 1281
- Rejestracja: 27 lipca 2006
Kolejne 3pkt na konto Juve zdobyte na ciężkim przeciwniku. Nasi piłkarze nie zaprezentowali się rewelacyjnie, dużo głupich strat, zwłaszcza u Melo. Jednak udało się wygrac.
Co do piłkarzy:
Buffon - dobry występ, nie ma go co zbytnio winic za wpuszczenie gola, może stał trochę za daleko, ale to chyba wina tego zamieszania przed polem karnym. Sytuacja jeden na jednego z Tottim(którego zatłukłbym kijem, za chamstwo na boisku)
Grygera - kompletne zero w ataku, lepiej w obronie, ale i tak nie wiem czemu nie został zmieniony w przerwie... Po jaką cholerę sprowadzaliśmy Caceresa, który świetnie spisuje się na treningach a grzeje ławe gdy Grygera kaleczy futbol.
Cannavaro - dziś dobrze, kilka fajnych, ważnych interwencji.
Chiellini - w pierwszej połowie średnio, ale w drugiej zagrał już świetnie, szczególnie jak wszedł na lewe skrzydło.
De Ceglie - kolejny beznadziejny występ. W obronie ten człowiek nie istnieje, na lewej stronie piłkarze Romy biegali jak chcieli, nawet im nie przeszkadzał. W ataku także słabo... Może ze dwie wrzutki mu wyszły. Kompletna porażka. Nie sądziłem, że to powiem, ale...: Molinaro!!! Gdzie jesteś!?
Tiago - dziś średnio, w pierwszej połowie nic ciekawego nie pokazał, dopiero w drugiej połowie się ożywił, ale to i tak nie to samo co pokazywał w pre-season.
Melo - ja naprwdę nie wiem jak tego piłkarza oceniac. Raz jest nie do przejścia, a potem mijają go jak tyczkę. Raz fajnie biega z piłką i podaje bardzo dobre piłki, a później głupio drybluje i traci piłkę, po której prawie tracimy bramkę. Strzelając gola, wg. mnie zrehabilitował te "boiskwe baboki".
Marchisio - ponownie słaby występ. Widac, że jest nie w formie, o niebo lepiej prezentował się w poprzednim sezonie. Może mu ta formacja nie służy? Nawet cieszyłem się, że zszedł... tylko szkoda,że przez kontuzję.
Diego - z Chievo bez rewelacji, ale dziś gracz meczu. Dwie świetne bramki, bardzo dobre kierowanie grą. Może kilka strat, ale na jego pozycji to jest raczej normalne.
Amauri - ponownie bardzo dobrze. Szkoda, że chłopak ma takiego pecha. Nie może się jakoś wstrzelic w tym sezonie. Kolejny słupek i kilka świetnych interwencji bramkarza Romy powstrzymały go od srzelenia bramki.
Iaquinta - dziś bezbarwnie, nie podobał mi się jego występ. Dziwne, że DP nie wszedł za Niego.
Poulsen - ehh... Chyba nic z niego już nie będzie.
Legro - nie ma co oceniac, za dużo nie pograł.
Camor - całkiem nieźle w ataku, ale w obronie już słabiej. Musi się chłopak jeszcze rozegrac.
Ferrara - myślałem, że po odejściu Ranieriego będzie lepiej ze zmianami. Myliłem się. Zmiana Marchisio De Ceglie i Diego zostały przeprowadzone niestety przez kontuzję i za prośbą piłkarza. Gdyby nie to, to zapewne kogoś "nowego" zapewne doczekalibyśmy się gdzieś ok. 88min meczu.
Wkrurzyłem się tym, że słabo grający Iaquinta biegał 95min a gotowy na grę Del Piero, który w meczach z takim przeciwnikiem gra zawsze bardzo dobrą piłkę siedział na ławie.
Z kondycją jest już lepiej w porównaniu do tego co było z Chievo, ale i tak piłkarze są jeszcze za słabi...
Co do piłkarzy:
Buffon - dobry występ, nie ma go co zbytnio winic za wpuszczenie gola, może stał trochę za daleko, ale to chyba wina tego zamieszania przed polem karnym. Sytuacja jeden na jednego z Tottim(którego zatłukłbym kijem, za chamstwo na boisku)

Grygera - kompletne zero w ataku, lepiej w obronie, ale i tak nie wiem czemu nie został zmieniony w przerwie... Po jaką cholerę sprowadzaliśmy Caceresa, który świetnie spisuje się na treningach a grzeje ławe gdy Grygera kaleczy futbol.
Cannavaro - dziś dobrze, kilka fajnych, ważnych interwencji.
Chiellini - w pierwszej połowie średnio, ale w drugiej zagrał już świetnie, szczególnie jak wszedł na lewe skrzydło.
De Ceglie - kolejny beznadziejny występ. W obronie ten człowiek nie istnieje, na lewej stronie piłkarze Romy biegali jak chcieli, nawet im nie przeszkadzał. W ataku także słabo... Może ze dwie wrzutki mu wyszły. Kompletna porażka. Nie sądziłem, że to powiem, ale...: Molinaro!!! Gdzie jesteś!?
Tiago - dziś średnio, w pierwszej połowie nic ciekawego nie pokazał, dopiero w drugiej połowie się ożywił, ale to i tak nie to samo co pokazywał w pre-season.
Melo - ja naprwdę nie wiem jak tego piłkarza oceniac. Raz jest nie do przejścia, a potem mijają go jak tyczkę. Raz fajnie biega z piłką i podaje bardzo dobre piłki, a później głupio drybluje i traci piłkę, po której prawie tracimy bramkę. Strzelając gola, wg. mnie zrehabilitował te "boiskwe baboki".
Marchisio - ponownie słaby występ. Widac, że jest nie w formie, o niebo lepiej prezentował się w poprzednim sezonie. Może mu ta formacja nie służy? Nawet cieszyłem się, że zszedł... tylko szkoda,że przez kontuzję.
Diego - z Chievo bez rewelacji, ale dziś gracz meczu. Dwie świetne bramki, bardzo dobre kierowanie grą. Może kilka strat, ale na jego pozycji to jest raczej normalne.
Amauri - ponownie bardzo dobrze. Szkoda, że chłopak ma takiego pecha. Nie może się jakoś wstrzelic w tym sezonie. Kolejny słupek i kilka świetnych interwencji bramkarza Romy powstrzymały go od srzelenia bramki.
Iaquinta - dziś bezbarwnie, nie podobał mi się jego występ. Dziwne, że DP nie wszedł za Niego.
Poulsen - ehh... Chyba nic z niego już nie będzie.
Legro - nie ma co oceniac, za dużo nie pograł.
Camor - całkiem nieźle w ataku, ale w obronie już słabiej. Musi się chłopak jeszcze rozegrac.
Ferrara - myślałem, że po odejściu Ranieriego będzie lepiej ze zmianami. Myliłem się. Zmiana Marchisio De Ceglie i Diego zostały przeprowadzone niestety przez kontuzję i za prośbą piłkarza. Gdyby nie to, to zapewne kogoś "nowego" zapewne doczekalibyśmy się gdzieś ok. 88min meczu.
Wkrurzyłem się tym, że słabo grający Iaquinta biegał 95min a gotowy na grę Del Piero, który w meczach z takim przeciwnikiem gra zawsze bardzo dobrą piłkę siedział na ławie.
Z kondycją jest już lepiej w porównaniu do tego co było z Chievo, ale i tak piłkarze są jeszcze za słabi...
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
A co miał innego Spaletti powiedziećIGI pisze: Roma jednak jest sama sobie winna, bo zapowiedzi Spellettiego walki o zwyciestwo nie mialo zadnego odzwierciedlenia na boisku. Ewidentnie w moim odczuciu satysfakcjonowal ich remis.

Zdecydowanie remis satysfakcjonowałby zespół Romy, jednocześnie jednak byłby to wynik krzywdzący naszcyh piłkarzy, którzy w każdym aspekcie piłkarskiego rzemiosła robili ogromną różnicę.
Tak swoją drogą to, co pokazuje nasz środek obrony jest czymś niezwykłym - chłopaki rozumieją się coraz lepiej, a ich interwencje przeważnie są wręcz cudowne... Oby tak dalej

- JuveR
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
- Posty: 426
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
Mam małą prośbę. Mogłaby jakaś osoba, która pobrała bramkę Melo wrzucić ją na inny serwer? Najlepiej odsiebie lub sendspace. Bo mnie wyskakuje za każdym razem, że połączenie zostało zerwane :?pan Zambrotta pisze:Nasz boiskowy Aszton Kuczer to w obronie tragedia, coś porównywalnego jak Molinaro w ataku.
Faul Tottiego w pierwszej połowie, kiedy to podeptał jednego z naszych godny romanisty. W tym aspekcie jeszcze gorsi od interowców, ci przynajmniej nie skaczą po nas w wyniku frustracji.
Grygera z fajną fryzurką, niestety tylko tyle można o nim dobrego powiedzieć.
Teraz przerwa na reprezentacje, a po nich tradycyjnie gramy beznadziejnie, a Lazio obecnie lepiej sie prezentuje niż nasz dzisiejszy rywal.
To tyle, wystarczająca dawka pesymizmu na dziś.
bramki z komentarzem live z C+ (forza grzesiu milko, jak na romanistę przystało zero emocji przy bramkach, z dwojga złego lepszy był ten Filip Surma, przynajmniej raczył drzeć ryja gdy nasi strzelali)
http://www.mediafire.com/file/uquumoy3n ... _Diego.avi
http://www.mediafire.com/file/l4qwoic2w ... 0Rossi.avi
http://www.mediafire.com/file/oyemomuyo ... _Diego.avi
http://www.mediafire.com/file/dmttzjzny ... 3_Melo.avi
Szczególnie polecam bramkę na 1-2 i radość Melo, gdy podbiega do naszego sektora. Facetowi pogrzało w dynkę :lol: zamiast cieszyć się z bramki, 5 minut śmiałem się jak głupi z Felipe...