Serie A (2): AS Roma 1-3 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Reg

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 marca 2006
Posty: 299
Rejestracja: 27 marca 2006

Nieprzeczytany post 30 sierpnia 2009, 20:29

Co za mecz! Niesamowite widowisko! Dla mnie, aż za bardzo bo mało brakowało, a serce wyskoczyłoby mi z piersi. Ostatnim tak stresującym meczem było starcie z Chelsea. Muszę przyznać że po pierwszej połowie byłem strasznie wkurzony na 3/4 składu, ale to chyba przez te emocje. Teraz postaram się na to spojrzeć nieco spokojniej. Trzeba przyznać, że wynik nie odzwierciedla przebiegu gry. Były momenty gdzie każda z drużyn miała świetne okazje do wyjścia na prowadzenie. Amauri trafił w słupek w I połowie (ten to ma pecha), a Totti w II. Mieliśmy dużo okazji bramkowych, jednak zabrakło wykończenia, ale o tym za chwilę. Momentami gra mogła się podobać, ale były też sytuacje gdzie rwałem
sobie włosy z głowy. Teraz sobie trochę ponarzekam na Ferrarę. Moim zdaniem nadzwyczaj słabe decyzje personalne. Czy Caceres jest naprawdę aż tak słaby, że Ciro woli Grygerę, który zatrzymuje 80% ataków prawą stroną? Teraz druga strona. Nie wiem co Molinaro zrobił naszemu trenerowi, ale nie mogę patrzeć jak De Ceglie jest wkręcany w ziemię raz za razem. Dzisiaj zagrał tragicznie w obronie i poza jedną dobrą wrzutką nie pokazał prawie nic w ataku. Jestem przekonany, że Molinaro zagrałby o klasę lepiej. Kiedy Ciro wreszcie zdjął Paolo to i tak wpuścił Legro. Wyraźnie nie ufa Molinaro. Poza tym zmiany jak za Ranieriego. Gdyby nie kontuzja Marchisio to pewnie do 80` czekalibyśmy na Camora :/ Del Piero oczywiście nie zagrał, za to mierny Iaquinta był na boisku pełne 90 min. Teraz nieco o poszczególnych graczach. Buffon zaskoczony przy golu De Rossiego jak cała drużyna. Nikt nie spodziewał się tak szybkiego strzału, więc nie winiłbym go specjalnie. Tym bardziej, że sam strzał był genialny. Za to w doliczonym czasie I połowy kapitalnie obronił sam na sam z Tottim. Ogólnie pozytywny występ. Obrona momentami nerwowo, ale to zasługa boków. De Ceglie tak jak już wspomniałem był objeżdżany jak junior. On się nie nadaje na obronę! Kiedyś skończy się to szczęście i stracimy jakąś ważna bramkę przez jego nieporadność. Na drugiej stronie Grygera- Lepszy w obronie, ale jego gra w ataku - brak słów. Środek nieźle, chociaż Chiellini miał parę nerwowych interwencji. Pomocnicy dzisiaj na zupełnie rożnych poziomach zagrali. Melo po żonglowaniu stracił piłkę i faulował. Po tym wolnym straciliśmy gola. Jednak trzeba mu oddać, że poza tym zagrał bardzo dobry mecz. Dużo odbiorów i ten gol w końcówce na ukojenie nerwów kibiców. Wymarzony debiut dla niego. Ma potencjał, żeby stać się podporą naszej pomocy. Tiago i Marchisio dziś przyćmieni przez brazylijskich kolegów. Żaden nie zachwycił i mam nadzieję na szybki powrót Camora i Momo. Marchisio chyba sobie coś zrobił ze śródstopiem i wydaje mi się, że może trochę odpocząć o piłki. Diego - dzisiejszy bohater. Swietnie wykorzystał błąd Casettiego i pięknie wykończył tą akcję mimo ostrego pressingu obrońcy. Drugi gol też bardzo ładny. Miał trochę strat, ale to zrozumiałe na tej pozycji. On ma dyktować tempo, ciągle jest pod grą, więc jest najbardziej narażony na straty. Zaliczył rownież kilka świetnych podań. Dla mnie gracz meczu. Amauri dzisiaj znowu bardzo pracowity. Wiele razy wracał się na swoją połowę i walczył w obronie. Jednak pech go nie opuszcza i tak jak tydzień temu dziś także trafił w słupek. Oby grał tak dalej, a gole wkrótce przyjdą. Iaquinta natomiast bardzo słabo dzisiaj. Psioczyłem na niego strasznie i chciałem wejścia Alexa, ale przy golu na 2-1 zaliczył świetną asystę właśnie w stylu DP. Szkoda, że to jedyny pozytywny akcent jego występu. Z rezerwowych wspomnę tylko o Camoranesim. Dobry
drybling jak zawsze, ale niesamowicie mnie irytował swoim dreptaniem. Przebywał na boisku z 15 min. i po stracie dreptał sobie zamiast gnać za rywalem. Szybciej wracał harujący od 1` Amauri. W Romie świetnie bronił ten ich 3. bramkarz. Gdyby nie on to już wcześniej zapewnilibyśmy sobie zwycięstwo. Miał bodajże 4 świetne interwencje. Ważze, że udało się wywieźć te 3 pkt. z Rzymu i passa zwycięstw z Romą się utrzymuje.


Obrazek
pawełek89

Romanista
Romanista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 stycznia 2009
Posty: 213
Rejestracja: 26 stycznia 2009

Nieprzeczytany post 30 sierpnia 2009, 20:44

nie ma co owijac w bawelne Juventus zasluzyl na 3punkty ale mowiac szczerze nie zachwycil.Kapitalny mecz Diego bylo go widac i w ataku i w obronie takich zawodnikow sie ceni!.To dopiero poczatek sezonu ale Stara Dama musi pokazac lepszy futbol jesli chce zdobyc Mistrzostwo.Co do ROMY mozna pochwalic za pierwsze minuty meczu zbiegiem czasu juz nic nie grali :roll: .Kompletna klapa :| Wielki mecz rozegral Sergio :bravo: a reszta dno z Tottim na czele.Mozna wyroznic jeszcze De Rossiego i Vucinicia.Spalletti zmiany do bani.Gratuluje Wygranej zycze Scudetto... czas Romy jeszcze nadejdzie...


Obrazek
Dylan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2009
Posty: 37
Rejestracja: 02 lutego 2009

Nieprzeczytany post 30 sierpnia 2009, 20:48

Szukam strony na której można obejrzec powtorke meczu z Romą, ponieważ przez ogromne lagi, nie dane mi bylo zobaczy live :evil:


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 30 sierpnia 2009, 20:53

Niestety, z przyczyn ode mnie niezależnych nie mogłem obejrzeć spotkania z odwiecznym wrogiem. Ale jestem niezmiernie dumny z tego co tu czytam. A Diego po dwóch bramkach strzelonych Lupie jest już stuprocentowym Juventino.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
jareckik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 marca 2009
Posty: 841
Rejestracja: 20 marca 2009

Nieprzeczytany post 30 sierpnia 2009, 20:53

Kurde w trakcie meczu po 2 golu powiedzialem w domu, ze jak Diego strzeli hat-tricka to kupuje jego koszulke... Musze jeszcze troche poczekac ;P


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2414
Rejestracja: 17 października 2002
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Nieprzeczytany post 30 sierpnia 2009, 20:55

Tak gloryfikujecie Melo to ja dodam, ze po wyczynach z pierwszej polowy w drugiej Menez rowniez mijal go jak slupek a trafiene Tottiego... tak, tak - po stracie Melo.

Swietni Canna, Diego i Camor, szkoda, ze Tiago i Marchsio braknie checi/mozliwsci zeby z nimi pograc w ofensywie.


calma calma
Gajowy Marucha

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 grudnia 2005
Posty: 162
Rejestracja: 03 grudnia 2005

Nieprzeczytany post 30 sierpnia 2009, 20:56

Melo kapitalnie. Minąć go to jak dla kobiety mieć dziecko z eunuchem
Eunusi byli wykastrowani, więc trudno byłoby kobiecie mieć z nim dziecko. Porównanie nie udane :P Genialnie Diego, Melo, Chiellini, Canna, Buffon przy bramce nie błysnął, ale sytuacja sam na sam z nie byle jakim Tottim :bravo: Amauri niby w formie, nasz najlepszy napastnik, ale bramek nie strzela, Nie obchodzi mnie czy będzie grał jak sęp Inzaghi, czy jak technik Aguero, ja rozliczam napastników ze strzelonych bramek.
Ładnie Tiago, Marchisio nijak, Camor ładnie się kiwał, ale podania beznadziejne, Poulsen ładnie minął 2 obrońców, strzał zostawię bez komentarza :C
Szkoda, że Ciro nie wystawił Alexa, Vic bez formy. Ktoś mi może powiedzieć, po co wypożyczyliśmy Caceresa? To reprezentant Urugwaju, teoretycznie powinien sobie nieźle radzić, wątpie aby był gorszy od De Ceglie. Bym zapomniał, poprawny mecz...Grygera :prochno:


herr_braun

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Posty: 631
Rejestracja: 01 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 30 sierpnia 2009, 20:56

Nie podzielam entuzjazmu płynącego z większości komentarzy. Graliśmy nieźle a zwycięstwo w Rzymie musi cieszyć to jednak jeszcze nie jest taki Juventus jaki chciałbym oglądać.
Przede wszystkim akcje wciąż sprawiają wrażenie mało składnych i przypadkowych. Akurat dziś nie zawiodły indywidualności, ale w ofensywie zbyt mało zrozumienia i płynności a za dużo przypadkowości i chaosu.
Druga rzecz, która strasznie mnie irytuje to ciągłe dyskusje z sędzią, wzajmene pretensje i symulowanie. Oczywiście to jest przypadłość piłki wogóle, ale dzisiaj zobaczyliśmy jak to może przynieść wymierne straty. Może gdyby od razu skoncentrowano się na grze, zamiast biadolić to bramki byśmy nie stracili.
No i ostatnie minuty nasi oddychali rękawami, a mecz trwa 90 minut a sezon dopiero się zaczyna, tak być nie może. Jakże dynamicznie wyglądała bramkowa akcja Melo, na tle pozostałych grajków, a przecież Brazylijczyk nie zrobił nieczego nadzywczajnego, po prostu lekko przyspieszył.
Z plusów na pewno niezła dyspozycja defensywy i Diego. To chyba wreszcie ten zawodnik, na którego kibice Juve czekają od dłuższego czasu- dynamiczny i kreatywny środkowy pomocnik, oby tak dalej


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 30 sierpnia 2009, 20:57

Pluto pisze:Tak gloryfikujecie Melo to ja dodam, ze po wyczynach z pierwszej polowy w drugiej Menez rowniez mijal go jak slupek a trafiene Tottiego... tak, tak - po stracie Melo.
Fakt, kilka idiotycznych strat zaliczył, musi oduczyć się dryblowania przed własnym polem karnym. Patrząc jednak na całokształt - bardzo dobry występ.
Gajowy Marucha pisze:
Melo kapitalnie. Minąć go to jak dla kobiety mieć dziecko z eunuchem
Eunusi byli wykastrowani, więc trudno byłoby kobiecie mieć z nim dziecko. Porównanie nie udane :P
Przemyśl to jeszcze raz.
Ostatnio zmieniony 30 sierpnia 2009, 20:59 przez Lypsky, łącznie zmieniany 1 raz.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
goly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 kwietnia 2007
Posty: 294
Rejestracja: 28 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 30 sierpnia 2009, 20:58

Tak jest! Po raz kolejny Roma na kolanach. To co wyprawiał Diego nie trzeba nawet komentować. Istny geniusz. Melo również świetnie. Amauri aktywny, ale niestety bez bramki. Nawet Tiago zagrał nieźle. Chyba doczekaliśmy się następcy Alexa. Już wiadomo kto przejmie po nim dziesiątkę.
W następnym meczu koniecznie chce zobaczyć Del Piero. Ciekawe jak będzie mu się układać współpraca z Diego. To może być zabójczy duet.

Piękny dzień.

Forza Juve


"gdyż to, co oni mówią, więcej mówi o nich samych niż o tobie" - Anthony de Mello
Tom A Juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 grudnia 2005
Posty: 130
Rejestracja: 17 grudnia 2005

Nieprzeczytany post 30 sierpnia 2009, 20:59

EXTRA WYNIK - Bravo bianconeri !
martwi jedynie że nasi napastnicy (Iaquinta - rezerwa) nie strzelają bramek i muszą ich wyręczać pomocnicy i obrońcy . Gra Iaquinty woła o pomstę do nieba - nie potrafi ten pseudonapastnik strzelić sam na sam - Del Piero - kuruj się szybciej !!!!
Ale ogólnie bardzo pozytywnie - zdominowaliśmy środek pola co było kluczem do zwycięstwa , choć trzeba przyznać że gdyby Totti był bardziej skuteczny mogło się skończyć inaczej FORZA JUVE :dance: :dance: :dance:
Diego zaczyna rządzić w Juve - czyźby narodził się nam prawdziwy następca Del Piero ? :smile:


jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia, proszę nie ubieraj tego faktu w słowa...
white_wolv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 maja 2003
Posty: 1323
Rejestracja: 14 maja 2003

Nieprzeczytany post 30 sierpnia 2009, 21:01

pawełek89 pisze:To dopiero poczatek sezonu ale Stara Dama musi pokazac lepszy futbol jesli chce zdobyc Mistrzostwo.
Lepszy futbol bedziemy pokazywac jak bedzie potrzeba. Na dzis to i tak bylo nadto jesli chodzi o postawe przeciwnika.
Ostatnio zmieniony 30 sierpnia 2009, 21:32 przez white_wolv, łącznie zmieniany 1 raz.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 30 sierpnia 2009, 21:02

Nasz boiskowy Aszton Kuczer to w obronie tragedia, coś porównywalnego jak Molinaro w ataku.
Faul Tottiego w pierwszej połowie, kiedy to podeptał jednego z naszych godny romanisty. W tym aspekcie jeszcze gorsi od interowców, ci przynajmniej nie skaczą po nas w wyniku frustracji.
Grygera z fajną fryzurką, niestety tylko tyle można o nim dobrego powiedzieć.
Teraz przerwa na reprezentacje, a po nich tradycyjnie gramy beznadziejnie, a Lazio obecnie lepiej sie prezentuje niż nasz dzisiejszy rywal.

To tyle, wystarczająca dawka pesymizmu na dziś.

bramki z komentarzem live z C+ (forza grzesiu milko, jak na romanistę przystało zero emocji przy bramkach, z dwojga złego lepszy był ten Filip Surma, przynajmniej raczył drzeć ryja gdy nasi strzelali)
http://www.mediafire.com/file/uquumoy3n ... _Diego.avi
http://www.mediafire.com/file/l4qwoic2w ... 0Rossi.avi
http://www.mediafire.com/file/oyemomuyo ... _Diego.avi
http://www.mediafire.com/file/dmttzjzny ... 3_Melo.avi

Szczególnie polecam bramkę na 1-2 i radość Melo, gdy podbiega do naszego sektora. Facetowi pogrzało w dynkę :lol: zamiast cieszyć się z bramki, 5 minut śmiałem się jak głupi z Felipe...


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 30 sierpnia 2009, 21:04

Są mecze po których na sercu robi się cieplej i dzisiejsze spotkanie niewątpliwie do takich należało. Jestem zbudowany zarówno wynikiem, jak i postawą zespołu, gra mogła się naprawdę podobać, dobry Jezu nie wierzę że przeżyłem te toporne skrzydła Siwego.
Bardzo, ale to bardzo zorganizowana obrona, nawet Grygera! Ludzie nawet Grygera zagrał na bardzo przyzwoitym poziomie, w porównaniu do tego co Garbaty potrafi wyczyniać dzisiaj było bardzo dobrze. Po lewej stronie De Ceglie, nieco bardziej ofensywny od Pepika, mimo wszystko nie wiele dobrego przyniosły te jego ofensywne wjazdy, a z tyłu prócz tego jak go raz Menez zakręcił nie przypominam sobie większych baboli. Felipe Melo to człowiek który był wart 25 milionów, dzisiaj obok Diego najlepszy na boisku, zdecydowanie imponował swoją siłą, umiejętnością zastawiania się, świetna bramka. Tiago dobrze podsumował w sumie Lipiński, niewidoczny, ale swoją robotę robił coś w stylu starego, dobrego Cristiano Zanettiego. Marchisio słabiej, nie leży mu 4-3-1-2, widać gołym okiem że lepiej się czuł w taktyce Siwego i więcej było z niego pożytku.
Diego, no rewelacja. Ten gracz to zawodnik jakiego nie było u nas dawno, w błyskawicznym tempie się spłaca, no nie mam słów naprawdę, sami widzieliście. Atak dzisiaj słabiej, ale wyręczył ich Diego. Mam nadzieję że będą się tak uzupełniać. Najlepiej by było oczywiście gdyby i Diego i atak był w gazie, ale skoro atak gra słabiej to wyręcza ich nasz Trequartista, a kiedy zaś słabszy mecz przydarzy się Diego, to atak spisze się lepiej (chociaż to mało prawdopodobne, aby przy słabej grze Diego funkcjonował atak).

PS: Grzesio Milko aeeejaooo. Podobno jest kibicem Romy, a 31 letniego bramkarza tej drużyny uważa za młodzika. Aeeejao Grzesiu.

JUVEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5533
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 30 sierpnia 2009, 21:06

Miałem nie szukać pozytywów w grze Grygery, ale dzisiaj Zdenek zagrał przyzwoicie. Na pochwałę to jednak zdecydowanie za mało. Dobrze w obronie, chociaż Roma kilkakrotnie zagroziła nam prawą stroną. De Ceglie dzisiaj poniżej moich oczekiwań. Musi być jednak coś, co powoduje, że Ferrara woli stawiać na niego niż na Molinaro. Z drugiej strony, pewnie i tak po meczu krytyka by po Cristianie spłynęła. Grosso...?

Kapitalny mecz Diego chociaż momentami nie podobało mi się to, że chciał za bardzo efektownie a to nie szkoło w parze z efektywnością. Strzelił jednak dwie piękne bramki wykorzystując to, co dostał. I Amauri i Iaquinta swoje sytuacje zmarnowali, chociaż jeśli o Carvalho chodzi może on mówić o niemałym pechu (nie pierwszy raz).

Znów różne opinie o Melo słyszę. Dla jednych genialnie, dla innych przeciętnie czy kiepsko. Ja myślę, że sporo osób ma zbyt duże oczekiwania (także jeżeli chodzi o Juventus), nie od razu Rzym zbudowano. Może było kilka strat, może po jego faulu padła bramka wyrównująca, ale zaliczył też wiele odbiorów i udanych podań uwieńczonych w końcówce strzeloną bramką. Jak na pierwszy oficjalny mecz w Juventusie, moim zdaniem, Melo zaprezentował się bardzo dobrze. Tylko kolegi barona mi tu jeszcze brakuje, ale on pewnie zaprezentuje się nam błyskotliwą wypowiedzią o zmarnowanych na Brazylijczyka pieniądzach po słabszym występie.

Podoba mi się nasza gra w obronie, zwłaszcza jeżeli chodzi o jej środek. Chiellini i Cannavaro :bravo: Mecz z Romą wygrany. Pierwszy taki poważniejszy sprawdzian wygrany. Niczego więcej mi dzisiaj nie trzeba było tylko tych 3 punktów. Dostałem, jestem usatysfakcjonowany.

Forza Juve!
Ostatnio zmieniony 30 sierpnia 2009, 21:08 przez szczypek, łącznie zmieniany 2 razy.


Zablokowany